Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam was serdecznie!

 

 

Nazywam się Zenek Kowalski i jestem wirtualnym menadżerem piłkarskim w grze z serii Football Manager 2012. W tym temacie będziecie świadkami mojej kariery w prowadzeniu drużyn piłkarskich. Opiszę wam swoje sukcesy, zwycięstwa oraz na pewno gorsze chwile, które pewnie mnie nie ominą. Zapraszam was na swój blog pt.: "Kariera Zenka Kowalskiego" gdzie znajdziecie więcej szczegółów z kariery, szczególnie dużo screenów itp, dużo ciekawych linków do różnych stron o tematyce piłkarskiej i wiele innych fajnych rzeczy. Zachęcam też do odwiedzenia mnie na Facebooku.

 

 

 

 

Zaczynamy!!!

 

 

Pora, więc zacząć naszą karierę trenerską Zenka Kowalskiego. Jaki klub może poprowadzić tak młody i nie doświadczony szkoleniowiec, który dopiero ukończył wszystkie kursy wymagane do podjęcia się pracy w tym zawodzie. Oczywiście jakieś topowe kluby nie zainteresują się moją osobą. Poszukamy szczęścia w jakiejś niższej lidze. Chciałbym zacząć w jakimś klubie trzecioligowym z Polski. W tym celu też rozesłałem podania do wszystkich takich klubów, gdzie akurat jest wolna posada menadżera. Najbardziej liczę na angaż w Beskidzie Andrychów. Kilka tygodni temu przeprowadziłem się w okolice tego miasta i fajnie by było poprowadzić ten klub. W trzeciej lidze na pewno zdobędę cenne doświadczenie, by w przyszłości wspinać się na sam szczyt galerii sław trenerskich.

 

Football Manager 2012

Uaktualnienie: CM Revolution Polska Liga Update 1.0

Dodatki: Różne dodatki

Baza danych: Ogromna

 

Podania już porozsyłane. Trzeba tylko cierpliwie zaczekać i też wykorzystać kilka znajomości.

 

 

Zenek otrzymuje oferty pracy

 

 

Przyszedł czas na to, by objąć jakiś klub. Złożyłem wiele podań i otrzymałem kilka ciekawych ofert z takich klubów jak:

 

Orzeł Międzyrzecz

Beskid Andrychów

Lechia Dzierżoniów

GKS Dopiewo

Dalin Myślenice

Bielawa Bielawianka

Polonia Leszno

Sparta Brodnica

Karpaty Krosno

Notecianka Pakość

Stal Kraśnik

Ursus Warszawa

 

Dość ciekawe oferty. Przyznam, że najgorsza przyszła z Beskidu. Finanse tego klubu były na dużym minusie, więc podziękowałem. Nie chcę zaczynać swojej kariery od długów. Najciekawsze dwie oferty nadeszły z Dzierżoniowa i Krosna. Postanowiłem spróbowac swych sił w tym drugim mieście.

 

Oferta z Krosna była taka:

 

Długość kontraktu: do czerwca 2013

Płaca: 170 tys zł rocznie

Budżet transferowy: 28,5 tys zł

Płace dla kadry: 500 tys zł

 

Bez wahania podpisałem kontrakt i będę szkoleniowcem Karpat Krosno. Drużyna ta na codzień występuje w trzeciej lidze lubelsko- podkarpackiej i w tym sezonie jest uważana jako główny kandydat do awansu. Zespół istnieje od 1928 roku. Obecnie posiada status klubu półzawodowego. Stadion ma pojemność 6000 miejsc (2500 miejsc siedzących). Zaplecze treningowe prezentuje się dosyć mizernie, ale myślę, że nasze dobre wyniki poprawią ten stan rzeczy.

 

Pierwszy dzień w klubie

 

 

To pierwszy raz pojawiłem się w klubie. Przywitał mnie Pan Prezes Jan Siebert i w krótkiej, ale sympatycznej rozmowie przedstawił wstępne założenia na nadchodzący sezon. Cel dla nas jest prosty. Mamy awansować do drugiej ligi. Z takimi możliwościami i budżetem spokojnie powinniśmy tego dokonać. Przyszła pora poznać swoich współpracowników. Są nimi:

 

Dariusz Janoszka- asystent

Jacek Piekutowski- trener

Mariusz Kudyba- fizjoterapeuta

Michał Pyrdol- scout

 

Niestety to będzie dla nich przykre spotkanie ponieważ zamierzam wszystkich zwolnic. Oj Zenek! Jaki Ty bezduszny jesteś! Jakoś to przeżyję. W ich miejsce mam już na oko kilku fachowców i już przedstawiłem im propozycje współpracy. Dość szybko porozumieliśmy się i w nowym sztabie szkoleniowym znaleźli się:

 

Mariusz Urban- fizjoterapeuta

Michał Jezierski- scout

Grzegorz Kazimierczak- trener

Krzysztof Bendkowski- asystent

Maciej Kryszak- trener siłowy

Robert Wojtczak- trener bramkarzy

Rafał Gawecki- trener

 

To sztab szkoleniowy mam gotowy. Czas na piłkarzy. Tutaj szykuje się spora rewolucja. Zdecydowanie stać nas na lepszych graczy. Muszę się naradzić z moimi współpracownikami i podejmiemy decyzje kto klub opuszcza, a kto z niego odchodzi. Na pewno jeśli chodzi o nowych graczy to będziemy szukać tylko dostępnych z wolnego transferu.

 

Rewolucja kadrowa rozpoczęta

 

 

Pierwszym nowym zawodnikiem w zespole został 31- letni napastnik rodem z Czech Michal Salak. Jest on wychowankiem FC Tescoma Zlin. Następnie grał w Baniku Most, AS Pardubice oraz Doubrovce. Kibice mojego klubu są bardzo zadowoleni z tego transferu. Ich zdaniem ten snajper, który w trakcie swojej kariery jadł chleb z nie jednego pieca wniesie do zespołu tek niezbędne doświadczenie i pomoże klubowej młodzieży rozwinąć skrzydła

 

Z klubem pożegnał się Sławomir Kita, który na zasadzie wolnego transferu przeniósł się do Limanovii Limanowa. Zespół opuścił też Karol Wolański i podpisał kontrakt z Popradem Muszyna.

 

Kolejnym graczem, który zasilił naszą drużynę na zasadzie wolnego transferu jest Mateusz Pikul. Ten środkowy pomocnik ma 22 lata. Karierę rozpoczął w Olimpii Poznań. Grał również w Dyskoboli Grodzisk Wlkp., Lechii Zielona Góra oraz Polonii Nowy Tomyśl.

 

Kolejnym piłkarzem Karpat został doświadczony napastnik Thomas Gruszczyński. Urodzony w Wałbrzychu w 1980 roku posiada Polskie i Francuskie obywatelstwo. Wychowanek FC Metz. Po trzech latach przeniósł się do luksemburskiego FC Dudelange, z którym pięciokrotnie został mistrzem tego kraju.

 

 

 

Szczegóły z mojej kariery:!!!

 

Kariera Zenka Kowalskiego

Facebook

 

Odnośnik do komentarza

@Fasol To znaczy?.......

 

 

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

 

 

Zenek zatrudnia kolejnych piłkarzy

 

 

W tym oknie transferowym jak już wcześniej wspomniałem zatrudniam tylko graczy z wolnego transferu.

 

Kolejnymi zawodnikami są dwaj świetni gracze z Czech- Tomas Buldra i Tomas Silhavy. Ten pierwszy jest pomocnikiem i ma 29 lat. Karierę rozpoczął w Chmel Blsany. Grał tez w Bohemians Horni. Silhavy natomiast jest środkowym obrońcom. Ten 30- letni zawodnik jest wychowankiem Slavi Praga, a ostatnie lata spędził w Gruffir Vlasim.

 

Do drużyny dołączył utalentowany Szymon Izydorczyk. Ten 18- sto letni pomocnik jest uważany za bardzo utalentowanego gracza i na pewno będę z niego miał pociechę.

 

Następnym zawodnikiem sprowadzonym za darmo jest 28- letni napastnik Marek Suker. Karierę rozpoczynał w Gwarku Zabrze. Następnie grał w Ruchu Chorzów, Ruchu Radzionków oraz Zagłębiu Sosnowiec. Jego doświadczenie powinno okazac się bardzo pomocne drużynie

 

Zatrudniłem również 32- letniego Mariusza Adaszka. Jest on pomocnikiem. Wychowanek GKS- u Jastrzębie. Występował również w Odrze Wodzisław Śląski, FK Fotbal Trinec oraz Czarnych Żagań. Kolejny doświadczony gracz, który wiele może pomóc drużynie oraz wiele nauczyć nasza młodzież.

 

Formację defensywną wzmocnił 29- letni Piotr Szymiczek. Swoja przygodę z piłką zaczynał w Odrze Wodzislaw. Był też zawodnikiem Stali Stalowa Wola oraz Świtu Nowy Dwór Mazowiecki.

 

Kolejnym nowym piłkarzem w naszym zespole jest 19- letni środkowy obrońca Karol Zych. Bardzo utalentowany gracz posiadający już dość duże umiejętności. Mam nadzieje, że u nas wyrośnie na świetnego gracza.

Następny transfer to sprowadzenie Kamila Karcza. Jest to bardzo wszechstronny zawodnik. Może grać na każdej pozycji w pomocy. Ma 24 lata i jest wychowankiem Cracovii Kraków.

 

Pora na kolejnego doświadczonego gracza. Zatrudniłem 32- letniego środkowego obrońce Adama Więckowskiego. Wychowanek Błękitnych Stargard Szczeciński powinien stać się ostoją naszej obrony i wzorem dla młodzieży klubowej.

 

 

 

Szczegóły z mojej kariery:!!!

 

Kariera Zenka Kowalskiego

 

Odnośnik do komentarza

Transferowa ofensywa trwa nadal

 

 

Środek pomocy wzmocnił 24- letni wychowanek Śląska Wrocław Kamil Witkowski. Posiada spore umiejętności i myślę, że u nas będzie w stanie się jeszcze bardziej rozwinąć.

 

Do zespołu dołączył również 22- letni środkowy pomocnik Radosław Nolka. Wychowanek Dyskoboli Grodzisk Wlkp. grał również w Polonii Warszawa, ale nie zrobił tam oszołamiającej kariery. W trzeciej lidze powinien być wyróżniającym się graczem.

 

Zatrudniłem też utalentowanego Patryka Ogórka. Wychowanek Hutnika Kraków jest lewym obrońcą. Był też graczem Bruk- Bet Nieciecza oraz Puszczy Niepołomice.

 

Ostatnim nabytkiem tego okienka transferowego jest bramkarz Emil Anusiewicz. 20- letni zawodnik powinien być czołowa postacią w zespole.

 

To były ostatnie transfery. Już trochę skończył się budżet płacowy i myślę, że kadra liczy już wystarczającą liczbę zawodników.

 

 

 

Pierwszy sparing

 

 

Nadszedł czas na pierwszy mecz towarzyski, w którym naszym rywalem będzie Stal Kraśnik. Rywal z niższej klasy rozgrywkowej wydaje się być dobrym przeciwnikiem na początku przygotowań do sezonu. Tak wielu nowych graczy w zespole, którzy nigdy ze sobą nie grali potrzebuje w miarę łatwych meczy, aby się lepiej poznać.

