Skocz do zawartości

fm-maniak

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    164
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez fm-maniak

  1. Kolejny mecz ligowy rozegraliśmy na własnym stadionie z Eastern. Zamierzam się udać do Prezesa i poprosić, aby zaczął mi płacić „szkodliwe”. To co wyprawiają ostatnio moi gracze to może przyprawić o zawał. Panowie! Co to ku..a ma być? Czternaście strzałów i tylko jeden celny. Gigantyczna przewaga i tylko wygrana 1-0. W dodatku dzięki bramce samobójczej Hon Ho. Najważniejsze ś jednak kolejne trzy punkty i spokojne trzecie miejsce w lidze. [Red MR First Division 14/22] Sha Tin – Eastern 1-0 _ _ _ Info _ _ _ Składy _ _ _ Tabela W piętnastej kolejce szykuje się hit. Gramy z liderem Citizen. Jeszcze nie dawno bylibyśmy skazani na wysoką porażkę, ale teraz…. Różnie może być. Od pierwszej minuty spotkania inicjatywę przejęli gospodarze. Mieliśmy zdecydowanie problem z utrzymaniem piłki. Środek pola nie istniał. Szalał w ataku Paulinho i to on dał gospodarzom prowadzenie w 35 minucie. W przerwie starałem się natchnąć piłkarzy do walki i pomogło. Zaczęliśmy grać lepiej i stwarzać sobie okazje. Niestety strasznie zawodzi ostatnio skuteczność. Mimo usilnych starań nie udało nam się doprowadzić do remisu i przegrywamy. [Red MR First Division 15/22] Citizen – Sha Tin 1-0 _ _ _ Info _ _ _ Składy _ _ _ Tabela Następny mecz ligowy zagraliśmy z szóstym Southern. Koniecznie chcieliśmy wygrać, aby spokojnie utrzymywać trzecie miejsce. Tylko jak to zrobić jak dwa dni później ważny mecz w Honkong CUP. Mecz zaczęliśmy świetnie i już w 4 minucie obejmujemy prowadzenie. Z pięciu metrów piłkę uderzył Baecher, ale jego strzał broni bramkarz. Odbija jednak piłkę wprost pod nogi Bell Bela i mamy 1-0. Szybko zdobyta bramka dała nam pewność siebie i w kolejnych minutach powinniśmy jeszcze ze dwa trafienia zaliczyć. W 18 minucie pierwsza akcja gospodarzy i Hon Shing swoim zagraniem ręką podarował karnego miejscowym, którego na gola zamienił Sze Ho. Od tego momentu jakby chłopaki stracili pewność i zaczęli grać taką kaszanę, że nóż się w kieszeni otwierał. Druga połowa jakby już była lepsza i znowu zaczęliśmy groźnie atakować. Szybka kontra w 77 minucie graczy Southern i zatkało moim kakao. Przegrywamy, a sprawcą tego nieszczęścia Dieguito. Przegrywamy drugi mecz z rzędu i już się spekuluje, że to koniec naszych niespodziewanych wyczynów w lidze. [Red MR First Division 16/22] Southern – Sha Tin 2-1 _ _ _ Info _ _ _ Składy _ _ _ Tabela Zapominamy na chwilę o lidze I rozegramy pierwszą runde HKFA Cup. Przeciwnikiem naszym będzie South China. Znowu oni. Masakra. Jeszcze dwa dni po ostatnim meczu ligowym. Rywale mieli aż pięć dni odpoczynku. Jest tu sprawiedliwość. Zespół South China jak wiemy to potęga jak an warunki w Honkongu i od początku spotkania było to widoczne. Bramkę straciliśmy w 23 minucie po strzale Ehlerta. Później nawet zaczęliśmy sobie śmielej poczynać. W 65 minucie udało się wyrównać po perfekcyjnym strzale z rzutu wolnego Bell Bella. Remis oznaczał dogrywkę. Moi gracze już w dodatkowym czasie gry ledwo słaniali się na nogach, ale jakoś dotrzymaliśmy do karnych. Jedenastki lepiej wykonywali zawodnicy naszych rywali i zwyciężyli 5-4. U nas karnego zmarnował kapitan Bell Bell. Pozostawiliśmy jednak po sobie bardzo dobre wrażenie i za rok sobie to wszystko odbijemy. [HKFA Cup, 1 runda] South China – Sha Tin 1-1 _ _ _ Karne: 5-4_ _ _ Info _ _ _ Składy
  2. W trzynastej kolejce gramy z szóstym w tabeli Yokohama FC. Kontuzjowany jest Lai Kin i nie zagra około tygodnia. Pozostali gracze mimo zmęczenia poprzednim meczem rwą się do gry. Mecz toczył się pod nasze dyktando. Co z tego skoro i tak nie mamy kompletu punktów. Zaczęło się fajnie i po kwadransie strzeliliśmy trzy gole. Niestety sędziowie dopatrzyli sie spalonych. Dopiero w 49 minucie Chun Yu kończy świetną akcje Chi Kina i prowadzimy. Stwarzamy kolejne okazje i nic z tego nie wynikało. Stare porzekadło mówi, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Tak było i w naszym przypadku. Po niefortunnej interwencji Bell Bela piłka wpadła do naszej bramki i mamy remis, który utrzymał się do końca. Pozostałe wyniki ułożyły się po naszej myśli i dalej zajmujemy trzecie miejsce w tabeli. [Red MR First Division 13/22] Yokohama FC – Sha Tin 1-1 _ _ _ Info_ _ _ Składy _ _ _ Tabela Wracamy do rozgrywek HKFA League Cup. W czwartej rundzie dogrywki fazy zasadniczej gramy z Tai Po. Podobnie jak w poprzednim meczu ligowym to my byliśmy stroną zdecydowanie przeważającą. Raz po raz mknęły ataki na bramkę rywali. W 28 minucie Hon Chi minął trzech rywali jak tyczki i otworzył wynik meczu. Po golu zaczęliśmy grać jak ostatnio w lidze, czyli marnować sytuacje za sytuacją. W 50 minucie się to zemściło i Ho Man wyrównał. Decydujący cios jednak należał do nas i minutę później Hon Chi ponownie wpisuje się na listę strzelców. Wygrywamy i awansujemy do kolejnej rundy. [HKFA Dogr- 4 runda] Sha Tin – Tai Po 2-1 _ _ _ Info_ _ _ Składy W piątej rundzie HFKA dogrywka piata runda zmierzymy się z Southern. Spotkanie ułożyło się po naszej myśli. Już w 6 minucie Beacher dał nam prowadzenie wykorzystując niefrasobliwość obrońców rywala. Po tym golu spotkanie zdecydowanie stało się wyrównane i wręcz nudne. Relacjonując go teraz zupełnie nie mam pomysłu co pisać. Może się nie będę produkował i zadowolony z awansu do finału…chyb? Tak nie do końca to sprecyzowane. [HKFA Dogr- 5 runda] Southern – Sha Tin 0-1 _ _ _ Info_ _ _ Składy
