Skocz do zawartości

Siła Lwa


CancuN

Rekomendowane odpowiedzi

5.06.11

 

Na mecz rewanżowy z Cottbus pojedziemy z bojowym nastawieniem. Nie mamy nic do stracenia, tym bardziej, że musimy wygrać różnicą trzech bramek. Będzie ciężko, ale nikt nigdy nie powiedział, że sukcesy przychodzą same. Piłkarze, mimo że odnieśli sromotną porażkę, nie popadli w depresję. Wręcz odwrotnie, sami zapowiadają, że chętnie wezmą odwet. Czy stać nas na decydujący cios i awans po trzech sezonach walki? Tym razem jesteśmy najbliżej upragnionego celu, ale czy jest to realne? Już wkrótce się przekonamy.

Skład:

I. Turina, G. Wojtkowiak, M. Ghvinianidze, V. Lindberg, S. Dubarbier, L. Bender, D. Vidosic, W. Łobodziński, D. Carvalho, V. Manón, M. Arruabarrena

 

Cóż mogę powiedzieć o grze w pierwszej połowie, jeżeli pierwszą akcję ze strzałem przeprowadzamy dopiero po trzydziestu minutach. Jedynym zawodnikiem, który wywiązywał się z wyznaczonych celów jest Turina, dzięki któremu jeszcze nie musimy się pakować i jechać do domu. Stoimy teraz jednak nad przepaścią. Musimy dokonać cudu, by zrealizować marzenia. Trzy bramki w ciągu 45 minut przy takiej grze, wydają się być nierealne. Jednak dopóki piłka w grze, wszystko może się zdażyć. W związku z tym, że nie pozostaje nam nic innego niż ryzyko, stawiamy wszystko na jedną kartę. Nakata wchodzi za Manóna, a Zizzo za Bendera. W drugiej odsłonie spotkania wreszcie zaczęło się coś dziać. Carvalho dośrodkował z rzutu rożnego i po 67 minutach gry, Nakata daje nam strzałem głową prowadzenie. W samej końcówce, rezerwowy Cottbus Rangelov doprowadził do wyrównania. Ostatni gwizdek był jedynie potwierdzeniem obaw, że pozostaniemy na przynajmniej jeszcze jeden sezon na zapleczu Bundesligi. Szkoda, no ale jeżeli przegrywa się u siebie 4:2, to trudno jest wyjść jeszcze na prostą w późniejszym etapie. Kolejny, trzeci sezon już upłynął. Z postawy zawodników jestem zadowolony, ale na podsumowanie przyjdzie czas za niedługo.

 

Baraż, 2 mecz z 2

stadion: Stadion der Freundschaft w Chociebużu, 22745 widzów

[1L] Cottbus - [2L] 1860 Monachium

1:1

[Dimitar Rangelov 90'+2 - Kosuke Nakata 67']

mom: Dalibor Stevanovic "7.5"

 

Tabela na koniec sezonu 2010/2011

Statystyki dotyczące minionego sezonu:

 

Najwięcej bramek:

 

1. Felix Alejandro Borja (Mainz) - 20

2. Benjamin Auer (Aachen) - 19

3. Leonidas Kabantais (FSV Frankfurt) - 17

...

5. Victor Manón - 16

Najwięcej asyst:

 

1. Joel Epalle (Bochum) - 14

2. Darko Glogovac (Freiburg) - 13

3. Christian Tiffert (Duisburg) - 13

...

6. Wojciech Łobodziński - 10

 

Żółte kartki:

 

1. Mihai Tararache (Bielefeld) - 12

2. Branimir Bajic (Freiburg) - 12

3. Gledson (Rostock) - 12

...

79. Tim Rubink - 4

 

Czerwone kartki:

 

1. Asen Karaslavov (Bochum) - 2

2. Maicon (Duisburg) - 2

3. Olivier Dacourt (FSV Frankfurt) - 2

...

NIKT

 

Gracz meczu:

 

1. Joel Epalle (Bochum) - 6

2. Felix Alejandro Borja (Mainz) - 5

3. Ronny Konig (Wehen) - 5

...

18. Daniel Bierofka - 3

 

Celność podań:

 

1. Cristian Fiel (Aachen) - 80%

2. Ivica Banovic (Freiburg) - 80%

3. Mihai Tararache (Bielefeld) - 78%

...

20. Lars Bender - 75%

 

Wślizgi na mecz:

 

1. Markus Karl (Ingolstadt) - 6.60

2. Petit (Koln) - 6.57

3. Manuel Hartmann (Eintracht Braunschweig) - 5.88

...

17. Lars Bender - 4.06

 

Dryblingi na mecz:

 

1. Jonas Kamper (Bielefeld) - 4.38

2. Wojciech Łobodziński - 4.08

3. Orlando Smeekes (Freiburg) - 3.84

 

Celne strzały:

 

1. Majid Al-Mutairi (St. Pauli) - 67%

2. Rene Schnitzler (St. Pauli) - 64%

3. Victor Manón - 63%

Pokonana odległość:

 

1. Yulian Anchico (Eintracht Braunschweig) - 330.1 km

2. Christian Tiefferf (Duisburg) - 327.7 km

3. Dennis Grote (Bochum) - 317 km

...

85. Wojciech Łobodziński - 219.2 km

 

Pokonana odległość na 90 minut:

 

1. Lars Bender - 10.3 km

2. Jonas Kamper (Bielefeld) - 10.1 km

3. David Muller (Bielefeld) - 10.1 km

Średnia ocena:

 

1. Marc Pfertzel (Bochum) - 7.25

2. Mathieu Beda (Bochum) - 7.20

3. Joel Epalle (Bochum) - 7.20

...

4. Wojciech Łobodziński - 7.19

Odnośnik do komentarza

Sezon 2010/211 dobiegł końca. Mimo że pozostał niedosyt, to i tak był to nasz najlepszy sezon. Trzecie miejsce i odpadnięcie w barażach boli. Ekipa Cottbus okazała się za silna na nasze umiejętności. Oznaczać to może jedynie to, że w sumie może i dobrze, że nie awansowaliśmy. Jeśli zespół broniący się przed spadkiem gra taki futbol, to co by było w meczach z co najmniej ze średniakami...

Dobre transfery, roszady i uporządkowanie w zespole, to rzeczy dające nam sukces. Bardzo podobała mi się praca w tym sezonie z TSV, gdyż nie napotkałem większych problemów. Oprócz pojedynczych, ale długich kontuzji zawodników, mogłem korzystać z całej gamy graczy, jakimi dysponuje klub. Oprócz pierwszego zespołu, pilnie śledziłem poczynania juniorów, skąd najprawdopodobniej zrobię mały zaciąg na następny sezon, o ile pozostanę. No właśnie, tu nasuwa się pytanie. Czy po takim sezonie, a w zasadzie trzech, gdzie nie zdobyłem nic znaczącego, znajdę motywację do kolejnych miesięcy ciężkiej pracy? Niby podpisałem ostatnio nowy kontrakt i obowiązuje mnie pewna zasada, ale co tam. Decyzji jeszcze nie podjąłem. Najpierw udam się na zasłużony (bądź też nie, jak kto woli) urlop, a później pomyślę. Teraz jednak przyszedł czas na podsumowanie poczynań zawodników.

 

Jeszcze tylko szybciutko o nagrodach:

 

Piłkarz Roku Niemieckiej 2. Ligi:

1. Joel Epalle 2. Roda Antar 3. Victor Manón

 

Menedżer Roku Niemieckiej 2. Ligi:

1. Marcel Koller (Bochum) 2. Reinhard Strumpf (Freiburg) 3. CancuN (TSV)

 

Do Jedenastki Roku Niemieckiej 2. Ligi załapali się Lars Bender i Voctor Manón!

 

Pora na podsumowanie:

 

bramkarze:

 

Lars-Olof Sjostrom (20l./Finlandia/1/0U-21) - [10(2)/11/7/0/0/0/6.93] - Bardzo dobry, nawet kiedy marudzi, bramkarz, który musiał w tym sezonie ustąpić miejsca Turinie. Aż siedem meczów bez straty bramki na dwanaście występów, to musi robić wrażenie. Interesuje się nim "klub" zza miedzy, jednak dla nich, ktoś taki jak Sjostrom nie istnieje. Bardzo chciałbym zatrzymać Fina, by nabrał jeszcze doświadczenia i w przyszłości zastąpił Chorwata.

 

Ivan Turina (30l./Chorwacja/1/0A) - [28/31/8/1/0/0/6.78] - Doświadczony, solidny bramkarz, który nie raz uratował nam tyłek w minionym roku. Jestem bardzo zadowolony, że udało nam się namówić do występów w TSV. Poza tym, tylko osiem meczy bez utraty gola na ogólną ilość występów, na pewno robi mniejsze wrażenie niż u Olofa, ale Ivan grał w meczach z groźniejszymi rywalami.

 

Podsumowanie:

Jak widać, dwóch bramkarzy spokojnie wystarczyło. Z obsady tej pozycji jestem zadowolony i raczej nie będę musiał nikogo szukać. No, chyba że przytrafiłaby się astronomiczna kwota za któregoś z nich. Jednakże zarówno Ivan, jak i Olof przez najbliższe pięć, może sześć sezonów, spokojnie mogą grać. Później zostanie z pewnością tylko ten drugi, to wtedy pomyślę o zakupie.

 

obrońcy:

 

Mate Ghvinianidze (24l./Gruzja/22/0A) - [28/0/0/0/4/0/7.14] - Solidny obrońca, który niestety nie chciał podpisać kontraktu na następne lata i po sezonie musimy go oddać, za darmo. Szkoda, no ale co zrobić. Próbowałem coś za niego wziąć, jednak nikt już nie chciał dać złamanego euro centa. Będę wspominał go dobrze, nawet w tym sezonie, kiedy wiedział że odchodzi, grał na wysokim poziomie. Często w pojedynkach jeden na jeden z napastnikiem, wręcz ośmieszał rywala łatwością odbioru piłki.

 

Jere Halme (21l./Finlandia/7/0A) - 0/0/0/0/0/0/0.00] - Za słaby na nasz klub. Na treningach nie pokazał niczego dobrego. Mam nadzieję, że po powrocie z urlopu wejdzie na wyższy pułap, bo jak nie, to trzeba szukać dla niego nowego pracodawcy.

 

Jose Villegas (20l./Meksyk/4/0junior) - [16/0/0/1/1/0/7.25] - Stał się hitem transferowym naszego zespołu. Mało który obrońca w tak młodym wieku, bezpośrednio wchodzi do podstawowego składu i się tam zadomawia. Mało tego, Jose grał rewelacyjnie, o czym świadczy jego wysoka średnia. Jestem bardzo zadowolony, że to właśnie on trafił do TSV, gdzie powinien długo zadomowić. Łatwo się go nie pozbędę, o ile w ogóle...

 

Grzegorz Wojtkowiak (27l./Polska/3/0U-21) - [17/0/4/1/1/0/7.06] - Kolejny zawodnik, który wbił się do podstawowego składu. Bardzo dobrze grał na boku defensywy. Grzesiu usposobiony jest bardzo ofensywnie, co pokazał w ilości zdobytych asyst. Jego akcje na prawej flance były postrachem dla rywali. Jeśli utrzyma tą formę, może być spokojny o przyszły sezon.

 

Tim Rubink (23l./Niemcy/2/0U-21) - [21(1)/1/1/1/4/0/6.89] - Twardo grający obrońca, który wystąpił też w lini pomocy. Dobry zawodnik, który nie ustępuje w walce o piłkę. Właśnie takiego zawodnika poszukiwałem, i znalazłem. Mimo że nie zagrał w dużej ilości spotkań, to nie marudził. Jestem pewien, że będzie to dobry zmiennik na następne lata, a kto wie, może i kiedyś się wybije.

 

Marko Lomic (27l./Serbia/1/0A) - [11/0/4/0/2/0/7.12] - Trochę pomijany w wyznaczaniu składu, ale dobry gracz. W przyszłym sezonie dostanie więcej szans, co mu się należy. Również bardzo ofensywnie usposobiony, nominalny defensor. Marko przy okazji wykazuje się pogodą ducha i spokojnych charakterem, w czym powinien być wzorem dla kolegów. Bardzo lubiany w drużynie!

