Greg

Ja mam inne spojrzenie na ten mecz. Pierwsza polowe zagrali ... zenujaco. zawodnicy, w pierwszej polowie nie byli o klase gorsi od manchesteru, oni byli na poziomie ... reprezentacji Polski z Korei czy innych turniejow. Totalne poploszenie, totalny brak celnosci, problem z wyprowadzeniem dwoch dokladnych podan. Nad obrona nie bede sie pastwil bo powiedzmy szczerze - to cud, ze w ogole sa w polfinale z takim blokiem defensywnym. Nie chce nic mowic, ale jesli pokonamy Lyon, a Barca Inter (choc cos czuje, ze Inter pokona Barcelone) no to w finale nam walna z 5 bramek. Moze Robben, Ribery strzela ze dwie, ale to i tak bedzie pogrom :( Przyznam tez, ze nie zrozumialem jakie Muller mial zadania na boisku. United zmusilo nas do gry dluga pilka i w takiej sytuacji to bylo to oddawanie pilki za darmo. Gdyby byl Gomez to jeszcze rokowaloby to nadzieje. A Muller - to dla mnie co najwyzej zmiennik, a i to nawet nie wiem. Przyznam, ze 3:1 w pierwszej polowie to byl bardzo ... dobry rezultat, bo tak naprawde jakby bylo np. 4:0 to nikt by nie mial prawa sie gniewac. Co do czerwonej kartki to mam wrazenie, ze Ribery ja wykrzyczal Sedzia na poczatku sprawial wrazenie, ze odgwizdal faul i na tym sie skonczy, dopiero gestykulacje jakby wymogly na nim decyzje. Od tego momentu bylo juz duzo lepiej, ale i tak mieli pare glupich zagrywek. Ogolnie ciesze sie niezmiernie z tego wyniku, ale powiedzmy sobie szczerze - mielismy cala fure szczescia. Oczywiscie, zawsze mozna gdybac, lub wskazywac na brak doswiadczenia mlodziezy z United, ale tak czy siak pierwsza polowa to byla KATASTROFA No coz, Bayern musi kompletnie przebudowac blok obronny. Szkoda mi Lucio - moze i troche zardzewial u nas (tak naprawde dla niego przejscie do Interu to pozytywna zmiana) ale i tak, na tle innych defensorow to byl bardzo klasowy gracz. Co do Van Gaal'a mam mieszane uczucia. Na pewno potrafi zbudowac zespol, ale jakos niekoniecznie mam przekonanie czy sie nadaje do wielkich klubow. Czasem mam wrazenie, ze preferuje nastolatkow tylko dlatego, ze daja sie rozstawiac po katach... Mam nadzieje, ze sie myle, a Van Gaal'owi mimo wszystko zycze powodzenia bo prawda taka, ze jak zdobedzie majstra i np. lige mistrzow to nikt sie nie odwazy na krytyke. Tym bardziej ze skladem, ktory jest daleki od idealu hehe

nie trzeba az tak dawno sie cofac - choc nie da sie ukryc, ze lezka sie w oku kreci 1995 Schumacher - Hill Wyscig w Bahrajnie byl nudny jak flaki z olejem i niestety takich wyscigow bedzie wiecej. Nie moge zrozumiec dlaczego dali projektowac tory, temu niemieckiemu cymbalowi, ktory bardziej dba o to, zeby tor wygladal fajnie ... pod wzgledem architektonicznym. Gdyby budowano takie tory jak Spa to nawet uwzgledniajac problemy wynikajace z aerodynamiki byloby ciekawie. Niestety robi sie zakrety ni w pipe ni w oko i taki efekt. Akurat Monako jak dla mnie moze byc bo to jest legenda - ale takie tory jak Abu Dhabi - no sorry, ale gosc, ktory je zaprojektowal , juz nigdy nie powinien nic zaprojektowac bo nie ma pojecia o oczekiwaniach. Abu Dhabi, Singapur, Bahrajn - dlugo by wymieniac. Nowe tory, a tak naprawde do bani...