 

17.07.2011- Towarzyski

 

Stal Kraśnik - Karpaty Krosno 1:2 (0:0)

 

0-1 Michał Kukuć 53

0-2 Adam Więckowski 83

1-2 Stanisław Peciak 90+2

 

Zawodnik meczu: Michał Kukuć (Krosno) 8,1

 

 

Mecz rozpoczął się od przewagi gospodarzy.Widoczny u moich graczy był kompletny brak zgrania i niezrozumienie. Jednak z każdą minutą wyglądało to z naszej strony coraz to lepiej. Problemem stały się dość szybko złapane urazy Sukera i Izydorczyka, ale na tyle nie groźne, że dograli oni do przerwy. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Ogólnie była ona bardzo senna i nudna. Na drugą część gry posłałem do boju zupełnie nowa jedenastkę, która już od pierwszych minut pokazała się zdecydowanie lepiej. Efektem świetnej gry była bramka zdobyta po szybkiej akcji lewą stroną. Do linii końcowej podciągnął Pietrzykiewicz. Dośrodkował w pole karne, a tam najsprytniejszy okazał się Kukuć i nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. Po tej bramce tempo spotkania zdecydowanie spadło i ponownie z boiska wiało nudą. Dopiero ciekawiej zrobiło się w 83- minucie kiedy to z wolnego dośrodkowałKukuć, a w polu karnym miejscowych najwyżej wyskoczył Więckowski i mocnym strzałem głową podwyższył nasze prowadzenie. Wydawało się, że ten mecz tak się skończy kiedy to w drugiej minucie doliczonego czasu gry honorową bramkę dla Stali po błędzie moich obrońców zdobył Peciak. Ogólnie jestem zadowolony z pierwszego sparingu. Myślę, że kolejne mecze pozwolą zgrać się chłopakom i dobrze poznać założenia naszej taktyki.

 

 

 

 

Szczegóły z mojej kariery:!!!

 

Kariera Zenka Kowalskiego- Bolg

 

Facebook- Strona

 

Odnośnik do komentarza

@Fasol Już wiem o co Ci chodziło. Zapraszam wszystkich na nową stronę na facebooku- KLIK

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

 

 

Sparing z ŁKS- em

 

 

Kolejny sparing wywołał spore zainteresowanie w Krośnie. Naszym rywalem był ekstraklasowy ŁKS Łódź. Mimo, że to mecz towarzyski moi zawodnicy bardzo się zmotywowali, aby pokazać się z dobrej strony w starciu z tak mocnym rywalem.

 

23.07.2011- Towarzyski

 

Karpaty Krosno - ŁKS Łódź 1:1 (0:0)

1-0 Mariusz Adaszek 59

1-1 Piotr Klepczarek 62

 

Zawodnik meczu: Mariusz Adaszek (Krosno) 7,5

 

Przyznam, że takiego występu moich graczy się nie spodziewałem. Od początku meczu to my byliśmy stroną przeważającą. Już w 11 minucie sam na sam z Wyparłą stanął Gruszczyński, ale bramkarz gości wygrał to starcie. Dziewięć minut później z dwudziestu metrów pięknie uderzył Karcz, jednak trafił w słupek. W 33 minucie Izydorczyk znalazł się sam przed pusta bramkom, ale zamiast spokojnie skierować piłkę do siatki uderzył nad bramkom tak wysoko, że piłka poszybowała daleko poza stadion. W pierwszej połowie goście nie istnieli na boisku lecz my nie umieliśmy udokumentować swojej przewagi golem. Podobnie też było na początku drugiej części tyle, że nasze ataki przyniosły skutek. Jeszcze pierwsze minuty drugiej połowy to tylko świetne okazje Gruszczyńskiego. Nadeszła 59 minuta kiedy to na dwunastym metrze znalazł przed bramkom ŁKS- u znalazł się Adaszek i spokojnym strzałem wyprowadzi;l nas na prowadzenie. Ten gol wyjątkowo wk...ił gości, gdyż porażka z trzecioligowym zespołem to przysłowiowa " siara na dzielni". Z furią w oczach rzucili się do ataku i już trzy minuty później pięknym starzałem z dwudziestu metrów wyrównał Klepczarek. Po tym golu emocje w tym meczu się skończyły. U gości furia zgasła, a my zadowoleni z wyniku próbowaliśmy wykorzystać kilka kontr, które mieliśmy lecz niestety nic z tego nie wyszło. Dla nas ten wynik to wielka satysfakcja tym bardziej, że jesteśmy na początku przygotowań do sezonu. morale zawodników wystrzeliło w górę i mam nadzieje, że doda to pewności w dalszej części przygotowań i już meczów ligowych. zapomniałem, że tym razem zagraliśmy dość ofensywnie i z myślą o kontrataku. oczywiście stosuję moje ulubione ustawienie 4-4-2.

 

 

 

Kolejny mecz towarzyski

 

 

Szybko biegnie ten czas. Przed nami kolejny sparing. Po dobrym meczu z ŁKS-em Łódź pora na rywala z niżesz półki, a dokładnie Klub Sportowy Zaczernie występujący w trzeciej lidze łódzko- mazowieckiej. Liczyłem, że w tym meczu pokażemy nasze wszystkie walory i zdemolujemy przeciwnika.

 

28.07.2011- Towarzyski

 

Karpaty Krosno - KS Zaczernie 4:0 (2:0)

 

1-0 Thomas Gruszczyński 8

2-0 Marek Suker 19

3-0 Kamil Dąbrowski (sam) 57

4-0 Michal Salak 87

 

Zawodnik meczu: Tomas Buldra (Krosno) 8,2

 

Liczyłem, że od pierwszej minuty zmusimy naszego rywala do rozpaczliwej obrony. Piłkarze spełnili moje życzenie i stworzyli sobie tyle sytuacji, że nie zdążył by ich nawet skomentować sam Tomasz Zimoch. Już w pierwszej minucie meczu Szymiczek wywalczył rzut rożny. Z rogu dośrodkował Izydorczyk, w a polu karnym najwyżej wyskoczył Suker, ale jego strzał obronił Wilk. Dwie minuty później ponownie Izydorczyk z narożnika boiska, ale bramkarz gości ponownie grą po strzale Zycha. W 6 minucie sam na sam sytuacje zmarnował Gruszczyński, ale dwie minuty później już się nie pomylił i po podaniu Buldry spokojnym strzałem zdobył gola. W 13 minucie Adaszek z narożnika pola karnego trafił w słupek. W 19 minucie kolejny raz świetne podanie Buldry, które tym razem Suker zamienił na bramkę. Do przerwy prowadzimy dwoma golami, ale mieliśmy jeszcze kilka szans na podwyższenie prowadzenia. Druga połowę zaczęliśmy podobnie jak pierwszą od ataków na bramkę gości, ale jakoś tak strasznie zaczęła szwankować skuteczność. W 57 minucie moich piłkarzy wyręczył Dąbrowski pakując piłkę do własnej bramki. Prowadząc 3-0 zaleciłem moim piłkarzom zagrać na przetrzymanie piłki. Przyznam, że ta próba wypadła bardzo dobrze. Dodatkowo tuz przed końcem meczu dzieła zniszczenia dokończył Salak po dośrodkowaniu z prawej strony Pawlusa. 4-0 i goście na kolanach. Pokazaliśmy im jak się gra w piłkę.

 

 

 

Szczegóły z mojej kariery:!!!

 

Kariera Zenka Kowalskiego- Bolg

 

Facebook- Strona

 

Odnośnik do komentarza

Towarzysko gramy dalej

 

 

W czwartym sparingu przedsezonowym naszym rywalem jest nasz ligowy konkurent, czyli Stal Sanok. Drużyna, która typowana jest jako kandydat do spadku raczej będzie dla nas formą treningowej gierki. Specjalnie przed zbliżającym się sezonem starałem się dobrać naszych sparingpartnerów tak by moi gracze mieli możliwość łatwiejszego zgrania się i przez wysokie zwycięstwa podniesienie sobie morale. Mam nadzieja, że taka forma przygotowań będzie bardzo skuteczna.

 

2.08.2011- Towarzyski

 

Karpaty Krosno - Stal Sanok 5:2 (2:1)

 

1-0 Michal Salak 3

1-1 Jacek Olczak 27

2-1 Marek Suker 39

3-1 Eugeniusz Kuranty (sam) 47

4-1 Michal Salak 53

5-1 Kamil Karcz 56

5-2 Dawid Kasprzak 77

 

Zawodnik meczu: Michal Salak (Krosno) 8,8

 

Podobnie jak poprzedni sparing ten mecz zaczął się od naszego szturmu na bramkę rywali. Efektem tego bramka już w 3 minucie zdobyta przez Salaka po prostopadłym podaniu Witkowskiego. W ciągu następnych kilkunastu minut świetne okazje marnowali Witkowski i Salak. Świetne szanse miał również Buldra. Po niespełna pół godziny gry do głosu doszli goście i niespodziewanie po dośrodkowaniu Cebuli z rzutu rożnego bramkę wyrównującą zdobył Olczak. Podrażnieni takim obrotem sprawy zaatakowaliśmy i po dośrodkowaniu Ogórka z lewego skrzydła na prowadzenie wyprowadził nas Suker. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. W szatni musiałem zdrowo opie..olić moich podopiecznych bo nie podobało mi się to, iż marnujemy tak dużo świetnych okazji. Skutek tej opier..lki przeszedł najśmielsze moje oczekiwania i w ciągu pierwszych dziesięciu minut zdobyliśmy trzy gole. Najpierw tuż po rozpoczęciu drugiej części gry Łuczak tak niefortunnie odbił piłkę, że trafił w swojego obrońce i tak oto Kuranty zaliczył samobója. Chwile później Salak zamienił sytuacje sam na sam z Łuczakiem na gola. Trzy minuty później w zamieszaniu pod bramką gości najsprytniejszy okazał się Karcz i pewnym strzałem zdobył piątą bramkę na nasze konto. Prowadząc czterema golami moi gracze zupełnie odpuścili co wywołało u mnie znaczny skok ciśnienia. Goście zdobyli drugą bramkę autorstwa Kasprzaka. W tym momencie z mych ust pospało się sporo ku.w. Poskutkowało to tym, że wynik 5-2 utrzymał się do końca spotkania. Przed nami jeszcze jeden sparing. Powoli w Krośnieńskim społeczeństwie wyczuwa się podniecenie rozpoczynającym się nie długo sezonem i perspektywa, iż miejscowe Karpaty są mocne jak nigdy z menadżerem niby nie doświadczonym, ale pełnym zapału i głodnym sukcesów. Ostatnio sporo miejscowych mediów mocno interesuje się nami. Sam udzieliłem pierwsze wywiady w życiu. Robi się ciekawie.

 

 

Ostatni sparing

 

 

W ostatnim sparingu przedsezonowym zagraliśmy z przedstawicielem trzeciej ligi małopolsko- świętokrzyskiej Limanovią Limanowa. Zawodnicy świetnie przygotowali okres przygotowawczy i myślę, że są już gotowi do sezonu. W tym meczu będzie ostatni test do sprawdzenia naszej taktyki. Czujemy się bardzo mocni i już nie możemy się doczekać początku sezonu.

