Cers

Majewski to dobrej przeprawy z mediami mieć nie będzie. Raz z jaką opinią wystartował, a dwa, zamiast powiedzieć - "mam swoją koncepcje i powołam tych co chce" to jakieś banialuki i wytłumaczenia.. Mnie obchodzi by wygrał następne dwa mecze, jaki to skład będzie i jak to ustawi to już jego broszka.

Prof, nie bronię Leo, bo też zachował się jak burak. Człowieka z klasą poznaję się głównie po tym, jak zachowuję się w niewygodnych sytuacjach, bo kiedy wszystko gra to nie trudno o zimną krew. Tutaj niestety poznaliśmy drugą stronę byłego trenera reprezentacji. Kiedy pisałem, że przyznał się do błędów, chodziło mi głównie o wywiad w Rzepie. Padło tam takie stwierdzenie, po meczach - fakt, nie było nic takiego. I nie trzeba od razu sarkazmu z zanikami pamięci, ot małe niedomówienie. ;) Chodzi mi o spojrzenie na drugą stronę medalu - bo faktycznie z wywiadu biję w oczy najbardziej to, że "podobno" pili. Dowodów bezpośrednich nie ma, ale ja bym się skupił na innych słowach Zeeuwa. Przykładowo to, że Kaczmarek zostawiał drzwi otwarte, by widzieć, czy gracze nie wymykają się z hotelu. Nie uważasz, że to skrajny nieprofesjonalizm i idiotyzm? To już nie chodzi o naszych "wspaniałych" Holendrów, a o ludzi znających polskich piłkarzy z własnego podwórka. Dziecinada, jakby trenerzy to byli opiekunowie na koloniach. I próba wyjścia na dyskotekę przed ważnym meczem. To już są fakty, które mocno przemawiają na niekorzyść naszych kopaczy, a łącząc to z postawą na boisku byłbym skłonny zawierzyć także w to, że niektórzy mieli reprezentację w głębokim poważaniu. Jak i to, że nie wyglądali zbyt świeżo. Leo po prostu sobie z graczami nie poradził, jak widać. Tylko trzeba spojrzeć z drugiej strony, że nasi piłkarze nie ułatwiali mu pracy. A to oni powinni dawać z siebie wszystko, a nie najemnik, jakim był Benhakker. Działacze wymienieni nazwiskami - może manipulacja, ale odpowiedzi brak. Po prostu - jeśli eliminacje przegrała by drużyna, to bym szukał winy w taktyce Leo. Ale przegrała je zgraja najemników bez motywacji. I tu winne są wszystkie strony, a moje słowa o braku zrozumienia wśród reprezentantów potwierdza przecież nasz kapitan, Żewłakow.

Naginasz rzeczywistość, odnosząc się tylko do tytułu, którego autorem nie jest de Zeeuw. Leo sam zaznaczał, że bierze odpowiedzialność za te porażki, jak i de Zeeuw też mówi o popełnionych błędach. Po prostu dolicza do błędów to, że jeśli to jest prawdą, to część zawodników powinna przestać być powoływana. Wybacz, ale patrząc na zaangażowanie naszych grajków jestem skłonny uwierzyć przynajmniej w demotywacje. Bo weź pod uwagę, że jeśli chociażby 2-3 zawodników woli balangować, to siada morale całej drużyny - bo jak tu z poświęceniem podejść do sprawy, gdy część ma to.. głęboko? Sprawa nie jest klarowna, że tylko Leo i Leo, jak zdajesz się sugerować. Powtórzę, jeśli to jest prawda, to największym błędem Leo było nie wyrzucenie tych zawodników ze składu. Bo zadaniem trenera jest tych graczy poskładać. Ale nawet przy najgorszej taktyce można zobaczyć chęć do walki.. Prawda?

Skoro nasz "beton" nagle stwierdza, że może być zagraniczna myśl szkoleniowa, to może naprawdę chodzi o kogoś dobrego. Bo chyba Matheusem się tak nie podniecili..

