Skocz do zawartości

z0nk

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 311
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez z0nk

  1. No tak nie wpadłem na to, że przecież gdzie jak gdzie, ale na reddicie będzie całe forum LFG
  2. Pogałbym sobie w jakieś RPG. Tabletop/papierowe RPG. Sęk w tym, że nie mam ludzi więc zostaje szukać online. Macie jakieś sprawdzone portale/fora, gdzie coś takiego się organizuje?
  3. 4 miesiące bez porażki... ale te remisy kurła!
  4. z0nk

    Highway to heaven

    Ze sporej puli rywali do spotkania w 5. rundzie Pucharu Anglii trafiamy na Manchester United. Oczywiście. Cóż będzie trzeba w trzecim tygodniu lutego po prostu zagryźć zęby i pokonać ManU. No dobra, będe martwić się tym później. W lidze czekała nas wizyta numeru 9. sezon temu co było dla nich tragedią. Arsenal teraz radzi sobie lepiej, ale nadal są znacznie niżej niż się tego od nich oczekuje. Pojedynek z nami był paskudny dla widzów. Bardzo niemrawa gra obu zespołów i pojedyncze okazje bramkowe zatrzymane świetnymi interwencjami bramkarzy. Georges Le Coz (BR) zaliczył debiut i udowodnił mi, że raczej nie będę żałować tych 25 mln €. Gole padły w drugiej połowie. Najpierw błąd popełnił Jose Tavares (OŚ) niepotrzebnie faulując Remigiusza Malinowskiego (OPŚ). Goście odpowiedzieli po ponad kwadransie. Komara przyciął trochę Bocquet (OŚ), dzięki czemu Hyballa (NŚ) urwał się i w sytuacji sam na sam nie dał szans naszemu nowemu golkiperowi. I to tyle. Zagraliśmy słabo, tak jak goście. Zmarnowana szansa na bezcenne 3 punkty.
  5. A ja będę polemizować. Kwestia co się chce osiągnąć. Jeżeli akcja ma być w danej chwili szybka, dynamiczna owszem krótkie zdania, ale nie przeszkadza to tak bardzo w reszcie tekstu. Kwestia, żeby po prostu cały akapit nie składał się z dwóch paskudnie długich zdań. Wszystkiego z umiarem panieeee! Jak wyżej napisał @Fenomen. Dodatkowo steam pozwala na zapis w chmurze więc nawet nie musisz bawić się z przenoszeniem zapisu na pendrive czy na zewnętrznego clouda. Adam?
  6. z0nk

    Highway to heaven

    W ostatnich godzinach okna transferowego było bardzo nerwowo. Otóż PSG złożyło ofertę, której się nie spodziewałem, a której nie mogłem odrzucić, gdyż tylko szaleniec dałby takie pieniądze za tego zawodnika. W sumie przeprowadziłem jeszcze trzy transfery w ostatnich wręcz minutach okna. TRANSFERY Z KLUBU: Henrique Garcia (27 lat, Portugalczyk, O(PL)/WOL, 2/0 U-21) do PSG za 12 750 000 € (potencjalny wzrost do 14 750 000 € za 10 występów w lidze) Nie zrozumcie mnie źle. Byłem bardzo zadowolony z byłego zawodnika Lecha, za którego przypominam, że dałem ledwie 5 500 000 €. Robił dobrą konkurencję Grangerowi i nie planowałem zmian na pozycji OL, ale PSG przekonało mnie do zmian. Henrique pewnie utknie tam na ławce, ale życzę mu powodzenia i dziękuję za dobre półtora sezonu. Tylko w tym swoją drogą zagrał 27 razy z czego 15 razy w podstawowym składzie. Daniel Bentley (33 lata, Anglik, BR) do Rotherham United za 65 000 € Jak mówiłem doświadczony Anglik po prostu przegiął pałę. Niby kupując go sezon temu za 375 tys nie miałem wielkich oczekiwań, ale gdy musiał wykazać się jakimikolwiek umiejętnościami zawodził. Dziękuję, nie będę tęsknić! Ekspresowo szukałem więc następcy Garcii. Pierwotnie padło na znanego moim followerom zawodnika. Nawet już ustalono transfer, który miał wyglądać tak: Daiki Sasaki (27 lat, Japończyk, O(PL)/WOP(PL), 11 mln, 35/1) z AC Milan za 4 900 000 €. Otóż znam wartość tego zawodnika i wiem, że stać go na sporo, a w Milanie nie umiał znaleźć dla siebie miejsca, ale pod moimi skrzydłami pewnie osiągnąłby formę znaną sprzed paru lat w reprezentacji. Co stanęło na drodze? Otóż brak pozwolenia na pracę. W Milanie grał za mało aby je dostać, zatem transfer został anulowany. Zamiast tego do klubu trafiła więc prawdziwa bomba: Aaron Dickgießer (22 lata, Niemiec, O(PL)/DP, 29 mln, 1/0) z Dortmund za 20 000 000 €. Młody Niemiec spełnia kryteria, a więc jest młody, ma jeszcze możliwości rozwoju i już w czołowym niemieckim klubie udowadniał, że stać go na wiele. Do tego potrafi grać na obu stronach obrony, a na upartego i jako PŚ dałby sobie radę! Nie zna angielskiego, ale to szybko nadrobi. Oczekuję od niego wielkich rzeczy. WIELKICH. Łącznie na transfery wydaliśmy w tym sezonie 78 776 500 € co oczywiście jest rekordem, a saldo wynosi wydatki w wysokości 64 466 500 €. Nigdy w mojej karierze nie miałem tak ujemnego salda. To dwukrotnie więcej niż rekord z zeszłego sezonu.
  7. z0nk

