Skocz do zawartości

Plasticchrist

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    139
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Plasticchrist

  1. Plasticchrist

    Siatkówka

    Myślę, że Lozano poleci dopiero jak nie pojedziemy na igrzyska, jednak ma duży kredyt zaufania za występ na MŚ...
  2. Mi się wydaje, że chodzi o Lecha Poznań, ale na żadne pytanie nie jestem w stanie odpowiedzieć. Pasuje ilość nazw i sekcja koszykówki .
  3. W którym miejscu Żyłek hołubi RvN jak Ty R10?
  4. Sporting Lizbona 1. Stolica kraju... 2. W herbie jest gryf, może kogoś zabić 3. ? 4. 0, PZP w 1964. 5. Estádio José Alvalade. Połowicznie, ale jest
  5. Ale chwila moment, czy ja przypadkiem nie dawałem jej dwóch szans na powrót? Nie mogę zważać tylko na nią, ja też się po tym wszystkim czułem nieszczęśliwy i wycyckany. Dzięki
  6. Obiecałem sobie, że tu pisał nie będę, ale nie wytrzymałem . Byłem z dziewczyną 11 miesięcy. Byłem, na pewnym spotkaniu coś jej się odwidziało. W skrócie- nie było tak jak zawsze, nie było ani trochę miło. Gdy po nim spytałem ją co się stało (w trakcie też pytałem, ale nie docierało, na gg widocznie się ośmieliła) powiedziała, że nie czuje tego samego co kiedyś. Bardzo mnie to zabolało, ale żyłem jeszcze jakąś nadzieją, że jak zacznie tęsknić, to jej się odwidzi. Daliśmy sobie tydzień czasu na przemyślenie całej sytuacji. Właściwie to ona musiała się nad sobą zastanawiać, ja byłem pewny, że chce do niej wrócić. Po tym czasie stwierdziła, że to cały czas nie to samo, ale chce być dalej ze mną i się znowu zakochać. W takim układzie wytrzymałem 4 dni, całe uczucie było naciągane. Cały czas potem ze sobą rozmawialiśmy, traktowała mnie jak najlepszego przyjaciela. Coś tam mruczałem, że nie podchodzi mi ten układ. Mówiła wtedy, że jako niedziewczyna nie jest dla mnie wartościowa. Spróbowaliśmy jeszcze raz, gdy zagroziłem kompletnym odejściem z jej życia, miałem dość złudnych nadziei i kolejnych dołów. "Gdy kogoś tracisz, zaczynasz widzieć ile dla ciebie znaczy". I po tym "chodziliśmy" jeszcze tydzień, w czasie którego ona nie miała dla mnie czasu i nie wiedziała kiedy będzie mieć. Już wiedziałem, że to koniec, ale z moim usposobieniem szybko się z tym pogodziłem. Przedwczoraj na imprezie poznałem dziewczynę. Właściwie to nie poznałem, tylko zbliżyłem się do niej. Wczoraj było afterparty i znowu cały czas z nią. Z byłą spotkać się nie mogłem (mieszka 30 km ode mnie i "nie ma czasu"), ale cały czas rozmawiałem. Oboje doszliśmy do wniosku, że czas to skończyć. Nabrałem do wszystkiego dystansu i mogłem dalej z nią gadać, choćby na gg, czy raz na jakiś czas przez telefon. Wczoraj mi się jeszcze zwierzała z problemów, których to ma niezmiernie dużo (jak ma doła przychodzi do mnie, tak to inni znajomi). Spytała jak na imprezie, czy kogoś już "wydupczyłem" Odpowiedziałem zgodnie z prawdą, że jest taka jedna. Najpierw była zazdrosna, ale to zrozumiałe, jakieś przywiązanie do mnie poczuła. Mówiła, że mnie już nie kocha, ale "coś czuje". Gdy powiedziałem, co z nią robiłem (nie przeleciałem jej w każdym razie, acz kontakt bliski był ) strzeliła focha i ogólny wydźwięk był taki, że ch** ze mnie. I rodzi się pytanie... czy to normalne, że gdy ja sobie chcę wszystko poukładać, to ona ma jakiś problem? Nie mam wobec niej żadnych zobowiązań, nie żałuję tych 11 miesięcy, ale to już było. Czego ode mnie teraz może oczekiwać? Dlaczego najpierw chce być przyjaciółką, a potem odwala sceny? Już mnie teraz nie obchodzi co sobie będzie myślała- tylko zastanawia mnie, czy to do końca normalne .
  7. Proste pytanie- jak wypisać się z EraGG?
  8. Plasticchrist

