Skocz do zawartości

Coś nowego...


Sławoj

Rekomendowane odpowiedzi

Mecz z MKS Kutno nie mógł się rozpocząć lepiej. Już w 19 sekundzie, Margol zagrał wysoko za linię obrony, a Knera, mimo że nie jest sprinterem to jako pierwszy dopadł do piłki i z 15 metrów, mocnym strzałem po ziemi pokonał Sokołowicza. Kwadrans później ten sam zawodnik znów stanął przed szansą pokonania golkipera, lecz tym razem to bramkarz okazał się być górą w tym starciu. W 42 minucie po dosyć nudnym okresie meczu, powtórzyła się akcja z pierwszych sekund. Margol zagrał wysoko w pole karne, Sokołowicz ruszył do tego podania i już miał piłkę w rękawicach, gdy nie wiadomo jak wypuścił ją z rąk. Skorzystał na tym Knera, który skierował osamotnioną piłkę do pustej bramki. W 54 minucie Grzywiński w dziecinny sposób stracił piłkę na rzecz Małkowskiego, a ten od razu zacentrował w nasze pole karne. Zagajewski wyskoczył wcześniej od Wróbla i po długim słupku pokonał Dawida. Nie czekaliśmy zbyt długo z odpowiedzią na straconą bramkę i 4 minuty później Kowalczyk popisał się dokładnym podaniem do Knery, który tym razem znalazł skuteczny sposób na pokonanie Sokołowicza i ustrzelił hattricka. W 66 minucie Czajkowski wybił piłkę z linii bramkowej po uderzeniu Wróbla z 7 metrów. W 83 minucie po długim podaniu Znyka, Jankowski wyszedł na dogodną pozycję i nie dał szans Rybakowi, uderzając tuż obok prawego słupka. W 91 minucie będący w doskonałej formie Margol dobrze podawał do Kozuba, lecz ten nie potrafił opanować tego zagrania, a miał przed sobą tylko bramkarza. Do samego końca nie daliśmy się zaskoczyć i wygrywamy drugie spotkanie z rzędu.

10.10.2009.

III liga łódzko-mazowiecka [10/30]

Stadion Gminny, Kleszczów [206]

 

Omega Kleszczów [12] – [2] MKS Kutno 3:2(2:0)

1:0 – D. Knera `1

2:0 – D. Knera `42

2:1 – K. Zagajewski `54

3:1 – D. Knera `58

3:2 – R. Jankowski `83

 

MoM: D. Knera [Omega, ST, 9.3]

 

Dawid – Grzywiński , Górki, Wróbel, Słomian – Kowalczyk, Margol, Czaplarski, Adamiec - Knera , Olejnik [`45 Kozub]

Odnośnik do komentarza

Dwa zwycięstwa z rzędu :o :respekt:

Staramy się :D

 

Poprzednie spotkanie rozpoczynaliśmy od zdecydowanych ataków i tak było i tym razem w starciu ze Stalą Niewiadów. Olejnik szybko zagrał na wolne pole do Knery, a ten uderzył niestety wprost w Olczyka. Spotkanie było nudne, ale w 42 minucie na chwilkę się ożywiło. Janiec mocno uderzył z linii 16 metrów, Dawidowi udało się sparować strzał do boku, lecz tam niekryty Staporski skutecznie wykończył akcję, nie dając najmniejszych szans na obronę. Drugą połowę rozpoczęliśmy podobnie jak całe spotkanie, czyli od groźnego ataku. Strzelającym był Kowalczyk, ale Olczyk z trudem zdołał odbić piłkę. Chwilę później Kozub trafił w poprzeczkę z 13 metrów po ładnym zagraniu od Margola. W 55 minucie znów środkowy pomocnik popisał się swoją kreatywnością i zagrał w uliczkę do Karbowniczaka. Prawy pomocnik z ostrego kąta uderzył mocno, lecz w środek bramki. Olczyk nogami wybronił, ale piłka odbiła się i trafiła do Kozuba. Napastnik nie zastanawiał się i uderzył, ile sił. Potężne uderzenie z kilku metrów o mało nie rozerwało siatki. W 70 minucie Staporski przedłużył wysokie podanie i Malinowski stanął oko w oko z Dawidem. Rywal na nasze szczęście trafił w spojenie i obrońcy szybko wybili piłkę na aut. W 81 minucie przypomniał o sobie Knera, lecz jego strzał z 10 metrów po rękach bramkarza opuścił plac gry. W 86 minucie Dawid świetnie interweniował, rzucił się pod nogi Staporskiemu. Do końcowego gwizdka było więcej brutalnej gry i z Niewiadowa wywozimy cenny remis.

17.10.2009.

III liga łódzko-mazowiecka [11/30]

Stadion Miejski, Niewiadów [589]

 

Stal Niewiadów [3] – [12]Omega Kleszczów 1:1(1:0)

1:0 – M. Staporski `42

1:1 – Ł. Kozub `55

 

MoM: T. Margol [Omega, MC,7.5]

 

Dawid – Grzywiński , Górki, Wróbel, Słomian – Kowalczyk, Margol, Czaplarski, Adamiec [`45 J. Karbowniczak] - Knera , Olejnik [`3 Kozub]

Odnośnik do komentarza

Masz jakąś gwiazdę w Kleszczowie :>

Knera :D

W większości mam wypożyczonych graczy. A tak to lekka bida z nędzą :)

* * *

 

Maciej Olejnik doznał pęknięcia żeber i będzie musiał odpocząć od piłki nawet 3 miesiące.

 

W spotkaniu przeciwko Nadnarwianką po raz pierwszy byliśmy uznawani za faworytów. Znów dobrze weszliśmy w mecz. W 21 sekundzie Knera postraszył obronę rywali, ale uderzył za wysoko. W 8 minucie Czaplarski mocno uderzył piłkę, która została wybita przed pole karne i zmusił bramkarza do wyjęcia jej z siatki. W 23 minucie Kozub próbował zaskoczyć Danowskiego z ostrego kąta, ale chybił. Nie było to porywające widowisko, mięliśmy przewagę o czym świadczyć może fakt, że goście pierwsze uderzenie na naszą bramkę, oddali dopiero w 63 minucie. W 72 minucie Knera po podaniu Margola zmarnował doskonałą okazję na podwyższenie wyniku. W 72 minucie Kotarski groźnie strzelał na naszą bramkę, ale Dawid stanął na wysokości zadania i w dobrym stylu złapał piłkę. Pod koniec nasza przewaga stopniała, ale graliśmy na tyle rozważnie , że nie daliśmy wbić sobie bramki i wywalczyliśmy kolejne 3 punkty.

24.10.2009.

III liga łódzko-mazowiecka [12/30]

Stadion Gminny, Kleszczów [191]

Omega Kleszczów [11] – [13] Nadnarwianka 1:0(1:0)

1:0 – M. Czaplarski `8

 

MoM: M. Czaplarski [Omega, MC,7.6]

 

Dawid – Grzywiński , Górki, Wróbel, Słomian – Kowalczyk, Margol, Czaplarski, Adamiec - Knera , Kozub [`45 Jasiński]

Odnośnik do komentarza

Spotkanie z liderem, który nie przegrał od 12 spotkań o dziwo rozpoczęliśmy od niecelnego strzału Kowalczyka z głowy. 5 minut później ten sam zawodnik dośrodkował z rożnego, a uderzenie Knery z trudem nad poprzeczką przeniósł Matlacz. Zadziwiliśmy chyba samych siebie. Rozgrywaliśmy piłkę z wielkim spokojem i mięliśmy wyraźną przewagę. W 35 minucie Karbowniczak zszedł z prawego skrzydła w stronę bramki i jego lob minął bramkarza, ale trafił w poprzeczkę. Na przerwę schodziliśmy z bezbramkowym remisem, ale uśmiechem na twarzy. Po wyjściu z szatni a dokładniej w 55 minucie Słomian niepotrzebnie wdał się w przepychankę z jednym z rywali i nie wytrzymał. Prawy obrońca uderzył w twarz zawodnika gospodarzy i wyleciał z boiska. Od tego momentu Siedlczanie ruszyli do zmasowanych ataków, aby już w 60 minucie objąć prowadzenie. Rodak popisał się wspaniałym uderzeniem z 25 metrów. W 73 minucie przed stratą drugiej bramki, uratowała nas poprzeczka. W 77 minucie Dawid wygrał pojedynek 1 na 1 z Dziewulskim. Rywale nie atakowali już tak zawzięcie, a My nieudolnie próbowaliśmy atakować i polegliśmy z liderem tylko 0:1.