    Highway to heaven

    Styczeń 2027 TABELA LIGOWA Puchar Anglii: 5. runda, czeka na losowanie Capital One Cup: finał vs AFC Bournemouth Liga Mistrzów: 1. runda play-off, nie wylosowano Styczeń nie był już tak udany jak grudzień, zaliczyliśmy dwie porażki więcej. Bolą przegrane na wyjazdach z głównymi rywalami do gry w Lidze Mistrzów, chociaż Man City jeszcze nie odbił się od kiepskiej lokaty. Najlepszy strzelec: Mateusz Czerwiec (20) Najwięcej asyst: Carl Young i Mateusz Czerwiec (12) Najwyższa ocena: Mateusz Czerwiec (7.85) Bilans Leeds: 5-0-3, 17-10 - Bilans Japonii: 6-0-0, 35-2 Ranking FIFA: 2. (-1) FIFA: 1. (+1) Francja [1 713], 2. (-1) Japonia [1 687], 3. (-) Brazylia [1 543], ... 48. (-2) Polska [528] Inne ligi: Hiszpania: FC Barcelona (48), Athletic (47), R. Madryt (44) Polska: Hutnik Kraków (52), Wisła Płock (41), Lechia (41) Francja: PSG (56), Lyon (55), AS Monaco (50) Włochy: AC Milan (49), Roma (49), Juventus (45) Portugalia: SLB (58), FCP (57), Sporting (47) - SLB bez porażki (19W, 1R) Rosja: Zenit (38), Rostów (37), CSKA Moskwa (36) Holandia: Ajax (48), PSV (45), FC Groningen (44) Championship: Swansea (64), Hull (59), Crystal Palace (59) Najwyższe transfery w Anglii: 1. Luis Fernandes (25 lat, Portugalczyk, DP, 62 mln, 23/0) z FCP do Man Utd za 61 000 000 € 2. Woulter Penders (21 lat, Holender, OP(PŚ)/NŚ, 44.5 mln, 17/8) z Schalke do Chelsea za 49 500 000 € 3. Yasuyuki Kido (25 lat, Japończyk, PŚ/OPŚ, 19.75 mln, 44/10) z Liverpool do Schalke za 31 500 000 € Najwyższe transfery w Polsce: 1. Yohei Kani (23 lata, Japończyk, OŚ, 24 mln, 26/1) z Hutnik Kraków do Bournemouth za 7 000 000 €* 2. Michy Batshuayi (33 lata, Belg, NŚ, 375 tys, 17/4) z Lechia do Young Boys za 275 000 € Najwyższe transfery na świecie: 1. Luis Fernandes (25 lat, Portugalczyk, DP, 62 mln, 23/0) z FCP do Man Utd za 61 000 000 € 2. Woulter Penders (21 lat, Holender, OP(PŚ)/NŚ, 44.5 mln, 17/8) z Schalke do Chelsea za 49 500 000 € 3. Rene Ahaus (26 lat, Niemiec, DP/PŚ, 51 mln, 12/0) z Wolfsburg do R. Madryt za 41 000 000 € *zatkało mnie widząc tak niską kwotę za podstawowego stopera. Cóż Polska nigdy się nie zmieni jednak Oczywiście jego wartość skoczyła dwukrotnie, na początku mistrzostw Azji wart był 10,25 mln, ale nadal za 7??
  8. z0nk

