Elfiszon

http://www.cmrev.com/fileplanet/plik/Champ...-PL-3_9_62.html Jak zainstalować: http://www.cmrev.com/artykuly/czytaj/Champ...olszczenia.html

Dostałem save'a od Kynia (wielkie dzięki!) z jego Braunchweig. Jako że nie bardzo mam jak zacząć nową grę postawnowiłem kontynować grę na tym save. Poszukiwałem wyzwania - drużyny broniącej się przed spadkiem. I tak rzuciłem okiem na Serie B, gdzie Avellino miało 6 punktów po 17 kolejkach, do bezpiecznej strefy tracąc 14. W to mi graj! Rzadko gram we Włoszech, bo tu promuje się zerozeryzm i spokojne rozgrywanie piłki. Szybkie ataki i kombinacyjna gra tu nie pasują. Ale co tam, spróbujmy jeszcze raz. Avellino akurat było bez managera, więc wybór idealny. Obrońcy i wypożyczony bramkarz przezentowali przyzwoity jak na Serie B poziom. Defensywny pomocnik to kluczowa postać w mojej taktyce, a Raffaele De Martino okazał się młodym liderem o umiejętnościach spokojnie pozwalających grać w Serie A. Im dalej w ofensywę tym gorzej, ale dzięki obecnym już wypożyczeniom można było coś sklecić. W sumie o pierwszym sezonie nie ma co się za wiele rozpisywać. Starałem się wdrożyć ofensywną taktykę, 442plymouth, aby wyszarpać jak najwięcej punktów i obronić drużynę przed spadkiem. Plan był całkiem niezły (dobra obrona i DMC dawały nadzieję), jednak boisko / pech zweryfikowały moje zamierzenia. W ostatnim meczu sezonu grałem z Brescią - drużyną bezpośredio nad kreską, gdzie ja byłem dokładnie pod nią. Musiałem wygrać by się utrzymać, jednak w 74 minucie straciłem gola i mimo nacisków i wyrównania w 90" spadłem z ligi. Zdarzyło mi się to po raz pierwszy. Reczywistość Serie C jest nieco przygnębiająca. Drużyny grają jeszcze bardziej ofensywnie, trudno grać, a wszystkie kluby z wyższych lig próbują wyciągnać Twoich najlepszych graczy. I tak też się stało, pożegnałem z żalem Tomasa Vasko (węgierski DC), dwóch Ukraińców (Kovalenko, Gusev) dla których nie widziałem przyszłości, i kilku Włochów, głownie napastników. Największym smutkiem była jednak oferta Chievo (Serie A) za De Martino. Nie chciałem blokować mu kariery (i zdaje się nie mogłem odrzucić), ale udało mi się wymienić go na Simone Bentivoglio, nieco starszego DMC o nie gorszych umiejętnościach. A to dopiero początek polowania... Wszystkie pieniądze uzyskane ze sprzedaży graczy zapełniły głęboką dziurę budżetową. Nie pozostało nic innego jak szukać zawodników bez kontraktu, którzy zgodzą się przejść do Serie C. Nieco wcześniej przybyli piłkarze pozyskani na mocy prawa Bosmana, jeszcze za czasów gry w Serie B: lewoskrzydłowy Flavio Coladarci i prawoskrzydłowy Gianni Munari. Od teraz gra skrzydłowymi miała sens, chłopaki prezentowali niezły poziom, który potwierdzili później na boisku. Z ciekawszych nabytków można wymienić jeszcze: Liam Dickinson (SC, Anglik), Albeto Fontana (GK, Włoch). Prawdziwym hitem było jednak ściągnięcie Mario Balotelliego, nastolatniego napastnika (F LRC) z Interu o ogromnych umiejętnościach. Aż sam się dziwię że przeszedł do Serie C, spokojnie mógłby grać w najwyższej klasie rozgrywkowej. Kontynuując podkradanie niechcianych zawodników z Serie A przekonałem do siebie Artura z Romy (GK, Brazylia) oraz Pietro Accardiego (DLC, Włoch). Przyszedł także Manucho (FLC, Angola), którego zapewne przekonało to, że wcześniej zostałem selekcjonerem Angoli Opisuję szczegółowo transfery, a nie rozgrywki, gdyż w rozgrywkach nie działo się nic ciekawego (odpadłem w play-off), a właśnie w tym sezonie powstały podwaliny ciekawej drużyny. Wymienieni zawodnicy stanowili trzon nowej drużyny Avellino. Właściwie tylko obrona ostała się ze starego składu. Taka rewolucja odbiła się na wynikach, widać chłopaki musiali się ze sobą zgrać i nauczyć ofensywnej taktyki. Oczywiście ten zaciąg był uzupełniony juniorami. Co ciekawe moi skauci specjalizowali się w Hiszpanach, o dziwo. A może tylko ci Hiszpanie dobrze rokowali na przyszłość... Rok nauki nie poszedł na marne, chłopaki w końcu zaczęli grać z werwą. Balotelli okazał się prawdziwym dynamitem, ładował gola za golem i w końcu zgłosił się po niego AC Milan, dla którego 1,5M e (kwota odstępnego) nie było problemem. Do Serie A odeszli także Daniele Mannini (do Torino) - nabytek który nie odnalazł się w mojej taktyce, oraz Antonio Ghomsy - solidny obrońca, lecz oferta Lazio była nie do odrzucenia. Co ciekawe Artur bronił beznadziejnie (łapał jedno uderzenie na bramkę na mecz) i większość spotkań rozegrał weteran Fontana. Summa sumarum odeszła gwiazda drużyny, jak i całej ligi, oraz solidny obrońca. Trzon zespołu pozostał, a dzięki rocznej pracy udało się znacznie poprawić grę. Zaawocowało to awansem do Serie B z pierwszego miejsca. To był cel wyznaczony przez zarząd, więc szaleństw nie było, choć kasa która pojawiła się po sprzedaży wystarczyła nie tylko na pokrycie dziury budżetowej, ale także na transfery. Ale to już osobna historia...

