Skocz do zawartości

Fenomen

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    19 898
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    50

Odpowiedzi dodane przez Fenomen

  1. On 1/22/2021 at 10:41 AM, Dmq said:

    Tak z ciekawości, przez te wszystkie lata z juniorów, którzy przewinęli się przez twój klub, był ktoś kto zrobił jakąś chociaż całkiem niezła karierę? :D

    W 2023 roku sprzedaliśmy do EIbar Christobala Pajaresa, który potem trafił do Liverpoolu i zagrał nawet kilka spotkań w Premiership. Potem przez Doncaster trafił do West Hamu i potem do Aston Villi oraz Brighton. We wszystkich tych klubach grał w Premiership. W sumie rozegrał na tym poziomie 196 spotkań, w których strzelił 15 goli i zanotował 19 asyst. W drużynie narodowej jednak zatrzymał się na kadrze u-19.

     

    W 2036 roku sprzedaliśmy innego naszego wychowanka, mającego słoweńskie korzenie, Mladena Smrtnika za 500 tys. euro do Granady, w której przez 8 lat zagrał równo w 200 meczach na poziomie La Liga. Strzelił w nich 9 goli i miał 21 asyst. Potem z wolnego transferu trafił do Villarreal i tam rozegrał kolejnych 97 meczów, strzelił 4 gole i zanotował 19 asyst. W reprezentacji Słowenii rozegrał 108 meczów, w których strzelił 10 bramek. 

     

    Jeszcze był Jose Calderon sprzedany w roku 2021 za pół bańki do Getafe, ale jego historia nie jest już dostępna, więc trudno ocenić jego dalszą karierę.  

    • Uwielbiam 1
  2. Sezon 2048/2049

     

    Kolejny sezon znów nie przyniósł transferów, bo znów wolałem inwestować w obiekty klubowe, więc do walki o ligowe punkty mieliśmy przystępować w podobnym zestawieniu kadrowym. Były jednak pewne wzmocnienia z drużyny rezerw. Do pierwszej drużyny dołączył przede wszyskim piekielnie utalentowany napastnik Rafael Parraga, który dostawał już sporadycznie szanse w meczach pucharowych w poprzednim sezonie, ale teraz miał się stać pełnoprawnym członkiem pierwszego zespołu.

     

    Niestety musieliśmy pożegnać bardzo utalentowanego wychowanka, Jose Linaresa. Ten 17 letni stoper miał papiery na bycie naszym najlepszym zawodnikiem na lata. Ostatecznie jednak zdecydował się odejść do Espanyolu za 210 tys euro. Nie był to jedyny istotny transfer na zewnątrz. Pożegnaliśmy bowiem też naszego długoletniego bramkarza, za którego klauzulę w wysokości 170 tys euro wpłaciło Leganes. Bez tych dwóch niezwykle ważnych postaci mieliśmy przystępować do kolejnego sezonu.

     

    Niestety nasza gra była daleka od dobrej. Po rundzie jesiennej zajmowaliśmy odległe, dopiero 13 miejsce i ewidentnie dało się odczuć, że brakuje nam przede wszystkim tej jakości w defensywie. Na koniec rundy traciliśmy już 20 bramek, gdzie w ostatnich latach w całym sezonie traciliśmy niewiele więcej. Ostatecznie sezon zakończyliśmy na tej samej pozycji, co nie satysfakcjonowało zarządu klubu i po wielu latach tutaj spędzonych zostałem zwolniony z posady trenera Cordoby.

     

    To chyba dobry moment, żeby zakończyć temat :D 

    • Smutny 3
  3. Sezon 2047/2048

     

    Po powrocie do Segunda B chciałem wzmocnić kadrę, ale albo brakowało sensownych graczy, albo przez przedłużone kontrakty z zawodnikami, którym się zamarzyły pensje na poziomie Segunda A, po prostu brakowało nam środków w budżecie przeznaczanym na pensje. Dlatego znów musieliśmy się obejść smakiem jeśli chodzi o transfery.

     

    Niestety nie udało nam się wrócić do Segunda A, chociaż pierwsza połowa sezonu pokazywała, że powinniśmy się bić o awans przynajmniej przez baraże. Zajmowaliśmy wtedy czwarte miejsce z zaledwie 4 punktową stratą do lidera. Na wiosnę jednak nie udało nam się utrzymać tempa z czołówką i ostatecznie sezon skończyliśmy na 7 miejscu, choć brakło nam zaledwie 1 punktu do strefy barażowej. Mimo trzeciej najlepszej defensywy w lidze nie udało się włączyć do walki o awans bo znów zabrakło nam przede wszystkim strzelanych bramek.

     

    fm_2021-01-14_11-46-41.png

     

    Najgorsze było to, że Fajardo zatracił gdzieś swoją łatwość w zdobywaniu goli i w tym sezonie zdobył ich nawet mniej niż przed rokiem, gdy grał na wyższym poziomie rozgrywkowym (12). Bez jego skuteczności nie mieliśmy czego szukać w starciach z najlepszymi.

     

    Tymczasem w drużynie młodzieżowej pojawiły się dwa ciekawe nazwiska, które obiecująco rokowały na przyszłość. Pierwszym z nich był bramkarz Adrian, będący żywą kontynuacją „produkcji” bardzo dobrych bramkarzy ostatnimi czasy (od Eduardo, przez Marco i Marcosa). Drugim z nich zaś był lewy obrońca Kevin Ledesma, który również nawiązywał do dobrych wypustów na tej pozycji w minionych latach (Maldonado, Barragan).

