Greg

niedawno czytalem ciekawy artykul w Forbes na ten temat. rynek wszystkich szczepionek dla ludzi jest wart okolo 18 mld $. Jesli teraz popatrzymy na kontrakt na szczepionke Ah1n1 to maluje sie obraz wartosci 30 - 50 mld $. Niezly biznes co ? Dla mnie obecne firmy farmaceutyczne to potezne korporacje, ktorych misja jest ... zarabianie pieniedzy, a nie ratowanie ludzkosci. Kiedy zdamy sobie z tego sprawe to latwo dotrze do nas to, ze w interesie tych firm jest tworzenie czarnych scenariuszy, zastraszanie ludzi, finansowanie tendencyjnych reklam. TO JEST BIZNES. pamietacie reklame stop pneumokokom (finansowana przez maly wtedy koncern amerykanski Waeht, ktory stworzyl szczepionke) straszaca matki smiercia ich dzieci ? Reklame wstrzymal Glowny Insektor Farmaceutyczny. na ta chorobe zapada 3 na 100 tys mieszkancow, z ktorych umiera co piaty. Rok, dwa pozniej ta mala amerykanska firme wykupil jakis gigant za 70 mld dolarow bo naprodukowali tych szczepionek full i nasprzedawali bo po prostu przestraszyli ludzi agresywnym przekazem tych akcji. Leki sa dla ludzi chorych - ten rynek jest juz dosc szczelnie zapelniony. Natomiast leczenie ludzi zdrowych to jeszcze dziewiczy rynek. Jak na moj gust to co roku bedziemy slyszec o pandemiach i innych wynalazkach. Liczba osob (mozna chocby sprawdzic na wikipedii i porownac z normalna grypa, ktora nas dziesiatkuje i jakos nikt nie panikuje), ktore zabila swinska grypa nijak nie usprawiedliwia siania takiej paniki. Poza tym, pamietajmy, ze to jest wyscig - wszystko zgarnie pierwszy. Chyba nie musze mowic, ze gdy sie czlowiek spieszy to sie diabel cieszy ;) Mam duze watpliwosci co do jakosci tych szczepionek ich przetestowania itd. Dodatkowo dzialania niektorych firm farmaceutycznych naprawde nie napawaja optymizmem. No bo jak mozna wyslac (czy zrobic) szczepionke (do Austrii) przeciw swinskiej grypie, ktora zawiera w sobie wirus ptasiej grypy ? I to nie jest zadna teoria spiskowa, to stalo sie naprawde w lutym.

ja instaluje wszystkie na s60v5 - tez dostaje te komunikaty. olewam je - do tej pory kazdy theme dzialal mi (a zainstalowalem kilkadziesiat).