    Patch 8.0.1

    Bo Real i Legia to dwa inne kluby
  9. Plasticchrist

    Siatkówka

    Nikt nie wspomina o Pucharze Świata, rozgrywanym w Japonii. Godziny transmisji może dziwne, ale dzisiaj się przekonałem, że warto nie pójść do szkoły, by pokibicować. Rosjanie przegrali 2-3 z Bułagrią i na sam koniec turnieju mocno skomplikowali sobie sprawę awansu na Igrzyska. Co w obronie wyprawiał Salparov się w głowie nie mieści . Nie był to mecz drużyn, które olśniewają wirtuozerią swych akcji, ale na takie gwoździe jakie w parkiet wbijał Volkov miło się patrzy. Berezko w 3 secie na czystej siatce miał piłkę na setową dla Rosjan i... uderzył w aut . Od tego zaczęły się problemy Sbornej. Są kolosem na glinianych nogach, a niech odbiciem całej reprezentacji będzie Poltavsky- starczyły dwa-trzy bloki, żeby zaczął się gubić. Teraz Rosji zostały dwa najtrudniejsze mecze na turnieju- z Brazylią i USA. Starczy im przynajmniej jedno zwycięstwo i pojadą na IO. Z całego serca będę kibicował USA, bo zbudowali naprawdę mocną i pięknie grającą reprezentację. A poza tym miło patrzeć, jak Ruscy dostają po dupce, nawet jeślibyśmy musieli się spotkać z nimi spotkać w innym turnieju eliminacyjnym. Wychodzę z założenia, że jeśli nie mamy nic osiągnąć na tych Igrzyskach, to lepiej nie pojechać na nie i przyszykować się do MŚ w 2010.
  10. Jak włączyć na pasku szybkiego uruchamiania skrót "pokaż pulpit"?
  11. W czym jest gorszy od Matusiaka, który od czasów Bełchatowa nie zagrał dobrego meczu? A od Żurawskiego, niegrającego w ogóle? Szanuję Leo, ale w takich momentach jest niekonsekwentny. Powinien dać mu szansę choćby w towarzyskim- jak Brożkowi- który pokazał, że na reprezentację jest zwyczajnie w tym momencie za słaby. Nic by nie stracił, być może pokazał malkontentom takim jak ja, że ma większe doświadczenie w trenerce . Poza tym, czy uważacie, że gra polskich napastników w ostatnich meczach (wyłączając Smolarka, który zresztą grał w pomocy) jest zadowalająca? Może warto poszukać nowych rozwiązań...
  12. Czego więcej można było po nim oczekiwać w ostatnich 19 minutach? Wszedł, rozstrzygnął mecz, zrobił to czego od niego oczekiwał trener. Zobaczmy co będzie pokazywał w kolejnych meczach, ale jestem zdania, że nie mamy tak wielu dobrych napastników, żeby rezygnować z kogoś takiego jak Jeleń.
  13. Co do Cantoro- na imprezie rangi mistrzowskiej zagrał w młodzieżówce Argentyny przeciwko Polsce. Szczerze mówiąc o Engelu miałem nieco lepsze zdanie. Ale po ostatnich jego wypowiedziach, sposobie pełnienia swojej funkcji w PZPN-ie, nie różni się ani trochę od reszty ekspertów polskiej myśli szkoleniowej. Do cholery, jak mamy inwestować w przyszłość polskiej piłki, kiedy panowie z Miodowej nie chcą wydać tak małych pieniędzy na głupi bilet lotniczy? Żałosna sytuacja, jakich niestety wiele.
  14. To przyjrzyj się kto jest w faktycznej pierwszej piątce .
  15. IMHO Leo nie pozwoli na spotkanie przed meczem .
  16. Portugalia cały mecz cisnęła, ale z tej przewagi nic nie wynikło. Bramki stracone w polskim stylu- po głupich babolach w obronie. W drugiej połowie wyraźnie się zmęczyliśmy, ale nic dziwnego przy takim posiadaniu piłki przez Portugalczyków. Fajnie było ogólnie rzecz biorąc. Boruc- nie można winić go za bramki, ogólnie niezły mecz. Leo miał rację, że mobilizuje się na lepszych przeciwników. Wasilewski- nie jestem fanem talentu tego pana, ale zagrał wczoraj całkiem całkiem. Zbyt dużego pola manewru nie mamy na tej pozycji, i zestawić boki obrony na Finlandię będzie niezwykle ciężko Jop i Żewłakow- Żewłakow momentami po profesorsku, potem zawalił bramkę, ale ich współpraca układała się całkiem dobrze. Jop pozytywnie mnie zaskoczył. Dobry powrót do kadry. Bronowicki- na początku meczu trochę ofensywnych wejść, potem zniknął, a w 55 minucie zdjęty... sytuacja podobna jak z Wasilewskim. Golański- wszyscy boczni obrońcy zagrali podobnie. Błaszczykowski- kolejny dobry mecz w reprezie Kuby, ładnie wracał do obrony i świetnie współpracował z Krzynówkiem w ofensywie. Dudka- Mr. Dudka nie był zły, ale także bez zachwytu. Kilka ładnych przechwytów, ale i kiepskawych podań. Lewandowski- najlepszy w tym momencie polski defensywny pomocnik. Leo powinien dać szansę mu zagrać z Kaźmierczakiem, mieli byśmy nieźle przypakowany środek pola . Smolarek- poza jedną akcją niewidoczny, ale i tak lepszy od Łobodzińskiego. Krzynówek- bez wątpienia najlepszy na boisku. Psioczyłem na jego strzały, ale w tym momencie powinienem Jacka przeprosić. Dał nam 1 punkt i z Błaszczykowskim jako jedyni próbowali utrzymać się dłużej przy piłce. Żurawski- nic nadzwyczajnego- ot, poziom kapitana polskiej reprezentacji. Matusiak jednak dużo gorszy. Kompletnie niewidoczni. Brakuje nam napastnika. W kadrze jest Piszczek, Rasiak, Saganowski... I nasuwają mi się przynajmniej dwa nazwiska- Jeleń i Brożek. A Leo ma do nich jakąś dziwną awersję.
  17. Co te giganty Premiership w nim widzą? Na screenie nie miał olśniewającej średniej .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...