 

Florian Jungwirth (22l./Niemcy/0/0A) - [1(1)/0/0/0/0/0/6.95] - Zagrał jedynie w dwóch meczach. Był to chyba ostatni rok Floriana w barwach TSV. Jakoś pod napływem konkurencji, nie umiał poradzić sobie z presją, a takich zawodników niestety, nie potrzebuję.

 

Valtteri Lindberg (22l./Finlandia/10/1A) - [9/0/0/1/1/0/6.97] - Na treningach nie był wyróżniającą się postacią. Jeśli jednak został zmuszony, z powodu kontuzji, do wyznaczenia tego zawodnika do meczu, pokazał się z zupełnie innej strony. Dlatego też, pod koniec sezonu to jego nazwisko widniało w raportach spotkań. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do rozwoju kariery Valtteriego i mam nadzieję, że chłopak mnie nie zawiedzie.

 

Benjamin Schwarz (24l./Niemcy/0/0A) - [8(3)/0/1/0/3/0/7.05] - Podobnie jak Florian, zagrał w małej ilości spotkań. Jednak Benjamin ma to coś, że nawet jeśli nie widzę go w meczu, to on i tak trenuje i to na jeszcze wyższym poziomie. Powinien pozostać w ekipie, jednak sytuacji utrudniał mu nie będę.

 

Sebastian Dubarbier (25l./Argentyna/0/0A) - [16(1)/0/0/0/0/0/6.89] - Grający solidnie, ale bez rewelacji. Zdecydowałem się odsprzedać jego kartę, która po sezonie trafi do Antwerpii. Poza tym, na jego pozycji była za duża konkurencja, by trzymać be

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie do obrońców:

Kilku odejdzie, kilku będzie musiało odejść, ale spokojnie. Następcy są już w drodze i tylko kiedy okienko transferowe zostanie otwarte, zjawią się w naszych progach. Szczególnie szkoda Ghvinianidze, który bardzo dobrze się zapowiada, ale niestety nie jest nam pisany.

pomocnicy:

 

Lars Bender (22l./Niemcy/0/0A) - [19(2)/5/4/1/1/0/7.08] - Interesuje się nim pół Europy, a on wciąż twierdzi, że jego miejsce jest w Monachium w barwach TSV. Tylko podziwiać i doceniać. Jego wartość rynkowa wciąż rośnie. Jeśli chodzi o grę, to cud, miód i orzeszki. Rewelacyjnie zapełnia cały środek pola, niekiedy robiąc nawet za obrońcę, a niekiedy za napastnika. Zawodnik, który dyryguje grą TSV.

 

Sven Bender (22l./Niemcy/0/0A) - [16(2)/1/5/1/0/0/6.95] - W tym roku, z kolei to on był w cieniu brata. Jednakże jest on bardzo wartościowym gracze, zmiennikiem Larsa. Nie chciałbym rozdzielać braci, dlatego jego też łatwo nie oddam!

 

Nikolas Ledgerwood (26l./Kanada/1/0A) - [7/0/0/0/0/0/6.90] - Kolejny zawodnik, dla którego przypuszczalnie był to ostatni sezon w naszych barwach. Nie pograł sobie, słaby na treningach. Zapowiadał się ciekawie, jednak ostatnio nie prezentuje nawet połowy tego, co potrafi, a więc nadzieje na przyszłość są raczej znikome.

 

Remi Johansen (20l./Norwegia/22/4U-21) - [13/1/1/1/2/0/6.89] - Bardzo dobry transfer. Za psie pieniądze został sprowadzony klubu wyjadacz środka pola. W parze z Larsem tworzą linię, którą można ominąć jedynie wysokim lobem! Bardzo, ale to bardzo zadowolony jestem z postary Remiego, który z pewnością na dłużej zagości w TSV.

 

Daniel Bierofka (32l./Niemcy/3/1A) - [21(4)/2/7/3/0/0/7.00] - Drugi z ważnych zawodników drużyny, który nie zgodził się na ponowne parafowanie kontraktu. Podobnie jak Mate, odejdzie za darmo. I dobrze, bo aktualnie Daniel ma złamaną nogę i do gry powróci minimalnie za pół roku. Problem z głowy, a i 15 tysięcy tygodniowo w kieszeni. Grał dobrze, ale od momentu, kiedy nie podpisał karteczki, zacząłem pomijać go w meczowych składach.

 

Dario Vidosic (24l./Australia/23/5U-21) - [21(2)/3/3/1/1/0/6.93] - Zawodnik z antypodów, który na dzień dobry robił oszałamiające wrażenie. Później nieco ucichł, ale dalej jest bardzo groźnym graczem. Gra mniej, bo jego ulubioną pozycją jest miejsce zajmowane przez Larsa B. Dario w przyszłym sezonie, najprawdopodobniej zostanie wypożyczony do innego teamu.

 

Sal Zizzo (24l./USA/5/0A) - [14(2)/0/2/1/0/0/6.79] - Od momentu wyleczenia groźnej kontuzji kolana, nie powrócił do dawnej dyspozycji, dlategop ma tak mało występów. Poza tym, świetną formę załapał Łobo, który zajął jego pozycję. Sal zostanie po sezonie sprzedany do innego zespołu, gdzie może się odrodzi. Trudno, zapowiadał się znakomicie, ale ta kontuzja...

 

Wojciech Łobodziński (28l./Polska/20/2A) - [22(6)/7/11/2/0/0/7.20] - Klasa sama w sobie. Co tu dużo mówić? Jego statystyki mówią same za siebie. No po prostu jego umiejętności wystrzeliły właśnie wtedy, kiedy kontuzji nabawił się Zizzo. Świetnie dogrywał, strzelał ważne bramki i był postrachem dla rywala. Na pewno zostanie z nami przez najbliższy rok!

 

Daniel Carvalho (28l./Brazylia/3/1A) - [10(8)/2/5/1/0/0/6.95] - Ważny element ławki rezerwowych. Jednak kiedy tylko grał, zawsze można było liczyć na jego kluczowe podanie, bądź też strzał. Zawodnik, który nie marudzi i trzyma wszystkich w dobrym humorze. Zostanie w składzie i powalczy o wyjściową jedenastkę już w nadchodzących rozgrywkach.

 

Podsumowanie:

Bardzo dobrze obsadzona linia. Jestem dumny z niektórych zawodników, ale niektórzy też mnie rozczarowali. Tych drugich sprzedaję, bądź oddaję, a ci pierwssi, oczywiście zostają. Jednak jak to po każdym sezonie, należy spodziewać się zmian, i jeśli pojawi się odpowiednia oferta, to jestem w stanie ją rozważyć.

napastnicy:

 

Victor Manón (19l./Meksyk/24/7junior) - [30(1)/17/8/2/0/0/7.14] - Takiego napastnika trzeba nam było. Nie dość, że strzela, to jeszcze podaje. Rewelacyjny sezon tego młodego Victora. Znalazł miejsce w podstawowym składzie, i już go nie oddał. Z pewnością będzie ciężko go utrzymać, ale się postaram. Już teraz interesuje się nim połowa klubów Europy i tuzy z kontynentów amerykańskich.

 

Marcelo Salas (36l./Chile/70/37A) - [12(1)/3/2/1/0/0/6.74] - Zrobił to, co do niego należało. A żeby nie było nudno, zgodził się przedłużyć kontrakt. Marcelo jest klasą samą w sobie. Jeśli grał, zawsze coś wymyślił. Nie grał dużo, bo ze względu na wiek nie może być eksploatowany tak, jak koledzy z drużyny. Ważna postać, która będzie takową jeszcze w przyszłym sezonie.

 

Matej Sculac (19l./Słowenia/9/1A) - [2(7)/1/0/0/0/0/6.27] - Bardzo słaby sezon. Na treningach się zupełnie opuścił, jakby nie wytrzymał presji rywalizacji. Myślałem nad wypożyczeniem go, albo poszukaniem nowego klubu, ale nie wiem czy się odważę. Stracić talent, który jest u progu kariery tylko dlatego, że miał gorszy sezon?

 

Mikel Arruabarrena (28l./Hiszpania/0/0A) - [6(17)/11/1/1/1/0/6.88] - Wieczny rezerwowy, na którego spokojnie można liczyć. Nigdy mnie nie zawiódł. Jak wchodził, to strzelał na zawołanie. Bardzo potrzebny zawodnik, a jego transfer był chyba jednym z opłacalnych (ściągnięty za darmo przyp.red.). W przyszłym sezonie będzie groźnym działem w stadzie lwów.

 

Kosuke Nakata (21l./Japonia/8/7A) - [22(6)/11/3/2/0/0/6.86] - Podobnie, jak Mikel, jednak bardziej podstawowy skład. Jego obecność w drużenia wdrąża pewne magiczne zagrania, ktyórych nie jest świadom jego wykonawca. Bardzo dobrze zapowiadający się młody Japończyk!

 

Eser Yagmur (28l./Turca/1/0U-21) - [4(1)/2/0/1/0/0/6.66] - Dobry, ale gorszy od kolegów. Zostanie sprzedany, a w tej chwili już nawet wiem do jakiej drużyny. Szkoda mi trochę, ale okazało się, że kolejny Turek wypada z hukiem z TSV.

 

Podsumowanie:

Bardzo dobra, młoda linia ataku przyniosła wiele chwil radości. Nakata, Manón to melodie przyszłości, a w połączeniu z Salasem - wybuichowa mieszanka. Po sezonie ktoś odejdzie i ktoś przyjdzie, jak skład będzsie skompletowany z nowymi graczami, to wtedy pomyślę, co zrobić ze Sculaciem.

 

Podsumowanie sezonu w Niemczech:

1. Liga:

 

zwycięzcy: HSV

spadek: Eintracht Frankfurt, Augsburg

najlepszy strzelec: 16 - Alexander Frei (Dortmund)

najwięcej asyst: 12- Torsten Frings (Leverkusen)

najwyższa średnia: 7.65 - Per Mertesacker (Werder Brema)

największa niespodzianka: Karlsruhe

największe rozczarowanie: Hertha BSC

transfer sezonu: Lucas Castroman (1,8 mln € -> Cottbus), Lukas Podolski (0 € -> Leverkusen)

najgorszy transfer: Abubakari Yakubu (8 mln € -> Werder), Robert Huth (5,25 mln € -> Dortmund)

2. Liga:

 

zwycięzcy: Bochum

awans: Bochum, Freiburg

spadek: Duisburg, Furth, St. Pauli

najlepszy strzelec: 20- Felix Alejandro Borja (Mainz)

najwięcej asyst: 14 - Joel Epalle (Bochum)

najwyższa średnia: 7.25 - Mark Pfertzel (Bochum)

największa niespodzianka: Bielefeld

największe rozczarowanie: St. Pauli

transfer sezonu: Victor Manón (325 tys € -> TSV), Dare Vrsic (0 € -> Freiburg)

najgorszy transfer: Jurgen Gjasula (1,9 mln € -> Freiburg), Chhunly Pagenburg (1,8 mln € -> Ingolstadt)

3. Liga:

 

zwycięzcy: Oberhausen

awans: Oberhausen, Regensburg, Unterhaching

spadek: Reutlingen, Burghausen, Verl

najlepszy strzelec: - 18 - Albert Bunjaku (Offenbach)

najwięcej asyst: - 13 - Sascha Traut (Stuttgarter K.)

największa średnia: - 7.26 - Christopher Kullmann (Oberhausen)

największa niespodzianka: Stuttgarter K.

największe rozczarowanie: Burghausen

transfer sezonu: Christopher Kullmann (0 € -> Oberhausen)

najgorszy transfer: Alexander Laas (350 tys € -> Oberhausen), Marcel Schuon (190 tys € -> Oberhausen)

 

Puchary:

 

Puchar Niemiec: Stuttgart 2:1 Bayern Monachium

 

Nagrody:

 

Król strzelców: Alexander Frei (Dortmund)

Zawodnik Roku: Walter (Bayern Monachium)

Bramkarz Roku wg Piłkarzy: Robert Enke (Hannover)

Napastnik Roku: Mario Gómez (Stuttgart)

Pomocnik Roku: Torsten Frings (Leverkusen)

Obrońca Roku: Phillip Lahm (Bayern Monachium)

Menedżer Roku: Thomas Doll (HSV)

Menedżer Roku wg Piłkarzy: Thomas Doll (HSV)

Piłkarz Roku U-19: Mario Gotze (Dortmund)

Piłkarz Roku U-18: Bernd Gotz (FSV Frankfurt)

Piłkarz Roku U-17: Rainer Zimmermann (Stuttgart)

Sędzia Roku: Michael Kempter

 

Piłkarzem Roku według kibiców został Wojciech Łobodziński. Szczerze mówiąc, był on w ścisłym gronie (dla mnie) do tej nagrody.