     

    fm_2021-01-14_11-49-35.png

     

    fm_2021-01-14_11-49-27.png

    • Lubię! 1
  4. Sezon 2046/2047

     

    Po awansie nie dokonałem żadnego sensownego transferu, ponieważ i tak większość dostępnego budżetu zostało przeznaczone na rozbudowę obiektów szkoleniowych i młodzieżowych.

     

    Niestety okazało się, że poziom Segunda A to już zupełnie inna para kaloszy i bez wzmocnień to jednak grając wyłącznie wychowankami sukcesu tu nie osiągnę. Skończyliśmy sezon na ostatniej pozycji z bardzo wyraźną, bo aż 13 punktową stratą do pierwszego bezpiecznego miejsca. Zaledwie 4 zwycięstwa i aż 12 remisów to było za mało, aby móc walczyć o utrzymanie. Znów zawiodła nas przede wszystkim ofensywa. Strzeliliśmy tylko 19 bramek, co było, rzecz jasna, najgorszym wynikiem w całej lidze.

     

    fm_2021-01-14_09-26-29.png

     

    W defensywie zresztą nie było wcale dużo lepiej, choć tu akurat znalazły się cztery ekipy gorsze od nas. Z hukiem zatem wróciliśmy do Segunda B.

    Zdecydowanie najbardziej wyróżniającym się zawodnikiem tej ekipy był Fajardo, który został naszym najlepszym strzelcem z dorobkiem 14 goli na koncie.

    • Smutny 1
    • Haha 1
  5. @BartuS, celem minimum był awans do Segunda A. Wygląda na to, że udało się szybciej niż przed 2050 ;)

    @Brudinho, co mi po rozszerzaniu siatki, skoro celem jest gra wychowankami? Chyba, że masz na myśli jakąś inną siatkę (nie-skautowską ;) ). 

     

     

    Sezon 2045/2046

     

    Dobra runda wiosenna poprzedniego sezonu, w którym zaszły pewne koncepcyjne zmiany w pierwszej jedenastce (przesunięcie Acosty na prawe skrzydło i zrobienie z Fajardo podstawowego napastnika) sprawiły, że nie poszukiwałem aktywnie wzmocnień na rynku transferowym, a skupiłem sie tylko na uzupełnieniach kadry pierwszego zespołu zawodnikami z rezerw.

     

    A sezon zaczęliśmy w tym nowym ustawieniu bardzo dobrze. Dość powiedzieć, że pierwszej porażki doznaliśmy dopiero w połowie października, w 11 kolejce w meczu z rezerwami Sevilli. Potem przyszła co prawda seria czterech remisów z rzędu, ale po niej wygraliśmy trzy kolejne spotkania i drugiej porażki doznaliśmy dopiero w kolejce numer 19. Od tego meczu znów zanotowaliśmy kapitalną passę 9 meczów bez porażki, z czego 7 to zwycięstwa, a tylko w jednym z tych dziewięciu meczów, zresztą wygranym, straciliśmy gola. Potem jednak przyszło znaczące pogorszenie naszej gry i zanotowaliśmy serię gorszych występów, notując pięć porażek z rzędu. Na szczęście jednak wygraliśmy dwa ostatnie mecze sezonu zasadniczego, co pozwoliło nam zachować miejsce w strefie barażowej. W tej w pierwszej rundzie trafiliśmy na rezerwy Valladolid i choć oba te mecze zremisowaliśmy, to  jednak ten ważniejszy remis – bramkowy, miał miejsce na wyjeździe. To pozwoliło nam awansować do kolejnej rundy baraży, a w tych czekał nas dwumecz z drużyną Numancii. Okazał się on znacznie łatwiejszy od poprzedniego. Dwa zwycięstwa, oba w rozmiarach 2:0 dały nam pewny awans do rundy finałowej baraży. Tutaj zaś przyszło nam się zmierzyć z Extremadurą i tak naprawdę kwestia awansu została rozstrzygnięta już w pierwszym meczu finałowym, w którym rozbiliśmy przeciwnika aż 4:0, a bohaterem meczu był strzelec dwóch bramek – Gonzalez. W meczu rewanżowym dopełniliśmy tylko formalności, bezbramkowo remisując i ostatecznie nasz awans do Segunda A po 25 latach znów stał się faktem!

     

    fm_2021-01-08_22-31-43.png

     

    Nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie dobra gra bramkarza Eduardo, który znów ustanowił swój rekord czystych kont i zgromadził ich w tym sezonie aż 26. Trzeba jednak zauważyć, że aż 5 z nich miało miejsce podczas meczów barażowych. To tylko pokazało, że w tych najważniejszych meczach nasz bramkarz potrafi zachowywać koncentrację przez 90 minut i dzielnie strzec bramki. Drugim bramkarzem był 22-letni Marco, który otrzymał dwie szanse, ale prawdopodobnie w przyszłym sezonie zastąpi go w pierwszej drużynie niezwykle utalentowany 18-letni Marcos.

     

    Pewniakiem na prawej obronie pod nieobecność Maikela Lopeza, który nagle zakończył karierę w wieku 28 lat został przesunięty z prawej obrony Calderon. Po drugiej stronie boiska biegał głównie Navarro, ponieważ Saul Lopez wypełnił tym samym powstałą w środku obrony lukę. Partnerem w środku obrony został Blas, który znakomicie wprowadził się do pierwszej drużyny i już teraz o tym 21 latku można smiało mówić, że staje się liderem tej formacji.  Niestety kontuzje nie pozwoliły Maldonaldo na rozwijanie swojego talentu. Stracił on większą część sezonu. Powoli do pierwszej druzyny wprowadzany jest też Barragan, który wydaje się być materiałem na klasowego lewego obrońcę, który powinien sobie poradzić również na wyższym poziomie rozgrywkowym. Czasem na środku próbowany też był Adolfo, ale ten częściej występował na środku pomocy.