Chciałem napisać coś długiego i przemyślanego. Coś o skrzydłowych w środku pola(Błaszczykowski, Obraniak), coś o tym, że jedynym zaangażowanym zawodnikiem przez cały mecz był M. Lewandowski, że twórcy FMa mają rację, że kluczowe atrybuty do gry w piłkę to szybkość i przyśpieszenie.. Ale po prostu zapadam się pod ziemię. I czekam na Franza. Na naszych piłkarzy to chyba trzeba po prostu umieć krzyknąć.. //Edit Tylko Kirm pewnie zastanawia się "Co ja robię tu-u-u"..

maregs, dziwi mnie to, że nie starała się/nie staraliście się o nadanie polskiego obywatelstwa wcześniej. Nie wiem co zdążyłeś załatwić przez ten czas - ale sytuacja wydaję się nieciekawa. Jak jest jeszcze problem, to podrzuć mi na PW swoje gg, postaram się pomóc ew. od strony prawnej/wniosków/etc. bo kiedyś już przy podobnej sprawie pomagałem. Pozdrawiam

E, normalne, zdrowe reakcje tu widzę. ;) Karać za korupcję, karać, ale od mojego klubu spi******ć.

Ja grałem gdzieś od 2006, ale zwątpiłem w momencie jak zostałem fryzjerem moich zawodników.. :P

Widzisz kubasa, pozostaje kwestia taka, czy przy tym jak wyglądają studia obecnie, to czy jako ludzie którzy przeskoczyli jeden etap(czyli studia w edukacja szkolna->studia->praca w swoim zawodzie) mamy w ogóle prawo wymagać, skoro nie jesteśmy "targetem" ?

Drużyny MOSPu to tak jak młodzieżowe drużyny innych klubów, śmiesznie, bo biorąc argumentację, że Fidziukiewicz był zawodnikiem MOSPu to Jagiellonia nie ma drużyn młodzieżowych.. Po prostu był zawodnikiem Jagiellonii, i grał w tym turnieju w drużynie młodzieżowej.. Jagiellonii?

Wypowiem się z perspektywy studenta zaocznego,"świadomego", że się tak wyrażę(przed rozpoczęciem studiów już pracowałem w swoim zawodzie, w weekendy teoria, w tygodniu praktyka - teoretyczne idealne rozwiązanie). Studiuje zaocznie na UwB, a więc tak czy siak za naukę będę płacić, teoretycznie nie powinno mnie to obchodzić, ale.. Uczelnie dostają pieniądze na pensje doktorów i profesorów z budżetu państwa. Magistrów muszą opłacać sami, a dużą część budżetu uczelni stanowią wieczorowi i zaoczni. Zaoczni mają mniej godzin, trochę mniejszy materiał, ale zależnie od kierunku egzaminów i zaliczeń całorocznych jest sporo(u mnie miało być 18) Miało. Bo zaczęli przepisywać z ćwiczeń oceny na wykłady, na zaliczeń ćwiczeń zacząłem czuć się jak półdebil(na statystyce ćwiczeniowiec zaczął pisać podpowiedzi do zadań.. dwóch, bo całe zaliczenie(z którego ocena przechodzi też na wykład) to dwa zadania). Nie trudno wydedukować, a utwierdzony po rozmowach z osobami pracującymi na uczelni, że po prostu bez odpowiedniej liczby "zaocznych" to budżet wyglądałby nieciekawie. Z jednej strony fajnie, bardzo łatwo wszystko zaliczyć, ale z drugiej wolałbym mieć jednak porządną kampanie wrześniową i coś z tych zajęć wynieść. Z tej perspektywy jestem całkowicie za studiami płatnymi. Jest sporo studentów zaocznych, którzy wybrali to świadomie - a później serwuję im się coś poniżej poziomu gimnazjum, w imię bezpłatności dla studentów dziennych.

Nie porównuj Gry o Tron do Bonaparte. Naprawdę Odkrycie rozkazów które wcześniej położyli przeciwnicy daje o wiele więcej emocji niż rzut kostką Ps. kaimada - twórca ś.p. Footballera?

Erm, no, ten tego.. Równouprawnienie!

Poligamista na forum! :-o

Hm, wydaję mi się, że to miała być zagrywka "pod publiczkę".. Tyle, że speców od PRu w PZPNie nie zauważyłem, to i punkt zaczepienia niewłaściwy..

