DamiQ Napisano 14 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2013 "Światem nie rządzą prawa spisane na papierze. Światem rządzą ludzie. Niektórzy trzymają się prawa, inni nie. Każdy człowiek sam decyduje o tym, jak urządzi swoje życie. No i potrzeba też trochę szczęścia, żeby ktoś inny nie zepsuł ci wszystkiego, co zbudowałeś. To wcale nie takie proste, jak uczą w podstawówkach. Ale dobrze jest mieć parę mocnych zasad i zawsze się ich trzymać. W małżeństwie, w mafii, na wojnie – zawsze i wszędzie. Bo facet, który chce zbyt dużo od życia ryzykuje, że straci absolutnie wszystko. Natomiast facet który zbyt mało chce, może w ogóle nic nie dostać." Mężczyzna siedzący w fotelu pozwolił wejść do swojego gabinetu gościowi i wskazał mu ręką aby ten usiadł, ten tak też zrobił. Po chwili mężczyzna siedzący w fotelu zaproponował alkohol, na co drugi pokiwał z zaakceptowaniem. - Ogromne wyrazy szacunku Don.. - mężczyzna który niedawno właśnie wszedł, ukłonił się. - Zacznij więc mówić, co Cię do mnie sprowadza.. - Otóż chciałbym porzucić obecną pracę i zająć się czymś bardziej ambitnym. - Czymś bardziej ambitnym ? Chyba żartujesz sobie ze mnie, więc co to jest takiego ? - Chciałbym zostać profesjonalnym trenerem. - Może fitness'u ? - Mężczyzna siedzący w fotelu zaczął się śmiać. - Nie wystarcza Ci już praca u mnie, najbardziej szanowanej osoby w tym mieście ? - Chcę spróbować, czegoś nowego o czym marzyłem od dziecka, a teraz mam ku temu okazję. - Wiesz, że z tej branży się tak nie odchodzi, jednak pokazałeś że masz jaja powiedzieć mi to prosto w oczy. Mam małą dla Ciebie propozycję.. Nie wiem jednak czy się zgodzisz, mój dobry znajomy ma własny klub piłkarski, nic wielkiego, ale na początek zawsze coś. Skontaktuję się z nim i dam Ci znać czy mógłbyś tam rozpocząć pracę, jednak na moich warunkach, składam Ci propozycję nie do odrzucenia. - Zamieniam się w słuch. - Jeśli nie zajmiesz wymaganego przez mojego przyjaciela w lidze miejsca, zostajesz zdegradowany i nadal pracujesz u mnie zapominając o piłce nożnej, jednak jeśli Ci się uda, uruchomię swoje kontakty i zdobędziesz wszystkie licencje. Przyjmujesz grę w otwarte karty ? - Don wystawił rękę do siedzącego gościa, a ten ją uścisnął.. - Przyjmuję.. Odnośnik do komentarza
DamiQ Napisano 14 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2013 Następnego dnia rano.. Zadzwonił telefon, jak się okazało nie był to Don, lecz jego przyjaciel. Od razu wiedziałem, że znalazłem pracę, byłem zadowolony. - Guten Tag ! - Pomyślałem SZWAB ?! To nawet tam, szef ma znajomości.. - Damian Bless, czy to Pan ? - Tak to ja, czy Pan jest przyjacielem Dona ? - Fritz Keller, ale raczej Pan mnie nie zna, mam nadzieję że propozycja nadal aktualna ? - Tak jeśli chodzi o pracę jako trener to tak. - Proszę się jutro stawić we Fryburgu Bryzgowijskim, najlepiej około południa. Rozłączył się. Ja natychmiast podbiegłem do komputera i sprawdziłem to miasto we wyszukiwarce i znalazłem klub piłkarski.. FREIBURG ?! Przecież to jest Bundesliga, byłem zszokowany, już od początku mojej kariery miałem prowadzić klub pierwszej ligi i w dodatku w niemczech ! Zarezerwowałem sobie bilet, spakowałem manele i udałem się.. Zjawiłem się następnego dnia rano, pod siedzibą klubu. Miałem jeszcze czasu do spotkania z nowym pracodawcą, więc poszedłem zobaczyć stadion i to co zobaczyłem zaparło mi dech w piersiach.. I właśnie ja miałem pracować w takich warunkach, niejeden trener naszej rodzimej Ekstraklasy o czymś takim nie marzył, a ja od początku miałem tutaj zarządzać, jednak nie mogłem zapomnieć o konsekwencjach w razie nie wywiązania się z umowy. Nadszedł czas na spotkanie.. - Fritz Keller - Podał mi rękę - Oficjalnie mogę się z Panem przywitać, myślę, że poznał już Pan oczekiwania swojego szefa, teraz czas na moje oczekiwania. - Roz.. - Przerwał mi w połowie zdania.. - Pan nie rozumie, w tym sezonie musi Pan wywalczyć minimum 12 miejsce w ligowej tabeli, inaczej rozstaje się pan z posadą i wraca do Polski robić za pachołka, rozumiemy się ? - Tak, a jak Pan wyobraża sobie licencje, abym mógł prowadzić ten klub ? - My mamy długie ręce i możemy je włożyć wszędzie, oto pańska tymczasowa licencja na rok - Podsunął mi ją pod nos. - Pana kontrakt obowiązuje rok i będzie Pan zarabiał 3 tysiące euro tygodniowo, niech Pan jednak zapomni o wynajęciu mieszkania przez klub.. - Dobrze coś sobie poszukam.. - I jeszcze jedno, jutro gra Pan sparing z Kaiserslautern na naszym stadionie.. Sport-Club Freiburg – niemiecki klub piłkarski, założony 30 maja 1904 roku, mający siedzibię we Fryburgu Bryzgowijskim w kraju związkowym Badenia-Wirtembergia oraz regionie historycznym Bryzgowia (stąd przydomek drużyny). Obecnie gra w 1. Bundeslidze. Sukcesy : Mistrzostwo 2. Bundesligi: 1993, 2003, 2009 Informacje : Pojemność stadionu : 24000 (14000 miejsca siedzące) Podgrzewana murawa Odnośnik do komentarza
Maniek_ZKS Napisano 14 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2013 Jak dobrze pamiętam fotki nie są mile widziane Odnośnik do komentarza
DamiQ Napisano 14 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2013 Widzisz gdzieś jakieś fotki ? Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi