Skocz do zawartości

Jamal

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 419
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Jamal

  1. Jamal

    Duma & Tradycja

    Gdzie nie pójdę, to wygrywam i już mi się to znudziło. Nadal marzy mi się mHC, ale nie chcę zaczynać nowego opowiadania, bo bez pisania grać nie potrafię. Dlatego… :> Odcinek 1476 Na zgrupowaniu reprezentacji doszedłem do wniosku, że czas na dobre skończyć z mocnymi klubami. Owszem, Barcelona była dla mnie rajem na ziemi, ale praca w silnym, europejskim klubie nie przynosiła mi takiej radości, o którą zabiegałem. Rzuciłem pracę z Espanyolem i skupiłem się tylko na reprezentacji. Rozpoczynaliśmy eliminacje do ME z Izraelem. Ogólnie nasza grupa wydawała się bardzo łatwa do wygrania, dlatego byłem zadowolony, że tym razem nie będziemy musieli tak bardzo się męczyć. Jak bardzo się myliłem, przekonałem się już w 13. minucie, gdy prowadzenie Izraelitom dał Kabha, były piłkarz Kolejorza. Wyrównaliśmy w szczęśliwych okolicznościach 10 minut później, a na listę strzelców wpisał się niezawodny Mirek Misztal. Jak na mistrzów świata graliśmy dzisiaj katastrofalnie, czyli jak zawsze, gdy zaczynaliśmy eliminacje do jakiegoś turnieju. Przed zejściem do szatni Misztal dał nam prowadzenie i w przerwie mieliśmy bardzo dobre humory, bo wyglądało na to, że zapewnimy sobie 3 punkty. Niestety, gospodarze wzięli się w garść i w 60. minucie, a także 60 sekund później, Kabha dwukrotnie pokonał mojego bramkarza ponownie zapewniając prowadzenie swojej reprezentacji. Staraliśmy się jak mogliśmy, ale bramkarz rywali nagle zaczął wyczyniać cuda między słupkami i nie zdołaliśmy go pokonać. Po raz kolejny fatalnie zaczynamy eliminacje, ale porażka boli jeszcze bardziej ze względu, że my, jako mistrzowie globu, przegraliśmy z 30. drużyną na świecie, dla której największym sukcesem było wygranie Pucharu Narodów Azji w 1964 roku. Data: 11.09.2030 Stadion: Ramat-Gan, Ramat-Gan Widzów: 41 554 Sędzia: Kevin Gatting (ENG) MoM: Ronen Kabha (9) [izrael] Paunović – Pazdan, Fedoruk, Gancarczyk, Domżalski (Cenić 45’) – Żuk, Jastrzębski, Jonatas, Wojciechowski (Żak 63’), Santacruz – Misztal [iZR] (-) Izrael – [POL] (-) Polska 3:2 (1:2) [Kabha 13’, 60’, 61’ – Misztal 23’, 45’] -Eliminacje do ME [1/8]
  2. Jamal

    Duma & Tradycja

    Odcinek 1475 Dobry początek w lidze odbił się głośnym echem w Barcelonie, ale już w 2. kolejce kibice domagali się kolejnych trzech punktów w meczu z typowym outsiderem Valencią. I słusznie, bo nasi rywale ledwo utrzymali się w lidze i już w 3. minucie Semenov pokonał ich bramkarza. Przed upływem półgodziny podwyższyliśmy na 2:0 dzięki trafieniu 35-letniego skrzydłowego Hoffmanna. Rywale odpowiedzieli 3 minuty później, ale gol Gómeza wydawał się niczym. Wynik podreperowaliśmy pod koniec meczu zdobywając jeszcze dwie bramki. Data: 1.09.2030 Stadion: Lluis Companys, Barcelona Widzów: 48 983 Sędzia: Raul Alvarez MoM: Daniel Hoffmann (8) [Espanyol] Skov – Chernyshov, Ricardo, Matić, Garcia – Wolf, Jackson (Hunte 45’), Val (Martinez 72’), Hoffmann, Semenov – Harnwell (Bakero 45’) (7) Espanyol Barcelona – (3) Valencia CF 4:1 (2:1) [semenov 3’, Hoffmann 28’, Bakero 71’, Matić kar. 89’ – Gómez 31’] -Primera Division [2/38] Zrobiłem sobie wolne od klubu i poleciałem na zgrupowanie reprezentacji Polski. Pierwszy mecz po Mistrzostwach Świata graliśmy u siebie z Rosją w ramach spotkania towarzyskiego poprzedzającego eliminacje do Euro 2032. W tym pojedynku sprawdziłem kilku słabszych graczy, którzy dopiero wkraczają do reprezentacji, ale to Wojciechowski już w 2. minucie otworzył wynik. Wyrównał Shakhov w 19. minucie i na remisie 1:1 niestety się skończyło. Co prawda byliśmy drużyną lepszą, zasypywaliśmy strzałami bramkarza gości, który został bohaterem meczu, a Rosjanie oddali tylko jedno, jedyne uderzenie, ale musieliśmy pogodzić się z tym, że nie wygraliśmy. Data: 7.09.2030 Stadion: Śląski, Chorzów Widzów: 33 274 Sędzia: Marco Bertram (GER) MoM: Eugeny Nikulin (8) [Rosja] Paunović – Berisha, Fedoruk, Gancarczyk, Domżalski – Żuk, Jastrzębski, Wojciechowski, Jonatas, Santacruz – Misztal (POL) Polska – (RUS) Rosja 1:1 (1:1) [Wojciechowski 2’ – Shakhov 19’] -Towarzyski
  3. Jamal

    Duma & Tradycja

    Kusisz, Profie, oj kusisz :P
  4. Jamal

    Duma & Tradycja

    No więc właśnie nigdzie się nie wybieram :P
  5. Jamal

    Duma & Tradycja

    Myślałem, ale polska liga mnie dołuje w FM... Prędzej wylądowałbym w rosyjskiej lidze, która przypomina mi bardziej Premiership.
  6. Jamal

