Skocz do zawartości

Man_iac

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    8 172
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Zawartość dodana przez Man_iac

  1. Tak, jak pisałem w livescorze - może powołajmy do kadry ekipę maratończyków, pobiegają sobie dookoła boiska, pewnie każdy nabije po 30 kilometrów w te 90 minut i zaangażowanie gotowe A tak poważniej to po prostu zaangażowania nie mierzy się w kilometrach.
  2. Ciekawostka. Wygooglowałem tę idiotkę, żeby sprawdzić, czy prawdziwy profesor, czy posługuje się tytułem podobnie jak Krystyna Pawłowicz i trafiłem na artykuł Newsweeka ( http://www.newsweek.pl/wiedza/nauka/szczepionki-nie-szkodza-,81924,1,1.html ), który mówi, że ona nawet lekarzem nie jest.
  3. Zdecydowanie demonizujecie prędkość. 130 na autostradzie to wcale nie jest dużo, zwłaszcza w nowoczesnym samochodzie z systemami bezpieczeństwa. Najlepszy dowód, że tio jednak cały i zdrowy pisze na forum. Autostrady są zbudowane właśnie z myślą o wyższych prędkościach i ryzyko jakiegokolwiek niebezpiecznego zdarzenia jest niskie. Największe z kolei generują nie osoby jadące szybko, tylko Janusze, które przy prędkości 70 km/h zmieniają pas i zaczynają wyprzedzanie. Wypadek natomiast może się zdarzyć przy każdej prędkości.
  4. Nie wiem, czy inni też tak mają, ale u mnie zdecydowanie więcej błędów za kierownicą było przy 60 km/h, niż przy 160. Ślimaczenie się po drodze mnie strasznie dekoncentruje, a jak jadę szybko, to wszystkie zmysły wyostrzone i pełna koncentracja.
  5. Z serii "Denmark from chicken" to do początku tego tekstu pasuje tłumaczenie "Przed toaletą..."
  6. Może idź na spacer i ochłoń, bo wciąganie innych osób do bzdurnej dyskusji nie ma wiele wspólnego z tym Twoim przerastaniem intelektualnym.
  7. FYM, no jak Ty wcześniej nie widziałeś ataku, to znaczy, że albo trollujesz, albo oglądasz sercem, a nie oczami (chociaż pisałeś, że nie lubisz Portugalii, więc tego nie rozumiem), więc i kłócić się nie ma sensu.
  8. I teraz już nie umiem dobrze życzyć Portugalii. Czegokolwiek nie wygrają zawsze z tyłu głowy będzie myśl, że dzięki sędziemu, bo powinni odpaść w fazie grupowej. Iranu mi dużo bardziej szkoda, niż Polski, bo Polska odpadła uczciwie.
  9. Zupełnym przypadkiem sobie wywijał łokciami na wysokości twarzy rywala, z dala od piłki i od jakiejkolwiek akcji.
  10. Z żółtą tutaj też się nie zgadzam.
  11. Chyba polityka się w ten sposób wdziera do piłki nożnej. Nie wierzę, że na całej ścianie monitorów nie było tego widać.
  12. Tak przypomnę jednego z całej serii postów po karnym Messiego
  13. Osa siadła na kamerze w meczu Portugalii i cieszyła się sławą. Ewidentnie uznała CR za drugoplanowego piłkarza.
  14. Tak podejrzewałem, bo strasznie monotonnym tonem to komentują, ale niektórzy taki wolą, więc wolałem dopytać.
  15. Nazwisk nie kojarzę, bo i zwykle zwracam na nich małą uwagę. Portugalię komentują ci najgorsi, czy najlepsi?
  16. Śmieszniejsze są te z serii "przychodzi baba do lekarza".
  17. W sumie teraz będzie zabawna rywalizacja pomiędzy Portugalią, a Hiszpanią. Mają tyle samo punktów i taki sam stosunek. Kto ogra dzisiaj słabego rywala lepszym stosunkiem, ten gra z Rosją
  18. O kurwa, Arabia drugiego karnego miała i strzeliła, a nic nie piszecie
  19. To teraz pęka rosyjski balonik nadmuchany przez 2 ostatnie mecze. 2-0.
  20. W sumie tak schodząc na boczny tor rozmowy, bo mam wrażenie, że o stylu powiedzieliśmy już wszystko. Myślę, że dla Nawałki po mistrzostwach (mimo wszystko po Euro nie zasłużył na po prostu wywalenie z roboty) świetną rolą mogłoby być zarządzanie reprezentacją. Wybieranie hoteli, zapewnianie karimat i ogólnie strona organizacyjna. W końcu wiek emerytalny się zbliża, a jako trener może iść teraz wyłącznie w dół. Jakoś wątpię, czy Nawałka będzie chciał wrócić do trenowania drużyn pokroju Górnika Zabrze, więc może to by była i dla niego ciekawa opcja.
  21. Jeżeli Twoim zdaniem jest aż tak duża różnica, pomiędzy Meksykiem, a Polską, to co dopiero pomiędzy Niemcami, a Senegalem. Takie porównania nigdy nie będą do końca trafione, bo nie ma dwóch identycznych meczów, ale jednak da się grać i wygrać, zremisować, czy przegrać po bardzo dobrej grze z wyżej notowanymi rywalami i tylko do tego zmierzałem. A Kolumbia nie zagrała wcale dobrze taktycznie. Po prostu nie musiała, bo i Polacy żadnej taktyki, poza podawaniem na oślep w kierunku Lewego nie zastosowali. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że Kolumbia jest lepszą reprezentacją. Z Senegalem już mam większe wątpliwości, ale też jestem w stanie to uznać. Niemniej jednak to nie jest uzasadnienie dla słynnego "syndromu polaczkowatości" i założenia porażki już przed meczem. Właśnie dlatego, że... listę meczów podałem w poprzednim poście.
  22. Zresztą zauważcie, że ten brak umiejętności to miał miejsce na tym samym mundialu, na którym Meksykanie mieli wystarczająco umiejętności, żeby pokonać Niemców, Islandia na tyle, żeby zremisować Argentyną, Australia na tyle, żeby zremisować z Danią i pechowo przegrać z Francją, a Szwajcaria miała na tyle umiejętności, żeby zremisować z Brazylią, a Szwecja miała wystarczająco umiejętności, żeby przyprawić Niemców o zgrzytanie zębami. Można się kłócić, czy Australia, Islandia, czy Meksyk mają więcej, czy mniej umiejętności, ale na pewno nie jest to różnica tak drastyczna, jak w grze zespołów. Po prostu jak zespół rywala ma więcej dobrych techników i szybkościowych piłkarzy to trzeba mu przeciwstawić europejską dyscyplinę taktyczną. To nie przypadek, że większość drużyn europejskich wygrywa z drużynami z innych kontynentów. Wyniku nie zna się przed meczem i uważam, że ten zespół patrząc personalnie stać było na wyjście z grupy, a nawet dojście znacznie dalej przy dużym zaangażowaniu, dobrej grze i perfekcyjnie dostosowanej do piłkarzy i do rywala taktyce.
  23. Ale waleczności nie mierzy się w kilometrach. Jakby tak było, to lepiej niech by biegali stałym tempem dookoła boiska, to i na pewno tych kilometrów nabiliby więcej. A tutaj było po prostu bieganie, ale takie, żeby nie wziąć na siebie odpowiedzialności za wynik, bo jednak wszędzie tam, gdzie toczyła się gra Kolumbijczycy mieli przewagę liczebną. Ja uważam jednak, że w głównej mierze to kwestia taktyki, bo w obu meczach graliśmy bez środka pomocy. Ot, przyjęcie w obronie i wybicie do Lewandowskiego, a dookoła niego jeszcze 3 piłkarzy w ataku. Realnie taktyka w meczu z Senegalem to było 5-0-5, a w meczu z Kolumbią 6-1-3. Chyba tylko Bereszyńskiego widziałem walczącego solidnie o odzyskanie straconej piłki i ze 2 próby przedarcia się Lewego w stylu kamikadze, przeciwko całej obronie, bo i podać nie było do kogo.
  24. No ja mam duży niesmak po zgodnych wypowiedziach i reprezentantów i Nawałki w tonie "zrobiliśmy, ile mogliśmy". Gdyby było gryzienie trawy i walka to możnaby tak powiedzieć, ale przecież poza pierwszymi kilkoma minutami z Kolumbią to była cały czas gra w chodzonego. Taki kompletny brak ambicji, jaki pokazują w wypowiedziach pomeczowych nie przystaje do bycia reprezentantem Polski. Było wiele meczów w historii, po których można było powiedzieć, że zabrakło trochę umiejętności, ale walka była (jak np. z Portugalią na Euro, czy nawet z Niemcami w MŚ 2006), ale żaden z tych meczów nie był na aktualnym mundialu. Przez ten brak ambicji sprowadzają się do roli Panamy, czy Arabii, a przecież większość reprezentantów gra w niezłych, europejskich klubach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...