@jasonx: możesz też zainstalować managera wirtualnych pulpitów. Kiedyś miałem coś takiego na WinXP i działało nieźle (prawie tak dobrze jak w Linuksie). Masz dwa (lub więcej) pulpitów z osobnymi aplikacjami na pasku, a przełączasz się między nimi kombinacją klawiszy Win+Lewo/Prawo.

Spróbuj poniższe, powinno pójść, ale nie wiem jaką masz wersję wyrażeń regularnych: Regex("^-?[0-9]+$");

@Misiek - z czystej ciekawości - co za różnica?

Kumpel użył nazwisk gwiazd, żeby pokazać jaki typ piłkarza sprawdza się na danej pozycji w tej taktyce, czy też inaczej - dla jakich piłkarzy ta taktyka była przeznaczona. Przykład: jeśli masz wolnych bocznych obronców - zapomnij. Oczywiście można było podać skład z CM, ale nie każdy się orientuje jakimi atrybutami cechuje się 11 Plymouth Argyle z CM3 kiedy ta taksa powstawała: Brian McGlinchey (DL) - piekielnie szybki i groźny w ataku John(James) Smith (DC) - gwiazda CM3, grywal nawet w reprezie Anglii Mike Duff (DR) - killer na obronie, szyki i waleczny Richie Wellens (DMC) - wyciągnięty z MU, bo przegrywał z Davidsem i Keane, ale okazał się lepszy Kevin Kilbane (AML) - czarował asystami, choć pozornie bez jakiegoś błysku Marc Anthony (FL) - król strzelców w każdej lidze (nawet Premiership!) Jak widać było tu paru piłkarzy którzy w rzeczywistości później otarli się o kadry swoich krajów (McGlinchey i Duff w Irlandii Północnej, Kilbane w Irlandii), ale w CM3 nie dostali powołania nawet z mistrza Anglii Cóż taka to była gra, ale fakt faktem że taksa powstała żeby maksymalnie wykorzystać możliwości ww. zawodników, którzy grali w Plymouth przez kilka sezonów (większość od awansu z Div3 do PRM). McGlinchey jako jedyny z ww. grał kiedykolwiek w Plymouth. Piękna to była kariera, teraz została mi "tylko" taksa. Co do samej taksy, to jest przeznaczona raczej dla dobrych zawodników, gdyż słabi (ci z niższych lig) nie zawsze dobrze radzą sobie ze złożonymi zadaniami. Do tego zauważyłem, że czasem piłkarze potrzebują trochę czasu żeby przestawić się na ten system gry, w czym wydatnie pomaga odpowiedni trening. Ja zwykłem grać "na van Gaala", czyli stosuję jeden system traningów i gdzie tylko się da powyższą taktykę