    Highway to heaven

    Ostatni mecz stycznia to wizyta w Southampton w ramach pucharu Anglii. Naszemu rywalowi bliżej do słabego zespołu z Premier League niż nawet średniego więc fani oczekiwali łatwego awansu. Zapomnieli tylko, że dla mnie to nie jest priorytet i trochę pokombinowałem ze składem. Chyba aż za bardzo. Debiut w bramce zaliczył Mark King, młodych wychowanek trafił do składu tylko dzięki wyjazdowi Kajiego na Mistrzostwa Azji. Normalnie zagrałby w tym meczu Bentley, ale po jego ostatnich wyczynach po prostu nie chcę go oglądać. Sam mecz był nudny jak wyścigi w szydełkowaniu. Oba zespoły niby próbowały, ale zapału w tym tyle co u gimbusa idącego do domu pokazać uwagę w dzienniczku. Zryw numer jeden nastąpił w 29. minucie. Ben Williams (PŚ) przytomnie zagrał na skraj pola karnego. Do piłki dopadł Astrit Neziri (PL), teraz szalejący po prawej stronie. Dzięki temu chyba obrona trochę się pogubiła, a młody Albańczyk mocnym strzałem dał nam prowadzenie. Cieszyliśmy się tym przez całe 53 sekundy. Jordon Ibe (OPP) huknął z około 20 metrów. King (BR) zdołał sparować piłkę, ale strzał był tak mocny, że nie był w stanie dobrze skierować piłki w bok i dopadł do niej Carl Bloor (NŚ), który musiął ją umieścić w siatce. Tragicznie prezentował się Czerwiec (NP), który od ostatniej akcji dostał trzy świetne podania kolejno od Williamsa, Molesleya i Williamsa. Każde te podanie wystawiało go do stuprocentowej sytuacji. Na szczęście lepiej spisuje się Barry Molesley (NL), któremu w 66. minucie piłkę wystawił Mourad Sghaier (PP). Anglik bez problemu umieścił futbolówkę w siatce ustalając jednocześnie wynik spotkania. Jeszcze w 73. minucie brutalnie sfaulowany został Sghaier. W efekcie doznał urazu kostki i wypadł z gry na około miesiąc.
  9. z0nk

    Highway to heaven

    Puchar Narodów Azji pełen jest dla mnie jubileuszów. 100. mecz w roli selekcjonera za mną, a mecz numer 101 to mój 700. występ w karierze! Obejmując stery III-ligowego Hutnika Kraków nie myślałem, że dojdę do takiej liczby! To co za 4 lata mecz numer 1000? Tym razem jubileusz trudniejszy, gdyż rywal najlepszy możliwy w Azji. Korea Południowa to nasz ostatni pogromca w meczu o stawkę. 10.08.2025 przegraliśmy z nimi w ostatnim meczu Pucharu Azji Wschodniej w efekcie przegrywając wyścig o to małe trofeum. Tak więc największe zagrożenie, że kariery z Japonią nie zakończę medalem było jak najbardziej realne. Muszę oddać moim podopiecznym, że widać było iż chcą pożegnać się ze mną z przytupem. Od początku rzucili się na rywala i zamknęli go na jego połowie. Koreańczycy ograniczali się tylko do kontrataków i wychodziło im to kiepsko. Nishiguchi (OŚ) i Takeda (OŚ) bezbłędnie zgarniali wszystkie piłki. A w 21. minucie Takada (PP) zagrał piłkę do Otsuki (NŚ). Nasz snajper minął Song Hyun-Tae (OŚ), który musiał ratować się faulem. W polu karnym! Rywale nawet nie kłócili się za bardzo z sędzią. Daisuke Otsuka ustawił piłkę na "wapnie", wziął rozbieg i w stylu Lewandowskiego, sprawiając wrażenie, że zwolnił nabieg oszukał Han Tae-Jin (BR). 1-0! Rywale jakby tym policzkiem ożyli. Zrozumieli, że mecz mija ich wręcz obok i ruszyli do ambitniejszej walki. Do przerwy więc gra bardzo się wyrównała, ale gole nie padły. W drugiej połowie zaczęło się jak skończyło w pierwszej. Równa gra i czekanie na błąd rywala. Ten popełnili Koreańczycy! Zostawili odrobinę miejsca Tatsuhiro Murai (PL), który momentalnie wparował w pole karne. Wprowadzony chwilę wcześniej Hideki Ishige (OPŚ) ściągnął na siebie dwóch obrońców co zostawiło przestrzeń Otsuce. Piłka momentalnie trafiła do niego i nasz najlepszy snajper po chwili cieszył się swoim drugim golem! 4 minuty później Ishige odebrał piłkę Shin Jong-Hyukowi (OŚ) i uderzył bez wahania z 18 metrów. Han Tae-Jin nawet nie drgnął! A dzieła zniszczenia dopełnił Takeaki Takada. Kąśliwe dośrodkowanie było wymierzone do Otsuki, ale przeciął je Hyun-Tae. Wcześniej oddał nam karnego, a teraz tak niefortunnie odbił piłkę, że ustalił wynik spotkania. Gromimy najsilniejszego rywala w Azji! Pozostałe ćwierćfinały: Afganistan 0-1 Arabia Saud. Syria 2-0 Chiny Australia 2-1 Katar A tak oto prezentują się pary półfinałowe: Japonia vs Australia Arabia Saud. vs Syria A więc siłowo rywal numer wda w tym turnieju. Od 2025 roku prowadzi ich Paul Okon, były manager Bruggii (tylko rok w 2011). Potem do 2025 prowadził Australię U-20. A tak wyglądają gwiazdy naszego rywala: Mathew Ryan (34 lata, Valencia, BR, 4.2 mln, 133/0), Robert Hughes (20 lat, GA Eagles, NŚ, 1 mln, 20/5), Alex Gersbach (29 lat, Mainz, OL, 2.5 mln, 62/3) i James Wilkinson (27 lat, Levante, NŚ, 1 mln, 54/23).
  10. z0nk

