Skocz do zawartości

Livescore wiosenny


Hawkeye

Rekomendowane odpowiedzi

Powiedziała prawdę - jeżeli jej się coś stanie na danym korcie to kto jej odda kasę za te miesiące w które nie będzie grała? Dach nie przeszkodził ,ale tak to jest jak wszędzie gonią terminy i Francuzi wiedzieli ,że nie daliby radę rozegrać wszystkiego do niedzieli w takim tempie

Odnośnik do komentarza

Trzeba spojrzeć na to przede wszystkim obiektywnie - Bułgarka grała na tym samym korcie, na tych samych połowach, tymi samymi piłkami. Wiadomo - gdyby wczoraj dokończyły mecz, Radwańska byłaby w 1/4, ale sport to sport :)

Odnośnik do komentarza

Ale inni zawodnicy mieli podobne zdanie ,że na takich kortach nie powinno się grać , bo podobno zawsze się bierze pod uwagę zdrowie zawodnika? Chyba,że się coś pozmieniało

 

Nie znam sportu, w którym organizacje na pierwszym miejscu stawiają zdrowie zawodnika. Może w jakichś niszowych.

Odnośnik do komentarza

Grał BTTS :D

Co do Radwańskiej, obie strony sporu mają rację. Bo jak nr 2 światowego rankingu może po prostu wyjść i zwalać wszystko na kort i pogodę, jeżeli jest się w czołówce to trzeba sobie dawać radę w każdych warunkach. Wychodzi to, iż technika i spryt nie zawsze zda egzamin. Z drugiej, to jednak turniej Wielkiego Szlema, ja rozumiem organizatorów, że kasiora, bilety itd. nie można torpedować zawodów, ale jeżeli nie ma warunków, to co można zrobić, oni wiedzą na co się piszą, że pogoda może płatać figle, mogą zagrać te 2-3 mecze dzień po dniu, kibicom zwracać ew. kasę gdyby nie pasował im inny termin i po kłopocie.

Niby ten FO ma swój klimat, ale na 2-3 głównych kortach dach mógłbyć od dawna i mecze dawno byłyby rozegrane przez te 2 dni.

Odnośnik do komentarza

" Do całej sytuacji odniósł się właśnie Wilander. - Polka przegrała, bo zabrakło jej siły, by grać w tak trudnych warunkach. Gdy piłki są ciężkie, trzeba je mocniej odbijać. Radwańska nie ma tyle siły, miała także problemy z poruszaniem się. Takie warunki są bardzo niebezpieczne, bo noga zagłębia się w ziemi. Można doznać kontuzji. Oczywiście Agnieszka ma rację, że nie powinno się grać w deszczu. Moim zdaniem nie można było pozwolić na to spotkanie - mówił Wilander. - Zawsze można powiedzieć, że warunki były identyczne dla obu zawodniczek, ale to nie do końca prawda. Każda tenisistka ma inne mocne strony. Jednej taki kort będzie pasował bardziej, innej mniej. Pironkowej było łatwiej. Radwańska lubi grę finezyjną, a przy takiej pogodzie trudno jest coś kreować – dodał. Najlepiej to podsumował Wilander kończąc temat wczorajszy :)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...