    Duma & Tradycja

    Odcinek 1474 Podsumowanie (sierpień): Ranking: 1. Francja (1959); 2. Meksyk (1851); 3. Argentyna (1811); 6. Polska (1713) Bilans spotkań (klub): 1 (1-0-0) 2:1 Bilans spotkań (reprezentacja): - Najlepszy strzelec (klub): Harnwell i Jackson – 1 gol Najlepszy strzelec (reprezentacja): - Gole w sezonie: Harnwell, Jackson – 1 gol Asysty w sezonie: Muñoz, Semenov – 1 asysta Najwyższa średnia: Jackson, Harnwell, Skov, Semenov – 8,00 Primera Division: 7. miejsce (1-0-0 / 2:1 / 3 pkt) [-3] Copa Del Rey: - Kwalifikacje do ME: - Finanse: € 3,56 mln (+ 5,96 mln) Budżet transferowy: € 3,2 mln (60%) Budżet płacowy: € 2,7 mln (wydatki: 2,53 mln) Piłkarze Espanyolu w reprezentacji: - Transfery (Świat): 1. Kevin Henry (Inter) -> Real Saragossa za € 26,5 mln 2. Aaron Dunlop (Liverpool) -> Real Madryt za € 24 mln 3. Brian Sargeant (Arsenal) -> Man City za € 23,5 mln Transfery (Polska): 1. Michael Frederiksen (Lech Poznań) -> Porto za € 6,5 mln 2. Kamil Wawrzyniak (ŁKS) -> Jagiellonia za € 1,8 mln 3. Wojciech Rucki (Levadeiakos) -> Lech Poznań za € 1 mln Ligi zagraniczne: Anglia: Southampton (+1) Francja: Le Mans (+1) Niemcy: HSV (+1) Grecja: Agios (+2) Włochy: Crotone (+1) Holandia: Excelsior (+0) Polska: Jagiellonia (+0) Portugalia: Académica (+0) Irlandia: U.C.D. (+3) Rosja: Amkar (+0) Szkocja: Rangers (+7) Hiszpania: Real Madryt (+3) Szwecja: Hammarby (+5) Serbia: Vojvodina (+3)
  7. Jamal

    Duma & Tradycja

    Pisi: Niestety, nie. Odcinek 1473 [TOW] Heerenveen – Espanyol Barcelona 2:2 (0:1) [Pollemans 56’, Bond 89’ – Harnwell 10’, Cristóvão 54’] Data: 3.08.2030 [TOW] Al-Chor – Espanyol Barcelona 1:4 (1:2) [Mubarak 26’ – Harnwell 11’, Semenov 23’, Silva 48’, 74’] Data: 7.08.2030 [TOW] Asz-Szamal – Espanyol Barcelona 0:2 (0:1) [Jackson 22’, Bakero 90’] Data: 11.08.2030 [TOW] Beijing – Espanyol Barcelona 1:4 (1:0) [Hu 42’ – Andrés 73’, Bakero 76’, Hunte 80’, 90’+3’] Data: 15.08.2030 [TOW] Nanchang – Espanyol Barcelona 0:3 (0:2) [semenov 2’, Harnwell 18’, Hunte 52’] Data: 18.08.2030 Mój oficjalny debiut w Primera Divison miał miejsce w Madrycie przeciwko drużynie Atlético. Nasi rywale w poprzednim sezonie zajęli 12. lokatę i byli za naszymi plecami, a mimo to zostali dzisiaj uznani za faworytów. Szybko jednak pokazaliśmy, że to nam należą się 3 punkty na inaugurację sezonu i w 16. minucie do siatki rywali trafił Jackson, amerykański rozgrywający. Jednobramkowe prowadzenie utrzymaliśmy do końca pierwszej połowy. Gospodarze starali się wyrównać, ale udało im się to dopiero w 65. minucie po strzale Derksa. Nadzieje na wygraną odżyły 10 minut później, gdy Harnwell, który nie grał dzisiaj zbyt dobrze, pokonał bramkarza gospodarzy z polskimi korzeniami, i zapewnił nam komplet punktów! Data: 25.08.2030 Stadion: Vicente Calderón, Madryt Widzów: 54 829 Sędzia: Victor Pla MoM: Zbigniew Zachariasz (8) [Atlético] Skov – Chernyshov, Ricardo, Matić, Garcia (Cristóvão 78’) – Wolf, Jackson, Val, Hoffmann (Muñoz 45’), Semenov – Harnwell (Silva 78’) (-) Atlético Madryt – (-) Espanyol Barcelona 1:2 (0:1) [Derks 65’ – Jackson 16’, Harnwell 75’] -Primera Divison [1/38] Ranking UEFA 1. Hiszpania (LM: 4; PU: 3; PI: 1) [91,208 pkt] 2. Włochy (4;3;1) [81,625] 3. Anglia (4;3;1) [74,938] 4. Niemcy (3;3;1) [53,958] 5. Francja (3;3;1) [53,768] 6. Turcja (3;3;1) [46,926] 7. Grecja (2;4;1) [34,050] 8. Portugalia (2;4;1) [33,308] 9. Ukraina (2;2;1) [31,725] 10. Rumunia (2;2;1) [30,458] … 17. Polska (1;3;1) [22,825] … 20. Holandia (1;3;1) [19,476] … 22. Rosja (1;2;1) [15,925]
  8. Jamal

    Duma & Tradycja

    Odcinek 1472 Podsumowanie (lipiec): Ranking: 1. Francja (1959); 2. Meksyk (1823); 3. Argentyna (1811); 6. Polska (1713) Bilans spotkań (klub): - Bilans spotkań (reprezentacja): - Najlepszy strzelec (klub): - Najlepszy strzelec (reprezentacja): - Gole w sezonie: - Asysty w sezonie: - Najwyższa średnia: - Primera Division: - Copa Del Rey: - Kwalifikacje do ME: - Finanse: € - 2,4 mln (+ 9,68 mln) Budżet transferowy: € 3,2 mln (35%) Budżet płacowy: € 2,7 mln (wydatki: 2,53 mln) Piłkarze Espanyolu w reprezentacji: Transfery (Świat): 1. Diego Avalon (HSV) -> Wolfsburg za € 40 mln 2. Augusto (Inter) -> Real Madryt za € 36,5 mln 3. Nemanja Cvetković (West Ham) -> Birmingham za € 35,5 mln Transfery (Polska): 1. Ivan Grujić (Wożdowac) -> Wisła Kraków za € 1,8 mln 2. Maciej Kret (Cracovia) -> Zagłębia Lubin za € 1,7 mln 3. Dariusz Blacha (Górnik) -> Olympiakos za € 1,3 mln Ligi zagraniczne: Anglia: - Francja: - Niemcy: - Grecja: - Włochy: - Holandia: - Polska: Arka (+0) Portugalia: - Irlandia: Drogheda (+2) Rosja: Amkar (+2) Szkocja: - Hiszpania: - Szwecja: Hammarby (+5) Serbia: -
  9. Jamal