 

Jedenastka Marzeń:

- Ivan Turina

- Tim Rubink

- Pablo Herrera

- Mate Ghvinianidze

- Mathieu Beda

- Daniel Bierofka

- Wojciech Łobodziński

- Lars Bender

- Dario Vidosic

- Victor Manón

- Kosuke Nakata

 

rezerwowi:

Lars-Olof Sjostrom, Jose Villegas, Sven Bender, Daniel Carvalho, Mikel Arruabarrena, Grzegorz Wojtkowiak, Marcelo Salas

 

W tym roku, do jedenastki wszech czasów, doszło czterech nowych zawodników. Obecnie wygląda ona tak:

 

-Lars-Olof Sjostrom [37m,0br,6.84]

- Pablo Herrera [40,0,7.00]

- Benjamin Schwarz [38,3,6.79]

- Mathieu Beda [81,0,7.05]

- Mate Ghvinianidze [83,0,7.04]

- Lars Bender [83,19,7.08]

- Sven Bender [72,12,7.06]

- Danny Schwarz [33,7,6.94]

- Sal Zizzo [30,3,6.97]

- Daniel Bierofka [81,7,6.94]

- Wojciech Łobodziński [71,23,7.00]

 

rezerwowi:

- Philipp Tschuaner [34,1,6.68]

- Victor Manón [31,17,7.13]

- Markus Thorandt [24,1,7.13]

- Dario Vidosic [23,4,6.91]

- Laurent Koscielny [29,0,6.86]

- Jose Villegas [16,0,7.25]

- Kosuke Nakata [28,11,6.86]

 

Znane mi są też minimalne wymagania na przyszły sezon. Po długiej rozmowie, przedstawieniu planów zarządu i moich osobistych, dowiedziałem się, że minimum to wywalczenie awansu. Ja jednak stwierdziłem jednoznacznie, że po tym, co miałem w tym roku, bezapelacyjnie dążył będę do wygrania ligi. Na te plany dostałem dość spore wspomagacze w wysokości 8.750.000 € na transfery i 250.000 € na tygodniowe pensje.

 

Na szczycie listy najbogatszych klubów znajduje się Real Madryt. Największy awans należy do PSG (64 -> 30), a największy spadek Everton (36 -> 80). My natomiast awansowaliśmy z 94. na 84. lokatę.

 

1.07.11

 

Sytuacja w klubie:

 

miejsce w lidze - 3. miejsce

Puchar Niemiec - 2 Rnd. z Freiburgiem - przegrana

najlepszy strzelec - 17 Victor Manón

najwięcej asyst - 10 Wojciech Łobodziński

najwyższa średnia ocena - 7.19 Mate Ghvinianidze

stan konta: 26,19 mln €

Zysk/(strata): 7,28 mln €

rozegrane mecze: 36

zdobyte bramki: 68

stracone bramki: 37

Sytuacja na froncie:

 

Anglia:

- Ekstraklasa: -

- Championship: -

Hiszpania:

- Liga BBVA: -

- Liga adelante: -

Niemcy:

- 1. Liga: -

- 2. Liga: -

Polska:

- Ekstraklasa: -

- 1. Liga: -

 

Sytuacja na rynku transferowym:

 

1. Rafael van der Vaart 3.600.000 € [Zaragoza -> PSV]

2. Tomas Micola 2.100.000 € [Valerenga -> Basel]

3. Szymon Pawłowski 1.700.000 € [Wisła Kraków -> Rapid]

Odnośnik do komentarza

Lipiec się rozpoczął, a więc okienko transferowe zostało otwarte. Gorączka transferowa w naszym klubie jest już od dawna. Cały czas próbuję sprzedać niepotrzebnych zawodników i wymienić ich na lepszych, młodszych, być może bardziej przydatnych. W tym roku będzie nienormalnie dużo zmian w składzie. Spowodowane jest to głównie ciekawymi ofertami z innych klubów.

 

Odeszli:

 

Mate Ghvinianidze - Nie chciał przedłużyć kontraktu, to znalazł się w Sturmie Graz. Szkoda tylko, że za darmo.

 

Daniel Bierofka - Dokładnie tak jak Gruzin. Tylko że tego ciutkę mniej szkoda. Nie dość, że teraz wyłączony jest z gry na pół roku, to jeszcze długo by już nie pograł ze względu na wiek, rehabilitację, itp. Znalazł się w Saarbrucken.

 

Sebastian Dubarbier - Nie przekonał mnie do siebie aż tak, by pozostać w zespole. Grał równo, ale nie na najwyższym swoim poziomie. 450.000 € przypłynęło drogą internetową z Germinal Beerschot.

 

Sal Zizzo - Amerykanin nie odnalazł sie po ciężkiej kontuzji kolana, więc wobec konkurencji, postanowiłem go sprzedać. Chętnych była długa kolejka, jednak ostatecznie Sal trafił do włoskiej Sieny, która zapłaciła nam 900.000 €.

 

Eser Yagmur - Turek, jak kilku poprzedników nie odnalazł się w naszym zespole. Napastnik zmienił barwy na Saarbrucken, gdzie dostawał będzie podania od Bierofki. Klub zapłacił nam 75.000 €, co sądzę, że i tak jest dobrą kwotą.

 

Florian Jungwirth - Miał być talentem, jednak ostatni rok pokazał, że tylko miał być. Niestety, nie spisał się na tyle, by móc pozostać w drużynie. 85.000 € jakie przyszły z Osnabruck, to dobra cena jak za zawodnika, który zmarnował sezon i to totalnie.

 

Kosuke Nakata - Miałem go nie sprzedawać. Na początku myślałem, że to właśnie on będzie partnerem Manóna w ataku. Tak się jednak nie stało. Niespodziewana oferta 3.500.000 € z Le Mans nawet mi się nie śniła, więc szybko postanowiłem ją zawrzeć. Przypomnijmy, że w ciągu jednego sezonu zarobiłem na nim 2,5 mln €. Ładna sumka.

 

Julian Ratei - Piłkarz zespołu rezerw nie miał szans na przebicie się do pierwszego składu, więce postanowiłem go sprzedać. Nowym pracodawcą został Saarbrucken, który zapłacił 40.000 €.

 

Nico Hammann - Kolejny z serii tych, którzy nie znaleźliby szans na debiut w seniorach TSV. 20.000 €, które zapłacił trzecioligowy Magdeburg, to odpowiednia kwota.

 

Christian Muller - Młodziutki bramkarz, który bronił w juniorskiej kadrze Niemiec. Może i błąd zrobiłem, że zdecydowałem się go sprzedać, ale w juniorach, w tym roku pojawił się młodziutki, dużo bardziej utalentowany bramkarz... Za Mullera Werder Brema zapłaciła 150.000 €

 

 

Przyszli:

 

 

Alper Cetin - Tureckie korzenie, jednakże urodzony w Niemczech napastnik, to melodia na przyszłość. Zaledwie osiemnastoletni Alper ten sezon spędzi w juniorach, by tam mógł nabrać doświadczenia i się ograć. Jestem pewien, że będzie to dobre posunięcie. Były gracz Rostocku ściągnięty na wolnym transferze, jest reprezentantem Niemiec U-19.

 

Mabrook Al-Saied - Czterokrotny reprezentant Arabii Saudyjskiej ma dopiero dwadzieścia lat. Może grać na środku, bądź też prawej części obrony. Jest niezwykle ofensywnie usposobionym graczem, dzięki czemu może się nam przydać. Wydałem na niego 400.000 €, które przelałem na konto Al-Hilal (KSA). Jego technika i atrybuty fizyczne powalają na kolana.

 

 

Khalid Majrashi - Również z Arabii Saudyjskiej, tylko nieco lepszy. Osiemnastolatek już siedem razy nakładał trykot narodowy. Nominalnie jest bocznym, dwunożnym obrońcą, co czyni go jednym z kluczowych zawodników tej pozycji. Jestem ciekaw, jak młode gwiazdy z Arabii poradzą sobie w naszych warunkach.

 

Morten Skoubo - Duńczyk, trzydzieści jeden lat i sześć występów z jednym golem w reprezentacji, to krótka charakterystyka tego zawodnika, który doszedł z wolną kartą. Napastnik jeszcze niedawno strzelił masę bramek w holenderskim Utrechcie. Mam nadzieję, że zawodnik utrzyma formę i da nam cenne chwile szczęścia.

 

Steffen Wohlfarth - Były gracz Ingolstad przyszedł na zasadzie wolnego transferu. Ma dwadzieścia siedem lat i prawym pomocnikiem. Wydaje się być ogromnym wzmocnieniem, gdyż ze względu na swoje doświadczenie i umiejętności będzie ważnym ogniwem klubu.

 

Manuel Arboleda - Aż dziw, że poznański Lech zdecydował nie podpisywać z nim nowego kontraktu. Wolna karta i wygrana w zaciętym boju z innymi klubami, to tylko małe sukcesy. Większe przyjdą z nim w drużynie, bo mieć takiego środkowego obrońcę to skarb!

 

Eric Djemba -Djemba - Trzydziesto letni Kameruńczyk jest gwiazdą w swoim kraju. 28-krotny reprezentant swojego kraju występował niegdyć w Manchesterze United, a to mówi samo za siebie. Jestem dumny, że udało mi się ściągnąć go na wolnym transferze, dzięki czemu zrobiłem niezły interes. Niezwykle doświadczony gracz na tej pozycji powinien zrobić furorę.

 

Ramiro Zabala - Osiemnastolatek z Boliwii został wypatrzony na krótkich wakacjach. Ofensywnie grający, boczny obrońca już osiem razy bronił barw Boliwii. Żadko kiedy, zawodnicy z tego regionu grają w europejskich klubach, bo są za słabi. Ten jednak, to wyjątek. Jestem pewien, że za kilka lat, a może nawet już zaraz, pytać się będą o niego tuzy europejskiej piłki. Kosztował 160.000 €.

 

Nicolas Millan - To będzie starcie młodziutkiej gwiazdy z legendą futbolu kraju Chile. Millan pod okiem Salasa, to chyba najlepsza rzecz, jaką mogłem wymyślić. Kosztował nas co prawda 1.500.000 €, ale chyba było warto. Z drugiej strony, dwa południowo amerykańskie charaktery w ataku, mogą być mieszanką wybuchową!

Odnośnik do komentarza

1.08.11

Sytuacja w klubie:

 

miejsce w lidze -

Puchar Niemiec -

najlepszy strzelec -

najwięcej asyst -

najwyższa średnia ocena -

stan konta: 29,84 mln €

Zysk/(strata): 7,44 mln €

rozegrane mecze:

zdobyte bramki:

stracone bramki:

Sytuacja na froncie:

 

Anglia:

- Ekstraklasa: -

- Championship: -

Hiszpania:

- Liga BBVA: -

- Liga adelante: -

Niemcy:

- 1. Liga: -

- 2. Liga: -

Polska:

- Ekstraklasa: -

- 1. Liga: -

 

Sytuacja na rynku transferowym:

 

1. Hulk 22.000.000 € [Porto -> Valencia]

2. Per Mertesacker 21.500.000 € [Werder -> Bayern Monachium]

3. ROBERT LEWANDOWSKI 21.000.000 + wym [Wigan -> Newcastle]

4. Lorenzo Di Silvestri 18.250.000 € [Lazio -> Inter]

5. Stewart Downing 17.250.000 € [Manchester City -> Newcastle]

13.08.11

 

W tym roku postanowiłem nie grać meczy sparingowych. Między innymi dlatego, nie mogę wypowiedzieć się na temat formy moich piłkarzy. Jednak jestem pewien, że jeśli przyjdzie co do czego, to zmobilizowani rozjadą rywala. Już dzisiaj mają na to okazję. Jak zwykle, pierwszy ważny mecz nowego sezonu, to pojedynek pierwszej rundy Pucharu Niemiec, gdzie zmierzymy się z trzecioligowym Ahlen. Wierzę w sukces mojej ekipy.

