piciu9

Ja w takim wypadku zaczynam grać tak długo aż nie zaliczę serii zwycięstw z rzędu i czas leci... Diego, coś te 4-4-2 ci nie służy. Nigdy nie miałem przekonania do tego ustawienia.

Wyszły już jakieś nowe kitsy na sezon 2008/2009 Realu Madryt

Dawno mnie tu nie było i widzę, że przeszedłeś na 4-4-2 Zgadłem?

Ja też dawno nie grałem. Już chyba trzeci miesiąc będzie, ale postaram się napisać to, co jeszcze pamiętam. Moim zdaniem ustawienie 4-4-2 jest uniwersalne (gra mieszana) i mając dwóch środkowych pomocników, nie wyobrażam sobie nakazać podopiecznym ataku przez środkową część boiska. Pamiętam jak szedłem po pewne mistrzostwo Polski Lechem Poznań i Zagłębie zawsze trzepałem to zera. Po prostu... Oni grali tak jak u Ciebie 3-5-2, ja zaś ustawiłem trzech pomocników w linii oraz dwójkę na flankach, odpowiednio prawej oraz lewej, zmieniając w ustawieniach zespołowych grę mieszaną, na grę oboma skrzydłami. Efekt? Odbiór piłki i skierowanie jej do skrzydłowych, którzy pędzili ile sił w nogach. Rywal mając trzech obrońców w strefie obronnej, pozostawia bardzo dużo miejsca w bocznych sektorach boiska. Podejrzewam, że w tym wypadku FM nakazuje nam dokonać pewnego rodzaju korekty w ustawieniu oraz poleceniach po przez obserwację. Bo wiadomo, że nie zagramy przeciwko nim pięcioma pomocnikami (tak jak oni), tylko wykorzystamy ich słabe strony, a więc osamotnioną trójkę obrońców. Napisałeś, że w tym wypadku zmieniałeś ustawienie z 4-4-2 na 3-4-1-2. I jest to błąd, bo zobacz... Oni grają pięcioma pomocnikami (z tego co pamiętam, Zagłębie grało w linii), a ty przeciwko nim ustawiasz trzech obrońców. Więc obstawiam, że po prostu Cię rozklepali. Ja bym zrobił tak: Ustawienie 4-3-3 z jednym defensywnym pomocnikiem, dwoma środkowymi pomocnikami, wysuniętymi skrzydłowymi (szybkimi) oraz napastnikiem. ============NŚ============= ==NL====================NP== =========PŚ====PŚ=========== ===========DPŚ============== ==OL=====OŚ====OŚ=======OP== ============BR============== Nakazać grać skrzydłami, NL oraz NP nakazać krycie odpowiednio prawego oraz lewego pomocnika przeciwnika. Dwóch skrzydłowych rywala wyeliminowanych. Nie dość, że są kryci przez graczy z formacji odpowiadającej za konstruowanie akcji, to na dodatek mają przed sobą jeszcze bocznych obrońców. Wybacz... Zagłębie w składzie nie posiada C. Ronaldo Zostaje nam trzech środkowych pomocników przeciwnika kontra trzech naszych i siły się wyrównują. Nie zawsze wygrasz dzięki zajebistej taktyce, czasami lepiej coś zmienić, wypunktować wszystkie błędy w taktyce przeciwnika. Teraz dla porównania np. egzystując w lidze hiszpańskiej, gdy rywal grał 4-4-2 z jednym wysuniętym pomocnikiem (OPŚ), drugim cofniętym (DPŚ), to zagęściłem środek pola, nakazując podopiecznym grać środkiem boiska. Efekt?... Zwycięstwo! Nie zawsze potrzeba godzinami obserwować jak kuleczki chodzą, czasem wystarczy trochę wyobraźni po zapoznaniu się z ustawieniem taktycznym naszego rywala. Krótko podsumowując: Zwycięstwo poprzez destrukcje. Jak najbardziej możliwe, do tego morale... Gdybym prowadził twój zespół, mógłbym napisać coś więcej.

Chcesz dowiedzieć się czegoś więcej to podaj zdjęcie z ustawieniem, albo chociaż przedstaw taktykę (np. 4-4-2) jaką stosujesz. Jeśli dwaj biegną do jednego przeciwnika, zostawiając przy tym lukę, wydaje się, iż jest to spowodowane zwiększonym pressingiem.

A, jak to zrobić

Wyszedł jakiś skin związany z Realem Madryt Np. stadion w tle, bądź piłkarze...

Oczekuje wygranej - gdy jesteś pewnym faworytem i grasz u siebie, Jesteście wstanie wygrać - gdy jesteś pewnym faworytem i grasz na wyjeździe, Życzę szczęścia - gdy lekkim faworytem jest twój rywal, grając na wyjeździe, Cieszcie się meczem - gdy twój rywal jest o klasę, bądź dwie lepszy i od początku skazany jesteś na pożarcie, Dla kibiców - gdy grasz u siebie z rywalem znienawidzonym przez twoich kibiców, np. Lech - Legia, Real - Barca, Milan - Inter, Wisła - Cracovia. Gdy piłkarzom nie idzie i w efekcie przegrają spotkanie to na początek daje zrozumienie, nawet kilka razy z rzędu, gdyż rozczarowanie, czy złość bardzo mocno oddziaływuje na morale. Nie omieszkam również nie wybrać opcji zadowolenie, gdy moi podopieczni przegrają mecz po walce, mając przewagę. Bo wydaje mi się, że czasem sam komputer chce, abyśmy po przegranym wygranym meczu wyżywali się na piłkarzach. Jak byłem młody, głupi to tak właśnie robiłem, ale z czasem nabrałem doświadczenia i wiem, iż nie warto dać się sprowokować. Grunt to utrzymać w zespole dobrą atmosferę. Dzięki tym rozmowom sezon zakończyłem na pierwszym miejscu, zdobywając ponadto Ligę Mistrzów i Puchar Hiszpanii. Wiem, że to nie jest wielki wyczyn prowadząc Real Madryt, niemniej jednak jedyna porażka w całym sezonie do tego wystawiając w ostatniej kolejce rezerwowy skład to moim zdaniem dobre osiągnięcie. (mimo porażki w ostatniej kolejce, byłem zadowolony z gry i pochwaliłem piłkarzy. Morale pozostały na miejscu a w Finale Ligi Mistrzów odprawiłem Arsenal Londyn 2:0. Wartym podkreślenia jest fakt, że w tym pojedynku Anglicy nie oddali ani jednego celnego uderzenia w światło mojej bramki). Z mediami zupełnie nie popadam w konwersację, gdyż wszystkie sprawy najlepiej załatwiać w szatni. Do tego wniosku doszedłem prowadząc Kolejorza, a następna kariera uświadomiła mnie w tym jeszcze bardziej Powodzenia... Tabela P.S. Wcześniej prowadząc Lecha Poznań na tych rozmowach doszedłem do 1/8 Pucharu UEFA.

Myślę, że jedną taktyką można grać cały czas, lekko modyfikując ją w trakcie meczu w zależności od sytuacji jaka panuje na murawie. Gdy nie idzie to chyba najlepiej najpierw zacząć od piłkarzy... co