Powiem wiecej - zestawienie tych barw jest zwyczajnie brzydkie, wyglada to to jak moje "obsydianowe" (hehe) dresy kupione w Realu za 20 zl. A juz notoryczne zamienianie kolejnosci bieli i czerwieni przyprawia mnie o furie. O ile jeszcze jestem w stanie zrozumiec to, ze w takiej Formule 1 w wyscigu Bahrajn ktos sie pierdyknal i odwrotnie zawiesil flage - ok. No ale do cholery, ktos musial te koszulki, te odwrocone kolory zatwierdzic i teraz cos dziwnie nikt sie do tego nie chce przyznac. To nie pieprzona rewia mody gdzie mozna sobie dowolnie zamieniac kolory. Mam nadzieje, ze bedzie jakis bojkot produktow Nike bo to co odwalili to jest zenua. Kufa, chlopcy na podworku maja ladniejsze stroje... Co do gry - dobrze, ze Smuda idzie tropem pilkarzy niewysokich, technicznych. Obraniak, Peszko, Majewski, Blaszczykowski to naprawde ciekawa formacja. Zadnemu pilka przy nodze nie przeszkadza, nie boja sie gry 1na1. Oby tak dalej.

Mógłby ktoś mu dosypać jakiegoś rozluźniacza To juz lepiej zamknac go w klopie tak jak w piosence Robbie Williams - Supreme

Ja mam nadzieje, ze w drugiej serii Malysz tez skoczy daleko bo Schlierenzauer to podejrzewam wywali ze 140m teraz tak jak w pierwszym konkursie. Niech Adam znow skoczy te 138-139 i przynajmniej sreberko bedzie i zawsze bedziemy mogli narzekac na wiazania Niech po prostu Adam zrobi swoje.

Niech Malysz swoim skokiem uzyska prowadzenie, a bede zadowolony A Ammann - coz, moze przeskoczy skocznie tak, ze zaliczy podporke

O ty co, spec od fizyki ? Zobacz sobie o ile latwiej moze narty ulozyc.

Troche przesada. Facet skoczyl o 15m dalej od Schlierenzauera. Moze i 15m te wiazania nie daja, ale na pewno kilka - ladnie na powtorkach widac jak dzialaja te wiazania. No coz, nie ma tego w przepisach pewnie uregulowanego to nic nie moga zrobic :( Cholera kolejne zloto zgarnie. Mam nadzieje, ze w nastepnej serii skoczy 2m dalej i zaliczy podporke... A Malysz brawo. W takich warunkach, stresie walnal tyle. brawo

Brawo Malysz, ale K... tak chcialem, aby zdobyl zloto Nie dla mnie, ale dla siebie Ammann w drugim skoku to ma nogi rozstawione tak jak ja, gdy stoje na obronie... Po ch.. takie sedziowanie. No dobra - nie cierpie go ! Brawo Adam - uniesc presje 40 mln kraju to naprawde trzeba byc GIGANTEM

Dokladnie. :( To albo w ogole zrezygnowac z tych not no bo przy calym szacunku, ale dla mnie skok malysza byl lepszy technicznie. Ok, ekspertem nie jestem, ale nie trzeba byc alfa i omega, zeby widziec, ze Ammanna telemark to jedno wielkie udawanie. Wydaje mi sie, ze Malysz ma szanse na srebro. Jedyna szanse na zloto widze w tym, ze podniosa rozbieg i Ammann skoczy tak dalego, ze np. jakas podporke zaliczy... Ewentualnie Malysz w drugim skoku naprawde walnie, powiedzmy rekord i wtedy psychicznie siada. W kazdym badz razie wolalbym aby podniesli rozbieg bo bedzie wieksza szansa na zniwelowanie 1,5 metra straty. Tak czy siak bede sie cieszyl z medalu kazdego koloru, choc dla Adama zloto byloby ukoronowaniem kariery :(