     

    Na prawym skrzydle najczęściej występował przesunięty na tę pozycję z ataku Acosta (21 meczów, 5 goli, 5 asyst), ale w drugiej częsci sezonu był kontuzjowany i wtedy więcej szans znów otrzymał Gonzalez. Jego sportowa ambicja na pewno została dotknięta tym, że stracił miejsce w składzie i gdy je odzyskał starał się udowodnić, że zasługuje na więcej szans. Spisywał się wówczas bardzo dobrze (28 meczów, 5 goli, 6 asyst). Na lewej flance biegał oczywiście Surya, który znów zanotował udany sezon (42 mecze, 6 goli, 6 asyst), a sporadycznie swoje szanse na tej pozycji otrzymywał też Francisco Manuel (8 meczów, 2 gole, 1 asysta). Żelazną parę środkowych pomocników stanowili Javier (37 meczów, 4 gole, 2 asysty ) z Janssensem (44 mecze, 4 gole, 9 asyst).

     

    Podstawowym wyborem na pozycji ofensywnego pomocnika był w tym sezonie Rodriguez i postawienie na niego okazało się strzałem w dziesiątkę (13 asyst w 39 meczach). Coraz więcej szans na tej pozycji otrzymywał też Vega (19 meczów, 4 gole, 3 asysty), który dzielił minuty między grę w ataku, a za napastnikiem.  Głowny obowiązek strzelania bramek wziął na siebie oczywiście Fajardo, którego talent wreszcie eksplodował i zaczął grać na jego miarę. Zresztą jego  liczby mówią same za siebie – 30 bramek w 45 meczach. Tak skutecznego napastnika nie mieliśmy w Cordobie jeszcze nigdy. Jeśli tylko w przyszłym sezonie będą go omijać kontuzje i uda się go zatrzymać w klubie, to będę wówczas spokojny o utrzymanie w Segunda A.

     

    A trzeba też zauważyć, że w drużynie młodzieżowej pojawiło się dwóch bardzo ciekawych zawodników. W szczególności ciekawi mnie fakt, jak rozwijać się będzie 16-letni Rafael Parraga, który ma potencjał, żeby przynajmniej dorównać umiejętnościami Fajardo. Drugi z ciekawszych nabytków to Alexis Ros, który z kolei będzie naciskał na Suryę i być może za niedługi czas znów doczekamy się sensownego lewoskrzydłowego z akademii,  na miarę Alcalde.

     

    fm_2021-01-08_22-39-22.png

     

    fm_2021-01-08_22-39-09.png

     

    Finanse klubu pozostają na dobrym poziomie. Aktualnie mamy 2,78 mln euro na plusie. Zostaną one przeznaczone na rozbudowę infrastruktury analitycznej (1,1 mln) oraz bazy szkoleniowej (1,1 mln). Pierwsza z inwestycji ma zająć około roku, podczas gdy rozbudowa obiektów treningowych powinna zakończyć się jeszcze w listopadzie tego roku.

    • Uwielbiam 1
  6. Daję sobie czas do 2050 ;)

     

     

    Sezon 2044/2045

     

    Niestety nie udało się przed sezonem dokonać żadnych sensownych wzmocnień, chociaż najbardziej poszukiwałem środkowego pomocnika, który mógłby zastąpić Alvaro. Wszak młody Alvarez jeszcze nie jest gotowy, żeby wejść w buty byłego kapitana i prawdziwej legendy klubu. Na pozostałych pozycjach wydawało się, że mamy dobrą obsadę i jeśli tylko ominą nas kontuzje, to mieliśmy się włączyć do walki o awans.

     

    Runda jesienna jednak niekoniecznie zdawała się to zwiastować. Zakończyliśmy ją na 11 miejscu w tabeli i chociaż przegraliśmy tylko trzy spotkania (tyle samo co drużyny z miejsc 3 i 4) to jednak zbyt mała liczba zwycięstw w meczach, które powinny były się zakończyć naszą wygraną, a okazały się podziałem punktów, sprawiła, że nasza strata do miejsc premiujących grą w barażach była dość spora i wynosiła 10 punktów. W rundzie wiosennej jednak jakby nowy duch wstąpił w tę drużynę i zaczęliśmy regularniej punktować. Duża w tym zasługa pewnej zmiany ustawienia. Słabo spisującego się na prawym skrzydle Gonzaleza zastąpił Acosta, zwalniając miejsce na szpicy dla Fajardo. Od tego momentu zaczęliśmy zdobywać więcej bramek i częściej wygrywać. Dość powiedzieć, że w rundzie jesiennej zdobyliśmy 18 bramek, a w rundzie wiosennej – prawie dwa razy tyle, bo 35. To plus zachowanie dobrej gry w obronie pozwoliło nam awansować aż na piątą pozycję i do zajęcia miejsca premiującego grą w barażach zabrakło nam zaledwie dwóch punktów. Wydaje się, że jeśli tym ustawieniem będziemy grać w przyszłym sezonie, to może w końcu uda się nam wrócić do strefy barażowej.

