Skocz do zawartości

KKS Lech Poznań


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

27-06-2008 Lech Poznań - Górnik Zabrze 4:0

Dziś we Wronkach piłkarze Lecha Poznań pokonali w meczu sparingowym Górnika Zabrze 4:0.

 

Lechici rozpoczęli od bardzo mocnego uderzenia. Już 10 minucie spotkania Piotr Reiss zagrał prostopadłą piłkę do Sławomira Peszki, a ten w sytuacji sam na sam pokonał Petera Pahulyia. Chwilę później było już 2:0 dla Kolejorza, a podanie Jacka Kadzińskiego bezbłędnie wykorzystał Robert Lewandowski. Po trzech minutach nowy napastnik Kolejorza ponownie wpisał się na listę strzelców. Tym razem asystą popisał się Ivan Djurdjević. Cała pierwsza połowa upłynęła pod dyktando lechitów, którzy swoją przewagę udokumentowali w 45 minucie, kiedy to ponownie sytuację sam na sam z bramkarzem Górnika wykorzystał Peszko.

 

W przerwie trenerzy obu ekip dokonali kilku zmian w składach swoich zespołów. Tempo gry nieco spadło, a mecz wyrównał się. Brakowało już jednak klarownych sytuacji podbramkowych, na boisku mieliśmy za to sporo fauli. W drugim kwadransie gry po przerwie częściej przy piłce byli zawodnicy Górnika, ale w samej końcówce to lechici odzyskali inicjatywę. Bramki już jednak nie padły i po ciekawej pierwszej połowie i mniej emocjonującej drugiej części gry, Lech pokonał Górnika 4:0.

 

 

Lech Poznań - Górnik Zabrze 4:0

Bramki: 10 i 45.Peszko, 16 i 19.Lewandowski

 

Lech I połowa: Kotorowski - Kadziński, Bosacki, Arboleda, Djurdjević - Peszko, Injać, Bandrowski, Cueto - Reiss, Lewandowski

 

Lech II połowa: Kręt - Kadziński, Bosacki, Arboleda, Djurdjević - Białożyt, Scherfchen, Bandrowski, Wilk - Stilić, Lewandowski (60.Machaj)

no no! sparing sparingiem, ale wynik robi wrazenie...i po 2 gole nowych nabytkow...pieknie :)

Odnośnik do komentarza
W meczu sparingowym Lech Poznań pokonał zespół Tura Turek 3:1. Była to ostatnia gra kontrolna przed wyjazdem Kolejorza na zgrupowanie do Austrii.

 

Podobnie jak we wczorajszym meczu z Górnikem lepsza w wykonaniu lechitów była pierwsza połowa. Już w piątej minucie dobrą okazję do zdobycia bramki miał Piotr Reiss, jednak w sytuacji sam na sam lepszy okazał się Sławomir Janicki. Chwilę później groźnie uderzał Cueto, tuż obok słupka z dystansu strzelał też Dimitrije Injać. Piłka wpadła wreszcie do siatki w 22 minucie. Ivan Djurdjević dośrodkował w pole karne do Sławomira Peszko, a ten strzałem głową pokonał bramkarza gości. Jedenaście minut później było już 2:0. Rafał Murawski przed polem karnym wymanewrował obrońców i kapitalnie uderzył w prawy róg bramki.

 

Po przerwie trener Smuda tradycyjnie dokonał kilku zmian w składzie. Na boisku pojawił się m.in. Jakub Wilk, który trzykrotnie groźnie strzelał na bramkę Tura. Najbliżej szczęścia był w 74 minucie, kiedy to po jego uderzeniu piłka zmierzała w samo okienko, ale na wysokości zadania stanął bramkarz rywali. Zawodnicy Tura atakowali sporadycznie, ale w 78 Bednarczyk strzałem głową z najbliższej odległości pokonał Dawida Kręta. Tuż przed końcem spotkania szczęście wreszcie dopisało Wilkowi, który wykorzystał dośrodkowanie Semira Stilića i z pięciu metrów wpakował piłkę do siatki.

 

Lech Poznań - Tur Turek 3:1

Bramki: 22.Peszko, 33.Murawski, 87.Wilk (Lech) - 78.Bednarczyk (Tur)

 

Widzów: 600

 

Lech: Linka (46.Kręt) - Kucharski, Bosacki, Arboleda, Djurdjević (62.Kadziński) - Peszko (46.Wilk), Injać, Murawski (46.Scherfchen), Cueto (62.Białożyt) - Stilić, Reiss (62.Lewandowski)

 

Kolejny mecz i kolejny gol Peszki. Jeśli utrzyma on tę formę to może być dużym wzmocnieniem na jesień. Wrócił Scherfchen . Zapowiada się ciekawa walka o miejsce na środku pomocy obok Murasia.