 

6.08.2011- Towarzyski

 

Limanovia Limanowa - Karpaty Krosno 0:3 (0:2)

 

0-1 Thomas Gruszczyński 23

0-2 Thomas Gruszczyński 31

0-2 Thomas Gruszczyński 63

 

Zawodnik meczu: Thomas Gruszczyński (Krosno) 8,8

 

Mecz rozpoczął się tak jak to sobie założyliśmy, czyli od pierwszej minuty zepchnęliśmy przeciwnika do obrony. jednak mimo świetnych okazji nie udawało nam się strzelić gola. Szanse marnowali Suker, Pikul oraz Gruszczyński. Przełamaliśmy się w 23 minucie kiedy to świetna akcję wykonał Izydorczyk. Minął kilku rywali i z 16 metrów mocnym uderzeniem trafił w słupek. Odbita piłka spadła wprost pod nogi Gruszczyńskiego i ten spokojnie umieścił ją w siatce. Osiem minut później Pikul dośrodkował z rzutu rożnego i pięknym strzałem głową drugiego gola w tym meczu strzelił Gruszczyński. Z dwubramkowym prowadzeniem zeszliśmy na przerwę. Obraz gry po zmianie stron nie zmienił się i ponownie od początku zaatakowaliśmy. Swoje szanse próbowali wykorzystać Pikul i Buldra, ale bramkarz miejscowych popisywał się świetnymi interwencjami. W 63 minucie kopia drugiej bramki. Ponownie Pikul z rożnego i Gruszczyński kompletuje hat- tricka. Prowadząc trzema bramkami poleciłem zawodnikom grac spokojnie i utrzymując się przy piłce dowieść to prowadzenie do końca. Tak też się stało i teraz już przed nami zmagania ligowe. Pierwszy mecz zagramy na własnym stadionie ze Strumykiem Maława.

 

 

 

 

Szczegóły z mojej kariery:!!!

 

Blog:

 

Kariera Zenka Kowalskiego

 

Facebook:

 

Strona

 

Profil

 

Odnośnik do komentarza

Zenek Kowalski- Czas na debiut!

 

 

"Zenek Kowalski- Czas na debiut!" taki oto tytuł pojawił się na pierwszej stronie w jednej z miejscowych gazet zapowiadając rychłe rozpoczęcie sezonu i mojego pierwszego oficjalnego meczu w karierze trenerskiej.

Zanim jednak nastąpi pierwszy mecz ligowy wybraliśmy się z kilkoma znajomkami do Lubina, gdzie towarzyski mecz miała rozegrać przygotowująca się do EURO 2012 reprezentacja Polski. Rywalem była Gruzja. Przyznam, że to pierwszy raz w życiu kiedy miałem okazje zawitać na stadionie już w miarę europejskiej klasy i zobaczyć "Biało- Czerwonych" na żywo z wygodnego fotelu na trybunach.

Mecz rozpoczął się świetnie dla naszych i po pięciu minutach prowadzili 2-0 po bramkach Grosickiego oraz Klicha. Później mecz się wyrównał. Tuz po przerwie brzydki faul Krychowiaka i czerwona kartka, która wydawać by się mogło, że spowoduje iż rywal zdominuje przebieg meczu. Jednak to nasi zdobyli dwa gola za sprawą Lewandowskiego oraz jednej bramki samobójczej. Wynik końcowy 4-0 i można było świętować w drodze powrotnej.

 

Polska - Gruzja 4:0 (2:0)

 

Nazajutrz, gdy zjawiłem się z lekkim kacem w klubie Prezes poinformował mnie, że naszym klubem partnerskim zostało....Zagłębie Lubin. Na mocy tej umowy możemy wypożyczać zawodników z Lubina, a koszty utrzymania takich graczy ponosi Zagłębie. Dodatkowo dostaniemy od nich rocznie 30 tys. zł. oraz rozegramy raz w roku sparing.

Pora już jednak przejść do najważniejszego wydarzenia w moim życiu. Nadszedł czas pierwszego w mojej karierze trenerskiej meczu. Naszym rywalem jest Strumyk Malawa. Goście są typowani do zajęcia miejsca w dolnej części tabelki. Za faworyta oczywiście uważana jest moja drużyna.

 

14.08.2011- III liga lubelsko- podkarpacka 1/30

 

Karpaty Krosno - Strumyk Malawa 7:1 (5:1)

 

1-0 Karol Zych 13

2-0 Michal Salak 15

3-0 Michal Salak 18

4-0 Thomas Gruszczyński 22

4-1 Kamil Iwanicki 27

5-1 Karol Zych 29

6-1 Tadeusz Chrzanowski 55

7-1 Kamil Witkowski 79

 

Zawodnik meczu: Karol Zych (Krosno) 9,4

 

"Teksańska masakra piłą łańcuchową"- takimi słowami najczęściej określano wynik tego meczu. Od początku nasza przewaga nie podlegała dyskusji. Goście tylko przyglądali się grze moich graczy. Zaczęło się od sytuacji sam sam z bramkarzem Strumyka, którą zmarnował Izydorczyk. W 13 minucie Adaszek dośrodkował z rzutu rożnego, a Zych strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Dwie minuty później Salak z 20 metrów uderzył w samo okienko bramki gości, a w 18 minucie ten sam zawodnik po podaniu Izydorczyka podwyższył na 3-0. W 22 minucie Buldra dośrodkował z rzutu wolnego a sprytnym strzałem głową bramkę zdobył Gruszczyński. Atakując zapomnieliśmy trochę o obronie i po kontrataku honorową bramkę dla Malawy strzelił Iwanicki. Jednak chwilę później rzut rożny wykonywał Adaszek. W polu karnym najwyżej wyskoczył Gruszczyński jednak jego strzał trafił w słupek. Do odbitej piłki dopadł Zych i zdobył druga swoją bramkę w tym meczu. Do przerwy prowadzimy 5-1. Chwila odpoczynku w szatni, zmiana lekko kontuzjowanego Salaka zastąpił Chrzanowski. Ten zawodnik w 55 minucie podwyższa nasze prowadzanie po błędzie obrońcy gości. Dzieła zniszczenia dokonał Witkowski wykorzystując piękne podanie od Chrzanowskiego. To się nazywa wejście w sezon.

 

 

 

Druga kolejka ligowa

 

 

Zanim rozegramy kolejny mecz to wspomnę, że klub opuścił za 1 tys. zł. Michał Wolański i przeniósł się do Pogoni Barlinek.

 

Naszym rywalem w drugiej kolejce będzie Tomasovia Tomaszów Lubelski. Zespół typowany jest do zajęcia miejsca w środku tabeli. W pierwszej kolejce zremisował bezbramkowo z Siarką Tarnobrzeg.

 

17.08.2011- III liga lubelsko- podkarpacka 2/30

 

Tomasovia(9) - Karpaty(1) 2:4 (0:3)

 

0-1 Michal Salak 1

0-2 Tomas Buldra 6

0-3 Tomas Buldra 36

1-3 Radosław Osuch 49

1-4 Marek Suker 61

2-4 Ryszard Malinowski 69

 

Zawodnik meczu: Tomas Buldra (Krosno) 9,3

 

Kto w tym meczu jest faworytem przekonaliśmy się bardzo szybko. Zanim kibice zdążyli się rozsiąść w fotelach na trybunach prowadziliśmy już 2-0. W pierwszej akcji meczu Buldra prostopadłym podaniem uruchomił Salaka i ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem pewnym strzałem zdobył gola. Piec minut później pięknym uderzeniem zza pola karnego popisał się Buldra i prowadzimy po sześciu minutach dwoma golami. Po takim początku spotkanie trochę się wyrównało. My nie forsowaliśmy tempa, a gospodarze bezskutecznie próbowali nam zagrozić. W 36 minucie lewą stroną przedarł się Adaszek , dośrodkował w pole karne. Piłkę przejął Salak , wycofał na szesnasty metr do Buldry ,a ten przymierzył w samo okienko i tak oto prowadzimy już 3-0. Tak zakończyła się pierwsza połowa. Drugą cześć lepiej rozpoczęła drużyna Tomasovi. W 49 minucie indywidualną akcję przeprowadził Osuch i przy biernej postawie moich obrońców zdobył honorowa bramkę. Gospodarze poczuli się pewniej i stworzyli sobie kilka dogodnych okazji strzeleckich. Jednak ich ataki nie przynosiły rezultatu, a stwarzały nam możliwość do kontrataku. Jedną z takich akcji świetnie wykończył Suker po podaniu Izydorczyka . Miejscowi jednak łatwo się nie poddawali i za sprawą Malinowskiego zdobyli swoją drugą bramkę. Na więcej już im nie starczyło czasu i sił, więc trzy punkty wędrują na nasze konto.

 

 

 

 

 

Szczegóły z mojej kariery:!!!

 

Blog:

 

Kariera Zenka Kowalskiego

 

Facebook:

 

Strona

 

Profil

 

Odnośnik do komentarza

3 kolejka: Karpaty Krosno- Siarka Tarnobrzeg

 

 

Początkiem sezonu kalendarz mamy bardzo napięty. Mecze gramy co trzy dni, a naszym kolejnym rywalem jest Siarka Tarnobrzeg, która do tej pory rozegrała dopiero jeden mecz i z jednym punktem na koncie zajmuje jedenaste miejsce w tabeli. Przez fachowców jest typowana do włączenia się w walkę o awans, więc zapowiada się ciekawy mecz. Dzień przed meczem klub opuścił Tadeusz Chrzanowski i przeniósł się do Orła Wierzbica.

 

20.08.2011- III liga lubelsko- podkarpacka 3/30

 

Karpaty Krosno(1) - Siarka(11) 5:0 (3:0)

 

1-0 Ryszard Zelazny (sam) 5

2-0 Piotr Szymiczek (kar) 27

3-0 Dariusz Kantor (sam) 39

4-0 Kamil Karcz 70

5-0 Kamil Karcz 77

 

Zawodnik meczu: Kamil Karcz (Krosno) 9,0

 

Mecz zaczął się podobnie do wcześniejszych. od początku ruszyliśmy do ataku. W 5 minucieGruszczyńskiuderzył piłka w słupek, a ta odbita trafiła w interweniującego Zelaznego i trafiła do siatki. Prawdziwy pech obrońcy gości. W 14 minucie Ogórek dośrodkował w pole karne, gdzie piłkę przejął Gruszczyński. Zwodem minął obrońcę, ale piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę. W 27 minucie Korab fauluje w polu karnym Salaka, a jedenastkę pewnie wykorzystuje Szymiczek. Pech gości prześladował nadal i w 38 minucie po strzale Salaka bramkarz gości tak niefortunnie odbił piłkę, że trafił w kolegę z zespołu i tym samym Kantor zaliczył samobójcze trafienie. Do szatni schodzimy z trzy bramkowym prowadzeniem. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Cały czas nie zwalnialiśmy tempa. Świetne okazje mieli Gruszczyński, Salak oraz Ogórek, ale ich strzały cudownie obronił Protasiewicz. W 70 minucie do wybitej przed pole karne piłki dopadł Karcz i pięknym uderzeniem podwyższył nasze prowadzenie. Siedem minut później Buldra dograł z rzutu wolnego i piątą bramkę dla nas zdobył strzałem głową Karcz. Kamil mail szanse ustrzelić hat- tricka, ale w 87 minucie z rzutu karnego trafił tylko w poprzeczkę. Mecz kończy się wynikiem 5-0 dla mojej drużyny. W takiej formie nasz awans nie będzie zagrożony. Oczywiście nie ma co obrastać w piórka bo zbytna pewność siebie może być zgubna.

