Nie wiem. Z jednej strony rozumiem potrzebę/chęć ruchania wszystkiego co się rusza - mamy to zakodowane głęboko w instynktach, ale uważam się za człowieka dlatego, że potrafię przeciwstawić instynktom wolę. Sałnds lajk Flint, ale np. ja z żoną jestem już 10 lat i nie miałem jeszcze "znudzenia", może dlatego, że nie byłem "rozwiązły" przed jej poznaniem i w zasadzie jest moją jedyną partnerką w życiu.