szczerze mowiac to nawet nie wiem co napisac, a wlasciwie to od czego zaczac. O meczu to nawet nie ma co pisac bo nie znalazlem zadnego zawodnika, ktory nie wypadlby zenujaco slabo. No, jesli juz kogos bym musial to Garncarczyka, faceta, ktory byl za slaby na Irlandie Pln... Reszta byla potwornie zmeczona 1) Beenhakker out. Dlugo go bronilem, wierzylem, ze bedac w wiecznej opozycji do wszystkiego robi mimo wszystko dobra robote, jednak uparte trzymanie sie taktyki z jednym napastnikiem, przy ktorej ewidentnie Polsce nie idzie (zwlaszcza jak skrzydlowi, ktorych malo kto moze zastapic sa bez formy) + olewanie zawodnikow, na ktorych zwyczajnie nie mozemy sobie pozwolic (Jelen) pokazuje, ze jego czas minal. Zreszta, minal 20 lat temu, gdy trenowal Real Madryt. Potem z Holandia nie byl w stanie wygrac meczu majac w skladzie Van Bastena, Rijkaarda, Gullita i innych swietnych graczy (fakt, ze w 1/8 przegrali z przyszlym MS - Niemcami) 2) PZPN out. Do tanga trzeba dwojga, i mam wrazenie, ze Beenhakkerowi zwyczajnie znudzily sie bezustanne utarczki z polskim betonem. Lato jest fatalnym prezesem, no ale o tym wiedzielismy od dawna. Tyle, ze to nie tylko kwestia prezesa - intencje mogl miec dobre, ale jak zobaczyl kto go otacza to byc moze zdal sobie sprawe, ze ... niewiele moze Jedynym rozwiazaniem, ktore widze to ... rozpizdzic cale to towarzystwo tak jak zrobil to Putin i przestanmy sie bac tej pieprzonej UEFA. Zreszta, w obecnej sytuacji to niech nas zdyskwalifikuja na rok, dwa, niewiele stracimy. Oczywiscie do spolki z PZPN zrobic porzadek z OZPN'ami tylko, ze nie bardzo wiem jak mialoby to wygladac... 3) Liga - liga lezy i kwiczy. Gdy kilka lat temu tu pisalem, prognozowalem, ze niedlugo nasze druzyny beda rywalizowaly jak rowny z rownym z druzynami ... maltanskimi. Pare lat minelo i co ? Osiagnelismy ten "poziom". Liga jest zenujaca, tylko patrzec jak Canal+ sie wycofa bo co tu firmowac w ogole ? 4) Szkolenie - kiedys mlodziez jeszcze cos osiagala w futbolu, dzisiaj juz nie ma nic. Chyba jedyna taktyka to wybierac tych, ktorzy urodzili sie w Polsce i za mlodu wyjechali z tego kraju bo tylko w ten sposob moga sie nauczyc futbolowego rzemiosla. Zreszta, tak mozna wyliczac bez konca. Leo nie jest cudotworca, reprezentacja gra na miare swoich mozliwosci, a wszystko ponad to jest w obecnej sytuacji sukcesem... Mamy bagno i dopoki nikt sie go nie pozbedzie tak zawsze wywalenie trenera bedzie tylko malutkim kroczkiem. Nie wiem czy nie lepiej zaorac wszystko, zaliczyc dyskwalifikacja 2-3 letnia bo tak szczerze mowiac to nie szkoda ani ligi, ani reprezentacji, ktora wlasnie odpadla. SA 3 lata, aby cos naprawde zrobic. Choc watpie, ze ktokolwiek zrobi to bo niby kto ?

Rowniez sie podlaczam jesli chodzi o Public Enemies. Spodziewalem sie naprawde dobrego filmu bo gralo dwoch aktorow, ktorych lubie,a film wyszedl co najwyzej sredni. Takie to wszystko jakies nijakie bylo. Wyszedlem z kina niezadowolony. Dla odmiany powiem, ze Kac Vegas bylo dla mnie 10x lepsza rozrywka i tutaj wyszedlem bardzo zadowolony. Mialem ochote na smieszna komedie no i taka zaserwowano. Niektore komedie raza wrecz glupota, ale tutaj o dziwo nie odczulem czegos takiego - pewnie dlatego, ze bylem w stanie sobie wyobrazic pewne sytuacje ;)

nie mam absolutnie zadnych problemow - ale mam dosc swiezy egzemplarz, moze firmware ma inny czy cos ? mam jakis 21.0.25

