Skocz do zawartości

Siła Lwa


CancuN

Rekomendowane odpowiedzi

IZPN odmówił mojej prośby, bo chwilkę wcześniej podpisał z kimś umowę. FUCK

 

5.03.10

 

Brak przypisanych numerów nowym zawodnikom i co raz większa ilość kontuzjowanych zawodników, zaczęła przyprawiać mnie o ból głowy. W obecnej sytuacji mamy dokładnie dwudziestu zdolnych do gry graczy, z czego należy pamiętać, że część jest wystawiona na listy transferowe i nie chętnie widziałbym ich w składzie meczowym. Z takim problemem przystąpiliśmy do ustalania składu na kolejny pojedynek, tym razem z Koblenz. Mam wielką ochotę wygrać z trzynastym w tabeli rywalem, gdyż w razie tryumfu, zajmujemy ich lokatę.

Skład:

L. Sjostrom, P. Herrera, M. Beda, F. Jungwirth, B. Schwarz, L. Bender, S. Bender, W. Łobodziński, D. Bierofka, H. Anier, M.Sculac

 

Już po dziewięćdziesięciu sekundach objęliśmy prowadzenie. Podczas tworzenia pierwszej akcji, w polu karnym sfaulowany został jeden z naszych piłkarzy. Do jedenastki podszedł Łobodziński, rzutu karnego nie wykorzystał, ale wobec dobitki, bramkarz gości nie miał już szans. Dobry początek spotkania. Po półgodzinie gry, rywal powrócił do łask kibiców. Kuqi uderzył nie do obrony z okolic dwudziestego metra. Piłka poleciała w samo okienko i Sjostrom, mimo że był wyciągnięty jak struna, nie miał szans jej dotknąć. Do przerwy utrzymał się remis. Na domiar złego, Bierofka nie powinien już wychodzić na drugą odsłonę, ze względu na drobny, ale mogący przerodzić się w poważny uraz nogi. Dlatego też, w jego miejscu pojawia się Zizzo. Po wznowieniu gry, widać było motywację wśród moich zawodników. Chęć, z jaką atakowali oni bramkę rywala była ogromna. W 66 minucie, Lars Bender znalazł drogę siatkę sprytnym, niesygnalizowanym strzałem. Prowadzimy, ale czy dotrwamy? Po tej bramce, mecz zupełnie stracił na wartości. Pojedyncze podrygi kończyły się fiaskiem. Po ostatnim gwizdku to my mogliśmy się więc cieszyć ze zwycięstwa i awansu o jedną lokatę w tabeli ligowej.

2. Liga 23 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 36676 widzów

[14] 1860 Monachium - [13] Koblenz

2:1

[Wojciech Łobodziński 2', Lars Bender 66', Wojciech Łobodziński 2'(miss pen) - Njazi Kuqi 32']

mom: Mathieu Beda "7.6"

 

14.03.10

 

Jak się okazało dzień po ostatnim spotkaniu, nie śmignęliśmy tylko Koblenz, ale i Eintracht Braunschweig. Znajdujemy się bowiem na dwunastej lokacie, i już dzisiaj mamy szansę na kolejny awans. Żeby to miało miejsce, musimy pokonać na własnym terenie trzecie Mainz i liczyć na dobre wyniki w innych meczach. Jeśli chodzi o Mainz, to na pewno jest to klasowa ekipa, ale czy nie no niepokonania? Myślę, że znajdę haczyk na tych drani.

Skład:

L. Sjostrom, P. Herrera, M. Beda, F. Jungwirth, B. Schwarz, L. Bender, S. Bender, W. Łobodziński, D. Bierofka, H. Anier, M.Sculac

 

Po pierwszej połowie mogę wysnuć kilka bardzo mądrych wniosków. Po pierwsze, jeśli dalej tak grać będzie Sjostrom, to chciałbym go widzieć w naszym klubie do zakończenia kariery. On jest REWELACYJNY. Dzięki niemu, nie straciliśmy ani jednej bramki podczas pierwszych czterdziestu minut. Ale żeby nie było, to po drugie, to jesteśmy w bardzo korzystnej sytuacji. Dużo atakowaliśmy i tylko małe błędy w celowniku dają wciąż wynik 0:0. Po trzecie, po przerwie trzeba coś zmienić. Schroth zmienił Sculaca. Kibice czekali długo, ale opłaciło się to. W 68 minucie Antar wykonał strzał na odwal się. Jak to zwykle bywa, piłka wpadła do siatki. Sam strzelec był zaskoczony, że ta decyzja będzie trafna. Szkoda, ale należało się naszym rywalom to trafienie. Do ostatniego gwizdka nie oglądaliśmy już bramek. Wielką szansę, w ostatniej akcji meczu miał Anier, jednak za daleko wypuścił sobie futbolówkę. Tak więc, po bardzo ciekawym i dobrym spotkaniu, przegrywamy jedynie jedną bramką z trzecią w tabeli drużyną. Jestem bardzo zadowolony z formy, jaką dzisiaj pokazaliśmy.

2. Liga 24 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 38055 widzów

[12] 1860 Monachium - [3] Mainz

0:1

[Roda Antar 67', Morten Kristoffersen 79'(sam)]

mom: Lars-Olof Sjostrom "8.2"

Odnośnik do komentarza

19.03.10

 

Jeśli gramy mecz z zespołem ze środka tabeli, to nigdy nie wiem, jak mam się zapatrywać na końcowy wynik. Dzisiaj mamy właśnie taką sytuację, gdyż los przydzielił nam Eintracht Braunschweig. Wyjazdowe spotkanie z drużyną zajmującą jedynie oczko niższą lokatę, to okazja dla kibiców na dużą ilość trafień. Mam nadzieję, że takowe w ogóle będą, a kibice się na zapowiedziach nie zawiodą.

 

Skład:

L. Sjostrom, P. Herrera, M. Beda, F. Jungwirth, B. Schwarz, L. Bender, S. Bender, S. Zizzo, D. Bierofka, H. Anier, M.Sculac

Już w szóstej minucie ręce kibiców gości poszły do góry. Po podaniu w uliczkę przez Larsa, piłkę przejął Sculac i dopełnił formalności. Ładny strzał po ziemi nie dał najmniejszych szans na obronę. Pazerność na bramki jest bardzo zła. Dała pełne otworzenie się i łatwiutki dostęp rywalom do naszej bramki. Było gorąco, a po jednej z akcji piłka nawet znalazła się naszej bramce, ale sędzia liniowy bez wahania orzekł spalonego. Brawa za dobrą decyzję. Do końca pierwszej połowy utrzymał się wynik 1:0. Słaby mecz i wiele kontrowersyjnych decyzji sędziego, na pewno wypaczy wynik i oglądalność "widowiska". Łobodziński po zmianie stron zastąpił Aniera. Wynik został zmieniony dopiero w doliczonym czasie gry. Faulu dopuścił się jeden z obrońców rywala, a że miało to miejsce w polu karnym, to sędzie podjął jedyna słuszną decyzję - podyktował rzut karny. Prezentu na bramkę nie zamienił jednak Sculac. To, co wydarzyło sięsekundy później, przeszłoby chyba do historii. W walce o wybitą przez bramkarza piłkę, sfaulowany został Zizzo, a sędzia w przeciągu pół minuty podyktował drugi karny. Tym razem już bramkarzowi rywala szans nie dał Łobodziński. Mecz ten był pełen kontrowersji. Szkoda, że na jedenaście strzałów zdobywamy tylko dwie bramki. Sędia powinien dostać ostrą reprymendę po meczu. My jednak możemy cieszyć się kolejnym kompletem punktów, których ostatnio przybywa nam strasznie dużo. I dobrze, oby tak zostało.

 

2. Liga 25 mecz z 34

stadion: Stadion an der Hamburger Strasse w Brunszwiku, 19476 widzów

[13] Eintracht Braunszweig - [12] 1860 Monachium

0:2

[Matej Sculac 6', Wojciech Łobodziński 90"+4(kar), Matej Sculac 90"+3(miss pen)]

mom: Pablo Herrera "7.6"

 

1.04.10

 

Sytuacja w klubie:

 

miejsce w lidze - 12

Puchar Niemiec - 3 runda z HSV - porażka

najlepszy strzelec - 8 Matej Sculac

najwięcej asyst - 8 Daniel Bierofka

najwyższa średnia ocena - 7,07 Sven Bender

stan konta: 15,08 mln €

Zysk/(strata): 1,81 mln €

rozegrane mecze: 28

zdobyte bramki: 46

stracone bramki: 56

Sytuacja na froncie:

 

Anglia:

- Ekstraklasa: Manchester United [+9] Liverpool

- Championship: West Brom [+11] Charlton

Hiszpania:

- Liga BBVA: Real Madryt [+18] Valencia

- Liga adelante: Tenerife [+0] Ejido

Niemcy:

- 1. Liga: Bayern Monachium [+3] Leverkusen

- 2. Liga: Kaiserslautern [+1] Augsburg

Polska:

- Ekstraklasa: Lech Poznań [+2] Polonia Warszawa

- 1. Liga: Piast [+1] ŁKS Łódź

Sytuacja na rynku:

 

1. Oussama Darragi 700.000 € [ES Tunis -> Etoile du Sahel]

2. Juan Diego Gonzalez 475.000 € [Cucuta -> Tromso]

3. Ignatiy Nasterov 350.000 € [Pachtakor -> Fredrikstad]

Odnośnik do komentarza

@ Teraz mecze w skrócie, gdyż rozegrałem je w nocy, a zabrali mi *** internet i nie miałem jak napisać.

 

4.04.10

 

Bardzo trudny i ciężki pojedynek z Koln. Wiedziałem, że osiągnąć jaki kolwiek punkt będzie wyzwaniem. Tak się jednak nie stało i moje oczekiwania szlak trafił. Mecz zaczął się idealnie, od szybkiego trafienia Bierofki. Do przerwy jednak zdołaliśmy utracić aż dwie bramki i już przegrywaliśmy. Wiedziałem, że w przerwie jedynie ostra interwencja słowna i roszady w składzie, dadzą zamierzony efekt. Zmiana Łobodzińskiego, który wszedł za Sculaca była świetna. Po przerwie graliśmy już tylko my, a w zasadzie tylko Anier. Jego dorobek bramkowy z dzisiejszego spotkania jest równy połowie bramek strzelonych do tej pory. Cztery trafienia w jednym spotkaniu rzadko się zdarzają. Po ostatnim gwizdku byłem wniebowzięty. Przewidałem porażkę, a zakończyło się masakrą na moją korzyść.

 

2. Liga 26 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 37392 widzów

[12] 1860 Monachium - [9] Koln

5:2

[Daniel Bierofka 7', Henri Anier 47' 56' 64' 89'(k) - Adil Chihi 24', Sandro Wagner 27', Marvin Matip 90'+5(czerw/k)]

mom: Henri Anier "9.6"

 

9.04.10

 

W następnej kolejce zmierzyliśmy się z liderem tabeli. Po ostatnim zwycięstwie nie wiedziałem, jak zapatrywać się na nasze szanse w tym spotkaniu. Od samego początku, jedynie rywal grał i wygrał pewnie 4:1. Honorowe trafienie dla nas zaliczył Łobodziński. Bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu. Po spotkaniu naszła mnie tylko jedna myśl, jeśli ktokolwiek ma zostać w tym sezonie mistrzem naszej ligi, niech to właśnie będzie Kaiserslautern.

 

2. Liga 27 mecz z 34

stadion: Fritz-Walter-Stadion w Kaiserslautern, 31994 widzów

[1] Kaiserslautern - [12] 1860 Monachium

4:1

[Jens Robben 10', Marcel Ziemer 20', Sascha Kotysch 50', Axel Bellinghausen 62' - Wojciech Łobodziński 60']

mom: Tobias Sippel "9.2"

Odnośnik do komentarza

18.04.10

 

Zostało co raz to mniej spotkań do końca mojego drugiego sezonu pracy z TSV. W dwudziestej ósmej kolejce zmagań, przyszło nam zmierzyć się z najgorszą drużyną obecnego sezonu - Jeną. Spotkanie wygląda więc na łatwe, jednak czy takie się okaże? Dobrze wiem, że właśnie z outsiderami są bardzo ciężkie mecze, a głównie zawodzi motywacja. Dzisiaj musimy odbić się po porażce z liderem i nastrzelać trochę bramek.

 

Skład:

L. Sjostrom, P. Herrera, M. Beda, M. Ghvinianidze, B. Schwarz, L. Bender, S. Bender, S. Zizzo, D. Bierofka, W. Łobodziński, H. Anier

 

Pierwszą, wartą odnotowania sytuacją w spotkaniu jest kontuzja Zizzo. Zawodnik został zniesiony na noszach i od razu odwieziono go do szpitala. W jego miejscu pojawił się Angulo Borbón. Chwilkę później moi zawodnicy wykonali jedno z pierwszych, dokładnych podań i od razu mamy bramkę. Asystował Bender, a gola na swoje konto zapisał Łobodziński. To trafienie dodało wiary moim podopiecznym. W odstępie pięciu następnych minut mamy kolejne trafienie, tym razem Aniera. Estończyk jest w doborowej formie strzeleckiej ostatnio! Piłkarze Jeny chyba nieco stracili chęci do gry. Zupełnie podupadli i mam nadzieję, że po przerwie pozostaną w tym stanie. W szatni Lars Bender został zmieniony na Ledgerwooda. Jak się później okazało, dobrze że nie przeprowadziłem ostatniej zmiany. Na dziesięć minut przed końcem spotkania, kontuzji nabawił się Sven Bender, za którego wprowadziłem Sculaca. Pięć minut później, Łobodziński ponownie pakuje futbolówkę do siatki. Polak ma znakomitą końcówkę sezonu. Końcowy gwizdek potwierdził przedmeczowe plotki. Jena została zmiażdżona. Jestem zadowolony z obecnej formy, ale martwią mnie kolejne dwa urazy podstawowych zawodników.