    Promocje gier

    Wydaje mi się, że mam ticket więc można pograć a jak nie to po weekendzie kupię
  11. z0nk

    [FM18] Fristajlowy kącik

    Wszędzie tam bieda niczym w FC Gramy Za Flaszkę. Tylko kurcze Singapur to już trochę za "silna" liga na start Było zacząć znowu w Polsce to nieeeee
  12. z0nk

    Polityka wewnętrzna

    O tu nawet widać trochę wyraźniej. https://www.google.pl/search?q=国会議事堂演壇&rlz=1C1WPZB_enPL735PL735&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjv162M_ZbdAhWLh6YKHbqMCIUQ_AUICigB&biw=1920&bih=1134#imgrc=qvkl6reCVF5tzM: Generalnie z tego co rozumiem to @Gabewłaśnie ładnie to wytłumaczył ^^
  13. z0nk

    Polityka wewnętrzna

    Krzesła są ciut wyżej
  14. z0nk

    [FM18] Fristajlowy kącik

    Hong Kong jest trudniejszy od Wietnamu. Co prawda kariera do lamusa bo przez pomyłkę nazwałem swojego managera Mose Jourinho i był angliko-portugalczykiem, co psuło mi immersję, ale w pierwszym sezonie nie zdobyłem mistrza. W poprzednim pojdeściu mistrza wymęczyłem dopiero po 3 latach. A może te wtopy to znak, żeby zacząć gdzieś indziej? @Makkco myślisz? Singapur? Tajlandia? Guam?
  15. z0nk

    [FM18] Fristajlowy kącik

    #dadjokes o_O zależy od potencjału, treningu itp. brak raportu scoutów trochę to utrudnia, ale na 16-latka wygląda zacnie. Jeżeli ma trochę potencjału może być ciekawym ludziem.
  16. Forma nie jest zła. Brak porażki od połowy grudnia robi wrażenie!
  17. z0nk

    Highway to heaven

    Nikomu niepotrzebne Mistrzostwa Azji (selekcjoner Japonii to mówi ) sprawiają, że byłem skazany na Bentleya, który zaczął bronić niczym dziecko bez rąk. Niestety w Capital One i tak Le Coz nie zagra, bo już grał w Lpoolu :< Co do drugiego Popczynskiego nie rozwinął się. Siedział na ławie ciągle, teraz trafił do Evertonu, to może złapie doświadczenie. Za mało dla mnie, gdyż chciałem kogoś lepszego niż Kaji.
  18. z0nk