dokladnie dokladnie. dziecko wychowane na CM'ie wie, ze taktyke dobiera sie pod wlasny zespol, a jesli chcemy zrobic inaczej (czyli reprezentacje Polski wpakowac w ramy taktyki 4-2-3-1) no to w przypadku Polski okazuje sie, ze nie mamy takich Robbenow itd. Ok, moze teraz tak wyglada, ze mamy technicznych zawodnikow (Roger, Obraniak, Blaszczykowski), tyle tylko, ze jesli w skali calego roku bedziemy oceniali to szybko sie okaze, ze do takiej taktyki, mielismy co najwyzej jednego zawodnika - Blaszczykowskiego, bo Roger w Legii chodzil po boisku, a Obraniak nie mial obywatelstwa. grajac z jednym napastnikiem potrzeba miec naprawde dobrego snajpera, ktory bedzie i silny i skuteczny - Juskowiak to idealny przyklad, za Apostela gralismy glownie na Juskowiaka i bramki byly. Lewandowski jak dla mnie jest za mlody na takiego gracza - brak mu troche cwaniactwa, sprytu, tej zylki typowego sepa pola karnego, Brozek nie jest najsilniejszy fizycznie wiec sila rzeczy sam moze z niektorymi przeciwnikami sobie nie pograc. szczerze mowiac to juz mi to obojetne. z takiej grupy jestesmy w takiej sytuacji- naprawde to juz jest dno. po prostu polska pilka jest na dnie - permanentnie nie radza sobie z presja. Co dluzsze zgrupowanie to pilkarze wygladaja na bardziej zagubionych niz przed zgrupowaniem. Zal ogolnie przegrywac z taka Irlandia PLN, gdzie jest 1 zawodnik i 10 koszulek. no ja szczerze mowiac tez bylem za tym, aby zdjac Murawskiego i albo dac Smolarka / Lewandowskiego do ataku, a na MC przejdzie Roger, albo Smolarek na lewo tez za Murawskiego, a Obraniak do srodka i kontynuowanie gry taktyka z 1 napastnikiem. No ja wczoraj w ogole nie widzialem Murawskiego na boisku

Jelen jest kontuzjowany. Dlatego nie byl w ogole brany pod uwage przy ustalaniu skladu. i tak by go nie powolal - nie czarujmy sie. od samego poczatku mial do niego jakies problemy, do goscia, ktory badz co badz byl najlepszym (albo jednym z 2,3) grajkiem na MS, czyli bylo nie bylo gdzies gdzie generalnie Polacy sie nie sprawdzaja ...

no i to tez pokazuje, ze Benhaker jednak jest kiepski. Do Kuby nic nie mam, w normalnych reprezentacjach jak takiemu zawodnikowi nie idzie to sie go po prostu zmienia i tym samym oszczedza mu wstydu, w dniu, w ktorym no akurat z roznych wzgledow moze nie miec formy. Kto byl dublerem Kuby ? Lobodzinski, ktorego Benhaker trzymal jako wymowke, aby nie powolywac ot chociazby Jelenia - ok, moze to i napastnik, ale tak szczerze powiedziawszy to gorzej od Kuby by pewnie dzis nie zagral. Na mistrzostwach na prawej gral Saganowski i zle facet nie wygladal. zreszta, szkoda slow...

juz pisalem na livescorze. Dzisiaj widzialem dwoch zawodnikow grajacych: 1. Obraniak 2. Roger, ktory maratonczykiem nigdy nie byl, a dzisiaj przynajmniej biegal, staral sie, no widac, ze zostawil troche zdrowia. Tak sobie gdybalem, ze gdyby powolac Olisadebe to bylby trzeci, ktoremu sie chce (i moze). Reszta jak zwykle w meczu o wszystko niedysponowana. Nawet Kuba dzis dno i to juz takie, ze naprawde trudno cokolwiek powiedziec bo nawet sformulowanie dno dna nie oddaje tej mizerii :| Mialem takie pobozne zyczenie, ze wyjdziemy dwojka napastnikow, obojetnie jakich, ale za to pare srodkowych pomocnikow bedzie tworzyl jeden lepszy w destrukcji (Lewandowski) i drugi bardziej kreatywnie usposobiony (Roger, Obraniak?). Niestety wyszlo dwoch tak naprawde przeszkadzaczy, z czego Murawski byl ewidentnie bez formy i czesto bylo tak, ze tych dwoch MC, "kreujacych gre", nie umialo nic zrobic. Dorzucmy Blaszczykowskiego i mamy obraz nedzy i rozpaczy linii pomocy. Do tego jeszcze Roger, ktory czasem (cala pierwsza polowa ?) stal w polu karnym i dostawal pilke na glowke bo po prostu dalej od pola karnego bylo zbyt gesto (a zarazem pusto jesli idzie o kreatywnosc) - to chyba pokazuje cala mizerie systemu przygotowanego przez Leo - zawodnik ewidetnie lubiacy miec pilke przy nodze, nie lubiacy zbytnio walczyc, kreatywny stoi w polu karnym niczym Jan Koller i skacze do dosrodkowan. Dlugo bronilem Benhakera, ale po dzisiejszym meczu moge powiedziec - odejdz. Nie wiem czy Obraniak mial jakis uraz - mam nadzieje, bo jesli nie to tym bardziej sie nadajesz chlopie do dymisji. Nie wiem kurcze no - po raz pierwszy na papierze mmielismy srodek naprawde fajny, kreatywny, techniczny (Blaszczykowski, Obraniak, Roger) - i co ? Powiedzialbym, ze zmarnowany koncertowo... Obrona dzis slabiutko - mozna miazdzyc Krzynowka, ale prawda jest taka, ze ten Lafferty juz szalal wczesniej i ogrywal zarowno Dudke jak i Zewlakowa. Obrona naprawde slabo - mieli tak naprawde jednego snajpera do przykrycia , wysunietego i robil z nimi praktycznie co chcial.

mini opera - jedyny problem jaki z nia mam w porownaniu do zwyklej przegladarki to to, ze nie kojarzy embedowanych flashy np. na youtube - moge je tylko ogladac poprzez, ktoregos playera w telefonie. dziwne bo akurat oryginalna przegladarka radzi sobie z tym bdb. no, ale o ile nie ogladasz video na youTube to wydaje mi sie, ze mini opera jest duzo bardziej intuicyjna. z miesiac, czy dwa temu szukalem telefonu, ktory mialby zastapic moja nokie6110nav no i wlasnie wybor padl na N5800. narazie jestem zadowolony bo ... zaskoczyl mnie symbian. nigdy w tym nie siedzialem, ale od jakiegos czasu potrzebuje bardziej sie z tym zapoznac i to co cieszy, to to, ze sa takie aplikacje jak putty, vnc, office do przegladania doc'ow, xls'ow itd. (choc nie wiem na ile to dobrze dziala), czy dosbox na ktorym mozna nawet win98 zainstalowac :P - gdyby byl jeszcze mocniejszy procek (choc i tak daje rade) to ... no kurcze to juz prawie komp ;) niedawno kupowalem laptopa, zeby zdalnie pracowac (co nie jest latwe przy mialiardach roznych tuneli itd.), a tu sie okazuje, ze na upartego moglbym i na telefonie w naglych przypadkach

O, ten kawalek bardzo lubie - jakis inny wymiar ma ten kawalek gdy go spiewa laska, a nie Justin :P

Hulkenberga by wzieli i by byl spokoj od razu bylyby podteksty z narodzinami nowego Schumachera i Wlochy by oszalaly

wreszcie Bayern zagral jak nalezy. 3:0 z Wolfsburgiem i debiut marzenie Robbena, ktory potrzebowal 45 minut, aby zdobyc dwie bramki, po dwoch asystach Riberego. Oj potrzebny w Bayernie byl taki boiskowy samolub jak Robben, z bardzo dobra technika Tymoszczuk tez wreszcie zagral jak nalezy. Szczerze mowiac widzialbym Boruca w Bayernie - Butt to dobry golkiper, ale Boruc ze swoim charakterem swietnie by sie tam wpisal. O Rensingu nie wspominam - on sam siebie wygryza ze skladu ;)

No obrona grala naprawde dobrze. Garncarczyk - widac, ze gosc juz troche w pucharach gra i gral bez kompleksow. Kikut - na plus, myslalem, ze bedzie katastrofa. Bosacki - mogl nawet byc bohaterem, gdyby strzelil bramke. Arboleda - dziwie sie, ze jeszcze zaden zagraniczny klub sie nie uparl, aby go miec - wydaje mi sie, ze w takiej bundeslidze znalazl by swoje miejsce w wiekszosci klubow, a i spokojnie moglby gdzies w Serie A zakotwiczyc w jakims przecietniaku. Gdybym mial wlasny klub to wlasnie jego chcialbym, a nie Stilica, Lewandowskiego.

bardzo dziwny mecz. 1) Sedzia Zolte kartki lecialy za dyskusje, poza tym dopuszczal do zbyt ostrej gry i w ogole jakos nie mial nosa. Arboleda zolta kartke dostal smieszna bo to nie byl typowy atak od tylu w nogi, raczej noge postawil z boku, rywal akurat tam "skrecil" i wielka mi zolta kartka rzut wolny. w ogole parodia. liniowy nic nie zasygnalizowal, glowny ewidentnie reka pokazal na srodek. Nawet jesli dopatrzymy sie faulu Rengifo to wynika on z tego, ze byl popychany przez zawodnika fc brugge, wiec powinien byc albo gol, albo karny. wiadomo, ze w tym momencie mecz bylby ustawiony, co jednak nie zmienia faktu, ze: 2) Lech zagral slabiutko. O ile w pierwszym spotkaniu byl taki moment, w ktorym na ambicji udalo im sie zepchnac lepszych technicznie belgow i opanowac troche srodek pola (bo ja wiem, jakos 50-60 minuta), o tyle wczoraj srodek byl permanentnie zdominowany przez belgow. Lech nie pokazal nic i boje sie, ze tak naprawde to zmierzch tej druzyny. Bandrowski to typowy ligowy pilkarz, na tle lepszych technicznie rywali, jedyne co moze to oddac pilke do najblizszego. Lewandowski - mowimy, ze mlody, bardzo zdolny. Jesli tak to taka okazja jaka mial to powinien wykorzystac. Tez byloby po meczu. Tak naprawde bramka dla Brugge od dluzszego czasu wisiala w powietrzu. Dziwie sie, ze trener nic nie robil. Nie wiem, nie jestem jego fanem. Smuda prosty chlop, w przerwie byl opierdzielil porzadnie, naslal jobow i zaczeliby zasuwac po boisku. zreszta, powiedzmy sobie szczerze - za malo technicznych zawodnikow bylo w lechu. Na tle dobrze wyszkolonego rywala, Lech wygladal niestety jak typowa polska druzyna. Brak Peszki byl az nadto widoczny. (ze juz nawet nie smiem mowic o Murawskim). Co do Lewandowskiego. Jesli faktycznie ktos dawal tyle ile Lech chcial i go nie sprzedali to strzelili sobie w kolano. Za sezon, dwa odejdzie za 2 mln EURO... Lubie goscia, ale prawda taka, ze to taki Janczyk. Europy nie podbije, ale Lech mogl na nim naprawde dobrze zarobic.

nie sadze, abys do 15 tys zl znalazl honde VII generacji "do jezdzenia". Predzej bym liczyl kolo 18 tys zl (wzwyz) za jezdzace jako tako auto. Hondy trzymaja cene i tak szybko taniej nie kupisz, chyba, ze padline. Zreszta, jesli mam byc szczery VII generacja to najmniej udana generacja Hondy, w mojej opinii (a wiem, ze nie tylko ;) ). Co nie znaczy, ze odradzam auto bo na tle konkurencji i tak nie jest zle Choc jakbym byl na twoim miejscu to chyba bym szukal czegos pokroju Nissana Almery (N16). I tak nastaw sie na dobry egzemplarz przede wszystkim bo jak zle wybierzesz to mozesz wyjsc na tym gorzej niz gdybys kupil np. 15 letnie auto...

parapapapa do mnie nijak nie przemawia Za to Pitbull jak najbardziej tak - lubie ten kawalek, nawet bardzo hehe Oceana - Cry, cry bardzo fajny kawalek juz nawet niekoniecznie na dyskotece, ale w ogole gdziekolwiek, np. w aucie. Z takich jeszcze co daja dla mnie rade to: - Inna - Love http://www.youtube.com/watch?v=Hrxbnj1yTQQ - Kid Cudi vs Crookers - Day'N'Nite http://www.youtube.com/watch?v=CZMBzVZ0l-I - 4Strings - Take Me Away (Dave Darrel Remix) - http://www.youtube.com/watch?v=UvjCDJEzZlg ; nie przepadam za gosciem ogolnie, ale akurat ten remix w jego wykonaniu przypadl mi do gustu. Nawet pasuje tutaj ten jego specyficzny styl. Tak na marginesie, zawsze zastanawialo mnie dlaczego np. jakas tam Rumunia potrafi robic hity wakacyjne, pop grany w europie , a w Polsce bida z nedza (chyba jedyna jaskolka to Robert M). My tak naprawde robimy muzyke, ktorej co najwyzej sami sluchamy choc jesli chodzi o dancefloor to nawet za bardzo nie ma w czym wybrac.

