Skocz do zawartości

Debrecen

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 800
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Debrecen

  1. Mecze towarzyskie: Rok 2018 był rokiem pod znakiem mistrzostw świata. Większość spotkań to spotkania towarzyskie. W tym roku odnieśliśmy 1, jedno, jedno (!!!) zwycięstwo. Smutny to dorobek, ale ciężko jest teraz znaleźć kogoś naprawdę godnego założenia koszulki z godłem tego kraju. W tych sparingach najbardziej podobał mi się mecz z Nową Zelandią. Graliśmy fajnie, testowaliśmy nowe ustawienie. Gdybyśmy mieli w miarę porządną obronę to mecz z Paragwajem nie zakończył, by się sromotną porażką. Rozlosowano grupy Copa Centroamerica. Chciałbym sięgnąć po 3 z rzędu zwycięstwo w tym turnieju. Trafiliśmy do grupy 4 zespołowej: Honduras, Salwador i Belize. Sztuką będzie jak nie wyjdziemy z tej grupy (przyp. Wychodzą 3 zespoły).
  2. Obecnie takie zainteresowania nie ma. Mistrzostwa Świata, Rosja 2018: Grupa A: 1. Urugwaj 3 [2/0/1] 6-2, 6 pkt 2. Holandia 3 [2/0/1] 5-4, 6 pkt -------------------------------- 3. Japonia 3 [1/0/2] 4-6, 3 pkt 4. Mali 3 [1/0/2] 3-6, 3 pkt Grupa B: 1. Francja 3 [2/1/0] 10- 4, 7 pkt 2. Czechy 3 [1/1/1] 6- 6, 4 pkt --------------------------------- 3. Meksyk 3 [1/1/1] 6- 6, 4 pkt 4. Ekwador 3 [0/1/2] 6-12, 1 pkt Grupa C: 1. Kolumbia 3 [2/0/1] 3-2, 6 pkt 2. Anglia 3 [1/2/0] 3-2, 5 pkt -------------------------------- 3. Niemcy 3 [1/1/1] 4-2, 4 pkt 4. Iran 3 [0/1/2] 2-6, 1 pkt Grupa E: 1. Hiszpania 3 [3/0/0] 9:1, 9 pkt 2. Turcja 3 [1/1/1] 4-7, 4 pkt --------------------------------- 3. Tunezja 3 [1/0/2] 4-5, 3 pkt 4. Honduras 3 [0/1/2] 1-5, 1 pkt Grupa F: 1. Argentyna 3 [2/1/0] 9-4, 7 pkt 2. Szwajcaria 3 [2/0/1] 3-4, 6 pkt ---------------------------------- 3. Polska 3 [1/1/1] 6-5, 4 pkt 4. Kuwejt 3 [0/0/3] 1-6, 0 pkt Grupa G: 1. Włochy 3 [2/0/1] 4-1, 6 pkt 2. Szwecja 3 [2/0/1] 4-3, 6 pkt -------------------------------- 3. Brazylia 3 [2/0/1] 3-2, 6 pkt 4. Maroko 3 [0/0/3] 0:5, 0 pkt Grupa H: 1. Belgia 3 [3/0/0] 9-2, 9 pkt 2. USA 3 [2/0/1] 6-3, 6 pkt --------------------------------- 3. Algieria 3 [1/0/2] 2-5, 3 pkt 4. Korea Płd 3 [0/0/3] 1-8, 0 pkt ********************************* II runda: Czechy - Urugwaj 0:6 Holandia – Francja 0:5 DR Konga – Kolumbia 1:2 D Anglia – Rosja 2:0 Szwajcaria – Hiszpania 2:4 Argentyna – Turcja 1:0 USA – Włochy 1:3 Belgia – Szwecja 1:0 ************************** Ćwierćfinały: Urugwaj – Anglia 0:1 Francja – Kolumbia 4:0 Hiszpania – Belgia 1:0 D Argentyna - Włochy 3:2 D ************************** Półfinały: Anglia – Argentyna 3:0 Francja – Hiszpania 1:0 D ************************** III miejsce: Argentyna – Hiszpania 1:0 ************************** FINAŁ: Anglia – Francja 0:1 D Panamski związek piłki nożnej jest bardzo zadowolony z naszej postawy na mistrzostwach. Są przekonani, że na kolejnym turnieju (0_o z czym do ludzi)zaprezentujemy się jeszcze lepiej. Wszystko ok., ale jak nic nie zmieni się w kwestii szkolenia młodych zawodników to nie mamy szans na dojście do IV fazy eliminacji. Młodzi muszą mi wybaczyć, ale to nie ten sam poziom co Baloy, Torres, a Barahona już lekko podstarzały i nie sądzę, żeby jego umiejętności jeszcze się podniosły, a wręcz przeciwnie. Status posady: Bardzo pewny. Jestem z grą do przodu i odpowiem Ci na to pytanie. W rankingu skoczyliśmy nieznacznie w górę, ale potem zaliczyliśmy i tak spadek. Transferów jak nie było i tak nie ma ;) Jedynie na swoim podwórku takie zachodzą.
  3. Podzielam zdanie Iwabika. Cenię za to, że tak szczegółowo i z pasją opisujesz te kolejne miesiące, ale jak już taką formułę przyjąłeś to dla mnie tutaj lepiej pasuję zwięzłe opisy. ;) Ps. A w Panamie masz kogoś ciekawego, jakiegoś newgena? Którzy są w rankingu? ;]
  4. Rosja zapewniła sobie już awans. Mecz z nami traktowała jako obowiązek, który trzeba spełnić i myśleć dalej o walce. Gospodarz turnieju ma w swoim składzie kilku klasowej światy zawodników. Akinfeev czy Schennikov, ale mi najbardziej podobała się gra Smolova. Napastnik Rubina Kazań dwa razy pokonał Mejię, a jego gra przysporzyła sporo kłopotów Cedeno i Leonowi. Nikt chyba nie myślał, że z gospodarzem turnieju i drużyną naprawdę dobrze ułożoną przez znanego nam Dana Petrescu, pójdzie nam wspaniale. Cudów nie ma, po cudów nie może być. Nie graliśmy jednak tragicznie, bo dwukrotnie znaleźliśmy sposób na przebicie się przez silną obronę. Segundo wyrasta na pierwszo-planową postać w ataku, a Polo potwierdził, że król strzelców z ligi Panamskiej także potrafi pokonać bramkarza światowej klasy. Na słowa nagany zasłużyli Cedeno, Gomez na lewej obronie i zmiennik Ortega. Środkowy obrońca wyraźnie nie radził sobie z kryciem ruchliwego Smolova. Gomez na lewej flance został ośmieszony przez 19 letniego Sukhareva. Ten nastolatek wkręcał Martina, że ten z trudem podnosił się z murawy. Młody Ortega? Nie mam mu za złe słabej gry. Chłopak ma dopiero 18 lat i jeszcze nie raz będzie mieć okazję na pokazanie się z lepszej strony. Słowa pochwały należą się jednak Mejii. Gdyby nie on, to ten mecz zakończył, by się jakąś masakrą. Luis w meczu z Grecją nie popisał się, ale pokazał charakter i teraz zagrał na światowym poziomie. Nie boję się tego stwierdzenia. Światowy poziom. Jak wyglądał mecz? Ruscy atakowali od początku, co nikogo nie dziwiło. Ograniczaliśmy się do kontr i dwa razy nam to w jakiś fajny i skuteczny sposób wyszło. Zakończyliśmy mistrzostwa, ale, mimo iż zdobyliśmy tylko 1 punkt (albo aż) jestem bardzo zadowolony z gry zespołu. Nie dopisało szczęście. Gdybyśmy zachowali się lepiej w 1 mecz, a w drugim błędu nie popełnił Mejia to mielibyśmy duże szanse na awans. Wielki plus za walkę, brakowało umiejętności, ale czy ktoś się spodziewał, że nagle zaczniemy golić wszystkich? Raczej nie. Teraz po mistrzostwach zostanę w tym kraju, myślę, że zarząd jest zadowolony z naszej gry i zostawi mnie dalej na stanowisku trenera. Przed nami rysuje się niezbyt różowa przyszłość. Młodzi nie są specjalnie uzdolnieni i teraz może być ciężko z wynikami. Liczę, że jeszcze powtórzymy ten sukces jakim był awans na mundial! Grecja – DR Konga 0:1 1. Rosja 3 (3/0/0) 6:2, 9 pkt [A] 2. DR Konga 3 (1/1/1) 2:2, 4 pkt [A] -------------------------------- 3. Grecja 3 (1/0/2) 3:4, 3 pkt 4. Panama 3 (0/1/2) 5:8, 1 pkt
  5. Czekam na jakieś ruchy transferowe Powodzenia ;)
