Gabe

Ja pierdole, jak pyskuja. Czerwonymi bym jebal jak pojebany za takie gadki... Ale ogólnie sędzia sobie radzi, to na plus. Na minus spoufalanie się z zawodnikami, mnie się podoba mówienie do sędziego "Panie sędzio", a do zawodników po numerach na koszulce. No i to machanie grabami i pozycja na dziobiącego koguta, rzeczywiście wnerwiające.

Jeszcze nie minęło okno transferowe? Może uda mi się go jeszcze przed zawieszeniem na kogoś wymienić

Ja zapamiętałem Tygodnik Miliarder Pniewy, ale też nie został moim ulubionym

Ja mam obowiązkowo 27-30 XII (wszyscy dostali urlop w grafikach), a dodatkowo chyba sobie strzelę 2-5 I :-k Mam jeszcze 15 dni urlopu, to kiedyś trzeba. No i środa przed świętami, trzeba będzie powędzić trochę.

Oooo, ładny mrozek z rana złapał, u mnie -10. Tam gdzie wczoraj jeszcze była kałuża na pół jezdni - dziś czysta szosa.

Archiwalne standings i wyniki można sprawdzić na stronie FF, ale bez większych szczegółów.

A ja polubiłem rugby przez Kettering Town FC Long story short - za każdym razem jak grałem nimi w FM (taki rytuał), dostawałem za klub satelicki Leicester. I któregoś razu chciałem zobaczyć jak sobie radzą IRL i tak trafiłem na wiadomość, że Leicester to bardziej rugby stoi (naówczas dominowali w lidze, m.in. dwukrotnie z rzędu byli mistrzami a poza tym regularnie grywali w finałach). Trafiłem na ich stronę - a tam można było legalnie zobaczyć powtórki. I tak złapałem bakcyla

Moim zdaniem też nie jest. Rajdowcy startujący w WRC wysiadający z samochodów po oesach wyglądali na strasznie zmęczonych, więc aktywność fizyczna jak najbardziej występuje! A czy ja piszę, że się nie męczą? :> Że tylko sport=zmęczenie? Zresztą - gracze pokerowi też się męczą ;)

Nie wiem, nie zastanawiałem się nigdy, bo jakoś daje mi to spać w nocy ;)

Moim zdaniem też nie jest.

Ja wiem, że są za sport uważane różne aktywności (lobbyści są wszędzie), ale dla mnie jednak sportem pozostają zajęcia wymagające aktywności fizycznej (stąd wątpliwości przy strzelectwie) - jak podaje zresztą sjp. Sam dopisek sportowy, tak jak przy brydżu ma raczej znaczenie "turniejowy" niż "rekreacyjny" czy "zarobkowy". Tam wzięto pod uwagę tylko część definicji, tę o współzawodnictwie.

No dla mnie ani szachy, ani brydż sportem tak naprawdę nie są. Są jakąś formą rywalizacji umysłowej, ale pod kategorię sportu dla mnie to nie podpada. Analogicznie e-sport. Strzelectwo jest, jest jednak jakimś wysiłkiem fizycznym.

Może jakaś przejściówka z HDMI na cinche + coś do video, żeby do TV wpiąć? :-k No właśnie ciężko - w PS4 masz wyjście dźwięku przez HDMI albo przez toslink, a w kinie masz IN tylko na RCA. :-k A jakby kupić takie coś: http://allegro.pl/konwerter-optyczny-toslink-coaxial-na-2x-cinch-rca-i5063753454.htmli połaczyć tak, że idzie kabel toslink z konsoli do tego konwertera i dalej czincze do kina to by było dobrze? Pewnie tak, ale patrząc na specyfikację tego ustrojstwa, to cudów nie będzie - no ale chociaż z głośników, a nie z tv.

Może jakaś przejściówka z HDMI na cinche + coś do video, żeby do TV wpiąć? :-k No właśnie ciężko - w PS4 masz wyjście dźwięku przez HDMI albo przez toslink, a w kinie masz IN tylko na RCA. :-k

Proszę o raportowanie posta Zimnego, napisał o piłce nie w tym lajfskorze A na serio - może przyjąć nazewnictwo "piłkarski livescore" i "sportowy livescore"? Tak to za bardzo podobne jest :-k

Ba, nie umniejszając umiejętności adminom technicznym (Perez? Fenomen?), to forum działa właściwie bez jakiejkolwiek opieki technicznej, bo ciężko za taką uznać interwencję u providera, że forum leży :)

Ej, te free spiny na bah to nadal są? Dla wszystkich, czy dla wybranej grupy? :>

A moim zdaniem to zależy, czego oczekujesz od konsoli. Jeśli chcesz w ogóle sprawdzić, czy to dla ciebie, a nie boisz się zagrać w starsze, odstające grafiką od dzisiejszych standardów, a dodatkowo nie masz parcia na granie z kumplami online (czy też równolegle) w najnowsze tytuły, to moim zdaniem cena okazyjna. Co prawda za drugie tyle masz XBOXa One z kompatybilnością wsteczną, ale z drugiej strony nie dla każdego te 400 to grosze.

http://www.rp.pl/Prawo-drogowe/312099961-Na-rondo-wjezdzamy-bez-wlaczania-lewego-kierunkowskazu---wyrok-WSA-w-Gliwicach.html#ap-1 Mam nadzieję, że pójdzie za tym zmiana nauczania przez ten beton.

Le Zap de Spi0n est de retour!

Na szczęście żyjemy w kraju, gdzie ktoś o tym pomyślał i AFAIR odpowiedzialność finansowa pracownika nie może przekroczyć trzykrotnej pensji (generalnie rzecz biorąc). Na szczęście, dlatego zwyczajny błąd ludzki nie wpakuje cię w spłacanie kredytu przez wiele lat. No ale obserwując takie mokre sny neolibków, to nie wiadomo czego się można spodziewać w przyszłości, być może jak następnym razem ktoś się w ten sposób pomyli, to będzie przez resztę życia robił prezesowi kanapki i pielił mu ogródek, bo pensji na spłatę nie wystarczy. ;)

imo nie, imo ideałem, byłoby zakup po "promocyjnych warunkach", przy czym różnicę pokrywa pracownik, który zawinił, wszak z jego błedu "promocja" powstała To nie jest świat, w którym chciałbym żyć.

Eee tam, raz na dzień zerkasz w raporty, piszesz tak/nie i tyle roboty ;)

Ja też dziękuję za uznanie, ale ja już całe archiwum przeczytałem za poprzedniej kadencji ;)

https://www.youtube.com/watch?v=gD0MJ5uJx30 Motywator do dzisiejszej pracy (mniej więcej od 1:30)