Meler Napisano 6 Lutego 2008 Autor Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 Irlandia nadal slabo mimo pokonania Wlochow 16-11. Na Twickenham sensacja - Walia pokonuje Anglie 26-19 mimo ze Angole prowadzili nawet 19-6 i dominowali kompletnie. Nigdy nie widzialem zeby sie druzyna tak rozsypała. Szkoci fatalnie, Francuzi po przebudowie nadal swietni i sa faworytami. W miedzyczasie zdobylem swoj pierwszy medal - jest w podpisie i walczymy jeszcze o conajmniej 4 trofea Cytuj Odnośnik do komentarza
Mr_David Napisano 9 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2008 To co zrobiła Walia z Anglią w drugiej połowie to było mistrzostwo. Chociaż trzeba przyznać że Anglicy naprawde zagrali bardzo słabo tą drugą połowę. Nawet Wilkinson sie mylił, a to już naprawde oznacza tragiczną atmosfere w tej drużynie. Ale zdobyć 20 punktów pod rząd to jest coś. Walia. Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 25 Lutego 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 http://www.sligorfc.ie/2008/02/25/munster-...final/#more-626 Cytuj Odnośnik do komentarza
Kamtek Napisano 26 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Odrobinę Ci imię i nazwisko przekręcili, Arthurze ;] Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 23 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 23 Maja 2008 Panowie, już jutro wielki finał Pucharu Heinekena. Munster - Touluse. Na Millenium Stadium w Cardiff zasiądzie 60 tysięcy "naszych" i 4 tysiące fanów z Francji - czyli gramy u siebie. Będzie ciężki mecz i wielkie emocje, ale mam nadzieje, że wygra Munster. http://pl.youtube.com/watch?v=fH08YBu3xv0 To the Brave and the Faithful nothing is impossible! Cytuj Odnośnik do komentarza
qwas Napisano 23 Maja 2008 Udostępnij Napisano 23 Maja 2008 Panowie, już jutro wielki finał Pucharu Heinekena. Munster - Touluse. Na Millenium Stadium w Cardiff zasiądzie 60 tysięcy "naszych" i 4 tysiące fanów z Francji - czyli gramy u siebie. Będzie ciężki mecz i wielkie emocje, ale mam nadzieje, że wygra Munster. http://pl.youtube.com/watch?v=fH08YBu3xv0 To the Brave and the Faithful nothing is impossible! Czy jakas telewizja bedzie to transmitowac - moze zabojadzka TV5? Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 23 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 23 Maja 2008 Sky ma wyłączność z tego co wiem. Aczkolwiek na stówe nie wiem. TV5 to dobry strzał, można sprawdzić. Cytuj Odnośnik do komentarza
qwas Napisano 24 Maja 2008 Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 Sky ma wyłączność z tego co wiem. Aczkolwiek na stówe nie wiem. TV5 to dobry strzał, można sprawdzić. No to ja mam lepsza wiadomosc dla polskich fanatykow rugby - 17:55 Polsat Sport Extra LIVE. Brawa dla Polsatu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 24 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 No to kurde, ale fajnie dzownie do rodziców, niech oglądaja Cytuj Odnośnik do komentarza