Skład:

I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, M. Arboleda, M. Lomic, E. Djemba-Djemba, L. Bender, W. Łobodziński, D. Vidosic, V. Manón, N. Millan

 

Rywal od samego początku ustawił się ultra defensywnie i grał z kontry. Po jednej takowej zrobiło się gorąco pod bramką Turiny, jednakże na przeszkodzie piłkarzy Ahlen stanęła poprzeczka. Ufff.... Na boisku rywala nic nie szło nam łatwo. Szybko okazało się, że to my, faworyci tego spotkania prowadzimy w statystykach. To rywal, a konretnie Stahlberg zdobywa pierwszą bramkę w tym spotkaniu, ku wielkiej radości zgromadzonych kibiców. Teraz musimy nadrabiać. Pierwszą, groźną akcję zakończoną strzałem zmarnował Millan, bo gdyby pomyślał przy uderzeniu, a nie zrobił to na pałę, możliwe że już byśmy remisowali. Ten sam zawodnik co strzelił - Stahlberg, niefortunnie broniąc bramki przy jednym ze stałych fragmentów gry, pokonał własnego bramkarza i doprowadził do remisu. Fart, ale fartem się nie wygrywa! Młody Chilijczyk, mimo braku celności, wreszcie pokazał, że umie zdobywać bramki. Na sekundy przed przerwą wykorzystał brak zdecydowania obrońców i z najbliższej odległości huknął do siatki. Podczas przerwy zdecydowałem się na przeprowadzenie dwóch zmian. Djemba-Djemba został zmieniony na Svena Bendera, a Manón na Arruabarrenę. Rywal jednak nie poddał się i w pierwszej akcji po zmianie stron zdobył bramkę. Znów mamy remis. Chwilę później gola zdobył Arruabarrena, ale sędzia dopatrzył się spalonego. Śmiało mogę powiedzieć, że w 62 minucie gdyby nie za duże buty Arboledy, które przywiózł z Poznania, przegrywalibyśmy po strzale jednego z napastników. Piłka odbiła się od lewego kalosza i wyszła na róg. Niewykorzystane sytuacje się mszczą, dzięki czemu w 64' Arruabarrena potwierdził swoją dyspozycję strzelecką. Na dwadzieścia minut przed końcem, w miejsce Vidosica wprowadziłem Daniela Carvalho. Po ostatnim gwizdku wznieśliśmy ręce do góry. Jednak jeśliby pomyśleć, to mecz wygraliśmy dzięki samobójczemu trafieniu. Nie jest najlepiej, ale pierwszy, dobry krok w czwartym roku mojej pracy z TSV został wykonany.

 

Puchar Niemiec, 1. runda

stadion: Wersestadion w Ahlen, 2491 widzów

[3L] Ahlen - [2L] 1860 Monachium

2:3

[Martin Stahlberg 27', Kevin Grosskreutz 46' - Martin Stahlberg 41'(sam), Nicolas Millan 44', Mikel Arruabarrena 64']

mom: Nicolas Millan "7.9"

Odnośnik do komentarza

Przeglądając różne wiadomości piłkarskie, przez przypadek natknąłem się na jedno nazwisko. Tsvetomir Todorov, do którego zadzwoniłem to Bułgar, znajdujący się obecnie na wolnym transferze. Kiedy przyjechał do Monachium na pierwszy trening, od razu zaproponowałem mu kontrakt. Takie umiejętności za darmo, grzechem byłoby nie skorzystać. Todorov ma dopiero dwadzieścia lat, a już dwukrotnie wystąpił w narodowym trykocie. Jest też bardzo wszechstronnym graczem, gdyż i pomoc i atak, to jego nominalne sektory działania.

 

Kolejnym zawodnikiem, który zawitał do nas został Vladimir Yurchenko. Co prawda na tego Pana poszła lwia część budżetu, bo aż 7.250.000 €, ale chyba był to interes życia. Białorusin, choć ma 22 lata, to już jedenaście razy zagrał w narodowych barwach, strzelając przy tym cztery bramki. Do tej pory robił furorę w Saturnie, skąd go wyciągnąłem. Niezwykle uzdolniony, szybki ofensywny napastnik, który może grać też na napadzie będzie, a przynajmniej ma być lekarstwem na małą ilość strzelonych bramek.

 

19.08.11

 

Już z nowymi zawodnikami w zespole przystąpimy do pierwszego, ligowego starcia w sezonie 2011/2012. Rywalem będzie Osnabruck. Jak to tej pory, bilans meczy jest zdecydowanie na korzyść rywala, co może martwić. Jednakże teraz dysponuję najlepszym składem, jaki do tej pory miałem możliwość prowadzić. Niezwykle jestem ciekaw, jak potoczy się ten pojedynek, i jak zaprezentują się nowe gwiazdy.

 

Skład:

I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, M. Arboleda, R. Zabala, L. Bender, E. Djemba-Djemba, W. Łobodziński, N. Millan, V. Yurchenko, V. Manón

 

Po pierwszej połowie byłem mocno zirytowany. Z jednej strony przygnietliśmy rywala tak, że trudno mu było wydostać się poza trzydziesty metr, ale z drugiej strony doskwierał brak bramek. Nie potrafimy, jak do tej pory, potwierdzić swojej przewagi. Szkoda, by byłby to wspaniały debiut w lidze dla którego z nowo pozyskanych graczy. Po raporcie lekarza, zdecydowałem się zmienić poturbowanego Djemba-Djemba na Al-Saieda. Drugą roszadą było zdjęcie Manóna i wprowadzenie Todorva. Mimo wielkich starań, w 75' po błędzie Arboledy tracimy bramkę. Szkoda, bo z minuty na manutę stwarzaliśmy jeszcze groźniejsze akcje od tych, które miały miejsce w pierwszej odsłonie. Sędzia oznajmił koniec spotkania. Ewidentnie ekipa Osnabruck nam nie leży. Jednakże z drugiej strony możemy czuć się nieco pokrzywdzeni, bo całokszatłem byliśmy dużo, dużo lepsi.

2. Liga 1 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 41467 widzów

[?] 1860 Monachium - [?] Osnabruck

0:1

[Paul Thomik 74']

mom: Jose Villegas "7.6"

Markus Krauss, jeden z bramkarzy drugiego zespołu został oddany do Aalen, a w ramach zapłaty dostaniemy 40% kwoty jego następnego transferu.

 

28.08.11

 

W meczu drugiej kolejki musimy zmierzyć się FSV Frankfurt. Tym razem, bilans meczu jest przestawiony zdecydowanie na naszą korzyść. Jednak to, co było kiedyś, nijak ma się do rzeczywistości. Mam nadzieję, że uda mi się odnieść pierwsze zwycięstwo w tym sezonie i zacznę walczyć o awans. Mam nadzieję, że zawodnicy nie popadną w letarg zmęczenia, gdyż wielu z nich udało się ostatnio ne mecze swoich ekip narodowych.

 

Skład:

I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, M. Arboleda, M. Lomic, M. Al-Saied, E. Djemba-Djemba, V. Yurchenko, T. Todorov, V. Manón, N. Millan

 

Niespodziewanym strzelcem pierwszej bramki w tym spotkaniu został młodziutki Al-Saied. Sądząc po przebiegu spotkania, spodziewałem się bramki, ale nie myślałem że marudzący na trudną aklimatyzację Saudyjczyk pokona bramkarza FSV. Należy jednak się tylko cieszyć. Do przerwy już nic nie uległo zmianie. Po przerwie Daniel Carvalho zamienił Todorova, Lars Bender Kameruńczyka na defensywie. Po niecałym kwadransie od wznowienia gry, Millan wykorzystuje dośrodkowanie Yurchenki i zmienia wynik spotkania. Ładna akcja dwóch nowych Lwów w stadzie. Dosłownie chwilkę później Brazylijczyk Carvalho zdobywa przepiękną bramkę po bezpośrednim strzale z rzutu wolnego. Odległość kopniaka to trzydzieści metrów, a piłka wpadła do siatki po wcześniejszym odbiciu się od słupka. Do końca spotkania mieliśmy już koncert tricków w wykonaniu piłkarzy TSV. Rewelacyjna gra dugiej odsłonie pozwoliła pewnie wygrać i nadrobić ujemny bilans bramkowy, jakim dysponowaliśmy.

2. Liga 2 mecz z 34

stadion: Frankfurter Volksbank Stadion we Frankfurcie nad Menem, 3341 widzów

[7] FSV Frankfurt - [14] 1860 Monachium

0:3

[Mabrook Al-Saied 31', Nicolas Millan 58', Daniel Carvalho 62']

mom: Vladimir Yurchenko "7.9"

Odnośnik do komentarza

W związku ze zbyt dużym nakładem średnich zawodników, postanowiłem sprzedać Dario Vidosica. Konkretną ofertę 300.000 € na stół wyłożyli działacze Duisburga, co bardzo mi się spodobało. Zatwierdziłem transfer i przekazałem kartę Australijczyka.

1.09.11

Sytuacja w klubie:

 

miejsce w lidze - 7. miejsce

Puchar Niemiec - 2. runda & Ingolstadt

najlepszy strzelec - 2 -Nicolas Millan

najwięcej asyst - 2 - Vladimir Yurchenko

najwyższa średnia ocena - 7.63 - Nicolas Millan

stan konta: 22,51 mln €

Zysk/(strata): 127 tys €

rozegrane mecze: 3

zdobyte bramki: 6

stracone bramki: 3

Sytuacja na froncie:

 

Anglia:

- Ekstraklasa: Arsenal [+0] Manchester City

- Championship: Leeds [+2] Birmingham

Hiszpania:

- Liga BBVA: -

- Liga adelante: -

Niemcy:

- 1. Liga: HSV [+0] Wolfsburg

- 2. Liga: Rostock [+0] Osnabruck

Polska:

- Ekstraklasa: Polonia Warszawa [+3] Legia Warszawa

- 1. Liga: Wisła Płock [+0] Znicz Pruszków

 

Sytuacja na rynku transferowym:

 

1. Lisandro López 60.000.000 € [Porto -> Real Madryt]

2. Lucas 31.500.000 € [Liverpool -> Manchester City]

3. Simon Vukcevic 23.500.000 € [sporting CP -> Newcastle]

4. Jean Il Makoun 12.500.000 € [Olympique Lyon -> Manchester United]

5. Choco 10.000.000 € [sao Paulo -> PSV]

 

2.09.11

 

W pojedynku o Superpuchar Europy, zmierzyły się zespoły Olympique Lyon i AC Milan. Niespodziewanie, lepsi okazali się Francuzi, a wszystko za sprawą jedynego gola autorstwa Freda z 55'.

4.09.11

 

W trzeciej kolejce zmagań ligowych, staniemy na przeciw piłkarzom Oberhausen. Rywal jest jedną z najsłabszych, do tej pory ekip w tabeli. Jednakże trzeba pamiętać, że odbyły się dopiero dwa spotkania, i nie ma co mówić o punktacji i przewagach. W dwóch dotychczasowych meczach między naszymi drużynami, dwukrotnie byliśmy lepsi.