Odnośnik do komentarza

Peszka zagrał dobre 45 minut. Semir hmm.. świetnie operuje piłką, natomiast za dużo kręci. No i jego strzały wyglądają mizernie, sam chyba to czuje bo unikał tego typu rozwiązań.. Co do Arboledy też na plus. Zawiódł mnie Lewandowski, który nie pokazał nic nadzwyczajnego i był jednym z najsłabszych na boisku, jeżeli nie najsłabszy.

Odnośnik do komentarza

Dziś w Nyonie odbyło się losowanie par pierwszej rundy kwalifikacyjnej Pucharu UEFA. Lech Poznań zmierzy się z zespołem Xazer Lankaran z Azerbejdżanu. Pierwszy mecz podopieczni Franciszka Smudy rozegrają na wyjeździe – 17 lipca. Rewanż w Poznaniu odbędzie się 31 lipca.

Za legialive:

Khazar Lankaran

 

Czy mając najmniej porażek w lidze można zająć dopiero 4. miejsce na koniec sezonu? Można. Takiego wyczynu dokonali gracze Khazar Lankaran, którzy podobnie jak Olimpik, zanotowali zaledwie dwie przegrane, ale aż 10 razy dzielili się punktami z innymi ekipami! Wystarczyło wygrać co najmniej 3 mecze z tych zremisowanych i Khazar miałby mistrzostwo w kieszeni. A tak, ekipa z Lankaran może spotkać się w Pucharze UEFA z warszawską Legią.

 

Khazar ma bardzo krótką historię. Założony w 2004 roku zespół niemal z miejsca stał się czołowym klubem w kraju. Spora w tym zasługa prezydenta firmy PALMALI Mubariza Mansimova, który ma wielkie plany i chce zespołu o randze... europejskiej. Efekt? Już w pierwszym sezonie Khazar uplasował się na drugim miejscu w Azerbejdżanie, co dało start w Pucharze UEFA. Jednak mocarne plany trzeba było odłożyć na przyszłość. Ekipa z Azerbejdżanu nie sprostała Nistru Otaci w pierwszej rundzie eliminacyjnej. Na kolejne zmagania na arenie europejskiej kibice z Lankaran musieli czekać do minionego sezonu. Zdobycie mistrzostwa oraz krajowego pucharu dało prawo startu gry o Ligę Mistrzów. W I rundzie Khazar przysporzył sporo problemów drużynie Dinama Zagrzeb. Chorwaci zapewnili sobie awans dopiero w rewanżowym spotkaniu wygrywając po dogrywce.

 

Choć trzon drużyny stanowią głównie Azerowie, to nie brakuje obcokrajowców - Brazylijczyka, rodaka Didiera Drogby, Francuza, Bułgara oraz Litwina, który poznał smak polskich boisk. Jesienią 2003 roku obrońca Khazaru występował w Świcie Nowy Dwór Mazowiecki. Wówczas zaliczył siedem występów z czego sześć w pełnym wymiarze czasowym. Co ciekawe jeden z meczów przypadł na porażkę 1-3 z... Legią Warszawa.

 

Jeżeli ekipie będzie dane jechać do Azerbejdżanu, wówczas zagrają na nowym obiekcie, jakim może pochwalić się Khazar. Stadion, który został otwarty niespełna dwa lata temu, może pomieścić 15 000 widzów.

kurcze nie dosyc ze 3000km od Poznania...przy granicy z Iranem...to klub z kasa, ambicjami..Jesli Dynamo Zagrzeb sie z nimi meczylo...to nie bedzie lekko. Oby przeszli to na nastepny mecz chce sie wybrac, ale gdzies w europie a nie azji ;)

Odnośnik do komentarza
31-letni pomocnik Henry Quinteros miał opuścić poznańskiego Lecha. Tak się jednak nie stanie, ponieważ poznańscy działacze nie dogadali się z klubem z Limy, który chętnie widziałby zawodnika ponownie w swoim składzie.

 

"Kolejorz" chciał za popularnego "Kwinto" 100 tysięcy dolarów i ewentualny procent od dalszego transferu piłkarza. To wszystko w ramach zgody na wcześniejsze rozwiązanie kontraktu Peruwiańczyka (obowiązuje on jeszcze przez najbliższy sezon). Działacze z Ameryki Południowej chcieli ściągnąć pomocnika do siebie za darmo, wykorzystując fakt, że jego ojciec zmaga się z ciężką chorobą i wymaga stałej opieki.

