Skocz do zawartości

Legia na tronie w potrójnej koronie cz 2.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Po dłuższej przerwie spowodowanej rozbratem z grą FM 2012 postanowiłem wrócić i do grania i do pisania. Ponieważ zamknięto mój poprzedni post, w którym opisałem swoją karierę grając Legią, postanowiłem, że na piszę dalszą część w osobnym temacie.

 

Zainteresowanych zapraszam do zapoznania się z poprzednią częścią pod tym adresem:

 

http://forumcm.net/index.php/topic/6161-legia-na-tronie-w-potrojnej-koronie/

 

Poprzedni post zakończyłem meczami czerwcowymi roku 2012. Legia wygrała na krajowym podwórku praktycznie wszystko to co mogła. W chwili obecnej kończę rozgrywać kolejny sezon, historia się powtarza, gdyż po 24 kolejkach mam 15 pkt przewagi nad 2 miejscem i gram w Pucharze Polski z Zagłębiem w półfinale oraz z Manchesterem City w ... półfinale Ligi Europy! !

 

Wkrótce więcej szczegółów.

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie. Wrzucę dzisiaj cztery linki z meczami Legii jakie rozegrałem dotychczas.

 

 

http://naforum.zapod...a34ff0.jpg.html

 

http://naforum.zapod...148852.jpg.html

 

http://naforum.zapod...f5fbd2.jpg.html

 

http://naforum.zapod...e2db7b.jpg.html

 

Jak widać na załączonych zdjęciach idzie mi bardzo dobrze. Trafiają się czasem jakieś słabsze mecze ale te najważniejsze, ligowe pucharowe i europejskie udaje się wygrać. Teraz będę grał z Manchesterem City o awans do finału Ligi Europy!! Rezultaty przeszły moje najśmielsze oczekiwania, liczyłem, że uda mi się osiągnąć 1/16 LE a tu zwycięstwo z Club Brugge w dwumeczu 5:1 (2:1 i 3:0).

 

Klub z Belgii zmierza po mistrzostwo kraju więc ta wygrana ma dla mnie wielkie znaczenie. Myślałem, że to zwycięstwo było przypadkiem i moja przygoda z Ligą Europy skończy się na Aston Villi, zwłaszcza, że świetnie poczynał tam sobie lider strzelców tych rozgrywek Darren Bent zdobywca 12 bramek. Jednak nie, moi chłopcy i tę przeszkodę przeszli dość łatwo. Po remisie u siebie (1:1) z pewną dozą niepewności jechałem do Birmingham... Aston Villa była w lidze angielskiej na 7 pozycji. 1:0, jest dobrze, 2:0 jest świetnie dogrywki nie będzie. 3:0 jest... po meczu!!

 

W ćwierćfinale czeka Benfica Lizbona. Gramy u siebie nie mamy nic do stracenia. Benfica ma już prawie w kieszeni tytuł mistrza Portugalii, no i jest ktoś kto nie zna tego zespołu?? Moi chłopcy go znali dość dobrze. 1:0, 1:1, 2:1, 3:1, 4:1 nie wierzyłem własnym oczom temu co działo się na stadionie! Co prawda wolałbym wygrać 3:0 niż 4:1 ale przed meczem zakładałem minimalną porażkę...

 

Jedziemy do Portugalii. Benfica potrzebuje trzech bramek aby awansować. My możemy grać tylko z kontry i liczyć na cud. 1:0 dla Legii, Portugalczycy za chwile wyrównują. 2:1 dla nas ale w doliczonym czasie pierwszej połowy jest już remis. W drugiej połowie pada tylko jedna bramka dla Benfiki!! Jesteśmy w półfinale!!! Cud cud cud Europa szaleje na punkcie klubu z Polski ( :D )

 

Teraz pora na Manchester City. Pora zagrać o finał!!

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...