    Duma & Tradycja

    Odcinek 1471 Budżet transferowy uratowały nam stacje telewizyjne, które wpłaciły na konto prawie 18 milionów euro. Dzięki temu mogłem wzmocnić się potrzebnymi piłkarzami. Do zespołu dołączył niemiecki defensywny pomocnik Thomas Wolf z Fiorentiny, który domagał się odejścia z włoskiego klubu. Za piłkarza zapłaciłem 2,4 miliona euro. O wiele mniej wyniósł mnie transfer Aleksandra Rogali z Verii, również defensywnego pomocnika, ale reprezentacji Polski. Młodego gracza wycenili na 700 tysięcy euro. Ostatnim transferem przed pierwszym sparingiem był jeszcze lewy obrońca z Deportivo – Ricardo. Za Brazylijczyka z hiszpańskim paszportem zapłaciłem 2,1 miliona euro. [TOW] Espanyol Barcelona – Deportivo Alaves 2:0 (1:0) [semenov 4’ Cristóvão 47’] Data: 16.07.2030 [TOW] California – Espanyol Barcelona 0:4 (0:3) [semenov 4’, 40’, Jackson 16’, Bakero 69’] Data: 20.07.2030 [TOW] Chicago Fire – Espanyol Barcelona 0:5 (0:5) [Jackson 15’, Harnwell 19’, 45’, Semenov 22’, Garcia 36’] Data: 23.07.2030 Do mojego zespołu, który znajdował się na zgrupowaniu w USA dołączył nowy nabytek Manuel Cruz, środkowy obrońca z Castellonu. Za Brazylijczyka zapłaciłem 2,3 miliona euro i był to zapewne ostatni transfer w tym roku. [TOW] D.C. United – Espanyol Barcelona 3:2 (1:1) [Henning 2’, kar. 55’, Bullen 53’ – Val 40’, Bakero 84’] Data: 26.07.2030 [TOW] Los Angeles Galaxy – Espanyol Barcelona 3:1 (1:0) [Furlong 41’, Gomez 80’, Allen 90’ – Cruz 48’] Data: 29.07.2030 Ranking klubów europejskich (TOP 10) 1. Napoli (143,934 pkt) 2. Osasuna (139,096) 3. Barcelona (137,096) 4. Birmingham City (129,727) 5. Levante (124,095) 6. Juventus (122,934) 7. Real Madryt (118,096) 8. Roma (105,934) 9. Atlético Madryt (104,096) 10. Newcastle United (103,726) … 31. Espanyol Barcelona (64,096) … 39. Lech Poznań (58,529) Ranking FIFA (TOP 10) 1. Francja (1959 pkt) 2. Meksyk (1823) 3. Argentyna (1811) 4. Brazylia (1789) 5. Portugalia (1784) 6. Polska (1713) 7. Niemcy (1565) 8. Anglia (1527) 9. Hiszpania (1526) 10. Holandia (1459)
  10. Jamal

    Duma & Tradycja

    Dziękować za gratulacje Odcinek 1470 Podsumowanie sezonu 2029/2030 Liga Mistrzów: Lech Poznań – Bolton Wanderers 0:3 (Larsen, Miles 2) Puchar UEFA: Albacete Balompié (k) – SSC Napoli 0:0 Anglia (Premiership): Mistrz – Bolton Wanderers Puchar Anglii – Newcastle United Spadek – Arsenal, Liverpool, Derby Awans – Doncaster, Aston Villa, Blackburn Król strzelców – Sergio Mateo (Birmingham) – 23 gole Francja (Ligue 1): Mistrz – Lens Puchar Francji – Strasbourg Spadek – Saint-Etienne, Lille, Nicea Awans – Beauvais, Rennes, Metz Król strzelców – Aime De Araujo (PSG) – 20 goli Niemcy (Bundesliga): Mistrz – Schalke Puchar Niemiec – Freiburg Spadek – Hertha, Karlsruher, Energie Cottbus Awans – Borussia, Hansa, Unterhaching Król strzelców – Angelo Köhler (Wolfsburg) – 21 goli Grecja (Super League): Mistrz – AEK Puchar Grecji – PAOK Spadek – OFI, Atromitos, Ethnikos Król strzelców – Roman Kovar (PAOK) – 29 goli Włochy (Serie A): Mistrz – Lazio Puchar Włoch – Lazio Spadek – Spezia, Udinese, Ascoli Awans – Frosinone, Venezia, Cagliari Król strzelców – Michael Evans (Modena) – 19 goli Holandia (Eredivisie): Mistrz – Feyenoord Rotterdam Puchar Holandii – Emmen Spadek – Volendam, Alkmaar, Heracles Król strzelców – Wellington Luiz (Feyenoord) – 21 goli Polska (Ekstraklasa): Mistrz – Korona Puchar Polski – Jagiellonia Spadek – Śląsk, ŁKS Łomża Awans – Legia, Polonia W. Król strzelców – Marcin Zalewski (Wisła Kraków) – 16 goli Ciekawostka: Lech Poznań pierwszy raz od 22 lat zajął miejsce poza pierwszą dwójką. Obecny sezon zakończył na 5. lokacie. Portugalia (BWIN Liga): Mistrz – Boavista Puchar Portugalii – Benfica Spadek – Belenenses, Naval Król strzelców – Juventino Fuentes (Boavista) – 25 goli Szkocja (Bank of Scotland Premier League): Mistrz – Glasgow Rangers Puchar Szkocji – Glasgow Rangers Spadek – Greenock Król strzelców – Paul Morris (Inverness) – 19 goli Hiszpania (Primera Division): Mistrz – FC Barcelona Puchar Hiszpanii – FC Barcelona Spadek – Gimnastic, Getafe, Deportivo Awans – Cartagena, Celta Vigo, Hércules Król strzelców – Roman Scherbakov (Albacete) – 21 goli Serbia (Prva Savezna Liga): Mistrz – Wożdowac Puchar Serbii – Mladenovac Spadek – Zemun, Czukariczki, Mladenovac Król strzelców – Ljubisa Stojanović (Vlasina) – 17 goli
  11. Jamal

    Duma & Tradycja

    Bolton wygrał Premiership 3 razy w ostatnich 4 latach, w obecnym roku wygrali Ligę Mistrzów i są na 16. miejscu w rankingu klubów europejskich. Na dodatek są jednym z najbogatszych klubów na świecie, choć bardzo zadłużonym, więc prędzej czy później spotka ich ten sam los co dawne "potęgi" pokroju Liverpoolu, Man Utd czy Chelsea, którzy nie mogą awansować do Premiership od dobrych 8 lat. Na dodatek warto dodać, że w obecnym sezonie do Championship spadł Arsenal i Liverpool. Wszystkie wielkie niegdyś kluby były lub są na tyle zadłużone, że kilka razy ogłaszały bankructwo...
  12. Jamal

    Duma & Tradycja

    Bramkarze Michał Skrobacz Nenad Paunović Jerzy Nowicki Obrońcy Aleksandar Cenić Maciej Gancarczyk Przemysław Zakrzewski Marcin Adamczyk Łukasz Fedoruk Mariusz Domżalski Michał Sikora Mariusz Pazdan Pomocnicy Aleksander Rogala Michał Żuk Jaime Santacruz Zbigniew Jastrzębski Hubert Wojciechowski Józef Żak Wojciech Maliszewski Jonatas Przemysław Misztal Napastnicy Przemysław Machaj Mirosław Maliszewski Mirosław Misztal
  13. Jamal