Choć rodzina piłkarza jest bardzo liczna, to tylko on ją utrzymuje. Ostatecznie jednak piłkarz pozostaje w Poznaniu, a klub postara się mu pomóc, jak tylko będzie mógł.

 

Lech dokonał w przerwie między rozgrywkami kilku znaczących wzmocnień, o czym obszernie informowaliśmy na naszych łamach wcześniej. Zatrzymanie sympatycznego zawodnika z Peru z pewnością należy uznać za kolejne wzmocnienie, które pomoże w walce o ligowe punkty, a także w Pucharze UEFA.

:) Dobrze ,że Kwinto zostaje. Może nie być już tak dobry ale nie wątpliwie jest ważną częścią zespołu z Poznania...Jestem ciekaw jak będzie wyglądała walka Quinterosa z młodziutkim Stilićem o miejsce w podstawowej 11-stce

Odnośnik do komentarza
za lechpoznan.pl

02-07-2008 Lech Poznań - Vojvodina Nowy Sad 3:0

Dziś w Grazu piłkarze Lecha Poznań rozegrali pierwszy podczas zgrupowania w Grosspetersdorf mecz sparingowy. Rywalem podopiecznych Franciszka Smudy był zespół Vojvodiny Nowy Sad.

Co ciekawe piłkarze obu zespołów wczoraj przeżywali te same emocje podczas losowania par Pucharu UEFA. Tak Lech jak i Vojvodina znalazły się w grupie centralno-wschodniej i zarówno poznaniacy i Serbowie wylosowali zespoły z Azerbejdżanu, zatem 17 lipca zagoszczą w Baku, bo najprawdopodobniej tam rozegrane zostaną oba spotkania.

 

Póki co można powiedzieć, że pewniejsi powodzenia mogą być lechici, bowiem dziś bez większych problemów rozprawili się z drużyną z Nowego Sadu. Początek spotkania był jednak dość wyrównany. Serbowie podobnie jak poznaniacy starali się grać wysoko pressingiem, co przez jakiś czas im wychodziło. Pierwszy raz pod bramką Kolejorza było groźnie, gdy w polu karnym nieczysto w piłkę trafił Manuel Arboleda, ale zmierzającą w kierunku bramki piłkę wyłapał Krzysztof Kotorowski. Lechici często starali się dziś strzelać z dystansu. Uderzali m.in. Dimitrije Injać oraz Ivan Djurdjević, ale piłka za każdym razem przelatywała nad poprzeczką. Wreszcie w 40 minucie spotkania Kolejorz rozegrał bardzo szybką i efektowną akcję. Piotr Reiss podał na prawą stronę boiska do Sławomira Peszko, ten zagrał w pole karne do Hernana Rengifo, a ten bez problemów pokonał Bablja.

 

W przerwie trener Smuda podobnie jak w poprzednich sparingach dokonał w składzie wielu zmian. Szybko swoją obecność na boisku rywalom uświadomił Robert Lewandowski. W 48 minucie wykorzystał dobre podanie Peszki i wpakował piłkę do siatki. W 65 minucie zbyt długo z sędzią dyskutował Manuel Arboleda, za co otrzymał czerwoną kartkę. Mimo, że był to tylko sparing, to lechici musieli grać w ?dziesiątkę". To zaowocowało większa ilością sytuacji ze strony Vojvodiny. Trzykrotnie Sseppuya miał okazję z najbliższej odległości pokonać Kotorowskiego, ale bramkarz Kolejorza bronił fantastycznie. Gra w osłabieniu wcale nie pokrzyżowała planów poznaniaków, którzy podwyższyli jeszcze prowadzenie na 3:0, kiedy to Lewandowski wykorzystał precyzyjne podanie Semira Stilića. ?Lewy" miał szansę na hatt-tricka, jednak w końcówce w sytuacji sam na sam trafił piłką w słupek.

 

 

 

Wkrótce skrót meczu w LechTV

 

LECH POZNAŃ - VOJVODINA NOWY SAD 3:0 (1:0)

Bramki: 40.Rengifo, 48. i 64.Lewandowski

LECH: Kotorowski - Kucharski, Bosacki, Arboleda, Djurdjević (46. Henriquez) - Peszko (81. Kadziński), Injac (46. Murawski), Bandrowski (46. Scherfchen), Wilk (46. Cueto) - Reiss (46. Stilić) - Rengifo (46. Lewandowski).