31.10.2009.

III liga łódzko-mazowiecka [13/30]

Stadion OSiR, Siedlce[454]

 

Pogoń Siedlce [1] – [9] Omega Kleszczów 1:0 (0:0)

1:0 – P. Rodak `60

 

`54 D. Słomian `54 CzK

 

MoM: P. Rodak [Pogoń, MC, 8.0]

 

Dawid – Grzywiński , Górki, Owczarek, Słomian – Kowalczyk, Margol, Czaplarski, Karbowniczak - Knera [`45 Peroński], Kozub

Odnośnik do komentarza

W spotkaniu przeciwko Włókniarzowi Zelów, byliśmy według mediów faworytami, ale to goście w 10 minucie zagrozili naszej bramce niecelnym strzałem z 20 metrów. Wiało nudą w Kleszczowie. W 29 minucie Misztela główkował nad poprzeczką, po dośrodkowaniu z lewej strony Pieczarny. Aż do 60 minuty na boisku nie działo się nic oprócz kopaniny po nogach. Dopiero w ww. wspomnianej minucie, Kowalczyk ładnie złożył się do strzału i trafił w poprzeczkę. W 66 minucie Knera był nieprzepisowo powstrzymywany przez znanego w naszym regionie, Jacka Berensztajna i sędzia wskazał na „wapno”. Sprawiedliwość wymierzył sam poszkodowany i mocnym strzałem otworzył wynik. Na 3 minuty przed ostatnim gwizdkiem, Adamiec mógł podwyższyć prowadzenie, lecz trafił w bramkarza. W końcówce rywale rzucili wszystko na jedną szalę, lecz nie zdołali pokonać Dawida. Goście grali także bardzo brutalnie i boisko musieli opuścić Czaplarski i Górki.

7.11.2009.

III liga łódzko-mazowiecka [14/30]

Stadion Miejski, Kleszczów [187]

Omega Kleszczów [11] – [2] Włókniarz Zelów 1:0(0:0)

1:0 – D. Knera `66 k.

 

`78 M. Czaplarski ktz

`90 Ł. Górki ktz

MoM: M. Peroński [Omega, DR, 7.3]

 

Dawid – Grzywiński , Górki [`90 Kowalczyk], Wróbel, Peroński – Kowalczyk, Margol, Czaplarski [`78 Zimoch], Adamiec - Knera , Kozub [`78 Jasiński]

Odnośnik do komentarza

Łukasz Górki będzie pauzował nawet 6 tygodni po tym jak w poprzednim spotkaniu pękła mu kość policzkowa, a Czaplarski doznał wstrząsu mózgu po zderzeniu w powietrzu i nie zagra przez 2 tygodnie.

 

W spotkaniu z Radomiakiem zagramy w zupełnie nowym środku pomocy. Grzybowski i Paporcki muszą stanąć na wyżynach swoich umiejętności, aby godnie zastąpić Margola i Czaplarskiego.

Poprzedni mecz z zespołem Radomiaka przegraliśmy z kretesem, a tu w 18 minucie objęliśmy niespodziewanie prowadzenie. Kozub przetrzymał piłkę z prawej strony pola karnego i sprytnie dograł ją do wbiegającego Adamca. Prawy pomocnik dobiegł z nią niemalże do końca boiska, ale i tak zdecydował się na strzał. Kąt był niemal zerowy, ale piłka została tak podkręcona, że wylądowała w siatce. W 26 minucie Tarnowski zmusił do interwencji Dawida po mocnym uderzeniu z 20 metrów. W 33 minucie kunsztem wykonywania rzutu wolnego popisał się Kalinowski, który z 18 metrów trafił w poprzeczkę. Trzeba przyznać, że Paprocki dobrze wywiązywał się z roli rozgrywającego i po jednym z jego podań Knera na raty próbował pokonać Banasiak, lecz bezskutecznie. 10 minut później soczysty strzał Kowalczyka z trudem wybił bramkarz na rzut rożny. Tuż po przerwie gospodarze przypuścili na nas solidny atak i w 46 minucie za sprawą Janika i jego prostego, ale bardzo mocnego strzału doprowadzili do wyrównania. W 62 minucie ten sam zawodnik nieskutecznie uderzał z 14 metrów. Na tej akcji skończyły się zapędy Radomiaka na naszą bramkę, a my nie próbowaliśmy narażać się na kontrę i spotkanie skończyło się bramkowym remisem.