cos dzisiaj slyszalem, ze juz za chwileczke juz za momencik (2-3 dni ? albo moze i juz ?) ruszaja mistrzostwa europy bodajze juniorow w boksie. ponad 30 reprezentacji - szczerze mowiac nawet nie wiem gdzie. dzisiaj w kronice slyszalem - reklama oczywiscie taka, ze nic nie wiadomo

znaczy w budynku, w ktorym pracuje jest Fitness, ale on sie chyba (?) nie nazywa Activ - zreszta, nie - nie pracuje w tym fitnessie, choc akurat moge go polecic tak z innej beczki - mialem ostatnio ochote pojsc do jakiejs dyskoteki / klubu, no takiej popularnej, do ktorej ludzie w Szczecinie wala drzwiami i oknami. Jest w ogole taka ? Bo ostatnio mam wrazenie, ze niby klubow milion, a w kazdym po 30 osob na krzyz.

Hyhy, do Bloni mam z pracy jakies 100m (na Monte Cassino - moze ktos kojarzy taki budynek z Fitnessem ) - popieram, ze na spacer jest to bardzo fajne miejsce.

to ja dorzuce. Dzisiaj kolo Galaxy spotkalem turystow, a w zasadzie mnie zaczepili. Plynnie po angielsku mowili, miekko wiec jak mniemam to mogli byc np. Szwedzi (a w kazdym badz razie na pewno nie Niemcy). No i zapytali sie mnie o jakies male uliczki z paroma restauracjami i innymi duperelami. Pokazali na Galaxy i stwierdzili, ze nie chca tam Troche zdebialem bo ... tak naprawde nie wiedzialem gdzie ich wyslac. Poniewaz pogoda ladna i stosunkowo niedaleko to wyslalem ich ... na Boguslawa bo w zasadzie nie mialem koncepcji gdzie ich puscic.

No reklama czasem poraza. Naprawde jest sporo imprez, o ktorych dowiaduje sie po fakcie. Odnosnie tego sformulowana z NRD co napisales Feanor - zgadzam sie w 100 %. To wyglada tak jakby wielu stweirdzalo, ze nie ma sensu inwestowac w Szczecin bo nie wiadomo czy zaraz go nam Niemcy nie zabiora Szczerze mowiac, zawsze mialem wrazenie, ze Szczecin jest takim piatym kolem u wozu w Polsce. Sprawa z Laguna jest smieszna - dziwi mnie, ze do tej pory nie znalazl sie inwestor, ktory cos takiego by postawil w centrum. Skoro ludzie potrafia jechac do Laguny spory kawal, to przeciez az sie prosi o kolejna lokalizacje. Troche to dziwne jak marnowana jest przeciez no kurcze dobra lokalizacja Szczecina. Berlin bliziutko, z droga co by nie mowic bardzo dobra, nad morze tez blisko - mozna autem, mozna i wodolotem. Miasto architekture ma ladna (dalej sie bede tego trzymal ), tylko zapuszczona. Brak troche atrakcji dla turystow. Szczerze mowiac to nawet mam problem, aby cokolwiek napisac co mogloby zachecic jakiegos turyste do przyjazdu do Szczecina. Poza tym, ze takiemu Berlinczykowi bym powiedzial, ze to najblizsze polskie miasto, to wiecej chyba nie umiem wykrzesac. Brakuje wg mnie jakiegos porzadnego deptaka. Jest na Boguslawa, ale to wlasciwie jest "deptaczek". W ogole, zrobiliby chocby jakis wytyczony szlak turystyczny, postawili na nim pare tablic napisanych po polsku / angielsku / niemiecku i juz jakies tam niemiaszki by przyjechaly nie tylko na zakupy, ale by sie przeszly, cos tam poogladaly, wydaly kolejne pieniadze. No ale o czym ja mowie - w Szczecinie jest problem, zeby jedna kladke wybudowac na Gdanskiej i w rezultacie codziennie jak jade na 8 rano do pracy to 1 czlowiek (!!!) potrafi zatrzymac 300 aut. Zeby bylo smieszniej, 300 metrow dalej z tramwaju wysiada kolejny i ... znow robi to samo.

