me_who

10 minut temu, Feanor napisał:

I na siódemce przyoszczędziłeś?

Nie, na Allegro był akurat taki zestaw za ~240 zł (przy cenie okładkowej 65). Na siódemkę przyjdzie czas  

No i wpłynęło na złotym langskipie

Czyli taka forma samokrytyki?  

Bardzo ciekawe podejście do nauki przez ministra Czarnka, otóż:

Cytat

 

Za publikacje w pismach teologicznych lub związanych z KUL - uczelnią ministra Przemysława Czarnka - naukowcy dostaną tyle samo lub więcej punktów, co za renomowane, międzynarodowe pisma naukowe. Więcej mogą dostać także za artykuł w piśmie związanym z o. Tadeuszem Rydzykiem czy czasopiśmie "Nieruchomości. Kwartalnik Ministerstwa Sprawiedliwości".

 

za gazeta.pl

Niech sobie teologowie pracują, nic mi do tego, ale to jest trochę stawianie na głowie nauki i jej sensu. Promowani i to bardzo mocno powinni być naukowcy, których praca ma wymierny wpływ na rozwój Polski czy górnolotnie pisząc ludzkości. Z całym szacunkiem dla teologów, ich działka taką nie jest. Przy tak skromnych wydatkach z budżetu jakie idą na naukę priorytet powinien być inny.

53 minuty temu, Brudinho napisał:

a później wjebali serie 11 w której prowadzili 2:0  

Nie było 2-0. Lech zmarnował dwa pierwsze karne, ale Radomiak zmarnował swojego drugiego i po dwóch seriach było 1-0.

Jedynym znanym mi klubem, który zmarnował 2 bramki przewagi w karnych to Lech w zeszłym roku z Lechią

26 minut temu, Feanor napisał:

Tylko, że każde polskie wydanie to tom podwójny (tak przynajmniej piszą w tytule oryginalnym, tom drugi to „Vinland Saga 3-4”. 

Oooo, to dużo zmienia Choć mogłem się sam domyślić, że 452 strony to za dużo na jeden tom...

Już się dwa razy naciąłem na to, że komiksy były źle opisane i mam serie niedokończone. Bo w jednym przypadku zachorowała autorka i komiks zawisł w próżni, a w drugim przypadku wygasły prawa autorskie i zamiast 10 tomów wydano 5.

Edyta: kupiłem 6 tomów bo mieli taki zestaw za ~240 zł, więc PANIE, TANIEJ NIE BĘDZIE.

W dniu 4.02.2021 o 18:07, Feanor napisał:

Saga winlandzka. Tom 1

 

CUDOWNOŚĆ. No mam ostatnio szczęście do dobrych komiksów i „Saga Winlandzka wpisuje się w ten trend (w tym akurat przypadku to nie szczęście, tylko polecenie Kajetana Kusiny  ). To zupełnie inne podejście do tematu normańskiego niż „Ludzie Północy”: mniej tu surowości i zimnego okrucieństwa, więcej nieokiełznanej akcji, wielowątkowości i ciekawych postaci (szczególnie tych drugoplanowych). Nic dziwnego zresztą, nie jest to zbiór osobnych opowieści lecz jedna, złożona fabuła którą czyta się z zapartym tchem, szczególnie od momentu, gdy zaczyna się retrospekcja i oglądamy losy Thorsa, ojca Thorfinna. Okładka trochę hamowała mi entuzjazm, ale już po pierwszych stronach już o niej nie pamiętałem...

 

9/10

No ja się wielokrotnie przymierzałem do zakupu, ale nie mogę się przemóc z prostej przyczyny. Cykl liczy 24 tomy (stan na październik 2020), z czego w Polsce wydano jeśli się nie mylę 7. Wydawnictwo Haneko jest baaaardzo cierpliwe w wydawaniu swoich tytułów i Saga jest drukowana w tempie 2 tomów rocznie. Moim zdaniem to zdecydowanie za słabe tempo

Nie są też chyba największym wydawnictwem patrząc po dość krótkiej liście tytułów, które wydają i boję się, żeby nie było jak z Mandragorą, która zwinęła się po 8 tomach "Samotnego wilka i szczenięcia" pozostawiając prawa do tytułu w takim zawieszeniu, że praktycznie nie ma szans, żeby cykl był kontynuowany/drukowany od nowa przez inne wydawnictwo.