    Duma & Tradycja

    Odcinek 1469 Początek lipca, a pogoda w Montevideo nie zachwycała, temperatura bliska zeru i kibice poubierani w zimowe kurtki szli tłumnie na stadion mogący pomieścić prawie 74 tysiące widzów. Dla mnie ogromnym sukcesem było to, że dostaliśmy się w ogóle do finału i możemy zagrać z tak znakomitą reprezentacją jaką jest Meksyk, który w poprzednich latach nie miał sobie równych oraz jest obrońcą tytułu mistrza świata. Zadanie jakie zostało przed nami postawione było ekstremalnie trudne do wykonania, ale jak to się zwykło mawiać – nie ma rzeczy niemożliwych, a to sprawdza się przy mojej reprezentacji. Najważniejszym elementem dzisiejszego wieczoru była koncentracja, potem dopiero pomysł na grę. Na Estadio Centenario były zwrócone oczy kilkudziesięciu milionów ludzi, którzy pałali miłością do futbolu. Przyszedł w końcu czas, żeby zacząć piłkarskie święto! Zaskoczyliśmy Meksyk tym, że od razu rzuciliśmy się do ataku nie zapominając o zabezpieczeniu tyłów. Już w 3. minucie Flores miał pełne ręce roboty po tym, jak Gancarczyk wykonywał rzut wolny, który prawie zaskoczył golkipera. W 7. minucie bohaterem mógł stać się Misztal, który uderzał głową, ale zbyt lekko, by pokonać bramkarza. 3 minuty później nasz napastnik oddał fantastyczny strzał, ale jeszcze lepszą paradą popisał się Flores po raz kolejny ratując swoją drużynę przed stratą gola. Pojedynek wydawał się jednostronny, bo kolejna akcja w 17. minucie mogła się skończyć dla nas bramką, ale Flores przerzucił piłkę po strzale Gancarczyka z rzutu rożnego. To że przeważaliśmy wcale nie oznaczało, że Meksyk nie atakował. Rywale mieli swoje sytuacje i okazje do objęcia prowadzenia, ale wszystko fatalnie marnowali. Piłka po ich strzałach latała gdzieś w trybuny, ponad poprzeczką, obok słupków, a Paunović nie miał nic do roboty w przeciwieństwie do Floresa. Meksykański bramkarz w ładnym stylu obronił kąśliwe uderzenie Wojtka Maliszewskiego w 32. minucie. Chwilę później szczęścia w polu karnym Meksyku szukał ponownie Gancarczyk, ale zabrakło szczęścia i piłka poleciała po rękach golkipera lądując poza bramką. Naprawdę groźną sytuację przeciwnik miał dopiero w 40. minucie. Świetna akcja zakończyła się ładnym strzałem Navy, tyle że piłka przeleciała dosłownie kilka centymetrów nad poprzeczką napędzając nam stracha. Pod koniec pierwszej połowy żółtą kartkę otrzymał Żuk za niepotrzebny faul na rywalu i byłem zmuszony wymienić go na Rogalę. Byłem zadowolony z tego, co prezentowali moi zawodnicy. Rządziliśmy na boisku przez pełne 45 minut, zmuszaliśmy rywali do popełniania karygodnych błędów, które nie pozwalały objąć im upragnionego prowadzenia. Również my nie mogliśmy strzelić gola, ale u nas jedynym problemem, który trzeba było zlikwidować był Flores. Trener Meksyku najwyraźniej miał smykałkę do motywowania swoich piłkarzy, bo już w 48. minucie pierwsza akcja rywali zakończyła się bramką dającą prowadzenie. Negrete świetnie zagrał prostopadłą piłkę do rozpędzonego Ibarry, który uderzył płasko po ziemi i zaskoczył tym samym mojego naturalizowanego bramkarza. Meksykańska publiczność, która stawiła się dzisiaj w większości na stadionie, została ogarnięta szałem radości po zdobyciu jakże ważnego gola. Po tym co prezentowali do tej pory musiałem przyznać, że nie należała im się bramka, ale teraz trzeba było myśleć o wyrównaniu, a nie gdybać co by było gdyby. Na 1:1 wyciągnęliśmy bardzo szybko, a wszystko za sprawą utalentowanego Wojciechowskiego, który przez kilka ostatnich dni nie trenował z drużyną z powodu wstrząśnienia mózgu. Pomocnik dośrodkował z lewego skrzydła prawą nogą wprost na głowę rozpędzonego Misztala, który wparował w pole karne i mocnym strzałem pod poprzeczkę dał nam upragniony remis! Prowadzenie mogliśmy uzyskać w 60. minucie, ale strzał Mirka został oczywiście efektownie sparowany przez wrednego Floresa, który dwoił się i troił byle tylko uratować swoją drużynę. W 73. minucie wszystkich Polaków ogarnął wielki szał radości, kiedy to byliśmy świadkami kopii sprzed kilkunastu minut. Wojciechowski zacentrował w pole karne, a Misztal pokonał golkipera Meksyku mocnym strzałem głową wprost pod poprzeczkę! Mirek stał się tym samym najskuteczniejszym strzelcem na Mundialu, a nikt w historii nie zdobył więcej goli niż on sam. Meksykanie byli bliscy wyrównania w 79. minucie, kiedy to Méndez uderzył głową po rzucie rożnym, ale piłka na nasze szczęście jedynie otarła się o poprzeczkę. 8 minut przed końcem Fuentes zmarnował chyba najlepszą okazję w całym meczu, jaka im się nadarzyła. W sytuacji sam na sam z Paunoviciem miał wiele swobody i czasu, żeby spokojnie przymierzyć i pokonać mojego bramkarza. Ale nie przewidział, że golkiper zdobędzie się na desperację i czym prędzej pobiegnie w stronę rozpędzonego napastnika i rzuci mu się pod nogi. Dzięki tej interwencji Paunović uratował nam wynik! Potem było już tylko lepiej. 3 minuty przed końcem Wojciechowski stał się prawdziwym bohaterem zaliczając trzecią asystę w meczu. Fantastycznie podanie wykorzystał Wojtek Maliszewski, który zakończył kontratak celnym strzałem mknącym wprost do meksykańskiej bramki. Meksykanie doskoczyli do arbitra tłumacząc, że gol został zdobyty ze spalonego, ale powtórki telewizyjne jasno pokazywały, że bramka została zdobyta przepisowo i nie ma mowy o żadnym przewinieniu. Z resztą, nie pomogłoby to naszym rywalom, bo sędzia nie zamierzał za długo przedłużać meczu i szybko ogłosił koniec finału Mistrzostw Świata 2030 w Urugwaju! Po ostatnim gwizdku ogarnęła mnie taka radość, że czym prędzej pobiegłem na środek boiska cieszyć się ze swoimi piłkarzami! Jak na razie jest to mój największy sukces osiągnięty w mojej karierze i mogę szczerze powiedzieć, że jestem dumny ze swoich piłkarzy, a także zadowolony, że jakiś czas temu nie popełniłem ogromnego błędu, jakim byłoby odejście z reprezentacji Polski, gdy ta grała kompletny piach. Data: 7.07.2030 Stadion: Estadio Centenario, Montevideo Widzów: 73 609 Sędzia: Simon Williams (ENG) MoM: Mirosław Misztal (9) [Polska] Paunović – Pazdan, Fedoruk, Domżalski, Gancarczyk – Żuk (Rogala 45’), W. Maliszewski, Jonatas (P. Misztal 87’), Wojciechowski, Jastrzębski (Santacruz 69’) – M. Misztal (MEX) Meksyk – (POL) Polska 1:3 (0:0) [ibarra 48’ – M. Misztal 53’, 73’, W. Maliszewski 87’] -Mistrzostwa Świata, finał Mecz o 3. miejsce: Portugalia – Brazylia (k) 1:1 Król strzelców – Mirosław Misztal (10 goli – Polska)
  14. Jamal