Hej, Szukam do współpracy osób ze znajomością języków z krajów byłego "bloku wschodniego" - głównie interesuję mnie słowacki, węgierski, etc - generalnie kraje w Unii. Czeski już zajęty. Byznes - gry przez przeglądarki, więcej info czym się zajmujemy na http://blog.mmoctagon.com . Mam nadzieje, że dobry temat wybrałem

Mnie ten ruch marketingowy złapał, bo słabo miałem czas na sprawdzenie jak DB sobie radzi przed podjęciem pracy, a tu jeden news i już widzę, że dobrze, skoro naskakuje na prezesa grupa tych, którzy muszą walczyć z kryzysem publicznymi pieniędzmi. Vami: No bym już z tym diamentem tak nie przesadzał. Pewnie jak DB miałby problemy, to by się wstydził w duchu, a pieniądze by wziął

No tak, spoko, a potem jakby go nam Niemcy podkupiły to byłby płacz i zgrzytanie zębów, nie no spoko narzekanie ze chcą go powołać :doh!:

Imo, to jak dla mnie, PO jako rząd jakoś słabo działa. Nie śledzę wszystkich wypowiedzi naszych możnych polityków, bo trochę tego za dużo, ale jeśli prezydent jednym hasłem - "prywatyzacja" potrafi sporą część społeczeństwa od razu nastawić na "nie", to coś tu jest nie tak. I nie tylko z społeczeństwem. Inna kwestia, że sam się zacząłem zastanawiać, czy nasz prezydent nie ma racji, w momencie kiedy przeczytałem wypowiedź jednego z polityków PO(niestety nie pamiętam którego), że ufają, że samorządy nie będą sprzedawały szpitali. Rozumiem decentralizację władzy, ale nie przesadzajmy.. Ps. Wiem, że od tej wypowiedzi coś się zmieniło w tej ustawie - niemniej, jak dla mnie ta wypowiedź to woda na młyn prezydenta.

http://biznes.onet.pl/0,1848032,wiadomosci.html Mówcie co chcecie, ale jak dla mnie, to ma rację.. Nic on tu nie mówi, by inni nie brali pieniędzy od państwa, ani nie stwierdził, że inni są "niegodni". Po prostu powiedział, że wstydziłby się brać, co nawet nie oznacza, ze by tych pieniędzy nie wziął Ale ogólnie, to się z nim zgadzam. Bankowcy którzy skopali sprawę, jak nie mają innego wyjścia, to niech sięgają po kasę publiczną, jeśli takie plany ma rząd ichniego państwa. Tyle, że to nie jest faktycznie powód do dumy. A reakcja ministra finansów, i ogólnie bankowców w Niemczech na tą wypowiedź jeszcze utwierdza(przynajmniej mnie) mnie w przekonaniu, że p. Ackermann mógłby w swojej wypowiedzi użyć kilku epitetów skierowanych specjalnie dla tych, którzy skomlą o jałmużnę. A tak na marginesie, to ucieszyłem się, jak przeczytałem tą wiadomość. Różne okoliczności zmusiły mnie do pracy na 2 etaty, i tym drugim etatem będzie najpewniej praca właśnie w DB. Bardzo fajnie, że akurat ten bank nie ma większych problemów

Sefko, jak interesuję Ciebie starożytność, to może Europa Universalis:Rome ? Całkiem niedawno premiera była. Btw - jeśli chodzi o serię Europa Universalis, to polecam stronke http://eufi.org

Prof, tu bardziej chodzi myślę o aferę korupcyjną, bo skoro ktoś się nagle podaje do dymisji, to oznacza, że może być w to umoczony.

defique, olej, jak na moje jesteś stracony.. To że się z koleżanką pobawisz będzie chamskie? Hmm.. A myślisz, że Twoją wybrankę to akurat ruszy, szczególnie jak się nie dowie? ;-)

Podziękowania za informacje, bo już się bałem ;-D

Czy jeśli dostałem wezwanie na konkretną godzinę na rejestrację przedborowych to mam się pojawić wraz z tym wezwaniem? Bo wstyd się przyznać, ale mam remont w domu, i się właśnie zorientowałem ze robotnicy chyba razem ze swoim majdanem wyrzucili chyba też przez przypadek trochę papierzysk, i nie mogę wezwania znaleźć