Skocz do zawartości

kesah

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje

  • Wersja
    FM 2011
  • Klub w FM
    Udinese
  • Ulubiony klub
    Real Madryt od 10 lat
  • Płeć
    Mężczyzna

kesah's Achievements

Nowy

Nowy (1/15)

0

Reputacja

  1. Komunikat wyskoczył w momencie, gdy zmiany były zatwierdzone i miałem przejść do meczu, później już funkcja cofnięcia zmian nie działała. Rozumiem, jeśli taka opcja by była zachowana ale gra po prostu zatwierdziła zmiany. Proponuje samemu zgrać mecz ligowy, mając w pierwszej 11 powiedzmy jednego zawodnika mającego poniżej 21 lat i na drugą połowę dokonać 3 zmian w tym zmienić tego jednego zawodnika mającego poniżej 21 lat wprowadzając trzech zawodników mających powyżej tego wieku. Zatwierdzić zmiany i przejść do meczu, wówczas powinieneś natrafić na ten sam problem i zmian nie cofniesz a będziesz zmuszony wyłączyć grę. Może i to kwestia słabych zawodników, ale przecież nie rywalizuą z jakimiś wybitnymi graczami, jakieś proporcje muszą być a tutaj jednak cechy nadane piłkarzom przed meczem nie są widoczne podczas spotkania i mówię tu właśnie o agresywnej grze i pressingu, eksperymentowałem z różnym ustawieniem mentalności, by jednak wydobyć z tych zawodników jakieś zaangażowanie... Jedyne czego nie próbowałem, to krycia indywidualnego. Inna sprawa, że prowadzenie Olimpii Elbląg stanowi pewne wyzwanie... W końcu jest to zespół jaki w tak słabej lidze, jest uważany za kandydata do walki o utrzymanie. Jednocześnie, mimo wielu problemów z zespołami właśnie grającymi defensywną taktyką, nastawioną na częstą wymianę podań i mozolne kreowanie akcji zajmuję 3 miejsce w lidze na półmetku rozgrywek mając 1 ptk straty do lidera tabeli... Po prostu próbowałem wiele rozwiązań taktycznych, ustawień, strategii a mimo wszystko, trudno mi przełamać składne ataki rywali. Rozumiem, że wybitnej obrony nie mam, ale też przecież nie gram z jakimiś gwiazdami w ofensywie rywala - trochę mnie to irytuje nie powiem, ale zagryzam zęby i gram dalej, może w końcu uda mi się znaleźć odpowiednie rozwiązanie na tego typu grę. Puki co, w starciu z takimi rywalami postawiłem na długie utrzymywanie się przy piłce, dzięki czemu akcje przeciwników są tak częste jak wcześniej... Ale nie zmienia to faktu, że najczęściej jednak wymęczam remisy... aha i dlatego, przy każdym rożnym czy innym stałym fragmencie, ja muszę czekać aż łaskawie ktoś zawodnikowi poda piłkę, ten do niej wolnym krokiem dojdzie, sobie ustawi w narożniku, 2 godziny się zastanowi nim w końcu postanowi dośrodkować - takie animacje chociaż powinny być przyśpieszanie, może sobie kraść ten czas, ale nie muszę tego oglądać... W każdym bądź razie, jest to wkurzające.
  2. Moje uwagi do FM 2012 - Pierwsza sprawa, to coś co mnie wkurzyło masakrycznie w trakcie gry, mianowicie prowadzę Olimpię Elbląg po rozegraniu około 9 spotkań w lidze bez zapisywania stanu gry, przyszedł kolejny mecz... pierwsza połowa nie układała się po mojej myśli i dokonałem kompletu zmian, zaryzykowałem... Ale gdy chciałem wznowić mecz, wyskoczył mi komunikat "W składzie musi być conajmniej jeden zawodnik mający poniżej 21 lat" - problemu by nie było, gdyby nie fakt, że zrobionych zmian nie mogłem cofnąć z kolei do meczu też przejść nie mogłem - zostałem w czarnej dupie - ani w tą ani w tą...skutek ? musiałem wyłączyć FM'a i 9 rozegranych meczów szlak trafił. Kolejna sprawa, to wykonywanie rzutów autu przez przeciwnika na jego własnej połowie, przeważnie w okolicy jego pola karnego, nie wiadomo dlaczego, czasami zawodnicy ustawiają się, tak jak by to