velloci Napisano 23 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2012 Football Manager 2012 Dokończę coś co kiedyś zacząłem…… Witam, Nazywam się Macio, po cudownych 17 latach kariery postanowiłem zostać trenerem. Jestem bez menagera ponieważ dla mnie to absurd, zbierają kasę za nic! Grałem m.in. w klubach Guangzhou, New York Red-bull, Charlton, Leeds. Kariera może nie ciekawa ale jak widzę zagranicznych piłkarzy w Polskiej Ekstraklasie i ich zaangażowanie to mi się odechciewa wszystkiego. No ale cóż po to mam papiery na Trenera żeby odmienić Polską rzeczywistość. Pewnego dnia po zwolnieniu Michała Probierza, zarząd podjął szybką decyzję, szukamy Trenera z „przyszłością”. Rano.. dostałem telefon od Prezesa Wisły: Prezes: Witam, rozmawiam z Maciem? Macio: Witam, owszem, słucham? Prezes: Poszukujemy trenera I drużyny Wisły Kraków, "Kaziu" Moskal polecił mi Pana a ja mu ufam. Macio: Polecił? To fajnie, przede wszystkim, możemy się spotkać i porozmawiać jeszcze dziś? ponieważ nie lubię rozmawiać o takich sprawach przez telefon. Prezes: Ok, u mnie dziś o 19:00? Macio: Za wcześnie, 20? Prezes: Ok, tylko nie może się Pan spoźnić. Macio: Dobrze, do zobacznia. Prezes: Do zobacznia, Pozdrawiam. Po spotkaniu z Prezesem powiedziałem mu taki cytat: "futbolówka jest jak życie. Jest okrągła i bardzo łatwo może wyślizgnąć się z rąk. Ma czarno-białe łaty, bo czasami przychodzą dobre, a czasami złe chwile i choćbyśmy bardzo chcieli, nie jesteśmy w stanie tego zmienić." No i przyjąłem ofertę Wisły i postawiłem jasno Cel i sprawę: -Mistrz Polski -LE faza grupowa lub LM faza grupowa. -Ćwierćfinał Pucharu Polski Zgodzili się, a co do transferów nie było łatwo z Panem Cupiałem: 2,2 mln zł. Lecz moja wizja zespołu inaczej wyglądała niż u poprzedników. Odnośnik do komentarza
velloci Napisano 24 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2012 Początki w klubie nie były łatwe mimo że znam biegle język niemiecki i język angielski to ciężko się było z niektórymi piłkarzami dogadać…. Ale ja mam inną filozofię, stawiam na młodzież i na wychowanków kraju, przynajmniej staram się. Po kilku dniach szukałem dobrego asystenta, który zna się na futbolu a nie będzie siedział i wymachiwał rękami i potakiwał mi. Ktoś kiedyś polecił mi Rafała Janasa, od razu kiedy przypomniałem sobie wykonałem szybki telefon, po rozmowie z nim podjęliśmy decyzję iż razem poprowadzimy zespół z Reymonta, musiałem go wyciągnąć z Warszawy za 2 mln złotych. Na okres przygotowawczy nie mieliśmy dużo czasu bowiem 2 tygodnie. To była szybka piłka, parę transferów, szybka taktyka + SFG. Bałem się przed losowaniem że trafimy na jakąś słabą drużynę i od razu odpadniemy… Transfery : Do klubu: -Mateusz Słodowy – 1mln zł. -Piotr Celeban – 2,3 mln zł. -Piotr Brożek – 4,5 mln zł. Z klubu: Tsvetan Genkov - Rapid Wiedeń – 5 mln zł. Osman Chavez – All Ittihad – 4 mln zł. Andraz Kirm – Bari – 2 mln zł. Kew Jalliens – Reggina – 1,5 mln zł. Sergei Pareiko – All Ittihad – 2,5 mln zł. Dzień losowania Kwalifikacji LM, uspokoiłem się troszkę ponieważ zobaczyłem zespoły na jakie możemy trafić, były to w 90 % zespoły amatorskie. No ii…. Trafiliśmy zespól Valletta z Malty, zespół Półzawodowy, już na wejściu wiedziałem o tej drużynie tyle że mają tylko 3 zawodników z kontraktami, reszta na pewno grała w tym zespole i zaiwaniała na zmywaku w klubie. Przed meczem LM rozegraliśmy sparing z drużyną „Chelsea II” w tym sparingu wynik się nie liczył, nałożyłem jasny komunikat ćwiczmy SFG(stałe fragmenty gry). Skład:Jovanic-Celeban,Czekaj,Jovanovic,Diaz-Malecki,Jirsak,Nunez,Paljic-Biton,Boguski Wynik: 6:2 win bramki: Czekaj, Biton x 2, Karłowski, Boguski, Nunez. Odnośnik do komentarza
bonbon Napisano 24 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2012 raczej Karłowicz a nie Karłowski btw. polecam na bramkę Stachowiaka, na prawdę świetny bramkarz, Jovanic raczej nie da rady na poziomie LM. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi