Skocz do zawartości

Prawo (lewo) jazdy


Fenomen

Rekomendowane odpowiedzi

Popełniłem jeszcze kilka klopsów, np. 3x przejechałem podwójną ciągłą, raz ruszyłem ze skrzyżowania na ręcznym. Na koniec zjeżdżamy do WORD'a, egzaminator prosi żebym zaparkował. Parkuję i... za wcześnie sprzęgło puściłem i jeb!

troche sie boje, jak bedziesz wyjezdzal w trase to informuj na forum :kekeke:

 

gratulacje :)

Odnośnik do komentarza

To przejechanie podwójnej ciągłej nie było takie ewidentne. Nie zmieniałem pasa ruchu, tylko skręcając na skrzyżowaniu za wąsko wziąłem zakręt i nie zmieściłem się w pasie. I tak trzy razy ;P

 

Poza tymi klopsami jeździłem bardzo pewnie i spokojnie i pewnie to przeważyło.

Odnośnik do komentarza
To przejechanie podwójnej ciągłej nie było takie ewidentne. Nie zmieniałem pasa ruchu, tylko skręcając na skrzyżowaniu za wąsko wziąłem zakręt i nie zmieściłem się w pasie. I tak trzy razy ;P

 

Poza tymi klopsami jeździłem bardzo pewnie i spokojnie i pewnie to przeważyło.

 

Jeden taki się nie zmieścił i miałem przez niego stłuczkę :P .

Tak czy siak dragon witaj wśród kierowców :) .

Odnośnik do komentarza

No a za mną pierwsza stłuczka. Po 7 miesiącach od odebrania prawka :/. Cofając w złych warunkach (deszcz ze śniegiem, zaparowana tylna szyba) uderzyłem gościa rozwalając sobie reflektor a jemu zderzak, reflektor i chłodnicę :/. No ale niestety stało się. Uważam się, że mam już jako-takie doświadczenie bo przejechałem już trochę tych kilometrów ale mam nauczkę na przyszłość. Strasznie się czuję zważywszy na aspekt finansowy tej stłuczki :/.

Odnośnik do komentarza

Uuu. Fatalnie. Dla mnie ruszanie pod górkę to dziecinada i ani razu nie zdarzyło mi się żeby zgasł. Zawsze lepiej trochę go dorżnąć gazem, niż za szybko sprzęgło puścić. Za to zawsze miałem problem z parkowaniem. Na szczęście na egzaminie wyszło mi jako-tako. W perspektywie tego Galanta, będę lekko zestresowany podczas parkowania. Ale jak wyczuję go przestrzennie, to będzie ok :)

Odnośnik do komentarza

No i zadane :) Za drugim razem ;). Nie powiem parę drobnych błędów popełniłem, jednak chyba jak u dragona przeważyła pewna jazda, czyste umiejętności. Gościu trochę mi pomagał w sensie, że podnosił głos, śmiał się, że ślepy jestem etc. Wole takie coś, niż milczącego pajaca, który w najmniej spodziewanym momencie powie, że oblane. Powiedziałem mu, że te drobne błedy to przez stes, a on, że lepszej wymówki to już chyba wymyślić nie mogłem :P Błędy polegały np na tym, że kazał na najbliższym skrzyżowaniu dróg skręcić w prawo. A był wjazd na jakiś mini parking, a 20 metrów za tym rondo. Więc myślałem, że o rondo chodzi. A on mi delikatnie na hamulce i zaczyna mówić, że ślepy jestem chyba, że jak on mówi prawo to ma być prawo i takie tam. Takie coś dwa razy było. Suma sumarum na końcu stwierdził, że dobra jazda z odrobiną szczęścia i on wynik egzaminu interpretuje jako pozytywny :) Ciesze sie :)

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...