  3. Okazało się, że nie żegnamy się z HKFA League Cup. Czeka nas coś takiego jak Dogrywka Trzecia Runda. Ja nic nie rozumiem, ale bynajmniej zagramy z Sun Pegasus. Teraz wracamy do ligi. Czeka nas wyjazdowe spotkanie z ostatnim zespołem tabeli Sun Hei. Doszliśmy do siebie po ostatnim meczu, ale i tak nie zagrają Lung, Tack (kontuzjowani) oraz Kai Ming (kartki). Z konieczności nasz nowy nabytek Beni zagrał na prawym skrzydle. Ma wejście chłopak w zespół. Ostatnio lewa obrona, teraz skrzydłowy, a to przecież boczny obrońca prawy. Ten mecz kończy pierwszą rundę rozgrywek ligowych. Zaczęliśmy znakomicie i już w 8 minucie przed polem karnym piłkę dopadł Hon Ho i pięknym szpicem umieścił ją w okienku bramki gospodarzy. Myślałem, ż pójdziemy za ciosem, a tym czasem oddaliśmy zupełnie inicjatywę. Zemściło się to w 19 minucie. Złe krycie przy stałym fragmencie gry i Yang doprowadza do remisu. Pozostały czas meczu wyglądał tak, że biliśmy głową w mur, a miejscowi usatysfakcjonowali się remisem. Półmetek kończymy na czwartym miejscu co jest niewątpliwym sukcesem drużyny, której wróżono rychły spadek. [Red MR First Division 11/22] Sun Hei – Sha Tin 1-1 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela Rundę rewanżową zaczniemy wyjazdowym meczem z trzecim w tabeli zespołem Rengers. Rywal oczywiście uznawany za faworyta miał nam sprawić lanie. W pierwszym meczu przegraliśmy z nimi na inauguracje 2-1. Zamierzaliśmy się im zrewanżować. Już w 9 minucie piękny strzał z rzutu wolnego i Beacher daje nam prowadzenie. Pięć minut później gola Beacherowi pozazdrościł Hok Hei i również z rzutu wolnego zdobył gola wyrównującego. Zespół Rangers jakoś nie sprawiał wrażenia lepszej drużyny. Mecz był wyrównany i można nawet powiedzieć, że mieliśmy przewagę. Losy meczu w 56 minucie rozstrzygnął Beni. Tym zwycięstwem awansowaliśmy na wicelidera. [Red MR First Division 12/22] Rangers – Sha Tin 1-2 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela W jedenastce stycznia znaleźli się Ryan, Bell Bell oraz Beacher.Czas na HKFA League CUP Dogrywka Trzecia runda. Nic nie rozumiem z tych Pucharów w Honkongu, ale jak mamy grać to gramy. Naszym rywalem będzie Sun Pegasus. W składzie na ten mecz dalej nie będzie Tacka. Pierwsze pół gdziny było ciężkie. Musiałem dokonać trzech zmian bo Bell Bell, Beni oraz Lai Kin złapali kontuzje. W 25 minucie udało się nam otworzyć wynik pięknym golem Hon Chi. Po zmianie stron kontrolowaliśmy wydarzenia boiskowe i dwukrotnie jeszcze Baise pokonał bramkarza rywali. Pewnie wygrywamy i w kolejnej rundzie zagramy z Tai Po. [HKFA Dogrywka 3 runda] Sha Tin – Pegasus 3-0 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy
  4. Nowy rok rozpoczniemy meczem ligowym z wiceliderem tabeli Kitchee. Kadra w pełni gotowa do tego meczu. Kontuzjowani jeszcze niedawno gracze w trakcie przerwy zdążyli powrócić do zdrowia. Jedynie Lung jeszcze nie jest do końca w pełni sił. Za kartki zawieszony jest Kai Ming. Od pierwszych minut widać było kto tu jest wielokrotnym mistrzem Honkongu. Już w siódmej minucie straciliśmy gola po strzale z lini pola karnego Akande. Swoją drogą ten gracz niemiłosiernie przez cały spotkanie wkręcał w murawę moich graczy. Dwie minuty później podobną akcją zrewanżował się Beacher i był remis. Zawodnicy Kitchee niezadowoleni z tego faktu jeszcze bardziej nas przycisnęli, ale jakoś ratowaliśmy się przed utrata gola. W ostatnim kwadransie pierwszej odsłony z powodu kontuzji boisko opuścili Bell Bell i Shing. Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie i to my zaczęliśmy dyktować warunki gry. Stwarzaliśmy kolejne okazje, których jednak nijak nie umieliśmy wykorzystać. To słupek stawał na przeszkodzie, a to bramkarz, a to strzał minimalnie niecelny. Ogólnie i uczciwie podsumowując te zawody to wynik cieszy. Utrzymujemy się w czołówce. [Red MR First 10/22] Sha Tin – Kitchee 1-1 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela Kolejnym spotkanie będzie kolejny pojedynek z potęgą piłki w Honkongu, czyli South China. Będzie to ćwierćfinał HKFA League Cup. Wcześniej jednak otworzyło się okienko transferowe i do naszej drużyny dołączył za 46 tys. Dolarów Honkongu z Eastern Lau Ho Lam. Kolejnym graczem sprowadzonym do zespołu jest Brendan Beni. Przyszedł z wolnego transferu i ma być zastępstwem dla Kenji Treschuka, który po sezonie odchodzi do Citizen. Co za mecz. Troszkę musiałem poeksperymentować w składzie i dlatego Beni wskakuje do składu na lewą obronę. Zaczęło się zgodnie z przypuszczeniami od zmasowanego ataku naszego rywala. W 19 minucie zamieszanie pod naszą bramkom i Chi Ho daje prowadzenie drużynie South China. Nie poddajemy się i w 33 minucie debiutant Beni doprowadza do wyrównania. Cztery minuty później jednak rywale ponownie obejmują prowadzenie po strzale Chun Yana. W 64 minucie rzut karny wykorzystał Hon Chi i ponownie mamy remis. Potrzebna była dogrywka. Widząc moich graczy wiedziałem, ze będzie ciężko. Większość już oddychają rękawami. W dodatku w 105 minucie Baise musiał opuścić boisko, a ja już nie miałem zmian. Grając w osłabieniu już 3 minuty później straciliśmy gola po strzale Siu Ki i niestety żegnamy się z kolejnym pucharem. [HKFA League Cup, Ćwierćfinał] Sha Tin– South China 2-3 d _ _ Info ogólne _ _ _Składy
  5. Pracujemy nad tym. Ważne, że jeszcze więcej strzelamy:)
  6. Po ostatniej porażce fajnie by było znowu zdobyć jakieś punkty. W szóstej kolejce zmierzyliśmy się na wyjeździe z Tuen Mun. Ten mecz był popisem jednego gracza. Cuenca Ryan grał swój osobny mecz. Zaczął już w 4 minucie, a skończył w 53- ej. Jeszcze dwa gole dołożył w 25 i 46 minucie. Przy bramce samobójczej tez miał swój udział. Dwa gole dla rywali były efektem rozluźnienia i dwóch głupich błędów moich środkowych obrońców. Najważniejsze, że bardzo pewnie wygrywamy 5-2. Po sześciu kolejkach jesteśmy na trzecim miejscu, a kolejnym rywalem będzie Southern District- czerwona latarnia ligi. Jest, więc szansa na kolejne trzy punkty. Tak jak się spodziewano od początku narzuciliśmy rywalowi swój styl gry. Raz po raz kotłowało się pod ich bramkom. Pierwszego gola udało się nam zdobyć w 22 minucie, a strzelcem Beacher. Ten sam zawodnik dołożył drugie trafienie w 31 minucie. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, a goście zaczęli grać brutalnie. Efektem tego była czerwona kartka dla Sze Ho. Graliśmy z przewagą jednego gracza, ale nic z tego nie wynikało. Do czasu. W 81 minucie i w 85 Chi Kin i Chun Yu dobili rywala. Rozluźnieni daliśmy sobie strzelić jedną bramkę. Wygrywamy jednak drugi mecz z rzędu i to wysoko. Ostatnim meczem październikowym było spotkanie z dziesiątym w ligowej tabeli Tai Po. W składzie zabraknie jeszcze wciąż kontuzjowanego Shu Sika. Mecz ten miał niesamowity przebieg. Od początku gra się nam nie układała. Miejscowi mieli sporą przewagę i udokumentowali ją golem w 26 minucie. Przy strzale Ekwenugo błąd popełnił nasz bramkarz puszczając stosunkowo lekki strzał między nogami. W 59 minucie było już 2-0 dla gospodarzy, a strzelcem gola Liming. Ta bramka wyraźnie rozluźniła zawodników z Tai Po. My musieliśmy szybko zdobyć kontaktowego gola. Udało się w 73 minucie kiedy to dośrodkowanie Bell Bella do własnej bramki skierował Sheung Man. Dodało nam to skrzydeł i już pięć minut później był remis. Ładną akcję zespołu wykończył Hon Ho. Załamał to zupełnie rywala, a na dodatek w ostatniej akcji meczu świetne podanie od Treschuka wykorzystał Ng Hon Ho i rzutem na taśmę wygrywamy trzeci mecz z rzędu. Po tym meczu awansowaliśmy na drugiej miejsce w tabeli tracąc do lidera Citizen dwa punkty. Red MR First Division: [6/22] Tuan Mun – Sha Tin 2-5 _ _ _ Info ogólne _ _ Składy [7/22] Sha Tin – Southern District 4-1 _ _ _ Info ogólne _ _ Składy _ _ Tabela [8/22] Tai Po – Sha Tin 2-3 _ _ _ Info ogólne _ _ Składy _ _ _ Tabela Listopad 2015/ Grudzień 2015 W jedenastce Października 1 ligi Honkongu znaleźli się Bell Bell, Li Ho Fai oraz Cuenca Rayan. Listopad zaczynamy od meczu z szóstym w lidze Sun Pegasus. Pierwsza połowa bardzo obiecująca, ale jakoś nie mogliśmy pokonać bramkarza rywali. Po zmianie stron gospodarze osiągnęli przewagę i udokumentowali ją trzema golami. Najpierw Ko Chun w 66 i 73 minucie, a późnij McKee w doliczonym czasie ustalił wynik na 0-3. Skończyła się nasza świetna październikowa passa. Red MR First Division: [9/22] Sun Pegasus – Sha Tin 3-0_ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela W listopadzie zagraliśmy też w pierwszej rundzie pucharu Senio Shield. Rywalem był zespół Southern District. Miałem troszkę problemów z zestawieniem. Po ostatnim meczu kilku graczy było zmęczonych i poobijanych. Dlatego na prawym skrzydle musiał zagrać Treschuk i wywiązał się z tej roli znakomicie zdobywając gola w 20 minucie. Kolejne minuty już upłynęły spokojnie i na kontroli wydarzeń. W doliczonym czasie jeszcze Chun Kit dobił rywala i w ćwierćfinale zmierzymy się z najlepszą drużyną ostatnich lat w Honkongu South China. Tern mecz to ostatnie nasze spotkanie w 2015 roku i chcemy zrobić niespodziankę kibicom. Problemem mogą być jednak kontuzje. Hong Shing miesiąc przerwy, Cuenca Rayan około 5 tygodni, a Shu Sik 2 tygodnie. Niestety było od pierwszych minut widać ktos jest lepszy. Zostaliśmy zupełnie zdominowani przez rywala i w 20 minucie straciliśmy gola po strzale Kin Ponga. W przerwie chciałem zmobilizować chłopaków do walki, ale moje plany na drugą połowę szybko legły w gruzach. Już w 46 minucie po głupim faulu z boiska wyleciał Kai Mang i w osłabieniu ciężko było cokolwiek zdzałać. Dodatkowo w 82 minucie tracimy drugiego gola żegnamy się z rozgrywkami. Senior Shield: [1 runda] Southern District – Sha Tin 0-2_ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy [Ćwierćfinał] South China– Sha Tin 2-0_ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy Same puchary w tym Honkongu. Rozpoczynamy rywalizacje o kolejny. Tym razem jest to HKFA League Cup. Udało mi się trochę wzmocnić środek pola i z wolnego transferu dołączył do nas Henry Baise. Ciekawostką jest to, że mecze początkowych rund tego jak i poprzedniego pucharu są rozgrywane na neutralnym terenie. Nam przyszło rywalizować w pierwszej rundzie z Tuen Mun. Rywal szybko nas zaskoczył i już w piątej minucie Pangfei zdobył gola po kontrataku. To był już jednak ostatni tak udany atak drużyny Tuen. Pozostałą część meczu już tylko my graliśmy zdobywając pięć goli. Najpierw w 24 minucie Hon Chi wyrównał, a w 53 dał nam prowadzenie. Swojego gola dołożył też w 70 minucie Ryan, a wynik meczu ustalił dwoma golami Hon Ho. W kolejnej rundzie fazy zasadniczej zmierzymy się z Sun Hei. Mecz rozegraliśmy zaraz początkiem grudnia. O wyniku meczu przesądziła pierwsza połowa. Najpierw Cuenca Rayan w 24 minucie, a następnie cztery minuty później Chun Yu swoimi golami dali nam awans do ćwierćfinału tych rozgrywek. Kolejnym rywalem będzie South China. Mamy do nich szczęście ostatnio. HKFA League CUP: [Faza zasadnicza, 1 runda] Tuen Mun – Sha Tin 1-5_ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy [Faza zasadnicza, 2 runda] Sun Hei – Sha Tin 0-2_ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy
  7. Ostatnie dwa mecze rozegraliśmy w dobrym stylu. Kolejnym rywalem będzie obecnie drugi zespół ligi Citizen. W ligowej jedenaste miesiąca września znalazł się Cuenca Ryan. Jeśli Chodzi o sam mecz to zostaliśmy sprowadzeni na ziemię. Wydawało się, ze dwa ostatnie zwycięstwa dadzą nam pewność siebie i niesieni tą pewnością będziemy gromadzić kolejne punkty. Pierwsza połowa nawet niezła w naszym wykonaniu. Kłopoty zaczęły się tak od 55 minuty. Zostaliśmy zupełnie zdominowani przez rywala. W 69 minucie straciliśmy pierwszego gola. Ruszyliśmy do odrabiania strat, jednak nic nam nie wychodziło. Dodatkowo kolejna kontra gości i Yiu Lun ustalił wynik na 0-2. Szkoda, ale cóż zrobić. 2.10.2015- stadion Sha Tin Sports Ground, Sha Tin [Red MR First Division 5/22] Sha Tin – Citizen 0-2 _ _ Info ogólne _ _ Składy _ _ Tabela 0-1 Yuto Nakamura 69 0-2 Chan Yiu Lun 83 Zakończyło się okienko transferowe. Oto skład zespołu: Bramkarze: Choy Yiu Fai Li Ho Fai W bramce nie podważalną pozycję numer jeden ma w tej chwili Li Ho Fai I raczej na zmianę się nie zanosi. Obrońcy: Lee Sze Lung Kwok Lai Kin Jason Tack Cheng Kai Ming Gong Min Wu Man Sum Kenji Treschuk Lai Chun Kit W pierwszych meczach sezonu czwórkę obrońców stanowią od prawej strony Treschuk, Min, Lai Kin i Chun Kit. Od początku tak było planowane tylko, że miał zamiast Lai Kina grać Man Sum. Pomocnicy: Hong Shing Hung Shu Sik Lau Chun Yu Ghislain Bell Bell Cheung Hon Ho Chow Hon Chi Kwok Chi Kin Cuenca Ryan Jeśli chodzi o pomocników to na defensywnym pewne miejsce ma Shing. Dwójkę środkowych tworzą Bell Bell oraz Sik. Na skrzydłach hasają Rayan z HoN Chi lub z Chi Kinem. Potrzebuję koniecznie wzmocnień w tej formacji. Napastnicy: Ng Hon Ho Jemes Beacher Napastnicy póki co zawodzą. W pierwszym składzie wychodzi jak na razie Beacher, ale nie pokazuje za dużo. Ma jednak świetne podanie i już zaliczył kilak asyst.