Hehe, dokladnie. Niewygodni beda likwidowani po cichu, a przecietny Kowalski bedzie sobie tam jakos zyl. Oczami wyobrazni juz widze sytuacje jak w Minority Report. Jakas akcja policji, aby przeszukac okolice. No wiec co, malzenstwo sie kloci, a tu podjezdza robocik, na sekundke przestaja sie klocic, robocik "zaglada" do siatkowki - czysci sa, moga z powrotem wrocic do swojej wymiany zdan, a robocik juz przetrzepuje kolejna rodzinke W imie walki z terroryzmem czy czym tam juz mozna kogos odciac od internetu bez udzialu sądu, na lotnisku piekne skanery skanujace cale cialo (mniejsza o to, ze "zamazane"), w sprawie ptasiej grypy panstwom doradzaly osoby oplacane przez koncerny farmaceutyczne (np. Anglia), a rzady kupuja dane o podatnikach od goscia, ktory pracowal w banku i te dane zwyczajnie ukradl. Jakos coraz dziwniejsza to rzeczywistosc sie robi ;) Kiedys jak sie ludziom cos nie podobalo to wychodzili na ulice, a teraz ? Teraz to otepiala mlodziez jest w stanie co najwyzej wyjsc po bulki :P Zreszta, jak szary kowalski cos zrobi zle to zaraz ktos go bedzie ciagal po sadach, ale jak na szczepionkach chcieli zrobic interes stulecia to jakas taka dziwna cisza - nikt sie nie buntuje, ze pieniadze podatnikow wyj... w bloto. Sorry, ale dla mnie sprawa jasna jest to, ze faktycznie jest pewna grupa ludzi, ktora moze bardzo duzo i jest na skale swiatowa nietykalna... Jakby ten swiat byl normalny to po takiej akcji jak byla teraz, wszyscy by przeswietlili to WHO z gory na dol i sprawdzili dlaczego chociazby obnizyli swoje standardy w sprawie oglaszania pandemii, do tego dokladnie przesledzili doradce "od szczepionek" kazdego kraju, ktory wydal na nie miliony. Dziwne, nikt tego nie robi - nie zalezy nikomu na pieniadzach w dobie kryzysu ? ps. ludzmi rzadzi strach i chciwosc wiec jak najbardziej jestem w stanie sobie wyobrazic sytuacje, gdzie dla pieniedzy, wladzy ktos zaczipuje wszystkich w cholere

Moze dlatego, ze takie rzeczy powinno sie jednak pietnowac ? Co to znaczy niewypal ? Kiedys taki niewypal bylby powodem wstydu w firmie, totalna kompromitacja. Dzisiaj zas jest to totalna ignoracja i lapanie klientow jak popadnie. A ze ktos sie natnie ? Kogo to obchodzi... To robienie z ludzi idiotow. Zmusza sie ich do szukania po roznych forach informacji, ktora w skrocie sprowadza sie do tego : czy auto nie rozleci sie po dwoch latach... Coz powiedziec, okres produkowania aut solidnych minal bezpowrotnie. Teraz klient nowego auta jest przede wszystkim beta testerem. Caly w ogole proces zaczyna niebezpiecznie przypominac proces tworzenia chociazby oprogramowania. Czyli idzie pierwszy wypust, ludzie (testerzy) kupuja, zaczynaja wychodzic "bugi", po 2-3 latach producent wydaje patcha w postaci wersji liftingowej i jakos to sie kreci, o ile nie ma bledow ewidentnei konstrukcyjnych, ktorych wyeliminowac sie zwyczajnie nie da - wtedy klienci sa w tzw. dupie i uzeraja sie z serwisami. No coz, sam tworze oprogramowanie i wydaje mi sie, ze jednak nie tak powinny wygladac dzisiejsze auta.

1 - Ferrari było nie do pokonania, miał pomagiera Barrichello, nie wątpie, że panienka też mu będzie usługiwać 2 - eureka! był! już w 2005 i 2006 Alonso mu zrobił kuku Wypadaloby tylko zapytac dzieki komu Ferrari bylo nie do pokonania ? Wystarczy przypomniec, ze gdy przychodzil do Ferrari to owczesni kierowcy (a nie byly to przeciez ogorki) wypowiadali sie o tym aucie, ze to jest taczka, ktorej sie nie da prowadic. Ja tam sie ciesze bo wraca kierowca z krwi i kosci, bezczelny i szczerze mam nadzieje, ze objedzie ta cala marketingowa gowniarzerie ;) Choc lekko nie bedzie. Niektorzy kibice beda pewnie troche zagubieni widzac np. Alonso jadacego w Ferrari, scigajacego sie z Schumacherem. Oj gdybym byl duuzym fanem Ferrari to mialbym spory problem ;) Szkoda mi tylko troche Kubicy bo wydaje mi sie, ze z deszczu wpadl troche pod rynne. Na pewno te zawirowania nie pomagaly. Z drugiej strony czyms go musieli skusic - moze zaawansowanym bolidem ? W koncu Alonso sam mowil, ze nad obecnym bolidem nie pracowali juz w ogole wiec moze cos z tego bedzie ? No coz, nie moge sie doczekac nastepnego sezonu F1. Znowu spore zmiany, roszady. Mogliby kurcze pozmieniac niektore tory, aby tak nuda nie wialo z nich. Ten naczelny projektant torow F1, jakis tam niemiec, to niezly partacz. Wystarczyloby gdyby zrobil drugie SPA...