sido_thc, na holiday'u to sobie możesz herbatkę wypić i modę na sukces obejrzeć, a nie taktyką się bawić To ustawienie 4-3-3 u mnie w Realu funkcjonuje do tej pory znakomicie. Wiem, że to mocny klub, ale 28 zwycięstw i 2 remisy na 30 kolejek to bardzo dobry rezultat Ponadto luzackie zwycięstwo w Pucharze Króla i droga po Ligę Mistrzów. W taktyce za dużo nie zmieniałem, lecz kupiłem pod ustawienie piłkarzy i miażdzą kto stanie im na drodze. Najważniejsze to mieć w miarę wytrzymałych, szybkich i dobrych z dośrodkowaniem bocznych obrońców, by czynnie włączali się w akcje ofensywne. Ja daje im strzałki na pozycję defensywnych bocznych obrońców, natomiast bocznym napastnikom strzałki do środka by zbiegali do tego wysuniętego i zostawiali miejsce na rajdy właśnie dla tych obrońców. Do tego defensywny pomocnik to typowy pivot. Czyli podania krótkie, nastawienie defensywne, rajdy bez piłki rzadko, strzały z dystansu rzadko, reszta na mieszane. Dwóch pomocników to rozgrywający typu Kaka, Riquelme (to tylko przykład) z podaniami prostopadłymi na często, rajdami bez piłki na często, rajdami z piłką na mieszane, strzałami z dystansu rzadkimi. Oczywiście do tego dochodzą te rzuty rożne, gdzie mając obrońcę z grą głowa co najmniej 18 i skocznością 18 możemy wygrywać co drugi mecz, a nasz stoper strzela po minimum 10 bramek w sezonie. No, ale jak komuś nie idzie to bug z pomocą przychodzi

Taktyka Kimza potwierdza, że najlepszą obroną jest atak. Jak już się puszcza na testy i tak dobre wyniki odnosi to coś w tym musi być. Zważając na bardzo ofensywne ustawienie, wziąłem Arsenal, drużynę stworzoną do gry pięknej, ofensywnej... Pierwszy sezon to 2. miejsce w lidze i Liga Mistrzów na pocieszenie Natomiast w drugim dało o sobie znać zgranie zespołu. Zwycięstwo w Lidze, Pucharze Anglii i porażka w finale LM z Barceloną 1:2. Tabela Król Strzelców Asysty Taktyka w ataku pozycyjnym pozwala praktycznie zdominować rywala. Gdy w linii podczas naszego posiadania piłki jest pięciu fałszywych napastników to defensywa przeciwnika po prostu nie daje sobie z nami rady, sprawiając często wrażenie zupełnie zdezorientowanej. Krótko mówiąc: dotychczas najlepsza ofensywna taktyka, którą miałem okazję przetestować. Polecam...

Piłkarze z większą kreatywnością będą potrafili słusznie podjąć decyzję, zagrać jakąś niekonwencjonalną piłkę. Taki zawodnik może sam zdecydować o losach meczu.

- cofnąć linię obrony, - dać jednego defensywnego pomocnika przed linią obrony, - zagrać nieco bardziej wąsko, aby lepiej się asekurowali...

Niekoniecznie dużo lepszym. Ja np. prowadząc Real Madryt tą opcję dałem przeciwko Valencii, która została uznana minimalnym faworytem. Efekt: połowa piłkarzy jest zmotywowana.

Co do nielogiczności to potwierdzam... Jeśli chodzi o same rozmowy to polecam te, który opublikował vitriol. Sposób na rozmowy motywacyjne

Bo do tego trzeba mieć odpowiednich defensorów. Szybkich, z dobrym odbiorem, przewidywaniem, koncentracją... Nie w każdej drużynie jedna opcja skutkuje tak samo jak w innej. Mając wolnych stoperów, ze słabym odbiorem itd. to chyba nie wysuniemy linii obrony na maxa i czekali jak szybki napastnik ustrzeli sobie hattricka po akcjach sam na sam. Po prostu nie każemy podopiecznym robić tego czego nie potrafią. Jeśli są fundusze na transfery, bądź gramy mocnymi klubami to można sprowadzić np. Barzagliego, Pepe, czy Zapate i grać na pułapki ofsajdowe. Najwięcej razy w lidze w ten sposób łapałem przeciwników na spalonym. Choć niewykluczone że przy słabszych obrońcach ten manewr nie będzie funkcjonował. Lepiej wybrać wariant, który przynosi więcej korzyści. Przy cofniętej obronie może być tak, że rywale będą sobie spokojnie rozgrywać futbolówkę i w końcu trafią, zaś przy wysuniętej będą od razu atakowani i albo stracą, albo któryś przejdzie. Coś kosztem czegoś. Krótko podsumowując: wybór poprzez obserwację.

