Diamond Road

[Pedros]

Za górami, za lasami, był sobie pewien klub z tradycjami...

 

Newport to walijskie miasto położone przy samej granicy z Anglią. Większość ludzi kojarzy ta niespełna 140 tysięczną metropolię z Welsh Open, czyli turniejem snookerowym. Jednak gdzieś w głębi istnieje mały klub piłkarski. Założony został w 1912 roku, więc kibice niedługo uczczą jego setną rocznicę. Ludzie, którzy wówczas zdecydowali się powołać do życia jeden z pierwszych klubów regionu, już dawno spoczęli na miejscowym cmentarzu, w towarzystwie kibiców z pierwszego oficjalnego spotkania zakończonego druzgoczącą porażką 0:10. Drużyna rozgrywa swoje mecze na Newport Stadium, obiekcie mogącym pomieścić nieco ponad cztery tysiące ludzi. Zespół gra w lidze angielskiej i tuła się po Football Conference, zamiast grać w Ekstraklasie w swoim rodzimym kraju. Niewątpliwie sukcesem klubu było zwyciężenie w Pucharze Walii w 1980 roku. Newport Country zdobył również dwa tytuły mistrza Walii w 1974 i 1979 roku. Klubowa gablota dawała sygnał, że nie wylądowałem aż w takim bagnie jak sobie wyobrażałem. Klub miał swoją tradycję, a ja miałem zamiar ją kontynuować. Wiedziałem, że to będzie bardzo trudne zadanie...

 

Wersja gry: Championship Manager 2001/2002

Łatka: 6.9.68

Update: September 2011

Baza danych: maksymalna

Ligi: Anglia (1-5)

Klub: Newport Country A.F.C.

[Pedros]

Tradycyjnie, jak to zawsze bywa w ciężkiej pracy menedżera, wszelkie działania w klubie musiałem rozpocząć od klasycznego przeglądu wojsk. Na pierwszy ogień poszedł sztab szkoleniowy, który miał być moją podporą, miał być. Większość ludzi pracujących w klubie to same wieśniaki nie mające pojęcia o futbolu. Moją prawą ręką był Lee Harrison (ENG, 39), konkretny facet. Miło się z nim gawędziło. Wiedziałem, że będzie dobrym materiałem na asystenta. Baza treningowa była na zadowalającym poziomie. Pierwszy trening z drużyną uświadomił mnie, że przyjdzie mi pracować z amatorami. Kadra pierwszego zespołu była zdecydowanie w stanie sprostać oczekiwaniom zarządu. Naszym celem na ten sezon jest miejsce gwarantujące awans do League Two.

 

Oto jak prezentuję się Newport Country A.F.C. na początku lipca 2011:

 

Bramkarze:

 

Danny Potter (ENG, 32) - Przeciętny bramkarz, a na dodatek jest w podeszłym wieku. Przyda się na ławę...

Glyn Thompson (ENG, 30) - Lepszy od Pottera, jednak i on umiejętnościami nie powala. Przynajmniej ma dobry refleks. To on będzie dostawał szansę gry od pierwszych minut. Liczę na niego...

 

Wnioski: Mimo, że mamy tylko dwóch bramkarzy, to z obsady tej pozycji jestem dość zadowolony.

[Pedros]

Obrońcy:

 

Lee Baker (ENG, 22, DL) - Umiejętności ma przeciętne, jednak na Conference powinien wystarczyć. Jest jeszcze młody, może się rozwinie.

Wayne Hatswell (ENG, 36, DLC) - Obrońca w podeszłym wieku. Dysponuję świetnymi warunkami fizycznymi. Typowy rzeźnik grający na pograniczu faulu. Materiał na kapitana.

Paul Robson (ENG, 27, D/DML) - Nie potrafi celnie kopnąć piłki. Jedyne co umie, to wycinać rywali. Powinien występować w niższej lidze. Chyba będziemy musieli się pożegnać.

Ismail Yakubu (NIG, ENG, 26, DC) - Jest Nigeryjczykiem i Anglikiem jednocześnie. Muszę przyznać, że jest skubany dobry. Silny, szybki, dość dobry technicznie. Zdecydowanie pierwsza jedenastka.

Gary Warren (ENG, 26, DC) - Nieco słabszy niż Yakubu, jednak coś tam potrafi. Fatalną technikę nadrabia warunkami fizycznymi. Będzie grał.

David Pipe (ENG, 27, D/AMR) - Świetny technicznie, niesamowicie szybki. Byłby naszą gwiazdą. Szkoda tylko, że za używanie środków dopingujących został zdyskwalifikowany na 58 miesięcy. Po kiego mi zawodnik, który na boisko wyjdzie prawdopodobnie już po zakończeniu mojej kadencji w tym klubie?

Paul Rodgers (ENG, 21, D/DMR) - W miarę ogarnia. Innego prawego obrońcy nie mam, więc raczej będzie grał. Na dodatek jest młokosem, może się rozwinie.

 

Wnioski: Sytuacja w obronie nie przedstawia się najlepiej, tak więc każde wzmocnienie jest mile widziane. Pożegnać musimy się z Robsonem i z Pipe, któremu zachciało się używać środków dopingujących.

[Pedros]

Pomocnicy:

 

Tom Miller (ENG, 21, DMC) - Ma dobre warunki fizyczne, a w tej lidze głównie to się liczy. Będzie człowiekiem od czarnej roboty.

Tommy Doherty (IRL, 32, MC) - Muszę przyznać, że poza jego warunkami fizycznymi dostrzegłem dobrą technikę, a przyda się chociaż jeden zawodnik, który zamiast wycinać rywali będzie potrafił zagrać ciekawą piłkę.

