Skocz do zawartości

Coś nowego...


Sławoj

Rekomendowane odpowiedzi

Football Manager 2010.0.2

Baza danych: dodatek z naszego Forum :D

Wielkość bazy danych: Ogromna

Ligi: wszystkie Polskie [czyt. IV, III, II, I, Ekstraklasa]

Klub: Omega Kleszczów

 

Jest to moje pierwsze podejście do nowego FM-a. Tak, więc może być różnie, ale powoli trzeba się zabrać i oswoić się z nową wersją.

 

23 czerwca 2009 roku dwuletni kontrakt z ekipą z Kleszczowa podpisał mało znany Sławomir Jeżowski. Jak mówi sam prezes Jan Gurazda, podpisanie kontraktu z tym młodym trenerem będzie dużym wzmocnieniem przed rozpoczynającym się sezonem. Jeżowski ma za sobą staże w Wiśle Kraków czy Polonii Bytom i nic po za tym. Nigdy nie trenował sam żadnej drużyny i będzie to jego debiutujący sezon w roli szkoleniowca.

 

Kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2011 i tygodniowo będę zarabiać 1,400 zł na tydzień, więc jak na pierwszą pracę zarobki nie są tragiczne.

Moim oczekiwaniem na zakończenie sezonu jest środek tabeli, co bardzo ucieszyło, ale także lekko zdziwiło zarząd, gdyż sugerowali, że celem na ten sezon jest uniknięcie spadku. Z racji tego dostałem do dyspozycji 4 tys. Zł na pensje, lecz i tak jesteśmy 300 zł na minusie. Oczywiście budżet transferowy wynosił 0 zł co mnie wcale nie zdziwiło.

Zasięgnąłem rady mojego asystenta, Skowrońskiego, jeśli chodzi o kadrę. Marcin zasugerował, że liczebność kadry jest wystarczająca i powinniśmy sobie poradzić z jakąś niespodziewaną plagą kontuzji. Najsłabszym ogniwem zespołu była formacja defensywna, a szczególnie środek. Na wzmocnienia chyba nie ma co liczyć i trzeba będzie przetrwać jakoś ten sezon z dziurawą defensywą.

27.06.2009.

Pierwszy sparing graliśmy ze Stalą Poniatowa na obiekcie rywali. Pierwszy mecz pod moją wodzą był bez fajerwerków i po nudnych 90 minutach, 101 kibiców nie zobaczyło bramki, a i okazji było jak na lekarstwo.

 

[sparing] Stal Poniatowa (III) –(III) Omega Kleszczów 0:0

 

30.06.2009

Drugi mecz sparingowy wypadł lepiej. Mimo, iż to rywale zdobyli już w 9 minucie bramkę po błędzie obrony, to w drugiej połowie przewaga należała do nas i już minutę po wznowieniu gry doprowadziliśmy do remisu. Niestety, czerwona kartka dla Kopki w 69 minucie uniemożliwiła nam wygranie tego meczu. W końcówce rozpaczliwie się broniliśmy i dowieźliśmy remis już do końca.

 

[sparing] Omega Kleszczów (III) - (III) Concordia Elbląg 1:1 (Górski `46 – Sambor `9)

 

4.07.2009

Nawiązaliśmy współpracę z Łódzkim Widzewem, który od dnia dzisiejszego stał się naszym klubem patronackim. Za taką współpracę, Widzew będzie nam płacił 17 tys. Zł rocznie.

 

6.07.2009

Gdy w kasie klubowej pusto, jedynym ratunkiem na pozyskanie wzmocnień są wypożyczenia. I na takiej zasadzie rocznego wypożyczenia trafił do nas Błażej Wróbel [19l., POL, DC/DMC/MC]. GKS Bełchatów zgodził się wypożyczyć Błażeja na cały rok.