Można, aczkolwiek to zależy od zadań. Najlepsi są tu zawodnicy w typie T. Henry'ego (i podobnie do niego grają), ale można też wystawić dryblasa i zobaczyć jak się sprawdza. Link do mojego opisu dałem w poprzednim poście, mam jeszcze opis mojego kumpla:

A widziałeś / pamiętasz moją 442 Plymouth, że tak nieskromnie wrącę? Na starym forum było trochę o niej (m.in. link do opisu), a że forum padło, to można zobaczyć w google cache BTW: Czy Ty jesteś ten Kynio, z mini zjazdu CM?

Sęk w tym, że na lapka, czy netbooka, z dobrą baterią trzeba wydać ponad 1500 zł, kiedy za 1200 można kupić np. MSI Wind za standardową 3-komorową baterią. W praktyce wystarcza ona na jakieś 1,5h pracy na laptopie (mierzone na Ubuntu). Ja bym radził poczekać. Niedługo powinna wejść do sprzedaży druga generacja netbooków, m.in. następca MSI Wind U100. To już całkiem ciekawe urządzenia, a cena starszych modeli powinna spaść. Niestety, na netbooki z procesorami ARM, które mogą działać na baterii ponad 8 godzin, musimy jeszcze poczekać

@Prof, a jakie masz czasy odpowiedzi z bramy? U mnie pingi dochodzily do 1000ms (do routera!) i net też był niesamowicie wolny.

@Kobe - w tej klasie jedną z najlepszych propozycji jest Lenovo N500. Znajoma kupiła jakiś czas temu i jest bardzo zadowolona. Miałem w rękach ten model, jak i poprzednika - N200 - i muszę przyznać, że jest to kawał dobrego lapka do podstawowych zastosowań domowych. Ostatnio trochę zdrożał, ale można go kupić za jakieś 1,8 tys zł.

Czy ktoś kto był na meczu Górnik - Lech może mi powiedzieć w której minucie żółtą kartkę dostał Sebastian Nowak, bramkarz Górnika (jeśli w ogóle dostał)? Nie mogę się tego doszukać, zresztą co do innych kartek (Danch) też są rozbieżności.

Podpisujesz kontrakt jako osoba prawna, nie obowiązują wtedy przepisy prawa pracy. Zresztą, przy umowie zleceniu w większości też nie.

Tactics Converter

@Kuchar: Trudno powiedzieć którego wybrać, bo to są dość różne lapki. Zwróć uwagę, że Lenovo ma rozdzielczość 1680x1050, co daje w efekcie małe piksele, ale masz duży obszar roboczy. Z kolei Dell ma standardową rozdzielczość 1280x800, chyba optymalną dla 14". @og02r: każdy ma własne potrzeby i preferencje. Ja z kolei nie widzę sensu kupowania 15" lapka, kiedy ta sama rozdzielczość jest na 14". Zawsze to kilkaset gramów mniej do noszenia, a i laptop jest bardziej poręczny. Aktualnie mam 14" Compaq i bardzo cenię sobie jego kompaktowość.