 

2. Liga 28 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 36360 widzów

[13] 1860 Monachium - [18] Jena

3:0

[Wojciech Łobodziński 33' 85', Henri Anier 37' Sal Zizzo 28'(ktz), Sven Bender 81'(ktz)]

mom: Wojciech Łobodziński "8.3"

 

23.04.10

 

Następnym rywalem okazuje się być Freiburg. Wyjazdowe spotkanie z czwartą ekipą, będzie niewątpliwie ciężkie. Moim celem na dzisiaj jest uniknięcie wyniku podobnego, do tego z Kaiserslautern. Czy jest możliwe zwycięstwo? Na pewno, przecież to piłka, jednakże najchętniej, gdybym miał obstawiać, dawałbym remis. Tym bardziej, że skład się nieco posypał.

Skład:

L. Sjostrom, F. Johnson, M. Beda, M. Ghvinianidze, P. Herrera, L. Bender, N. Ledgerwood, W. Łobodziński, D. Bierofka, H. Anier, M. Sculac

 

Co bym nie powiedział, to wszędzie muszę napomnieć o naszym szczęściu, które dzisiaj nam dopisuje. Już w pierwszej minucie rywal był bliski prowadzenia, jednak na pustą bramkę chybił Toprak. Później znakomitymi paradami popisywał się Sjostrom. Jedynym nieszczęściem okazał się drobny uraz Aniera. Lekarz stwierdził, że zawodnik powinien już odpocząć dzisiaj od futbolu. Ja więc musiałem dokonać zmiany. I tak oto, chyba już jeden z ostatnich razy, ma szanse zaprezentować się Schroth. Niestety, pięć minut po zmianie stron tracimy bramkę. W głupi sposób, bo brakiem krycia, o co nalegałem jeszcze w przerwie... Chwilę później mamy jęk zawodu w naszych sektorach. Młody Sculac z trudnej sytuacji trafił w słupek. Szkoda, ale dwadzieścia minut przed końcem Roth zwiększa prowadzenie swojej ekipy. Po sam koniec, rozpici psychicznie moi podopieczni zanotowali samobója. Konkretnie pechową interwencję zaliczył Bender. Pod sam koniec, już w doliczonym czasie gry Łobodziński znalazł drogę do siatki. Zawodnik ten zaliczył kolejny, trzeci już z rzędu mecz z bramką na swoim koncie. Nasza nieporadność nie pozwoliła dzisiaj na rozwinięcie skrzydeł. Niecelne podania, krzywe strzały i brak pomysłu na konstrukcję akcji, to wszystko skumulowało się na przegraną.

 

2. Liga 29 mecz z 34

stadion: badenova-Stadion we Fryburgu, 20446 widzów

[4] Freiburg - [13] 1860 Monachium

3:1

[Rahman Soyudogru 50', Felix Roth 71', Lars Bender 85'(sam) - Wojciech Łobodziński 90'+3]

mom: Orlando Smeekes "7.5"

Odnośnik do komentarza

1.05.10

 

Sytuacja w klubie:

 

miejsce w lidze - 13

Puchar Niemiec - 3 runda z HSV - porażka

najlepszy strzelec - 12 Henri Anier

najwięcej asyst - 8 Daniel Bierofka, Sal Zizzo

najwyższa średnia ocena - 7,12 Sven Bender

stan konta: 14,94 mln €

Zysk/(strata): 1,67 mln €

rozegrane mecze: 32

zdobyte bramki: 56

stracone bramki: 65

Sytuacja na froncie:

 

Anglia:

- Ekstraklasa: Manchester United [+5] Liverpool

- Championship: West Brom (M) [+7] Stoke

Hiszpania:

- Liga BBVA: Real Madryt [+12] Valencia

- Liga adelante: Tenerife [+4] Ejido

Niemcy:

- 1. Liga: Bayern Monachium [+0] Leverkusen

- 2. Liga: Kaiserslautern [+6] Augsburg

Polska:

- Ekstraklasa: Lech Poznań [+5] Polonia Warszawa

- 1. Liga: Piast [+5] ŁKS Łódź

Sytuacja na rynku:

 

1. Isidro Sanchez 425.000 € [Puebla -> Chivas USA]

2. Filho 190.000 € [Atletico Mineiro -> Vitória]

3. Igor Zyulev 120.000 € [szachtior Soligorsk -> Dynamo Mińsk]

2.05.10

 

Na naszej drodze w trzydziestej kolejce ligowych zmagań staje Bochum. Siódma ekipa w tabeli jest potencjalnym zagrożeniem. Wiele mówi się o powrocie z nową drużyną na stare śmieci Gebharta. Ja jednak uważam, że należy podać sobie jedynie rękę jako znak znajomości i to wszystko, każdy wraca do swojej pracy. Mam nadzieję, że porażka z Freiburgiem pozytywnie wpłynie na chęć do walki naszych piłkarzy i że odniesiemy sukces.

Skład:

L. Sjostrom, F. Johnson, M. Ghvinianidze, M. Beda, B. Schwarz, L. Bender, S. Bender, P. Herrera, D. Bierofka, M. Sculac, W. Łobodziński

 

Nakomicie weszliśmy w to spotkanie. Nasi kibice zgromadzeni na Allianz-Arena, już w piętnastej minucie podnieśli się z krzesełek, by oklaskiwać akcję swoich ulubieńców. Bierofka dośrodkował na drugą stronę pola karnego, a tam stał zupełnie niepilnowany Herrera. Reprezentant Kostaryki wiedział, co ma uczynić i dał nam prowadzenie. Chwilę później szykowałem na ponowne oklaski, jednak piłka po strzale głową Larsa Bendera wylądowała jedynie na słupku. Oprócz tych sytuacji, mecz toczony był w szybkim tempie, jednak z niczym ciekawszym w trakcie. Do przerwy zatem pozostaliśmy z jednobramkową przewagę i sporymi szansami na sukces. Ekipa z Bochum, przynajmniej do tej pory, nie miaa większych szans na wyrównanie. Po zmianie stron, rywal nieco pobudzony ruszył do akcji. Po jednej z akcji, piłka trafiła w poprzeczkę, a mi zrobiło się gorąco. Druga połowa również była ciekawa. W jednej z akcji Łobodziński mógł spokojnie zmienić wynik spotkania, jednak nie trafił w sytuacji sam na sam... nawet w światło bramki. Po ostatnim gwizdku nasze ręce poszły do gury ku zwycięstwu. Zadowolony ze zdobycia kompletu punktów z trudnym rywalem, optymistycznie zapatrywałem się w przyszłość.

2. Liga 30 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 36520 widzów

[13] 1860 Monachium - [7] Bochum

1:0

[Pablo Herrera 15' - Mergim Mavraj 12'(ktz), Edwards Jimenez 78'(ktz)]

mom: Pablo Herrera "7.6"

Odnośnik do komentarza

9.05.10

 

Pozostały cztery kolejki do końca sezonu, a ja wciąż zajmuję miejsce poza dziesiątką. Po pierwszej, nieudanej części sezonu modliłem się, by pozostać w lidze. To, zapewniłem sobie ostatnio, wygrywając z Bochum. Nadal mam szansę nawet na bardzo wysokie, bo piąte miejsce, jednak to musiałoby się wszystko idealnie ułożyć w innych meczach, a my cztery musielibyśmy wygrać. Jednak nie ma co patrzyć na innych, a trzeba zagrać samemu. To też już teraz przystąpimy do kolejnego spotkania z St. Pauli. Ekipa ta, spisuje się bardzo dobrze i zajmuje obecnie siódmą pozycję. Czy jesteśmy w stanie wygrać z nimi, tym bardziej, że zagramy na wyjeździe?

 

Skład:

L. Sjostrom, F. Johnson, M. Ghvinianidze, B. Kone, B. Schwarz, L. Bender, S. Bender, P. Herrera, D. Bierofka, M. Sculac, W. Łobodziński

 

Bardzo ofensywna taktyka przyniosła wiele ciekawych akcji, jednak nie potrafiliśmy zapewnić kibicom wrażeń bramkowych. Do przerwy na boisku zatem jest remis 0:0. Jednak przez pierwszą połowę, to my przeważaliśmy do tego stopnia, że rywal miał problemy z wyjściem z pola karnego. Szkoda tylko, że celowniki są bardzo rozstrojone. Wiedziałem! Czekałem i się wreszcie doczekałem. Bramka dająca nam prowadzenie padła dopiero na kwadrans przed końcem spotkania. Po ładnej, solowej akcji Łobodzińskiego, Polak dośrodkował i zupełnie zmylił bramkarza rywali, który myślał, że będzie strzelał. Na drugi słupek wbiegało już trzech moich zawodników, jednak egzekutorem stał się Sculac. Brawo dla tego młodzieńca, który na prawdę odważnie poczyna sobie w dorosłym futbolu. Przed ostatnim gwizdkiem mieliśmy jeszcze dwie dogodne sytuacje. Jednak najpierw Sculacowi zabrakło zimnej krwi, a później Johnson trafił w poprzeczkę. Równo z ostatnim gwizdkiem wbiegłem na murawę pogratulować drużynie. Cieszyłem się jak głupi, jakbym zdobył Mistrzostwo Świata. To był jednak dla mnie na prawdę ważny mecz, w którym nie zawiodłem swoich oczekiwań.

 

2. Liga 31 mecz z 34

stadion: Millerntor-Stadion w Hamburgu, 19260 widzów

[7] St. Pauli - [13] 1860 Monachium

0:1

[Markus Thorandt 44'(ktz), Kevin Schindler 54' (ktz) - Matej Sculac 77']

mom: Benjamin Schwarz "7.4"

 

11.05.10

 

Kolejny pojedynek, to szczególnie ważny dla nas mecz. W pamięci mamy wysoką porażkę, aż 6:1 z Augsburgiem, z którym przyjdzie się nam dzisiaj zmierzyć. Nie ukrywam, że nawet minimalna wygrana byłaby dla mnie odwetem. Pikanterii dodaje fakt, że kibice obu ekip nie za bardzo przepadają za sobą. Mam nadzieję, że na murawie liczyć się będzie tylko piłka i zasady fair play.

Skład:

L. Sjostrom, F. Johnson, M. Ghvinianidze, B. Kone, B. Schwarz, L. Bender, S. Bender, P. Herrera, D. Bierofka, M. Sculac, W. Łobodziński

 

Święto na trybunach - to co jest piękne w futbolu. Kibice śpiewają i próbują zagłuszyć drugich. Co prawda moich fanów jest dużo, dużo więcej, ze względu na miejsce rozgrywania spotkania. Wracając do meczu, już w dwunastej minucie Łobodziński skutecznie uciszył fanów rywala. Pięknym podcięciem piłki zza pola karnego, przelobował bramkarza Augsburgu i poleciał pod nasze trybuny. Fantastyczny początek spotkania. Później, choć były jeszcze różnorakie próby strzałów, to bramek nie oglądaliśmy. Nie chcę zapeszać, ale jeśli tak będzie grał rywal w drugiej odsłonie, to mamy szansę na trzy punkty. W szatni pozostawiłem Herrerę, a na murawę, po kontuzji powrócił Zizzo. W 51' nastąpiła załamka mojej osoby. Mój ulubieniec, pewniak w pierwszym składzie Sjostrom doznał kontuzji. FUCK, dlaczego w tak ważnym meczu! Musiałem, i nie miałem innego wyjścia. Między słupkami musiał stanąć Tschauner. Od tego momentu, przy każdej ofensywnej akcji rywali drżało mi serce. Jednak Tschauner, ku wielkiemu zdziwieniu bronił jak natchniony. Chyba chłopak zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji, co dobrze o nim świadczy. Do samego spotkania rywalowi nie udało się znaleźć sposobu na nas. Wynik końcowy brzmi 1:0 dla TSV. Może nie wygląda on efektownie, ale popieram moje słowa zapowiedzi, że nawet minimalna wygrana będzie mnie rozpierać dumą. Dzisiejszy mecz jest kolejnym, w którym wygrywamy wynikiem 1:0.

2. Liga 32 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 62370 widzów

[12] 1860 Monachium - [3] Augsburg

1:0

[Wojciech Łobodziński 12', Lars-Olof Sjostrom 52'(ktz)]

mom: Mate Ghvinianidze "7.6"

Odnośnik do komentarza

@ Mecze od 24.04.10 są do powtórzenia, nie zauważyłem w nocy że w domu nie ma prądu, i lapek się wyłączył. Szkoda, ale postaram się zagrać podobnym systemem.