Felino Jardim (DEU, 25, MC) - Przeciętny, żeby nie powiedzieć słaby piłkarz. Przyda się, gdy drużynę dopadnie szpital.

Troy Greening (WAL, 19, MC) - Kolejny zawodnik świetny fizycznie. Może technikę ma przeciętną, ale jest zdeterminowany, waleczny, agresywny. Jeżeli dalej będzie dawał z siebie wszystko, otrzyma swoją szansę.

Danny Rose (ENG, 23, MLC) - Może grać na lewej flance oraz w środku. Nie wyróżniał się czymś szczególnym, jednak mam o nim dość dobre zdanie. Będzie liczył się w walce o pierwszą jedenastkę.

Sam Foley (IRL, 24, AMRLC) - Wydaję mi się, że to nie jest materiał na ofensywnego pomocnika. Ma walory bardziej defensywne niż ofensywne. Technikę ma słabą, drybling nie jest jego atutem, a ponadto nie potrafi zagrać ciekawej piłki. Ale za to jest silny, więc nadaje się do wycinania rywali.

Darryl Knights (ENG, 23, AMRC) - Ma umiejętności zbliżone do Foleya, ale jest szybki, a to na rzeźników może się przydać.

Ryan Gilligan (ENG, 24, AMRC, wyp. Northampton) - Nieco lepszy od pozostałej dwójki ofensywnych pomocników. I jak się rozpędzi, to ciężko go zatrzymać.

 

Wnioski: Nie mamy bocznych pomocników, przez co swoją taktykę opierać będę na graczach środka pola. Pomoc jest dobrze obsadzoną pozycją, chociaż nie wykluczam zakupu ofensywnego pomocnika. No i przydałby się też defensywny pomocnik.

[Pedros]

Napastnicy:

 

Jake Harris (WAL, 20, SC) - Póki co młokos o nieprzeciętnych umiejętnościach. Zapowiada się conajmniej obiecująco.

Elliott Buchanan (ENG, 21, SC) - W tym przypadku również mamy doczynienia z młokosem, tym razem jednak ma on fatalne umiejętności i marne perspektywy na przyszłość.

Craig McAllister (SCO, 31, SC) - Najlepszy napastnik w zespole. Może technikę ma słabą, ale chociaż potrafi odnaleźć się w polu karnym.

 

Wnioski: Poza McAllisterem nie mam napastnika, który mógłby poważnie zagrozić bramkarzom rywali. Koniecznie musimy zatrudnić jakiegoś napastnika.

 

Posumowanie przeglądu kadry napawało umiarkowanym optymizmem. Bramka i pomoc prezentowały się całkiem przyzwoicie, obrona nie wyglądała aż tak źle, natomiast atak wymagał budowy praktycznie od zera. Nadszedł więc czas na wzmocnienia, trzeba było wyruszyć na rynek transferowy.

[Pedros]

Z klubu zwolnieni zostali Paul Robson oraz David Pipe.

 

Na transfery mieliśmy bardzo skromny, gdyż wynoszący zaledwie 40 tysięcy funtów budżet. Oznaczało to, że muszę opierać się na transferach zawodników bez klubu. Przeglądanie rynku transferowego rozpocząłem od poszukiwań wzmocnień na obronę. Bez zbędnego zastanawiania się złożyłem ofertę legendzie angielskiej piłki, którą niewątpliwie jest Sol Campbell (ENG - 73/1, 36, DC). Zastanawiałem się tylko, czy piłkarz do niedawna grający w Premier League miałby w ogóle chęć podpisania kontraktu z piątoligowym klubem. Kolejnym ciekawym defensorem wydawał mi się Jonathan Fortune (ENG, JAM, 31, DC), bez wahania zaproponowałem mu grę w naszym zespole. Jason Crowe (ENG, 32, DR), jedyny interesujący prawy obrońca, będący przy okazji wolnym agentem. Jemu również złożyłem ofertę. Wyjątkowo długo zajęło mi znalezienie defensywnego pomocnika, jednak w końcu się udało i Jamie Collins (ENG, 26, D/DMLC) otrzymał szansę przeniesienia się do Newport. Bogate CV Marcusa Benta (ENG, 33, SC) od razu przykuło moją uwagę i zawodnik ten trafił na moją listę życzeń. Na tym zakończyłem moją działalność na rynku transferowym tego dnia. Liczyłem, że zawodnicy, którym złożyłem oferty zadecydują się podpisać kontrakty.

 

Tym czasem czekał nas towarzyski mecz z Tiverton. Na ten pojedynek obrałem taktykę 4-1-2-2-1. Spotkanie było bardzo nudne, piłkarzom jakby nie chciało się grać. Ja jednak mogłem być zadowolony z moich zawodników, ponieważ wykonali swoje zadanie - po prostu wygrali mecz. Bramkę strzałem z dystansu zdobył Doherty i w taki oto sposób skromnie zwyciężyliśmy w tym spotkaniu.

 

Newport - Tiverton 1-0 (Doherty 69')

 

 

 

Urugwaj wygrał Copa America, dzięki skromnej wygranej nad Chile, po golu Luisa Suareza.

[Pedros]

Żaden z piłkarzy, którym złożyłem oferty nie chciał dołączyć do mojego klubu. Wydaje mi się, że, jak na moje umiejętności w CM 01/02, wybrałem za trudną ligę. Chyba nie ma sensu kontynuować tej kariery. Zacznę jakimś mocniejszym klubem. Może będzie to Premier League, może Championship, może słoneczna Hiszpania, jeszcze tego nie wiem. Szczerze powiem, że mam również ochotę wprowadzić trochę wątku fabularnego, ale nie wiem, czy mam wystarczające umiejętności pisarskie. Zobaczymy. Do usunięcia.