qwas Napisano 24 Maja 2008 Udostępnij Napisano 24 Maja 2008 Puchar dla Ajriszow - MUNSTER z Pucharem po wspanialym widowisku (mnostwo walki, rajdow, przylozenia, kopy, bloki) - I love this game. Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 25 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 Fantastyczny mecz. Munster wygrał, alkoholu przelały się litry Monster performance Quinny'ego, widac tez bylo kapitanski wplyw Paula O'Connella, zwlaszcza po tym przylozeniu francuzów. Zawiódł Hurley, ale to dopiero jego drugi czy trzeci mecz w Europie w karierze, wiec ma wybaczone MUNSTER! Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 6 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 6 Października 2008 Nie wiem jak tam sie orientujecie, ale mam pierwszy sezon wprowadzenia na naszej wspanialej polkuli ELV's czyli Experimental Law Wariations, ktore to mialy zachecic druzyny do grania z pilka w rece zamiast kopania, a wychodzi odwrotnie. Zagralem juz pare meczow z nowymi zasadami, pare widzialem w TV, to co dzieje sie w chwili obecnej w rucku to jest zart.pl. Nie ma mowy o jakiejkolwiek szybkiej pilce, nie mowiac juz o tym, ze druzyna ktora ma pilke jest w znacznie gorszej pozycji niz obroncy i od groma karnych jest przeciw niej gwizdanych. Ruck generalnie wyglada teraz tak, ze wszyscy klada sie na pilke, nikt nie moze jej wyciagnac (no hands in ruck) wiec sie kopia na wszystkie mozliwe sposoby, po czym po 30 sekundach scrum-half ma pilke, podaje do outhalfa i dalej, gdzies tam kolejny breakdown, ale wszyscy z mlyna probuja sie jeszcze wykopac z poprzedniego rucku, o ile jeszcze sa w stanie biegac po tym jak ich skopano i zanim tam dotra, to juz jest turn-over. za chwile sytuacja powtarza sie w druga strone i tak caly mecz... Eksperyment w ktorym zmienia sie 13 zmiennych za jednym razem nie przyniesie zadnych czytelnych rezultatow i w chwili obecnej np. cierpi na tym Crosshaven, dla ktorego running game i pelne finezji backline moves zawsze byly znakiem firmowym. Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 2 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 http://www.rugbypicture.co.uk/ArmaghvCrosshaven/index.html Foty z naszej porazki w Armagh. Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 8 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 No dżentelmeni, nie wiem czy kogoś jeszcze to interesuje, ale było paru ciekawskich podczas WC to może i teraz się znajdą Zaczął się nam wczoraj RBS Six Nations Cup 2009. Dla niekumatych, Puchar Sześciu Narodów to coś jak elitarne Mistrzostwa Europy, sześć najlepszych drużyn kontynentu (wybranych przez aklamację, nie w drodze kwalifikacji) - cztery Home Nations (Anglia, Walia, Szkocja, Irlandia) i dwie z kontynentu Francja i Włochy rywalizują w meczach każdy z każdym o P6N. Do wygrania są poza głównym pucharem także a) Triple Crown (dla drużyny z wysp, która pokona wszystkie pozostałe trzy drużyny z wysp) b) Grand Slam (czyli komplet zwycięstw we wszystkich pięciu meczach) c) Wooden Spoon (zaszczytna nagroda za ostatnie miejsce ) Na pierwszy ogień wczoraj poszedł mecz Anglia - Włochy na Twickenham. Włosi zaczęli tragicznie. Reason - Mauro Bergamasco w roli scrum-halfa. Mauro jest flankerem z krwi i kości, nie wiem kto tam wpadł na genialny pomysł, że skoro trzech najlepszych scrum-halfów jest kontuzjowanych to trzeba wstawić tam zawodnika z formacji młyna. Mauro starał się, ale miotał podania wszędzie tylko nie tam gdzie trzeba i w zasadzie podarował Anglii dwa przyłożenia, trzecie dołożyli angielczycy po przechwycie z line-outu w pierwszych sekundach spotkania. W drugiej połowie włoski trener wpuścił na boisko jakiegoś nieopierzonego scrum-halfa i gra się zupełnie odmieniła, Włosi nie pozwolili Anglikom na zbyt wiele, sami zdobyli przyłożenie, na które w końcu w ostatnich minutach odpowiedzieli Anglicy akcja Cueto. Gdyby porządnym łącznik młyna grał od