 

 

 

 

4 kolejka: Polonia Przemyśl- Karpaty Krosno

 

 

W celu uzupełnienia kadry przejrzałem skład Zagłębia Lubin, czyli naszego klubu partnerskiego i mam ochotę wypożyczyć kilku młodych graczy. Pierwszy z nich to ley obrońca lub pomocnik Piotr Azikiewicz. Będzie naszym zawodnikiem do końca przyszłego sezonu.

W kolejnym meczu zmierzymy się w Przemyślu z miejscowa Polonią. Nasi rywale podobnie jak my odnieśli w pierwszych trzech kolejka komplet zwycięstw i zajmują w tabeli trzecią lokatę. Przed sezonem typowani byli do spadku, więc ich postawa jest pewną niespodzianką.

 

27.08.2011- III liga lubelsko- podkarpacka 4/30

 

Polonia (3) - Karpaty(1) 0:1 (0:0)

 

0-1 Mateusz Pikul 77

 

Zawodnik meczu: Patryk Ogórek (Krosno) 7,6

 

W tym meczu przekonaliśmy się czemu drużyna z Przemyśla jest tak wysoko w tabeli. Postawili nam trudne warunki i choć statystyki pokazują, iż mieliśmy przewagę to nasi rywale zagrali świetnie w obronie i wyprowadzili kilka groźnych kontrataków. Dla nas ten mecz zaczął się od niegroźnej kontuzji Salaka w 14 minucie. W jego miejsce wszedł Suker. Pierwszą okazje na bramkę mieliśmy w szesnastej minucie. Po dośrodkowaniu Buldry z rzutu rożnego główkował Silhavy, ale minimalnie obok bramki. W pierwszej połowie szanse jeszcze mieli dwukrotnie Suker, Azikiewicz oraz Gruszczyński, ale bramkarz gospodarzy byl na posterunku. Po przerwie spotkanie było bardzo wyrównane i wręcz nudne. Żadna drużyna nie umiała stworzyć groźnej sytuacji podbramkowej. W 76 minucie postanowiłem za zmęczonego Karcza wprowadzić na boisko Pikula i to był strzał w dziesiątkę. Mateusz w pierwszym kontakcie z piłką zdobył przepiękną bramkę uderzeniem z dwudziestu pięciu metrów. Tuz przed końcem meczu w poprzeczkę trafił Gruszczyński. Udaję się nam utrzymać jednobramkowe prowadzenie i kolejne trzy punkty trafiają na nasze konto. W tabeli jednak spadliśmy na drugą pozycje, gdyż Stal Mielec wyprzedziła nas dzięki lepszej różnicy bramek.

 

 

 

 

Szczegóły z mojej kariery:!!!

 

Blog:

 

Kariera Zenka Kowalskiego

 

Facebook:

 

Strona

 

Profil

 

Odnośnik do komentarza

Koniec okienka transferowego

 

 

Zakończyło się okienko transferowe. Trochę zaszaleliśmy i zatrudniliśmy kilkunastu piłkarzy. Wszyscy dostępni byli z wolnego transferu, więc nie wydaliśmy ani złotówki. Oto skład Karpat Krosno na rundę jesienna sezonu 2011/2012.

 

Bramkarze:

 

Emil Anusiewicz

Krzysztof Zieliński

 

Obrońcy:

 

Adam Więckowski

Jacek Pawlus

Piotr Szymiczek

Patryk Ogórek

Tomas Silhavy

Karol Zych

Piotr Azikiewicz

 

Pomocnicy:

 

Kamil Karcz

Michał Kukuć

Mariusz Adaszek

Tomas Buldra

Kamil Witkowski

Radosław Nolka

Mateusz Pikul

Szymon Izydorczyk

 

Napastnicy:

 

Marek Suker

Thomas Gruszczyński

Michal Salak

 

 

 

5 kolejka: Avia Świdnik- Karpaty Krosno

 

 

W piątek kolejce rozgrywek trzeciej ligi lubelsko- podkarpackiej naszym rywalem będzie trzecia w tabeli Avia Świdnik. W dotychczasowych czterech meczach piłkarze ze Świdnika odnieśli trzy zwycięstwa i raz zremisowali. Pora, więc by mieli porażkę na swoim koncie. Przed sezonem typowani byli do włączenia się w walkę o awans i póki co nie zawodzą.

 

3.09.2011- III liga lubelsko- podkarpacka 5/30

 

Avia(3) - Karpaty(2) 2:2 (1:1)

 

0-1 Tomas Buldra 17

1-1 Michał Maciejewski 45+1

2-1 Tomasz Brzyski 52

2-2 Mateusz Pikul 86

 

Zawodnik meczu: Tomas Buldra (Krosno) 8,3

 

Przebieg tego meczu zdecydowanie mnie zaskoczył i spowodował znaczne podwyższenie ciśnienia. Już teraz wiem czemu drużyna ze Świdnika jest jednym z kandydatów do awansu. Od początku meczu miejscowi gracze osiągnęli przewagę i swoją szanse na objęcie prowadzenia mieli w 14 minucie, ale strzał Brzyskiego świetnie obronił Anusiewicz. Stare piłkarskie porzekadło mówi, że nie wykorzystane sytuacje się mszczą. Tak było w tym wypadku kiedy to wspomnianą już szanse zmarnowali gospodarze, a my w odpowiedzi przeprowadziliśmy ładną akcje zakończoną fantastycznym uderzeniem Buldry z 30 metrów. Bramkarz był bez szans. Ta bramka jednak podrażniła gospodarzy i rzucili się do odrabiania strat. Udało się im to w doliczonym czasie pierwszej połowy. Z rzutu rożnego dośrodkował Sadowski, a strzałem głową naszego bramkarza pokonał Maciejewski. W szatni padło wiele ostrych słów bo graliśmy fatalnie. Dokonałem też dwóch zmian. Słabo grających Karcza i Silhaviego zastąpili Nolka i Więckowski. Już w pierwszej akcji drugiej połowy przed świetną szansą stanął Buldra, ale piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę. Zmarnowana okazje szybko się zemściła. Ponownie z rzutu rożnego dośrodkował Sadowski i Brzyski uprzedził moich obrońców wyprowadzając miejscowych na prowadzenie. Musimy koniecznie popracować nad defensywnymi stałymi fragmentami gry. Żeby tego było mało w 59 minucie Nolka brutalnie faulował przeciwnika i zobaczył czerwona kartkę. Kompletnie zepsuł swój debiut w zespole, a i czeka go kara tak z mojej strony jak i Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej. Myślałem, że to będzie koniec naszych marzeń o osiągnięciu dobrego wyniku. Ku mojemu zdziwieniu gracze Avii nie starali się wykorzystać przewagi jednego gracza i cofnęli się głęboko do linii obrony. Stworzyło to szanse dla nas do odwrócenia losów meczu. Udało się nam to w 86 minucie. Kolejny raz naszą skórę uratował pięknym strzałem z dystansu Pikul. Na więcej dziś już nie było nas stać, a ten remis możemy zawdzięczać tylko szczęściu. W tabeli utrzymujemy się na drugim miejscu mając dwa punkty straty do Stali Mielec, która jest w imponującej formie.

 

 

 

 

Szczegóły z mojej kariery:!!!

 

Blog:

 

Kariera Zenka Kowalskiego

 

Facebook:

 

Strona

 

Profil

 

Odnośnik do komentarza

6 kolejka: Karpaty Krosno- Stal Sanok

 

 

Przygotowująca się do Mistrzostw Europy reprezentacja rozegrała dwa mecze towarzyskie

 

Polska - Meksyk 3:2

Polska - Niemcy 0:2

 

My natomiast w szóstej kolejce na własnym boisku zagraliśmy ze Stalą Sanok. Goście są typowani do walki o utrzymanie. Początek sezonu moją dosyć udany i z dziewięcioma punktami zajmują w tabeli siódme miejsce. W okresie przygotowawczym rozegraliśmy z nimi sparing pewnie wygrywając 5-2. Do meczu podchodzimy jednak bardzo skoncentrowani i w pełni umotywowani, gdyż chcemy zamazać złe wrażenie po ostatnim meczu zremisowanym z Avią po słabej grze.

 

7.09.2011- III liga lubelsko- podkarpacka 6/30

 

Karpaty Krosno(2) - Sanok(7) 3:1 (2:1)

 

1-0 Karol Zych 3

2-0 Michal Salak 37

2-1 Dawid Kot 42

3-1 Marek Suker 69

 

Zawodnik meczu: Karol Zych (Krosno) 8,6

 

Mecz rozpoczęliśmy w świetnym stylu i już w trzeciej minucie objęliśmy prowadzenie. Karcz dośrodkował z rzutu rożnego. Piłkę głową zgrał Gruszczyński, a Zych wpakował ja do siatki. W 17 minucie na linii szesnastego metra piłkę otrzymał Buldra, ale jego mocny strzał minimalnie minął bramkę przeciwnika. W 37 minucie na 2-0 podwyższył Salak wykorzystując błąd obrońcy gości. Pięć minut później goście zdobyli bramkę kontaktową dzięki pięknemu uderzeniu Kota z 25 metrów. Po przerwie gra była bardzo wyrównana. Jednak nie działo się nic wartego szczególnej uwagi, aż do 67 minuty kiedy to strzelec bramki dla drużyny z Sanoka zobaczył drugą żółtą, a w efekcie tego czerwoną kartkę. Chwile później podłamanych graczy Stali dobił Suker zdobywając ładnego gola uderzeniem z 20 metrów. Do końca meczu poza groźnym strzałem Pikula nie działo się nic ciekawego. W tabeli ciągle mamy do Stali Mielec dwa punkty straty. Drużyna z Mielca naprawdę zadziwia wszystkich gromiąc kolejnych rywali.

 

 

 

7 koleka: Chełmianka Chełm- Karpaty Krosno

 

 

Czas na kolejny mecz ligowy. Tym razem na wyjeździe zagraliśmy z piata drużyną w tabeli, czyli Chełmianką Chełm. Nasi rywale jak do tej pory grają całkiem dobrze, a przed sezonem upatrywano w nich drużynę środka tabeli.