Tez odnosze takie wrazenie. W Szczecinie Niemcow zatrzesienie - wydaja sie byc zadowoleni z przyjazdu. Miasto powinno sie rozwijac, a szczerze mowiac jest "100-lat za murzynami". Nie wiem co z tym miastem jest nie tak. JAkos tak nie umieja sie przebic do mediow. Pamietam jak bylo Tall Ships Races - piekna impreza, duzo ludzi. We wszystkich wiadomosciach albo wspominali o tym w ciagu doslownie 30 sekund, albo w ogole. W nastepnym roku (albo dwa lata pozniej) byl ten sam zlot w Gdyni - i tutaj juz w samych wiadomosciach 5 minut o tym gadali. No niby pierdoły, ale tak jest w zasadzie ze wszystkim. Coz, Szczecin nigdy nie mial szczescia do mediow. Nawet media sportowe jak czytywalem to mialem wrazenie, ze Pomorze to czasem trzeci swiat. Zawsze relacje z meczow druzyn slaskich to byly gigantyczne referaty (nawet w "pilce noznej", ze juz nie wspomne o "przegladzie"), a im dalej na polnoc tym gorzej. Mecze Pogoni zwykle opisywali 2-3 zdaniami. Inna sprawa, ze wladze nie naleza do najbardziej rozgarnietych. Floating Garden ... 2050 to u mnie wywoluje co najwyzej usmiech politowania. Dlaczego 2050 ? Po co sobie zalowac, moznabylo 3000 dac ? Troche dziwie sie bo Szczecin to piekne miasto (fakt, ze troche zapuszczone przez ostatnie lata dzieki takim palantom jak ch%^&* Jurczyk, ktory powinien zgnic w pace za swoja glupote), architektonicznie nawiazujace do ... Paryza (duzo kamienic, liczne ronda z promieniscie rozchodzacymi sie ulicami) z bardzo duza iloscia zieleni. Lubie to miasto, ale tak jak 10 lat temu moznabylo spokojnie Szczecin porownywac z np. Wroclawiem (i to Szczecin stal "wyzej") tak teraz to jest doslownie przepasc. No ale tak to jest jak sie wybiera na prezydenta maniakalnych starcow, ktorzy bali sie, ze "wykupia nas Niemcy" O mizerii w sumie moze swiadczyc fakt, ze w ciagu ostatnich lat, praktycznie wszystkie druzyny sportowe zniknely z najwyzszych klas rozgrywkowych, a byla przeciez pilka reczna kobiet, mezczyzn, siatkowka kobiet i mezczyzn, pilka nozna, koszykowka, dlugo by wymieniac. Na szczescie ostatni rok daje nadzieje na poprawy - chyba tym razem znajomosci PO zadzialaly troche na plus.

dla F1 to bardzo dobrze bo troche tak sie porobilo, ze zaczeli jezdzic przyslowiowi chlopcy, a nie faceci z jajami. Moze w Valencii bedzie wtopa, ale podejrewam, ze juz nastepny wyscig bedzie ostry, tym bardziej, ze sam bolid tez wydaje sie wracac do gry. Oj mam nadzieje, ze Szumi da popalic mlodziezy Ba, jestem tego pewien

macie tutaj kawalki, ktore lubie ostatnimi czasy http://amazing-club-tracks.blogspot.com/search?updated-max=2009-07-26T18%3A10%3A00%2B02%3A00&max-results=7 z grubsza to wymieszanie trance'u, z housem, z progressive, electro - takie plączące sie dzwieki w okolicach 128 - 134 BPM Czasem lubie cos szybkiego.