 

7.07.2009

Kolejnym wzmocnieniem było wypożyczenie na rok Jarosława Karbowniczaka [19l., POL, M/R/L/C] także z GKS Bełchatów.

Z naszego nowego klubu patronackiego [Widzew Łódź] udało się wyciągnąć na 12 miesięcy dwóch graczy ofensywnych. Pierwszym był Robert Kowalczyk [19l., POL, AML;ST], a drugim Damian Knera [18l., POL, ST], który jest obdarzony świetnym wykończeniem akcji.

 

8.07.2009

Ofensywa „wypożyczeniowa” trwała w najlepsze i znów na roczny pobyt w Kleszczowie z Bełchatowa został zesłany Paweł Adamiec [22l., POL, AMR;ST].

 

Kolejnym rywalem w okresie przed sezonowym był Górnik Konin. W składzie zagrali już nowi zawodnicy i od razu było widać zmianę w naszej grze. Nie daliśmy gościom zbytnio poszaleć i rozbiliśmy ich 4:1. Hattricka zaliczył Knera, a jeszcze jedno trafienie dołożył Kowalczyk.

 

[sparing] Omega Kleszczów (III) – (III) Górnik Konin 4:1 (Knera `18,`23,`73; Kowalczyk `49 – Dębowski `30)

 

9.07.2009

Kolejnym graczem, który Bełchatów zamienił na Kleszczów był Tomasz Margol [20l., POL , AMC]. Podobnie jak i reszt graczy wypożyczonych, tak i Tomek zakotwiczy u nas do końca sezonu.

 

11.07.2009

I znów do kadry dołączył kolejny gracz z GKS Bełchatów. Do końca sezonu szeregi obrony wzmocni Dariusz Słomian [20l., POL, DR/C]

 

Przedostatnim sparing-partnerem był Górnik z Wałbrzycha. Spotkanie bardzo wyrównane, lecz powoli osiągaliśmy dominację na boisku. Niestety, nasze plany na odniesienie zwycięstwa pokrzyżowała czerwona kartka w 33 minucie dla Słomianina. Mimo to spotkanie zakończyło się remisem.

[sparing] Omega Kleszczów (III) – (III) Górnik Wałbrzych 2:2 (Łaski [sam] `14; Adamiec `87 – Majka `12; Moszyk `45)

 

14.07.2009

Ostatni mecz sparingowy graliśmy w Balinie z tamtejszym Orłem. Po nudnych 90 minutach padł wynik 1:1. 49 kibiców na miejscowy stadionie ziewało z nudów, a bramki padały po śmiesznych błędach obrony.

 

[sparing] Orzeł Balin (IV) – (III) Omega Kleszczów 1:1 (Solecki `66 – Górski `49)

Odnośnik do komentarza

6.08.2009.

W 3 rundzie Pucharu Polski zmierzymy się z IV ligowym Huraganem Przodkowo.

 

8.08.2009

Pierwszy mecz ligowy i zarazem debiut w roli szkoleniowca rozgrywaliśmy w Kleszczowie. Pierwszym rywalem był murowany kandydat do awansu Radomiak Radom. Niespodzianki nie było. Przegraliśmy to spotkanie i nie mięliśmy prawie nic do powiedzenia. Zdarzały się sytuacje bramkowe dla nas, lecz marnowaliśmy je w dziecinny sposób. Zdobyliśmy nawet bramkę, a jej autorem był Kowalczyk, lecz sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. To, że polegliśmy tylko 0:2 zawdzięczamy Bardelskiemu. Mariusz broni bardzo dzielnie, lecz przy dobitce Barzyńskiego w 35 minucie nie miał nic do powiedzenia. W 66 minucie Owczarek przegrał pojedynek w powietrzu z Kurbielem i 18 letni pomocnik ustalił wynik meczu.