 

 

10.09.2011- III liga lubelsko- podkarpacka 7/30

 

Chełm(5)- Krosno(2) 0:3 (0:1)

 

0-1 Karol Zych 22

0-2 Tomas Silhavy (kar) 49

0-3 Tomas Silhavy 86

 

Zawodnik meczu: Tomas Silhavy (Krosno) 9,2

 

 

Jak to zwykle w naszych meczach bywa zaatakowaliśmy przeciwnika od pierwszej minuty. Już w czwartej minucie powinniśmy prowadzić, ale Izydorczyk z kilku metrów trafił piłka w boczną siatkę. Wspomniany już Izydorczyk zrehabilitował się w 22 minucie dośrodkowując świetnie piłkę z rzutu rożnego. Najwyżej w polu karnym wyskoczył Silhavy. Jego mocny strzał głową przeciął jeszcze Zych zupełnie myląc bramkarza gospodarzy i prowadzimy 1-0. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę za drugą żółtą Ogórek zobaczył czerwoną kartkę. Druga połowę zagramy, więc w osłabieniu. O dziwo w obrazie gry nie było widać, iż mamy jednego gracza mniej. W 49 minucie obrońca Chełmianki zagrał we własnym polu karnym piłkę ręką i sędzia podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał Silhavy podwyższając nasze prowadzenie. Dalszy ciąg meczu to oszczędna gra z naszej strony. Staraliśmy się długo utrzymać przy piłce na naszej połowie wymieniając dużą liczbą podań starając się zmusić rywali do biegania od czasu do czasu wyprowadzając jakąś akcje. Gospodarze mimo przewagi jednego zawodnika nie potrafili nam zagrozić. Dodatkowo tuż przed końcem meczu drugiego swojego gola zdobył Silhavy wykorzystują świetne dośrodkowanie z rogu Adaszka. Zwyciężamy 3-0. W tabeli jednak nic się nie zmieniło bo Stal Mielec wygrała kolejny mecz i ciągle ma nad nami dwa punkty przewagi.

 

 

 

 

 

Szczegóły z mojej kariery:!!!

 

Blog:

 

Kariera Zenka Kowalskiego

 

Facebook:

 

Strona

 

Profil

 

 

Odnośnik do komentarza

8 kolejka: Partyzant Targowiska- Karpaty Krosno

 

 

Następny mecz to pojedynek z Partyzantem Targowiska. Ta drużyna miała być naszym głównym rywalem w walce o awans do drugiej ligi, a tymczasem po ostatnich dwóch porażkach z rzędu zajmują dopiero trzynaste miejsce w tabeli rozczarowując niesamowicie swoich kibiców. W tym meczu na pewno chcą się przełamać i pokazać z dobrej strony. Mam nadzieję, że skutecznie im w tym przeszkodzimy.

 

 

 

 

18.09.2011- III liga lubelsko- podkarpacka 8/30

 

Partyzant(13)- Karpaty (2) 2:4 (1:1)

 

0-1 Mariusz Adaszek 8

1-1 Oskar Majewski (kar) 29

1-2 Tomas Silhavy 47

1-3 Marek Suker 53

2-3 Robert Bartczak 56

2-4 Piotr Szymiczek (kar) 86

 

Zawodnik meczu: Mariusz Adaszek (Krosno) 8,8

 

 

Już w czwartej minucie świetna akcja Karcza z Buldrą powinna zakończyć się golem, ale strzał tego drugiego minął minimalnie bramkę przeciwnika. W ósmej minucie prawą stroną przedarł się Izydorczyk, dośrodkował w pole karne. Adaszek uprzedził obrońców i wpakował piłkę do siatki. Szybko obejmujemy prowadzenie i kilka kolejnych minut to nasza przygniatająca przewaga. W trzynastej minucie do dośrodkowanej z rzutu rożnego piłki doszedł Silhavy, ale jego strzał pięknie broni Szajna. Chwile później sytuacji sam na sam nie wykorzystuje Gruszczyński. Ten zawodnik póki co bardzo mnie rozczarowuje swoją nieskutecznością. Sam Thomas przyznaje, że jego forma strzelecka jest tragiczna. Gra tylko dlatego, że dość często asystuje. Mam nadzieję, że szybko się chłopak odblokuje tym bardziej, ze w każdym meczu ma kilka okazji ku temu. Tymczasem miejscowi przeprowadzili jedna z nielicznych akcji, po której Silhavy sfaulował w naszym polu karnym Bartczaka i piłkarze Partyzanta mieli rzut karny. Jedenastkę na gola zamienił Majewski i niespodziewanie mamy remis. Tak zakończyła się pierwsza połowa. Przyznam, że rozmowa w szatni do miłych nie należała. Nie wypada nawet cytować wypowiedzianych słów. Na druga część moi gracze wyszli bardzo umotywowani i efekt tego szybko zebrał owoce. Już w 47 minucie z rożnego dośrodkował Adaszek wprost na głowę Silhavego, który pewnym strzałem pokonał bramkarza. Sześć minut później świetna prostopadłą piłkę zagrał Zych, a Suker w sytuacji sam na sam podwyższył nasze prowadzenie. Miejscowi jednak się nie poddawali i na ich odpowiedź nie czekaliśmy zbyt długo. Trzy minuty po golu Sukera świetnie w naszym polu karnym znalazł się Bartczak, ograł obrońcę i zdobył kontaktową bramkę dla naszych rywali. Moi podopieczni chyba zaczęli trochę drżeć o wynik i się nerwowo zachowywać bo popełniali sporo błędów w obronie i przy wyprowadzaniu piłki. Swoje szanse jednak mieliśmy, ale Buldra czy też Suker nie potrafili zdobyć gola. Dopiero w 86 minucie obrońca gospodarzy sfaulował Izydorczyka w polu karnym, a jedenastkę wykorzystał Szymiczek ustalając wynik na 4-2. Wiedziałem, że łatwo w tym meczu nie będzie, ale trzy punkty są na naszym koncie. Wnioski po tym meczu są takie, że słabo gramy momentami w obronie i martwi nieskuteczność w ataku, szczególnie Gruszczyńskiego. To wszystko powoduję, że czasami musimy nerwowo spoglądać na tablice wyników.

 

 

 

9 kolejka: Karpaty Krosno- Orlęta Radzyń

 

 

W dziewiątej kolejce zagraliśmy u siebie z Orlętami Radzyń. Nasi rywale dobrze spisują się jak do tej pory w lidze zajmując obecnie czwarte miejsce z dorobkiem trzynastu punktów. Zapowiada się kolejny trudny mecz, ale jak przystało na faworytów postaramy się nie rozczarować naszych licznie gromadzących się na stadionie kibiców.

 

 

 

 

24.09.2011- III liga lubelsko- podkarpacka 9/30

 

Karpaty(2)- Orleta (4) 4:2 (2:1)

 

0-1 Paweł Bartosiewicz 7

1-1 Thomas Gruszczyński 9

2-1 Piotr Szymiczek (kar) 26

3-1 Szymon Izydorczyk 61

4-1 Piotr Azikiewicz 68

4-2 Yuriy Mykhalchuk 80

 

Zawodnik meczu: Piotr Azikiewicz (Krosno) 8,2

 

 

Założenie na ten mecz było proste. Wychodzimy na boisko i od początku ostro jedziemy z rywalem. Szybko jednak nam kopara opadła bo w siódmej minucie goście przeprowadzili akcje, po której Bartosiewicz dał im prowadzenie. Moi gracze szybko jednak na to zareagowali i już dwie minuty później Gruszczyński nareszcie się odblokował zdobywając wyrównującego gola uderzeniem z 35 metrów. Nie zwalnialiśmy tempa, ale mimo wielu okazji wynik nie zmieniał się. Dopiero w 26 minucie w polu karnym rywali faulowany był Gruszczyński, a jedenastkę na gola zamienił Szymiczek. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Druga połowa to w dalszym ciągu nasza przewaga. Szanse mieli Silhavy oraz Gruszczyński, ale dobrze spisywał się bramkarz gości. W 61 minucie lewa stroną przedarł się Azikiewicz, Dośrodkował w pole karne, gdzie Izydorczyk zamykający akcje ładną główka podwyższył nasze prowadzenie. Siedem minut później z rzutu rożnego dośrodkował Karcz, a Azikiewicz strzałem głową zdobył dla nas czwartą bramkę. Tak wysokie prowadzenie uspokoiło nasza grę. Goście ambitnie starali się walczyć, ale stać ich było tylko na drugiego gola, którego zdobył Mykhalchuk. Zdobyliśmy kolejny komplet punktów. Następną dobra wiadomością jest to, iż Stal Mielec zremisowała swój mecz i dzięki temu zrównaliśmy się z nimi punktami.

 

 

 

 

Szczegóły z mojej kariery:!!!

 

Blog:

 

Kariera Zenka Kowalskiego

 

Facebook:

 

Strona

 

Profil

 

Odnośnik do komentarza

10 kolejka: Karpaty Krosno- Nowa Sarzyna

 

 

Czas leci bardzo szybko. Przed nami dziesiąta kolejka rozgrywek, a naszym rywalem jest dwunasty zespół tabeli, Nowa Sarzyna. Goście przed sezonem typowani byli do zajęcia miejsca w pierwszej piątce, ale póki co grają zdecydowanie poniżej swoich możliwości.

 

 

 

 

1.10.2011- III liga lubelsko- podkarpacka 10/30

 

Karpaty(2)- Nowa Sarzyna (12) 4:0 (1:0)

 

1-0 Tomas Silhavy 41

2-0 Karol Zych 61

3-0 Kamil Karcz 85

4-0 Kamil Karcz 90

 

Zawodnik meczu: Kamil Karcz (Krosno) 9,1

 

 

Przed meczem spodziewałem się, że nasi rywale zagrają głęboką defensywą i będą nastawieni na kontratak. Miałem racje. Staraliśmy się od początku zaatakować rywala, ale nasze akcje były skutecznie rozbijane w okolicach 20 metrów od bramki przeciwnika. Przez pierwsze czterdzieści minut poza szansami Buldry i Izydorczyka waliliśmy głową w przysłowiowy mur. Skruszyliśmy go dopiero w 41 minucie. Naszą siłą są ofensywne stałe fragmenty gry i goście po raz pierwszy się o tym przekonali. Z rzutu rożnego dośrodkował Adaszek wprost na głowę Silhavego, który bez problemu pokonał bramkarza rywali. Drugi raz gracze z Nowej Sarzyny poczuli nasza siłę w tym elemencie gry w 61 minucie kiedy to z narożnika boiska dośrodkował Izydorczyk. Silhavy zgrał piłkę głową do niepilnowanego Zycha, a ten z bliska skierował piłkę do siatki. Po tym golu goście zupełnie stracili koncepcje gry, a my stwarzaliśmy kolejne sytuacje pod bramką rywala. Jednak o ile nasza siłą są stałe fragmenty gry, o tyle skuteczność napastników pozostawia wiele do życzenia. Dopiero ostatnie pięć minut mecz to dwie bramki Karcza. Pierwsza po podaniu Adaszka, a druga to wspaniałe uderzenie z 30 metrów. mecz kończy się naszą wysoką wygraną. Dodatkowo odzyskujemy fotel lidera, gdyż Stal Mielec została rozgromiona przez Tomasovie 4-1. Powoli chyba rewelacja sezonu "puchnie".

 

 

 

 

11 kolejka: Stal Kraśnik- Karpaty Krosno

 

 

Zanim zagramy mecz ligowy to wspomnę, że "Biało- Czerwoni" rozegrali kolejny sparing.

 

 

Korea Południowa- Polska 3:2

 

 

My natomiast udaliśmy się do Kraśnika, aby rozegrać mecz z ostatnią w tabeli Stalą. Przewiduje się, że jako lider odniesiemy łatwe zwycięstwo, ale ja tam wolę nie lekceważyć rywala i poza kontuzjowanym Silhavym wystawie najsilniejszy skład.

 

Mecz nie rozpoczął się optymistycznie dla nas. Już w 3 minucie kontuzje złapał Salak i w jego miejsce musiałem wprowadzić Sukera. Gospodarze postanowili nam mocno utrudnić życie i dość śmiało atakowali nasza bramkę. W 11 minucie zdobyli gola, ale sędzia go słusznie nie uznał bo Węgrzyn był na spalonym. Kolejne minuty to już nasza przewaga. Świetne szanse zmarnowali Buldra oraz Gruszczyński. Opór miejscowych przełamaliśmy dopiero w doliczonym czasie pierwszej połowy kiedy to sam na sam z bramkarzem po podaniu Buldry znalazł się Gruszczyński i pewnym strzałem zdobył bramkę. Thomas był wyjątkowo aktywny w tym meczu. Kolejne świetne okazje do zdobycia bramki miał w 50 oraz 60 minucie. Dopiero w 64 minucie Ogórek dośrodkował z lewego skrzydła i Gruszczyński ładnym szczupakiem podwyższył na 2-0. W 78 minucie kolejna świetna okazja i "Grucha" kompletuje hat- tricka. Nareszcie zagrał tak jak potrafi. W następnej kolejce ligowy hit. Zagramy u siebie z rewelacyjną Stalą Mielec. Będzie się działo.

 

 

 

 

 

8.10.2011- III liga lubelsko- podkarpacka 11/30

 

Kraśnik(16)- Karpaty (1) 0:3 (0:1)

 

0-1 Thomas Gruszczyński 45+1

0-2 Thomas Gruszczyński 64

0-3 Thomas Gruszczyński 78

 

Zawodnik meczu: Thomas Gruszczyński (Krosno) 9,6

 

 

 

 

Szczegóły z mojej kariery:!!!

 

Blog:

 

Kariera Zenka Kowalskiego

 

Facebook:

 

Strona

 

Profil

 

Odnośnik do komentarza

Ligowy Hit w Krośnie

 

 

Przygotowująca się do EURO 2012 reprezentacja Polski rozegrała kolejny sparing.

 

 

 

Polska- Białoruś 2:0

 

 

Przed nami jeden z najważniejszych meczów w sezonie. Na własnym boisku podejmujemy drugą w tabeli Stal Mielec. E tej chwili w tabeli mamy nad rywalem trzy punkty przewagi, więc zwycięstwo pozwoli nam trochę odskoczyć. Drużyna z Mielca miała być pewniakiem do spadku, a tymczasem zaskakuje wszystkich fantastyczną postawą.

 

 

Odpowiednio skoncentrowani przystąpiliśmy do tego meczu. Już w 8 minucie przed świetną szansą stanął Suker, ale jego strzał głową minimalnie minął bramkę przeciwnika. Kolejne minuty to gra tocząca się głównie w środku pola i żadna z drużyn nie potrafiła sobie stworzyć dogodnej okazji na zdobycie bramki. Pod koniec pierwszej połowy przed szansą ponownie stanął Suker, ale tym razem bramkarz gości był na posterunku. W odpowiedzi groźnie uderzał Jędryka, ale jego strzał z linii pola karnego znakomicie obronił Anusiewicz. Tak zakończyła się pierwsza połowa. Po zmianie stron przez pierwsze minuty z boiska wiało nudą. Emocje zaczęły się dopiero w 67 minucie kiedy to piękną akcje moich graczy wykończył Gruszczyński. Gościom nie pozostało nic innego jak tylko odważniej zaatakować co nam stworzyło okazje do kontry. Piłkarze z Mielca zagrozili nam w 75 minucie, ale ponownie Anusiewicz pokazał, że zna swój fach. W doliczonym czasie meczu Karcz wykonywał rzut rożny. Do dośrodkowanej przez niego piłki doskoczył Więckowski i strzałem głową ustalił wynik meczu. Wygrywamy 2-0 i mamy już sześć punktów przewagi nad drużyną z Mielca oraz dziewięć nad trzecią Avią Świdnik. Jednak do końca sezonu jeszcze daleko, więc trzeba uważać.

 

 

 

 

 

16.10.2011- III liga lubelsko- podkarpacka 12/30

 

Karpaty(1)- Mielec (2) 2:0 (0:0)

 

1-0 Thomas Gruszczyński 67

2-0 Adam Więckowski 90+2

 

Zawodnik meczu: Kamil Karcz (Krosno) 8,4

 

 

 

 

 

 

13 kolejka: Podlasie Biała Podlaska- Karpaty Krosno

 

 

W trzynastej kolejce zagramy z przedostatnią drużyną w lidze z Białej Podlaskiej. Oczywiście fachowcy prognozują nam łatwą i wysoką wygraną, ale ja tam nie mam w naturze lekceważyć rywala. W tym meczu muszę dokonać kilku zmian. W bramce szanse dostanie Zieliński. Problem mam z prawą obroną, gdyż Szymiczek i Pawlus są kontuzjowani. Ich miejsce zajmie Radulij.

 

 

Jak mieć pecha to mieć. Dość, że miałem problem z prawą obroną to występujący w tym meczu na tej pozycji Radulij już w ósmej minucie musiał opuścić boisko z powodu urazu. I tu pojawił się problem kogo wstawić w jego miejsce. Padło na nominalnego lewego obrońce Azikiewicza. Przez pierwsze kilka minut chłopak był trochę zagubiony, ale ogólnie wraz z upływem czasu spisywał się coraz lepiej. Jednak jeśli chodzi o ogół drużyny to graliśmy słabo. Gospodarze również, więc nie ma co za bardzo opisywać. Przełamanie nastąpiło w 38 minucie kiedy to Salak wykorzystał błąd obrońcy Podlasia i dał nam prowadzenie. Po przerwie dalej gra obu drużyn była nudna i nieciekawa. W 68 minucie kolejny błąd obrońców gospodarzy i nieoczekiwanie sam przed bramkarzem znalazł się Suker pewnie zdobywając gola. Prowadzimy 2-0 i takim wynikiem kończy się ten mecz. W tabeli mamy obecnie dziewięć punktów przewagi nad Avią Świdnik i Stalą Mielec, która przegrała kolejny mecz.

 

 

 

 

 

22.10.2011- III liga lubelsko- podkarpacka 13/30

 

Podlasie(15)- Karpaty (1) 0:2 (0:1)

 

0-1 Michal Salak 38

0-2 Marek Suker 68

 

Zawodnik meczu: Marek Suker (Krosno) 7,2

 

 

 

 

 

 

Szczegóły z mojej kariery:!!!

 

Blog:

 

Kariera Zenka Kowalskiego

 

Facebook:

 

Strona

 

Profil

 

Odnośnik do komentarza

14 kolejka: Karpaty Krosno- Sparta Brodnica

W przedostatniej kolejce rundy jesiennej podejmowaliśmy na własnym boisku dziesiąta w tabeli Spartę Brodnica. Nasi rywale w tym sezonie spisują się według przedsezonowych prognoz i zajmują miejsce w środku tabeli. My chcemy natomiast podtrzymać passę kolejnych wygranych meczów z rzędu. W tej chwili mamy ich osiem.

 

 

Początek meczu nie był udany z naszej strony. Mieliśmy duże problemy ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych. Dopiero w 23 minucie po składnej akcji zespołu bramkę zdobył Gruszczyński po ładnym strzale z ośmiu metrów. Tuż przed końcem pierwszej połowy w dogodnej sytuacji znalazł się Salak, ale piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. My atakowaliśmy próbując zdobyć kolejną bramkę, ale goście dzielnie się bronili. Dodatkowo w 76 minucie ku zaskoczeniu wszystkich doprowadzili do wyrównania. Olszewski dośrodkował piłkę zrzutu rożnego, a Szafrański pewnym strzałem głową pokonał Anusiewicza. Myślałem, że mnie krew zaleje i prawie roz......liłem całą ławkę rezerwowych. Widząc to moi podopieczni wzięli się wreszcie do roboty. Nasze zmasowane ataki przyniosły sukces w 83 minucie kiedy to po podaniu Izydorczyka sam an sam znalazł się Nolka i spokojnie zdobył gola. Goście próbowali odrobić straty otwierając swoje szyki obronne co wykorzystał Suker po podaniu Gruszczyńskiego ustalając wynik meczu na 3-1. Odnosimy, więc dziewiąte zwycięstwo z rzędu. W tabeli nasza przewaga nad Stalą Mielec wynosi ciągle dziewięć punktów. Trzecia Avia traci do nas już jedenaście oczek.

 

 

 

 

 

29.10.2011- III liga lubelsko- podkarpacka 14/30

 

Karpaty(1)- Brodnica (10) 3:1 (1:0)

 

1-0 Thomas Gruszczyński 23

1-1 Marcin szafrański 76

2-1 Radosław Nolka 83

3-1 Marek Suker 88

 

Zawodnik meczu: Thomas Gruszczyński (Krosno) 8,0

 

 

 

 

15 kolejka: Izolator Boguchwała- Karpaty Krosno

W ostatniej kolejce rundy jesiennej będziemy gościć na stadionie Izolatora Boguchwała. Rywale póki z dorobkiem dwudziestu trzech punktów zajmują piąte miejsce w tabeli. Taką też pozycję fachowcy prognozowali im przed sezonem. Oczywiście jesteśmy faworytami spotkania, ale rywal na pewno łatwo się nie podda. W meczu nie zagra Szymiczek, który jeszcze około dwóch miesięcy będzie leczył uraz. Niepewny jest występ Izydorczyka.

 

 

Od początku meczu narzuciliśmy rywalowi swój styl gry. Już w pierwszych sekundach po podaniu Ogórka w świetnej sytuacji znalazł się Gruszczyński, ale dobrze broni Mitura. Ponownie bramkarz gospodarzy był górą w 12 minucie po strzale Salaka. Pięć minut później Gruszczyński zgrał głową do Salaka, ale jego strzał minął minimalnie bramkę przeciwnika. W 20 minucie z ostrego kąta strzelał Karcz, ale Mitura ponownie był na posterunku. Kolejną szansę mieliśmy w 35 minucie. Rzut rożny wykonywał Adaszek. Wrzucił piłkę w pole karne. Silhavy mocno strzelił głową, ale piłka trafiła w poprzeczkę. W 41 minucie akcja gospodarzy. Rzut wolny wykonywał Madeja. Do piłki doszedł Cichowlas, ale Anusiewicz pokazał, że zna swój fach. Mieliśmy jeszcze okazje tuz przed przerwą, ale Karcz uderzył z 16 metrów tuż nad bramką. Schodzimy do szatni lekko podirytowani. mamy ogromną przewagę, ale nie możemy jej udokumentować bramkami. W przerwie salaka zastępuje Suker. Na początku drugiej części miejscowi zdobyli gola jednak sędzia go nie uznał, gdyż Pietrowski był na spalonym. Nadeszła 61 minuta i wreszcie udało nam się objąć prowadzenie. Azikiewicz dośrodkował z lewego skrzydła. W polu karnym do piłki doszedł Gruszczyński i pewnym strzałem pokonuje Miturę. Gospodarze próbują odpowiedzieć i w 69 minucie ponownie Cichowlas znalazł się na dogodnej pozycji, ale przestrzelił. Z naszej strony stuprocentową okazjie marnuje Karcz. W rewanżu zakotłowało się pod nasza bramką, ale najsprytniejszy okazał się Anusiewicz wyłuskując piłkę spod nóg Bąka. W 88 minucie z rzutu wolnego dośrodkował Adaszek i wynik na 2-0 ustala strzałem głową Więckowski. Po emocjonującym meczu odnosimy dziesiątą wygraną z rzędu.