14.11.2009.

III liga łódzko-mazowiecka [15/30]

Ul. Struga, Radom [427]

 

Radomiak [4] – [10] Omega Kleszczów 1:1(0:1)

0:1 – P. Adamiec `18

1:1 – Ł. Janik

 

MoM: P. Adamiec [Omega, MR, 7.5]

 

Dawid – Grzywiński , Owczarek, Wróbel, Peroński – Kowalczyk, Grzybowski, Paprocki, Adamiec - Knera [`45 Jasiński], Kozub

 

Tabela pólmetkowa:

| Poz   | Inf   | Zespół             |       | M     | Z     | R     | P     | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt   | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1.    |       | Pogoń Siedlce      |       | 15    | 10    | 4     | 1     | 27    | 7     | +20   | 34    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 2.    |       | Stal Niewiadów     |       | 15    | 10    | 2     | 3     | 29    | 15    | +14   | 32    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3.    |       | Włókniarz Zelów    |       | 15    | 9     | 4     | 2     | 24    | 10    | +14   | 31    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 4.    |       | Radomiak           |       | 15    | 7     | 4     | 4     | 23    | 19    | +4    | 25    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 5.    |       | KS Piaseczno       |       | 15    | 7     | 3     | 5     | 27    | 21    | +6    | 24    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 6.    |       | Mazur Karczew      |       | 15    | 7     | 3     | 5     | 21    | 14    | +7    | 24    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 7.    |       | Warta Sieradz      |       | 15    | 7     | 1     | 7     | 25    | 24    | +1    | 22    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 8.    |       | MKS Kutno          |       | 15    | 6     | 4     | 5     | 30    | 27    | +3    | 22    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 9.    |       | Omega Kleszczów    |       | 15    | 5     | 5     | 5     | 18    | 19    | -1    | 20    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 10.   |       | Nadnarwianka       |       | 15    | 5     | 5     | 5     | 24    | 27    | -3    | 20    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 11.   |       | GLKS Nadarzyn      |       | 15    | 4     | 7     | 4     | 17    | 18    | -1    | 19    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 12.   |       | Narew Ostrołęka    |       | 15    | 5     | 3     | 7     | 23    | 27    | -4    | 18    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 13.   |       | SMS Łódź           |       | 15    | 4     | 3     | 8     | 19    | 27    | -8    | 15    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 14.   |       | Legionovia         |       | 15    | 2     | 6     | 7     | 22    | 24    | -2    | 12    | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 15.   |       | Pogoń Zduńska Wola |       | 15    | 0     | 6     | 9     | 8     | 27    | -19   | 6     | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 16.   |       | Wisła II Płock     |       | 15    | 0     | 4     | 11    | 11    | 42    | -31   | 4     | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 

Odnośnik do komentarza

Pojedynek na własnym stadionie przeciwko GLKS Nadarzyn zaczęliśmy bojaźliwie i przypłaciliśmy, za to straconą bramką. Kudelski zaskoczył Dawida potężnym strzałem z 25 metrów. Piłka, zanim wpadła do siatki odbiła się od słupka, a nasz bramkarz stał nieruchomo. W 31 minucie po fatalnym kiksie Wróbla tylko dobra interwencja Dawida uratowała nas przed stratą kolejnego gola. Goście naskoczyli nas, gdyż sądziłem, że to my będziemy mięli inicjatywę na boisku. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna, a w 34 minucie znów Kudelski był blisko zdobycia bramki, ale tym razem przestrzelił. Po zmianie stron nic się nie zmieniło, a w 59 minucie Dzierżawski o centymetry się pomylił w dogodnej okazji pod naszą bramką. W 66 minucie wreszcie po raz pierwszy groźnie zaatakowaliśmy. Adamiec szarpnął prawą stroną, a po jego podaniu Jasiński katastrofalnie spudłował. W 74 minucie Knera po prostopadłym dograniu od Kowalczyka nie zdołał pokonać Łykowskiego, chodź próbował dwukrotnie, dobijając jeszcze swoje pierwsze uderzenie. W końcówce zaczęliśmy wreszcie coś tworzyć na boisku, zaczęliśmy grać. W 82 minucie po raz drugi w tym meczu Jasiński spudłował z dobrego miejsca, gdzie miał dużo swobody. Ostatecznie polegliśmy przed własną publicznością, gdzie przez większość meczu graliśmy „piach”.