  8. Po ostatnim bardzo dobrym występie zdecydowanie poprawiło się morale w zespole. Skoro umieliśmy postawić twarde warunki zawodowym piłkarzom musimy dalej tak ambitnie grac w każdym meczu. Na treningu kontuzji nabawił się Chow Hon Chi i nie zagra około dwóch tygodni. W trzeciej ligowej kolejce zagramy z Yokohama FC. Chcielibyśmy uraczyć naszych kibiców wygraną. Jest na to spora szans bo rywal nie należy do najmocniejszych. Pierwszą połowę chłopaki się zachowywali jakby mieli nasrane w gaciach. Strasznie nie dokładnie rozgrywali piłkę i byli nie poradni. Goście dostosowali się do tego poziomu i dzięki Bogu nie było zagrożenia pod nasza bramką. Sytuacja się odmieniła w 61 minucie kiedy to Yat Hoi zdobył samobója i z moich graczy zeszło ciśnienie. Zaczęli grac niczym Ronaldo z Messim i raz po raz siali zagrożenie pod bramką gości. Skarcili ich jeszcze dwa razy i odnosimy przekonujące zwycięstwo. 19.09.2015- stadion Sha Tin Sports Ground, Sha Tin [Red MR First Division 3/33] Sha Tin – Yokohama FC 3-0 _ _ Info ogólne _ _ Składy _ _ Tabela 1-0 Ng Yat Hoi sam 61 2-0 Cheung Hon Ho 73 3-0 James Beacher 87 Odbyło się losowanie pucharu o nazwie Senior Shield. W pierwszej rundzie zagramy z Southern District. Najpierw jednak kolejna kolejka ligowa. Swoje siły zmierzymy z drużyną Eastern. Ulala! Takiego przebiegu tego meczu bym się nie spodziewał. Klasą samą dla siebie był Bell Bell. Co dotknął zamienił w złoto. Najpierw jednak wynik w 9 minucie otworzył Ryan. Kolejne bramki były już dziełem Bell Bella. Najpierw dwa razy świetnie wykonał rzuty wolne, a hat-tricka skompletował zupełnie przypadkowym gole z narożnika pola karnego. Tuż po przerwie gospodarze zdobyli kontaktową bramkę. Mecz jednak się uspokoił i pewnie kontrolowaliśmy przebieg. Piątą bramkę dla nas zdobył Hon Ho wykorzystując rzut karny. Trzy minuty później drugą bramkę dla miejscowych strzelił Hung i tyle emocji w tym meczu. 26.09.2015- stadion Mong Kok Stadium, Mong Kok [Red MR First Division 4/33] Eastern – Sha Tin 2-5 _ _ Info ogólne _ _ Składy _ _ Tabela 0-1 Cuenca Ryan 9 0-2 Ghislain Bell Bell 14 0-3 Ghislain Bell Bell 26 0-4 Ghislain Bell Bell 29 1-4 Giovane 47 1-5 Cheung Hon Ho kar 75 2-5 Wong Chin Hung 78
  9. Nadszedł czas rozpocząć sezon. Rozgrywki zaczynamy meczem z Rangers na naszym stadionie. Wspomnę tylko, że swoje mecze rozgrywamy na Sha Tin Sports Ground o pojemności 3000 miejsc. Obawiałem się tego meczu wiedząc, ze nie mamy dobrze przepracowanego okresu. Nie mam też zbytniej możliwości wyboru składu. Pierwsza połowa od pierwszej minuty potwierdzała te obaw. Goście robili z nami co chcieli. Pierwszą bramkę straciliśmy po rzucie karnym w 23 minucie. Wcześniej napastnika gości faulował Gong Min. Po tym golu wydawało się, że powoli zaczynamy mieć przewagę i kwestią czasu jest wyrównanie. Nic z tego, a dodatkowo po kontrze tracimy drugiego gola. Po zmianie stron sytuacja się polepszyła. Już w 48 minucie raj prawym skrzydłem wprowadzonego Kwok Chin Kina i po jego dośrodkowaniu gola zdobył Chun Yu. Chłopaki uwierzyli w siebie i zaczynali stwarzać sobie okazję. Niestety zabrakło zimnej krwi pod bramkom rywala i nie udało się wyrównać. Start w rozgrywki nie zbyt udany, ale teraz już musi być lepiej. 30.08.2015- stadion Sha Tin Sports Ground, Sha Tin [Red Mr First Division 1/22] Sha Tin – Rangers 1-2 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela 0-1 Steve Hayes kar 23 0-2 Lam Hok Hei 45+1 1-2 Lau Chun Yu 48 Okazję na pierwsze punkty będziemy mieli w meczu z South China. Do zespołu dołączył kolejny gracz- Jasson Tack. Zapomniałem dodać, że ten jak i poprzednie zakupy były na zasadzie wolnych transferów. Na podobnych zasadach zakontraktowaliśmy również Jemsa Beachera. Cały czas szukam jeszcze środkowego obrońcy i prawoskrzydłowego. Dzień przed tym meczem udało się nam pozyskać z za 12 tys dolarów HNK z Happy Valley Hon Shinga. Wracają do meczu to rywal jest typowany do mistrzostwa i nam przewiduje się dostanie lania. Od pierwszej minuty meczu sytuacja wydawała się potwierdzać wcześniejsze typowania. Pierwsza bramkę już straciliśmy w 5 minucie. Neves uprzedził obrońców i w sytuacji sam na sam pewnie pokonał naszego bramkarza. Odziwo po tym golu gospodarze jakby odpuścili. Do przerwy nic się już nie zmieniło. Po zmianie stron już w pierwszej naszej akcji udało się nam wyrównać po golu Gong Mina. W 70 minucie zapachniało sensacją bo naszą kontrę wykorzystał Lai Kin. Miejscowi ostro rzucili się do ataku i pięć minut później wyrównali. Wynikiem 2-2 zakończył się mecz i zdobywamy pierwszy punkt. 12.09.2015- stadion Hong Kong Stadium, So Kon Po [Red Mr First Division 2/22] South China – Sha Tin 2-2 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _Tabela 1-0 Naves 5 1-1 Gong Min 47 1-2 Kwong Lai Kin 70 2-2 Marko Jesic 75