     

    fm_2021-01-05_20-47-13.png

     

    W bramce żadne zmiany nie zaszły. Nadal podstawowym golkiperem jest Eduardo, który znów zanotował swój rekordowy pod względem liczby czystych kont sezon i miał ich on 25. 3 mecze rozegrał też Karanka, ale ponieważ stuknęło mu już 23 lata, więc pewnie poszukamy teraz młodszego bramkarza jako awaryjne uzupełnienie składu, aby spełnić rygorystyczne reguły rejestracji zawodników.

     

    Na prawej obronie najczęściej grywał oczywiście Maikel Lopez, który coś tam przebąkuje o chęci zmiany otoczenia, ale póki co udało się z nim podpisać nowy kontrakt i jeszcze trochę w Cordobie posiedzi. Po drugiej stronie boiska minutami dzielili się Maldonado z Navarro. Rzadziej gywał tam Saul Lopez, który jednak w wyniku słabszej formy Martina wskoczył do środka obrony i stanowi teraz parę stoperów z Calderonem. Martin zaś prawdopodobnie zakończy swoją przygodę w Cordobie na pięknej liczbie 631 meczów ligowych rozegranych w tej koszulce.

     

    Prawe skrzydło to jak już wspomniałem, na początku było miejsce pracy Gonzaleza, ale na wiosnę wygryzł go z tej pozycji Acosta, który całkiem dobrze w roli skrzydłowego się odnalazł (5 goli, 4 asysty w 37 spotkaniach). Po drugiej stronie boiska pewniakiem jest Indonezyjczyk Surya, ale ten sezon (3 gole i 1 asysta w 32 meczach) był znacznie gorszy w jego wykonaniu od poprzedniego. W środku pomocy po odejściu Alvaro podstawową parę graczy stanowi Janssens z Javierem, który został przesunięty głębiej. O ile Belg spisał się poprawnie (3 gole, 1 asysta w 35 meczach, 7.06), o tyle Javier zawiódł (taki sam bilans, ale średnia ocen 6.73). Coraz więcej szans w środku dostaje Alvarez (22 mecze, 1 gol, 1 asysta). Na skrzydłach też okazyjnie testowani byli bracia Manuel – 21-letni Jose i o 3 lata starszy Francisco, ale póki co bez specjalnych fajerwerków.

     

    Na pozycji ofensywnego pomocnika na dobre zagościł już Rodriguez (30 meczów, 1 gol, 7 asyst), który był jednym z lepszych naszych zawodników w minionym sezonie. Swoje szanse na tej pozycji otrzymał też wyciągnięty z rezerw Eduardo Vega (16 meczów, 1 gol, 2 asysty) i przed tym zawodnikiem naprawdę widzę świetlaną przyszłość. W ataku po przesunięciu Acosty na prawe skrzydło zostaliśmy z samym Fajardo, ale ten spisał się nienajgorzej (38 meczów, 9 goli, 4 asysty), znów poprawiając swój najlepszy strzelecki wynik w sezonie. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie przekroczy on już magiczną liczbę 10 trafień i nawiąże do udanych lat Acosty na tej pozycji.

     

    W drużynie młodzieżowej pojawili się dwaj ciekawi gracze, którzy mogą grać na pozycji stopera albo cofniętego (defensywnego) pomocnika. Są to Sergio Gomez oraz Cristobal Ortiz. Na nich na pewno trzeba zwrócić szczególną uwagę.

     

    fm_2021-01-05_20-50-57.png

     

    fm_2021-01-05_20-51-09.png

     

    Stan klubowych finansów jest niezły i utrzymuje się na poziomie 2,26 mln euro na plusie.

    • Lubię! 1
    • Uwielbiam 1
  7. Sezon 2043/2044

     

    Przed sezonem wreszcie udało się wzmocnić lewe skrzydło. Po wielu latach poszukiwań zawodnika, który mógłby trochę odciążyć Alcalde (a w domyśle za jakiś czas go również zastąpić) trafił do nas reprezentant Indonezji Fikri Surya, który przeniósł sie do nas z Albacete za 30 tys euro.

     

    fm_2021-01-02_15-26-18.png

     

    Początek sezonu nie był dla nas łaskawy. Pierwsze zwycięstwo (choć efektowne, 7:0 nad Marbellą) stało się naszym udziałem dopiero w trzeciej kolejce. Kolejne trzy mecze to były znów nastepne trzy porażki i dopiero pod koniec września zaczęliśmy się rozpędzać. Na tyle, żeby rundę jesienną skończyć na relatywnie niezłym, 7 miejscu. W rundzie wiosennej zabrakło nam przede wszystkim skuteczności Acosty, który na początku stycznia miał na koncie 13 trafień, a sezon zakończył z... taką samą liczbą bramek. Wtedy obowiązek strzelania bramek brał na swoje barki Fajardo, ale niestety kilka porażek, które się przytrafiło wyeliminowało nas z walki o awans mimo, że do miejsca czwartego, pozwalającego nam zagrać w barażach, zabrakło nam zaledwie czterech punktów.

     

    fm_2021-01-02_18-10-18.png

     

    Obsada bramki w tym sezonie się nie zmieniła. Pewniakiem do gry pozostaje Eduardo, który w tym sezonie zanotował 21 czystych kont i nie daje absolutnie żadnych podstaw, abym miał na niego nie stawiać.