21.11.2009.

III liga łódzko-mazowiecka [16/30]

Stadion gminny, Kleszczów [203]

 

Omega Kleszczów [9] – [11] GLKS Nadarzyn 0:1(0:1)

0:1 – K. Kudelski `9

 

MoM: K. Kudelski [GLKS, ST, 7.8]

Dawid – Grzywiński , Owczarek, Wróbel, Peroński – Kowalczyk, Grzybowski, Margol, Adamiec - Knera , Kozub[`45 Jasiński]

Odnośnik do komentarza

Po przygnębiającej porażce z Nadarzynem, rok 2009 kończymy pojedynkiem z zespołem czuba tabeli, KS Piaseczno. W 6 minucie Jankowski z ponad 20 metrów pogroził naszej bramce, ale uderzył za wysoko. W 17 minucie Górski, który dostał ode mnie chyba ostatnią szansę na przekonanie mnie uderzał za pola karnego. Strzał 30 letniego gracza wywołał jedynie śmiech wśród publiczności. Nieśmiało, ale próbowaliśmy atakować i tak w 26 minucie, Knera popisał się skutecznym dryblingiem na skraju pola karnego i miękko dośrodkował na 7 metr. Górski wykorzystując swoje warunki fizyczne trącił piłkę głową, a ta wpadła pod poprzeczkę bramki gospodarzy. W 31 minucie Grzywiński zagrał długą piłkę, do której jako pierwszy dopadł doświadczony napastnik, lecz jego uderzenie z trudem Osiński sparował na korner. W 36 minucie przed szansą doprowadzenia do remisu stanął Jankowski, ale trafił w boczną siatkę. Chwilę później ten sam zawodnik próbował wykorzystać błąd Dawida, który źle wyszedł do piłki, ale i tym razem nie potrafił trafić w bramkę. W 59 minucie ładną akcję gospodarzy, Rosloń zakończył chybionym strzałem z linii pola karnego. Minutę później Knera ładnie przymierzył z wolnego, a jego strzał dobijał Wróbel, ale trafił centralnie w bramkarza. Zawodnicy z Piaseczna rzucili się do odrabiania strat i nawet zdobyli gola w 77 minucie, lecz Obłuski był na spalonym. Oblężenie naszej bramki trwało w najlepsze. Dawid jednak nie dał się zaskoczyć i po ciężkim meczu, rok 2009 zakończyliśmy niespodziewanym zwycięstwem.

28.11.2009.

III liga łódzko-mazowiecka [17/30]

Stadion Miejski, Piaseczno [1881]

 

KS Piaseczno[4] – [11] Omega Kleszczów 0:1(0:1)

0:1 – H. Górski `26

 

`41 W. Grzywiński - ktz

 

MoM: H. Górski [Omega, ST, 7.5]

 

Dawid – Grzywiński [`41 Łęgowiak] , Owczarek, Wróbel, Peroński – Kowalczyk, Czaplarski, Margol, Adamiec - Knera , Górski

 

Korzystając z wolnego czasu, postanowiłem przyjrzeć się sytuacji Polskiej piłki (s)kopanej w tej rundzie jesiennej.

W Ekstraklasie na czele Legia z 7 punktami przewagi nad drugim Lechem. Na ostatnim miejscu na podium niespodziewanie Lechia Gdańsk. Krakowska Wisła rozczarowuje i jest dopiero 4. W strefie spadkowej Cracovia i GKS Bełchatów.

W I lidze Podbeskidzie na czele tuż przed Pogonią Szczecin, a za nimi przed sezonowy kandydat do awansu Górnik Zabrze. Łódzki Widzew prezentuje się słabiutko, bo jest dopiero 7.