III liga łódzko-mazowiecka [1/30]

Stadion Gminny, Kleszczów [234]

 

Omega Kleszczów [-] – [-] Radomiak Radom 0:2 (0:1)

0:1 – D. Barzyński `35

0:2 – S. Kurbiel `66

 

MoM: S. Kurbiel [Radomiak, MC, 7.8]

 

Bardelski – Grzywiński, Owczrek, Wróbel, Slomian – Paprocki, Czplarski – Margol – Kowalczyk, Karbowniczak – Górski

 

 

12.08.2009

Przygodę z pucharem Polski rozpoczynaliśmy od 3 rundy kwalifikacyjnej, gdzie los przydzielił nam Huragan Przodkowo. W 12 minucie fatalny błąd popełnił Bardelski. Bramkarz wypuścił piłkę z rąk, a tą okazję wykorzystał Kacprzak. Fatalnie rozpoczęliśmy to spotkanie, ale potem było już coraz lepiej. Jednak długo męczyliśmy się z IV ligowcem i w 96 minucie Kozub po indywidualnym rajdzie w polu karnym celnie uderzył po prawym słupku. Gol Łukasza doprowadził do dogrywki, w której byliśmy stroną przeważającą. W 101 minucie Kozub został sfaulowany w polu karnym, a „11” pewnym uderzeniem pod poprzeczkę wykończył Owczarek. Ten sam zawodnik w 116 minucie dotknął we własnym polu karnym piłkę ręką. Baardelski był dziś w katastrofalnej formie i do strzały Aruszkiewicza nawet się nie ruszył. O awansie musiały zadecydować rzuty karne, które wykonywaliśmy bezbłędnie podobnie jak rywale. W ostatniej serii, Kowalski jednak uderzył w poprzeczkę, a Gajda technicznym uderzeniem po ziemi dał awans swojej ekipie.

Puchar Polski, 3 runda kwalifikacyjna

Stadion Gminny, Przodkowo [323]

 

Huragan Przodkowo [iV] – [iII] Omega Kleszczów 1:1 (1:0) D.1:1 K.5:4

1:0 – M. Kacprzak `12

1:1 – Ł. Kozub `90+

1:2 – J. Owczarek `101 k.

2:2 – M. Aruszewski `116 k.

 

MoM: Ł.Kozub [Omega Kleszczów, ST, 7.4]

 

Bardelski – Grzywiński, Owczarek, Wilk, Ciemniewski – Paprocki - Lipiński [`106 Radowicz], Kurzawa [`90 Zimoch]- Kowalski, Czaplarski – K. Kowalski [`45 Kozub]

Odnośnik do komentarza

13.08.2009

Wzmocniliśmy jeszcze środkową defensywę Łukaszem Górki [19l., POL, DC;DMC;MC], który będzie grał u nas na zasadzie wypożyczenia do końca sezonu. Przybył do nas z GKS Katowice.

 

15.08.2009.

Pierwsza połowa wyjazdowego spotkania z GLKS Nadarzyn to istny koszmar dla kibiców. Raptem 3 strzały w tych 45 minutach i to jeszcze tak niecelne, że miejscowi mieszkańcy bali się o własne okna w domach. W drugiej odsłonie tego nudnego spotkania, graliśmy jeszcze gorzej i straciliśmy dwie bramki. Fatalna postawa w obronie nie mogła, inaczej się skończyć. Jeszcze w końcówce straciliśmy Paprockiego, który wyleciał za drugą żółtą kartkę.

III liga łódzko-mazowiecka [2/30]

Stadion GOS w Nadarzynie, Nadarzyn [207]

 

GLKS Nadarzyn [10] – [15] Omega Kleszczów 2:0 (0:0)

 

1:0 – M. Kucharski `62

2:0 – P.Kamiński `78 k.

`90 J. Paprocki CzK

 

MoM: M. Kucharski [GLKS, ST, 7.6]

 

15.08.2009.

Do Broni Radom wypożyczyłem Dawida Stopkę [18l., POL, MC]. Będzie się tam ogrywać do końca bieżącego sezonu.