  10. Zaraz po zakończonym świętowaniu i opadnięciu emocji podziękowałem za pracę w zespole Kiwi Soccer. Były to naprawdę świetne dwa sezony. Oto krótkie podsumowanie mojego pobytu w zespole z Samoa: Rozegrane mecze: 61 Wygrane: 45 Remisy: 10 Przegrane: 6 Mistrzostwo Samoa: 2014,2015 Puchar Samoa: 2014 Liga Mistrzów Oceani: 2015 Po tych sukcesach znalazłem się na siódmym miejscu w klasyfikacji „Galerii Sław” w Oceani. Teraz będę szukał nowej drużyny. Myślałem o kierunku Azjatyckim i też ku temu poczynię starania. Mamy dopiero połowę maja, więc dopiero po zakończeniu sezonu zaczną się zwolnienia. Problemem jest tylko to, że dopiero w 2016 będę miał dostępnych większość lig Azji. Kilka jednak już od lipca 2015 zostało uaktywnionych, więc z zapałem rozsyłałem swoje CV. Niestety dwukrotne mistrzostwo Samoa, Puchar tego kraju i zdobycie Ligi Mistrzów Oceanii nie robiło wielkiego wrażenia. Dopiero moje podanie zostało rozpatrzone i zostałem zaproszony na rozmowę do Sha Tin Sports z Honkongu. Wszystko przebiegło pomyślnie i został mi zaproponowany roczny kontrakt. Klub ten jest uważany za najgorszy w miejscowej lidze. Status półzawodowy, bez większych sukcesów. Zapowiada się niezwykle trudna praca. Za zadanie mam utrzymać klub w lidze. Do rozpoczęcia rozgrywek zostało tylko niespełna trzy tygodnie. W sztabie szkoleniowym nie ma poza mną żadnego pracownika. Kadra też bardzo wąska. Poleciłem swojej sekretarce umieścić gdzie się da ogłoszenia o poszukiwaniu współpracowników. Mam nadzieję, ze szybko się ktoś znajdzie. Nawet szukanie sobie współpracowników poszło dosyć gładko. Nazwiska i umiejętności na kolana nie powalają, ale na to nas póki co stać. Oto sztab szkoleniowy: Tsang Wai Chung- asystent John Moore- trener Lo King Yuen- fizjoterapeuta Mo Kwok Cheung- główny scout Hui Chun Yu- scout Jeśli chodzi o fundusze to dostałem 23 mln dolarów Honkongu na płace rocznie. Obecnie wydajemy milion, więc mam dość sporo kasy. Na transfery mam 90 tys dolarów. Zobaczymy co można zdziałać. Póki co zrobiłem kilka transferów na szybko i do klubu dołączyli: Wu Man Sum Cheng Kai Ming Cuenca Ryan Gomg Min Kwong LaiKin Ghhislain Bell Bell To są transfery na szybko bo czasu nie ma , a ktoś grać musi. Okienko trwa, aż do 3 października, więc można się jeszcze spodziewać ruchów w kadrze zespołu. Rozegraliśmy trzy sparingi pod moją wodza i jeden zanim objąłem zespół. Oto wyniki: Lucky Mile – Sha Tin 2-1_ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy Sha Tin – Blake Garden 2-0 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy Sha Tin - K.C.C. Dragons 2-2 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy Wyniki nie są najlepsze, ale miałem zbyt mało czasu na solidne przygotowanie zespołu. Z każdym meczem jednak nasza gra wyglądała lepiej i powoli zaczynają chłopaki rozumieć moją filozofię gry.
  11. W półfinale Ligi Mistrzów los przydzielił nam Nowozelandzki WaiBOP United. Łatwo nie będzie. Pierwszy mecz rozegramy u siebie. Najpierw jednak w ostatnim meczu ligowym zagramy z drużyną Adidas. Pierwsza połowa była zupełnie nie udana. Dodatkowo dość łatwo straciliśmy dwa gole. Myślałem, że mnie krew zaleje. W szatni fruwały krzesła i sypały się Polskie kurwy, które bardzo dobrze chłopaki rozumieją. Wydawało się, że pomogło bo już cztery minuty po przerwie kontaktowego gola zdobył M. Sasi. Niestety nic się już nie zmieniło i zamykamy ligę porażką. 18.04.2015- stadion J.S. Blatter Tuanaimato Sports Complex, Field 4, Vaitele [Ekstraklasa 20/20] Adidas – Kiwi 2-1 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela 1-0 Iosefa Tyrell 23 2-0 Lionel Toala 28 2-1 Migao Sasi 49 Jeśli chodzi o krótkie podsumowanie to udanie obroniliśmy tytuł. Królem strzelców został Vaimaa Tusitala, a najlepszym graczem ponownie Andrew Barron. Zapominamy już o lidze i walczymy o finał Ligi Mistrzów Oceani. Nowa Zelandia to można rzec potęga w Oceani i nawet widać to po rozgrywkach klubowych, gdyż mają dwóch przedstawicieli ligi w półfinale. Nie załamujemy się i zamierzamy sprawić niespodziankę. W składzie zabraknie kontuzjowanego Siaki Hoeflicha oraz będących na zgrupowaniu reprezentacji Iafety i Tusitali. Problem mam z pozycją defensywnego pomocnika bo obaj gracze na tą pozycję, czyli Iafeta i Hoeflich nie mogą zagrac. Z konieczności ustawię tam Falasiego. I co tu można powiedzieć o takim meczu. Mieliśmy zostać pożarci, a umieliśmy się postawić i dodatkowo w doliczonym czasie pierwszej połowy objęliśmy prowadzenie. Drugą część zostaliśmy zmuszeni do bronienia się. Zemściło się to rzutem karnym golem wyrównującym. W perspektywie rewanżu na boisku rywala nie wygląda to ciekawie. 25.04.2015- stadion Football Federation SamoaField , Vaitele [Liga Mistrzów, Pół- 1 mecz] Kiwi – WaiBOP 1-1 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy 1-0 Ben Timo 45+2 1-1 Sam Jasper kar 61 W rewanżu naszą szansę upatruje w skutecznej grze defensywnej i perfekcyjnym kontrataku. Sytuacja jednak jest arcytrudna, ale nie ma rzeczy nie możliwych. Moje ustawienie zespołu od początku meczu wydawało się być słuszne. Odepchnęliśmy rywali od naszej bramki i kilka raz postraszyliśmy ich szybkimi atakami. W 29 minucie jednak błąd wprowadzonego za kontuzjowanego Taylora Sale i miejscowi objęli prowadzenie. Pięć minut później był już remis. Dwojkowa akcja Ionatany i Migao Sasich i po strzale tego pierwszego w słupek drugi dobija piłkę do pustej bramki. Remis, który oznaczał dogrywkę. Oczywiście to dopiero pierwsza połowa i o tym, ze mecz skończy się regulaminowym czasie przekonaliśmy się w 43 minucie. Szybka akcja gospodarzy i Nikolić daje im prowadzenie. W drugiej połowie dalej graliśmy konsekwentnie i do wyrównania doprowadził Migao Sasi. Wynik 2-2 oznaczał, że gospodarze muszą strzelić kolejnego gola. Nic z tego. Szczęśliwie i jakimś cudem dowozimy ten rezultat do końca i dzięki golom na wyjeździe gramy w historycznym dla nas FINALE LIGI MISTRZÓW OCEANI. 