mój zespół wykonywał aut pod polem karnym rywala i wielu z nich znajduje się na połowie przeciwnika, z czego po prostu wychodzi kontra rywala, jaka często kończy się głupimi bramkami, sprawdzałem w taktyce ustawienia i nie było nic, co by wskazywało aby zawodnicy z takim pressingiem atakowali na połowie rywala... Co ciekawe, że sytuacja pojawia się sporadycznie, ale się pojawia i bywa przykra w skutkach. Kolejna sprawa, to utrzymywanie się przy piłce, mianowicie serie krótkich podań na styl piłki Holenderskiej, gdzie to zawodnicy klepią między sobą w nie wielkiej odległości, tu mnie wkurza przede wszystkim pasywne zachowanie moich zawodników, nie ma siły aby uzyskać taki pressing i agresję jak chociaż by ma miejsce w rywalizacjach ze strony Realu i Barcelony, bywa, że zawodnicy sobie dryblują piłką wzdłuż boiska na wolnym tempie przez 30 metrów i mimo asysty 1-2 moich zawodników, nie mogą odebrać mu piłki, nawet nie faulują... bywa, że taki zawodnik po wyciągnięciu kilku moich obrońców, poda piłkę do tego, który został uwolniony i pada bramka... Wracając do tego powolnego klepania piłką, jest przesadzony... szczerze, spróbowałem tego samego... byłem z początku nastawiony na to, by grać nie co bardziej zrównoważoną piłkę, ale jak zobaczyłem, że przeciwnicy durną klepką wchodzą w moich zawodników jak w masło, mimo, że mają ustawioną grę agresywną i z mocnym pressingiem... To uznałem, że strategia defensywna z lekką modyfikacją na szybkie kontry w razie potrzeby, będzie skuteczna... Dzięki temu, nawet jak rywal swoim klepaniem przyciska mnie na własnej połowie, to po nieudanej akcji przeważnie mam 80-100% sytuacje bramkowe. Dzięki czemu Olimpią Elbląg przegrałem do tej pory tylko jeden mecz i to na początku sezonu, notuje sporo remisów, ale także i zwycięstwa z mocno faworyzowanymi zespołami jak Pogoń, Warta, Sandecja czy Piast. Jednak nie zmienia to faktu, że pasywność i powolna gra zawodników jest wkurzająca, jak by nie było w tym kszty zaangażowania a rywale od niechcenia tworzyli bramkowe sytuacje. To nie kwestia taktyki ale właśnie silnika gry, bo to działa w dwie strony, jak wspomniałem, obrałem podobną strategię ale nie co usprawniłem ją ofensywnie i gracze rywala w obronie też grają pasywkę... Tak jak by stado słoni wyszło na boisko i powoli do celu... Oczywiście, może to kwestia tego, że gram Polski odpowiednik drugiej ligi, tam każdy się boi każdego i z reguły większość klubów gra defensywnie i nie szarga tempa, ale mimo wszystko, reakcje zawodników są irytujące. Kolejna sprawa, to bardzo długo trwa przygotowanie do wybicia rzutu rożnego, wolnego, piątki czy karnego - nim się zawodnik łaskawie ustawi z piłką, to miną 3 min czasu meczowego. I nie mówię tu o końcówkach meczu, gdzie można tłumaczyć to grą na czas, ale za każdym razem...
  3. Jak ktoś był by chętny, może przetestować u siebie moją taktykę - http://www.sendspace.com/file/1yk2qr - Mnie puki co nie zawodzi, na 15 kolejek Ekstraklasy grając Lechią, przegrałem tylko raz i to w okresie gdy ją jeszcze dopieszczałem, z resztą nadal poprawiam w niej to i owo. Mimo wszystko, w Lechii nie robiłem zmian kadrowych, mimo to, zespół spokojnie ogrywa kolejnych rywali. Taktyka przede wszystkim opiera się na grze skrzydłami, wysunięty jest tylko jeden napastnik, jednak nie zmniejsza to zupełnie siły ofensywnej, środkowi pomocnicy są świetnym uzupełnieniem ataku a dodatkowo dobrze sprawdzają się w destrukcji. Boczni pomocnicy nie tylko prowadzą akcje skrzydłami, ale także robią za fałszywych napastników... Teoretycznie taktyka przedstawia, że w pierwszym