 

22.08.2009.

Początek spotkania z SMS Łódź mięliśmy bardzo dobry. Zdobyliśmy przewagę na boisku i spokojnie rozgrywaliśmy, uważnie szukając dziur w obronie rywali. Jednak w 27 minucie Feter znakomicie przymierzył z rzutu wolnego i piłka po przfrunięciu 25 metrów zatrzepotała w siatce. Tuż po wznowieniu gry, Adamiec o centymetry pomylił się po dośrodkowaniu Kowalczyka. W 37 minucie znów aktywny lewy pomocnik szarpnął na swojej flance. Zagrał prostopadle na wolne pole do Kozuba, ten uderzył wprost w bramkarza, który sparował piłę do boku. Adamiec szybko podleciał i uderzył nad leżącym bramkarzem, doprowadzając do remisu. W 54 minucie Kozub groźnie uderzył zza pole karnego i Baran zmuszony był do poważnego wysiłku, koniuszkami palców wybił piłkę na rożny. W 66 minucie Czaplarski z 20 metrów trafia w poprzeczkę. Na 7 minut przed końcem, Knera podanie przed pole karne do aktywnego jak nigdy Czaplarskiego, lecz ten z pierwszej piłki fatalnie pudłuje. Sędzia po doliczeniu 3 minut zakończył to spotkanie. Pokazaliśmy kawał dobrego futbolu i tylko szczęście uchroniło SMS od porażki.

III liga łódzko-mazowiecka [3/30]

Stadion Gminny, Kleszczów [223]

 

Omega Kleszczów [15] – [2] SMS Łódź 1:1 (1:1)

0:1 – J. Feter `26

1:1 – P. Adamiec `37

 

MoM: J. Feter [sMS, DMC, 7.5]

 

Rybak – Grzywiński, Górki, Wróbel, Słomian – Kowalczyk, Margol, Czaplarski, Adamiec – Kowalski [`45 Knera], Kozub

Odnośnik do komentarza

Do Victorii Jaworzno na cały sezon został wypożyczony Mateusz Barszcz [17l., POL, ST].

 

Spotkanie z 4 w tabeli Narew Ostrołęką lepiej zaczęli rywale. Już w 5 minucie Truszkowski próbował zaskoczyć Rybaka strzałem z dystansu, lecz nasz bramkarz nie musiał nawet interweniować. Pierwsze uderzenie na bramkę gospodarzy oddaliśmy dopiero w 28 minucie za sprawą Adamca. Strzał prawego pomocnika wylądowało jednak w rękawicach Łyżyńskiego. 4 minuty po wyjściu z szatni, Czaplarski o centymetry pomylił się z 18 metrów, uderzając z rzutu wolnego. W 56 minucie Kowalczyk znakomicie dośrodkował na wolne pole w kierunku Knery. Napastnik jednak spóźnił się z dostawieniem nogi i piłka opuściła plac gry. W 63 minucie Margol zdecydował się na uderzenie zza pola karnego, lecz na chęciach się skończyło. Piłka o kilka metrów minęła się z poprzeczką. Byliśmy stroną lepszą, lecz to rywale w 65 minucie podwyższyli prowadzenie. Dośrodkowanie na długi słupek Samsela w kierunku Grabowskiego, a ten głową z 2 metrów nie dał szans Rybakowi. W 80 minucie Kozub z 23 metrów potężnie kropnął w stronę bramki, a piłka odbiła się od poprzeczki i wyszła poza boisko. Sędzia zakończył spotkanie, w którym byliśmy troszkę lepsi, graliśmy ładniejszą piłkę, ale to rywale zdobywają cenne 3 punkty, a my dalej będziemy okupować ostatnie miejsce w tabeli.