  6. @iwabik - brakowało tak niewiele, ale za rozkojarzenie się płaci wysoką cenę. @bacao - dla mnie sukcesem jest zdobycie jednego punktu. W DR Konga naprawdę gra kilku świetnych graczy. @SzKoDi - młodzi już pukają do drzwi reprezentacji, a ja chętnie stawiam na młodzież. Tylko żeby jeszcze była bardziej uzdolniona... ;) Grecja. Wielu dziennikarzy było w niezwykłej euforii po awansie i pojawiły się głosy, że stać nas na awans. Do znudzenia powtarzałem, że samo zakwalifikowanie się na Mundial to dla nas olbrzymi sukces. Pierwszy raz w historii taka sztuka się udała Panamie. Wracając do meczu z Grekami. Nie oczekiwałem zwycięstwa, bo rywale są naprawdę silni. Mają w swoim składzie niesamowicie zdolnych graczy, którzy bija moich atrybutami, wartością czy wysokościami gaży o klasę lub dwie. W obronie rządzi Kyriakos Papadopoulos wraz z Sokratisem Papastathopoulosem. Grę kreuje Fortounis, a w ataku biega sędziwy wiekowo Samaras. Nie mieliśmy przesłanek przed pierwszym gwizdkiem aby myśleć o korzystnym wyniku. Jednak boisko zweryfikowało, że jak się chce, jak jest ambicja i walka to można powalczyć nawet z takim (jak dla nas) mocnym przeciwnikiem. Od pierwszych minut postacią wiodącą prym w naszej ekipie był Barahona. Dla niego występ w takim turnieju to zwieńczenie kariery. Mając 30lat na karku bardziej myśli się o zakończeniu kariery niż o poważnej grze. W Panamie było tak od zawsze. Piłka nie odgrywa tu jakiejś znaczącej roli, powoli się to zmienia, ale potrzeba jeszcze na to czasu. Barahona jak i cały zespół sprawił niespodziankę, bo w 19 minucie objęliśmy prowadzenie. De Leon wyłuskał piłkę przed polem karnym od Maniatisa i dograł ją w pole karne do Barahony. Ten z wielkim spokojem opanował piłkę i mimo asysty trzech rywali ładnie się z nią obrócił, przymierzył i umieścił piłkę w siatce. Trochę to poirytowało rywali, którzy postanowili wziąć się na poważnie za grę. Na efekt takiej gry nie trzeba było długo czekać. Wspomniany wcześniej Fortounis pięknie przymierzył z 20 metrów idealnie w okienko. To uderzenie powinno aspirować do bramki turnieju. Nie pozostaliśmy dłużni Grekom. 8 minut później De Leon znów wywalczył piłkę. Odegrał do Olivardii, który rozegrał ją z Segundo na pierwszy kontakt. Pyk, pyk i nasz napastnik krótkim podaniem uruchomił Barahonę. Mając piłkę na nodze, uderzył technicznie, obok słupka. Znów byliśmy na prowadzeniu i znów prowadzenie nie trwało zbyt długo. Nie minęły 2 minuty, a w obronie znów błąd w kryciu. Centra, Leon zamiast kryć Athanasidisa przed, nim, to ustawił się za pomocnikiem Greków. To nie mogło się skończyć, inaczej niż stracony gol. Do przerwy utrzymał się wynik remisowy i po zmianie stron obraz meczu dobitnie się zmienił. Grecy zrozumieli, że remis poważnie skomplikuje ich szanse na awans. Grecja waliła głową w mur przez niemal całą drugą połowę. W między czasie straciliśmy Watermana, co było dla nas bolesnym ciosem. I nadeszła nieszczęsna 81 minuta. Rzut rożny. Nie pierwszy w tym meczu, ale zapadł nam w pamięć. Mejia fatalnie wyszedł do dośrodkowania, nie potrzebie, bez pomysłu i skończyło się to stratą bramki i stratą zdobyczy punktowej. Zaprezentowaliśmy się jednak z dobrej strony, jestem zadowolony z gry, a szczególnie z zaangażowania jakie pokazaliśmy. Rosja – DR Konga 1:0 1. Rosja 2 (2/0/0) 2:0, 6 pkt [A] 2. Grecja 2 (1/0/1) 3:3, 3 pkt -------------------------------- 3. Panama 2 (0/1/1) 3:4, 1 pkt 4. DR Konga 2 (0/1/1) 1:2, 1 pkt
  7. Debrecen