Pięknie się żrą w Porozumieniu. Gowin jest głupolem, że toleruje w swoich szeregach osoby, które jawnie są kretami PiS jak Bielan, ale też jest totalnym amatorem, że dopuścił do sytuacji, że właściwie bezprawnie zajmuje pozycję prezesa partii xD

Cytat

 

Wczoraj doszło do próby sił - starcia Gowina i Bielana. Stosunkiem głosów 24 do 2 zarząd partii przegłosował wniosek o zawieszenie Adama Bielana w prawach członka partii - za "wielokrotne łamanie statutu". "Bielaniści" twierdzą, że 11 osób nie brało udziału w głosowaniu i podważają jego ważność.

Sąd koleżeński uznał z kolei, że Gowin - z racji, że nie został wybrany w 2017 r. na prezesa - nie jest prezesem i powierzył te obowiązki Adamowi Bielanowi, bo ten jest przewodniczącym konwencji krajowej partii i jego akurat w 2017 r. wybrano. Bielan - stanowi ta decyzja sądu koleżeńskiego - może pełnić nową funkcję najpóźniej do 4 listopada br.

 

Chyba rozpoczęła się akcja wchłonięcia przez PiS, żeby sobie tutaj zabezpieczyć tyły przed nieuchronnie zbliżającą się "krwawą" rozprawą z Solidarną Polską.

Jestem ciekaw jak odgonisz młodzież, żeby nie była świadkiem jak tate odrąbuje głowy albo rozstrzeliwuje tabuny ludzi

Chyba, że tylko gry typu FIFA, ale wtedy szanuję za nie rzucanie mięsem przy bombelkach

A ja mam od czwartku PS5 i jest to nowa jakość jednak. 60 fps to mimo wszystko potężna różnica do sztywnych 30 lub spadków (jak w Cyberpunk). Nie ograłem za wiele tytułów, bo się wciągnąłem w Valhallę, ale kontrolnie odpaliłem MLB 20 i jest mega przeskok przez płynność rozgrywki, a Cyberpunk wygląda....dziwnie, ale płynność i szybkość loadów powala. Właśnie ta szybkość konsoli jest absolutnym hitem, gdzie wspomniany Cyberpunk nie jest w stanie wyświetlić jednej linijki tekstu na ekranie ładowania, bo gra się wczytuje tak szybko Nie włączyłem jeszcze AstroBota, który pokazuje nowe możliwości pada, więc to do nadrobienia. Sam pad na początku wydaje się gorzej leżący w dłoni (ostro zakończone końcówki chwytaków zamiast okrągłych z PS4) plus materiał użyty do produkcji powoduje, że ma się wrażenie, że zaraz wyśliźnie się z ręki. Ale po kilku godzinkach użytkowania można przywyknąć. Kolejny plus to absolutna cichość pracy konsoli, wentylatory włączają się rzadko i na krótko. Na mały minus troszkę pozmieniane menu konsoli, chyba to z PS4 bardziej mi się podobało, choć to na "piątce" ma swój minimalistyczny urok. Początki użytkowania obiecujące

Dziękuję pan @Dudek za cynk wtedy

Bardzo dziękuję

Filmiku nie mam możliwości obejrzeć, wysłałem w ciemno, za to art bardzo fajny i wyjaśniający wiele

Panowie (głównie @kuab) miałbym prośbę, czy może mi ktoś podrzucić linki do artów opisujących proces powstawania szczepionki i dlaczego, mimo tak krótkiego czasu jej wynalezienia, jest ona bezpieczną? Moja przyjaciółka jest narażona na bzdury klepane przez jej foliarską siostrę i jej koleżanki, które już wybiły z głowy szczepienie jej rodzicom, a ona się waha (sama już przeszła COVID w miarę suchą stopą). Jeśli możliwe to arty po polsku lub po niemiecku, nie po angielsku. Dziewczyna nie jest antyszczepionkowcem, ale w wypadku tej szczepionki niepokoi ją krótki czas wynalezienia i że "na pewno nie jest przetestowana odpowiednio".

Hank Aaron

Jedna z największych legend MLB, posiadacz wielu niesamowitych rekordów.

Alcoyano ma mistrza na rozkładzie, teraz zdobywcę Supercopa

Teraz Dembele marnuje karnego   

Zaorać, spalić, niemaniczego.

6 godzin temu, pescar napisał:

Drugiego Figo nie będzie  akurat od Was nie ma nawet kogo  

Ansu Fati jakby poszedł to bym ubił  

Tymczasem Pjanic marnuje karnego xD Doskonały transfer  Chyba nawet lepszy niż Trincao.

46 minut temu, Brudinho napisał:

Po prostu przyznaj, że kto kibicuje Barcelonie w cyrku się nie śmieje  

W ogóle się nie śmieje. Chyba, że przez łzy

Godzinę temu, Brudinho napisał:

 

Nawet bym się zaśmiał, ale ten sezon to takie klasyczne "Potrzymaj mi piwo" w wykonaniu Barcelony i Realu  

CdR w tym roku wyjątkowo dziwny, bo z drużynami z niższych lig poodpadali już i Atletico (0-1 z Cornellą), i Celta (2-5 z Ibizą), i Getafe (0-1 z Cordobą), i Elche (0-2 z Rayo), i Alaves (0-5 z Almerią), i Huesca (1-2 z Alcoyano), i Cadiz (0-2 z Gironą). No i do tego grona dołączył Real.

A Barca gra dzisiaj z ananasami, co wyeliminowały Atletico.

Dead Cells będzie do ogrania za friko na Switch od 26.01 do 01.02.

Warunkiem jest posiadanie aktywnej subskrypcji w Nintendo Online.

@Dudek, @lad, @Feanor, @schizzm

Mam kanał warty odkurzenia tego starożytnego tematu  

Mark Felton Productions

Dr Mark Felton jest brytyjskim doktorem historii, który specjalizuje się w II Wojnie Światowej. Co wyróżnia jego kanał od innych? Otóż dr Felton wyszukuje nieznane epizody wojny, które "umykają" mainstreamowi i ukazuje je w doskonale przygotowanych filmikach, podpartych zarówno merytorycznie, jak i wizualnie. Serdecznie polecam.

Kilka perełek, które dla mnie były całkowitym zaskoczeniem jeśli chodzi o wiedzę dot. IIWŚ

US Army i Wehrmacht walczący przeciwko SS

Arabscy i czarnoskórzy żołnierze walczący dla Niemiec

Bitwa o pomnik Bitwy Narodów

Ostatnie pojedynki powietrzne 8 maja 1945

@Feanor @Nigel

12 minut temu, Hidalgoo napisał:

przecież to nielegalne!

Myślę, że członek PiSu przy stole gwarantuje bezkarność

Wydarzeniem roku nazwałbym zbudowanie całego forumowego Discorda. Nie powiedziałbym, ze to sie tak rozrośnie, gdy w Dniu 1 jego istnienia spożywaliśmy wspólnie herbatkę w pare osob, a kilka tygodni później miał już 20 kanałów, niemal tylu samo stałych użytkowników, komiksy, grafiki, wojsszaty, wizyty w zakładach pracy.

Ja nominuje awatar Reapera, bo obiecałem, ze dopóki go będzie miał, to go będę nominował  

19 godzin temu, Monti napisał:

Za pół roku ten emocjonalny kurz całkiem opadnie, przy premierze multiplayera będą obowiązkowe wzmianki o 'gra borykała się z problemami tuż po premierze ze względu na zła optymalizację i niezliczoną ilość bugów' (...)

No nie, gra na gołe PS4/Xbox One jest imo nie do uratowania. CP w wersji konsolowej imo na zawsze będzie miał łatkę przekrętu.

Hillbilly Elegy

(Elegia dla bidoków)

Netflix

Bardzo mocny i gorzki film opowiadający o dorastaniu w potwornie dysfunkcyjnej rodzinie gdzieś w wygwizdowiu w Ohio, w mieście leżącym w Pasie Rdzy. Całość jest fantastycznie zagrana, Glenn Close chyba gra swoją najlepszą rolę od dawien dawna, Amy Adams choć stara się i gra dobrze, to mimo wszystko blednie przy niesamowitej Close. Film bardzo przytłacza przez niemal całą projekcję, bo jest naprawdę przygnębiający i "ściągający w dół" przez to jak antypatyczni (ale bardzo ludzcy!) są bohaterowie filmu Howarda, i to jak smutne i pogmatwane jest ich życie. Jest na szczęście iskierka nadziei, główny bohater, który ma szansę wyrwać się z tego zaklętego kręgu biedy, wykluczenia i przemocy. I kibicujemy mu żeby udało się wyrwać, choć przeszłość i rodzina robią wszystko, żeby go wciągnąć z powrotem do swojego "bidockiego" piekiełka. Film jest oparty na wspomnieniach JD Vance'a spisanych w książce o takim samym tytule.

A tak na boku widzę, że na metacritic film ma skrajne różne oceny recenzentów (39), a widowni (7.9). Ja się skłaniałbym raczej ku tej drugiej ocenie. Nie jest to wybitny film, ale warto imo obejrzeć. Choć może niekoniecznie przed świętami