Skład:

L. Sjostrom, G. Wojtkowiak, V. Lindberg, M. Arboleda, K. Majrashi, M. Al-Saied, R. Johansen, V. Yurchenko, T. Todorov, S. Wohlfarth, N. Millan

 

Dopiero chwilkę przed przerwą Millan zapewnił nam prowadzenie. Muszę jednak powiedzieć, że ewidentnie mamy dzisiaj pecha. Trzy razy moi podopieczni trafiali w słupek, co za każdym razem spotykało się rykiem zawodu. Publiczność domagała się więcej bramek, jednak póki nie byliśmy w stanie jej tego zapewnić. W drugiej odsłonie w miejscu Wohlfartha pojawi się Manón, a za Al-Saieda wejdzie Lars Bender. W niecałą minutę po zmianie stron, wynik uległ zmianie. Millan wykonał pięknego rogala zza pola karnego i po raz drugi zmienił dzisiejszego wieczoru wynik. W 54 minucie spotkania strzał życia wyszedł Kaya'i, który zdobył bramkę kontaktową, a może honorową. Uderzenie miało miejsce około czterdziestu metrów od bramki Sjostroma. Od 68 minuty gramy z przewagą jednego zawodnika, gdyż Tim Kruse obejrzał drugi żółty kartonik. Na ostatnie minuty Rubink zmienił Majrashiego. W 83 minucie, dla świętego spokoju w końcówce, Millan zmienił wynik. Rewelacyjny mecz tego młodego Chilijczyka! Właśnie zapisał na swoim koncie hat tricka. W szóstej minucie doliczonego czasu gry, co i tak uważam za paranoję, Rubink zmienia po raz ostatni wynik tego meczu. Tim popisał się ładnym wolejem z okolic trzynastego metra. Wysokie zwycięstwo i zainkasowane trzy punkty oznaczają, że minimalny cel na dzisiaj został zrealizowany.

 

2. Liga 3 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 31442 widzów

[9] 1860 Monachium - [15] Oberhausen

4:1

[Nicolas Millan 44' 46' 83', Tim Rubink 90'+6 - Markus Kaya 54']

mom: Nicolas Millan "9.4"

 

ważne elementy meczu:

Tim Kruse - 68' - czerwona kartka

Odnośnik do komentarza

16.09.11

 

Ostatnio wpadliśmy w dobre tory, które wiozą nas po kolejnych przystankach z trzema punktami. Tym razem będzie jednak ciężej. Pierwsze w tabeli Eintracht Braunschweig na swoim terenie z pewnością pokaże zęby. Nie wiem, jak się zapatrywać na to spotkanie. Rywal nie jest najmocniejszą ekipą w lidze, grał ze słabszymi klubami. Pożyjemy, zobaczymy.

 

Skład:

I. Turina, G. Wojtkowiak, V. Lindberg, M. Arboleda, M. Lomic, L. Bender, E. Djemba-Djemba, V. Yurchenko, T. Todorov, V. Manón, N. Millan

 

Po pierwszych minutach spotkania, zastanawiałem się, ile dostaniemy. Gospodarze narzucili wysokie tempo, które nas mocno zaskoczyło. Jednak z upływem czasu, sytuacji zaczęła się wyrównywać. Doszło do takiego momentu, że po półgodzinie gry, Millan dał nam prowadzenie. Tutaj trzeba pochwalić Yurchenkę, który idealnie zagrał długą piłkę. Rywal nieco zaskoczony, bo trzy minuty później Manón zdobywa bramkę, która jest jego pierwszą w obecnym sezonie. Pierwszy raz od dłuższego czasu wyszliśmy na drugą połowę bez zmian. Jednakże chwilę po zmianie stron, Arboleda stał się pechowcem, który niefortunnie interweniował przy dośrodkowaniu rywala. Mimo że rywal zajmował pierwsze miejsce w tabeli, i dzięki samobójczemu trafieniu Manuela, Eintracht zastopował swoje ataki. Było to jednak chwilowe, specjalne uśpienie. W 65 minucie Schied pokonał Turinę i dał swoim kolego remis. Mamy jeszcze około trzydziestu minut, które musimy odpowiednio wykorzystać. Po jednej z szybkich prób odpowiedzi, Millan uderzył, ale jedynie w słupek. W 67 minucie po strzale Yurchenki, bramkarz gospodarzy wypluł piłkę, do której najszybciej dopiegł Manón. Meksykanin zdobył swoje drugie już dzisiaj trafienie. Mecz marzenie, już chwilę później znów mieliśmy remis po pięknym lobie Kotuljaca. Mecz zakończył się podziałem punktów. Jak widać, było to spotkanie godne swojej rangi, a więc meczu na szczycie. Wyjazdowy remis to dobry wynik dla zespołu TSV.

 

2. Liga 4 mecz z 34

stadion: Stadion an der Hamburger Strasse w Brunszwiku, 22320 widzów

[1] Eintracht Braunschweig - [6] 1860 Monachium

3:3

[Manuel Arboleda 48'(sam), Marcel Schied 65', Aleksandar Kotuljac 70' - Nicolas Millan 30', Victor Manón 33' 67']

mom: Victor Manón "8.3"

Odnośnik do komentarza

23.09.11

 

Kolejna kolejka, to ponowna szansa na dobry wynik. Jedenasty Augsburg wybrał się do Monachium, by na naszym stadionie coś zawojować. Odgrażanie się piłkarzy rywala po prostu mnie śmieszy. Nie wiem, co chcą zdziałać tekstami w stylu, że moi piłkarze są nieprofesjonalni, i że umieją grać ale w Fifę... Zobaczymy po spotkaniu, czy ich humory również będą tryskać pozytywem. Z drugiej strony, na cztery mecze między naszymi zespołami, aż cztery wygrali gracze Augsburga

 

Skład:

I. Turina, G. Wojtkowiak, V. Lindberg, M. Arboleda, B. Schwarz, R. Johansen, L. Bender, V. Yurchenko, D. Carvalho, N. Millan, V. Manón

 

Mecz ten przypomina mi pierwsze w tym sezonie spotkanie ligowe. Pierwsza połowa rozegrana była pod nasze dyktando, jednak brakowało kluczowego podania otwierającego drogę do bramki. Bardzo aktywny Millan był zupełnie bezradny. Z drugiej strony mogę spekulować na temat pracy arbitrów liniowych, którzy nie są dzisiaj w najlepszej formie. No ale to jest futbol, i takie rzeczy się zdarzają. Pozostaje druga część spotkania, podczas której musimy zadziałać. W szatni dokonałem dwóch zmian, w których w miejsce Manóna i Carvalho pojawią się Skoubo i Todorov. Po przerwie z gruvej rury ruszyli rywale i już trzy minuty po zmianie stron Stevanovic zdobył bramkę. Dziesięć minut później, świetną robotę wykonały dwa najmłodsze Lwy. Yurchenko pognał prawą flanką, zgubił dwóch obrońców i dośrodkował piłkę. Tak znalazł się Bender, który kryty odegrał z pierwszej piłki do Todorova. Bułgar huknął z dziesięciu metrów, nie dając żadnych szans na obronę. Mamy remis. Drugi z rzędu remis stał się faktem po ostatnim gwizdku. Szkoda, że tracimy punkty, ale dobrze że nie przegrywamy.

 

2. Liga 5 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 62196 widzów

[6] 1860 Monachium - [11] Augsburg

1:1

[Tsvetomir Todorov 57' - Predrag Stevanovic 48']

mom: Predrag Stevanovic "7.6"

 

27.09.11

 

Pora na przerwę od spotkań ligowych. Trzeba wziąć się w garść i wygrać spotkanie drugiej rundy PN. Już w losowaniu mieliśmy szczęście, bowiem uniknęliśmy pierwszoligowca, a naszym rywalem został Ingolstadt. Drużyna z naszej ligi, której zupełnie nie idzie, gdyż zajmuje dopiero szesnastą lokatę. Kibice pewni są zwycięstwa, tym bardziej, że mecz rozegramy na własnych śmieciach.

Skład:

L. Sjostrom, G. Wojtkowiak, V. Lindberg, M. Arboleda, B. Schwarz, E. Djemba-Djemba, L. Bender, W. Łobodziński, D. Carvalho, M. Salas, M. Arruabarrena

 

Rezerwowy w większości skład, radził sobie znakomicie. Już po dziewięćdziesięciu sekundach, pierwsze trafienie w naszym zespole zaliczył Djemba-Djemba, a uderzył z blisko trzydziestu metrów. Piękne trafienie rozpoczęło spotkanie drugiej rundy PN. Po ośmiu minutach było już dwa do zera. Na strzał lobem zdecydował się Marcelo Salas, i ten lob mu się udał. Kolejne bramki były kwestią czasu. Wielka, ogromna przewaga naszego zespołu była widoczna pod każdym względem. Jednakże trzecie trafienie miało miejsce dopiero w 41 minucie, kiedy to dokładnie przymierzył Łobodziński. Do przerwy więc prowadziliśmy trzema bramkami. Na drugą odsłonę nie przeprowadziłem żadnych zmian. Po godzinie gry, Yurchenko zmienił bezbarwnego Arruabarrenę. Kwadrans przed zakończeniem spotkania, Daniel Carvalho zmienił wynik i podwyższył prowadzenie TSV. Zwycięstwo mamy w kieszeni, a więc awansujemy do trzeciej rundy. Usłyszeliśmy ostatni gwizdek i nasze ręce poszły w górę. Efektowne zwycięstwo dało nam awans.

Puchar Niemiec, druga runda

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 46630 widzów

[2L] 1860 Monachium - [2L] Ingolstadt

4:0

[Eric Djemba-Djemba 2', Marcelo Salas 8', Wojciech Łobodziński 41', Daniel Carvalho 76']

mom: Wojciech Łobodziński "8.1"

Odnośnik do komentarza

1.10.11

 

Sytuacja w klubie:

 

miejsce w lidze - 6. miejsce

Puchar Niemiec - 3. runda & ?

najlepszy strzelec - 6 -Nicolas Millan

najwięcej asyst - 5 - Vladimir Yurchenko

najwyższa średnia ocena - 7.58 - Nicolas Millan

stan konta: 23,04 mln €

Zysk/(strata): 652 tys €

rozegrane mecze: 7

zdobyte bramki: 18

stracone bramki: 8

Sytuacja na froncie:

 

Anglia:

- Ekstraklasa: Manchester City [+2] Portsmouth

- Championship: Hull [+1] Birmingham

Hiszpania:

- Liga BBVA: Real Madryt [+6] Villarreal

- Liga adelante: Las Palmas [+0] Gimnastic

Niemcy:

- 1. Liga: HSV [+1] Wolfsburg

- 2. Liga: Osnabruck [+3] Mainz

Polska:

- Ekstraklasa: Polonia Warszawa [+0] Legia Warszawa

- 1. Liga: Znicz Pruszków [+2] Flota

 

Sytuacja na rynku transferowym:

 

1. Sebastian Ereros 4.200.000 € [sion -> Basel]

2. Hernani 2.300.000 € [Atletico Paranaense -> Internacional]

3. Edinson Ojeda 975.000 € [Chicó FC -> M. Tel-Awiw]

 

2.10.11

 

W ramach szóstej już kolejki meczów ligowych, wybraliśmy się do Aue. Siedemnasta drużyna zaplecza Bundesligi, będzie dzisiaj, raczej, dawcą punktów. Ponownie wystąpię w rezerwowym składzie i dam szansę na pokazanie się zawodnikom, do tej pory pomijanym. Jestem pewien, że oni równie dobrze poradzą sobie w tym pojedynku.

 

Skład:

L. Sjostrom, T. Rubink, J. Halme, J. Villegas, R. Zabala, S. Bender, N. Ledgerwood, M. Al-Saied, T. Todorov, M. Sculac, S. Wohlfarth

 

Po znakomitym początku, w szóstej minucie Wohlfarth zdobył pierwsze trafienie w barwach Lwów. Ładnie przyjął piłkę i na pełnym biegu uderzył w bramkę. Kolejne minuty były przestojem w tworzeniu akcji. Dopiero kontuzja Rubinka, to pierwsza rzecz warta odnotowania. Tima zamieniłem na Wojtkowiaka, który jako jeden z trzech byłych zawodników poznańskiego Lecha, znajduje się w pierwszym składzie. Po półgodzinie gry, Bender pięknym wolejem zmienił wynik na 2:0. Póki co, mimo naszego rezerwowego składu, rywal nie istnieje. I tutaj nastąpił moment zwrotny. Braganca zdobył bramkę kontaktową w 35'. Oszukał kilkoma zwodami całą moją obronę. W przerwie zrezygnowałem z usług słabego Halme, zamieniłem go na Lomica. Mecz zakończył się naszym, skromnym zwycięstwem. Może nie wygrałem efektornym rezultatem, ale nie chciałem przemęczać podstawowych zawodników. Aue, oprócz tej jednej bramki nie stworzyło żadnego zagrożenia pod bramką Sjostroma.