    Lata do przodu

    Graty ^^ W świetnym stylu wywalczyłeś awans Teraz zdetronizować Lecha i przejąć pałeczkę hegemona na naszych boiskach ^^
  8. @SzKoDi - ja na początek tragedii nie było Debiut na mistrzostwach świata, przypadł nam z DR Konga. Jeśli miał bym myśleć o jakiś zdobyczach punktowych to właśnie z tym rywalem możemy powalczyć nawet i o zwycięstwo. Mimo, iż rywal zajmuje bardzo wysokie 19 miejsce w rankingu, to jakoś sądzę, że z nimi możemy powalczyć. Zaczęło się nudnie i tak było przez większość meczu. Nie gramy widowiskowo i 26 tysięcy widzów mogło się bardzo nudzić. 23 stopniowa temperatura wręcz napawała do grania w piłkę, ale szło nam i rywalom bardzo topornie. Trochę się rozruszaliśmy po przerwie, a w 54 minucie Segundo zapisał się na stałe w historii panamskiego futbolu. Wyszliśmy na prowadzenie, a asystę zaliczył.. Cedeno. Środkowy obrońca uderzył z 15 metrów z główki. Piłka leciała w samo okienko bramki Mandandy. Bramkarz sparował strzał końcówką palców. Piłka nie opuściła boiska, a trafiła właśnie do Segundo. Po tej bramce rywal trochę przycisnął i Mejia nie pierwszy raz miał mnóstwo pracy. Obrona z takimi graczami jak Leon czy Gomez spisywała się nie najgorzej. Jednak Ci zawodnicy mają bardzo śladowe ilości spotkań na arenie międzynarodowej. W 90 minucie brakło krycia u Leona. Dośrodkowanie, Mutumbu uderza z powietrza i zrobił się remis. Takim wynikiem zakończyło się to spotkanie. Cenny remis. Być może będą to jedyne nasze punkty na tym turnieju. Przyjechaliśmy tu jednak po zebranie doświadczenia, bo nie mamy składu, który, by mógł powalczyć o wyjście z grupy. Starsi zawodnicy kończą kariery, a Ci młodzi nie są jeszcze tak dobrze ukształtowani. Rosja – Grecja 1:0 1. Rosja 1 (1/0/0) 1:0, 3 pkt 2. Panama 1 (0/1/0) 1:1, 1 pkt -. DR Konga 1 (0/1/0) 1:1, 1 pkt 4. Grecja 1 (0/0/1) 0:1, 0 pkt
  9. @ SzKoDi - postaram się co nieco skrobnąć opisu więcej, a do tego ogólny opis. Co do posuchy to naprawdę nie wróżę tej reprezentacji jakiejś bajecznej przyszłości. Sukcesem będzie się ponownie zakwalifikować do tej głównej fazy eliminacji :/ Powołania na Mistrzostwa Świata 2018: Pamiętacie tego fajnego newgena Leopoldo Duarte? Po skończonym kontrakcie z Tauro przez prawie rok nie mógł znaleźć klubu i zakończył karierę…… „super”. Kadra. - W środku obrony katastrofa. Kontuzjowani: Dixon, Alvarado, Villarreal. Szansę debiutu z braku laku dostanie Leon, który jest „farbowanym lisem”. Argentyńczyk mimo 31 lat z braku innej, sensownej opcji został włączony do składu. Podczas zgrupowania ze składu na 2 miesiące wyleciał Carlos Rodriguez. Kolejna strata. - W pomocy niezrozumiała decyzja Gabriela Gomeza. Kluczowej postaci w kwalifikacjach. Postanowił zakończyć karierę. 120 występów okraszonych 3 golami. Kolejna wielka strata przed mundialem. - Po meczu z Austrią kontuzji doznał Eric Davies. Złamany obojczyk wykluczył go z gry na mundialu. Jego miejsce zajął debiutant Martin Gomez. Po meczu z Chorwatami na 3 tygodnie wyleciał Ricardo Moreno. Zostaliśmy z jednym, nominalnym lewym obrońcą. Sparingi przed mundialem:
  10. Nie mamy ludzi aby wyjść z grupy Odbyło się losowanie grup Mistrzostw Świata 2018. Tytułu bronić będzie USA co umknęło mojej uwadze 0_o. Grupa A: Holandia, Urugwaj, Mali, Japonia Grupa B: Francja, Czechy, Meksyk, Ekwador Grupa C: Niemcy, Kolumbia, Anglia, Iran Grupa D: Rosja, DR Konga, Grecja, PANAMA Grupa E: Tunezja, Hiszpania, Turcja, Honduras Grupa F: Polska, Argentyna, Szwajcaria, Kuwejt Grupa G: Włochy, Brazylia, Maroko, Szwecja Grupa H: Belgia, Korea Południowa, USA, Algieria Ranking FIFA, grudzień 2017: 1. Argentyna 2. Brazylia 3. Hiszpania 4. Niemcy 5. Urugwaj 6. Meksyk 7. Portugalia 8. USA 9. Turcja 10. Szwajcaria 11. Francja 12. Włochy 13. Anglia (..) 15. Holandia (..) 22. Polska (..) 27. Rosja (..) 42. DR Konga (..) 47. Grecja (..) 63. Panama
  11. Debrecen