składzie jest tylko jeden napastnik, jednakże tak naprawdę jest ich 3 plus dwóch ofensywnych środkowych pomocników jacy czają się przed polem karnym, wszystko jest na tyle wyważone, że gra w obronie i ataku jest dobrze zbalansowana, w taktyce mało bramek tracimy, ale też nie ma co się spodziewać jakiś ogromnych zwycięst. Wszystko to kwestia składu, u mnie w Lechii brakuje dobrego napastnika, jednak skrzydłowi zebrali po 15 meczach po 8 asyst z tego Buzała grający na prawej flance, zaliczył ich 9 i do tego 6 bramek. Minus w taktyce dotyczy postawy obrońców, nad tym nadal dumam, tu wychodzą też braki kadrowe, bo co tu dużo gadać, jedyny w miarę porządny obrońca jakiego mam w Lechii to Wołąkiewicz ... Taktyką, mimo iż nadal w fazie tworzenia, to spokojnie zajmuję 1 miejsce na półmetku rozgrywek i przegrałem o dziwo z Bełchatowem a moją wyższość musiały uznać zespoły Legii, Wisły, Lecha czy Polonii z którymi bez problemu wygrywałem, czy to u siebie czy na wyjeździe. Jak by ktoś sprawdził u siebie, to był bym rad jak by się podzielił swoimi uwagami i może zasugerował co jest źle i należy poprawić edit : zaznaczę, że mistrzem stałych fragmentów nie jestem, nie specjalnie przy nich grzebałem, w taktyce nie widać efektywności ustawień ... No ale jak wspomniałem, do tego za bardzo głowy nie mam. / gram na podstawowym FM 11 bez patchów /
  4. Nie dawno nabyłem FM 2011 i męczę się z taktykami. Metodą prób i błędów staram się stworzyć coś konkretnego... ale niestety, efekty mizerne. Postanowiłem objąć Lechię Gdańsk, pierwsza sprawa, to kadra... Niby nie jest źle, ale w porównaniu do większości ekip w Ekstraklasie, to aż tak kolorowo nie jest... Zawodnicy średni i na transfery zero... Ratowałem się nabytkami z wolnego transferu jak np. Handzic ... Jednak do rzeczy... Taktyka jaką gram jest oparta na zwykłej formacji 4-4-2, nastawiona na ataki skrzydłami, klasycznie, jeden środkowy pomocnik od destrukcji i rozgrywania a drugi wspiera ofensywę. Napastnicy mają nie co więcej swobody, ale muszą być u mnie aktywni i brać udział w kreowaniu akcji, dodatkowo boczni obrońcy także z mentalnością wspomagania ofensywy. Wszystko wydaje się być dobrze poukładane, ale wyników nie ma, co prawda wykonawcy taktyki są tacy jacy są... wiele w tej kwestii nie zmienię, ale boli mnie jedna rzecz... W każdym meczu tracę bramki głównie po dośrodkowaniach z głębi pola i trąceniu piłki głową... to nie mal schemat który na stałe wprowadził się do pierwszych 20 min spotkania, mój zespół przegrywa w walce o górne piłki w sposób zdecydowany, mimo, że jeśli chodzi o grę głową czy skoczność to nie ustępują rywalom. Kolejna sprawa się tyczy tego, że mój zespół w trakcie meczu, tworzy sobie kilkanaście podbramkowych sytuacji, ale jak na złość obijają regularnie słupki czy w sytuacjach sam na sam schodzą do boku, jak by nagle się czegoś wystraszyli i partaczą w konsekwencji akcje. Przeciwnicy tworzą sobie 2-3 sytuacje bramkowe w meczu i wygrywają 1 lub 2 do zera, z kolei u mnie, mimo wielu sytuacji, bramka pada od biedy. W czym tkwi problem ? Po każdym meczu manager przeciwnika krytykuje moją taktykę, sugerując, że powinienem kazać zawodnikom częściej uderzać a nie pchać ich z piłką do bramki... Pytanie, jak ich zmusić do częstszego strzelania, Surma, Pietrowski czy Traore mają zaznaczone jako środkowi pomocnicy by często uderzali na bramkę... a Napastnikom wyłączyłem przetrzymywanie piłki i rajdy z piłką... w efekcie niczego to nie zmieniło... Nadal próbuję coś udoskonalić, no ale może jednak to kwestia składu a nie złej taktyki ?
  5. kesah