 

2.05.10

 

Skład:

L. Sjostrom, M. Angulo Borbón, M. Ghvinianidze, M. Beda, B. Schwarz, L. Bender, S. Bender, P. Herrera, D. Bierofka, M. Sculac, W. Łobodziński

2. Liga 30 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 36544 widzów

[13] 1860 Monachium - [8] Bochum

1:1

[Wojciech Łobodziński 73', Fabian Johnson 85'(ktz) - Dennis Grote 33']

mom: Dennig Grote "7.6"

9.05.10

Skład:

L. Sjostrom, M. Angulo Borbón, M. Ghvinianidze, M. Beda, B. Schwarz, L. Bender, S. Bender, S. Zizzo, P. Herrera, M. Sculac, W. Łobodziński

2. Liga 31 mecz z 34

stadion: Millerntor-Stadion w Hamburgu, 19268 widzów

[5] St. Pauli - [13] 1860 Monachium

1:2

[Marius Ebbers 17' - Wojciech Łobodziński 68', Matej Sculac 79']

mom: Matej Sculac "7.7"

 

11.05.10

 

Skład:

L. Sjostrom, M. Angulo Borbón, M. Ghvinianidze, M. Beda, B. Schwarz, L. Bender, S. Bender, S. Zizzo, P. Herrera, M. Sculac, W. Łobodziński

 

2. Liga 32 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 60118 widzów

[13] 1860 Monachium - [2] Augsburg

1:0

[Lars Bender 16']

mom: Adan Vergara "7.5"

 

Ogólnie powtórzone spotkania przyniosły dwa punkty mnie, a na swoim koncie zapisaliśmy ich siedem. Jestem zadowolony, iż udało mi się powtórzyć wygrane z St. Pauli i Augsburgiem. Jedynie rywale z tabeli nie zagrali pode mnie i obecnie, na dwa mecze przed końcem sezonu zajmuje dwunastą lokatę.

Odnośnik do komentarza

16.05.10

 

Sezon nieubłaganie zbliża się do zakończenia. Na dwie kolejki przed finiszem, nadal z moich osobistych planów nici. Chciałem wejść do pierwszej dziesiątki, co wobec bardzo słabego początku sezonu, byłoby dużym osiągnięciem. Jest jeszcze pewna szansa, ale wątpię, żeby się poszczęściło. Pierwszym, z dwóch pojedynków, które mi zostały, będzie potyczka ze słabym Bielefeld. Ekipa Wichniarka zajmuje obecnie szesnastą lokatę i walczyć będzie do upadłego o pozostanie w lidze. Właśnie ta kwestia martwi mnie, bo spotkanie zapowiada się na zabójczo ciężkie.

Skład:

L. Sjostrom, M. Angulo Borbón, M. Ghvinianidze, M. Beda, B. Schwarz, L. Bender, S. Bender, S. Zizzo, D. Bierofka, M. Sculac, W. Łobodziński

 

Nie wiem, jak to się stało, ale świetnie zaczęliśmy to spotkanie. Po fantastycznym dryblingu Łobo, Polak podał do Bierofki. Ten zakręcił dwoma obrońcami i wrzucił piłkę na siódmy metr, gdzie stał Sculac. Młodzieniec wyskoczył wyżej, niż kryjący jego obrońca i załadował piłkę do siatki. Super! Chwilę później, z nieznanych mi przyczyn sędzia anulował bramkę uznając spalonego Mateja. Fuck! Na stadionie zrobiło się nudno. Nieco zdeprymowała nas ta decyzja sędziego i nie za bardzo chcieliśmy się narażać, bo kij wie co on sobie zaraz wymyśli. Poczekaliśmy i dobrze nam to zrobiło. Sekundy przed przed przerwą, Łobodziński znakomicie wykorzystał błąd jednego z obrońców, któremu odskoczyła piłka. Polak bez większych problemów wpakował futbolówkę do siatki, jednak zanim zaczął się cieszyć, spojrzał na sędziego. Ten, tym razem uznał trafienie, a my mogliśmy cieszyć się z objęcia prowadzenia. Osobiście mam nadzieję, że trafienie to podetnie skrzydła piłkarzom Arminii. W szatni, najpierw piłkarze usłyszęli słowa otuchy, a później Lars B., że nie wyjdzie już dzisiaj na murawę. Jego słaby występ został przeze mnie odnotowany i w jego miejsce wprowadzam Ledgerwooda. Tuż po przerwie znakomitą sytuację zmarnował Wichniarek, z najbliższej odległości trafił w słupek. Moi zawodnicy, widząc słabość rywala chcieli to wykorzystać i puścili się przodu. Efektem tego była szybka kontra na bramkę Sjostroma i celne trafienie Wichniarka... Szok, normalnie szok! Po tym wydarzeniu, mecz zrobił się nudny. Nie chciałem ryzykować, wolałem dowieść ten punkt, niż stracić wszystko. Po zakończeniu meczu, można śmiało powiedzieć, że był to polski wieczór na zapleczu Bundesligi.

 

2. Liga 33 mecz z 34

stadion: SchucoArena w Bielefeld, 11443 widzów

[16] Bielefeld - [13] 1860 Monachium

1:1

[Artur Wichniarek 51' - Wojciech Łobodziński 45']

mom: Mate Ghvinianidze "7.6"

 

19.05.10

Finał Pucharu UEFA

stadion: Lansdowne Road w Dublinie, 50000 widzów

[ESP] Atletico Madryt - [uKR] Szachtar

1:1 k4:5

[David Suazo 1', Simao 76'(czerw/k) - Brandao 7']

mom: Andriy Pyatov "7.8"

 

22.05.10

Finał Ligi Mistrzów

stadion: Santiago Bernabeu w Madrycie, 75327 widzów

[ESP] Barcelona - [iTA] Juventus

2:0

[samuel Eto'o 29', Yaya Toure 79']

mom: Gianluigi Buffon "7.7"

 

23.05.10

 

Na ostatni pojedynek, bardzo ciężki, na szczęście wyzdrowiał Anier. Estończyk będzie miał dzisiaj szansę podkreślić swój dobry sezon zdobyciem decydującej bramki. Rywalem jest Wehen, ekipa znajdująca się wysoko, bo na szóstym miejscu. Na szczęście, miejscem rozgrywania meczu jest Allianz-Arena. Jeśli chodzi natomiast o moje, to tylko i wyłącznie wysoka wygrana i cud dadzą nam wejście do dziesiątki. Jeśli patrzyć realnie, to możliwym miejscem byłaby jedenasta lokata. Lecz wszystko zależy od rywali. Tak więc nie przedłużając, zapraszam na skrót meczu z Wehen.

 

Skład:

L. Sjostrom, P. Herrera, B. Schwarz, M. Ghvinianidze, B. Kone, W. Łobodziński, N. Ledgerwood, S. Zizzo, D. Bierofka, M. Sculac, H. Anier

 

O tym, jaką rewelacją sezonu jest nasz rywal, boleśnie przekonaliśmy się już w piątej minucie. Nieupilnowanie Koniga zaowocowało genialną sytuacją dla tego napastnika. Okiwał on naszego bramkarza, który i tak miał małe szanse i dał swojemu zespołowi prowadzenie. W 23' ten sam zawodnik ponownie zmienił rezultat spotkania na 2:0. Teraz będzie już bardzo ciężko. Moi zawodnicy chyba już czują oznaki długiego sezonu i nadchodzących wakacji, bo kilka minut później, rywal znów zmienił wynik. Tak więc, cudem uniknęliśmy jeszcze większej ilości zadanych ciosów przed przerwą, i nasza strata, to trzy oczka. Marzenia o dziesiątce są teraz strasznie odległe, wręcz nie możliwe do zrealizowania. Po zmianie stron, zawodnicy byli tak źli na siebie, że musieli wysłuchiwać wszystkich pań lekkich obyczajów z moich ust w szatni, że od razu wzięli się do roboty. Zaledwie minuty potrzebował Ledgerwood, by przywrócić nadzieje. Łdany, mocny strzał zza pola karnego był zaskoczeniem dla Walke. Jak się później okazało, była to jedynie honorowa bramka dla naszego zespołu, i ostatnia w sezonie 2009/2010. Wynik zakończył się rezultatem 3:1 dla Wehen, a więc nasz końcowa lokata, to trzynaste miejsce. Szkoda, ale na podsumowanie przyjdzie czas już niebawem.

 

2. Liga 34 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 40779 widzów

[13] 1860 Monachium - [6] Wehen

1:3

[Nikolas Ledgerwood 46' - Ronny Konig 5' 23', Charles Takyi 25']

mom: Ronny Konig "8.2"

 

Za zajęcie trzynastej pozycji na zakończenie sezonu, dostaliśmy wypłatę w wysokości 4.200.000 €.

 

Jesteśmy już po dwóch meczach barażowych:

Regensburg - Bielefeld 1:4 (w dwumeczu)

Mainz - Karlsruhe 3:4

 

Tak oto przedstawia się tabela na koniec sezonu 2009/2010.

 

Statystyki zawodników dotyczące minionego sezonu (w lidze)

Najwięcej bramek:

1. Manasseh Ishiaku (Koln) - 22

2. Marcel Ziemer (Kaiserslautern) - 22

3. Dorge Kouemaha (Duisburg) - 21

...

18. Henri Anier - 11

 

Najwięcej asyst:

1. Francis Kioyo (Augsburg) - 11

2. Marcel Ziemer (Kaiserslautern) - 11

3. Christian Tiffert (Duisburg) - 10

...

7. Sal Zizzo - 9

Żółte kartki:

1. Toni Wachsmuth (Paderborn) - 16

2. Petit (Koln) - 15

3. Florian Mohr (Paderborn) - 15

...

49. Mate Ghvinianidze - 5

 

Czerwone kartki:

1. Marvin Matip (Koln) - 2

2. Petit (Koln) - 2

3. Matthias Lehmann (Freiburg) - 2

...

brak

 

Gracz meczu:

1. Manasseh Ishiaku (Koln) - 6

2. Adrian Djokaj (Koblenz) - 6

3. Elkin Soto (Mainz) - 6

...

20. Lars-Olof Sjostrom - 3

Celność podań:

1. Eke Uzoma (Freiburg) - 80%

2. Ivica Banovic (Freiburg) - 78%

3. Djordjije Cetkovic (Rostock) - 78%

...

12. Sven Bender - 75%

 

Wślizgi/mecz:

1. Petit (Koln) - 6.94

2. Daniel Imhof (Bochum) - 5.71

3. Georges Mandjeck (Wehen) - 5.55

...

20. Nikolas Ledgerwood - 4.26

 

Dryblingi/mecz:

1. Jonas Kamper (Bielefeld) - 6.34

2. Morten Kristoffersen (Mainz) - 4.25

3. Tommy Bechmann (Freiburg) - 4.11

...

4. Sal Zizzo - 4.01

 

Celne strzały:

1. Marcel Schied (Eintracht Braunschweig) - 70%

2. Dominick Kumbela (Paderborn) - 67%

3. Srdjan Baljak (Osnabruck) - 66%

...

13. Wojciech Łobodziński - 57%

 

Pokonana odległość:

1. Axel Bellinghausen (Kaiserslautern) - 320.7 km

2. Markus Thorandt (St. Pauli) - 304.5 km

3. Dennis Grote (Bochum) - 299.9 km

...

46. Sven Bender - 250.4 km

 

Pokonana odległość/90 min:

1. Chinedu Ede (Duisburg) - 10.4 km

2. Axel Bellinghausen (Kaiserslautern) - 10.1 km

3. Lars Bender - 10.1 km

 

Średnia ocena:

1. Georges Mandjeck (Wehen) - 7.31

2. Marcel Ziemmer (Kaiserslautern) - 7.29

3. Sandro Wagner (Koln) - 7.29

...

11. Sven Bender - 7.17

Odnośnik do komentarza

Po zakończonym sezonie i tygodniu odpoczynku, przyszła pora na podsumowanie poczynań zespołu. Jeśli chodzi o miejsce, to spisaliśmy się nieco gorzej niż w zeszłym roku, zajmując o jedną lokatę niższe miejsce. Jeśli chodzi natomiast o ilość zdobytych punktów, to jesteśmy sześć na plus w obecnym sezonie. Liga poszła zatem jakością do góry. Ze swojej postawy nie jestem jednak zadowolony. Bardzo chciałem wejść do pierwszej dziesiątki, ale nie udało mi się. Szkoda, ale pamiętać należy, że mój obecny kontrakt obowiązuje jeszcze przez rok, i to właśnie w przyszłym roku chciałbym coś osiągnąć. Największy błąd minionego roku, to brak przypisania numerów zawodnikom pozyskanym na wiosnę. Są oni na prawdę dobrzy, o czym przekonałem się śledząc poczynania rezerw. Obiecuję, że ten, kto nie odejdzie z zespołu, to widoczny będzie od pierwszej kolejki następnych rozgrywek. Natomiast jeśli chodzi o zawodników i ich występy, to moje notatki są następujące:

bramkarze: [mecze/stracone bramki/czyste konta/Mom/Żółte/Czerwone/Średnia]

Thomas Hillenbrand (30l./Niemcy/0/0A) [4/11/0/0/0/0/6.35] - Jego średnia straconych na mecz mówi sama za siebie. Był to najgorszy chyba sezon tego bramkarza w swojej karierze. Popełniał on proste błędy w meczach, jak i podczas treningów, co było powodem jego odsunięcia od pierwszej jedenastki. Planów na przyszłość wobec Thomasa nie mam, a więc jak by kto pytał, droga wolna.