29.08.2009

III liga łódzko-mazowiecka [4/30]

Stadion MOSiR, Ostrołęka ]334]

 

Narew Ostrołęka (4) – (16) Omega Kleszczów 2:0 (1:0)

1:0 – J. Zalewski `43

2:0 – M. Grabowski `65

 

MoM: J. Zalewski [Narew, DL, 8.1]

 

Rybak – Grzywiński, Górki, Wróbel, Słomian – Kowalczyk, Margol, Czaplarski, Adamiec – Kowalski [`45 Knera], Kozub

 

* * *

W 5 kolejce mierzyliśmy się z drużyną, która podobnie jak i my nie ma na swoim koncie zwycięstwa w tym sezonie. Od pierwszych minut zagra Knera, który powoli dochodzi do pełnej sprawności po drobnej kontuzji odniesionej tydzień temu. Krzysiu Kowalski był bezproduktywny i na jakiś czas wylądował w drużynie młodzieżowej.

W 2 minucie spotkanie po podaniu Knery z 28 metrów, Kozub znalazł się w sytuacji sam na sam z Mielnikiem, lecz golkiper rywali zachował stoicki spokój i spokojnie wyczekał ruch Łukasza, łapiąc piłkę. 5 minut później znów identyczna akcje po stronie moich podopiecznych. Wypożyczony z Łódzkiego Widzewa napastnik prostopadłym podaniem uruchomił Kozuba, a ten znów spartolił dogodną okazję. Minutę później czujność Mielnika sprawdził Margol uderzając mocno z 20 metrów. W 14 minucie Kozub znów po podaniu Knery znalazł się w sytuacji sam na sam i znów spanikował. W 21 minucie Adamiec ładnie zszedł w pole karne i po podaniu od Czaplarskiego uderzył z ostrego kąta wprost w bramkarza. 2 minuty później po raz pierwszy dał o sobie znać Kowalczyk. Odebrał piłkę na własnej połowie i przebiegł z nią ponad 50 metrów. Szybka kontra zakończyła się powodzeniem. Robert podał do Knery, a ten szybko piętką przedłużył podanie i Kozub tym razem zachował się, jak rasowy napastnik. W 36 minucie Górki zacentrował na długi słupek z rożnego, a w ogromnym zamieszaniu w polu bramkowym i błędzie Mielnika, który wpakował piłkę do własnej siatki, podwyższyliśmy prowadzenie. Jeszcze przed zejściem do szatni udało nam się zdobyć bramkę numer trzy. Knera został brutalnie sfaulowany przez Wysockiego w polu karnym, a jedenastkę na bramkę zamienił Wróbel. Faulujący w tej sytuacji rywal wyleciał słusznie z boiska otrzymując czerwoną kartkę.

2 minuty po wznowieniu gry, Mielnik znów był w tarapatach po kąśliwym uderzeniu Margola z 12 metrów, lecz był dobrze ustawiony i uchronił swoją ekipę przed utratą kolejnej bramki. W 51 minucie Kowalczyk powinien wpisać się na listę strzelców, gdyż Czaplarski obsłużył go idealnym podaniem. Niestety, lewy pomocnik zwlekał z oddaniem strzału i bramkarz rzucając się pod nogi złapał piłkę. W 76 minucie próba lobowania bramkarza przez Kozuba zakończyła się niepowodzeniem, ale znakomitą robotę odwalił przy tej akcji Wróbel, który zagrał długą piłkę na wolne pole. 7 minut później Kozub poprawił swoją skuteczność. Celne podanie z głębi pola od Margola i Łukasz prawą nogą, pod poprzeczkę wpakował piłkę do siatki. Rywale nie istnieli dziś w tym pojedynku, a my cieszymy się z wysokiej wygranej i pierwszych 3 punktów w tym sezonie.

5.09.2009

III liga łódzko-mazowiecka [5/30]

Stadion Gminny, Kleszczów [220]

 

Omega Kleszczów [16] – [14] Wisła Płock II 4:0 (3:0)

1:0 – Ł. Kozub `23

2:0 – W. Mielnik `36 sam.