    Sporty walki

    Cóż, Frank Dux wypowiadał się na temat nielegalnych turniejów "Kumite" do których nawiązywał film "Bloodsport" - Frank Dux przyznał, że na turnieje byli zapraszani najlepsi zawodnicy z całego Świata, różne style, brak zasad i walki zupełnie utajnione. Frank Dux powiedział, że to co widzimy aktualnie w walkach MMA można spokojnie porównać do tamtejszych turniejów kumite, jednak wtedy były nielegalne a dziś fascynuje się tym cały Świat. Jednakże w Kumite nie było oktagonów ani ringów - były maty z których upadek równoznaczny był z porażką... Ciekawie by to wyglądało w dzisiejszych walkach MMA - ograniczone pole walki ? na pewno miało by to wpływ na ilość starć w parterze, gdzie to zawodnicy często uciekają do lin czy pod kratkę aby uniknąć obalenia. Tak więc, MMA to aktualnie Kumite, znane z legendarnych ale zakazanych walk w full contact. Osobiście mam zaległości w UFC i zacząłem nadrabiać, długo czekałem na pojedynek Carwina z Lesnarem, ale jakimś cudem gali nie obejrzałem... Nadrobiłem zaległości i się długo zastanawiałem, jakim cudem Carwin nie wykończył Lesnara, zmasakrował go w kilkadziesiąt sekund, strzaskał mu pysk aż miło było popatrzeć, ale nie wykończył byczka. W drugiej rundzie zbyt się rozluźnił i obalenie przez Lesnara było początkiem końca, konsekwencją porażka w parterze. Carwin ma dynamit w łapach, wali z nich jak z kałasznikowa, to on powinien walczyć z Velasquezem a tak... walczył Lesnar. Ogólnie wiele fajnych walk na tej gali - Najbardziej bolała porażka Soszyńskiego w rewanżowym starciu z Bonnarem, zwłaszcza że Polak miał przewagę, dość szybko rozbił przeciwnika, jednak Brock pokazał charakter i gdy Soszyński wyraźnie opadł z sił, wykorzystał sytuację i znokautował Polski Eksperyment uderzeniem kolanem a później dokończył dzieła zniszczenia. Przykro było patrzeć, coś Polakom za bardzo w UFC nie idzie ostatnio, porażka Drwala i utrata kontraktu z UFC a także Soszyński może mówić o pechu. Na tej samej gali zachwyciła mnie walka Lebena z Akayamą - Leben zastąpił w tej walce Wanderleia Silvę i o dziwo dał z Japończykiem niezwykłe show, świetna wymiana, popis walki i w parterze jak i w stójce, momenty krytyczne mieli obaj zawodnicy, ale mimo iż walka głównie toczyła się w stójce, to zakończyła się zwycięstwem w parterze Lebena i to w pozycji, gdzie to dominującą stronę miał Akayama. Naprawdę zasłużona walka wieczoru. Tak czy siak, przyjdzie nadrabiać dalej zaległości ;] Jednak Lesnar dał dowód, że jest zawodnikiem o twardej głowie i zabójczo niebezpieczny w parterze, chociaż aż dziw bierze, jakim cudem Carwin nie wygrał tego pojedynku.
  6. kesah

    Muzyka

    W innym temacie wspomniałem o rocku i metalu. Jednak gatunek muzyczny jaki najbardziej preferuje to muzyka filmowa, instrumentalna. W tej kategorii mogę wymienić nie tylko kompozytorów takich jak Hans Zimmer, Moriccone czy Williams albo Mansell ale także grupy muzyczne tworzące tego typu dzieła np. : Immediate Music Globus Audiomachine Future World Music X Ray Dog E.S Posthumus Rozpływać się nie będę, fanom gatunku radzę posprawdzać owe grupy muzyczne a ze swojej strony polecę dwa świetne utwory E.S Posthumus : "Unstoppable" - http://www.youtube.com/watch?v=lkVthJS90vg&feature=related "Nara" -
  7. kesah

    Rock, Metal

    Od dawna słucham muzyki rockowej i power metalu. Po prostu wymienię swoje ulubione kapele : Rock : Three Days Grace Breaking Benjamin Thousand Foot Krutch Takida Siddharta Story of the Year 3 Doors Down Billy Talent Coma Crossfade Disturbed Drowning Pool Element Eighty Linkin Park Rising Against Shinedown Skillet Simple Plan The All American Reject The Killers Trapt Pillar Metal : Avantasia Sonata Arctica Edguy Gamma Ray Rhapsody & Luca Turilli Hammerfall Monstrum Apocalyptica System of a Down Manowar Stratovarius Eluveitie Nightwish Within Temptation Heavenly Therion Epica Pewnie jest tego więcej ;) no ale styka tego wymieniania. Na koniec polecę parę utworów w/w : Jeśli chodzi o Breaking Banjamin - można się rozpływać nie mal nad każdym utworem, ostatnio jednak najczęściej wracam do "Give Me a Sign" - - Chociaż zachwyt nad tą kapelą zaczął się od przypadkowego przesłuchania utworu "So Cold" - Thousand Foot Krutch - Kapela również wynaleziona na youtubie w eksploracji gatunku, ulubionym utworem jest chyba "Move" - http://www.youtube.com/watch?v=H97-wGm3GJY&ob=av2e - Chociaż kapela trzyma poziom nie mal w każdym swoim utworze i ciężko wymienić nawet te lepsze... Przygoda moja z tą kapelą zaczęła się jednak od utworu "Phenomenon" - - Do tej pory jest jednym z moich ulubionych. Takida - Pewnego dnia usłyszałem jeden ich utwór, ktoś jednak podpiął go pod innego autora - mianowicie Ville Valo, jak się okazało autorem jest Takida i ich utwór "Give in to Me" - - To klasa sama w sobie, wyśmienity wokal i wspaniały utwór, zdecydowanie jeden z lepszych jakie kiedykolwiek słyszałem. Później kapela zachwyciła mnie innymi utworami, jak "Antoher Day" czy "Reason to Cry". Three Days Grace - Zaczęło się od pewnego amv który zaskoczył mnie fajnym utworem w tle, poszukując jego tytułu i autora natrafiłem na Three Days Grace - "Animal I have Become" - - Jednak ten utwór to kropla w morzu jeśli chodzi o twórczość tej kapeli, moim ulubionym utworem jest - "Never To Late" - Trapt - Podobnie jak przy TDG - zaczęło się od amv i szukaniu kapeli i danego utworu, był to "Headstrong" - - Kapela ta stała się momentalnie jedną z moich ulubionych, między innymi ze względu też na utwór "Disconnected" - Story of The Year - W sumie z wymienionych, to właśnie najdłużej znam ową kapelę, pierwsze zetknięcie miało nieoczekiwanie w czasie gry w Need For Speed Underground gdzie byli jednymi z artystów muzycznych. Później zaczęły mnie pochłaniać ich utwory m.in "Sidewaks" - a później "Swallow The Knife" - Kapela ostatnio wydała swoją nową płytę, gdzie pozytywnie mnie zaskoczyły utwory "Children Sing" http://www.youtube.com/watch?v=TmMXdX49YPs oraz "I'm Alive" - http://www.youtube.com/watch?v=X-7vHsNTUEA&ob=av2e na koniec dam Siddharte - Kapela ze Słowenii, pierw spotkałem się z nią przesłuchując jeden z muzycznych kanałów w tv i trafiając na utwór "My Dice" - http://www.youtube.com/watch?v=ZeYpvq41P6E a później zacząłem badać kapelę i zachwycił mnie utworami - "Napoj" - http://www.youtube.com/watch?v=YZqbM9RyEV4 - "Platina" - http://www.youtube.com/watch?v=JSD6JzAFT3g czy T.H.O.R -http://www.youtube.com/watch?v=UZTUX3sNAF0&feature=related - Charakterystyczne dla kapeli są nie tylko świetne kawałki, ale także bardzo dobre teledyski i przede wszystkim wszechstronność, mamy u nich spokojniejsze kawałki, nie co mocniejsze czy porównywalne do Rammstaina jak właśnie "T.H.O.R". Z metalu zaprezentuję nie co mniej : Pierw Stratovarius - a jak oni, to nie może zabraknąć niesamowitych utworów takich jak "Destiny" - http://www.youtube.com/watch?v=_cq9Z3T2FxA czy "Infinitie" - http://www.youtube.com/watch?v=lFYK3rQc8Tk&feature=related Fantastycznie też wypadł utwór wykonywany na żywo "Forever" - http://www.youtube.com/watch?v=uh0Kmhjqmb4 - Po prostu świetna kapela. Jednak pierwszą kapelą Power Metalową z jaką się spotkałem była Sonata Arctica - W jednej z gier znalazł się utwór pt. "8th Commandment" - http://www.youtube.com/watch?v=iy81-mzwQoE - Jednak na kolana powaliły mnie trzy utwory - "Shy" - http://www.youtube.com/watch?v=JxZcFArCeKs oraz "Lost Drop Falls" - http://www.youtube.com/watch?v=S5u95_2z3FY&feature=related oraz "Letter to Dana" - http://www.youtube.com/watch?v=ON7k8HeP6oo z bardziej ulubionych też mogę zaliczyć "Power of One" - http://www.youtube.com/watch?v=33GrgiLOxzs Na wyróżnienie zasługuję także Luca Turilli i jego kapela Rhapsody - utwór "The Magic of the Wizard's Dream" - http://www.youtube.com/watch?v=Z93SdirnzTw&feature=related - To jeden z najlepszych utworów jakie kiedykolwiek słyszałem, wbijający w ziemię i tworzący ciary na całym ciele, podobnie jak inny utwór "Warriors Pride" - http://www.youtube.com/watch?v=de2XxGCX2DQ tak samo utwór "Guardiani" - http://www.youtube.com/watch?v=RmJw8Tm7TZw - Daje solidnego wzniosłego kopa. Na koniec podam jeszcze Eluveitie - Tą kapelę poznałem parę miesięcy temu, spodobał mi się utwór "Omnos" - http://www.youtube.com/watch?v=msRy4vcSX4k a później także inne utwory, bardziej instrumentalne nastawione na Szkockie dyby jak np. "Bricton" czy także "inis Mona" - http://www.youtube.com/watch?v=iijKLHCQw5o&feature=channel Już mi się nie chce, dlatego nie będę się rozpisywał. W wymienionych niestety są tylko dwie Polskie kapele, mianowicie Coma i Monstrum ;)
  8. kesah