Philipp Tschauner (24l./Niemcy/1/0U-21) [8/19/0/0/0/0/6.78] - Szczerze mówiąc, spodziewałem się dużo, dużo więcej. Ilość wpuszczonych bramek mnie po prostu przeraża. Tak, jak poprzednik robił proste błedy, i to było powodem jego odsunięcia. Duże rozczarowanie pod jego osobą, gdyż określany mianem talentu Philipp, nie pokazuje jak dotąd swoich umiejętności.

Lars-Olof Sjostrom (19l./Finlandia/1/0U-21) [25/41/6/3/0/0/6.81] - Talent czystej wody. Potwierdzam moje słowa z któregoś spotkania ligowego, że jeśli się da, chciałbym zatrzymać go pod swoimi skrzydłami do końca kariery. Mimo dziewiętnastu lat i w zasadzie błachego doświadczenia, Lars był podstawowym golkiperem w tym sezonie. Sześciokrotnie zachował czyste konto, co stanowi duży plus. Jestem zachwycony jego dyspozycją i efektownymi obronami. Na pewno zostaje!

Podsumowanie:

Jeśli miałbym fundusze, na pewno poszukałbym pewniejszego zmiennika Larsa, bo Philipp niestety nie zachwyca. Hillenbrand jest raczej na wylocie, więc tak, czy siak, muszę zająć się poszukiwaniem jednego bramkarza. Przed tem, przyjrzę się jednak pewnego młodzianowi, który szaleje w juniorskiej kadrze TSV.

obrońcy: [Mecze/bramki/asysty/Mom/Żółte/Czerwone/Średnia]

 

Mathieu Beda (28l./Francja/0/0A) [27(2)/0/0/2/4/0/6.95] - Pewny element defensywy TSV. Jego interwencje nie raz ratowały nam tyłek. Przede wszystkim, Mathieu jest już doświadczonym zawodnikiem, a to na tej pozycji jest niezwykle cenne. Z jego zatrzymaniem będą problemy, gdyż jest on na liście życzeń kilku poważnych zespołów z Francji. Jednak jeśli ktoś złoży zapytanie, to jego odstępne niskie nie będzie.

Mate Ghvinianidze (23l./Gruzja/16/0A) [30/0/0/1/7/0/6.95] - Niezwykle cenna postać w naszym zespole. Doskonale radzi sobie w powietrznych pojedynkach i nie raz dzięki temu udało nam się wyjść z opresji obronną ręką. Zawodnik nie odstawia nogi, gra pewnie, ale często łapie niepotrzebne kartki. Również jest na liście kilku dobrych zespołów, jednak w chwili obecnej Mate jest nie na sprzedaż!

 

Florian Jungwirth (21l./Niemcy/0/0A) [9/0/0/0/2/0/6.31] - Młodzian dostał więcej szans, niż w ubiegłym sezonie. Może nie zagrał rewelacyjnie, ale wyrośnie z nieco niezły defensor. Nie jest to jednak zawodnik zabroniony dla innych, jednakże cena będzie odpowiednia do jego umiejętności. Tutaj na pewno wyłamię się z zasady, że sprzedaje ludzi poniżej średniej 6.85, bo bym popełnił duży błąd.

Bakary Kone (22l./Burkina Faso/13/0A) [10(3)/0/0/0/1/0/6.69] - Zawodnik, jak zawodnik. Niczym nie zabłysnął, ani też nie spartolił niczego. Uczucia mieszane, ale przez jego gadanie na temat mojej fachowości, raczej przekreślony. Jeśli znajdzie się chętny, zapraszam do negocjacji.

 

Pasquale Lepidi (23l./Francja/0/0A) [1/0/0/0/1/0/6.50] - Pasqual nie znalazł jednak zaufania w moich oczach. Postanowiłem, że odejdzie po tym sezonie. Nie chcę marnować gracza, który jest w zasadzie u progu piłkarskiej kariery. Więcej na jego temat nie mam do powiedzenia.

Benjamin Schwarz (23l./Niemcy/0/0A) [20(3)/2/0/1/4/0/6.68] - To przez niego Pasqual musi opuścić TSV. Benjamin jest pewnym punktem drużyny. Jego ofensywne usposobienie, pozwoliło jako obrońcy na zdobycie dwóch bramek. Bardzo często popisywał się dobrymi odbiorami, a ofensywni pomocnicy rywali mieli z nim siedem światów. Nie na sprzedaż.

Christoph Burkhard (25l./Niemcy/0/0A) [4(2)/0/1/0/2/0/6.38] - Zawodnik przekreślony za jego podejście do obowiązków i błąche błedy podczas spotkań. Nie lubię, kiedy ktoś nie wykonuje zadanych mu poleceń, na Burkhard do takich należy. Stracił 90% swojej wartości, ale nie obchodzi mnie to. Wylot, to wylot, nawet jakby za darmo!

 

Pablo Herrera (23l./Kostaryka/24/0A) [25(2)/0/5/1/3/0/6.94] - Ściągnięcie tego piłkarza było dobrą decyzją. Pablo pokazał dobry, ofensywny futbol, i to, że przede wszystkim nie gra samolubnie. Świadczy o tym jego pięć asyst, które były ważnym elementem spotkań. Zawodnik usposobiony bardzo ofensywnie, często widywany pod polem karnym rywala. Jestem pewien, że jego przygoda z reprezentacją daje mu dużo doświadczenia, co przenosi na dorosłe decyzje w barwach Lwów.

Marvin Angulo Borbón (23l./Kostaryka/23/5A) [13(2)/1/1/1/0/0/6.85] - Częste kontuzje eliminowały go z gry. Szkoda, bo kiedy grał, aż przyjemnie było zawiesić na nim oko. Efektowne zwody i robienie w bambusa rywali, to jego ulubione, boiskowe zajęcie. Szkoda tylko, że jest jedynie prawo nożny, bo na lewej stronie znalazłby chyba więcej zatrudnienia. Pewniak do zostania.

Fabian Johnson (22l./USA/3/0juniorów) [10(4)/0/0/0/0/0/6.74] - Powoli, ale bez szału wkracza do dorosłego futbolu. Myślałem, że będzie większą gwiazdą, jednak nie lśni póki co. Jeśli ktoś chętny, proszę pytać, a na pewno się dogadamy.

Podsumowanie: Kilkoro zawodników ulegnie wymianie, jest to nieukninione, jeśli chce się poprawiać popełnione błedy. Ghvinianidze i Beda, byli w tym sezonie podporą defensywy, ale nie jest do końca powiedziane, że przetrwają w naszym zespole do kolejnych bitew. Z pewnością trzeba się rozejrzeć za co najmniej dwoma środkowymi graczami.

Odnośnik do komentarza

pomocnicy:

 

Nikolas Ledgerwood (25l./Kanada/1/0A) [15(4)/3/0/0/3/0/6.82] - Ten zawodnik dojrzał. Dostał więcej szans, niż w zeszłym sezonie i od razu widać efekty. Teraz, nie tylko zajmuje się rolą defensora, ale pokazuje swoim kolegom, na czym polega ofensywna piłka. Efektem tego są trzy bramki. Jest to jeden z nielicznych zawodników w zespole, którego nie chciałbym sprzedać, ale po którego też nie przychodzą oferty. Uff...

Lars Bender (21l./Niemcy/0/0A) [28(1)/5/3/0/3/0/7.04] - Lepiej zagrał w zeszłym roku, ale teraz też nie jest źle. Powiedziałbym, że tak i bardzo dobrze. Zawodnik ładnie komponował się w drużynę, a przede wszystkim wszędzie było go pełno. Czarna robota to jego pasja. Jestem zadowolony, że mam takigo grajka u siebie w zespole.

Sven Bender (21l./Niemcy/0/0A) [27(1)/5/7/0/0/0/7.15] - Wygrał rywalizację wewnątrz rodzinną. Przede wszystkim, zadziwił mnie fakt, że grał bardzo zespołowo, o czym świadczy ilość asyst. Mimo jego aktualnej ceny, która wynosi dokładnie 25% jego brata, to obu traktuje na równi pod względem jakości i przydatności w zespole.

 

Daniel Bierofka (31l./Niemcy/3/1A) [31/3/8/2/0/0/6.92] - Bardzo dobry, kolejny sezon Bierofki. Ten zawodnik jest jak wino, im starsze, tym lepsze. Wszystko się jednak kiedyś kończy, a jeśli chciałbym coś za niego dostać, to musiałbym zacząć myśleć o jego sprzedaży. Poczekamy, zobaczymy.

 

Sal Zizzo (23l./USA/5/0A) [29(1)/3/9/1/0/0/6.97] - Znakomicie wszedł w zespół. Pokonał starego wyjadacza asyst Bierofkę i to jego łupem padła nagroda za najlepszego asystenta. Jego oskrzydlające zespół akcje, siały mnóstwo zamieszania , a boczni obrońcy mieli z nim siedem światów. Jego kupno było genialnym pomysłem, a dość duża cena, którą wydałem na jego kartę zawodniczą, szybko się zwraca.

Podsumowanie: Zdecydowanie najsilniejsza i najrówniejsza obsada danej formacji. Jednak tak czy siak, trzeba rozglądnąć się za wzmocnieniami i najprawdopodobniej zmiennikiem Bierofki. Chociaż nie zapominajmy, że w obwodzie od nowego sezonu pojawi się Daniel Carvalho, o ile wcześniej ktoś go nie wykupi.

napastnicy:

 

Wojciech Łobodziński (27l./Polska/20/2A) [23(5)/11/4/1/0/0/6.89] - Jak nie grał, to nie grał, ale jak się rozegrał, był bardzo skuteczny. Efektem tego był okres, w którym co mecz mógł pochwalić się celnym trafieniem. Jego wartość dla zespołu jest ogromna i nie wyobrażam sobie nowego sezonu bez Wojtka.

 

Matej Sculac (18l./Słowenia/3/1) [21(8)/9/4/3/0/0/6.75] - Młody Słoweniec zrobił furorę w naszych szeregach. Miał być zmiennikiem, bądź też póki co juniorem, a zakończył sezon z bardzo dobrym dorobkiem. Grał, jak grał, trochę sytuacji zmarnował, ale to jak każdy. Jednego jednak jestem pewien, że Sculac, to przyszłość TSV!

 

Markus Schroth (35l./Niemcy/20/5U-21) [1(4)/0/0/0/0/0/6.30] - Emerytowany rencista, po sezonie odpada. Grał, bo musiał i tyle. Koniec komentarza.

 

Henri Anier (19l./Estonia/15/4) [19(11)/12/4/3/0/0/6.70] - Aż dziw, skąd Estonia ma dostęp do takich perełek. Ten zawodnik, mimo długiego okresy posuchy związanego z aklimatyzacją, został najlepszym strzelcem zespołu. Jego gra była piękna i było na co popatrzyć. Jestem pewien, że przyszłość, to nie będą przelewki, a poważny, światowy futbol.

Podsumowanie: Trzeba znaleźć jeszcze co najmniej dwóch napastników. Chcąc mieć szeroką kadrę i być przygotowany na plagę kontuzji i długi sezon, nie mogę pozwolić sobie na trzymanie jedynie trzech graczy. Dwóch w dodatku jest młodych, a potrzeba też doświadczenia. W pewnym sensie mam już plan, który za niedługo może zostać zrealizowany.

1.06.10

 

Sytuacja w klubie:

 

miejsce w lidze - 13 miejsce

Puchar Niemiec - 3 runda z HSV - porażka

najlepszy strzelec - 12 Henri Anier

najwięcej asyst - 9 Sal Zizzo

najwyższa średnia ocena - 7,15 Sven Bender

stan konta: 18,99 mln €

Zysk/(strata): 5,72 mln €

rozegrane mecze: 37

zdobyte bramki: 62

stracone bramki: 71

Sytuacja na froncie:

 

Anglia:

- Ekstraklasa: Manchester United (M) [+4] Liverpool

- Championship: West Brom (M) [+6] Stoke

Hiszpania:

- Liga BBVA: Real Madryt (M) [+10] Valencia

- Liga adelante: Tenerife [+1] Celta (ostatnia kolejka za 20 dni :/)

Niemcy:

- 1. Liga: Bayern Monachium (M) [+4] Leverkusen

- 2. Liga: Kaiserslautern (M) [+3] Augsburg

Polska:

- Ekstraklasa: Lech Poznań (M) [+3] Polonia Warszawa

- 1. Liga: ŁKS Łódź (M) [+6] Piast

Sytuacja na rynku:

 

1. Elkin Murillo 300.000 € [salt Lake -> New York]

2. Jean Carlos Palacios 4.000 € [Deportivo Tachira -> Caracas]

3. Roberto Carboni 1.000 € [Deportivo Cuenca -> Deportivo Quito]

Odnośnik do komentarza

Jedenastego czerwca rozpoczęła się najważniejsza piłkarska impreza tego roku - Mistrzostwa Świata 2010. Odbywać się będą na upalnych boiskach w Republice Południowej Afryki. Dla mnie, jest to bardzo dobra okazja do wyłapania dobrych i niedrogich graczy z dalekich stron.

Faza grupowa:

Gr.A

Norwegia - Włochy 0:0

Chile - Senegal 1:3 [Gonzalo Fierro 1' - Mamadou Niang 4', Damba Ba 8' 87']

 

Włochy - Senegal 1:1 [Riccardo Montolivo 42' - Demba Ba 83']

Norwegia - Chile 0:4 [Carlos Carmona 18', Arturo Vidal 21', Alexis Sanchez 39', Gonzalo Fierro 77']

 

Chile - Włochy 0:2 [Antonio Cassano 9' 74']

Senegal - Norwegia 2:1 [Demba Ba 42', Ousmane Sarr 90'+3 - Thorstein Helstad 79']

Gr. B

Japonia -Honduras 1:0 [M.Yamanaka 69'] (nie mam poprawnych reprezentacji Japonii i Niemiec)

Argentyna - Niemcy 1:0 [Lionel Messi 64'(k)]

 

Honduras - Argentyna 0:4 [Lionel Messi 11', Maxi Rodriguez 37' 39', Sergio Aguero 81']

Niemcy - Japonia 1:0 [nie mogę odczytać strzeców]

 

Honduras - Niemcy 2:2 [Costly 22', David Suazo 77' - Yasar Gottwald 30' 44']

Japonia - Argentyna 0:2 [Carlos Tevez 1', Ezequiel Garay 40']

 

Gr.C

Anglia - USA 2:0 [Michael Carrick 29', Ashley Cole 90'+6]

Paragwaj - RPA 2:0 [Roque Santa Cruz 45'+1 70']

 

Anglia - Paragwaj 3:1 [Frank Lampard 37', Wayne Rooney 59' 72' - Oscar Cardozo 5']

USA - RPA 1:0 [Landon Donovan 79']

 

Paragwaj - USA 1:1 [Freddy Adu 81'(sam) - Michael Bradley 2']

RPA - Anglia 1:1 [steven Peinaar 9' - Frank Lampard 75'(k)]

Gr. D

Szwajcaria - Czechy 0:0

Mali - Arabia Saudyjska 1:2 [Frederick Kanoute 55' - Abdulaziz Al-Jizani 10', Adil Ali 14']

 

Czechy - Mali 0:0

Arabia Saudyjska - Szwajcaria 0:0

 

Arabia Saudyjska - Czechy 0:0

Mali - Szwajcaria 0:2 [Christoph Spycher 8', Alexander Frei 45'+1]

 

Gr. E

Korea Południowa - Kamerun 2:2 [Park Joo-Young 11'(k), Lee Chun-Soo 70' - Jean Il Makoun 15', Joel Epalle 42']

Francja - Ukraina 3:1 [samir Nasri 19' 76', Hatem Ben Arfa 80' - Artem Milevskiy 9']

 

Kamerun - Francja 0:3 [samir Nasri 18', Florent Sinama-Pongolle 22', Alexandre Song 29'(sam)]

Ukraina - Korea Południowa 1:0 [Anatoliy Tymoschuk 70']

 

Korea Południowa - Francja 2:1 [Oh Bum-Seok 62', Kim Doo-Hyun 71' - Hatem Ben Arfa 9']

Ukraina - Kamerun 2:1 [Andriy Shevchenko 46' 78' - Dmytro Chygrynskyi 26'(sam)]

 

Gr. F

Grecja - Australia 2:1 [Giorgios Karagounis 26', Theofanis Gekas 38' - Mark Bresciano 90'+3]

Meksyk - Brazylia 0:0

 

Meksyk - Grecja 3:1 [Juan Carlos Cacho 7', Alberto Medina 42', Giovani dos Santos 44' - Kostas Katsouranis 39']

Brazylia - Australia 3:1 [Maicon 24', Pato 79', Adriano 82' - Scott McDonald 64']

 

Australia - Meksyk 1:1 [Joshua Kennedy 57' - Victor Manuel Galingo 29']

Grecja - Brazylia 0:2 [Luis Fabiano 7' 18']

Gr. G

Irlandia - Gwinea 0:0

Hiszpania - Ekwador 2:0 [sergio Ramos 33', Fernando Torres 38']

 

Ekwador - Irlandia 0:1 [Kevin Doyle 49']

Hiszpania - Gwinea 5:0 [Francesc Fabregas 27', Gerard Pique 35' 66', Fernando Torres 42'(k), Carles Puyol 56']

 

Hiszpania - Irlandia 3:0 [Fernando Torres 64', Francesc Fabregas 80', Xavi 87']

Ekwador - Gwinea 3:1 [Joffre Guerrón 26' 90'+1, Edison Mendez 81' - Pascal Feindouno 31'(k)]

 

Gr. H

WKS - Portugalia 1:1 [Didier Drogba 71' - Cristiano Ronaldo 12']

Iran - Holandia 1:3 [Andranik 66' - Robin van Persie 12' 37', Klaas-Jan Huntelaar 90'+6]

 

Portugalia - Holandia 2:0 [Nani 8' 26']

WKS - Iran 0:0

 

Holandia - WKS 0:0

Iran - Portugalia 0:3 [Yannick Djaló 46', Ricardo Quaremsa 80', Deco 90'+4]

 

 

W międzyczasie ogłoszony nowy ranking klubów. My zdołaliśmy utrzymać się na 126. miejscu, najlepszą klubową drużyną Europy, nadal jest Barcelona. Jeśli chodzi o ekipę, która wykonała największy postęp, to jest to FC Midtjylland, które awansowało z 258. na 149. lokatę.

Piłkarzem sezonu według kibiców został Sven Bender.

 

Jedenastka marzeń:

J. Sjostrom, P. Herrera, M. Ghvinianidze, M. Beda, B. Schwarz, S. Bender, L. Bender, S. Zizzo, D. Bierofka, W. Łobodziński, M. Sculac

rezerwa: P. Tschauner, H. Anier, N. Ledgerwood, M. Angulo Borbón, B. Lauth, L. Koscielny, T. Gebhart

Minimalnym oczekiwaniem zarządu, jest zajęcie bezpiecznej pozycji w środku tabeli. Ja powiedziałem, że moimi aspiracjami jest górna część tabeli.

 

Budżet transferowy na nowy sezon, to 4.200.000 €, a budżet przeznaczony na pensje, to 205 tys € tygodniowo, z czego obecnie wydajemy 151 tys, a więc 75%.

 

Podsumowanie sezonu 2009/2010 na boiskach Niemiec:

 

1. Liga

 

zwycięzcy: Bayern Monachium

spadek: Ingolstadt, Aachen

najlepszy strzelec: 23 Luca Toni (Bayern Monachium)

najwięcej asyst: 13 Maurice Edu (Wolfsburg)

najwyższa średnia: 7.58 Luca Toni (28 m.)

największa niespodzianka: Wolfsburg

największe rozczarowanie: HSV

transfer sezonu: Nikola Kalinic (3,1 mln € -> Wolfsburg), Szabolcs Huszti (0 € -> Stuttgart)

najgorszy transfer: Ashkan Dejagah (5,75 mln € -> Hoffenheim), Mauro Rosales (4,2 mln € -> Gladbach)

 

2. Liga:

 

zwycięzcy: Kaiserslautern

awans: Kaiserslautern, Augsburg

spadek: Jena, Paderborn

najlepszy strzelec: 22 Manasseh Ishiaku (Koln)

najwięcej asyst: 11 Francis Kioyo (Augsburg)

najwyższa średnia: 7.30 Georges Mandjeck (Wehen, 30m.)

największa niespodzianka: St. Pauli

największe rozczarowanie: Bielefeld

transfer sezonu: Mohamadou Idrissou (0 € -> Rostock), Boubacar Sanogo (0 € -> Duisburg)

najgorszy transfer: Mihai Tararache (925 tys € -> Bielefeld), Serkan Calik (900 tys € -> Bielefeld)

 

3. Liga:

 

zwycięzcy: Aue

awans: Aue, Furth

spadek: Union Berlin, Darmstadt, Bayern Monachium II

najlepszy strzelec: 21 Marcus Steegmann (Lubeck)

najwięcej asyst: 13 Kevin Hansen (Lubeck)

najwyższa średnia: 7.27 Ljubisa Strabac (Aue 36m.)

największa niespodzianka: Sandhausen

największe rozczarowanie: Unterhaching

transfer sezonu: Marcin Mięciel (0 € -> Furth), Sandor Torghelle (0 € -> Offenbach)

najgorszy transfer: Damian Brezina (0 € -> Unterhaching), Thomas Mayer (0€ -> Dusseldorf)

 

Puchar Niemiec: Stuttgart - Leverksuen 2:2 k6:5

 

Nagrody:

Król Strzelców: Luca Toni (Bayern Monachium)

Zawodnik Roku: Philipp Lahm (Bayern Monachium)

Bramkarz Roku wg Piłkarzy: Frank Rost (HSV)

Napastnik Roku: Miroslav Klose (Bayern Monachium)

Pomocnik Roku: Simon Rolfes (Leverkusen)

Obrońca Roku: Gonzalo Castro (Leverkusen)

Menedżer Roku: Jurgen Klinsmann (Bayern Monachium)

Menedżer Roku wg Piłkarzy : Jurgen Klinsmann (Bayern Monachium)

Piłkarze Roku U-19: Richard Sukuta-Pasu (Leverkusen)

Piłkarze Roku U-18: Christopher-Massamba Mandiangu (Gladbach)

Piłkarze Roku U-17: Bernd Gotz (FSV Franfurt)

Sędzia Roku: Manuel Grafe

 

 

Inne ligi:

 

Anglia:

1. Manchester United [85 pkt] 2. Liverpool [81] 3. Arsenal [80]

18. Wolves [32] 19. Birmingham [31] 20. Middlesbrough [27]

Najlepszy strzelec: 23 Andre-Pierre Gignac (Sunderland)

 

Hiszpania:

1. Real Madryt [87] 2. Valencia [77] 3. Barcelona [69]

18. Valladolid [36] 19. Mallorca [35] 20. Recreativo [30]

Najlepszy strzelec: 21 Giuseppe Rossi (Villareal)

Polska:

1. Lech Poznań [64] 2. Polonia Warszawa [61] 3. Legia Warszawa [57]

14. Cracovia [28] 15. Odra Wodzisław [26] 16. Odra Opole [25]

Najlepszy strzelec: 18 Vuk Sotirovic (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

druga runda MŚ 2010:

 

Senegal - Niemcy 0:2 [Thomas Schweinsteiger 25', Yasar Gottwald 35']

Włochy - Argentyna 0:1 [Lisandro López 117']

Paragwaj - Szwajcaria 2:3 [Roque Santa Cruz 50', Oscar Cardozo 54' - Valon Behrami 56', Johan Vilanthen 63', Marco Streller 79'(k)]

Arabia Saudyjska - Anglia 0:2 [Wayne Rooney 8', Frank Lampard 41']

Brazylia - Ukraina 2:1 [Renato 60', Denilson 90'+2 - Andriy Rusol 80']

Meksyk - Francja 1:0 [Abdres Guardado 11']

Irlandia - Portugalia 2:0 [Aiden McGeady 39', Andy Ried 64'(k)]

Holandia - Hiszpania 0:3 [Francesc Fabregas 9', David Silva 40', Carles Puyol 62']

1.07.10

 

Sytuacja w klubie:

 

miejsce w lidze -

Puchar Niemiec -

najlepszy strzelec -

najwięcej asyst -

najwyższa średnia ocena -

stan konta: 21,61 mln €

Zysk/(strata): 2,7 mln €

rozegrane mecze:

zdobyte bramki:

stracone bramki:

Sytuacja na froncie:

 

Anglia:

- Ekstraklasa:

- Championship:

Hiszpania:

- Liga BBVA:

- Liga adelante:

Niemcy:

- 1. Liga:

- 2. Liga:

Polska:

- Ekstraklasa:

- 1. Liga:

Sytuacja na rynku:

 

1. Coutinho 3.800.000 € [Vasco -> Inter]

2. Davide Lanzafame 3.300.000 € [Palermo -> Juventus]

3. Raffaele Palladino 3.100.000 € [Genoa -> Juventus]

 

Analitycy przeprowadzili badania dotyczące listy klubów pod względem zasobów finansowych. Najbogatszym klubem pozostała hiszpańska Barcelona. Największy skok zanotował angielski Reading z 99. na 60. miejsce, a największy spadek padł łupem Betisu, który z miejsca 50. przesunął się na 79. My natomiast, dopiero dostaliśmy się na listę, gdzie zajmujemy 94. lokatę.

Ćwierćfinały MŚ 2010:

 

Niemcy - Szwajcaria 1:3 [Yasar Gottwald 19' - Alexander Frei 33' 50', Jonah Volanthen 82']

Argentyna - Anglia 2:3 [Javier Zanetti 23', Carlos Tevez 64' - Gareth Barry 14', Frank Lampard 57', Joe Cole 104']

Brazylia - Hiszpania 2:1 [Maicon 10', Henrique 55' - Francesc Fabregas 47']

Meksyk - Irlandia 3:1 [Carlos Vela 17' 50', Gonalo Pineda 32'(k) - Noel Hunt 86']

Półfinały MŚ 2010:

 

Szwajcaria - Brazylia 2:2 k0:3 [Gokhan Inler 6', Tranquillo Barnetta 33' - Fernandinho 71', Adriano 86']

Anglia - Meksyk 2:0 [Wayne Rooney 21' 29']

Mecz o trzecie miejsce MŚ 2010:

 

Szwajcaria - Meksyk 0:2 [Fernando Arce 16', Juan Carlos Cacho 90']

 

Finał MŚ 2010:

 

Brazylia - Anglia 0:0 k5:3

Odnośnik do komentarza

Finały Mistrzostw Świata 2010 przeszły do historii. Trzeba przyznać, że były bardzo ciekawe i emocjonujące. Kilka zespołów, takich jak Szwajcaria, Meksyk, czy też Irlandia, pokazało się z bardzo dobrej strony. Nowe kraje, w zasadzie nigdy (oprócz Meksyku) nie znaczące o sile światowego futbolu, podbijać zaczynają świat. Już nie ma słabych reprezentacji, zresztą nie bez powodu wywalczyli awans. Są też wielcy przegrani, do których na pewno można zaliczyć bezbarwne Czechy, które nie wyszły z najłatwiejszej grupy, Włochy, Francję, Holandię. Na pewno polecą głowy kilku trenerów, co jest nieuniknione po słabym występie na tego typu imprezie. Po zakończeniu rywalizacji na południu Afryki, dokonano wyboru gospodarzy w 2018 roku. Będą nimi Włochy.

 

Najlepszym piłkarzem minionego mundialu został Hiszpan Xavi, najlepszym bramkarzem Meksykanin Francisco Guillermo Ochoa, Złoty But padł łupek Anglika Wayne'a Rooney'a.

Natomiast jedenastka turnieju wygląda tak:

- Francisco Guillermo Ochoa (Meksyk)

- Maicon (Brazylia)

- Gabriel Heinze (Argentyna)

- Henrique (Brazylia)

- Carles Puyol (Hiszpania)

- Valon Behrami (Szwajcaria)

- David Silva (Hiszpania)

- Xavi (Hiszpania)

- Francesc Fabregas (Hiszpania)

- Wayne Rooney (Anglia)

- Carlos Tevez (Argentyna)

 

Emocje opadły i trzeba wrócić do rzeczywistości. W Niemczech karuzela transferowa kręci się na najwyższych obrotach. U nas, mała metamorfoza w składzie. Jestem winien przedstawić Państwu nowe twarze, które najprawdopodobniej reprezentować będą pierwszy zespół TSV. A więc pora na transfery:

 

Julian Ratei (22l./Niemcy/0/0A) - Po rocznym wypożyczeniu do Aalen, powróciłe do klubu i zakotwiczył w pierwszym zespole. Zawodnik ma potencjał, więc z pewnością nie raz go wypróbuje. Jest środkowym obrońcą, także musi stoczyć długą walkę o miejsce w składzie.

 

Tim Rubink (22l./Niemcy/2/0U-21) - Zawodnik wystawiony na listę transferową z rezerw Gladbach. Ściągnięty za 180.000 € boczy, bądź też środkoy obrońca, to dobry wybór. Dysponuje świetnymi warunkami i z pewnością nie raz i nie dwa wspomnie o nim komentator na stadionie i w TV.

Dario Vidosic (23l./Australia/23/5U-21) - Niechciany z Nurnbergu, trafił na Allianz-Arena na zasadzie wolnego transferu. Ten ofensywnie usposobiony obrońca ma za sobą kilka ważnych występów w juniorskiej kadrze swojego kraju. Dysponuje niezłym wyszkoleniem, i już niedługo może zastąpić kogoś bardzo ważnego dla zespołu.

 

Victor Manón (18l./Meksyk/19/5junior) - Wypatrzyłem go na turnieju szkółek piłkarskich podczas mojego pobytu na wakacjach w Cancun. Zawodnik zrobił na mnie piorunujące wrażenie, co zostało natychmiastowo pokwitowane transkcją. Jestem niemalże pewien, że suma 325.000 zwróci się w mgnieniu oka. Jego fantastyczne wyszkolenie techniczne, połączone z chęcią gry stwarza zawodnika kompletnego, niemalże idealnego. Oglądając jego styl gry, jest bardzo prawdopodobne, że szybko wklei się w zespoł i zacznie zdobywać masę bramek. Już się nie mogę doczekać jego występów.

Marcelo Salas (35l./Chile/70/37A) - Od dawna marzyłem, by kiedykolwiek popracować z tą ikoną chilijskiego futbolu. Gwiazda najjaśniej świecąca. Niegdyś wązny piłkarz Juventusu, Lazio i River Plate. Jego umiejętności cenię ponad wiek, który niestety jest już spory. Nawet, jeśli miałby za rok odejść, to jestem pewien że było warto. Będzie zawodnikiem, który dbać będzie o morale zespołu, bo kto jak kto, ale doświadczeniem może wykładać na uniwersytetach. Ściągnięty na wolnym transferze z Karlsruhe.

Eser Yagmur (27l./Turcja/1/0U-21) - Zawodnicy z tego kraju bardzo mi się podobają. Ich zadziorność i temperament jest bardzo ceniony w świecie futbolu. Biorąc pod uwagę to, że Niemcy, to druga ojczyzna dla Turków, to zawodnik będzie się czuł prawie tak samo, jak w Karsiyace, skąd przyszedł na wolnym transferze. Jest napstnikiem.

Mikel Arruabarrena (27l./Hiszpania/0/0A) - Jestem wdzięczny trenerowi warszawskiej Legii, że pozwolił mi sfinalizować transfer tego zawodnika. Nie dość, że sam gracz nic nie kosztował, to jeszcze trener Legii utrzymał wszystko w tajemnicy do ostatniego momentu. Aż sami kibice zdziwili się, że nie został powoany na Europejskie Puchary.

 

Ivan Turina (29l./Chorwacja/1/0A) - Myślę, że każdy mój rodak zna go doskonale. Były zawodnik poznańskiego Lecha, a obecnie wyciągnięty z chorwackiego Dynama za 475 tysięcy €. Cena nie duża, a umięjętności wręcz odwrotne. Może stać się z miejsca podstawowym golkiperem TSV w nadchodzącym wielkimi krokami nowym sezonie.

 

Odeszło też kilkoro zawodników:

 

Pasquale Lepidi 60.000 € -> FC Sete 34

Fabian Johnson 150.000 € -> Dallas

Bakary Kone 300.000 € -> St. Pauli

Florian Tausendpfund 5.000 € -> Emden

Philipp Tschauner 60.000 € -> Sturm Graz

Christoph Burkhard 50.000 € -> Rostock

Markus Schroth -> emerytura

 

Zestawienie szans n awans wygląda podobnie jak rok temu. Ponownie najwyżej cenione zespoły, to spadkowicze z Buli: Mainz, Aachen, Freiburg, Ingolstadt. Nasze szanse są równe 50-1, a więc musiły przygotować się długi sezon walki o środek tabeli.

 

1.08.10

 

Sytuacja w klubie:

 

miejsce w lidze -

Puchar Niemiec - 1 Rnd. z Oberneuland

najlepszy strzelec -

najwięcej asyst -

najwyższa średnia ocena -

stan konta: 22,81 mln €

Zysk/(strata): 3,9 mln €

rozegrane mecze:

zdobyte bramki:

stracone bramki:

Sytuacja na froncie:

 

Anglia:

- Ekstraklasa:

- Championship:

Hiszpania:

- Liga BBVA:

- Liga adelante:

Niemcy:

- 1. Liga:

- 2. Liga:

Polska:

- Ekstraklasa:

- 1. Liga:

Sytuacja na rynku:

 

1. Martin Demichelis 40.500.000 € [bayern Monachium -> Arsenal]

2. Falcao 34.500.000 € [River -> Manchester City]

3. Mamadou Sakho 29.000.000 € [PSG -> Manchester City]

4. Andres Guardado 25.000.000 € [Deportivo -> Barcelona]

5. Stefan Radu 21.000.000 € [Lazio -> Real Madryt]

6. Oleg Husyev 19.750.000 € [Dynamo Kijów -> Chelsea]

7. Ashley Young 19.000.000 € [Aston Villa -> Newcastle]

8. Juan Manuel Vargas 19.000.000 € [Fiorentina -> Real Madryt]

9. Giuseppe Rossi 18.250.000 € [Villareal -> Real Madryt]

10. Roberto Soldado 18.000.000 € [sevilla -> Valencia]

Odnośnik do komentarza

Chyba ostatnim transferem, jaki zrobiłem w linii ataku, jest sprowadzenie Kosuke Nakata (21l./Japonia/4/4A). Ten znakomity napastnik, który dysponuje rewelacyjnymi umiejętnościami kisił się w szwedzkim Hammarby. Jego karta zawodnicza kosztowała mnie okrągły milion €. Kwota powinna się szybko zwrócić. Jestem pewien, że szybko znajdzie porozumienie z nowymi kolegami i wprowadzi się w zespół.

Marvin Angulo Borbón po roku reprezentowania naszych barw zmienia barwy. Jego nowym pracodawcą został Stade Rennais Football Club, czołowa francuska drużyna. Jego karta została odsprzedana za 750.000 €, co stanowiło trzykrotną wartość podaną w pofilu. Szkoda, no ale i tak by rezerwowym.

 

Przed kolejnym, trzecim już sezonem, przyjąłem inną takykę okresu przygotowawczego. Rozegrałem dużą liczbę spotkań towarzyskich. Najpierw mocny przeciwnik, by zobaczyć na co nas stać po urlopach, a później tournee po Cyprze i gra z nieco słabszymi rywalami.

 

mecze towarzyskie:

 

1860 Monachium - Hoffenheim

2:3

[Eser Yagmur 65', Sebastian Dubarbier 85' - Alexander Iashvili 14', Mile Paone 16', Chinendu Obasi 69'(k)]

mom: Alexander Iashvili "7.6" u nas: Sebastian Dubarbier "7.6"

Achna - 1860 Monachium

0:6

[Victor Manón 29', Marcelo Salas 36', Dario Vidosic 52', Mate Ghvinianidze 57', Sebastian Dubarbier 65', Mikel Arruabarrena 73']

mom: Mate Ghvinianidze "8.2"

Nea Salamina - 1860 Monachium

0:4

[Loukas Kastanas 16'(ktz) - Victor Manón 24', Sven Bender 28', Daniel Carvalho 34', Daniel Bierofka 90']

mom: Sven Bender "7.8"

Chalkanoras - 1860 Monachium

0:4

[Kosuke Nakata 25' 28', Victor Manón 27', Daniel Carvalho 67']

mom: Kosuke Nakata "8.3"

Doxa Kat. - 1860 Monachium

1:3

[Andreas Giannakou 45'+3 - Marcelo Salas 54' 75', Henri Anier 90'+3]

mom: Marcelo Salas "8.1"

 

Po tych spotkaniach jestem dobrej myśli. Zespół zgrał się w bardzo krótkiej chwili, czego efektem były wysokie wyniki. Dobrze spisali się nowi zawodnicy, którzy stanowią bardzo duże, jak się okazało, wzmocnienie. Szczególnie zadowolony jestem z postawy Salasa, który mimo swojego wieku niczym nie ustępuje młodszym kolegom. Także już za niedługo zaczynamy sezon ligowy i pucharowy, tak więc przed nami ostatnie korekty.

Odnośnik do komentarza

15.08.10

 

W tym, jak w każdym innym sezonie, liczące się spotkania zaczynamy od pojedynku w pierwszej rundzie Pucharu Niemiec. Losowanie było bardzo łaskawe, losując nam za partnera amatorski Oberneuland. Wszyscy przewidują pogrom na stadionie rywala, a najlepsze jest to, że nawet kibice rywala nie wierzą w swój zespół. Jak jednak spokojnie podchodzę do tego pojedynku. Nie raz i nie dwa byłem świadkiem, jak zespół dużo słabszy eliminuje faworyta. Jednak pozostaje żyć nadzieją, że ominie nas pech i wygramy ten mecz. Dzisiaj okazję do debiutu ma większość nowo pozyskanych graczy.

Skład:

I. Turina, P. Herrera, M. Ghvinianidze, M. Beda, S. Dubarbier, D. Vidosic, S. Bender, S. Zizzo, D. Carvalho, V. Manón, M. Arruabarrena

 

Od samego początku mieliśmy przewagę. Już w 38 sekundzie Arruabarrena zdobył debiutancką bramkę w barwach TSV. Świetny początek Hiszpana, który tuż po transferze stał się ulubieńcem kibiców. Dobra, ofensywna gra przyniosła drugą bramkę już w trzynastej minucie. Jej autorem został również debiutant Vidosic, który wykorzystał wyłożenie piłki przez Zizzo. Nie minęła dwudziesta minuta, a na tablicy wyników dopisano kolejne nazwisko. Manón efektownym strzałem w długi róg wykorzystał podanie Daniela Carvalho. Póki co, gramy rewelacyjnie. Po pół godzinie gry, z boiska zszedł Manón, który swoje już zrobił. W jego miejscu pojawił się Salas. W pierwszej połowie spotkania, więcej bramek nie ujrzeliśmy. Spokojne kontrolowanie poczynań rywala i bez większych stresów rozgrywanie spotkania, tak wygląda dzisiaj mecz ze strony kibiców z Monachium. W przerwie niczego większego nie robię, bo nie ma sensu. Jedynie zamieniłem kontuzjowanego Zizzo, za którego wprowadziłem na murawę Bierofkę. Ostatnią roszadą stało się zejście Carvalho, a w zasadzie zniesienie na noszach. W jego miejscu pojawił się Schwarz. Chwilę po wejściu, Benjamin asystował Benderowi przy kolejnym trafieniu. Długo, bo ponad godzinę czekaliśmy na tą czwartą bramkę. Od 82 minuty gramy w dziesiątkę. Nie chodzi tu o czerwoną kartkę, a o kolejną kontuzję. Napastnik Arruabarrena nie był w stanie kontynuować spotkania, więc zszedł. Najgorsze jest to, że Herrera narzeka jeszcze na uraz i także nie wiadomo, czy dokończy spotkanie. Po ostatnim gwizdku sędziego byłem zadowolony. Po skromnym, bo tak należy określić ten wynik ze względu na różnicą klasy obu zespołów, zwycięstwie, dobrze wchodzimy w kolejny sezon mojej pracy.