Czerwona kartka: 56.Arboleda (za krytykowanie sędziego).

Autor: krzyż

 

Peszko jak nie strzela to asystuje, a forma Lewandowskiego zwyżkuje... so far so gut...

Odnośnik do komentarza
za lechpoznan.pl

 

Zalaegerszegi TE - Lech Poznań 1:2

W meczu sparingowy Lech Poznań pokonał węgierskie Zalaegerszegi TE 2:1. Bramki dla Lecha zdobyli Stilić oraz Rengifo.

 

Zalaegerszegi TE - Lech Poznań 0:2

Bramki: 67.Pakcis - 30.Stilić, 45.Rengifo

 

Lech I polowa: Jovsić - Wojtkowiak, Bosacki, Arboleda, Henriquez - Peszko, Bandrowski, Murawski, Stilić - Rengifo, Lewandowski

 

Lech II połowa Jovsić - Wojtkowiak (85.Kadziński), Bosacki, Djurdjević, Henriquez - Quinteros, Injać, Scherfchen, Wilk - Cueto, Reiss

 

skład z I połowy wygląda na bliski podstawowego

Odnośnik do komentarza
Pomocnik Lecha Poznań, Rafał Murawski nie zagra w czwartkowym meczu I rundy eliminacyjnej Pucharu UEFA ze zdobywcą Pucharu Azerbejdżanu, Khazarem Lenkoran, który odbędzie się w Baku.

- W niedzielnym spotkaniu z reprezentacją Kuby, Rafał doznał urazu stawu skokowego. Naciągnął więzadło strzałkowo-skokowe. Okres leczenia potrwa około tygodnia, także powinien być już gotowy na mecz rewanżowy w Poznaniu - powiedział lekarz Lecha, dr Tomasz Piontek.

 

Źródło: lechpoznan.pl

 

W Poznaniu zacierają ręce, bo trafiła im się prawdziwa piłkarska perła. Semir Stilic, zwany w Bośni "Bałkańską Błyskawicą", podpisał z Lechem czteroletni kontrakt, który kosztował pół miliona euro.

Menedżer Arsenalu Londyn Arsene Wenger oferował za niego... cztery miliony euro, ale do transferu nie doszło ze względu na angielskie przepisy utrudniające pracę obywatelom spoza Unii Europejskiej.

 

- Z tym Arsenalem to nie były plotki - zapewnia nas Stilic.

- Przedstawiciel Arsenalu kilka razy przyjeżdżał do Sarajewa. Byłem podekscytowany tym, że tak wybitny trener jak Wenger zwrócił na mnie uwagę. Gdy o zainteresowaniu ze strony angielskiego klubu dowiedziały się bośniackie media, to od razu w gazetach pojawiły się tytuły "Arsenal przyjeżdża po Bałkańską Błyskawicę". Bo to właśnie Anglicy zauważyli, że jestem szybki. Właśnie jak błyskawica - uśmiecha się Semir.

 

Źródło: onet.pl

 

Ciekawe, czy ten Stilic jest naprawdę taki dobry. Życzę mu jak najlepiej i chciałbym, by się sprawdził w naszej lidze (co wyjątkowo trudne być nie powinno).

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
- W dniu dzisiejszym po długich rozmowach osiągnęliśmy kompromis, który zadowala obie strony. Henry Edson Quinteros Sánchez na zasadzie porozumienia stron rozwiązał kontrakt i nie będzie piłkarzem Lecha Poznań. Po meczu pucharowym wylatuje do Peru - poinformował dziś dyrektor sportowy Lecha, Marek Pogorzelczyk.

 

- Nie ma w tej chwili konieczności szukania kogoś na jego miejsce, bowiem w letnim okienku transferowym pozyskaliśmy już Semira Štilicia, który wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie - dodaje Pogorzelczyk.

 

- Oczywiście szkoda, że odchodzę z Poznania. Przez te dwa lata czułem się tu świetnie, wszyscy traktowali mnie bardzo dobrze. O powrocie do Peru zadecydowały przede wszystkim kwestie rodzinne - mówi Henry Edson Quinteros Sánchez, który przyznaje, że w najbliższym czasie najprawdopodobniej wróci do Club Alianza Lima, którego jest wychowankiem.

 

"Kwinto" w Lechu występował od września 2006 roku. W barwach Kolejorza rozegrał 41 meczów, w których zdobył 10 bramek.

źródło: 90minut.pl

 

Tyle znalazłem, widocznie jakieś problemy w rodzinie i rozwiązuje kontrakt, przynajmniej na to wygląda.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...