    Duma & Tradycja

    Odcinek 1468 Przed przystąpieniem do półfinału zadzwoniłem do Barcelony, żeby potwierdzić transfer Jona Martineza z Recreativo, lewego skrzydłowego, który na początku lipca miał dołączyć do zespołu. Za Hiszpana z Baskonii zapłaciłem 1,6 miliona euro, czyli większość z mojego budżetu transferowego, a do kupienia jest jeszcze przynajmniej czterech piłkarzy. To prawda, że w ostatnich spotkaniach dowiedliśmy iż jesteśmy prawdziwym czarnym koniem rozgrywek. Ludzie masowo stawiali na nas pieniądze u bukmacherów, a przed telewizorami zasiadały coraz większe grupy polskich kibiców. Piłkarze dobrze czuli się ze świadomością, że ich poczynania obserwuje kilkadziesiąt milionów fanów piłki nożnej na całym świecie, ale już w spotkaniu z Portugalią zauważyłem, że wkradła się mała niepewność w swoje umiejętności. W 12. minucie mojego bramkarza zaskoczył Matias, który zdołał go przelobować. Na szczęście moje ostre słowa zza linii bocznej pomogły podnieść się z kolan moim podopiecznym i odrobić stratę w 29. minucie po trafieniu Misztala. Niesamowity napastnik z pewnością idzie na króla strzelców Mundialu. Do szatni schodziliśmy przy wyniku 1:1, a nadzieje na awans były ogromne. Nie mogliśmy zaprzepaścić tak wielkiej okazji na zagranie w finale, pierwszym w dziejach historii dla Polski! Już po 10 minutach drugiej połowy zrobiło się nieciekawie. Utalentowany napastnik reprezentacji Portugalii – José, technicznym strzałem zdołał pokonać Paunovicia i dać prowadzenie swojej drużynie. Byłem mocno zestresowany przez większość meczu, a uspokoiłem się dopiero 6 minut przed końcem, gdy Misztal zdołał wyrównać wynik spotkania! Remis dawał nam przedłużenie nadziei, bo przed nami była jeszcze dogrywka. Myślałem, że tak będzie, ale bardzo się myliłem. W doliczonym czasie powstało zamieszanie pod bramką Portugalczyków, z którego zwycięsko wyszedł Mirek Maliszewski pakując futbolówkę do siatki! Radość jaka ogarnęła wszystkich Polaków była nie do opisania! Zdobycie tego gola oznaczało, że nasza reprezentacja po raz pierwszy awansowała do finału Mistrzostw Świata, w którym zagra o złoto z Meksykiem, obrońcą tytułu. Jednak tej nocy nie zaprzątaliśmy sobie tym głowy, było co świętować i po co bawić się do białego rana. Data: 3.07.2030 Stadion: Estadio Centenario, Montevideo Widzów: 73 591 Sędzia: Marco Bertram (GER) MoM: Mirosław Misztal (8) [Polska] Paunović – Pazdan, Fedoruk, Gancarczyk, Domżalski (Sikora 45’) – Żuk, W. Maliszewski, Jonatas, Żak (M. Maliszewski 73’), Jastrzębski (Santacruz 73’) – Misztal (POR) Portugalia – (POL) Polska 2:3 (1:1) [Matias 12’, José 55’ – Misztal 29’, 84’, M. Maliszewski 90’+2’] -Mistrzostwa Świata, 1/2 finału
  15. Jamal

    Duma & Tradycja

    Obecnie to są najlepsi bramkarze w Polsce. Portugalia - Polska Meksyk - Brazylia
  16. Jamal

    Duma & Tradycja

    Michał Skrobacz vs. Nenad Paunović Paunović jest lepszy od Skrobacza, Michał nigdy nie zachwycał umiejętnościami, ale przez wiele lat był najlepszym bramkarzem reprezentacji dostępnym w grze, a na dodatek miał cholerne szczęście i bronił niesamowite strzały. Paunović przygotowywał się przez kilka spotkań, zmieniał Skrobacza, aż w końcu wszedł do reprezentacji na dobre na Mundialu. Jak widać postawienie na niego nie było złym pomysłem.
  17. Jamal

    Duma & Tradycja

    Odcinek 1467 Już raz grałem w ćwierćfinale, ale nie udało mi się awansować dalej po tym, jak przegrałem z Anglią. Tym razem zadanie było o wiele trudniejsze, bo za przeciwnika mieliśmy Argentynę, czwartą drużynę świata, która jest wręcz naszpikowana gwiazdami, w tym kilkoma piłkarzami, którzy grali kiedyś w Lechu za mojej kadencji. Po części wiedziałem na co ich stać, ale mimo wszystko to było dawno i moje doświadczenia były mało przydatne. Byliśmy na straconej pozycji według piłkarskich ekspertów, ale wszyscy Polacy mocno wierzyli w awans do półfinału Mistrzostw Świata. Ich wiara stała się silniejsza, gdy już w 4. minucie genialny Misztal wpakował piłkę do argentyńskiej siatki! Momentalnie wystrzeliłem w górę z ławki rezerwowych i czekałem aż Mirek przybiegnie cieszyć się razem z nami! Tak genialnego człowieka jeszcze nie widziałem w reprezentacji Polski! Rywale chcieli szybko odpowiedzieć i pokazać, że wcale nie są słabą drużyną, w końcu czwarte miejsce na świecie do czegoś zobowiązuje. Tak bardzo się starali, że sami trafili do własnej siatki w 44. minucie! Samobójczego gola zdobył Longo, były obrońca Kolejorza. Wyśmienite humory mieliśmy również na początku drugiej połowy, gdy Jastrzębski, rozgrywający prawdopodobnie Mundial życia, wpisał się na listę strzelców w 55. minucie. Cichym bohaterem reprezentacji był dzisiaj Paunović, który skapitulował tylko raz, przy strzale Veróna w 78. minucie, który tylko otarł łzy Argentyńczykom. Awans do półfinału stał się faktem! Data: 29/06/2030 Stadion: Estadio Municipal Atilio Paiva Olivera, Rivera Widzów: 26 991 Sędzia: Fernando Sousa (POR) MoM: Zbigniew Jastrzębski (8) [Polska] Paunović – Pazdan, Fedoruk, Gancarczyk, Domżalski – Żuk, Maliszewski, Jonatas, Wojciechowski (Żak 75’), Jastrzębski – Misztal (Machaj 79’) (POL) Polska – (ARG) Argentyna 3:1 (2:0) [Misztal 4’, Longo sam. 44’, Jastrzębski 55’ – Verón 78’] -Mistrzostwa Świata, 1/4 finału
  18. Jamal