hmm dzisiaj akurat doslownei pare minut sie bawilem z takim Samsungiem. Uzywany, roczny. Nie wiem czy to byl tego efekt, ale ten ekran dotykowy byl jakis taki badziewny - w Nokii 5800 wystarczy lekko przylozyc paznokciem i ekran reaguje, a tutaj mialem takie wrazenie, ze "musze wcisnac" palec w ekran ;) Nie wiem czy ten telefon jakis zamulony byl, ale jak wszedlem w jakies aplikacje to jakos porywajaco to nie chodzilo. To jest mega subiektywna opinia - moze ten telefon byl jakis skaszaniony (tak jak mowilem, uzywany), ale po tym co widzialem to raczej na pewno bym sie nie przesiadl z Nokii 5800. Po prostu ten wyswietlacz (bardzo slabo reagujacy, w porownaniu do nokiowego) mnie zmiazdzyl...

A mozna gdzies losowanie zobaczyc ? gdziekolwiek ? TV, Internet , Radio ?

tez bym sie nie zgodzil - jak slabo idzie i wygrywasz to chwytasz sie wszystkiego lacznie z przesądami i ogolnie utrzymywaniem aktualnego porzadku, ktory poki co przynosil sukces. wiec to wina tylko i wylacznie organizatorow (PZPN ?) za dobor takiej chorej pilki. No kurcze - przeciez to nie trzeba byc Bog wie jakim kibicem, aby wiedziec, ze zolta pilka na tle zzrzulklej trawy i sniegu to srednia kombinacja. W koncu po to robia pilki czerwone, czy tam pomaranczowe. Nawet z pilka problemy - normalnie brak slow. Rozpizdzic zwiazek hehe

dopiero dzisiaj zaczalem sie zastanawiac jak my moglismy nie awansowac, a awansowali Slowacy...

Koreance wiedza, ze nie od razu Rzym zbudowano wiec produkuja auta solidne, o dobrym hmm wspolczynniku cena / jakosc. A w przypadku marek dlugo istniejacych na rynku to juz czesto z tych "marek" nic nie zostalo i jest to odcinanie kuponow. Poza tym, jest cos takiego jak fantazja. Jak widze w Niemczech 3/4 aut na autostradzie to czarne VW z "chromowanymi badziewiami" to autentycznie ciesze sie, ze jezdze tam tylko w delegacje :P bo mam wrazenie, ze to nie ludzie, a jakies pierdzielone lemingi, ktorym mozna wcisnac wszystko i zupelnie pozbawic poczucia jakiejs wlasnej estetyki. (taka komuna bis z ta roznica, ze kiedys nic bylo nic, a dla odmiany teraz jest pelno tylko ludzie tak maja mozgi wyprane , ze i tak biora to samo :P)

coz powiedziec, Czesi byli rozbici nie gorzej od nas - w pierwzej polowie az razila swoboda w srodku pola. Od paru lat nie widzialem takiego spotkami, gdzie w srodku pola rozgrywalo sie pilke swobodnie jak pod wlasna bramka. Gdyby Czesi grali tak jak w pierwszym meczu to skonczyloby sie 0:5. Rozwalic wszystko trzeba, lacznie nawet z dyskwalifikacja na rok, dwa (zreszta, co ona zmienia - i tak juz nie bedziemy grali w zadnej wielkiej imprezie do 2012 roku) i zaczac budowe od zera !