3:0 – B. Wróbel `45+2

4:0 – Ł. Kozub `83

 

`45+1 K. Wysocki CzK

 

`77 K. Molka Ktz.

 

MoM: Ł. Kozub [Omega, ST, 8.8]

 

Rybak – Grzywiński [`45 Kowalczyk], Górki, Wróbel, Słomian – Kowalczyk, Margol, Czaplarski, Adamiec – Knera, Kozub

Odnośnik do komentarza

Spotkanie w Zduńskiej Woli rozpoczęliśmy z wysokiego „C”. W 29 sekundzie Knera znalazł się sam na sam z bramkarzem po świetnym podaniu od Czaplarskiego, lecz Adamek sparował piłkę na korner. Rzut rożny wykonywał Kowalczyk i dograł na tyle dokładnie , że stojący na długim słupku Wróbel umieścił piłkę w siatce. W 15 minucie gospodarze po raz pierwszy oddali strzał na bramkę Rybaka. Uderzenie Gryzińskiego z 20 metrów wylądowało na prowizorycznych trybunach. W 21 minucie Margol celnym podaniem obsłużył Knerę, lecz ten nie przygotował się do uderzenie i strzelił bardzo niecelnie. Gospodarze coraz śmielej zaczęli atakować i tak w 33 minucie doprowadzili do remisu. Kubik strzałem z ostrego kąta pokonał Rybaka, a największe brawa należą się asystującemu Maliszewskiemu. Dograł idealnie w tempo do wybiegającego zza obrońców napastnika. Nasza odpowiedź była natychmiastowa. Margol potężnie kropnął z linii 16 metrów w poprzeczkę. W 41 minucie Knera pomylił się o centymetry i jego strzał, a raczej drobny lob otarł się o wewnętrzną stronę słupka. Na minutę przed zakończeniem spotkania Koch strzałem głową sprawdził czujność Rybaka, ale ten nie dał się zaskoczyć. W 59 minucie Margol znów dobrze obsłużył Knerę, lecz ten znów trafił wprost w bramkarza. W 70 minucie znów ten sam zawodnik uderzał na bramkę Adamka. Niestety, znów górą okazał się golkiper rywali, który z trudem, ale wyłapał techniczne uderzenie z 10 metrów. W 80 minucie kardynalny błąd popełnił Górki. Piłka przeleciała nad, nim i Rybak całą sytuację musiał ratować dalekim wyjściem przed pole karne. Kryziński chyba przestraszył się nacierającego bramkarza i uderzył tylko w boczną siatkę. Spotkanie zakończyło się remisem, lecz pozostanie lekka nutka nienasycenia. Gdyby Knera wykorzystał chodź jedną ze swoich sytuacji…..

12.09.2009

III liga łódzko-mazowiecka [6/30]

Stadion przy ul. Łaskiej, Zduńska Wola [162]

Pogoń Zduńska Wola [15] – [13] Omega Kleszczów 1:1 (1:1)

0:1 – B. Wróbel `2

1:1 – Ł, Kubik `33

 

MoM: B. Wróbel [Omega, DC, 7.9]

Rybak – Grzywiński , Górki, Wróbel, Słomian – Kowalczyk, Margol, Czaplarski, Adamiec – Knera [`45 Górski], Kozub

Odnośnik do komentarza

Czemu żeś Radomiaka nie wybrał:P A tak na poważnie to powodzenia.Mnie kompletnie ta wersja nie leży.

Za mocny był ;P Chciałem wziąć coś słabszego, taki swoisty HC ;P Zobaczymy, ale 10 jest bardziej wymagająca.