    Duma & Tradycja

    Niestety, wiem o tym :/ Odcinek 1466 Spotkanie z Kostaryką było meczem o być albo nie być w 1/8 finału Mistrzostw Świata. Przecież równie dobrze Szkoci mogli przegrać z Peru i reprezentacja z Ameryki Południowej przegoniłaby nas w tabeli mając więcej punktów od nas. Nie lekceważyłem Kostaryki, dlatego na murawie pojawił się najsilniejszy skład, który już w pierwszych minutach miał odprawić rywali. Piłkarze wzięli to na serio i już w 40. sekundzie pojedynku na listę strzelców wpisał się Jastrzębski, który oddał prawdziwą bombę sprzed pola karnego. Myślałem, że będzie to spotkanie obfitujące w bramki, ale na drugiego gola czekaliśmy aż do 45. minuty, w której to Gancarczyk wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego. Teraz widać, jak bardzo brakowało nam Maćka w meczu ze Szkotami. Rywale postanowili wziąć się za siebie i odrobić straty, a pierwszy krok zrobili w 65. minucie, gdy Hernández pokonał mojego bramkarza strzałem głową. Przez chwilę zrobiło mi się gorąco, bo nie wiedziałem na co tak naprawdę stać Kostarykę. Na szczęście uspokoił mnie gol Gancarczyka w 86. minucie i trafienie Mirka Maliszewskiego w doliczonym czasie gry. Data: 20/06/2030 Stadion: Parque Alfredo Victor Viera, Montevideo Widzów: 12 316 Sędzia: Kevin Gatting (ENG) MoM: Maciej Gancarczyk (9) [Polska] Paunović – Pazdan, Fedoruk (Adamczyk 45’), Gancarczyk, Domżalski – Żuk, W. Maliszewski (Santacruz 45’), Jonatas, Wojciechowski, Jastrzębski – Misztal (M. Maliszewski 68’) (2) Polska – (4) Kostaryka 4:1 (2:0) [Jastrzębski 1’, Gancarczyk 45’, 86’, M. Maliszewski 90’+3’ – Hernández 65’] -Mistrzostwa Świata, faza grupowa [3/3] Grupa F 1. Szkocja 2-0-1 / 9:6 / 6 pkt. (A) 2. Polska 2-0-1 / 8:5 / 6 pkt. (A) 3. Peru 2-0-1 / 7:7 / 6 pkt. 4. Kostaryka 0-0-3 / 5:11 / 0 pkt. Cztery dni później graliśmy w 1/8 finału z Włochami. Już raz udało nam się przejść ten etap rozgrywek na Mundialu mając za przeciwnika Holandię, więc nie widziałem przeszkód, by i teraz awansować dalej odprawiając z kwitkiem reprezentację z półwyspu Apenińskiego. Co prawda byłem przekonany, że zdobycie zwycięskiego gola trochę nam zajmie, ale już w 4. minucie byłem zszokowany, gdy mocny strzał po ziemi Jastrzębskiego nie dał najmniejszych szans włoskiemu bramkarzowi! Ten pomocnik ma naprawdę udany turniej. Nasza sielanka skończyła się w 11. minucie, kiedy to wyrównał Mercuri, choć i jego radość oraz jego zespołu nie trwała zbyt długo. Już w 14. minucie na 2:1 podwyższył niesamowity Misztal, który dał nam prowadzenie. Włosi próbowali wyrównać oddając coraz to bardziej niebezpieczne strzały, ale Paunović radził sobie z każdym zagraniem rywali. W końcu ogarnęła mnie radość i wszystkich naszych rodaków, gdy Misztal podwyższył na 3:1 w 41. minucie pakując piłkę do pustej bramki! Podobnego czynu dokonał w 67. minucie i od tego momentu mogłem być pewien, że awansujemy do ćwierćfinału urugwajskiego Mundialu! Włosi poddali się, nie mieli już sił i chęci, żeby cokolwiek zrobić i zmienić oblicze spotkania. Pozostało im pogodzić się z porażką i spakować rzeczy obierając kurs na Italię. Data: 24.06.2030 Stadion: Estadio Charrúa, Montevideo Widzów: 11 975 Sędzia: Alexander Schmidt (GER) MoM: Mirosław Misztal (9) [Polska] Paunović – Pazdan, Fedoruk, Gancarczyk, Domżalski – Żuk (Rogala 45’), Maliszewski, Jonatas, Wojciechowski, Jastrzębski – Misztal (Machaj 72’) (ITA) Włochy – (POL) Polska 1:4 (1:3) [Mercuri 11’ – Jastrzębski 4’, Misztal 14’, 41’, 67’] -Mistrzostwa Świata, 1/8 finału
  19. Jamal