 

2. Liga 6 mecz z 34

stadion: Erzgebirgsstadion w Aue, 11698 widzów

[17] Aue - [6] 1860 Monachium

1:2

[braganca 36' - Steffen Wohlfarth 6', Sven Bender 34']

mom: Jose Villegas "7.6"

 

ważne elementy meczu:

Tim Rubink - 18' - kontuzjowany

Odnośnik do komentarza

9.10.11

 

Powrót do podstawowego składu, oznacza walkę z dobrym przeciwnikiem. Dzisiaj zagramy z Koln, który jest nad nami w tabeli. Tutaj trzeba będzie się namęczyć, i choć gramy na własnym terenie, to o zwycięstwo łatwo nie będzie. Ja, jak i piłkarze jesteśmy jednak dobrej myśli i wierzymy w sukces.

Skład:

I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, M. Arboleda, M. Lomic, M. Al-Saied, L. Bender, V. Yurchenko, T. Todorov, V. Manón, N. Millan

 

Atrybut własnego boiska i ryku własnych kibiców, bardzo pomaga. Już w osiemnastej minucie, po ładnej, kombinacyjnej akcji Manón przedziurawił worek z bramkami. Kilka minut później, po ładnym wypuszczeniu w uliczkę Millana przez Yurchenkę, Chilijczyk zmienia wynik spotkania i daje nam wyższe prowadzenie. Dobrze zapowiada się dzisiejszy wieczór na Allianz-Arena. W późniejszym okresie czasu, Petit zdobył, mam nadzieję, honorową bramkę dla zespołu Koln. Cztery minuty po zmianie stron, Po fatalnym zagapieniu się obrońców rywala, Todorov zdobył kolejną bramkę w dzisiejszym spotkaniu naszego zespołu. Po chwili spokoju, drugie trafienie dzisiejszego wieczoru pada łupem Millana. Bardzo dobry, mocny strzał z najbliższej odległości, nie dał szans na obronę Villalpando. Wygrywamy kolejne spotkanie z rzędu. Jeśli taki rywal, jak Koln dostaje takie baty, to chyba jesteśmy w dobrej formie.

 

2. Liga 7 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 39126 widzów

[6] 1860 Monachium - [4] Koln

4:1

[Victor Manón 18', Nicolas Millan 21' 83', Tsvetomir Todorov 49' - Petit 35']

mom: Nicolas Millan "8.3"

 

ważne elementy spotkania:

Damian Ismodes - 12' - kontuzjowany

24.10.11

 

Dłuższa przerwa była spowodowana meczami narodowymi, gdzie miały miejsca ostatnie rozstrzygnięcia w sprawie awansu do ME 2012. Wracając do spraw TSV, po raz kolejny w tym sezonie, zmierzymy się z Ingolstadt, tylko tym razem w meczu ligowym. Ósma kolejka rozegrana zostanie na stadionie rywala. Mając jednak na uwadze formę piłkarzy Ingolstadt, spodziewam się trzech punktów.

 

Skład:

I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, M. Arboleda, M. Lomic, M. Al-Saied, L. Bender, V. Yurchenko, T. Todorov, M. Salas, N. Millan

 

Sytuacja była bardzo podobna do ostatniego meczu. Już po dziewięciu minutach, po przepięknym uderzeniu Al-Saieda, TSV prowadziło z Ingolstadt. Ten młody Saudyjczyk robi furorę w pierwszym składzie Lwów. Tak szybkie wyjście na prowadzenie, nieco spowolniło nasze ruchy. Mimo przewagi optycznej, do zejścia do szatni więcej bramek nie padło. Spokojnie kontrolujemy poczyniania rywala i bez problemu powinniści dowieźć wygraną do końca. Eric Djemba-Djemba wszedł za Bendera, a Łobodziński za Yurchenkę. W 67 minucie, Reinhard za brutalne zatrzymanie Erica D. dostał bez dyskujną czerwoną kartkę. Wszystko wyglądało na dobre, jednakże na kilka minut przed końcem czasu, Colautti zaskoczył wszystkich doprowadzeniem do remisu. Kiedy usłyszałem ostatni gwizdek, zdałem sobie sprawę, że nasza świetna passa dobiegła końca. Szkoda cennych dwóch punktów, które właśnie w głupi sposób straciliśmy. No ale cóż...

2. Liga 8 mecz z 34

stadion: Tuja-Stadion w Ingolstadt, 7343 widzów

[15] Ingolstadt - [5] 1860 Monachium

1:1

[Roberto Colautti 83' - Mabrook Al-Saied 9']

mom: Marko Lomic "7.6"

 

ważne elementy spotkania:

Christopher Reinhardt - 67' - czerwona kartka

Odnośnik do komentarza

31.10.11

 

Szkoleniowiec piłkarski ma równo przerąbane. Słabszy mecz, na przykład ten ostatni z Ingolstadt i już polała się fala krytyki. Ja rozumiem, że walczymy o awans, ale po kilku lepszych meczach, można mieć chyba słabszy dzień. No ale nie ważne. Osiemnasty Unterhaching, to ekipa do bicia, czy też od bicia? To się okaże już za niedługo, gdyż to właśnie z nimi gramy kolejną kolejkę.

 

Skład:

L. Sjostrom, T. Rubink, J. Villegas, G. Wojtkowiak, K. Majrashi, M. Al-Saied, R. Johansen, W. Łobodziński, D. Carvalho, V. Manón, M. Skoubo

 

Spodziewałem się gradu bramek, a tu proszę, do przerwy bezbramkowy remis. Beznadziejna gra zarówno jednej, jak i drugiej ekipy znużyła kibiców, którzy zamiast śpiewać i podrywać zespół do walki, głośno ziewali. W miejsce Manóna i Skoubo weszli Yurchenko i Millan. Wiedziałem, po prostu w pierwszym składzie musi występować młoda gwiazda z Chile! Zaledwie pięć minut potrzebował Millan, żeby dać nam prowadzenie. Chwilę później, ładnym strzałem zza pola karnego popisał się Daniel Carvalho i już mieliśmy 2:0. W samej końcówce doliczonego czasu gry, Nicolas potwierdził swoje umiejętności. Były to wszystkie bramki dzisiejszego wieczoru. Druga połowa rozegrana została na o niebo lepszym poziomie. W rezultacie udało się, żeby kibice wracali do domów w dobrych nastrojach. Tak więc komplet punktów pozostał w Monachium.

2. Liga 9 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 48413 widzów

[8] 1860 Monachium - [18] Unterhaching

3:0

[Nicolas Millan 50' 90'+4, Daniel Carvalho 54']

mom: Daniel Carvalho "8.1"

 

1.11.11

 

Sytuacja w klubie:

 

miejsce w lidze - 4. miejsce

Puchar Niemiec - 3. runda & Borussia Dortmund

najlepszy strzelec - 10 -Nicolas Millan

najwięcej asyst - 7 - Vladimir Yurchenko

najwyższa średnia ocena - 7.67 - Nicolas Millan

stan konta: 22,77 mln €

Zysk/(strata): 383 tys €

rozegrane mecze: 11

zdobyte bramki: 28

stracone bramki: 11

Sytuacja na froncie:

 

Anglia:

- Ekstraklasa: Manchester City [+7] Portsmouth

- Championship: Bristol City [+1] Leeds

Hiszpania:

- Liga BBVA: Real Madryt [+8] Almeria

- Liga adelante: Gimnastic [+0] Murcia

Niemcy:

- 1. Liga: HSV [+2] Bayern Monachium

- 2. Liga: Rostock [+1] Mainz

Polska:

- Ekstraklasa: Wisła Kraków [+3] Legia Warszawa

- 1. Liga: Znicz Pruszków [+4] Polonia Bytom

 

Sytuacja na rynku transferowym:

 

1. Victor Manuel Estupinan 750.000 € [barcelona (ECU) -> Emelec]

2. Youssef Sekour 120.000 € [C.S. Sedan Ardennes -> Toulouse FC]

3. Ronnie Roberts 18.000 € [Defence Force -> Joe Public]

Odnośnik do komentarza

2.11.11

 

Eintracht Frankfurt coś nie może sobie poradzić ze zmianą poziomu ligi. W tym roku powinni wygrywać z większością, bo spadli z Buli, a tu proszę, obijają się o strefę spadkową zajmując czternastą lokatę. Wyjazdowy mecz nie będzie jednak łatwy. Należy pamiętać, że mimo ostatniej wysokiej wygrany, mamy jakiś dołek i wszystko się może wydarzyć.

Skład:

I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, M. Arboleda, M. Lomic, L. Bender, E. Djemba-Djemba, V. Yurchenko, T. Todorov, N. Millan, V. Manón

 

Sprowadzenie Millana, uważam jak do tej pory za najbardziej wartościowy transfer. W trzynastej minucie wykonał on solową akcję, by w ostatniej chwili podać do niekrytego Manóna. Meksykanin umieścił soczystym kopniakiem futbolówkę w siatce, ku radości przyjezdnych kibiców. Po pewnym czasie, Manón był bliski zdobycie drugiej bramki, jednak po jego uderzeniu ktoś wykopał piłkę z lini bramkowej. Jednak co się odwlecze... Czterdziesta pierwsza minuta na zegarze i Leonardo zdobywa pięknego samobója. Zawodnik podawał do swojego bramkarza, który normalnie się zagapił i nie dobiegł do piłki, a ta wleciała do bramki. Trochę szczęścia nigdy nie zaszkodzi. Podczas przerwy masażysta ogłosił, że to koniec dzisiejszego meczu dla Yurchenki. Musiałem dokonać zmiany, w której na murawę wpuściłem Svena Bendera. Na drobny uraz narzekał jeszcze Wojtkowiak, to i on został zmieniony. Na jego pozycji zobaczymy Lindberga. Minęła godzina gry, a na tablicy wyników nastąpiła zmiana. Bajramovic trafia do siatki po ładnej, kombinacyjnej akcji dwujkowej z Amanatidisem. Od tego momentu, często robiło się gorąco pod naszą bramką. Jedynie przytomność umysłu i kunszt bramkarski Ivana Turiny, uchroniły nas od kolejnej, beznadziejnej porażki. Ba, udało nam się wygrać to spotkanie i zainkasować trzy punkty w wyjazdowym spotkaniu. W samej końcówce w miejsce Manóna pojawił się Sculac.

2. Liga 10 mecz z 34

stadion: Commerzbank-Arena we Frankfurcie nad Menem, 36119 widzów

[14] Eintracht Frankfurt - [4] 1860 Monachium

1:2

[Zlatan Bajramovic 60' - Victor Manón 13', Leonardo 41'(sam)]

mom: Glenn Loovens "7.6"

 

ważne elementy meczu:

Vladimir Yurchenko - 45'+1 - kontuzjowany

Victor Manón - 90'+5 - kontuzjowany

 

Jak się okazało po badaniach, Manón ma skręconą kostkę i nie zobaczymy go około sześciu tygodni, a Vladimir uraz pięty, co wygoić się powinno do trzech tygodni. Do tego na treningu doszedł jeszcze Wojtkowiak, który przez pachwinę, pauzować będzie około miesiąca.

 

6.11.11

Zaledwie kilka dni mieliśmy przerwy, przed kolejnym ważnym pojedynkiem. Tym razem przyszło nam zmierzyć się z Rostockiem. Rywal zajmuje aktualnie drugą lokatę i ma o dwa punkty więcej od nas. Wygrana daje nam awans co najmniej o jedną pozycję, a więc jest o co walczyć. Dodatkowym szczęściem jest plaga kontuzji w szeregach przeciwnika, co zdziesiątkowało podstawowy skład.