2.05.2015- stadion John Kerkhof Park, Cambridge [Liga Mistrzów, Pół- rewanż] WaiBOP United – Kiwi 2-2 _ _ _ Dwumecz: 3-3w _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy 1-0 Michael Higgins 29 1-1 Ionatana Sasi 34 2-1 Milos Nikolic 43 2-2 Migao Sasi 51 Finał na stadionie Kiwitea Street zagramy z kolejnym Nowozelandzkim zespołem. Będzie nim Waitakere Utd. Rywale w przeszłości dwa razy wygrywali w tych rozgrywkach. Chyba żaden z moich graczy nie miał okazji grać tak ważnego spotkania. Zdecydowałem się ustawić zespół tak jak w rewanżowym meczu półfinałowym. Solidna defensywa i szybka kontra. Widać było zdecydowaną przewagę zespołu z Nowej Zelandii, ale nie przekładało się to na wynik. Pierwza połowa była wręcz nudna. W drugiej części ciekawiej zaczęlo być od momentu kiedy to z rzutu wolnego pięknego gola zdobył Migao Sasi. Wydawało się, że sensacja stanie się faktem kiedy to w polu karnym atakujaceg rywala faulował Faumui. Rzut karny wykorzystał Prattley. To mamy dogrywkę, która nic nie zmieniła w wyniku. O zwycięstwie decydowały rzuty karne. Siedem kolejek gracze strzelali bezbłędnie. Dopiero w ósmej kolejce pomylił się Manko, a M. Sasi był bezbłędny i tak oto wygrywamy 8-7 i świętujemy wygranie LIGI Mistrzów OCEANI. 9.05.2015- Stadion Kiwitea Street, Auckland [Liga Mistrzów- finał] Kiwi – Waitakere Utd 1-1 _ _ _ Karne: 8-7_ _ _ Info ogólne_ _ _ Składy 1-0 Migao Sasi 66 1-1 Tristen Prattley kar 79
  12. Rozpoczynamy walkę w fazie grupowej Ligi Mistrzów Oceani. Pierwszym rywalem będzie zespół Ba z Fidżi. Od pierwszej minuty faworyzowani rywale nie wiedzieli co się dzieje na boisku. Zupełnie ich zepchnęliśmy do obrony, która pękła już w 20 minucie po strzale z dziesięciu metrów I. Sasiego. Dawno już chłopak gola nie zdobył i wreszcie się przełamał. Gracze Ba obudzili się trochę i stworzyli sobie kilka okazji. W końcówce pierwszej połowy skarcił ich jednak Barron w swoim stylu uderzając nie do obrony zza pola karnego. Po zmianie stron spokojnie kontrolowaliśmy przebieg meczu. Udało się jeszcze w końcówce dołożyć dwa gola i wygrywamy 4-0. 8.04.2015- stadion Victoria Park, Rarotonga [Liga Mistrzów, Gr. B 1/3] Ba – Kiwi 0-4 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela 0-1 Ionatana Sasi 20 0-2 Andrew Barron 45+1 0-3 Sio Tagomoa 84 0-4 Junior NImo 90 Dwa dni po meczu Ligi Mistrzów pojedynek ze Strickland w rodzimej lidze. Powaliło kogoś z takim terminarzem. Mistrzostwo już mam pewne, więc zagrają rezerwowi. Zamieszałem też trochę w taktyce i tez to miało wpływ na przebieg meczu. Przewagę mieli goście i to oni zainkasowali trzy punkty po golu w 73 minucie Tsuioalo. Kto jednak by się ty przejmował. 10.04.2015- stadion Football Federation Samoa Field, Vaitele [Ekstraklasa 19/20] Kiwi – Strickland 0-1 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela 0-1 Joseph Tsuioalo 73 Po kolejnych dwóch dniach zagramy kolejny mecz w Lidze Mistrzów Oceani. Na naszej drodze stanie Amicale z Vanuatu. Gwiazdy trochę odpoczęły, więc z impetem zaatakowaliśmy rywali. Już w 10 minucie przyniosło to efekt w postaci gola I. Sasiego. Rywale jednak nie odpuszczali i zaczęli dochodzić do głosu. W 40 i 45 minucie udało się im pokonać naszego bramkarza. Po zmianie stron sprawy w swoje ręce wziął M. Sasi i dwoma bramkami dał nam cenne trzy punkty. 12.04.2015- stadion Victoria Park, Rarotonga [Liga Mistrzów, Gr. B 2/3] Kiwi – Amicale 3-2 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela 1-0 Ionatana Sasi 10 1-1 Joseph Mafil Nawan 40 1-2 Sanni Issa 45 2-2 Migao Sasi 52 3-2 Migao Sasi 58 Nie ma czasu na odpoczynek. Po kolejnych dwóch dniach o awans do półfinału zagramy z AS Tefana z Thaiti. Nistety nie mogłem zestawić optymalnej jedenastki na ten mecz. Kilku graczy było zmęczonych. Szansa, więc dla zmienników. Urządzał nas remis w tym meczu i też takie były założenia by nastawić się na kontratak. Faworyzowani rywale szybko zepchnęli nas do obrony i raz ppo raz siali zagrożenie pod naszą bramkom. W 25 minucie kontuzje złapał Hoeflich i w jego miejsce musiał wejść Lui. Gracze Tefany objęli prowadzenie w 39 minucie. W zamieszaniu w polu karnym najwięcej zimnej krwi wykazał Tehau i pokonał Aloese. W szatni nakazałem piłkarzom postawić wszystko na jedną kartę. Sytuacja skomplikowała się w 52 minucie, bo za drugą żółtą kartkę boisko z czerwienią opuścił Tagomoa. Trzeba i tak było zaryzykować i dlatego też wpuściłem drugiego napastnika. Opłaciło się. I. Sasi wywalczył rzut rożny. Piłkę dośrodkował Iaone, a piękną główką popisał się Nimo i mamy upragniony remis. Trzeba było go utrzymać do końca. Cofnęliśmy się całym zespołem i z całych sił broniliśmy dostępu do bramki. Rozległ się wkońcu ostatni gwizdek i jesteśmy w półfinale Ligi Mistrzów Oceani. 15.04.2015- stadion J.S Blatter Tuanaimato Sports Complex, Field 2, Vaitele [Liga Mistrzów, Gr. B 3/3] Kiwi – AS Tefana 1-1_ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela 0-1 Jonathan Tehau 39 1-1 Junior NImo 68