    Highway to heaven

    Transfer francuskiego bramkarza śrubuje rekord wydatków w sezonie. Obecnie wynosi on więc 59 mln €. Przed nami zaś rewanż w półfinale Capital One Cup z Blackburn Rovers. Le Coz nie mógł jeszcze zagrać, gdyż grał już w barwach Liverpoolu w tych rozgrywkach. A Bentley... ehhhhhhhhh. Występ na swoim terenie zaczynamy babolem bramkarza. A jakże. Patryk Popczynski (PŚ), znany mi dobrze z Hutnika Kraków, chciał zagrać piłkę za plecy naszych stoperów. Zrobił to, ale włożył za dużo siły i ta leciała na wysokości twarzy prosto w ręce Bentleya. Ten jednak zamiast łapać futbolówkę odbił ją przed siebie. Piłka spadła pod nogami Juana Luisa Sancheza (NŚ), a ten prezent wykorzystał bez wahania. 0-1! Dobrze, że siedziałem kilka tysięcy kilometrów dalej, bo osobiście bym pobił bramkarza w tej chwili. Więcej? 12. minuta. Lars Kristensen (PŚ), obserwowany przeze mnie intensywnie od roku Duńczyk uderzył z 22 metrów. Słabo i niecelnie, piłka kompletnie mu zeszła. Starczyło odprowadzić ją wzrokiem za linię końcową. Ale Bentley rzucił się za nią, ba nawet ją zatrzymał przed wypadnięciem za boisko. Szkoda, że nie zatrzymał jej w rękach. Odskoczyła mu na 2 metry i kto już na nią czekał? Juan Luis Sanchez. 0-2. Byłem bliski rozbicia okularów VR, które pozwalały mi na połączenie z zawodnikami. Tylko fakt, że zostawiłbym ich samych sprawił, że zachowałem spokój. Do 20 minuty Luis Sanchez powinien zdobyć jeszcze gola, ale Bocquet (OŚ) i Giraud (OŚ) grali fenomenalnie i strata dwóch goli to nie była w żadnym stopniu ich wina. A od 20. minuty zaczęliśmy odzyskiwać inicjatywę. Tu tytaniczną pracę wykonywali Locatelli (PŚ) i Dąbrowski (PŚ), którzy walczyli z duetem młodszych rozgrywających gości. Na szczęście doświadczenie wygrało ostatecznie. W 42. minucie to właśnie Locatelli zaczął nasz atak. Piłka trafiła do Czerwca (NP), który zamieszał w polu karnym. Prawie się zgubił, ale zdołał jakoś odegrać w kierunku 5. metra gdzie znalazł się Barry Molesley (NL). Anglik ostatnio ma zwyżkę formy, a na pewno obudził jakiś instynkt, gdyż często znajdował się w odpowiednim miejscu i czasie. I tak było też teraz, a pewnym strzałem przy słupku nie dał szans Davidowi Raya (BR). 1-2 i 1-3 w dwumeczu. Promyczek nadziei? W szatni zachęciłem chłopaków do walki, ale nie wiem jak na ich psychologię miał podziałać mój hologram. Wydawało się okej, ale kto tam ich wie? Okaząło się, że mam chyba dar docierania do nich gdyż rzucili się do ataku jakby od tego zależało ich życie. I w 49. minucie asystę zaliczył Sergi Canos (PP), a gola na 2-2 zdobył Czerwiec! Polak był aktywny i 3 minuty później dał się sfaulować przed polem karnym. Rzut wolny wykonał Daniel Dąbrowski i mocnym strzałem nad murem nie dał szans bramkarzowi. Prowadzimy 3-2! A w dwumeczu mamy remis 3-3, ale jeszcze awans był w rękach gości przez bramki na wyjeździe. Szukaliśmy gola, ale mur składający się teraz z 9 zawodników i bramkarza był nie do przejścia. Bardzo aktywni napastnicy nie mogli znaleźć miejsca. Jak nie akcją to stałym fragmentem. Rzut wolny wykonał Locatelli, ale nie uderzał z 30 metrów, a zagrał miękko w pole karne. Tam najwyżej wyskoczył Sylvain Giraud, uderzył iiiiii... GOOOL! 4-2! W dwumeczu 4-3! Byłem przerażony perspektywą męczenia się jeszcze pół godziny, podczas gdy z tyłu czekał niepewny Bentley. Goście rozumieli to dobrze, bo sporo strzelali z dystansu. Głównie przez to, że pole karne było niedostępne dzięki dwójce stoperów. A z dystansu ciągle byli nieprzygotowani i niecelni. W efekcie dowieźliśmy wygraną po niesamowitym meczu. Leeds United wystąpi więc w pierwszym finale pod moim przywództwem! Bardzo drogo zapłaciliśmy za awans. Kontuzji w meczu doznał Manuel Locatelli. Kapitan zespołu będzie pauzować 3 tygodnie. To będą bolesne 3 tygodnie! A w finale czeka na nas bardzo dobrze radzący sobie w Premier League AFC Bournemouth! Za miesiąc spotkamy się z nimi na Wembley. Stawką zapewnienie sobie gry w Lidze Europy!
  19. Jeżeli w zamian pomogło, to czasem warto być chujem Także graty! Weź tłumacz koleżance w pracy, że nie rechoczesz z jej "problemików" życiowych, a z obrazka Adolfika ^^
  20. No, ale te dwa remisy w lidze ze słabiakami...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...