Z GSW Marcin zagrał naprawdę bardzo dobrze i mamy pierwszego polskie double-double [tak mi się przynajmniej wydaję, bo nie przypominam sobie czegoś takiego wcześniej ]. Gortat był na parkiecie prawie 30. minut, a przez ten czas zanotował 16. punktów i 13. zbiórek, co ciekawe, aż 7. zbiórek ofensywnych. Marcin dodał też od siebie 3. bloki.