Przeczytaliście regulamin serwisu www.okazje-cenowe.pl ? Jeśli nie, to radzę to zrobić. Co do bardziej racjonalnych propozycji, to do 600zl można lapka kupić (a jakże!), ale nie wiem jak z FM09 na nim. Na allegro można dostać Compaq N610c. Używam takiego od dwóch lat i jedyną poważną wadą jest to, że się grzeje (za sprawą PIV). Jeśli znajdziesz N620c z Pentium M to bym brał. Możesz też wychaczyć netbooka za taką cenę, ale nie wiem, czy FM nie wymaga większej rozdziałki niż 1024x600. Zawsze możesz też polowac na aukcje.

Rozumiem że zależy Ci na malym sprzęcie długo działającym na baterii, słowem mobilnym? Opcją może być też Aristo R100, zobacz recenzje: http://laptopy.info.pl/recenzje_notebooki/Aristo_R100/43 http://www.egielda.com.pl/?str=news&id=3007 Tkonkpad X300, który wydaje się być świetnym wyborem nadal kosztuje ponad 4,5tys zł, ale może Thinkpad X61 będzie do wyciągnięcia na allegro za jakieś 3 tys zł. To lapki o których słyszłaem, że dobrze sobie radzą na baterii. Zawsze możesz też szukać lapków z procami z serii P8xx, które wydzielają mniej ciepła i dłużej działają na baterii (np. Thinkpad R400, SL300/400, Aristo S100). Albo poczekaj na nową falę netbooków z 12" wyświetlaczami

Ja nie mogę znaleźć moich starych postów, dziwne. To jest styl gry który lubię, czyli gra niezbyt dużym klubem gdzie kadrę składam z graczy niechcianych i tworzę drużynę która potrafi coś wygrać. Właściwie tylko David Dunn (nie sprawdził się o dziwo) i Lee Bowyer (o niego byłem spokojny) byli kupieni w sotatnim sezonie za sporą gotówkę bo grali w swoich klubach. Podstawowy skład wyglądał następująco: FL: Trevor Benjamin, Vassel FR: Leon Knight, Jerome Thomas AMC: Dunn, Simon Davies ML: Matt Etherington, Brian Howard MR: Bowyer, Pennant DMC: Sean Davis, John Eustace DL: Paul Robinson, David Livermore DC: Jody Craddock, Michel Duberry DC: Ugo Ehiogu, Paul Reid DR: Phil Neville, John Cogger GK: Richard Wright, Stuart Taylor, Chris Kirkland Niestety odchodzą Etherington (prawo Bosmana, nie chciałem kominów płacowych) i Neville (klauzula). Bramkarzami są jak widać niespełnione angielskie talenty (tu jest dokładnie tak samo). Nie mam za bardzo jak się wzmocnić, bo najlepsi Anglicy siedzą sobie w Arsenalu, ManUtd, czy Chelsea, a Terry w Barcelonie. Everton nie chce sprzedać Rooneya. W reprezentacji gra 8 moich zawodników (2 odchodzi), a powinno więcej