     

    W obronie na prawej stronie pewniakiem jest Maikel Lopez (38 meczów, 3 asysty), podczas gdy po drugiej stronie boiska biega drugi z Lopezów – Saul (37 meczów, 2 gole). W środku bloku defensywnego od lat juz nie ma żadnych zmian i podstawową parę stoperów stanowią Calderon (37 meczów, 2 gole) z Martinem (38 meczów, 1 gol, 1 asysta). Ten drugi ma na koncie już ponad 600 ligowych występów dla Cordoby i nie powiedział on jeszcze ostatniego słowa. Przedłużył on bowiem kontrakt o kolejny rok, więc ma szansę jeszcze ten rekord wywindować. Swoje szanse na bokach obrony dostawał też Navarro (29 meczów), który korzysta z faktu, że jest dość uniwersalny i może występować zarówno na prawej stronie obrony, jak i po lewej stronie – nie tylko w obronie, ale i w pomocy. Coraz więcej szans dostaje też młody Maldonado (25 meczów, 3 gole, 1 asysta).

     

    Na prawym skrzydle najczęściej występował Gonzalez i raczej nie zawiódł (37 meczów, 3 gole, 7 asyst) chociaż czasy, gdy notował dwucyfrową liczbę asyst chyba już bezpowrotnie minęły. Podobnie jak czasy, gdy dwucyfrową liczbę bramek po drugiej stronie boiska notował Alcalde (22 mecze, 3 gole). Zwłaszcza, że w tym sezonie trafił mu się poważny rywal do gry w osobie Suryi (33 mecze, 8 goli, 4 asysty). Cierpliwie też daję szansę Eliasowi Gonzalezowi na prawej stronie (17 meczów, 2 asysty), choć z ich wykorzystywaniem to póki co jest różnie. W środku pola zaszły w tym sezonie istotne zmiany. Miejsce w składzie stracił bowiem starzejący się Alvaro, który zagrał tylko dwukrotnie. Po sezonie zresztą wypełnił on kontrakt i zakończył karierę, notując w sumie 560 meczów, 140 goli i 32 asysty w barwach Cordoby. Podstawową parę środkowych pomocników stanowili zatem Janssens (40 meczów, 2 gole, 4 asysty) i Rodriguez (19 meczów, 2 asysty) lub Adolfo (25 meczów) w zależności od tego, czy potrzebowaliśmy akurat wariantu bardziej ofensywnego, czy defensywnego. Swoje szanse otrzymał też młodziutki Alvarez włączony do drużyny przed sezonem (7 meczów, 1 asysta), który docelowo ma być następcą Alvaro.

     

    Ofensywnym pomocnikiem numer jeden pozostaje oczywiście Francisco Javier, ale zanotował on jeden ze słabszych sezonów w swoim wykonaniu (30 meczów, 2 gole, 1 asysta) i na pewno będę od niego wymagał więcej w kolejnych latach. Bo że stać go na więcej to jestem pewien. Czasem na tej pozycji zastępował go wspomniany już Rodriguez, a czasem graliśmy bez ofensywnego pomocnika, a z defensywnym i wtedy tę rolę pełnił np Martin albo Adolfo. Podstawowym napastnikiem w tym sezonie pozostawał Acosta, ale już wspominałem, jak świetnie radził sobie na jesieni i jak fatalnie na wiosnę. Mimo wszystko dobra gra z końca roku pozwoliła mu na zostanie najlepszym strzelcem Cordoby i przy okazji ustrzeleniu swojego osobistego rekordu pod względem liczby strzelonych bramek w jednym sezonie. Na wiosnę za to odżył trochę Fajardo – zdobył w sumie 9 bramek i zanotował 5 asyst w 31 spotkaniach, co również jest bardzo dobrym wynikiem. Dawno już dwójka napastników w Cordobie nie strzeliła w sumie około 20 ligowych bramek. Mam nadzieję, że pod tym względem będzie tylko lepiej.

     

    Tymczasem w drużynie młodzieżowej pojawiły się dwa ciekawe nazwiska. Pierwsze to skrzydłowy Antonio Quintero, a drugie to lewy obrońca Barragan. Obaj w nieco dalszej perspektywie mają realne szanse na włączenie do pierwszej drużyny i odgrywanie w niej istotnej roli.

     

    fm_2021-01-02_18-30-18.png

     

    fm_2021-01-02_18-30-29.png

     

    Aktualny stan klubowych finansów jest całkiem dobry. Mamy 2,1 mln euro na plusie.

    • Lubię! 1
    • Uwielbiam 1
  8. Sezon 2042/2043

     

    Poszukiwania sensownych wzmocnień na rynku transferowym zakończyły się fiaskiem dlatego do nowego sezonu przystępowaliśmy bez wzmocnionego lewego skrzydła, gdzie aktualnie mieliśmy najpilniejsze potrzeby transferowe. Za to przed sezonem opuścił nas jeden piłkarz. Za 22 tys euro do Murcii przeniósł się Adolfo Gonzalez, który u nas i tak nie miałby szans na regularne występy.

     

    Ten sezon był bardzo dziwny. Po jego pierwszej połówce wydawało się, że będziemy się w nim bić nie o awans, a o utrzymanie. Po 21 meczach zajmowaliśmy bowiem 16 miejsce w ligowej tabeli z zaledwie trzema punktami przewagi nad strefą spadkową. Dużo lepsza gra jednak w rundzie wiosennej pozwoliła nam wrócić do pierwszej dziesiątki i koniec końców zamknęliśmy sezon na miejscu numer 9, z 58 punktami na koncie. Jest to jednak nasz najgorszy wynik punktowy od sezonu 2028/29, kiedy zdobyliśmy tylko 51 punktów i zakończyliśmy wówczas sezon na 11 miejscu. Cały czas naszą największą piętą achillesową jest ofensywa. Strzeliliśmy w tym sezonie zaledwie 38 bramek co jest piątym od końca wynikiem. I nie przykrywa tej indolencji nawet fakt, że straciliśmy tylko 31 bramek (również piąty wynik w lidze, choć tym razem piąty najlepszy).

     

    fm_2021-01-01_18-42-53.png

     

    Między słupkami nie zaszły żadne zmiany. Podstawowym golkiperem pozostaje Eduardo, który w tym sezonie zanotował swój rekord – 23 czyste konta. Mimo zaledwie 23 lat na karku ma on już na koncie grubo ponad 200 meczów ligowych w barwach Cordoby. Tutaj żadne zmiany nie są potrzebne.

     

    W obronie też obyło się bez rewolucji. Prawa flanka to domena Maikela Lopeza, który jest pewniakiem na tej pozycji. Po drugiej stronie boiska najczęściej grywał Saul Lopez, a środek defensywy jest od lat zdominowany przez parę Martin – Calderon. Ten pierwszy czasem występuje też jako defensywny pomocnik i wtedy linię obrony uzupełnia zwykle Adolfo lub Saul Lopez, a wtedy na lewą obronę wlatuje Navarro.

     

    W pomocy na skrzydłach biegali Gonzalez (35 meczów, 1 gol, 2 asysty) i Alcalde (39 meczów, 8 goli, 1 asysta). Tylko patrząc na liczby łatwo zgadnąć, z dyspozycji którego byłem bardziej zadowolony. Na prawym skrzydle coraz więcej szans otrzymuje też młody Elias Gonzalez (18 meczów, 2 gole, 1 asysta), a na lewym młodziutki, 19-letni Jose Manuel (3 mecze, 1 gol) lub Navarro, gdy akurat Antonio nie jest potrzebny w obronie. W środku zaszły jednak pewne zmiany. Ponieważ Alvaro „brzydko się starzeje” i notuje dramatyczny spadek umiejętności i formy, nie był on już podstawowym wyborem na tej pozycji. W środku najczęściej grywali Janssens (35 meczów, 3 asysty) właśnie z Alvaro (14 meczów, 3 gole, 1 asysta) lub otrzymującym coraz więcej szans Mariano Rodriguezem (27 meczów, 4 asysty). Swoje szanse w środku pomocy otrzymywał też Adolfo jeśli akurat nie był potrzebny w linii obrony (w sumie 22 mecze i 1 asysta).

     

    Na pozycji ofensywnego pomocnika cały czas najwięcej gra Javier (35 meczów, 3 gole, 2 asysty), ale czasem występował tam też Mariano Rodriguez. Atak zaś to domena Acosty, który został najlepszym strzelcem zespołu z 10 trafieniami w 39 występach. Coraz lepiej jednak w ataku pokazuje się też Fajardo, który skończył sezon z dorobkiem 7 trafień w 29 występach. Nasz młody napastnik ma wszystko, żeby szybko przeskoczyć Acostę w hierarchii klubowych napastników.

     

    W drużynie młodzieżowej pojawił się jeden bardzo ciekawy zawodnik z papierami na gre w pierwszym zespole – Carlos Alvarez. Myślę, że to on może rychło zastąpić Alvaro w wyjściowej jedenastce.

     

    fm_2021-01-01_18-41-00.png

     

    Klubowe finanse wyglądają nienajgorzej. Mamy obecnie 2,3 mln euro na plusie.

    • Lubię! 1
    • Uwielbiam 1
  9. Sezon 2041/2042

     

    Przed rozpoczęciem sezonu z klubem pożegnało się dwóch zawodników. Delgado, który od dłuższego czasu chciał opuścić klub, trafił do trzecioligowej Pontevedry, a nasze konto zasiliła kwota 6,5 tys. euro. Drugim ze sprzedanych zawodników był Saez, który nie rozwinął swojego potencjału w realne umiejętności i za 16 tys. euro trafił do Terragony.

     

    Mimo usilnych poszukiwań napastnika nie udało się znaleźć nikogo, kto byłby realnym wzmocnieniem naszej drużyny. Tzn był jeden zawodnik, wychowanek Atletico Madryt, ale jego oczekiwania finansowe były dla nas absolutnie nie do zaakceptowania (oczekiwał 20 tys. euro tygodniowo, podczas gdy możemy proponować maksymalnie 5 tys. euro tygodniówki). Atak został zatem wzmocniony z wewnątrz – zawodnikiem ze szkółki, Fajardo. Nasz wychowanek już od dawna pokazywał w rezerwach i zespole młodzieżowym, że ma duży potencjał, więc uznałem, że to dobry moment, aby go sprawdzić.

     

    Pierwsza połowa sezonu była dla nas całkiem udana. Na półmetku zajmowaliśmy wysokie, piąte miejsce, z zaledwie trzema punktami straty do lidera. Niestety fatalna forma na drugą część sezonu, a szczególnie w marcu (kiedy przegraliśmy cztery z pięciu rozgrywanych spotkań) pozbawiły nas znów szans na walkę o awans. Ostatecznie sezon skończyliśmy na 10 lokacie, najgorszej od dwunastu  lat... mimo że wynik punktowy był generalnie zbliżony do tego, jaki uzyskiwaliśmy w minionych latach. Co ciekawe, mimo gorszego wyniku punktowego niż przed rokiem (1 punkt mniej) odnotowaliśmy lepszy bilans bramkowy (+22 zamiast +6 w minionym sezonie), poprawiając się zarówno w obronie (22 stracone bramki, zamiast 29 przed rokiem), jak i w ataku (41 strzelonych bramek wobec 35 przed rokiem).