    Duma & Tradycja

    Odcinek 1465 Mundial wraca tam, gdzie się narodził, czyli do Urugwaju. Po szczęśliwym wygraniu eliminacji udało nam się zakwalifikować na kolejne Mistrzostwa Świata, a do grupy trafiliśmy z Peru, Szkocją i Kostaryką, więc wyjście do 1/8 finału powinno być formalnością. Na pierwszy ogień poszła reprezentacja z Ameryki Południowej, która w Urugwaju znalazła się tylko dzięki dobrym występom w barażach. Szybko okazało się, że Peruwiańczycy nie są dla nas groźnym rywalem, kiedy to po niecałym kwadransie gry prowadziliśmy 1:0. Mirek Misztal, drugi najdroższy napastnik na świecie (34,5 miliona euro), wykorzystał prostopadłe podanie od swojego kolegi i pokonał bramkarza. Jeszcze przed przerwą nasz piłkarz zdobył swojego drugiego gola, więc do szatni schodziliśmy w wyśmienitych humorach. Druga połowa miała być dla nas bardziej odpoczynkiem niż pogonią za trzecią bramką, która i tak padła w 62. minucie po strzale głową Gancarczyka. Maćkowi na koniec kariery zamarzyła się hiszpańska liga i występy w Lidze Mistrzów z Realem Saragossa. Mimo że strzelił dzisiaj gola, to stał się również pechowcem. W 90. minucie otrzymał drugą żółtą kartkę, a rzut wolny podyktowany przed polem karnym wykorzystał Garcia i strzelił honorowego gola dla Peru. Data: 11/06/2030 Stadion: Estadio Domingo Burgueño Miguel, Maldonado Widzów: 22 992 Sędzia: Davor Skvorc (CRO) MoM: Mirosław Misztal (9) [Polska] Paunović – Pazdan (Zakrzewski 45’), Fedoruk, Gancarczyk (cz.k. 90’), Domżalski – Żuk, Maliszewski, Jonatas (P. Misztal 71’), Wojciechowski, Jastrzębski (Santacruz 45’) – M. Misztal (-) Polska – (-) Peru 3:1 (2:0) [M. Misztal 14’, 41’, Gancarczyk 62’ – Garcia 90’] -Mistrzostwa Świata, faza grupowa [1/3] Pięć dni później polecieliśmy do Montevideo, gdzie na kameralnym stadionie mieliśmy zmierzyć się z reprezentacją Szkocji, której osobiście nie lubiłem, i z którą zawsze mieliśmy problemy. Inaczej nie było tym razem, już w 15. minucie straciliśmy gola przez głupie błędy w obronie, a na listę strzelców trafiło nazwisko Hillcoata. Napastnik podobnie jak Misztal w poprzednim meczu, strzelił bramkę do szatni i po pierwszej połowie przegrywaliśmy niespodziewanie 0:2. Na nic zdały się moje prośby o lepszą grę, bo i tak straciliśmy trzeciego gola w 53. minucie przez Walkera. Honor uratował nam jedynie Cenić, który dobrze wyskoczył do dośrodkowania z rzutu rożnego i pokonał szkockiego golkipera. Porażka jednak nie odbiera nam drugiego miejsca, a ostatni mecz z Kostaryką powinien być spacerkiem, który zaprowadzi nas do 1/8 finału. Data: 16/06/2030 Stadion: Jardines del Hipódromo, Montevideo Widzów: 17 990 Sędzia: Angelo Berry (ENG) MoM: Sean Hillcoat (9) [szkocja] Paunović – Pazdan, Fedoruk, Cenić, Domżalski – Żuk, Maliszewski (Santacruz 45’), Jonatas, Wojciechowski (Żak 62’), Jastrzębski – Misztal (1) Szkocja – (2) Polska 3:1 (2:0) [Hillcoat 15’, 45’, Walker 53’ – Cenić 78’] -Mistrzostwa Świata, faza grupowa [2/3]
  20. Jamal

    Duma & Tradycja

    Z racji, że FM 10 zbliża się większymi krokami, a ja mam zamiar przenieść się na najnowszą wersję, to ogłaszam, że kariera zbliża się ku końcowi. Będę grał aż do momentu, gdy FM 10 stanie się na tyle grywalny, by móc sobie zagrać jakąś dłuższą karierę, jak "Duma i Tradycja". Tym, którzy mają już dość powiem tylko, że wkrótce przestanę Was męczyć Odcinek 1464 Po dość udanym sezonie w Salonikach, powędrowałem na krótkie, ale zasłużone wakacje, jeszcze przed Mundialem w Urugwaju. Wróciłem z urlopu szybciej niż myślałem, a wszystko przez jedną, jedyną ofertę hiszpańskiego klubu, który momentalnie zwrócił na siebie moją uwagę. Od małego uważałem Barcelonę za najpiękniejsze miasto na globie, ale nigdy nie było mi dane spędzić tam więcej czasu niż dwa tygodnie. Owszem, mogłem pracować w stolicy Katalonii już wiele lat wcześniej, gdy zainteresowane były mną tamtejsze kluby, ale wówczas moje ambicje były nieco inne niż teraz i ograniczały się do słabszych zespołów, które prowadziłem. Teraz wszystko mi się zmieniło, uznałem że poprowadzenie czołowej drużyny jest nie mniejszym wyzwaniem, jak zbudowanie potęgi ze słabego klubu, któremu dopiero marzą się sukcesy. Największą ochotę miałem na FC Barcelonę, ale ostatnią ofertę od nich otrzymałem kilka lat temu, a w tym roku wygrali Primera Division i nie zanosi się na to, by mieli zmienić dotychczasowego trenera. Inaczej sprawy miały się u rywala zza miedzy, a z racji, że nie jestem jakoś specjalnie wrogo nastawiony do Espanyolu Barcelony, to z chęcią poleciałem do Katalonii zobaczyć, co mają mi do powiedzenia działacze klubu ze stadionu olimpijskiego. Odwieczny rywal Blaugrany zajął w obecnym sezonie 10. miejsce i zwolnił swojego szkoleniowca, który zawiódł na całej linii. To nie był jedyny problem hiszpańskiego klubu. Espanyol jest jeszcze zadłużony na 40 milionów euro, a stan konta wynosi na dzień dzisiejszy aż 15 milionów euro na minusie. Dyrektorzy niechętnie o tym mówili, ale środki na transfery będą mocno ograniczone, podobnie budżet płac, któremu do limitu brakuje tylko 100 tysięcy euro. Piłkarzy Espanyol nie ma słabych, a wszystko za sprawą dobrej gry w ostatnich latach. Co prawda nie udało się być lepszym klubem od wspomnianej Barcelony z Camp Nou, ale piłkarze z Lluis Companys położonego na wzgórzu miasta, sięgnęli po mistrzostwo w 2017 roku, wywalczyli wicemistrzostwo w 2015 i 2024 roku, po puchar Hiszpanii sięgnęli trzy razy, po Superpuchar aż cztery, a w europejskich pucharach poradzili sobie nadzwyczaj dobrze. Drugie miejsce w Lidze Mistrzów w 2023 roku, zwycięstwo w Pucharze UEFA w 2016 i 2019 roku (drugie miejsce w 2029) oraz wygrana w Superpucharze Europy w 2019 roku. Jak widać sukcesy są, może i mniejsze od Blaugrany, ale zawsze, a to sprawia, że rywalizacja między tymi dwoma klubami jest jeszcze piękniejsza. Złożyłem podpis pod dwuletnią umową dodając na konferencji, że jestem tu po to, by stworzyć klub, który zdetronizuje Barcelonę i stanie się drugim symbolem stolicy Katalonii. Na koniec powiedziałem, że Espanyol jest moim ostatnim klubem w karierze, którą powoli chciałbym kończyć, następnie kupić w Barcelonie dom i otworzyć własny pub lub restaurację, o czym marzyłem przez wiele lat swojego życia.
  21. Jamal

