piłkarzowi, którego nie chcesz sprzedawać ustaw wartość na 0 zł, dużo klubów będzie się po niego ustawiało w kolejce, ale żaden nie da tak wysokiej ceny, przy której do akcji wkroczyłby prezes i podjął decyzje za ciebie. Jedyna negatywna strona takiego rozwiązania - jak czesto będziesz odrzucał propozycje transferowe to piłkarz może się obrazić i spadnie mu morale, ale coś za coś. Ja tak robie od dawna i prezes nigdy nie sprzedał za mnie kluczowego gracza