 

Puchar Niemiec 1. Runda

stadion: Stadion am Vinnenweg w Oberneuland, 731 widzów

Oberneuland - [2L] 1860 Monachium

0:4

[Mikel Arruabarrena 1', Dario Vidosic 13', Victor Manón 20', Sven Bender 73', Daniel Carvalho 70"(ktz), Mikel Arruabarrena 82'(ktz)]

mom: Sven Bender "8.1"

Odnośnik do komentarza

Po ostatnim spotkaniu, lista kontuzjowanych zrobiła się dość długa, a zarazem zamartwiająca mnie:

 

Pablo Herrera - nadciągnięte ścięgno pachwiny - około miesiąc leczenia

Daniel Carvalho - zerwany mięsień łyski - 4/5 miesięcy

Mikel Arruabarrena - skręcony staw kolanowy - około miesiąca

 

20.08.10

 

Tak więc do pierwszego meczu nowego sezonu, przystąpimy w dość okrojonym z podstawowych zawodników składzie. Dzięki dużej liczbie kupionych zawodników, oczywiście że będę miał kim załatać dziury. Jestem pod ogromnym wrażeniem, że już dzisiaj mam szansę znów walczyć o zwycięstwo w lidze i awans, co do tej pory mi się nie udało. Jest to mój ostatni rok obowiązującego kontraktu, więc wypadałoby coś zdziałać. Na pierwszy plan, mamy zmierzyć się z Duisburgiem. Mocny akcent początku sezonu, powinien być pozytywem w naszych rękach. Po dobrej grze w sparingach i Pucharze, jestem dobrej myśli.

Skład:

I. Turina, T. Rubink, M. Ghvinianidze, M. Beda, S. Dubarbier, D. Vidosic, S. Bender, V. Manón, D. Bierofka, K. Nakata, H. Anier

Mimo wielkich zapowiedzi, nie widać było chętnych do strzelenia bramki. Zarówno jedna, jak i druga strona cały czas pudłowały. Przed trzydziestą minutą meczu, Sven Bender został zniesiony z boiska, a w jego miejscu pojawiał się Lars Bender. Do przerwy kibice nie zobaczyli celnego trafienia, co nieco popsuło święto na trybunach. Nowy sezon i nowe perspektywy, ale póki co, to ja nie widzę tego dobrze. Dzisiejszy brak skuteczności nie wróży dobrze. Zamieniłem Aniera na Sculaca. Trzy minuty po wznowieniu gry, drugi z braci Benderów zostaje zniesiony. Co jest! Czyżby przetrenowanie okresu przygotowawczego?! Efektem tego było pojawienie się na murawie Łobodzińskiego. W 57' mamy pierwszą bramkę sezonu, utraconą bramkę. Sanogo potraktował ciałem Turinę i wszedł z piłką do bramki. Według mnie, sędzia powinien odgwizdać faul, bo zawodnik z WKS nieco przesadził. Mimo wszelakich prób, nie udało nam się doprowadzić do wyrównania. Najlepsze szanse mieli Nakata, który nie trafił na pustą bramkę i Bierofka, który w ostatniej akcji meczu wcelował jedynie w bramkarza. Szkoda, bowiem pozostaje duży niedosyt. Trzeba jednak pamiętać, że dzisiejszy rywal jest bardzo ciężkim przeciwnikiem, a przegrana jedną bramką daje pewne nadzieje.

2. Liga 1 mecz z 34

stadion: MSV-Arena w Duisburgu, 27128 widzów

[?] Duisburg - [?] 1860 Monachium

1:0

[boubacar Sanogo 57']

mom: Mathieu Beda "7.6"

 

inne ważne sprawy:

- Sven Bender 29' - kontuzjowany

- Lars Bender 49' - kontuzjowany

 

Po meczu okazało się, że Lars ma złamaną kostkę i nie wystąpi przez około 3 miesiące, a Sven wybity palec i nie będzie go przez około 2 tygodnie. Kontuzja za kontuzją...

 

Na kilka dni przed zamknięciem okienka transferowego, udało mi się pozbyć balastu, którym okazał się Diego Ruiz. Ten argentyński napastnik nie podpasował jednak, jak myślałem przy zakupie, mojej myśli szkoleniowej i zgodziłem się na kwotę 120.000 która przyszła z Koln.

29.08.10

 

Druga kolejka niemieckiej drugiej ligi, to pora meczu z Osnabruckiem. Trzynasta drużyna przyjechała na Allianz-Arena z myślą wygrania. Ja jednak stwierdzam, że maksimum, co osiągną dzisiaj, to mała porażka. Jestem dobrej myśli ze względu na pozytywny wynik pojedynku z Duisburgiem. Moja drużyna zapowiedziała, że dzisiaj wywalczy punkty.

Skład:

I. Turina, T. Rubink, M. Ghvinianidze, M. Beda, S. Dubarbier, D. Vidosic, N. Ledgerwood, V. Manón, D. Bierofka, M. Salas, Eser

 

Kibiców na Allianz-Arena od samego początku rozgrzewali piłkarze dobrą grą. W pierwszych dziesięciu minutach mieliśmy sporo okazji do strzelenia bramki, ale żadnej nie wykorzystaliśmy. Udało się to w trzynastej minucie, kiedy to Bierofka dokładnie podał Eserowi. Po tak ostrym początku, nasze zapędy ucichły i do przerwy mecz toczył się w wolnym, nudnym tempie. Po przerwie w której piłkarze sami między sobą wymieniali uwagi co do sposobu gry, wzięliśmy się o akcji. Już cztery minuty po zmianie stron Vidosic doskoczył do bezpańskiej piłki i huknął ją do siatki. Mamy 2:0. Na kwadrans przed końcem spotkania, zmęczony Salas został zmieniony przez Nakatę. Chwilę później Ledgerwood miał okazję zmienić rezultat, jednak trafił jedynie w słupek. W doliczonym czasie gry, prawą flanką popędził Rubink, który niemalże z lini końcowej dośrodkował na nogę Esera. Mamy 3:0 po fantastycznym woleju Turka. Po ostatnim gwizdku byłem bardzo zadowolony. Trzy bramki przewagi, to spora zaliczka, no i przede wszystkim pierwsze punkty.

 

2. Liga 2 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 37750 widzów

[17] 1860 Monachium - [13] Osnabruck

3:0

[Eser Yagmur 13' 90'+1, Dario Vidosic 49']

mom: Eser Yagmur "8.3"

Odnośnik do komentarza

1.09.10

 

Sytuacja w klubie:

 

miejsce w lidze - 5 miejsce

Puchar Niemiec - 2 Rnd. z Freiburgiem

najlepszy strzelec - 2 Eser Yagmur, Dario Vidosic

najwięcej asyst - 1 sześciu zawodników

najwyższa średnia ocena - 7.43 dwóch zawodników

stan konta: 23,01 mln €

Zysk/(strata): 4,1 mln €

rozegrane mecze: 3

zdobyte bramki: 7

stracone bramki: 1

Sytuacja na froncie:

 

Anglia:

- Ekstraklasa: Aston Villa [+0] Arsenal

- Championship: Leicester [+0] Q.P.R.

Hiszpania:

- Liga BBVA: -

- Liga adelante: -

Niemcy:

- 1. Liga: Leverkusen [+0] Werder Brema

- 2. Liga: Mainz [+2] Eintracht Braunschweig

Polska:

- Ekstraklasa: Legia Warszawa [+4] Lechia Gdańsk

- 1. Liga: Odra Opole [+0] GKS Katowice

Sytuacja na rynku:

 

1. Diogo 35.500.000 € [udinese -> Roma]

2. Hernanes 29.000.000 € [sao Paulo -> Chelsea]

3. Alex Teixeira 23.000.000 € [Vasco -> Udinese]

4. Fernando Tissone 23.000.000 € [udinese -> Inter]

5. Walter 17.000.000 € [internacional -> Bayern Monachium]

3.09.10

 

Trzecia kolejka zapowiada się bardzo emocjonująco. Wyjeżdżamy do Hamburga, by tam zmierzyć się z czwartym St. Pauli. My i nasi dzisiejsi rywale, jesteśmy sąsiadami z tabeli, a to dodatkowo podwyższa cel gry. Pragnę zwycięstwa i pokażę, że na nie stać mnie. Do żywych powrócił Arruabarrena, jednak wątpię, bym dał mu już dzisiaj szanse gry.

 

Skład:

I. Turina, T. Rubink, M. Ghvinianidze, M. Beda, S. Dubarbier, D. Vidosic, N. Ledgerwood, V. Manón, D. Bierofka, K. Nakata, Eser

 

Wyczułem podstęp. Rywale od samego początku próbowali zaczepiać i wyprowadzić moich piłkarzy z równowagi, a najważniejsze wyłudzić od sędziego jakieś karteczki dla mojej drużyny. Z tego nici, ale w trzynastej minucie zdobyli oni bramkę, której autorem stał się Ludwig. Brak pokrycia zawodnika i jest jak jest. Niecałe dziesięć minut później, Baier zmienia wynik i podwyższa prowadzenie. Coś mi się wydaję, że będzie spora lipa. Gdy w 42' Schnitzler zamienił strzał na bramkę, moja porażka stała się faktem. Nie ma szans odrobić trzech bramek z taką grą. Szczęśliwy strzelec uderzył z okolic trzydziestego metra, a piłka zanim wpadła do siatki, odbiła się jeszcze od słupka. Piękne trafienie! Arruabarrena wchodzi za Esera, a Sven Bender za Ledgerwooda. Cztery minuty po zmianie stron, murawę na noszach opuszcza Turina. Szansę na wykazanie się, ma więc Sjostrom. Mimo kilku, na prawdę dobrych akcji, udało nam się zdobyć kontaktowego gola, a konkretnie uczynił to Manón. Co z tego, jak porażka jest i tak porażką. St. Pauli było dzisiaj zdecydowanie lepsze.

 

2. Liga 3 mecz z 34

stadion: Millerntor-Stadion w Hamburgu, 18735 widzów

[4] St. Pauli - [5] 1860 Monachium

3:1

[Alexander Ludwig 13', Benjamin baier 22', Rene Schnitzler 42' - Victor Manón 80']

mom: Alexander Ludwig "8.0"

 

inne, ważne sprawy:

Ivan Turina 50' - kontuzjowany (nie zagra około 3 tygodni - nadwyrężony kark)

3.09.10

 

Mecz o Superpuchar Europy

Barcelona - Szachtar

2:0

[samuel Eto'o 1', Xavi 15']

mom: Andres Guardado "9.1" (Barcelona)

Odnośnik do komentarza

19.09.10

 

Po słabym meczu z St, Pauli, pora na wygraną. Jest na to pewna szansa, bowiem rywalem, który przyjeżdża na nasze śmieci jest Bochum, szesnasta drużyna drugiej ligi. Słabo im idzie, ale my również nie grzeszymy zwycięstwami. Jedno takowe i dwie porażki nie wróżą najlepiej. Jednak nie chce gdybać, a muszę wziąć się do roboty i poskromić kilka następnym przeciwników.

Skład:

I. Turina, T. Rubink, M. Beda, M. Ghvinianidze, P. Herrera, S. Bender, D. Vidosic, S. Zizzo, S. Dubarbier, K. Nakata, V. Manón

Słabość rywali widać było od razu. Do dziesiątej minuty mieliśmy sporo sytuacji, by w końcu jedną wykorzystać. Bender płaskim zagrać dał w tempo piłkę do Manóna, a ten pokonał Heerwagena. Znakomicie, mimo niewielu sytuacji spisywał się Turina. Uchronił nas przed utratą bramki w pierwszej odsłonie. Mecz jest, trzeba to przyznać, jednostonny. Cały czas naciskamy rywala, jednak nie potrafimy pokonać drugi raz ich bramkarza. Zawodnicy chyba jednak zrozumieli swoje błędy w przerwie. Tuż po zmianie stron, wynik podwyższył ładnym, płaskim strzałem Nakata, dla którego ta bramka jest bardzo ważna. Jest to jego pierwsze trafienie dla nas i mam nadzieje, że od tej pory będzie ich tylko więcej. Brak porozumienia między moimi obrońcami, sprowokował sytuację strzelecką, po której Turina skapitulował. Szkoda tej akcji, bo teraz zrobi się pod naszą bramką gorąco. Przez dwadzieścia minut, grać będziemy w przewadze jednego zawodnika. Drugim żółtym kartonikiem, ukarany został Maltritz i musiał opuścić boisko. Piłkarze Bochum liczyli chyba na kontrę, bo znaczni się cofnęli. Jednak tym razem, to mojemu rywalowi nie udało się wyrównać stanu gry a my sieszyliśmy się z trzech punktów. Nadal jednak, nasza gra ma dużo błędów, które powinniśmy wyeliminować.