voip'a uzywamy w pracy - bardzo dobra technologia, nigdy nie mielismy zadnych problemow no i normalnie rozmowy na linii Polska - Niemcy, Polska - Francja pewnie by nas wykonczyly... ;)

prawda jest taka, ze dobre egzemplarze znikaja szybko, moze za wyjatkiem aut "wynalazkow". kupuja je normalni ludzie, a takze komisy weszace okazje i wystawiajace takie auto za 3-4 dni 1-1,5 tys zl drozej. Podejrzewam Mitnik, ze twoj problem polega na tym, ze twoje auto nie ma ponizej 200k km przejechane tak jak ma to 90 % aut na otomoto / allegro. Dziwnym trafem, na np. mobile.de malo ktory ma. U nas w kraju najwyrazniej same malo jezdzone ;) Ludzie sa durni bo wola kupic fikcje, mrzonke (czyt. auto z powiedzmy tego 96 roku majacego 120 tys km przejechane) niz auto w dobrym stanie, ale majace na liczniku 200 tysiecy. Inna mozliwosc jest taka, ze masz w aucie nakombinowane - rozne stozki, srozki, cuda niewidy, umyty silnik Jak ogladam takie auta to od razu ide dalej... Wiec jak masz cos takiego to posciagaj "smiecie" zrob pelna serie, no chyba, ze chcesz zlapac jelenia, jakich oczywiscie nie brakuje ;) Czy to tanio, drogo ? Nie napisales czy to Hatchback, czy Sedan, czy "anglik" (czyli tak naprawde Concerto, ale z przyczyn marketingowych nazywajace sie Civic). Powiem tak, jakbym mial takie auto do jezdzenia, w dobrym stanie to mysle, ze spokojnie bym je sprzedal za te 8 tys... Troche tez kiepski moment wybrales. Na zime auta zawsze tanieja, chocby z tego wzgledu, ze handlarze chca sie pozbyc zlomu (bo przez zime np. wyjdzie rdza, trzeba by w ogole bardziej zadbac o auto itd.) - wiec spuszczaja z tonu. No a wtedy normalny, prywatny sprzedawca tez chcac nie chcac musi troche opuscic. Ja zawsze auto sprzedaje po zimie. Nie wiem tez z jakiego miasta jestes - w mniejszych to moze to faktycznie jakos rozowo nie wyglada - nie wiem... w niedziele sie z ojcem usmialem jak ogladalismy auto dla znajomego. Co tu duzo mowic - az "ociekalo" cockpitem W srodku wypucowane, a silnik stukal jak w jakims padnietym polonezie hyhy... Zeby bylo smieszniej, podziekowalismy za to auto, pojechalismy jeszcze 2-3 auta obejrzec, a potem ten znajomy sobie przypomnial, ze jeszcze tu sobie jeden nr telefonu zapisal z jakims innym wozem. No to moj starszy dzwoni do tego ogloszenia, a tu odebral ten sam handlarz co wypucowal to pierwsze auto i ... rozpoznal nas po glosie od razu powiedzial "aaa wie pan, tu lekko pukniete, tam "tego" ... " ;) Zal mi czasem ludzi, ktorzy chca kupic auto uzywane, a nie maja o tym pojecia i nie ma im kto pomoc. Handlarz wcisnie im taki chlam, ze szkoda gadac. Mialem w pracy takiego kolege co kompletnie nie znal sie na autach (czego oczywiscie nie kryl), ale nie przeszkadzalo mu to w stwierdzeniu, ze wg niego to dobrze swiadczy o aucie, w ktorym ktos umyl silnik no coz - klasyczny przyklad naiwnosci chcialoby sie rzec bo to przeciez zwykle zacieranie sladow jest.

ja robie w okolicach 15-20 kkm, w swojej 12-letniej "karierze" kierowcy raz dostalem mandat - za zbyt szybka jazde oczywiscie. no ale to byly czasy "nauki" i Fiesty z 83 roku, ktora na drodze trzypasmowej (taki wiadukt nowo wybudowany wtedy laczacy czesc lewobrzezna Szczecina z prawobrzezna), po ktorej grzalem i 140 (troche z gorki bylo ), a moznabylo 70, choc nikt tamtedy ponizej 90-100 nie jezdzi. Tamtego dnia jakos kolo 110-115 jechalem, akurat wyprzedzalem i jak zobaczylem policje to bylo za pozno, aby cos zaczac chamowac. W zasadzie to ledwo wychamowalem, aby sie zatrzymac w zatoczce No ale to byly czasy stazu, jakos pana policjanta ublagalem i skonczylo sie na 100 zl mandatu i 4 pkt. Normalnie byloby chyba kolo 400 zl, czyli wtedy to byl prawie caly staz miesieczny To byly moje jedyne punkty jakie dostalem, a wolno nie jezdze. Zreszta, nigdy nie uwazalem szybkiej jazdy za niebezpieczna. Szybka nie znaczy wariacka. A jesli juz jade w kompletne nieznane to wystarczaja mi poi wrzucone do nawigacji (w telefonie mam zawsze pod reka), ktora alarmowym wyciem ostrzega o fotoradarze. Wiecej nie potrzebuje... Nie powiem, czasem potrzebne jest szczescie (np. mijasz panow z suszarka duuzo za szybko, ale oni juz sa kims zajeci ), no ale to chyba w Polsce standard ;) Dmuchalem w sumie tylko raz - to o tyle dziwne, ze na odcinku, ktorym jezdze, policja dosc czesto kontroluje trzezwosc i dziwnym zbiegiem okolicznosci nigdy mnie nie wybieraja, albo zawsze akurat mam zielone CB Radio postrzegam raczej kiepsko bo podczas jazdy najczesciej slucham muzyki, ktorej slucham hmm praktycznie wszedzie gdzie sie da (dom, praca, auto)