 

Pojedynek z trzecią ekipą, Mazurem Karczew rozpoczęliśmy od strzału w 8 minucie Wróbla po centrze z rożnego. W 17 minucie gospodarze mogli wyjść na prowadzenie, lecz uderzenie Górskiego instynktownie wybronił Rybak. Sekundy później, Zbożeń dośrodkował płasko na krótki słupek z narożnika, a Gnoiński wykorzystał gapiostwo Wróbla i otworzył wynik. W 24 minucie znów po błędnym ustawieniu Wróbla tracimy bramkę. Wysokie dośrodkowanie Zielińskiego, na bramkę zamienia Dąbrowski. 4 minuty później rywale „rozklepali” nas przed naszym polem karnym, a tą „brazyljanę” zakończył Tlaga, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem uderzył w krótki róg. W 35 minucie przypomnieliśmy o sobie. Kowalczyk zaszalał na lewej stronie i dośrodkował przed bramkę. Knera wygrał pojedynek w powietrzu, lecz jego strzał odbił się od poprzeczki. W 55 minucie Głąbicki fatalnie przestrzelił z głowy po dośrodkowaniu Zielińskiego. 2 minuty później Czaplarski próbował swoich sił z dystansu, lecz chybił niemiłosiernie. W 62 minucie Knera świetnie zastawił się ciałem przy linii bocznej i na wysokości pola karnego zdołał dośrodkować na długi słupek. Golkiper nie ruszył do tego podania, a pomiędzy obrońców wskoczył Kowalczyk i szczupakiem dał nam promyk nadziei. W 90 minucie Margol zagrał prostopadle do rozpędzonego Karbowniczaka, a ten z ostrego kąta zamiast strzelać po długim słupku, to na upartego uderzył w ten bliższy. Pusek był na to przygotowany i z łatwością wybił piłkę. Mimo końcowego wyniku 1:3, muszę przyznać, że zaprezentowaliśmy się całkiem porządnie i wynik wcale tego nie odzwierciedla.

19.09.2009.

III liga łódzko-mazowiecka [7/30]

Stadion Ludowy, Karczew [167]

 

Mazur Karczew [3] – [12] Omega Kleszczów 3:1 (3:0)

1:0 – J. Gnoiński `17

2:0 – J. Dąbrowski `24

3:0 – K. Tlaga `28

3:1 – R. Kowalczyk `62

 

MoM: J. Gnoiński [Mazur,MC, 7.9]

 

Rybak – Grzywiński , Górki, Wróbel, Słomian – Kowalczyk, Margol, Czaplarski, Adamiec [`80 Karbowniczak]– Knera [`80 Górski], Kozub

Odnośnik do komentarza

W VIII kolejce mierzyliśmy się z zespołem, który podobnie jak my okupuje dolne rejony tabeli. W 7 minucie Knera w tempo na wolne pole zagrał do Kozuba. Wybiegający zza pleców obrońcy napastnik dopadł do piłki, lecz jego uderzenie zdążył trącić Błeszowski i piłka odbiła się od słupka. W 10 minucie Knera trafia w boczną siatkę po dośrodkowaniu z kornera Górkiego. 7 minut później Czplarski zagrywa prostopadle do Kozuba, a ten strzałem z pierwszej piłki uderza na bramkę. Błeszowski jednak paruje strzał do boku. W 40 minucie Adamiec źle wybił piłkę, która trafiła pod nogi Poterały, a ten z powietrza huknął jak z armaty. 40 metrowy strzał o dziwo zaskoczył Rybaka i w takich dziwnych okolicznościach gospodarze objęli prowadzenie. Po 30 sekundach drugiej połowy Adamiec ośmieszył na prawej flance rywala i spokojnie zagrał wysoką piłkę w pole karne. Kowalczyk w ogromnym zamieszaniu trącił piłkę chyba nogą, lecz niecelnie. W 53 minucie Karaszewski wykorzystał trochę wolnego obszaru przed polem karnym i zdecydował się na uderzenie. Strzał leciał w sam środek bramki, lecz Rybak przepuścił piłkę między nogami. W 66 minucie Kozub w dziecinny sposób marnuje kolejną dobrą okazję. 60 sekund później znów ten sam zawodnik beznadziejnie wykańcza akcję. Po tej kolejnej nie udanej próbie na boisku pojawił się Olejnik. W 78 minucie nowo wprowadzony gracz strzelił kontaktowego gola. Knera ładnie wysunął mu piłkę, a młody snajper nie omieszkał tego zmarnować. Uderzył mocno, ale zarazem celnie. 2 minuty później Olejnik miał już na swoim koncie dwie bramki. Stał tam, gdzie być powinien. Nastolatek dobił strzał Knery z 3 metrów i doprowadził do remisu. Na 3 minuty przed zejściem z boiska, Knera inteligentnie przetrzymał piłkę na 20 metrze, a Adamiec żwawo urwał się obrońcy. Napastnik widział wychodzącego na wolny obszar skrzydłowego i zagrał dokładnie. Adamiec nie przyjmował piłki, lecz uderzył od razu, mocno pod poprzeczkę! W 90 minucie Madej doprowadza do remisu. Fatalne ustawienie środka obrony i znów licha interwencja Rybaka.