początku, wynik na pewno nie wyglądałby tak niekorzystnie dla Italii. Na osobny akapit zasługuje Anglia. Kryzys jaki zaczął się rok temu za Ashtona, i który miał być zakończony po zatrudnieniu legendarnego Martina Johnsona jako coacha nie tylko nie odszedł, ale i się pogłębia. Gdyby Włosi nie podarowali im trzech przyłożeń ten mecz mógł zakończyć się sensacyjnie, na co zresztą niektórzy bardzo liczyli (w tym mój szef, 100 euro na Włochy po kursie 13-2 ). Po losowaniu wiele osób w Irlandii cieszyło się, że dwaj najtrudniejsi przeciwnicy - Francja i Anglia właśnie - muszą przyjechać do Dublina. Z tego co ja widziałem, Anglia będzie rywalizować, ale z Włochami o Drewnianą Łyżkę. O 17 zaś na Croke Park Irlandia rozpoczęła mecz z Francją. Kto tego meczu nie widział - niech żałuje. Fanatycy zgodnie twierdzą, że był to najlepszy mecz jaki rozegrano w Pucharze Sześciu Nardów od dobrych 10 lat. Odrodzona Irlandia zdobyła trzy piękne przyłożenia, na które Francja odpowiedziała dwoma - równie cudownymi. W tym meczu było wszystko, wspaniałe off-loady, side-stepy, kopy, przechwyty, walka w przegrupowaniach. Długo by opowiadać. Stanęło na 30-21 dla Irlandii, a jako ciekawostkę dodam, że hitem dnia było pojawienie się w Pine Lodge skrzydłowego Crosshaven RFC, Guillaeme Le Rond'a w błękitnej koszulce i z beretem z antenką na głowie. Potraficie sobie to wyobrazić w Polsce? Dziś Walia - Szkocja o 15 czyli o 16 No ale tego meczu nie obejrzę bo o 14:30 Tralee - Crosshaven Cytuj Odnośnik do komentarza
Mr_David Napisano 8 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 O meczu Anglia - Wlochy duzo nie bede pisal, druga polowe ogladalem jednym okiem, po tym jak mecz byl juz przesadzony. Najbardziej wystep Bergamasco podsumowala jedna akcja - Mauro wlaczajacy sie do rucka i Anglicy zdobywajacy pilke. Jeszcze przy okazji wypadaloby wytlumaczyc ze scrum-half to taka pozycja strategiczna, jak rozgrywajacy w pilke, tylko ze w rugby to scrum-half gra praktyczne wszystkie pilki po ruckach. Szkoda tej pierwszej polowy, bo moglobyc naprawde fajnie . Irlandia - Francja to jeden z najlepszych meczow, ktore widzialem. Po pierwsze, to skoryguje Melera, bo wygrala Irlandia. Najbardziej w pamieci z calego meczu zostalo mi genialne przylozenie Francuzow. Nie wiem juz ktore, ale chyba byl scrum albo ruck, a potem piekne przeniesienie pilki na druga strone i pokonanie Irlandzkiej obrony w przewadze. Fajnie to wygladalo, bardzo szybka akcja. Generalnie mecz byl bardzo szybki, nie bylo momentow, tak jak w meczu Anglia - Wlochy, kiedy zaczynala sie kopanina z jednej strony na druga. Piekny mecz. Ja dzisiejszy mecz, jako kibic Walii, bede ogladal na pewno. Mysle, ze wszystko zalezy od postawy Walijczykow, bo jesli zagraja chocby na 90%, to nie powinni miec problemow ze Szkotami, ktorzy mimo wszystko potega nie sa. Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 8 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Nono, palec mi się omsknął, taka literówka Pewnie, że wygrała Irlandia, już poprawione Cytuj Odnośnik do komentarza