Ja pocinam nadal w Middlesbrough. Miałem jakieś 2 lata przerwy, ale wróciłem do tego save. Założenie było takie, żeby utrzymać drużynę (ostatnie miejsce jak przejmowałem ich), a potem zbudować drużynę na Brytyjczykach. Nie było tam dużo obcokrajowców, za to sporo gotówki więc plan wydawał się kuszący. W drugim sezonie udało mi się dobić do 3. miejsca w Premierleague. Arsenal, którego wcześniej prowadziłem, był nie do pobicia - rozjechał mnie w bezpośrednich meczach. Chyba nie było już wtedy zawodników spoza Wysp w składzie, a jeśli byli to pełnili rolę zapchajdziury, niezależnie od klasy. Trzecie miejsce trochę mnie zaskoczyło (ach to moje 442plymouth ), więc postanowiłem postawić na większy hardcore - grać wyłącznie Anglikami. Decyzja ta przyszła podczas trzciego sezonu gry i doszła do skutku właściwie pod koniec tego sezonu. Granie wyłącznie Angolami jest trudne z powodu chronicznych braków klasowych bramkarzy (bronił u mnie Roy Carrol) oraz lewoskrzydłowych (na szczęscie jest Etherington). Do tego najlepsi gracze są nietykalni w czołowych klubach, przez co jest problem z DC. Właśnie skończyłem trzeci sezon, w którym zdobyłem drugie miejsce w Premiership (tym razem ManUtd mi odskoczył), ale wygrałem Ligę Mistrzów. Finał LM zakończył się remisem 1:1, ale był niezwykle dramatyczny. Inter pierwszys strzelił bramkę, mimo moich ataków. Potem straciłem Seana Davisa (druga żółta kartka) - mojego kapitana i najlepszego DMC (to kluczowa pozycja w mojej taksie). Mimo to grałem ofensywnie (bez prawego obrońcy) i udało mi się wyrównać. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, karnych nawet nie pamiętam. Moi dwa razy spudłowali, ale Inter mylił się częściej. Szok. Teraz sprzedałem ostatnich Walijczyków (Simon Davies i A. Williams) oraz Irlandczyka z Północy (Aaron Hughes), więc mam samych Anglików. Nie wiem, czy znajdę motywację by bić się o mistrzostwo Anglii (naturalny cel). Myślałem też od podobnym manewrze z Walijczykami (Cardiff także ma sporo gotówki, a właśnie spada do Div2), ale ich reprezentacja nie gra w eliminacjach do Mistrzostw Europy (mam rok 2007). To pewnie przez patch Vamiego, gdzie dodana jest reprezentacja Basków i Kosowa.

Różnie z tym bywa - czasami zawodnik może dostać obywatelstwo po 2-3 sezonach, czasami wcale (może odrzuca?). Zwykle trwa to jednak około 5 sezonów. Wieść gminna niesie, że najlepiej żeby kopacz grał cały czas w jednej drużynie. Z ciekawostek dodam że podczas gry Realem Sociedad każdy mój FGN dostawał obywatelstwo hiszpańskie zaraz po tym jak pojawiła się oferta na tego zawodnika z wielkiego klubu (zazwyczaj Real Madryt). Cóż, hiszpańskie animozje, lub bogaty możw więcej

Mam dość nietypową sprawę. Mam kilka save'ów z oryginalnego CM 3.9.68 i chciałbym sobie na nich pograć na lapku. Problem w tym, że chłopaki z SI zrobili w grze nieskończoną pętlę (jak podejrzewam) i podczas gry jest zawsze 100% zużycia proca (1 rdzeń). Problem rozwiązuje wykorzystanie patcha Tapani'ego, ale tu z kolei pojawia się problem kompatybilności - gra wywala się przy wyczytywaniu save, albo po jakimś czasie gry. Ktoś miał może podobny problem?

Potrzebne stery do SATA zintegrowane z płytką instalacyjną. Możesz to zrobić za pomocą programu nLite lub pobrać gotowy zcrackowany obraz WinXP. Jeden i drugi sposób jest nielegalny, więc ... PS. Warto byłoby dorzucić jeszcze SP3 do tego.

Jaka baza, jak "wchodzisz", na jakim systemie baza jest uruchomiona? BTW: http://forumcm.net/index.php?showtopic=731...;hl=bazy+danych

Zgadzam się co do KDE 4.1 - mi także wydaje się niedorobione (w wersji z systemu Kubuntu 8.10). Jeśli Ubuntu, to wersja z GNOME jest najbardziej dopracowana. Sam używam Xubuntu (XFCE) i mi odpowiada, ale nie ma tam tyle magii, co w sztandarowym Ubuntu (to też mi w sumie odpowiada).

Ford Focus z gazety niestety nieaktualny. To był też mój faworyt. Aktualnie skłaniam się ku Almerze, to zawsze większy wózek. Może jeszcze coś nowego się pojawi, jak nie to pewnie Nissan.