    Filmy

    Ostatnio obejrzałem film "Machete" Opowieść o tajnym agencie, który zostaje wrobiony w zamach na Senatora. Osławiony "Machete" postanawia się odegrać. Film typowy dla serii Grindhausa stworzonego przez Tarantino i Rodrigueza. Tak więc mamy tu kino specjalnie robione pod filmy klasy "B". Wszystko zrealizowane tak, jak by film był kręcony u schyłku lat 80'tych z tandetnym bohaterem i gołymi dupami w około a przy tym mamy totalną rzeźnię. Kończyny odpadają w filmie niczym w Kill Billu, laski świecą cyckami aż miło a w tym zobaczymy śliczną Jessice Albe i Lindsey Lohan, mniej odkrywa natomiast gwiazda m.in Szybkich i Wściekłych oraz Avatara czy Resident Evil - Michelle Rodriguez. Z resztą jeśli o obsadę chodzi, to mamy naprawdę doborowe towarzystwo - De Niro, Don Johnson, Steven Seagal oraz Danny Trejo no i w/w laseczki. Ironią w tym filmie jest, że Danny Trejo poraz pierwszy chyba ma pozytywną i główną rolę w filmie, o tyle jest to ironia, bo jego głównym rywalem jest Steven Seagal który wcielił się w bossa mafii narkotykowej - Seagal do tej pory raczej grał właśnie bohaterskie, pozytywne postacie, tutaj Rodriguez sobie wymyślił że faceta o gębie zbira wsadzi jako pozytywną personę a z Seagala zrobi szwarz-charakter. Polecam film, ale nie radzę go traktować jako jakiegoś ambitnego filmu akcji, to jest film zrobiony na bazie filmów klasy B u schyłku lat 80'tych i początku 90'tych - Do tego filmu należy podejść z dystansem a nie oceniać go ze strony technicznej, oferuje on dużo zabawy i masę krwawej akcji ukoronowanej krwawą łaźnią. Jak komuś się podobają tego typu filmy, to polecam nie tylko Machete i Grindhousa - "Planet Terror" i "Dead Proof" ale także "Story of Ricky" Moja ocena - Machete - 8/10
  9. http://img21.imageshack.us/img21/2600/chujmuwdupe.jpg - prosze sie nie sugerowac nazwa pliku ;P to nic o pedałach. Chociaz napewno manager zespolu Blackpool ma wyjatkowe wzgledy gdzies u gory. Dla formalnosci podam ze to ja prowadzac Morecambe mialem passe 5 zw. z rzedu i 1 rem. - na danym screenie sa dwa bledy, po pierwsze w danym miesiacu rozegralismy 6 spotkan a nie 7 i co najistotniejsze, nagrode managera miesiaca powinienem dostac ja a nie manager Blackpool ktory odniosl jedynie 2 zwyciestwa w danym miesiacu. Nie przykladam uwagi do nagrod, ale tutaj akurat jakos bardziej sie zainteresowalem i nie co bylem zaskoczony.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...