oni troche przypominaja Real Madryt z ery galacticos. Sila razenia ogromna, nawet na poziomie europejskim, a na Bundeslige to faktycznie inna planeta, ale obrona to jest masakra i obawiam sie (bo oczywiscie kibicuje im ), ze przez to w Lidze Mistrzow nie zajda daleko. W bundeslidze moze styknie bo beda strzelali wiecej bramek i pewnie same overy beda ;) Natomiast obrona: Braafheid to poki co jest dno, Badstuber jest mlodziutki - ma zadatki na dobrego obronce, no ale ligi mistrzow z nim nie da sie wygrac zwlaszcza jesli zobaczymy z kim tworzy duet - Van Buyten. Jedynie Lahm jest obronca na miare europejska choc narazie brak mu formy. Ta obrona mi troche przypomina obrone, ktora grala przeciw Barcelonie w LM (tam na skutek kontuzji kluczowych graczy graly 2 "talenty" Lell i Breno) i wiadomo jak sie skonczylo. Przy silnym zespole w obronie bedzie rzeznia, no chyba, ze Badstuberowi wystarczy np. pol sezonu, aby hmm ustabilizowac forme i pokazac, ze talent ma na miare reprezentacji (w przyszlosci). Ok, jest jeszcze Pranjic i Demichelis - oni pewnie zluzuja Braafheida i Van Buytena, ale wg mnie sprzedaz Lucio wyjdzie nam bokiem. Zreszta, z Borussia pierwsza polowa to byla tragedia, dopiero w drugiej caly ten potencjal zaskoczyl. NA plus Van Gaala mozna zaliczyc to, ze nie boi sie stawiac na mlodych zawodnikow, bez nazwisk - mam tu oczywiscie wychowankow Badstubera i Mullera. To nie latwe w Bayernie bo przeciez nie bez przyczyny bawarczykow nazywa sie takze FC Hollywood. Tam zawsze byly pieniazki, skandaliki itd. ps. choc bramki, przynajmniej dwie, to byly stadiony swiata

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,7030810,Lech_Kaczynski_zmienil_biografie_Kwasniewskiego.html?skad=rss niezle. polska polityka zmierza w takim kierunku, ze za 5,10 lat, na stronie prezydenta bedzie napisane wprost, ze Kwasniewski to czerwona swinia i nic ponadto. Ja rozumiem, na blogu prywatnym niech kazdy sobie pisze bzdury, czy tam swoj subiektywny punkt widzenia, ale takie oficjalne strony internetowe chyba jednak powinny byc, no nie wiem kurcze, pod jakims nadzorem, czy jakims monitoringiem wskazujacym niedociagniecia czy cos... Moze media pokrzycza chociaz... A tyle placza kaczory o falszowanie historii, a sami to wlasnie robia zatajajac informacje... Zreszta, historia odplaci im tym samym i pewnego dnia jakis inny prezydent, na wlasnej stronie bedzie mial napisane, ze Kaczynski to taki typ co nie ma prawa jazdy, rachunku bankowego, nie ma zony (a sorry, to chyba Jaro - nie wiem, bo jak tylko ich widze to przelaczam kanal i jednego od drugiego nie odrozniam i nie chce nawet odrozniac), za to ma kota - i na tym skonczy sie info o prezydencie.

wg mnie w HSV sie na pewno nie przebije. Najwyzej pogra na czas tych kontuzji (dlugotrwale one ?), a potem lawa, albo bardziej prawdopodobne - trybuny.