Elfiszon

@Bebok - to normalna rzecz w związku. Co masz robić? Napiszę Ci w vamiowym stylu - słuchaj serca. Wbrew pozorom ma to też racjonalne uzasadnienie. Jeśli zmarnujesz szansę na miłość będziesz sobie pluć w brodę do końca życia. A obiecujące "świeżaczki" będą się ciągle zjawiać...

Kumpel najprostszą kupił za jakieś 90zł parę miesięcy temu. Pewnie teraz tańsze są... Przy okazji zapytam: miał ktoś styczność z komórkami z WiFi? Jakie możecie polecić? Czy opłaca się brać T-One TC300 sprowadzanego z Niemiec? A może Nokia 6136?

No tak, ale jeśli napakujemy mu głowę stereotypami, to on popełniać będzie te same błędy (zakładając, że statystycznie 50% tu się wypowiadających to nie ofiary kobiet, lecz ofiary losu). Zdaję sobie sprawę, że istnieje takie zagrożenie. Ale piszący tu musi zdawać sobie sprawę co robi. SZk ma sporo racji. Ja nie jestem wykwalifikowanym psychologiem i nie prowadzę terapii na forum, więc nie zamierzam nikogo "prostować". To nie tu, to nie tak... Co innego gdy rozmawiam z przyjacielem. Wtedy mogę posłuchać jego żalów, dać parę "dobrych rad" i tyle. Kobiety się zmieniają, problemy nie. Liczy się to, że on może na mnie liczyć.

Ten temat istnieje po to, by złamanemu penisowi podać pomocną dłoń.

Może ktoś skorzystał z Twojego klucza? To pierwsza instalacja z tej licencji, czy robiłeś format?

Ja bym jeszcze polecił IBM. ThinkPad R61 powinny się tu sprawdzić: http://www.skapiec.pl/site/cat/17/filtr/_3...10337_0_0_0_0_0 Od Leonvo (seria N200) też ujdzie. Do Asusa jakoś nie jestem przekonany.

Mam (w zaadzie miałem) całkiem fajną pracę, która jednak nie dawała mi perspektyw. Jakoś nie przeszkadało mi to szukać czegoś innego. Przyznaję, poszukiwania nie były intensywne, ale sporo CV wysłałem i na paru rozmowach byłem. Oferty były różne, ale w większości nie opłacało mi się porzycać aktualnej pracy. W końcu z głupoty wysłałem odpowedź na ofertę pracy w firmie, w której chciałbym pracować i od stycznia zaczynam. Dla mnie ta sytuacja była dodatkową mobilizacją. Istotne jest to, że masz komfort stałego dopływu gotówki, co przy samodzielnym utrzymywaniu się ma niebagatelne znaczenie. Warto zawczasu sprawdzić na jakich warunkach możesz odejść, tj. długość wypowiedzenia, zakaz pracy dla konkurencji, zachowanie tajemnicy itd.

Hmm, na wszystko to chyba cały semestra zejdzie. Zadania nie są trudne, w sumie to standardowe problemy wielokrotnie rozpracowywane. Ostatnio takie kompleksowe rozwiązania wychodzą pod postacią frameworków. Masa tego jest. W zasadzie tu o zbudowanie takiego prostego frameworka chodzi. Sam miałem coś takiego na drugim semestrze baz danych. Prowadzący wywalił mnie z zajęć i stwierdził, że mogę nie przychodzić. Teraz, jak razem pracujemy, to sobie te stare czasy przypominamy

Hmm, 15 tyś powiadasz? I chcesz pewnie na tym sprzęcie grać? Ja Ci radzę tak: za ok 5tys kup skrzynkę z bebechami. Za jakieś 2-3 tyś porządny monitor, czy nawet TV Full HD za 7 tyś. Za jakieś kilka, kilkanaście miesięcy kupisz nową kartę graficzną, może też proca. Za resztę (zostanie 1-2 tyś zł) kup sobie dobre akcesoria do grania (mysz, klawiatura, kierownica, pistolet, czy co tam jeszcze). Podział środków jest orientacyjny.

Masz złe "ptaszki" przy polu id_country. Powinny być `` (znak na lewo od 1), tak jak w pozostałych polach, a nie '' (na prawo od średnika). Słowem: INSERT INTO `miasta` ( `miasto` , `kod` , `woj` , `id_country` )

Weź nie pierdol, tylko po prostu idź tam pogadać, zamiast na forum się wyżalać. Zawsze to coś na dobry początek. Rodzice są po to, żeby pomóc kiedy trzeba. Nie szkodzi, że odstawili Cię już od cyca. Bo poznajesz je po pijaku. Czego się spodziewasz? Erudycji i ogłady Kwaśniewskiej Jolanty po dziewczynie która musi się, tak jak Ty, schlać żeby kogoś poznać? Najlepiej się nawalić, bo wtedy laski (faceci) są fajne, samemu jest się fajnym i życie jakieś takie lżejsze. To droga na samo dno. Ty to widzisz i MUSISZ coś z tym zrobić. @xemi, Ciebie to samo dotyczy.