26.09.2009.

III liga łódzko-mazowiecka [8/30]

Stadiom, im. Ks. Płk. Jana Murgacza, Legionowo

 

Legionovia [13] – [14] Omega Kleszczów 3:3 (1:0)

1:0 – A. Poterała `40

2:0 – K. Karaszewski `54

2:1 – M. Olejnik `79

2:2 – M. Olejnik `81

2:3 – P. Adamiec `87

3:3 – P. Madej `90

 

MoM: M. Olejnik [Omega, ST, 8.3]

 

Rybak – Grzywiński , Górki, Wróbel, Słomian – Kowalczyk, Margol, Czaplarski, Adamiec - Knera , Kozub [`6 8 Olejnik]

Odnośnik do komentarza

Przed spotkaniem z Wartą Sieradz, w podstawowej jedenastce doszło do dwóch zmian. W ataku mało skutecznego Kozuba zamienił Olejnik, a puszczającego ostatnio babole Rybaka zastąpił Dawid.

Spotkanie nie mogło się lepiej zacząć. W 2 minucie Kowalczyk dograł z rożnego na krotki słupek, a Górki zdecydowanym wejściem przed obrońcę zaskoczył bramkarza i zdobył bramkę. W 7 minucie Knera uderzał zza pola karnego, a jego strzał próbował dobić Adamiec, lecz uderzył centralnie w bramkarza. W 17 minucie Margol stworzył doskonałą sytuację Knerze, lecz ten w pojedynku z bramkarzem uderzył przewidywalnie i zbyt słabo. W 38 minucie Olejnik strzelił z ostrego kąta, ale bardzo niecelnie. W 51 minucie Dawid zmuszony był pierwszy raz interweniować w tym spotkaniu po uderzeniu głową Graczykowskiego. Debiutujący w tym sezonie bramkarz spisał się bez zarzutu. W 63 minucie po podaniu Kowalczyka, przed szansą zdobycia bramki stanął Olejnik. Młody napastnik spanikował i jego uderzenie wylądowało tylko na rzucie rożnym. Do końca spotkanie nie wydarzyło się już nic ciekawego i po dobrym, ale momentami nudnym spotkaniu zdobywamy kolejne, cenne 3 punkty.

3.10.2009.

III liga łódzko-mazowiecka [9/30]

Stadion Gminny, Kleszczów [170]

 

Omega Kleszczów [13] – [3] Warta Sieradz 1:0(1:0)

1:0 – Ł. Górki `2

 

MoM: Ł. Górki [Omega, DC, 8.0]

Dawid – Grzywiński , Górki, Wróbel, Słomian – Kowalczyk, Margol, Czaplarski, Adamiec - Knera , Olejnik

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...