 

 

 

 

 

5.11.2011- III liga lubelsko- podkarpacka 15/30

 

Izolator(5)- Karpaty (1) 0:2 (0:0)

 

0-1 Thomas Gruszczyński 61

0-2 Adam Więckowski 88

 

 

Zawodnik meczu: Piotr Azikiewicz (Krosno) 8,2

 

 

 

Półmetek rozgrywek za nami. jak przewidywano przed sezonem pewnie prowadzimy w tabeli z dziesięciopunktową przewagą nad Stalą Mielec. Trzecia Avia Świdnik traci do nas jedenaście oczek. Pozostałe drużyny już zdecydowanie odstają od ligowej czołówki. Jeśli chodzi o indywidualne statystyki poszczególnych graczy to próżno szukać zawodników Karpat w czubie tych klasyfikacji. Mamy wyrównaną drużynę i każdy ma swój wkład w nasze wyniki. Przed nami jeszcze jeden mecz w tym roku. przełożone spotkanie z wiosny, z Tomasovią. Po tym meczu czeka nas długa bo, aż czteromiesięczna zimowa przerwa.

 

 

 

Szczegóły z mojej kariery:!!!

 

Blog:

 

Kariera Zenka Kowalskiego

 

Facebook:

 

Strona

 

Profil

Odnośnik do komentarza

16 kolejka: Karpaty Krosno- Tomasovia Tomaszów Lubelski

Kolejnym rywalem reprezentacji na stadionie we Wrocławiu była drużyna Włoch. Udało się mi znaleźć czas, by wybrać się na ten mecz. Takie wycieczki są świetną okazją, by z bliska przyjrzeć się grze na wysokim poziomie co dla początkującego szkoleniowca może okazać się doskonałą lekcją i doświadczeniem.

 

W meczu od początku przewagę mieli Włosi. Polacy starali się godnie walczyć z utytułowanym rywalem i momentami grali fantastycznie. Na prowadzenie jednak Włochów wyprowadził Maggio i o dziwo stracona bramka zdecydowanie obudziła Polaków. Długimi fragmentami zamykali rywali na ich połowie i zmuszali do rozpaczliwej obrony, ale dogodne sytuacje- który naprawdę było sporo- marnowali na potęgę Lewandowski, Błaszczykowski czy tez Dudka z Glikiem. Mecz kończy się skromnym zwycięstwem Włochów, ale gra naszych napawa optymizmem.

 

 

 

 

Polska- Włochy 0:1

 

 

My natomiast rozpoczynamy rundę rewanżową. W szesnastej kolejce na własnym boisku zmierzymy się z czwarta w tabeli Tomasovią Tomaszów Lubelski. W meczu jesiennym pokonaliśmy ich pewnie 4-2 i w tym spotkaniu oczywiście jesteśmy faworytami do zgarnięcie kompletu punktów.

 

Mecz nie do końca zaczął się po naszej myśli i to goście w pierwszych minutach osiągnęli nieznaczną przewagę. W ósmej minucie dobrą okazję miał Kuciak, ale Anusiewicz obronił. Nasze akcje się nie zazębiały. Piłkarze już chyba byli myślami przy przerwie zimowej. Sytuacja odwróciła się w 34 minucie. Salak podaje do Gruszczyńskiego. Ten widząc wysuniętego dosyć daleko przed swoją bramkę golkipera rywali bez zastanowienia uderza piłkę z35 metrów i obejmujemy prowadzenie. Od tego momentu moja drużyna zaczyna grac znacznie lepiej i efektem tego jest gol Silhavego w 44 minucie po dośrodkowaniu Adaszka z rzutu rożnego. Druga polowa toczyła się pod nasze dyktando, ale ani Salak, ani Gruszczyński nie wykorzystali swoich okazji i mecz kończy się naszym dwubramkowym zwycięstwem. Teraz czeka nas czteromiesięczna przerwa. Trochę wolnego, a później ostra praca, by jak najlepiej przygotować się do rundy wiosennej. Może dojdzie do kilku zmian w kadrze zespołu, ale to wymaga analizy wraz z moimi współpracownikami ze sztabu szkoleniowego.

 

 

 

 

 

13.11.2011- III liga lubelsko- podkarpacka 16/30

 

Karpaty(1)- Tomasovia (2) 2:0 (2:0)

 

1-0 Thomas Gruszczyński 34

2-0 Tomas Silhavy 44

 

Zawodnik meczu: Tomas Silhavy (Krosno) 7,9

 

 

 

 

 

Przerwa zimowa rozpoczęta

My odpoczywamy, a "Biało- Czerwoni" rozgrywają kolejne mecze towarzyskie:

 

 

 

 

Polska- Węgry 2:0

Polska- Bośnia 0:1

 

 

Odbyło się losowanie grup EURO 2012:

 

Grupa A: Białoruś, Norwegia, Włochy, Ukraina

Grupa B: Dania, Polska, Niemcy, Francja

Grupa C: Anglia, Turcja, Słowacja, Holandia

Grupa D: Chorwacja, Hiszpania, Szwecja, Irlandia

 

 

Do zespołu scoutów dołączył Krzysztof Machnik.

 

 

Początek nowego roku to czas na rozstrzygnięcia w różnych plebiscytach:

 

Złota Piłka FIFA: Lionel Messi

Piłkarz Roku FIFA: Lionel Messi

Polski Piłkarz 2011 Roku: Robert Lewandowski

 

 

 

Dosyć szybko zleciał ten zimowy czas. Przygotowania do rundy wiosennej nabierają rozpędu. Przyszła pora na pierwszy sparing. Na boisku w Krośnie podejmujemy utytułowaną legię Warszawa, która aktualnie jest liderem Ekstraklasy. To prawdziwe wydarzenie dla moich piłkarzy i kibiców naszego klubu.

 

W początkowych fragmentach gry przewagę osiągnęła moja drużyna. Potrafiliśmy stworzyć sobie kilka dogodnych okazji do strzelenia gola, po których otrzymaliśmy gorące brawa od licznie zgromadzonej publiczności na trybunach. W 6 minucie doskonałą interwencją popisał się Kuciak po mocnym strzale Ogórka. W 23 minucie prostopadle do Izydorczyka podał Karcz, ale Szymon nie potrafił pokonać bramkarza gości. W odpowiedzi fantastycznym uderzeniem popisał się Furman pokonując Anusiewicza. W 31 minucie Legia miała rzut rożny. Po dośrodkowaniu zrobiło się zamieszanie pod naszą bramką i najwięcej zimnej krwi wykazał Żyro podwyższając prowadzenie warszawian. W 41 minucie ponownie przed szansą stanął Izydorczyk, ale i tym razem górą był Kuciak. W 52 minucie było już 3-0 dla gości. Żyro dośrodkował z lewego skrzydła. Ogórek minął się z piłką, a nie pilnowany Ljuboja spokojnie umieścił ja w siatce. W odpowiedzi Buldra uderzeniem z 20 metrów trafia w poprzeczkę. W 65 minucie czwarta bramkę dla przyjezdnych,a druga swoją uderzeniem z rzutu wolnego zdobył Ljuboja. Takim wynikiem kończy się ten mecz. Mimo wysokiej porażki nasza gra z tak mocnym rywalem momentami wyglądała naprawdę dobrze.

 

 

 

 

 

4.02.2011- Towarzyski

 

Karpaty - Legia 0:4 (0:2)

 

0-1 Dominik Furman 26

0-2 Michał Żyro 31

0-3 Daniel Ljuboja 52

0-4 Daniel Ljuboja 65

 

Zawodnik meczu: Rafał Wolski (Legia) 9,0

 

 

 

 

 

 

 

Szczegóły z mojej kariery:!!!

 

Blog:

 

Kariera Zenka Kowalskiego

 

Facebook:

 

Strona

Profil

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Goście z nad morza

W drugim sparingu zmierzyliśmy się z Lechią Gdańsk. Kolejny wymagający rywal z ekstraklasy. Obecnie nasi przeciwnicy zajmują czwarta pozycje w lidze co jest jak na ich możliwości dobrym wynikiem. Rozpoczęło się również okienko transferowe. Trochę mnie nie miło zaskoczyli Silhavy z Buldra prosząc o możliwość transferu. Oczywiście na siłę ich nie będę zatrzymywał.

 

Wracając do meczu z Lechią to na naszym stadionie zjawiło się aż ponad 4500 widzów. Pierwsza połowa zdecydowanie należała do gości. Już w pierwszej akcji meczu po dośrodkowaniu Wiśniewskiego strzałem głową Anusiewicza pokonał Tadic. Chwilę później fantastycznie z 20 metrów uderzył Wilk, ale nasz bramkarz był na posterunku. My też mieliśmy jedną okazję. Z linii obrony długą piłkę zagrał Zych wprost pod nogi Sukera, ale ten będąc na lini pola karnego trafił piłka w słupek. W odpowiedzi z rzutu wolnego dośrodkował Surma, a naszych obrońców uprzedził; Vucko i podwyższył prowadzenie Lechii. W pierwszej połowie goście mieli jeszcze kilka okazji, ale do przerwy wynik nie uległ zmianie. Po zmianie stron to my biliśmy stroną przeważającą. Nasza dobra gra przyniosła efekt w postaci kontaktowej bramki zdobytej przez Salaka co dodało nam skrzydeł. Dziewięć minut później świetnie wyprowadziliśmy kontratak i do wyrównania doprowadził Buldra. Mieliśmy szansę wygrać ten mecz. W 88 minucie Więckowski po strzale głową trafił w poprzeczkę. Mecz zakończył się nieoczekiwanie remisem 2-2.

 

 

 

 

 

11.02.2012- Towarzyski

 

Karpaty- Lechia Gdańsk 2:2 (0:2)

 

0-1 Josip Tadic 1

0-2 Luka Vucko 24

1-2 Michal Salak 70

2-2 Tomas Buldra 79

 

Zawodnik meczu: Luka Vucko (Lechia) 7,8

 

 

 

 

 

 

 

Szczegóły z mojej kariery:!!!

 

Blog:

 

Kariera Zenka Kowalskiego

 

Facebook:

 

Strona

Profil

 

 

Odnośnik do komentarza

Pierwsze transfery

Jak już wcześniej wspomniałem Buldra i Silhavy poprosili o możliwość transferu. Po chwili jednak ten drugi zmienił zdanie, a ten drugi nie, więc pożegna się z nami.

