_czarls

Spoko, pamiętam, że jeszcze parę lat temu, to futbolem amerykańskim (?) jarał się głównie Przecinak, a teraz nagle w lajfskorze o piłce nożnej jest mniej niż o futbolu amerykańskim. Przynajmniej dziś

Czy moda na ten amerykański sport, o którym chłopaki piszo w lajskorze to rozwinęła sie tu jakoś przypadkiem? Czy to jakaś szerzej zakrojona akcja :-k

Seriously?

Jest ktoś na sali kto ogląda Ligue 1? Niedługo mecz PSG-Nice. Goście grają w tym sezonie nieźle, PSG to PSG, ale chyba już nie jest taką maszyną jak rok temu. Kurs na gości 9.00, jakieś przesłanki na taką sensację są? Oglądał ktoś te drużyny ostatnio?

No pięknie, 50zł na Sportingu wygrane :)

Ziew, Ramos znowu w 90

Pojebało Zidane'a z tymi rotacjami

1:2 :-k Szybko

Bardzo podobają mi się rotacje Zidane. Wydaje się, że błędy Ancelottiego nie zostały powtórzone :-k\ Edit:

W ogóle to forum jest strasznie martwe Nudy na pudy, nie ma wojen scenowych. Nie potrzebnie wracałem z emerytury

Skoro widowisko jest na takim poziomie na jakim jest, to trudno się dziwić, że frekwencję napędzają mecze derbowe/mecze z kosą/zgodą itd.

Co jest w tym dziwnego?

Jak piłkę ma ter Stegen, to czuję się tak jak za czasów starego Valdesa :-k Nigdy nie wiesz, co się zaraz odpierdoli

I tak trafią na Leicester lub Monaco, ewentualnie Napoli. Z pierwszego miejsca groźny jest tylko Juventus. No i Arsenal

O, Real z drugiego miejsca :-k

Wasilewski w pierwszym składzie Leicester. Szkoda, że nawet w tym meczu o nic Kapustka nie zasiadł na ławce. Real mocnym składem :-k Nie ma odpuszczania pierwszego miejsca :-k

Zagranico habilitacji nie ma. Zresztą, żeby kontynuować moją wybitną karierę naukową muszę najpierw znaleźć jakąś pozycję

Dr. Czarls melduje wykonanie zadania Siemanko

Jeśli zapisujesz je w chmurze, to tak.

Heloł Maryniarze!

Rooney zyje, to prawda, ale na boisku nie prezentuje sie jednak najlepiej. Wydaje mi sie, ze w dzisiejszej pilce noznej standardy sa nieco inne niz kilkanascie lat temu i takie rzeczy jak dieta, zdrowe prowadzenie sie odgrywaja bardzo wazna role. Fajka wodna zdrowa nie jest, a poza tym bardzo traci wizerunek pilkarza, klubu, no i oczywiscie takze zle wplywa na rozwoj mlodzikow, bo skoro Langil sobie imprezuje, to wszystkim wolno. Oczywiscie, jesli taki Langil sobie raz na miesiac wypali shishe i walnie pare drinkow, to jego kondycja fizyczna na leb na szyje nie zleci. Debilizmem jest chwalenie sie tym na instagramie czy gdziekolwiek on to wrzucil.

Robinho wydaje mi się jednak sporo słabszym zawodnikiem od Neymara. Kiedy Ney przechodził do Barcelony, a Bale do Realu myślałem, że Królewscy zrobili świetny interes, a z perspektywy czasu (oprócz podatkowych przygód), to wydaje mi się, że Barcelonie lepiej Neymar posłużył niż Bale Królewskim. A Robinho? Miał jeden dobry sezon w Realu, odbiła mu palma i nawet nie wiem gdzie teraz gra. Neymar tak nie skończy. A co do Krychowiaka, to ja rozumiem kiepskie wejście w sezon, przeprowadzka, trele morele. Minęło jednak już kilka miesięcy, więc mógłby zacząć chociaż dawać oznaki lepszej gry.

Myślę, że w Sevilli też biedakiem nie był, a sportowo pewnie więcej frajdy mu to sprawiało. BTW, dziwi mnie ten zjazd Krychowiaka. Rok temu wydawałby mi się TOP5 DMów na świecie, przeszedł do ligi, którą zna, do trenera, z którym pracował. Wyglądało to na transfer idealny.

Biorac pod uwage, ze Bayern, Manchester City i PSG/Arsenal wychodzą z drugich miejsc, to w tym sezonie w ogóle nie ma sensu dla Realu bić się o pierwsze miejsce. Szczególnie, że z pierwszych miejsc wychodzą takie potęgi jak Leicester, Benfica, Monaco. Tylko Juve i PSG/Arsenal dla Realu z pierwszych miejsc groźne.

Czyli Tobie trafil sie ten "najgorszy" scenariusz Brexitu, tak?