     

    fm_2020-12-28_17-36-49.png

     

    Między słupkami pewne miejsce ma nieustannie Eduardo i mam nadzieję, że jeszcze na wiele lat z nami pozostanie. Póki co ma ważny kontrakt jeszcze przed dwa lata, ale na pewno już za rok będę próbował go przedłużyć. W odwodzie jest też Kouadio, ale on gra rzadko i nie rozwija się tak, jakbym tego chciał. Ale póki co niech siedzi jako rezerwowy dla hiszpańskiego golkipera.

     

    Prawa obrona została przejęta przez Lopeza, który wreszcie zagrał na miarę oczekiwań. Rozegrał on wszystkie mecze w sezonie, popisując się tym samym końskim zdrowiem. Po drugiej stronie boiska palmę pierwszeństwa dzierżył Saul Lopez, często jednak wspierany przez Alvaro Navarro. W środku obrony grali przede wszystkim Martin z Calderonem. Ten pierwszy ma już na koncie 545 meczów ligowych w koszulce Cordoby!

     

    Na prawym skrzydle występował głównie Gonzalez, ale trochę rozczarował (1 gol i 6 asyst w 38 występach). Swoje szanse na prawej flance dostał też Elias Gonzalez i pokazał się z niezłej strony (3 gole w 30 występach, ale tylko w 5 od pierwszej minuty). Po drugiej stronie boiska meldował się najczęściej Alcalde, który po paru latach posuchy znów pokazał się z dobrej strony (24 mecze, 5 goli, 2 asysty). Niestety kontuzja, jakiej doznał na wiosnę wykluczyła go z większej części tej rundy. Wtedy zastępował go Alvaro Navarro lub Francisco Manuel. Żaden z nich jednak nie dał mi żadnych argumentów, aby widzieć w nich opcję na lewe skrzydło na dłużej, chociaż ten drugi jest jeszcze młody i ma szansę się rozwinąć i poprawić w wielu aspektach. W środku nieustannie podstawową parę pomocników stanowią Alvaro z Janssensem, choć po tym pierwszym widać nieubłagany upływ czasu. Mimo wszystko jednak zakończył sezon z 8 golami i 3 asystami. Co ciekawe, Alvaro ma dokładnie tyle samo występów ligowych w koszulce Cordoby, co Martin, więc rywalizacja o miano rekordzisty będzie bardzo ciekawa. Belg również spisał się więcej niż poprawnie (3 gole, 2 asysty, średnia ocen: 7.16). W środku czasem testowany był też wyciągnięty przed sezonem z rezerw Adolfo i spisał się przyzwoicie (12 występów, 6.96) oraz Mariano Rodriguez, ale ten już tak dobrze się nie spisywał (16 występów, 6.68).

     

    Na pozycji ofensywnego pomocnika nic się od lat nie zmienia. Tu pewny plac ma Javier, który zanotował całkiem udany sezon (40 meczów, 5 goli, 4 asysty, 7.09) i raczej na tej pozycji zmian nie przewiduję, bo Rodriguez jeszcze jest za słaby, aby nawiązać równorzędną walkę z naszym głównym rozgrywającym. Kilka szans otrzymał też Bezanzos, ale ten nic ciekawego nie pokazał i prawdopodobnie po sezonie opuści klub. W ataku pierwsze skrzypce grał Acosta, który powrócił do dobrej gry po kontuzji z poprzedniego sezonu i znów został najlepszym strzelcem w klubie (10 goli w 41 występach – wystąpił w każdym meczu). Swoje szanse otrzymał też, zgodnie z zapowiedzią Fajardo, który pokazał się z dobrej strony (3 gole, 2 asysty w 28 występach, ale tylko raz od pierwszej minuty – zagrał wówczas na prawym skrzydle) i na pewno będziemy z niego korzystać w przyszłych sezonach.

     

    Najlepszym z tegorocznego napływu młodych do drużyny juniorskiej jest bez wątpienia Fran, który może grać na pozycji ofensywnego pomocnika oraz prawego skrzydłowego.

     

    fm_2020-12-28_18-02-44.png

     

    Finanse klubu nie wyglądają najgorzej i mimo rozpoczętej inwestycji na początku sezonu, udało nam się wypracować zysk, dzięki któremu aktualnie stan finansów to ok 2,05 mln euro na plusie.

  10. 18 hours ago, kolek23 said:

    Czy ktoś z Wrocławia i okolic może polecić jakiegoś speca (albo ekipę) od wykończeniówki? Znajoma ma mieszkanko do remontu, jeden pokój już zrobiony plus/minus ale na razie trafiała na samych partaczy.

     

    @Brudinho @Fenomen @Kamtek @verlee @Guli @jasonx pomóżcie i oznaczcie jak ktoś jeszcze jest z Wro i mógłby kogoś polecić może :) 

    jutro bede sie widzial z gosciem, ktory u mnie robil wykonczeniowke - zapytam

    napisz dokladnie co jest do zrobienia i jaki metraz, zebym jutro wiedzial o co pytac :) 

  11. Sezon 2040/2041

     

    Przed sezonem opuścił nas jeden piłkarz – Gabriel Garcia Sanchez, który zakończył karierę. Oznaczało to konieczność poszukiwania prawego obrońcy, który mógłby z miejsca wskoczyć na tę pozycję do wyjściowej jedenastki, aby nie musiał tam grać Calderon, który zdecydowanie lepiej odnajduje się na środku obrony u boku Martina. Wybór padł na 22-letniego Maikela Lopeza, wychowanka Espanyolu, który jednak ostatnie lata spędził na Wyspach Kanaryjskich – w Tenerife. Piłkarz ten co prawda nigdy nie zaznał smaku występów na boiskach La Liga, ale już na boiskach Segunda Division rozegrał ponad 80 meczów, co wystawiało mu dobre świadectwo.