  13. To już jest ta pora kiedy wszystko powinno się rozstrzygnąć co do kwestii mistrzostwa. Pierwsza odsłona w meczu z trzecim Apia Youth. Do gry powracają już wcześniej kontuzjowani i zawieszeni za kartki gracze. Jedynie Aloese musi jeszcze pauzować. Od pierwszych minut było wiadomo kto w tym spotkaniu zdobędzie komplet punktów. Już w 2 minucie swojego pierwszego gola w naszej drużynie zdobył Tusitala. W 8 minucie na 2-0 podwyższył Barron. Jeszcze przed przerwą swojego drugiego gola, a trzeciego dla nas zdobył Tusitala. Po zmianie stron już tak wielu okazji nie mieliśmy. Jedynego gola w drugiej odsłonie zdobył w 56 minucie M. Sasi. Cental Utd również wygrało swój mecz i na świętowanie mistrzostwa musimy jeszcze poczekać. W następnym meczu wystarczy nam remis. 8.03.2015- stadion Football Federation Samoa Field, Vaitele [Ekstaklasa 17/20] Kiwi – Apia Touth 4-0 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy _ _ Tabela 1-0 Vaimaa Tusitala 2 2-0 Andrew Barron 8 3-0 Vaimaa Tusitala 39 4-0 Migao Sasi 56 To już po tym meczu musimy świętować udaną obronę mistrzostwa. Naszym rywalem będzie Vaivase. Remis nas satysfakcjonuje, ale musimy wygrać. Łatwo nie było w tym spotkaniu. Gospodarze dobrze się bronili. Pierwsza połowa nawet można powiedzieć z ich przewagą. Na początku drugiej świetna akcja moich graczy i Masi Falasii uderzeniem z 20 metró1) daje nam prowadzenie. Nie oddaliśmy dobrego wyniku i możemy już świętować MISTRZOSTWO SAMOA drugi raz z rzędu. 21.03.2015- J. S. Blatter Tuanaimato Sports Complex, Field 2, Vaitele [Ekstaklasa 18/20] Vaivase– Kiwi 0-1 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela 0-1 Masi Falasii 54
  14. W lidze zaczynają się decydujące momenty. Zostało pięć kolejek, a my mamy nad drugim Central Utd przewagę dwunastu punktów. Ostatnio nie gramy najlepiej, ale tego już przegrać nie możemy. Jeśli wygramy to już mamy zapewnione mistrzostwo. Gramy ciągle bez Aloese, Barrona oraz Iaone. Można powiedzieć, że dupa blada. Gramy ostatnio słabo i to był kolejny kiepski mecz. O ile pierwsza połowa jako taka to już druga odsłona tragiczna. Szczególnie jej początek, w którym to straciliśmy dwa gole. Próbowaliśmy gonić wynik, ale udało się zmniejszyć straty dopiero w 88 minucie. Szkoda tych punktów. Zobaczymy jak wypadnie Central Utd. 14.02.2015- stadion J. S Blatter Tuanaimato Sports Complex, Field 4, Vaitele [Ekstraklasa 16/20] Vaimoso – Kiwi 2-1 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela 1-0 Kiwi Lilomaiava 47 2-0 Ionatana Faifua 51 2-1 Masi Falasii 88 Central Utd wygrało swój mecz, więc zabawa trwa dalej. Nadszedł czas na pożegnanie z Pucharem Samoa. Ostatni mecz zagramy z Moaula Utd. Rywal walczy jeszcze o awans, a my zagramy oprócz trójki kontuzjowanych graczy to bez zawieszonych za kartki Taylora i M. Sasiego. Ponownie nie było to zbyt porywające widowisko. Nie wiem co się stało ostatnio z tym zespołem. Rozumiem kontuzje, kartki, ale żeby aż tak słabo. Szalę wygranej przechylił Nimo w 75 minucie i zwycięstwem kończymy tegoroczne rozgrywki o krajowy puchar. 25.02.2015- stadion Football Federaion Samoa Field, Vaitele [Puchar Samoa Gr. A 5/5] Kiwi - Moaula Utd 1-0 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela 1-0 Junior Nimo 75
  15. Wraz z początkiem roku otworzyło się okienko transferowe. Ja osobiście nie planuje w nim jakoś aktywnie uczestniczyć. Rozegraliśmy dwa sparingi. Trochę rezerwami bo kilku graczy było na reprezentacji. Oto wyniki: Kiwi- Vaiusu 1-3 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy Kiwi –Faatoia 3-0 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy Pierwszy sparing zupełnie nie udany. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że był to 1 stycznia. Zawodnicy w większości byli jeszcze w sylwestrowym nastroju. Zresztą kogo tam głowa nie bolała. Drugi mecz już zgodnie z oczekiwaniami. Zerknijmy co tam w światowej piłce na początku 2015. Złotą piłkę po raz szósty otrzymał Lionel Messi. Został on również wybrany piłkarzem roku. Oto jedenastka roku 2014. W rankingu FIFA prowadzą Włochy przed Argentyną i Hiszpania. Polska jest na 29 miejscu, a Samoa na 199. Wracamy do rozgrywek ligowych. Na pierwszy ogień czerwona latarnia ligi, czyli Moaula Utd. Z reprezentacji z ciężką kontuzją do klubu powrócił nasz bramkarz Pitotua Aloese. Nie zagra jakieś 3 miesiące. Bolesna strata .Dwa miesiące leczenia czeka też Iaone. Się mi sypie skład coś. Sam mecz miał dwa oblicza. W pierwszej części zupełnie zdominowaliśmy rywala zdobywając trzy gole. Tuż przed jej końcem jeden z zawodników gości dostał czerwoną kartkę. Wydawało się, że druga połowa będzie równie łatwa. Grający w osłabieniu gracze Mouaula zmotywowali się i dziesięć minut po przerwie wynik już brzmiał 3-2. Zaczęło się nerwowo. Skończyło się jednak naszą jedno bramkową wygrana. Kolejna zła wiadomość to taka, iż kolejny kluczowy gracz jest kontuzjowany. Barron nie zagra jakieś sześć tygodni. 17.01.2015- stadion Football Federation Samoa Field, Vaitele [Ekstraklasa 13/20] Kiwi – Moaula Utd 3-2 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela 1-0 Sio Tagomoa 11 2-0 Migao Sasi 23 3-0 Jarrel Sale 34 3-1 Migao Lauano 50 3-2 Poutoa Anufe 55 Kolejnym rywalem będzie Cruz Azul. Od pierwszej minuty spotkania dało się wyczuć brak Aloese, Barrona i Iaone. To jednak oni decydowali o sile zespołu i nagle, gdy ich wszystkich brakuje mamy problemy. Bezbramkowy remis jest jak porażka. Dodatkowo do grona kontuzjowanych dołączyli Taylor, Sale i Faimasasa. 25.01.2015- stadion J. S. Blatter Tuanaimato Sports Complex, Field 2, Vaitele [Ekstraklasa 14/20] Cruz Azul – Kiwi 0-0 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela
  16. Pozostałe do końca kolejnego roku trzy mecze grudniowe. Grudzień zaczynamy od meczu z Adidasem. Spotkanie to było dla kibiców niezwykle atrakcyjne. Dla mnie już niekoniecznie, a chodzi tu o błędy naszej defensywy. Zaczęło się jednak świetnie i już w 4 minucie prowadzenie dał nam Lafaele. Później jednak obie ekipy trochę spoczęły na laurach. Minuty mijały sennie, aż w doliczonym czasie pierwszej połowy błysnął I. Sasi i do szatni mieliśmy dwa gole zaliczki. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy na 3-0 podwyższył Barron. Minutę później było już 3-1 po strzale Tusitali. Kolejne dwie minuty i Tusitala po raz drugi i rywal zbliża się tylko na jedno trafienie. W 53 minucie chcący wyrównać zawodnicy Adidasa nadziali się na kontrę, po której samobójczą bramkę zdobył Timo i znowu odskoczyliśmy na dwa trafienia. Rywal nie podaje się i w 68 minucie ponownie łapią kontakt po golu Tyrella. Cztery minuty później wynik meczu na 5-3 ustala Lui. 6.12.2014- stadion Football Federation Samoa Field, Vaitele [Ekstraklasa 10/20] Kiwi – Adidas 5-3 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela 1-0 Vili Lafaele 4 2-0 Ionatana Sasi 45+1 3-0 Andrew Barron 47 3-1 Vaimaa Tusitala 48 3-2 Vaima Tusitala 50 4-2 Tema Timo sam 53 4-3 Iosefa Tyrell 68 5-3 Opele Lui 72 To pół sezonu ligowego za nami. Pewnie zmierzamy po kolejne mistrzostwo. Rundę rewanżową zaczynamy od pojedynku z Lupe. Znowu przytrafia nam się mecz jednej dobrej i jednej słabej polowy. Pierwsza część znakomita w naszym wykonaniu i dwa gole M. Sasiego pozwoliły nam z optymizmem patrzeć na drugą połowę. Minusem była kontuzja Juniora Nimo zaraz na początku meczu i jak już teraz wiem nie zagra około 6 tygodni. Druga odsłona już mniej udana. Wynik jednak się utrzymywał. Dopiero w doliczonym czasie Iaone skierował piłkę do swojej bramki i Lupe miało kontaktowe trafienie. Wyrównać już nie mieli czas i kolejne trzy punkty są nasze. 6.12.2014- stadion Football Federation Samoa Field, Vaitele [Ekstraklasa 11/20] Kiwi – Lupe 2-1 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela 1-0 Migao Sasi 28 2-0 Migao Sasi 31 2-1 Maio Iaone sam 90+2 Ostatnim meczem roku spotkanie wyjazdowe z Central Utd. Niestety czasem zdążają się gorsze dni. Taki był ten mecz. Byliśmy jacyś nie swoi. Kompletnie nic nam nie wychodziło. Dwa głupie faule w drugiej połowie dały gospodarzą wygraną po pewnie wykorzystanych dwóch karnych . Teraz miesiąc przerwy i musimy go wykorzystać na zregenerowanie się. Może uda się zagrać jakiś spaing. 21.12.2014- stadion J. S. Blatter Tuanaimato Sports Complex, Field 2, Vaitele [Ekstraklasa 12/20] Central Utd – Kiwi 2-0 _ _ _ Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela 1-0 Tema Iafeta kar 53 2-0 Luki Iaone kar 62
  17. @ el_eldorador Owszem. W lidze dominujemy, ale Puchar już prawie przegrany. Pozostaje jeszcze L;iga Mistrzów Oceani. W moim klubie bezapelayjną gwiazdą jest Andrew Barron. Jeśli chodzi o najlepszego piłkarza Samoa to nie mam tu takiego tytułu w przyznawanych nagrodach, więc ciężko określić. jak patrze na reprezentacje Samoa to najwyższe oceny i najdroższy jest mój Bramkarz Aloese.
  18. Sezon idzie pełną parą. W lidze spokojnie sobie dominujemy. Czas na kolejną przeszkodę to zdobycia Pucharu Samoa. W trzeciej kolejce rywalizowaliśmy ze Strckland. W składzie zabraknie kontuzjowanego Josepha Hoeflicha, który z powodu nadciągnięcia mięśnia podkolanowego nie zagra gdzieś około dwa tygodnie. W bramce szanse dostanie rezerwowy Toala. Od pierwszej minuty jechaliśmy z gościami, aż miło. Miło to tylko do pola karnego, bo moi gracze cuda wyczyniali pod bramkom przeciwnika. Nic nie wpadało. Dopiero przełamał to Lafaele w 39 minucie. Po przerwie jednak znowu marnowaliśmy wyborne okazje i jak t w futbolu bywa niewykorzystane sytuacje się mszczą. Stało się tak dwukrotnie i po golach Kapisi i Slatera przegrywamy spotkanie 2-1. 19.11.2014- stadion J. S. Blatter Tuanaimato Spors Complex, Field 3, Vaitele [Puchar Samoa Gr. A 3/5] Strickland – Kiwi 2-1 _ _ _Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela 0-1 Vili Lafaele 39 1-1 Philipo Kapisi 73 2-1 Afasene Slater 89 Po wstydliwej porażce znowu musimy sobie poprawiać nastrój ligowymi pojedynkami. Trzy dni po pucharowej klęsce szansa na zmazanie plamy byłą w meczu z Vaivase. Pierwsza połowa była bardzo nerwowa w naszym wykonaniu. Jedynego gola strzelił Faimasasa po tzw. „centro strzale” i błędzie bramkarza gości. Zupełnie inaczej wyglądało to w drugiej połowie. Zaczęliśmy dłużej się utrzymywać przy piłce i grać dokładniej. Efektem były dwa gola Andrew Barrona i wynik końcowy 3-0 dla Kiwi. 22.11.2014- stadion Football Fedeation Samoa Field, Vaitele [Ekstraklasa 8/20] Kiwi– Vaivase 3-0 _ _ _Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela 1-0 Faaliliu Faimasasa 24 2-0 Andrew Barron 70 3-0 Andrew Barron 74 Każdy ligowy mecz przybliża nas do obrony mistrzostwa. Kolejnym krokiem będzie pokonanie i rewanż za ostatni pucharowy mecz ze Strickland. Rewanż był bardzo udany i pewnie pokonaliśmy rywala. Może w początkowych fragmentach gospodarze mogli marzyć o powtórzeniu dobrego wyniku z poprzedniego naszego meczu. W 28 minucie jednak Barron wyprowadził nas na prowadzenie. Tuż przed przerwą ich obrońca Ngaluafe zobaczył czerwoną kartke i całą drugą połowę graliśmy w przewadze jednego gracza. Wykorzystaliśmy ją zdobywając dwa gole i ostatecznie wygrywając 3-0. 29.11.2014- stadion J. S. Blatter Tuanaimato Spors Complex, Field 3, Vaitele [Ekstraklasa 9/20] Strickland – Kiwi 0-3 _ _ _Info ogólne _ _ _ Składy _ _ _ Tabela 0-1 Andrew Barron 28 0-2 Maio Iaone 50 0-3 Tema Faifua 77
  19. Się hokejowo zrobiło
  20. Zakładam że Genialny czymś nas zaskoczy?:-D będą same wygrane, albo zwolnienie i nowe miejsce na ziemi
  21. Ludzie graj ta co i pisz ta co, bo niemam co w robocie czytać
  22. A w tym roku sobie daruję i zostaje przy 14
×
×
  • Dodaj nową pozycję...