 

Transfery:

 

Z Polski:

R. Lewandowski z Lecha do Krylji Sowietow za 32 mln zł.

M. Arboleda z Lecha do Metalistu za 16 mln zł.

I. Astiz z Legii do Rosenborga za 15 mln zł.

J. Mucha z Legii do AJ Auxerre za 4,5 mln zł.

 

Do Polski:

B. Vilakazi z Sundows do Śląska za 900 tys. Zł.

H. N’Zengue z Viktorii Zizkov do Polonii Warszawa za 650 tys. Zł.

Leandro z Debrecenu do Lecha za 500 tys. Zł.

J. Obaje z Heartland do Wisły K. za 400 tys. Zł.

M. Alhaji z Kano Pilars do Odry Wodzisław za 350 tys. Zł.

 

Europejskie puchary:

W Lidze Mistrzów, Wisła Kraków w 2 fazie kwalifikacji gładko rozprawiła się z Baku (3:0). W kolejnej fazie także bez problemów pokonała Slovan Bratysławę (4:1). Niestety, w ostatecznej rozgrywce nie dała rady Slavii Praga (2:3). Tym samym trafiła do Ligii Europejskiej, gdzie w grupie z Aston Villą (1:2); Metalurhem Donieck (3:0) i FC Basel (1:3; 2:1) zajmując po 4 kolejkach 2 miejsce.

Legia Warszawa swoją przygodę z Ligą Europejską rozpoczęła od wyeliminowania Albańskiego Flamurtari (7:1), lecz już w kolejnej rundzie jej udział się zakończył, gdy przegrała z Krylją Swoietow (2:4).

Lech Poznań także zakończył swoją przygodę na tej samej rundzie do klub ze stolicy. Najpierw po dobrym meczu odprawił Szkocki Motherwell (5:0), lecz już w kolejnej rundzie Poznaniacy trafili na Galatasaray (1:4) i pożegnali się z grą w Europie.

 

Reprezentacja Polski w dwóch meczach sparingowych nie odniosła żadnego zwycięstwa. Najpierw po beznadziejnym spotkaniu przegraliśmy z Rumunami 0:3, a 4 dni później męczyliśmy się z Kanadą, gdzie osiągnęliśmy tylko marny remis 2:2 [Saganowski, Brożek]

Odnośnik do komentarza

1 lutego rozpoczęło się okienko transferowe. Opuścił nas tylko jeden zawodnik, a był, nim Daniel Nowaczyk [28l., POL, DL], który za darmo odszedł do Sokół Sokółka. Nas wzmocniło dwóch graczy. Pierwszy z nich przybył do nas z Radomiaka Radom i był to Dariusz Mortka [22l., POL, DR]. Nie kosztował nas ani złotówki, w Radomiaku nie grał, a u nas będzie to może nie wzmocnienie pierwszego składu, ale pewny zmiennik. Drugim nabytkiem został Mariusz Rachubiński [24l., POL, ST]. Przywędrował do nas z IV ligowego Włókniarza Konstantynów Łódzki. W rozgrywkach IV ligowych Mariusz zdobył aż 14 goli i tym sposobem chyba z Omegą pożegna się Górski.

Tak jak powiedziałem tak zrobiłem. Hubert Górski [30l., ST, POL, 1s=4/1/0/1/6.43] odszedł od nas i trafił do I ligowej Stali Stalowa Wola. Oferta ta mnie zaskoczyła. I liga to ogromny skok tego starszawego zawodnika.

W przerwie zimowej w Kleszczowie zostały zorganizowane dwa turnieje. W pierwszych z, nim wystąpiły silne zespoły i frekwencja na trybunach mimo mrozu dopisała. W pierwszym meczu niespodziewanie pokonaliśmy Widzew 2:1 po bramkach Słomianina i Rachubińskiego, lecz w starciu z Zagłębiem Lubin nie mięliśmy szczęścia, przegrywając 2:3 po dwóch trafieniach Rachubińskiego. W ostatnim meczu i z „najsłabszym” rywalem, Stalą Stalowa Wola mimo przewagi polegliśmy 0:1. Turniej Omega Cup wygrało Zagłębie Lubin, przed Widzewem, a my załapaliśmy się na ostatnie miejsce na podium.