     

    Sezon jednak nie ułożył się po naszej myśli. Głównie ze względu na kontuzję naszej głównej armaty, czyli Acosty. Brak naszego najlepszego strzelca przez ponad dwa miesiące sprawił, że już na koniec rundy jesiennej mieliśmy bardzo wyraźną stratę do miejsca dającego prawo gry w barażach o awans (6 punktów do Extremadury). Acosta wrócił do składu pod koniec stycznia, ale jego forma była daleka od optymalnej, stąd trudno mu było o strzelanie bramek. W efekcie skończyliśmy sezon z zaledwie 35 strzelonymi golami. Poza spadkowiczami tylko ostatnia uratowana drużyna, Cacereno, zdobyła mniej bramek. Z drugiej strony oczywiście nadal mocną stroną była u nas defensywa (26 straconych bramek, 4 miejsce w lidze), więc koniec końców sezon zamknęliśmy na pozycji numer 7, ale z wyraźną, aż 10-punktową stratą do czwartego Recreativo.

     

    fm_2020-12-27_18-14-35.png

     

    Pewne miejsce między słupkami miał Eduardo, który w tym sezonie zanotował tyle samo czystych  kont, co w poprzednim – 20. Zastępujący go Kouadio spisywał się w tych kilku meczach, w których dostał szansę, nienajgorzej i wygląda na to, że w tej formacji żadnych zmian nie muszę dokonywać. Eduardo ma szansę stać się prawdziwą legendą klubu. Mimo zaledwie 21 lat ma już na koncie ponad 100 występów w pierwszej drużynie Cordoby.

     

    Na prawej obronie pewne miejsce miał sprowadzony przed sezonem Lopez, a tylko sporadycznie w stanach wyższej konieczności zastępował go na tej pozycji Eduardo Navarro. Na lewej obronie najczęściej grywał Saul Lopez (gdy nie był akurat potrzebny w środku) lub Antonio Navarro, zmieniany czasem przez Jose Manuela. Ten od dwóch lat pozostaje wystawiony na listę transferową, ale nikt nie jest zainteresowany jego usługami. Wygląda na to, że jeszcze przez rok się z nim pobujamy, aż wypełni on swój kontrakt. W środku obrony żelazną parę stoperów stanowili Martin (już ponad 500 występów dla Cordoby) z Calderonem.

     

    Pewniakiem na prawym skrzydle pozostaje Gonzalez, ale akurat ostatni sezon był najgorszym w jego wykonaniu (zaledwie 4 asysty i bez gola w 30 meczach). Jego zmiennikiem był Saez, ale też nie imponował liczbami (1 asysta w 12 meczach). Po drugiej stronie boiska pewniakiem jest Alcalde (7 goli w 33 meczach), zmieniany czasem przez utalentowanego Francisco Manuela. W środku pomocy nadal występuje żelazny duet Alvaro – Janssens. Ten pierwszy jednak powoli zaczyna obniżać poziom. Ten sezon był najgorszym w jego wykonaniu, również pod względem skuteczności pod bramką (tylko 4 bramki i 3 asysty w 31 meczach).

     

    Na pozycji ofensywnego pomocnika podwieszonego za napastnikiem pewniakiem jest Javier, ale jego liczby tez nie imponują (1 gol i 4 asysty w 32 meczach – najgorsze od pięciu lat, kiedy to legitymował się identycznym bilansem). Głównym żądłem pod nieobecność Acosty został Delgado, który też został najlepszym strzelcem klubu (wspólnie z Alcalde), notując 7 trafień. Acosta po powrocie po kontuzji zdobył 4 bramki i był cieniem zawodnika z poprzednich sezonów, ale na pewno trzeba mu dać jeszcze jeden sezon szansy na odbudowanie formy sprzed urazu. W przyszłym sezonie jednak będę chciał mocniej postawić na młodego Fajardo, który fajnie się rozwija i ma papiery na bycie solidnym napastnikiem. A może kogoś poszukamy do obsady ataku bo 11 bramek strzelonych przez wszystkich klubowych napastników chluby nam nie przynosi. Delgado chce odejść z klubu, a ponieważ za rok kończy mu się kontrakt, więc prawdopodobnie mu na to pozwolę (zwłaszcza, że zainteresowana jego usługami jest Pontevedra), więc może bym bardziej konieczne będzie sprowadzenie jakiegoś dobrego napastnika.

     

    Tegoroczny nabór ze szkółki jest niestety dramatycznie słaby. Trudno jest wskazać kogokolwiek, kto miałby jakieś szanse na zaistnienie w poważnym futbolu.

    Z pozytywów jednak należy zauważyć dobrą sytuację finansową klubu. Mimo niedawnych wydatków na inwestycje w infrastrukturę szkoleniową, wróciliśmy do stanu klubowych finansów na poziomie blisko 3 mln euro na plusie. Udało się przekonać zarząd do rozbudowy obiektów młodzieżowych, co ma kosztować klub 2,3 mln euro, a inwestycja ma być zakończona z końcem roku. Mam nadzieję, że pozwoli nam to „produkować” lepszych juniorów.

    • Uwielbiam 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...