    Duma & Tradycja

    Odcinek 1463 Dla mnie nie było zbyt długich wakacji, bo musiałem powysyłać powołania na Mistrzostwa Świata w Urugwaju dla moich polskich piłkarzy. Oto pełna lista zawodników. Bramkarze: Jerzy Nowicki (PAOK Saloniki – 1A/0) Nenad Paunović (Olympique Lyon – 4A/0) Michał Skrobacz (Stade Caen – 62A/0) Obrońcy: Aleksandar Cenić (Lech Poznań – 10A/0) Maciej Gancarczyk (Real Saragossa – 90A/20) Przemysław Zakrzewski (Manchester City – 17A/0) Marcin Adamczyk (Lechia Gdańsk – 9A/1) Łukasz Fedoruk (Hibernian Edynburg – 48A/0) Mariusz Domżalski (AC Milan – 3A/0) Michał Sikora (Bayern Monachium – 17A/2) Mariusz Pazdan (Bolton Wanderers – 57A/0) Pomocnicy: Aleksander Rogala (Veria FC – 12A/0) Michał Żuk (Liverpool FC – 42A/0) Jaime Santacruz (Arsenal Londyn – 13A/1) Zbigniew Jastrzębski (VfB Stuttgart – 35A/8) Hubert Wojciechowski (Stoke City – 33A/4) Józef Żak (PAOK Saloniki – 10A/2) Wojciech Maliszewski (1. FC Köln – 62A/15) Jonatan (Lech Poznań – 15A/1) Przemysław Misztal (Panathinaikos Ateny – 4A/1) Napastnicy: Przemysław Machaj (Trabzonspor – 4A/1) Mirosław Maliszewski (Liverpool FC – 81A/50) Mirosław Misztal (Bolton Wanderers – 22A/23)
  22. Jamal

    Duma & Tradycja

    Odcinek 1462 Ciąg dalszy baraży miał miejsce na początku maja. Niestety, nie sprostaliśmy wymaganiom naszych rywali i mecz w 4. kolejce odhaczyliśmy jako przegrany. 8/05/2030; Apostolos Nikolaidis w Atenach; baraże [4/8] (4) Panathinaikos Ateny – (3) PAOK Saloniki 3:1 (2:0) [Mikheev 19’, Mohammed 38’, Agyropoulos 73’ – Fotiadis 85’] W kolejnym spotkaniu już się nam powiodło po naszej myśli i derby Salonik wygraliśmy 3:2. 12/05/2030; Toumba w Salonikach; baraże [5/8] (4) PAOK Saloniki – (2) Aris Saloniki 3:2 (1:1) [Pepelnik 39’, 54’, Eikrem kar. 74’ – Alex 12’, Valkrcak 71’] Przed finałem pucharu Grecji miałem mniejszy sprawdzian z Olympiakosem Pireus, który przegrałem 1:2, co nie wróżyło dobrze przed ostatnim spotkaniem w Kypello Ellados. 15/05/2030; Georgios Karaiskakis w Pireusie; baraże [6/8] (3) Olympiakos Pireus – (1) PAOK Saloniki 2:1 (2:0) [Kardais 3’, Kadyrov 36’ – Eduardo 88’] W finale pucharu Grecji znowu zmierzyliśmy się z olimpijczykami, ale tym razem przechyliliśmy szalę zwycięstwa na swoją korzyść i mogłem świętować pierwsze trofeum w PAOK! 18/05/2030; OAKA Spyros Louis w Atenach; Kypello Ellados; finał (1L) Olympiakos Pireus – (1L) PAOK Saloniki 2:3 (2:2) [Nunez 7’, Kadyrov 29’ – Pérez 32’, Milosavljević 36’, Kléber 65’] Pierwszy mecz w barażach z Levadeiakosem przegraliśmy, ale rewanż był już nasz i zgarnęliśmy 3 punkty. 22/05/2030; Municipal Stadium of Leivadia w Livadeii; baraże [7/8] (5) Levadeiakos FC – (3) PAOK Saloniki 1:2 (0:1) [Karagiannis 90’ – Kléber 3’, Eikrem 54’] Lech Poznań ponownie zaskoczył całą Europę dochodząc do finału Ligi Mistrzów! Niestety, Kolejorz przegrał w ostatnim etapie z Boltonem 0:3 i musiał obejść się smakiem nie zdobywając drugiego trofeum w historii. Ostatnie spotkanie w barażach wygraliśmy 3:0, co dało nam 1. miejsce w grupie i udział w Lidze Mistrzów! 26/05/2030; Toumba w Salonikach; baraże [8/8] (2) PAOK Saloniki – (4) Panathinaikos Ateny 3:0 (1:0) [Milosavljević 16’, Pepelnik 50’, Kléber 74’]
  23. Jamal

    Duma & Tradycja

    Mistrz Grecji automatycznie gra w Lidze Mistrzów. Zespoły od 2. do 6. miejsca grają w takiej małej lidze zwanej baraże o puchary. Łącznie osiem spotkań (u siebie i na wyjeździe). Kto wygra w tabeli gra w Lidze Mistrzów, następne zespoły w UEFA, a ostatni w Inter-toto.
  24. Jamal

    Duma & Tradycja

    Odcinek 1461 W półfinale pucharu Grecji zmierzyliśmy się z Arisem Saloniki. Pierwszy mecz wygraliśmy 2:0 i jedną nogą byliśmy już w finale. 3/04/2030; Toumba w Salonikach; Kypello Ellados; półfinał [1/2] (1L) PAOK Saloniki – (1L) Aris Saloniki 2:0 (2:0) [Kovar 1’, 13’] Ligę kończyliśmy meczem z ostatnim zespołem. Szału nie było i skończyło się 3:0. 7/04/2030; Michalis Kritikopoulos w Kaisariani; 30. kolejka (16) Ethnikos Ateny – (2) PAOK Saloniki 0:3 (0:2) [Pérez 11’, Kovar 38’, Pepelnik 47’] Rewanżowe spotkanie w pucharze Grecji było właściwe formalnością dla mojej drużyny. Szczęśliwe zremisowaliśmy 1:1 co dało nam przepustkę do finału. 17/04/2030; Kleanthis Vikelidis w Salonikach; Kypello Ellados; półfinał [2/2] (1L) Aris Saloniki – (1L) PAOK Saloniki 1:1 (1:0) [Mentel 32’ – Kovar 53’] Jako że ligę skończyliśmy na drugim miejscu, to obowiązkowo wzięliśmy udział w barażach o europejskie puchary. Maraton ośmiu spotkań zaczęliśmy od pojedynku z Olympiakosem, który łatwo ograliśmy 2:0. 24/04/2030; Toumba w Salonikach; baraże [1/8] (-) PAOK Saloniki – (-) Olympiakos Pireus 2:0 (1:0) [Milosavljević 11’, Eduardo 52’] Drugi mecz graliśmy również u siebie, ale tak łatwo już nie było, choć klasa rywala mniejsza niż w spotkaniu z olimpijczykami. 27/04/2030; Toumba w Salonikach; baraże [2/8] (1) PAOK Saloniki – (5) Levadeiakos FC 0:1 (0:1) [Klimavicius 11’] Kwiecień żegnaliśmy meczem z Arisem Saloniki w 3. kolejce baraży, a spotkanie zakończyło się szczęśliwym remisem 2:2. 30/04/2030; Kleanthis Vikelidis w Salonikach; baraże [3/8] (3) Aris Saloniki – (2) PAOK Saloniki 2:2 (1:0) [Rakić 24’, 86’ – Kovar 50’, Pepelnik 56’]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...