Z klubem żegnają się również czterej gracze, z którymi rozwiązaliśmy kontrakty. Są to:

Krzysztof Zieliński
Jacek Pawlus
Hubert Radulj
Michał Kukuć


Naszym pierwszym nabytkiem został 21- letni bramkarz Cezary Osuch. Rozpoczął on karierę w Legii Warszawa, ale nie przebił się do pierwszego składu. Był dostępny z wolnego transferu.

Kolejnym nowym zawodnikiem sprowadzonym za darmo jest Józef Misztal. Ten 24- letni wychowanek Ruchu Chorzów jest prawym pomocnikiem. Występował również w Rozwoju Katowice i Kotwicy Kołobrzeg.

Trzecim graczem, którego pozyskaliśmy jest napastnik Michał Haftkowski. Ma 24 lata, karierę zaczynał w Ruchu Chorzów. Był wypożyczony do takich klubów jak Kolejarz Stróże czy Polonia Słubice.

Środek obrony wzmocnił Damian Czech. Ten 25- letni gracz jest wychowankiem Calisi Kalisz. Natomiast nowym prawym obrońcom w zespole został 24- letni Norbert Czubała. Wychowanek GKS- u Bełchatów. Grał w takich klubach jak Znicz Pruszków czy Concordia Piotrków Trybunalski.

Tomas Buldra za 160 tys. zł. odszedł do FC Graffin Vlasim.

Kolejnym graczem sprowadzonym z wolnego transferu jest lewy obrońca Wojciech Cygał. Ma 22- lata. Wychowanek Dalinu Myślenice. Ma za sobą również krótki epizod w Wiśle Kraków.


Trzeci sparing tego okresu przygotowawczego zagraliśmy z Pogonią Leżajsk. Przeciwnik zdecydowanie słabszy od nas, więc wynik może być tylko jeden. Już w czwartej minucie po dośrodkowaniu zrzutu wolnego Izydorczyka gola zdobył Azikiewicz. Ten sam zawodnik dwie minuty później ładnie uderzył z rzutu wolnego, ale gości uratowała poprzeczka. nasze prowadzenie w 23 minucie podwyższył Gruszczyński wykorzystując świetne podanie od Karcza. Poprzeczka ponownie uchroniła Pogoń od straty gola w 36 minucie, a strzelał Karcz. W 39 minucie piłkę z prawej strony dośrodkował Haftkowski. Gruszczyński strzela z główki, ale trafia........ w poprzeczkę. Jednak udało mu się jeszcze dojść do dobitki i tym razem piłka wylądowała w siatce. Pewnie prowadzimy do przerwy. na drugą cześć poza Azikiewiczem wystawiłem innych graczy. W większości tych, którzy do nas dołączyli kilka dni temu. Widać było jeszcze brak zgrania, znajomości naszej taktyki, więc specjalnie nic się na boisku ciekawego nie działo. Mecz kończy się nasza wygraną 3-0.




18.02.2012-Towarzyski

Karpaty- Leżajsk 3:0 (3:0)

0-1 Piotr Azikiewicz 4
0-2 Thomas Gruszczyński 23
0-3 Thomas Gruszczyński 39

Zawodnik meczu: Thomas Gruszczyński (Krosno) 8,7

 

 

 

 

 

Szczegóły z mojej kariery:!!!

 

Blog:

 

Kariera Zenka Kowalskiego

 

Facebook:

 

Strona

 

Profil

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Kolejny sparing

W kolejnym sparingu naszym rywalem jest reprezentant III ligi małopolsko- świętokrzyskiej Poprad Muszyna. Przed sezonem zespół był typowany jako główny kandydat do awansu. Póki co jednak w tabeli swojej ligi zajmują dopiero szóste miejsce i do liderującego Przeboju Wolbrom tracą, aż dziewiętnaście punktów.

 

 

Od początku spotkania narzuciliśmy rywalowi swój styl gry. W ósmej minucie powinniśmy prowadzić. Świetnie prostopadłą piłkę do Haftkowskiego zgrał Gruszczyński, ale ten pierwszy uderzył tuz obok bramki. Co się odwlecze to nie uciecze jak mawia przysłowie. Nie udało się w ósmej to udało się w 22 minucie. Z prawej strony dośrodkował Witkowski i tym razem Haftkowski pewnie umieścił piłkę w siatce. Cztery minuty później Izydorczyk zacentrował z rogu, ale Zych posłał piłkę tuż nad poprzeczką. Goście nie umieli sobie stworzyć żadnej dogodnej okazji- zresztą tak było przez cały mecz. Anusiewicz, czy po przerwie Osuch spokojnie mogli by sobie pójść na browarka. Skromnym prowadzeniem kończy się pierwsza połowa. Druga część meczu to w dalszym ciągu nasze ataki. W 59 minucie sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Salak, ale Kisiel świetnie obronił. W 63 minucie z wolnego strzela Azikiewicz. Poprzeczka ratuje Muszynę. W 71 minucie ponownie Kisiel górą, tym razem w pojedynku z Misztalem. W 75 minucie podwyższamy prowadzenie. Misztal dogrywa z prawego skrzydła i Suker zdobywa gola. W 86 minucie rozgrywający dobry mecz Misztal ustala wynik na 3-0. Pewnie wygrywamy mecz i widać, że na tle trzecioligowców prezentujemy się fenomenalnie. Wydaję mi się, że nawet z takim składem śmiało moglibyśmy walczyć na drugoligowych boiskach. Najpierw trzeba awansować.

 

 

 

 

 

25.02.2012 - Towarzyski

 

Karpaty - Poprad 3:0 (1:0)

 

1-0 Michał Haftkowski 22

2-0 Marek Suker 75

3-0 Jozef Misztal 86

 

Zawodnik meczu: Józef Misztal (Krosno) 8,1

 

 

 

 

 

 

 

Szczegóły z mojej kariery:!!!

 

Blog:

 

Kariera Zenka Kowalskiego

 

Facebook:

 

Strona

 

Profil

 

 

Odnośnik do komentarza

Towarzysko z Lubaniem

Przygotowująca się do Mistrzostw Europy reprezentacja Polski rozegrała mecz towarzyski z Portugalia. Była to inauguracja Stadionu Narodowego w Warszawie. Udało mi się wybrać na ten mecz.

 

Tymczasem Mateusz Pikul ponownie poprosił , aby go wystawić na listę transferową. To już druga taka jego prośba i tym razem już nie ma odwrotu i jeśli tylko znajda się chętni pożegnamy się z nim.

 

Wracając do meczu Polska- Portugalia to był on ciekawym widowiskiem. Od początku goście osiągnęli przewagę i już w 12 minucie cieszyli się z prowadzenia po bramce Naniego. Nasi próbowali odrobić straty, ale Lewandowski jakoś nie mógł się wstrzelić do bramki. Dało się słyszeć, że Robert nawet noc poślubną zaplanował w Niemczech bo w Polsce by nie trafił :). Chyba dotarły do niego słowa bo w końcu wpisał się na listę strzelców wyrównując tuż po zmianie stron. Jednak goście szybko odpowiedzieli i Pepe ponownie dal prowadzenie Portugalczyką. Do końca mimo ambitnej walki Polaków wynik nie uległ zmianie.

 

 

 

 

Polska- Portugalia 1:2

 

 

Całą droga powrotną do Krosna myślałem o tym jak fajnie by było być selekcjonerem reprezentacji. Ach, marzenia! Może kiedyś się spełnią. Pora jednak wrócić do pracy w trzecioligowych Karpatach Krosno bo przed nami kolejny mecz towarzyski.

 

 

Kolejnym naszym rywalem sparingowym jest jak w poprzednim meczu przedstawiciel III ligi małopolsko- świętokrzyskiej. Dokładniej rzecz ujmując Lubań Maniowy. Drużyna z Pienin( swoją droga piękne góry- polecam) zajmuje ostatnie miejsce w swojej lidze, a przed sezonem byli typowani do włączenia się w walkę o awans.

 

 

Mecz rozpoczęliśmy z animuszem. Już w piątej minucie dobrą okazję miał Azikiewicz, ale przestrzelił. Cztery minuty później przed szansą stanął Karcz jednak bramkarz gości wybił piłkę na rzut rożny. W 25 minucie po dośrodkowaniu z rożnego głową uderzał Zych, ale tuż nad poprzeczką. W 31 minucie Haftkowski uderza piłka w słupek. Bramkę zdobyliśmy w 35 minucie. Karnego wykorzystał Szymiczek. W drugiej części gry dalej mieliśmy spora przewagę. szansę marnowali- niczym "Lewy" w meczu z Portugalią- Haftkowski oraz dwukrotnie Zych. Szczęście próbował również Misztal, ale nieskutecznie. W nielicznych okazjach gości najlepsza miał Wojciechowski, ale Osuch był dobrze dysponowany. Podwyższyliśmy wynik dopiero w 76 minucie za sprawą Salaka. Ten sam zawodnik zdobył również kolejnego gola fantastycznym uderzeniem z 20 metrów. Trzeci kolejny sparing wygrywamy 3-0.

 

 

 

 

 

3.03.2012 -Towarzyski

 

Karpaty- Lubań 3:0 (1:0)

 

1-0 Piotr Szymiczek (kar) 35

2-0 Michal Salak 76

3-0 Michal Salak 87

 

Zawodnik meczu: Michal Salak (Krosno) 8,7

 

 

 

 

 

 

Szczegóły z mojej kariery:!!!

 

Blog:

 

Kariera Zenka Kowalskiego

 

Facebook:

 

Strona

 

Profil

 

 

Odnośnik do komentarza

Zwycięstwo przed ligą

W ostatnim sparingu przed powrotem na ligowe boiska zagraliśmy z Iglopolem Dębica. Początkowo to goście śmielej poczynali sobie na boisku. W 11 minucie świetną szansę miał Osiecki jednak uderzył obok naszej bramki. W odpowiedzi Adaszek uderzył mocno z 16 metrów, ale prosto w bramkarza. W 21 minucie świetnie między sobą piłkę rozegrali moi napastnicy. Haftkowski podał do Gruszczyńskiego i prowadzimy 1-0. Dwie minuty później zamiana ról. Gruszczyński asystuje, a Haftkowski strzela na 2-0. Minęły kolejne dwie minuty i Gruszczyński podwyższa na 3-0. Asystuje Haftkowski. W 35 minucie w dogodnej sytuacji znalazł sie Izydorczyk, ale uderzył w boczną siatkę. Już minutę później prowadzimy 4-0 po przepięknym strzale Witkowskiego z 25 metrów. W drugiej połowie nakazałem piłkarzom grać spokojniej i utrzymywać się długo przy piłce. Za tydzień początek ligi i nie ma co się przemęczać lub ryzykować jakiejś kontuzji.

 

 

 

 

 

10.03.2012 - Towarzyski

 

Karpaty - Iglopol 4:0 (4:0)

 

1-0 Thomas Gruszczyński 21

2-0 Michał Haftkowski 23

3-0 Thomas Gruszczyński 25

4-0 Kamil Witkowski 36

 

Zawodnik meczu: Thomas Gruszczyński (Krosno) 9,4

 

 

 

 

 

 

Szczegóły z mojej kariery:!!!

 

Blog:

 

Kariera Zenka Kowalskiego

 

Facebook:

 

Strona

 

Profil

 

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...