Skocz do zawartości

tio

Przyjaciel Forum
  • Liczba zawartości

    7 425
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    124

Zawartość dodana przez tio

  1. No szkoda, że nie wyszedł. Ale dobry był. Może jednak wyszedł?
  2. Nie manipuluj ;) Żonis - ja miałem pomysł na tytuł newsa po wygranej giermaziaka na RBR: "Polski Hymn w ojczyźnie Hitlera". Inna sprawa, że po zwycięstwie Niemiec Mossad miał masę pracy w Argentynie. Sprawdzali kto się cieszy. #operacjaodessa Wówczas musiałbyś też dodać, że Giermaziak jechał hitlerowskim samochodem.
  3. Ja obstawiam 4-0 dla Niemców.
  4. Wprawdzie znajomość angielskiego jest obecnie bardzo powszechna, ale sądząc po minusach niektórzy po prostu nie zrozumieli tego listu, spieszę z tłumaczeniem: List do Mou! Drogi Jose! Moje imie to John i mieszkam w Polsce. Bardzo twój szacunek i szacunek. Ja wspieram Chelsea od 11 lat, mam wszystkie gadżety które Chelsea są możliwe! Ale kochałbym chociaż raz by być na meczu Chelsea ... Jest to możliwe? Mam jakieś bilety do klubu na mecz i samolot? Jeśli ty nie, nic sie nie stanie. Jestem szczęśliwy być jeśli ty mi odpowiesz list. Najlepsze życzenia Jan Klimkowski. PS: Bardzo lubię twoją kurtkę z logo Chelsea, rozmiar XL wyglądałby dobrze na mnie Twój! Jahu po prostu chciał napisać, że wybiera się do Londynu by zajebać katanę jakiemuś Jose.
  5. W naszym przedmeczowym studio zadajemy pytanie gościom: czy mecz o trzecie miejsce powinien być w ogóle rozgrywany? Roben się wypowiadał wprost, że nie chce mu się grać o trzecie miejsce, Van Gaal też - nie zapowiada to specjalnego zaangażowania Pomarańczowych. Szansa w Brazylii - oni mają coś do udowodnienia. Z drugiej strony Polska ma sto procent zwycięstw w meczach o trzecie miejsce i to przemawia moim zdaniem za tymi meczami.
  6. Tak właśnie zracjonalizowałem sobie tego Maya - uznałem, że skoro gość pisał takie fajne książki to musiał być z NRD.
  7. Czytać Stanowskiego. Przytoczę Ci jeszcze jeden fragment mistrza: "Dobra, nie ma co się bawić w niedomówienia. Jak byłem mały i chodziłem do szkoły, to wydawało mi się, że II Wojna Światowa była dawno, dawno temu, mniej więcej w czasach króla Popiela, którego zjadły myszy. Teraz mam 32 lata i widzę, że była wczoraj. Wczoraj. Dlatego sorry - nie kibicuję Niemcom. Mam w poważaniu poprawność polityczną. Nie kibicuję im. Im dłużej żyję, tym bardziej dociera do mnie, jak niewiele czasu minęło od tych zbrodni, od ludobójstwa. Możecie mi tłumaczyć, że to już inni ludzie - i OK, może tak. Może inni. Ale mam to w dupie. Niech sobie będą inni daleko ode mnie i od mojej rodziny. Gdy oglądam futbol to mam nadzieję, że Niemcy dostaną łomot, jaki im się nie śnił. Tyle. Wszystkiego najgorszego w mundialu." Ja miałem tak w podstawówce - będąc wielkim fanem Karola Maya dowiedziałem się któregoś dnia, że on był Niemcem. Niemcem czyli hitlerowcem Miałem straszny dylemat czy mam go nadal czytać
  8. tio

    Podaj dalej #4

    Ile piosenek Kultu znalazło się na pierwszym miejscu Trójkowej Listy Przebojów?
  9. tio