Skład:

I. Turina, T. Rubink, J. Villegas, M. Arboleda, M. Lomic, L. Bender, E. Djemba-Djemba, W. Łobodziński, T. Todorov, N. Millan, M. Salas

 

Od samego początku mecz należał do pojedynków walki. Szybko w ruch poszły ostrzeżenia i żółte kartki. Nieco utemperowani piłkarze zaczęli zamiast polowania na nogi rywala, polować na celne strzały. Jeden taki udał się nie komu innemu, jak Millanowi w 24 minucie, Zupełnie niesygnalizowany kopniak zza pola karnego, zaskoczył Wachtera. Rewelacyjny strzał będącego w świetnej formie młodego Chilijczyka. Chwilę później byliśmy świadkami kurizalnej bramki dającej remis. Po dośrodkowaniu w pole karne, piłka spadła na but Lomica, który chciał wybić piłkę. Zrobił to bez zastanowienia i po prostu nabił wbiegającego Lechleitera, po czym piłka wpadła do siatki. Rywal miał bardzo dużo szczęścia. Mimo wyższości rywali, nie zamierzaliśmy się poddawać. Na własnym obiekcie byliśmy niesieni śpiewami naszych, ukochanych kibiców. W 39 minucie, po dośrodkowaniu Łobo, pięknym wolejem Millan po raz drugi pokonuje Wachtera. To, co robi ten młody napastnik w tym sezonie, przekracza wszelkie granice. Żeby mecz był godny walki o najwyższe lokaty, to do samego końca nie powinno być stronniczości. I tak oto, w doliczonym czasie pierwszej połowy, Bonig pokonał Turinę strzałem z Kazika z odległości trzydziestu metrów. Szok, no ale i tak bywa. Sculac zmienia zmęczonego Salasa, a Al-Saied Larsa Bendera. Druga połowa, mimo że bezbramkowa, wcale nie była gorsza. Piękne akcje i zagrania cieszyły widzów, którzy często nagradzali swoich idoli gromkimi brawami. Szkoda, że dzielimy się dzisiaj punktami, ale myślę, że najważniejsze jest to, że nie tracimy dystansu do Roctocku.

2. Liga 11 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 39182 widzów

[4] 1860 Monachium - [2] Rostock

2:2

[Nicolas Millan 24' 39' - Robert Lechleiter 26', Philipp Bonig 45'+1]

mom: Nicolas Millan "8.1"

 

ważne elementu meczu:

Assimiou Toure - 43' - kontuzjowany

Odnośnik do komentarza

11.11.11

 

Świetna, magiczna data! Tego dnia musimy rozegrać spotkanie wyjazdowe z Regensburgiem. Niby łatwe, bo rywal to aktualnie siedemnasta drużyna, ale nie tak do końca. Z outsiderami nie gra się najlepiej. Myślę, że wszyscy o tym doskonale wiedzą. Jednak trzeba się postarać. Gramy na dobrym, wysokim poziomie i cały czas walczymy o najwyższe cele.

 

Skład:

I. Turina, T. Rubink, J. Villegas, M. Arboleda, M. Lomic, L. Bender, E. Djemba-Djemba, W. Łobodziński, T. Todorov, N. Millan, M. Salas

 

Długo, a nawet bardzo długo, jak na różnicę klas zespołów utrzymywał się remis. Dopiero w 25 minucie, po brutalnym wślizgu na nogi Todorova, sędzia podyktował jedenastkę. Jeżeli nie można z gry, to trzeba wykorzystywać takie prezenty. Do ustawionej piłki podszedł Villegas i zrobił to, co do niego należało. Jest to pierwsza bramka dla TSV tego zawodnika. Nadal jednak się nie odblokowaliśmy. Najpierw Millan uderza w słupek, a chwilę później Łobodziński z wolnego w poprzeczkę. O grze rywali nie będę się wypowiadał, bo jej po prostu nie było. Zgadnijcie, jakie słowa padały z moich ust podczas pobytu w szatni. Na boisku nie zobaczymy już Bendera, którego zastąpił Al-Saied, a w miejscu kontuzjowanego Salasa pojawił się Arruabarrena. Po przerwie znakomitą sytuację zmarnował Łobo, który po zamieszaniu pod bramką, z pięciu metrów trafił w bramkarza. Chwilę później, w sytuacji sam na sam Arruabarrena trafia w poprzeczkę. Festiwal nieporozumień normalnie! Mogłem zadawać sobie pytanie, gdzie podziała się nasza skuteczność. Po godzinie gry dokonałem ostatniej zmiany, w której Sculac zmienił Millana. Żeby było śmieszniej, Todorov również dołożył swój podpis na słupku. Domyślacie się, co było później? Dzisiejszy wieczór okazał się wielką parodią. Wygrywamy dzięki karnemu, który, o dziwo, został wykorzystany.

 

2. Liga 12 mecz z 34

stadion: Jahnstadion w Regensburgu, 6492 widzów

[17] Regensburg - [3] 1860 Monachium

0:1

[Jose Villegas 26'(k)]

mom: Jose Villegas "7.6"

 

20.11.11

 

Niezwykle ciekawie zapowiadający się wieczór na Allianz-Arena. Spotkanie na szczycie, w którym zmierzymy się z piątym Mainz, z pewnością zgromadzi wielku fanów. Mam nadzieję, że nie będziemy chłopcem do bicia, bo po spotkaniu z Regensburgiem, wszystkiego można się spodziewać. Moi piłkarze są niezwykle zmotywowani. Na niekorzyść naszą wpływa fakt, że Mainz ma lepszy stosunek wygranych w bezpośrednich pojedynkach. Pora to zmienić!

Skład:

I. Turina, T. Rubink, J. Villegas, M. Arboleda, M. Lomic, L. Bender, E. Djemba-Djemba, V. Yurchenko, D. Carvalho, M. Skoubo, T. Todorov

 

Był to mecz soczystej walki, z dużą ilością plonów. Siniaki, odrapania, kartki, ale znalazło się miejsce dla bramki. W trzydziestej minucie gry, rajdem prawą flanką popisał się Yurchenko, który dośrodkował na nogę niepilnowanego Bułgara. Tsvetomir wykorzystał prezent i umieścił piłkę w siatce. Radość kibiców była ogromna. Dwie minuty później ponownie nasze ręce poszły w górę. Jednak przed wcześnie, bo jak się okazało, Yurchenko był na spalonym. Do końca pierwszej połowy, nie zobaczyliśmy już więcej bramek, ale z przebiegu gry możemy być zadowoleni. Przez większą część czasu przeważaliśmy, co dobrze wróży na drugą odsłonę. Łobodziński musiał zmienić kontuzjowanego Carvalho. Po przerwie przypomniała mi się parodia, bo Todorov z dziesięciu metrów silnym strzałem uderzył w poprzeczkę. Po godzinie gry, piłkarzom Mainz udało się znaleźć receptę na Turinę. W zasadzie to sam bramkarz popełnił wielbłąda przy wyjściu do piłki, gdzie był bardzo niepewny. Szkoda, no ale cóż. Niecałe dziesięć minut później musiałem przeprowadzić zmianę. Jedyny Białorusin w naszej kadrze został solidnie poobijany. W jego miejscu pojawił się Sculac. Chwilkę później, niesamowity Todorov poderwał kolegów do ataku. Niezwykle szybka kontra została zakończona pięknym, mierzonym, spokojnym lobem wykonanym przez Skoubo. To nie są tylko umiejętności, tutaj zaważyło doświadczenie, bo mało który piłkarz zdecydowałby się na takie zagranie. Kilka minut później, bardzo niefortunnie interweniował Bender. Samobójcze trafienie ponownie wyrównało stan gry. Ostatni gwizdek potwierdził, że nie byliśmy już w stanie wykrzesać sił na decydujący atak. Trudno, ale i tak ten mecz był bardzo ciekawy i trzymający w napięciu.

 

2. Liga 13 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 38648 widzów

[3] 1860 Monachium - [5] Mainz

2:2

[Tsvetomir Todorv 30', Morten Skoubo 68' - Aristide Bance 62', Lars Bender 73'(sam)]

mom: Tsvetomir Todorov "7.8"

Odnośnik do komentarza

28.11.11

 

Ostatni mecz listopada obejmuje za rywala drużyną Bielefeld. Wyjazd do siódmej ekipy, na pewno do łatwych należał nie będzie. Sądzę, że trudnością możemy go porównać do tego ostatniego, z Mainz. Do składu powrócili niektórzy kontuzjowani zawodnicy, a niektórzy się właśnie z niego wykruszyli. Trzeba znów kombinować nad ustawieniem zawodników na pozycjach, ale bez tego, to nie byłby futbol

Skład:

I. Turina, T. Rubink, J. Villegas, M. Arboleda, M. Lomic, L. Bender, R. Johansen, W. Łobodziński, N. Millan, S. Wohlfarth, T. Todorov

 

Po indywidualnej akcji Tesche z szóstej minuty przegrywamy. Jednak przy odbiorze piłki, wślizg na Arboledzie chyba nieco przekroczył przepisy, szkoda, że sędzia przymknął na to oko. Moi podopieczni wyglądali na zupełnie zagubionych. Poprzeczka a raz zez rywala uratowały nas przed utratą kolejnych bramek. Sytuacja odmieniła się dopiero na chwilę przed przerwą, jednak i tak do szatni schodziliśmy w roli przegranych. Po zmianie stron, miejsce Arboledy zajął Lindberg, a Bendera - jego brat, Sven. Na dziesięć minut przed zakończeniem, Na noszach lekarze znieśli Wohlfartha, za którego wszedł Arruabarrena. Trzy minuty później okazało się, że zmiana ta ratuje nam tyłek. Mikel zdobywa bramkę strzałem ze wślizgu, gdyż odrobinę za mocno dośrodkował Lomic. Niesieni dopingiem swoich kibiców piłkarze Bielefeld, nie dowieźli nawet punktu! W 95 minucie, po fantastycznym uwolnieniu się od obrońców, trzy punkty dał nam najlepszy, jak do tej pory, strzelec zespołu - Millan. Ten Chilijczyk nie posiadał się z radości wywijając kilka salt pod rząd. Sekundy później, arbiter zakończył spotkanie. Nie po raz pierwszy i pewnie nie ostatni, udowodniliśmy, że w piłkę nożną nie można się poddawać i trzeba grać do końca.

2. Liga 14 mecz z 34

stadion: SchucoArena w Bielefeld, 17359 widzów

[7] Bielefeld - [4] 1860 Monachium

1:2

[Robert Tesche 6' - Mikel Arruabarrena 84', Nicolas Millan 90'+5]

mom: Nicolas Millan "7.6"

 

ważne elementy meczu:

Steffen Wohlfarth - 82' - kontuzjowany

 

1.12.11

 

Sytuacja w klubie:

 

miejsce w lidze - 2. miejsce

Puchar Niemiec - 3. runda & Borussia Dortmund

najlepszy strzelec - 13 -Nicolas Millan

najwięcej asyst - 8 - Vladimir Yurchenko

najwyższa średnia ocena - 7.52 - Nicolas Millan

stan konta: 22,41 mln €

Zysk/(strata): 23,8 tys €

rozegrane mecze: 16

zdobyte bramki: 37

stracone bramki: 17

Sytuacja na froncie:

 

Anglia:

- Ekstraklasa: Manchester City [+1] Tottenham

- Championship: Stoke [+0] Birmingham

Hiszpania:

- Liga BBVA: Real Madryt [+9] Getafe

- Liga adelante: Las Palmas [+1] Gimnastic

Niemcy:

- 1. Liga: HSV [+7] Bayern Monachium

- 2. Liga: Rostock [+2] TSV 1860 Monachium

Polska:

- Ekstraklasa: Legia Warszawa [+1] Wisła Kraków

- 1. Liga: Znicz Pruszków [+2] Polonia Bytom

 

Sytuacja na rynku transferowym:

 

1. Morgaro Gomis 1.900.000 € [FC Lorient -> Toulouse FC]

2. Sebastian Gallegos 1.000.000 € [River Plate (URU) -> Al-Hilal (KSA)]

3. Sergio Mercado 950.000 € [Tigres -> Al-Hilal (KSA)]

Odnośnik do komentarza

4.12.11

 

Chcąc zrobić sobie prezent na mikołaja, musimy pokonać dzisiaj Aachen. W końcu wypadałoby podtrzymać wspaniałą passę trzynastu spotkań bez porażki. Dziesiąty w tabeli rywal nie jest najgroźniejszym rywalem, ale tanio skóry nie odda. Jednak czy ktoś kiedykolwiek powiedział, że cenne rzeczy dostaniemy za darmo?