Z racji tego, że Mortka jest prawym obrońcą, z klubu odszedł Przemysław Ciemniewski [29l., DR, Polska; 1s=0/0/0/0/0.00]. Jego nowym klubem została Kosa Konstancin, grająca w klasie okręgowej.

Aby w składzie mieć 4 napastników, postanowiłem tuż przed zamknięciem okienka transferowego zdecydować się na wypożyczenie Michała Piroga [20l., ST, Polska] z Polonii Warszawa.

W turnieju Omega Cup oznaczonym numerkiem „2” znów zajęliśmy trzecią pozycję. W pierwszym spotkaniu gładko ograliśmy Nielbę Wągrowiec 2:0 [Knera, Rachubiński]. W drugim pojedynku dzielnie stawiliśmy czoła ŁKS-owi Łódź i przegraliśmy po zażartej walce 2:3 [Adamiec, Karbowniczak]. W ostatnim meczu, zremisowaliśmy ze zwycięzcą rozgrywek Ruchem Radzionków 1:1 [Adamiec].

Odnośnik do komentarza

Pierwsze sekundy wyjazdowego spotkania z SMS Łódź, to duża aktywność Knery. Damian w 3 minucie strzałem z dystansu dał sygnał do ataku. 2 minuty później Dawid z trudem wybił strzał Gląby z 12 metrów. W 15 minucie powinniśmy prowadzić, ale z niewiadomych przyczyn Rachubiński nie trafił do pustej bramki. 50 sekund później gospodarze ośmieszyli naszą obronę. Gląba wkręcił w ziemie Górkiego i płaskim uderzeniem otworzył wynik. Próbowaliśmy kontrować, lecz nawet w doskonałych sytuacjach Knera marnował je jak młokos. Po stracie bramki tak jak, by obudziliśmy się z letargu. Zaczęliśmy atakować z głową i z łatwością dochodziliśmy do okazji strzeleckich. Cóż z tego jak młody napastnik wypożyczony z Widzewa dalej je marnował. W 42 minucie Margol przez swoją głupotę wyleciał z boiska i osłabił nasz zespół. Nie wytrzymałem i jeszcze przed przerwą zdjąłem mało skutecznego Knerę na debiutującego Piroga. Zmiana wyszła na dobre, bo już kilka minut po wejściu tego 20 letniego napastnika doprowadziliśmy do remisu. Michał swoją świeżością zaskoczył bocznego obrońcę, z łatwością go minął i dośrodkował idealnie na głowę Karbowniczaka. Prawy pomocnik wykazywał dziś ogromną ochotę do gry i ta bramka mu się należała. 10 minut po wznowieniu gry, Kowalczyk tak dośrodkował z rożnego, że Wenger wbił piłkę do własnej siatki i wyszliśmy na prowadzenie. 5 minut później Czaplarski błysnął dryblingiem, gdzie minął dwóch rywali, lecz na celny strzał zabrakło już sił. W 81 minucie po raz kolejny Karbowniczak popisał się znakomitym rajdem prawą flanką, lecz jego dzieło zniweczył katastrofalnym uderzeniem Rachubiński. W doliczonym czasie gry, Dawid uratował nam skórę, broniąc potężny strzał Cholewiaka. Mimo, iż sędzia przedłużył spotkanie o 4 minuty, nie daliśmy się i mimo braku jednego zawodnika, odnieśliśmy w Łodzi ważne i cenne zwycięstwo.

6.03.2010.

III liga łódzko-mazowiecka [18/30]

Ul. Milionowa, Łódź [21]

 

SMS Łódź [13] – [10] Omega Kleszczów 1:2(1:1)

1:0 – P. Gląba `17

1:1 – J. Karbowniczak `45+3

1:2 – K. Wenger `55 sam.

 

`43 T. Margol CzK

 

MoM: J. Karbowniczak ski [Omega, MR, 7.8]

 

Dawid – Grzywiński , Owczarek, Górki, Mortka – Kowalczyk, Czaplarski, Margol, Adamiec - Knera [`43 M. Pirog] , Rachubiński

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...