@Gabe - samo file() zwraca tablicę zawierającą linie z pliku. Explode niepotrzebny. Chyba pomyliło Ci sie z file_get_contents()

Hmm, zależy jak opisane są te dodatkowe opcje. Jeśli to tylko nazwa i koszt (lub podobna struktura) to dajesz nowa tabelę z opcjami i kluczem obcym do tabeli zamówienia (relacja n-1). Jeśli dodatki mogą mieć różnorodne opcje, to trzeba bardziej się nagimnastykować. PS. Temat o bazach już jest http://forumcm.net/index.php?showtopic=731

Znajomy który tak robi, zapytał mnie ostatnio, czy jest alkoholikiem. Odpowiedziałem, że tak. Bo nawet jeśli nie jest - jeszcze - fizycznie uzależniony to jest na prostej drodze ku temu. A uzależnienie psychiczne (jego symptomy podałeś) jest jeszcze gorsze.

Teoretyczny wzrost prędkości procesora to niecałe 10%, wzrost ceny całego laptopa podobny. Trzeba coś dodać? Taka rada na przyszłość dla ludzi kupująchcy lapki. Pamiętajcie, że mają one szereg funkcji oszczędzania energii, które w przypadku proca polegają na zmniejszeniu tektowania, a zatem wydajności. Podczas przeciętnego użytkowania rzadko wykorzystacie całkowitą moc jądra (nie mówiąc już o pełnym wykorzystaniu wszystkich rdzeni), a laptop będzie pracował w trybie cichym (bez wiatraka). Jak chcecie mieć pełną wydajność, to kupcie klasycznego PieCa. Jeśli jednak mobilność jest kluczowa, to dopłata ma sens przy zmianie klasy procesora (np. Celeron -> C2D).

Niestety, Lisek tak ma. System obciąża dość mocno, szczególnie na stronach z flashem. @Łonio: masz wersję Firefox 2.0.0.11? Może aktualizacją coś da?

Ostatnio nie smakuje mi Tyskie, Żubr, nawet Dębowe to nie to. Nawet Pilsner wydaje mi się gorszy niż był, ma też jakoś ciemniejszy kolor (co Ty na to Beboku?). Z piw dostępnych na Tauzenie podchodzi mi jedynie Brok. To chyba ostatnie piwo z tych dostępnych do masowej konsumpcji, które nie zamieniło się w niedoważony sik.

@wwosik - w Millenium rzeczywiście mają funkcjonalny (tak wygląda po menu) system online, ale jak jest z jego dostępnością? Pamiętam, że jak chciałem z niego skorzystać, to akurat wyłączali. Do tego lokaty Superduet nie mogłem zerwać online (jak już się mimowolnie przedłużyła). Do praktycznie do każdej operacji potrzebuję hasło2 które mogę sobie wydrukować w bankomacie (problem w tym, że nie mam karty). Jakoś mało "online" mają ten system :roll:

Obecnie na pierwszym roku u mnie mają C#. Ja leciałem starym programem nauczania, więc komputer i kompilator widziałem dopiero na trzecim roku :roll: Zdaje się, że potem pierwszaki będą mieć Javę, więc już jakaś podbudowa będzie. To oznaczałoby, że nieśmiertelne zajęcia z ANSI C z dr Kędzierskim odejdą w zapomnienie (powiem tylko, że i tak C tam było mało). W końcu... Swoją drogą nie ważne w czym będą programować, ważne by nauczyli się podstaw obiektówki i programowania. Na resztę przyjdzie czas. Czy to we własnym zakresie, czy w pracy. Takie są, chcąc niechcąc, realia.

I niestety silnik IE. Stety - niestety. Ma to swoje plusy i minusy. Kłóciłem się swego czasu o to z Fikandrem i nie chce mi się powtarzać. Silnik renderujący strony ma dla mnie drugorzędne znaczenie, liczy się przede wszystkim funkcjonalność i szybkość. Maxthon 1.x jest tu liderem ze wszystkich używanych przeze mnie przeglądarek. Opera nie jest zła. W sumie używałbym jej, ale nie ma (nie umiem znaleźć / skonfigurować) super drag and go. Bez tego odpada. Myślałęm, że na laptopie bez myszy ta funkcjonalność nie będzie miała dla mnie znaczenia, ale to chyba siła przyzwyczajenia. Jeszcze żeby skrót dla "otworz na nowej karcie w tle" nie był taki złożony...

Co do szybkości i oszczędności zasobów, to chyba nic nie przebije Maxthona 1.x. Niestety, Maxthon2 to typowy bloatware. Ładniejszy, funkcjonalność ma może i większą, ale stracił większość zalet (szybkość, przenośność, stabilność). Opera się rozrosła o parę zbędnych bajerów (jak np. BitTorrent) i to już nie to. Firefox nigdy nie będzie szybki ze względu na interfejs oparty o XUL. Szkoda, że nie ma Maxthona na Linuxa. Jakoś nie mogę rozstać się z jego funkcjonalnością i szybkością. Super drag and go, czytnik RSS, grupy, definiowane aliasy do wyszukiwarek, otwieranie ostatnio zamkniętych kart to rzeczy które trudno porzucić. Niesamowicie ułatwiają pracę.

kubasa słusznie prawi odnośnie geja przyjaciela. Mój kumpel zapadł na ten syndrom, w sumie z własnej winy, ale i tak szkoda chłopa. Szczególnie że przytrafiło mu się coś podobnego co właśnie opisał nieco wcześniej kubasa. Przyroda. Najgorsze, że facet jakoś nie chce się z tego leczyć, tylko nadal utrzymuje kontakty z niewypałami...

Myślę, że warto się zapoznać:

Myślałem, że producent laptopa taki soft dołącza. Zdaje się, że do mojego Compaqa jest, aczkolwiek nie używałem nigdy.