Skład:

I. Turina, T. Rubink, J. Villegas, M. Arboleda, M. Lomic, L. Bender, R. Johansen, W. Łobodziński, N. Millan, V. Manón, T. Todorov

 

Meksykanin Manón powrócił do składu po kontuzji i już siedem minut po rozpoczęciu gry wpisał się na listę strzelców. Podanie dostał oczywiście nie od kogoś innego, jak Millana. Szybko zdobyta bramka pozwoliła nam na kontrolowanie tego, co dzieje się na boisku. Kontrolować mogliśmy jedynie siebie, bo rywal nie był dzisiaj skory do atakowania. Tuż przed przerwą, dość dziwne trafienie padło łupem Millana. Dziwne, bo spokojnie mógł wyłapać to dośrodkowanie bramkarz, jednak i jemu nie było dzisiaj śpieszno do czego kolwiek. Po przerwie musiałem jednak zdjąć Manóna, który zaczął narzekać na ból w miejscu ostatniej kontuzji. Murawę odwiedził zatem Arruabarrena. W 56 mamy kolejną kontuzję w zespole. Łobodziński nie był w stanie samodzielnie zejść z boiska. Polaka zastąpił Sculac. Chwilę później Bender odjechał do szpitala. By to krew zalała, nie chce się grać w piłkę, to na nogi moich zawodników się poluje! Na boisku pojawił się Sven B. Po sam koniec meczu, ostre dośrodkowanie Rubinka przeciął, jak się okazało pechowo, obrońca Fiel, który przy okazji pokonał swojego kolegę z rękawicami. Tym śmiesznym akcentem, zakończyły się ciekawe momenty spotkania z Aachen. Pozytywem jest to, że po raz kolejny zdobywamy trzy punkty.

 

2. Liga 15 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 38551 widzów

[2] 1860 Monachium - [10] Aachen

3:0

[Victor Manón 7', Nicolas Millan 45'+1, Cristian Fiel 86'(sam)]

mom: Nicolas Millan "8.0"

 

ważne elementy meczu:

Wojciech Łobodziński - 56' - kontuzjowany

Lars Bender - 61' - kontuzjowany

Odnośnik do komentarza

@ Dziękuję za wyróżnienie :)

 

Sprowadzenie Nicolasa Millana, jak się okazało jeszcze przed połową sezonu, pociągnęło za sobą rekord. Nie skończyła się jeszcze pierwsza część ligowych bojów, a Chilijczyk już ustanowił sezonowy rekord w ilości nagród dla zawodnika meczu. Do tej pory, najwięcej miał Lars Bender, bo pięć, a Millan ma na koncie ich już sześć!

 

11.12.11

 

Po ostatnim, okazałym zwycięstwie, udało nam się wskoczyć na fotel lidera. Mimo że mamy tyle samo punktów, co Mainz, jesteśmy lepsi w stosunku bramkowym od ligowych rywali. Jednakże wskoczyć, to nie znaczy pozostać. Żeby udała nam się ta sztuka, musimy dzisiaj pokonać Koblenz. Czternasta ekipa podejmować będzie liderów, a więc na pewno odpowiednio się na tym spotkaniu skupi. Trzeba będzie przełamać siłę gospodarzy i łyknąć kolejny dopalacz.

Skład:

L. Sjostrom, K. Majrashi, J. Villegas, M. Arboleda, R. Zabala, M. Al-Saied, E. Djemba-Djemba, V. Yurchenko, T. Todorov, V. Manón, N. Millan

 

Klasa, która powinna być motywem przewodnim w grze liderów, nie została ujawniona. Najgorsze jest to, że w trzydziestej piątej minucie, po fatalnym zachowaniu, a w zasadzie braku zachowania Sjostroma, tracimy bramkę. Z taką grą, nie tylko naszego bramkarza, to nie mamy co liczyć na cud. Chwilę później, od jeszcze większych rozmiarów porażki ratuje nas słupek. Tak więc do zejścia do szatni dostajemy jedną bramką. W przerwie wykonałem to, czego zwykle można się spodziewać po rozjuszonych ludziach. Ostre słowa w kierunku każdego z osobna poleciały mi z ust momentalnie. Wierzyłem bowiem, że zdołam coś wykrzesać z podopiecznych. Dlatego też, słabiutkiego dzisiaj Millana zastąpił Arruabarrena. Poprawa stylu gry była widoczna od zaraz, a już cztery minuty po wznowieniu, na tablicy wyników odczytać można było remis. Strzelcem ładnej bramki z woleja okazał się Manón. Meksykanin chyba jako jedyny przyjął do siebie owe słowa. Nikomu nie chciało się grać, tak jak jemu. I to właśnie Victor, co prawda po długim okresie oczekiwania, pokonał po raz drugi bramkarza Koblenz, i na dziesięć minut przed zakończeniem, dał nam prowadzenie. Całą sprawę mógł, ale czy zaprzepaścił w 83' Djemba-Djemba, który sfaulował rywala w naszym polu karnym? Seyi Olajengbesi wykorzystał prezent i ponownie doprowadził do remisu. Dopiero w czwartej minucie dodatkowego czasu gry, Manón po raz trzeci pokonał Yelldella i zdobył klasycznego hat tricka. Piłkarze chyba nieco się rozluźnili, wierząc, że sędzia za chwilę oznajmi koniec meczu. To był błąd, bo dwie minuty później, Langen uratował honor klubu i zapewnił chociaż minimalne zadowolenie swoim kibicom. Ostateczny remis nie jest wynikiem sprawiedliwym, bo po całym spotkaniu, komplet punktów należy się mimo wszystko graczom Koblenz.

 

2. Liga 16 mecz z 34

stadion: Stadion Oberwerth w Koblencji, 10159 widzów

[14] Koblenz - [1] 1860 Monachium

3:3

[Orlando Smeekes 36', Seyi Olajengbesi 84'(k), Marcel Langen 90'+6 - Victor Manón 50' 80' 90'+4]

mom: Victor Manón "9.2"

 

16.12.11

 

Ostatni mecz w części jesiennej, to domowy pojedynek z Wehen. Drużyna z Ljungbergiem w składzie, radzi sobie póki co bardzo dobrze, aktualnie zajmując piąte miejsce. Nasze potknięcie z Koblenz wykorzystało Mainz i odbiło się na dwa punkty. Trzeba nadrabiać i dzisiaj pokonać rywala. Będzie to dla niektórych, ostatnie spotkanie w barwach Lwów.

 

Skład:

I. Turina, G. Wojtkowiak, J. Villegas, M. Arboleda, M. Lomic, E. Djemba-Djemba, M. Al-Saied, V. Yurchenko, T. Todorov, N. Millan, V. Manón

 

Rywal na pewno nie chciał łatwo oddać tego, po co przyjechał. Komplet punktów już od samego początku przechylał się na naszą stronę. Szczególnie TSV do tego zbliżył strzał Manóna, który po dziesięciu minutach spotkania, dał nam prowadzenie. Nasza przewaga rosła w oczach. W 27' Millan zdobył i swoją bramkę. Ładnym, płaskim i mocnym strzałem zza pola karnego pokonał bramkarza gości, który chwilę później bezradnie rozłożył ręce. Młodzież z południowej Ameryki grała jak z nut. Chwilkę później, Millan najpierw wyrolował dwóch obrońców, by później podać do Manóna, który dokonał wyroku. Do przerwy się więcej nie zmieniło. Po przerwie, natomiast nie zobaczyliśmy już lekko poobijanego Manóna, którego zastąpił Sculac. Słoweniec ma trudne zadanie, by godnie zastąpił swojego kolegę. Na listę strzelców, co prawda dopiero po godzinie spotkania, wpisał się także młody Białorusin. Sam przeprowadził akcję i sam ją wykończył. Kilka minut później, ponowny cios trenerowi Wehen zadał Lomic. W tej chwili przewaga pięciu bramek już na pewno dawała nam zwycięstwo. Diakite, napastnik Wehen zdobył na pięć minut przed końcem honorową, chyba honorową bramkę. Duże brawa dla niego, bo mało komu chce się jeszcze grać przy takim wyniku. Jednak to nie był koniec zabaw strzeleckich. Swój udział w meczu potwierdził jeszcze Al-Saied. Arab wykonał ładny strzał z woleja z okolic dwudziestego metra. Tak wysoka wygrana tuż przed świętami, to na pewno świetny prezent dla każdego z nas. Jestem niezwykle zadowolony z tej części sezonu, która właśnie dobiegła końca.

 

2. Liga 17 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 38465 widzów

[2] 1860 Monachium - [5] Wehen

6:1

[Victor Manón 10' 36', Nicolas Millan 27', Vladimir Yurchenko 68', Marko Lomic 74', Mabrook Al-Saied 89' - Bakary Diakite 85']

mom: Nicolas Millan "8.4"

Odnośnik do komentarza

29.12.11

 

Wreszcie! Dokonałem rzeczy, o którą starałem się już od ponad roku. Nacer Barazite, ten zawodnik kuszony był przeze mnie mega zarobkami, co na pewno mu odpowiadało. Były już zawodnik odmawiał mi, ale i swojemu już byłemu klubowi - londyńskiemu Arsenalowi. W końcu zrezygnował z walki o nowy kontrakt w Anglii i wziął swoją kartę zawodniczą do ręki. Od razu, gdy wiadomość o tym dotarła do mnie, zadzwoniłem do Nacera i jeszcze raz zapytałem o jego plany na przyszłość. Chwilę później okazało się, że Holender zaakceptował warunki w kwocie 2/3 tego, co proponowałem wcześniej. Barazite stał się więc zawodnikiem TSV za słowne zero Euro.

 

1.01.12

 

Sytuacja w klubie:

 

miejsce w lidze - 2. miejsce

Puchar Niemiec - 3. runda & Borussia Dortmund

najlepszy strzelec - 15 -Nicolas Millan

najwięcej asyst - 9 - Vladimir Yurchenko

najwyższa średnia ocena - 7.51 - Nicolas Millan

stan konta: 21,97 mln €

Zysk/(strata): - 412 tys €

rozegrane mecze: 19

zdobyte bramki: 49

stracone bramki: 21

Sytuacja na froncie:

 

Anglia:

- Ekstraklasa: Arsenal [+3] Manchester United

- Championship: Stoke [+0] Birmingham

Hiszpania:

- Liga BBVA: Real Madryt [+8] Getafe

- Liga adelante: Las Palmas [+1] Gimnastic

Niemcy:

- 1. Liga: HSV [+4] Bayern Monachium

- 2. Liga: Mainz [+2] TSV 1860 Monachium

Polska:

- Ekstraklasa: Legia Warszawa [+1] Wisła Kraków

- 1. Liga: Znicz Pruszków [+2] Polonia Bytom

 

Sytuacja na rynku transferowym:

 

1. Milos Dimitrijevic 3.600.000 € [Grenoble Foot 38 -> A.S. Saint-Etienne]

2. Leonardo Garcia 2.700.000 € [Morelia -> America (MEX)]

3. Nicolas Medina 2.200.000 € [Huracan -> Estudiantes (LP)]

 

Karuzeli transferowej pierwszego stycznia nastąpił początek. W klubie nie zmieniło się tyle co zawsze, ale coś na pewno. Na pierwszy ogień poszedł Serb Marko Lomic. Nie mogłem znaleźć wspólnego języka z tym bocznym obrońcą. W ostatnim spotkaniu strzelił nawet bramkę, ale już wcześniej umowa o jego przenosinach została zawarta. Za 300.000 € zasilił Kaiserslautern. Następnym ogniwem, który mimo dobrej gry w zeszłym sezonie, zupełnie mógł się teraz odnaleźć w TSV, jest Mikel Arruabarrena. Hiszpan przegrywał rywalizację w lini ataku i za 950.000 € wzmocnił barwy Austrii Wiedeń. Do tego samego klubu powędrował także fiński obrońca Jere Halme, który zaliczył jeden, jedyny występ w koszulce Lwów. Uważam, że cena 100.000 € to i tak za dużo.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...