Rugbymen Napisano 8 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Witam moim zdaniem walia rozgromi szkocje przewaga 15-20 punktów. Wczorajszy mecz anglia-włochy to gra do jednych słupów ale meczyk spoko napewno lepszy jak nasza polska liga. Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 21 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Dziś Ian McGeechan ogłosił 37-osobowy skład British and Irish Lions na tour po RPA. Ekipa ma rekordową (14) liczbę Ajriszmenów, także zawodnicy Munster Rugby w sile 8 wyrównali klubowy rekord. Oto powołana ekipa: Fullback Lee Byrne (Wales) Rob Kearney (Ireland) Wing Shane Williams (Wales) Leigh Halfpenny (Wales) Ugo Moyne (England) Luke Fitzgerald (Ireland) Tommy Bowe (Ireland) Centre Tom Shanklin (Wales) Jamie Roberts (Wales) Brian O’Driscoll (Ireland) Keith Earls (Ireland) Riki Flutey (England) Fly Half Ronan O’Gara (Ireland) Stephen Jones (Wales) Scrum Half Mike Phillips (Wales) Harry Ellis (England) Tomas O’Leary (Ireland) No 8 Jamie Heaslip (Ireland) Andy Powell (Wales) Flanker David Wallace (Ireland) Stephen Ferris (Ireland) Alan Quainlan (Ireland) Joe Worsley (England) Martyn Williams (Wales) Lock Alun-Wyn Jones (Wales) Paul O’Connell (Ireland) Captain Donncha O’Callaghan (Ireland) Simon Shaw (England) Nathan Hines (Scotland) Prop Gethin Jenkins (Wales) Adam Jones (Wales) Andrew Sheridan (England) Phil Vickery (England) Euan Murray (Scotland) Hooker Jerry Flannery (Ireland) Lee Mears (England) Matthew Rees (Wales) Mój wielki idol POC kapitanem, co mnie bardzo cieszy. Zdziwiony jestem w zasadzie tylko brakiem Ryana Jonesa w back-row. Mój starting XV na pierwszy test wyglądałby tak: 1. Gethin Jenkins 2. Jerry Flannery 3. Euan Murray 4. Paul O'Connell 5. Alun-Wyn Jones 6. Alan Quinlan 7. David Wallace 8. Jamie Heaslip 9. Mike Phillips 10. Ronan O'Gara 11. Shane Williams 12. Brian O'Driscoll 13. Riki Flutey 14. Tommy Bowe 15. Rob Kearney Cytuj Odnośnik do komentarza
Mr_David Napisano 22 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 A teraz post kibica Walijczykow, ktorych tez jest w skladzie sporo. Po pierwsze Byrne > Kearney pod kazdym wzgledem, przede wszystkim biegania z pilka. Byrne czesto skraca dystans powracania partnerow z zespolu, Kearney troche za malo to robi. IMO ten pierwszy mial bardziej udane Six Nations i gdyby nie kontuzja w ostatnim meczu, nie wiadomo czy Irlandczycy swietowaliby Grand Slam. Byrne jest najlepszym Fullbackiem na polnocnej polkuli, jesli nie na swiecie. Troche szkoda mi Blair'a, ktory sam ciagnal Szkocje do przodu. Bardziej zaslugiwal na powolanie niz Ellis, ktory pierwsze 3 mecze przespal. Nie wiem jakim cudem do skladu dostal sie Shanklin, ktory w Six Nations gral srednio. Co do wyboru kapitana, to w sumie nie ma sie dziwic, ze O'Connell nim zostal, ale mimo wszystko to O'Driscoll byl prawdziwym liderem Irlandczykow w Six Nations, nie tylko jesli chodzi o motywacje, ale swoja gra takze prowadzil reprezentacje do zwyciestwa. No i na koniec zostawiam pelne pole do dissowania: moim zdaniem Dickinson jest lepszym prop'em niz Jenkins i Vickery. To osobista opinia, ale w wiekszosci meczow w RPA przydalaby sie jego szybkosc, bo jak wiadomo rugby na poludniu globu jest szybsze. To tyle od czlowieka, ktory oglada tylko rugby reprezentacyjne, bo klubowe go nudzi . Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 25 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2009 Byrne i Kearney to rozumiem spór, bo Byrne jest rewelacyjny i nie da się mu tego odmówić. Ale Dickinson lepszy od Jenkinsa? Od Vickery'ego pewnie tak bo jak śpiewał cały autobus w drodze z Armagh Phil Vickery! Phil Vickery! Who the fuck is he? McGeechan ponoć lubi mieć kapitana wśród forwardów i dlatego POC przed BOD'em. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.