2. Liga 4 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 36006 widzów

[13] 1860 Monachium - [16] Bochum

2:1

[Victor Manón 10', Kosuke Nakata 52' - Joel Epalle 63']

mom: Sal Zizzo "7.6"

 

Ważne elementy meczu:

Marcel Maltritz 70' - czerwona kartka

 

24.09.10

 

Na piąty mecz ligowy w tym sezonie, udaliśmy się do Akwizgranu, gdzie zmierzymy się z miejscowym Aachen. Mecz nie powinien być ciężki, gdyż rywalom niezbyt idzie w lidze. My, po ostatnim zwycięstwie awansowaliśmy na szóstą lokatę, i po dzisiejszym spotkaniu chciałbym się na niej znaleźć, minimalnie na niej. Zamiast Nakaty wystąpi dzisiaj Salas, gdyż mam przeczucie, że może być to jego dzień.

 

Skład:

I. Turina, T. Rubink, M. Beda, M. Ghvinianidze, P. Herrera, S. Bender, D. Vidosic, S. Zizzo, S. Dubarbier, M. Salas, V. Manón

Szybko, bo w jedenastej minucie zrobiło się gorąco pod naszą bramką. Do dośrodkowania najwyżej wyskoczył Auer, lecz piłka na szczęście odbiła się jedynie od poprzeczki. Znakomicie w tym meczu grał Manón, który dwoił się i troił, by wykreować sensowną akcję, jednak jego koledzy wszystko dziś marnowali. Do przerwy, mimo że nie ujrzeliśmy bramek, mecz mógł się podobać. Ciekawe i błykotliwe zagrania młodego Meksykanina wiwatowane były hucznymi oklaskami. Po przerwie na murawie pojawił się Łobodziński, który zastąpił gorzej dysponowanego w dzisiejszym spotkaniu Amerykanina Zizzo. Po zmianie stron, fantastycznej sytuacji nie wykorzystał Salas. Sam zawodnik nie spodziewał się do końca, że piłka spadnie pod jego no i wykonał strzał bez namysłu. Niewykorzystane sytuacje zemściły się na nas w 72 minucie, kiedy to niepilnowany Auer z najbliższej odległości nie dał szans chorwackiemu bramkarzowi. Chęć wyrównania i zachowania honoru wymusiła bardziej ofensywne nastawienie. Ryzykowałem. Zaledwie chwilę później znakomicie Łobodzińskiego wypatrzył Salas i Polak wyrównuje stan meczu. Mamy jeszcze kwadrans, a więc jedziemy z koksem. Kilkadziesiąt sekund później Łobodziński został brutalnie podcięty w polu karnym, a sędzia odgwizdał jedenastkę. Czy pogromcą okaże się ten, na którego dzisiaj postawiłem? Tak jest, Salas wykorzystał rzut karny i dał nam prowadzenie. Jeszcze tylko chwila i będziemy cieszyć się z kolejnego tryumfu. Tuż przed końcem spotkania, ponownie zawodników gospodarzy pogrążył duet z Ameryki Południowej. Salas podał do Manóna, na ten ładnym lobem przerzucił piłkę nad bramkarze. Radość w sektorach była ogromna, bowiem teraz już nie ma szans na porażkę, a nawet remis! Mimo doliczonych aż dziesięciu minut, co wydaje się być nonsensem, udało się nam utrzymać wynik. Znakomita końcówka dała nam kolejne trzy punkty, z czego jestem niezwykle zadowolony!

 

2. Liga 5 mecz z 34

stadion: Tivoli-Stadion w Akwizgranie, 17822 widzów

[11] Aachen - [6] 1860 Monachium

1:3

[benjamin Auer 72' - Wojciech Łobodziński 75', Marcelo Salas 79'(k), Victor Manón 89']

mom: Marcelo Salas "8.1"

 

Ważne elementy meczu:

Seyi Olajengbesi 58' - kontuzjowany

Odnośnik do komentarza

28.09.10

 

Arcytrudne spotkanie, które dzisiaj miało się rozegrać, przyniosło wiele niepewności i emocji. Mimo że to dopiero druga runda Pucharu Niemiec, to rywal jest znacznie lepszy, niż to kiedykolwiek było. Freiburg, ekipa z mojej ligi, ale niezbyt wygodna. Spotkanie odbędzie się na naszym stadionie, więc liczę na moich kibiców, którzy pewnie tłumnie zjawią się na Allianz-Arena. Miałem wątpliwości, co do wyboru składu. Po jednym z treningów wypadł Manón, który był podstawową jednostką w formacji napadu. No nic to, musimy poradzić sobie bez niego, co będzie ciężkim zadaniem.

 

Skład:

I. Turina, T. Rubink, M. Beda, M. Ghvinianidze, P. Herrera, S. Bender, D. Vidosic, S. Zizzo, S. Dubarbier, M. Salas, Eser

 

Ku wielkiemu zaskoczeniu, nie wybrałem znakomitego Nakaty, a Esera. Zawodnik ten, wydaje mi się być pewniejszym punktem w trudnym spotkaniu. Na trybunach panowała wrzawa. Wśród kibiców gości zauważyłem twarz, która wydawała być mi się znajoma. Sięgnąłem głębiej do pamięci... Tak, przecież to on, największy fan Freiburga T'm. Szkoda, że dzisiaj jest przeciwko mnie, ale no nic, trzeba pokazać kto tu rządzi. Szybko się jednak okazało, że mimo atutu własnej murawy, nie jesteśmy przeważającą stroną tego pojedynku. Rywal szybko jednak zrezygnował z szarpania i tracenia sił, a nasze kontry zamieniły się w stały atak. Czas jednak nie stał w miejscu, i sędzia odgwizdał przerwę. Szybko zmyłem się do szatni, by przekazać zawodnikom tajny plan, który skrzętnie wydukaliśmy podczas pierwszej połowy. Po przerwie na murawie w miejscu Bendera pojawił się Bierofka. Minęła godzina i dalej nic. Równy pojedynek w tej drugiej rundzie. Akcja za akcją, akcją za akcją. Na dziesięć minut przed końcem trybuny wydały jęk złości. Po petardzie Herrery, piłka odbiła się jedynie od poprzeczki. Kurde, centymetry dzieliły nas od prowadzenia. Regulaminowy czas gry dobiegł końca. Wymordowani zawodnicy muszą teraz szybko odsapnąć i przygotować się na dogrywkę. Mam w zanadrzu jeszcze dwie zmiany, a więc trzymam siły. Na pierwszą część dogrywki nie wyjdzie już zmęczony Salas, a w jego miejscu pojawi się Arruabarrena. Upływające minuty co raz bardziej męczyły zawodników, którzy chyba czekają na rzuty karne. Sędzi zagwizdał po raz ostatni. A więc chwila przerwy i rozmowy z zawodnikami i próba nerwów. Mamy dużą szansę na wyeliminowanie jednego z ciężkich, ligowych rywali z walki o Puchar Niemiec.

 

Pierwszy do piłki podszedł Herrera i chyba nerwy mu puściły, bo trafił w słupek... 0:0

Do piłki podchodzi Banovic i... świetnie broni Turina! 0:0

Ghvinianidze pewenym strzałem pokonuje Pouplina 1:0

Vrsic pokonuje swoje nerwy i mamy 1:1

Zizzo zakłada Pouplinowi siatę i mamy 2:1

Butcher - Turina, Butcher - Turina, niestety Butcher 2:2

Beda poślizgnął się i piłka wylądowała w rękach Puplina 2:2

Turina minimalnie minął się z piłką Bajica 2:3

Dubarbier daje nam jeszcze nadzieje 3:3

Smeekes daje rywalom awans, cholera!

 

Po ładnym meczu pozostaje więc pewien niedosyt. Szkoda, że tyle męczarni poszło na marne.

Puchar Niemiec 2. Runda

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 36683 widzów

[2L] 1860 Monachium - [2L] Freiburg

0:0 k3:4

mom: Tim Rubink "7.6"

 

ważne elementy meczu:

Tommy Bechmann 19' - kontuzjowany

Odnośnik do komentarza

1.10.10

 

Sytuacja w klubie:

 

miejsce w lidze - 3. miejsce

Puchar Niemiec - 2 Rnd. z Freiburgiem - przegrana

najlepszy strzelec - 4 Victor Manón

najwięcej asyst - 3 Sven Bender

najwyższa średnia ocena - 7.40 Mathieu Beda

stan konta: 23,04 mln €

Zysk/(strata): 4,13 mln €

rozegrane mecze: 7

zdobyte bramki: 13

stracone bramki: 6

Sytuacja na froncie:

 

Anglia:

- Ekstraklasa: Arsenal [+2] Chelsea

- Championship: Watford [+1] Wolves

Hiszpania:

- Liga BBVA: Espanyol [+0] Real Madryt

- Liga adelante: Salamanca [+2] Betis

Niemcy:

- 1. Liga: HSV [+0] Leverkusen

- 2. Liga: Mainz [+2] St. Pauli

Polska:

- Ekstraklasa: Legia Warszawa [+6] Zagłębie Lubin

- 1. Liga: Odra Opole [+5] Znicz Pruszków

Sytuacja na rynku:

 

1. Jakub Reznicek 1.000.000 € [Mlada Boleslav -> Slavia Praga]

2. Emmanuel Fernandez Francou 1.000.000 € [Velez -> Barcelona (ECU)

3. Adrian Paluchowski 625.000 € [Legia Warszawa -> Mlada Boleslav]

 

3.10.10

 

Losowanie kolejności w meczach ligowych, dość pechowo się ułożyło. Oznacza to, że dzisiaj po raz kolejny, tylko że tym razem w lidze zmierzymy się z Freiburgiem. Tutaj mam już nauczkę, znam styl rywala i postaram się stanąć mu na drodze. Po raz kolejny też, miejscem pojedynku będzie Monachium. W związku z tym, że liga jest dla mnie teraz już jedynym celem, to nie przewiduje innego wyniku, niż wygrana i rewanż za Puchar Niemiec.

 

Skład:

I. Turina, T. Rubink, M. Beda, M. Ghvinianidze, P. Herrera, S. Bender, D. Vidosic, S. Zizzo, S. Dubarbier, M. Salas, K. Nakata

 

Rywale jednak znakomicie weszli w mecz, i już po osiemdziesięciu sekundach po strzale Vrsicia z wolnego prowadzili. Szok, oby nie podłamało nam to skrzydeł. Po kwadransie gry, Beda popełnia niewybaczalny błąd. Traci piłkę przed polem karnym będąc ostatnim obrońcą. Wiecie już chyba, co stało się później... Przed przerwą rywale zadali jeszcze jedn cios. Tego już za wiele, marzenia o wyniku legły w gruzach. Co prawda w doliczonym czasie gry Nakata pokonał Pouplina, co dało kontaktowe trafienie, ale i tak rywal jest dzisiaj w lepszej formie. Po przerwie nie zobaczymy już Herrery, którego zastąpił Schwarz i Salasa, za którego wszedł Arruabarrena. Chwilę po godzinie gry nadzieje odżyły i to na poważnie. Nakata wypatrzył Mikela, podał w uliczkę i joker, który wszedł po przerwie zmienił wynik na 3:2. Kwadrans przed końcem Zizzo kulejąc zmienił się z Łobodzińskim. Pięć minut później zmiana ta dała oczekiwany efekt. Łobodziński z prawej flanki mocno dośrodkował, piłka odbiła się od nogi interweniującego obrońcy i spadła na but Nakaty. Młody Japończyk wyrównał stan spotkania. Aż szkoda, że tak emocjonujące widowisko dobiegło końca. Mamy szczęście, że udało nam się nadrobić trzy bramki i wynieść z tego pojedynku cenny punkt.

 

2. Liga 6 mecz z 34

stadion: Allianz-Arena w Monachium, 39334 widzów

[4] 1860 Monachium - [9] Freiburg

3:3

[Kosuke Nakata 45'+2 81', Mikel Arruabarrena 67' - Dare Vrsic 2' 16', Ivica Banovic 44']

mom: Kosuke Nakata "8.3"

 

ważne elementy meczu:

Sal Zizzo 77' - kontuzjowany

 

10.10.10

 

W dniu tej magicznej daty, musimy zmierzyć się z trzynastym Koblenz. Po ostatnim, dobrym meczu jestem równie dobrej myśli co do dzisiaj. Nie mogę jednak spowodować braku motywacji, bo tak się częstwo w piłkarskim świecie dzieje. Plan na dzisiaj? Minimum jeden punkt na wyjeździe, a najważniejsze jednak, by nie stracić dystansu do czołówki.

 

Skład:

I. Turina, T. Rubink, M. Beda, M. Ghvinianidze, B. Schwarz, S. Bender, D. Vidosic, W. Łobodziński, S. Dubarbier, K. Nakata, H. Anier

 

Rywale tak ofensywnie nastawili się na to spotkanie, że sukcesem naszym było wyjście z własnego pola karnego. Mimo takiej nawałnicy, do przerwy wynik utrzymał się na stanie 0:0. W siedemdziesiątej minucie Diego, pomocnik Koblenz postradał zmysły i zaczął bez powodu przepychać się z Benderem. Czerwona kartka uspokoiła jego zapędy. Do końca spotkania kibice nie zobaczyli już żadnej lepszej akcji. Smutny remis.

 

2. Liga 7 mecz z 34

stadion: Stadion Oberwerth w Koblencji, 11481 widzów

[13] Koblenz - [6] 1860 Monahium

0:0

mom: Mathieu Beda "7.6"

 

ważne elmenty meczu:

Alex Diego 70' - czerwona kartka

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...