    Instrumenty

    Skończyło się na drewnianej gitarze zabawce
  10. tio

    Proces Keitha Flinta

    Planujesz kogoś wrzucić na minę polecając mu jakiś szrotowy laptop? ;)
  11. A dla mnie zawołanie "Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji!" (użyłem nawet tego cytatu w artykule o kontroli podatkowej).
  12. Tekstem tym Kaczyński potwierdził tylko, że kompletnie nie nadaje się na szefa czegokolwiek. Skoro będąc premierem nie potrafił załatwić by kancelaryjna kuchnia gotowała mu smaczne obiady to jak miałby załatwić cokolwiek dla kraju. Lol, Tuskowi smakuja obiadki, wiec jest zajebistym premierem. Tio, jak mozesz sie tak intelektualnie splaszczac. Rotflem Jak dyskutować z kimś kto nie umie czytać ze zrozumieniem? Napisałem, że Kaczyński był beznadziejnym premierem. To nie oznacza, że Tusk jest zajebisty.
  13. tio

    Proces Keitha Flinta

    A ja mówię właśnie o stawkach biegłych grafologów.
  14. tio

    Proces Keitha Flinta

    Tak na marginesie: stawka godzinowa grafologa to ok 40 zł za godzinę - za 1500 zł grafolog siedziałby nad tym podpisem tydzień.
  15. To nie jest ocieplanie wizerunku tylko odpowiedź, na wyjątkowo głupi tekst Kaczyńskiego: Tekstem tym Kaczyński potwierdził tylko, że kompletnie nie nadaje się na szefa czegokolwiek. Skoro będąc premierem nie potrafił załatwić by kancelaryjna kuchnia gotowała mu smaczne obiady to jak miałby załatwić cokolwiek dla kraju.
  16. tio

    Podaj dalej #4

    Żeby zrozumieć holenderską miłość do 'oranje', musimy cofnąć się o ponad czterysta lat. Wtedy to właśnie żył i działał Willem van Oranje (1533-1584), u nas lepiej znany jako Wilhelm Orański, a dla Holendrów - największy bohater narodowy w ich dziejach. To właśnie od dowodził powstaniem przeciwko hiszpańskiemu królowi, który wówczas rządził na terenach, które dziś nazywamy Holandią. Tak, tak, potęga hiszpańskich Habsburgów była w tamtejszej Europie tak olbrzymia, że sięgała nawet deszczowych Niderlandów. Wilhelm był synem niemieckiego hrabiego Nassau, a jako młody szlachcic, po śmierci krewnego, odziedziczył francuskie księstwo Orange. I to właśnie nazwa tego księstwa oraz jego herb (z drzewkiem pomarańczy) uczyniły z Wilhelma "pomarańczowego" księcia. Z początku współpracował on z Hiszpanami, jednak z czasem jego sympatie przeszły na stronę holenderskich hrabiów, którzy czuli się uciskani przez króla. Dzięki sprytowi, talentom politycznym i determinacji, nazywany "Milczkiem" książę, stał się wkrótce liderem holenderskich powstańców. A kiedy w 1584, po latach bohaterskich walk przeciwko Hiszpanom, zginął on w zamachu zleconym przez hiszpańskiego króla, stał się on symbolem i bohaterem całego holenderskiego narodu. A co za tym idzie - także jego "pomarańczowy" stał się barwą na zawsze bliską następnym pokoleniom Holendrów.
  17. tio

    Proces Keitha Flinta

    Jak profesor podpisujący setki indeksów ma niby pamiętać indeks Keitha? Może po Myszce Miki na okładce?
  18. tio

    Podaj dalej #4

    No wreszcie. Gratuluję!!! Dawaj szybko dalej.
  19. tio

    Proces Keitha Flinta

    Zeznania Keitha nie trzymają się kupy. Został ukarany przez uczelnie i zgodził się na karę by o sprawie nie została powiadomiona prokuratura i by nie miał nabrużdżone w przepisach. Ale jeśli uczelnia ukarała go za podrobienie podpisu w indeksie to ma obowiązek tak czy inaczej powiadomić prokuraturę. Podrobienie podpisu jest bowiem przestępstwem (pamiętacie zapewne sygnaturę Keitha) ściganym z urzędu - uczelnia karząc studenta za to przestępstwo i nie informując o tym prokuratury sama łamie prawo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...