Szybki to chyba na dobieg...

Sławoj, taktyka podparta dobrym pomysłem i inteligencją nie musi mieć rozbudowanych znacząco poleceń indywidualnych dla zawodników. Dzisiaj z pełnym przekonaniem mogę to potwierdzić. Rozmowa motywacyjna, zgranie, morale, rozmowa z mediami to druga część taktyki...

Niekoniecznie. Wielokrotnie grałem przeciwko lepszemu i gdy komuś przyczepiłem plastra to potrafił wyłączyć danego piłkarza z gry. Więc nie zgodzę się z tym, że taki manewr doprowadzi do kłopotów. Również się z tym nie zgodzę. Niekoniecznie lepszy sędzia, czy grupa tych wybitnych arbitrów będzie dawać czerwone, lub gwizdać karne za ostry odbiór. Ostry nie oznacza nieprzepisowy, wszystko zależy od tego jakimi piłkarzami dysponujesz, a mianowicie ile wynosi atrybut agresji, odbioru, krycia, determinacji, przewidywania, ustawiania się itd. Zresztą ostrym podejściem do przeciwnika mamy pewność, że nasz gracz będzie się na 100% możliwości starał. Wraz z nadmierną ilością karnych oraz czerwonych kartoników wiadomym jest, iż zmniejszymy agresywność odbioru. U mnie ostry odbiór świetnie współgra z wysunięta linią obrony. Często jestem zaskoczony jak akcje rywala kończą się już w środkowej strefie boiska.

Jeśli jest geniuszem to na pewno tego tak nie zostawię i nakaże krycie najlepszemu piłkarzowi od destrukcji. Odnośnie ostrych odbiorów na napastnika to gram tak cały sezon i jeszcze ani razu sędzia nie odgwizdał rzutu karnego. Myślę, że najlepiej to funkcjonuje wraz z wysuniętą linią obrony. Nie ma to jak natychmiastowe naciskanie na atakującego rywala...

No to chyba logiczne... Ofensywne nastawienie, gra przy przeciwniku na maxa, częste rajdy skrzydłowych i bocznych obrońców, gra na czas na rzadko. Chcąc utrzymać wynik gramy na czas, wolno, szerzej aby utrudnić odbiór rywalowi, przetrzymanie piłki napastnikom, bądź napastnikowi, tak samo skrzydłowi niech ciągną z piłką po linii i ją przetrzymają, strzały z dystansu na często dla pomocników i napastników, ostry odbiór, kontrataki. Jeśli masz dobrych obrońców to możesz wysunąć lekko linię obrony i już agresywnie atakować by nie dać się zanadto zepchnąć do obrony. Gdy twoi stoperzy nie są zwrotni w dodatku ich negatywem jest słaba szybkość cofnij linię obrony, wyłącz rajdy z piłką jak i bez dla bocznych obrońców oraz ustaw dwóch defensywnych pomocników przed linią obrony. Jednak pamiętaj, najlepszą obroną jest atak i zmieniając ustawienie na mocno defensywne w końcówkach możesz stracić bramkę. Prowadząc 2:0 nie rób większych zmian po za zmniejszeniem nastawienia i np. ograniczeniu rajdów bocznym obrońcom. Przy wyniku 1:0, zazwyczaj rywal zmienia system gry na 4-2-4. Więc niech twoi skrzydłowi grają ofensywnie, tak samo napastnicy, na pewno będziesz miał niejedną okazję do kontry.

Podejrzewam, że gdy grali ładnie, mieli dzień, a gdy grali słabo w efekcie przegrywali to po prostu nie mieli dnia.

Ktoś publikował to Diablo

Jaki mianowicie bo ominąłem

Ale jak to funkcjonuje, bo nie chce mi się sprawdzać. Co parę minut wymieniają się pozycjami Gram 4-3-3 gdzie na skrzydłach są Robinho i Robben, a więc może skusze się zastosować ten wariant.