    Od zera do... ?

    Tych którzy stanowią o sile Twojej ekipy ;)
  12. Decydujący, ostatni mecz zagraliśmy na swoim obiekcie z Jamajką. Rywale potwierdzili, że są cholernie wymagającym rywalem. Podobnie jak i My byli do tego meczu bardzo zmotywowani. Zwycięzca zgarniał wszystko. To był podobny mecz jak spotkanie z Salwadorem. Mecz nudny, mecz bez większych emocji. Jak o taką stawkę to zagraliśmy naprawdę słabo. W końcówce Jamajczycy wrzucili na 5 bieg. Ruszyli do przodu i podczas 10 ostatnich minut meczu emocje wreszcie się pojawiły. Mejia jak oszalały dwoił się i troił raz po raz naprawiając złe ustawienie obrońców. Raz uratowała nas poprzeczka. Byliśmy stłamszeni i bramka wisiała powietrzu. Minuty, sekundy uciekały. Wynik 0-0 dawał nam awans bezpośredni, Honduras niespodziewanie łatwo ograł Salwador i ten wynik eliminował Jamajkę. Bili głową w mur. Sędzia gwizdnął po raz ostatni. PANAMA ZAGRA NA MISTRZOSTWACH ŚWIATA 2018! Salwador – Honduras 1:3 USA – Meksyk 0:2 1. Meksyk 10 (8/1/1) 23: 8, 25 pkt [A] 2. USA 10 (4/2/4) 19:14, 14 pkt [A] 3. Panama 10 (3/4/3) 11:15, 13 pkt [A] ------------------------------------------ 4. Honduras 10 (3/3/4) 15:14, 12 pkt [BR] ------------------------------------------ 5. Jamajka 10 (3/1/6) 10:15, 10 pkt 6. Salwador 10 (3/1/6) 8:20, 10 pkt Baraże: Honduras - Nowa Zelandia 1:2, 3:2 K. 5-4
  13. To się zemściłeś aż miło Wreszcie jakas wygrana z przytupem ;)
  14. Debrecen

    Od zera do... ?

    Pokazesz tych wychowanków? Lubię jak ktos korzysta ze swojej szkólki i wprowadza juniorów do pierwszego składu.
  15. Nie było wolnych miejsc nigdzie, a nie chciałem tworzyć nowego menago, bo to oszustwo lekkie by było. Szkoda chłopaka bo miał potencjał.
  16. @nauro - zero zainteresowania. Dobry, przyszłościowy gracz zmarnował się, bo nikt go nie chciał. To najlepszy wynalazek Panamskiej wytwórni "talentów" do tej pory. Widząc tych młodzików, to przyszłość reprezentacji nie pisze się w kolorowych barwach ;)
  17. Wyprzedzę trochę fakty. Duarte był na WT od jakiegoś czasu i słuch po nim zaginął. Zająłsię chyba sprzedawaniem bananów na jednej z plaż :P Szkoda :c
  18. Powołania na Salwador i Jamajkę: Eliminacje zbliżały się ku końcowi, a jedynie Meksyk mógł spać spokojnie i myśleć o przygotowaniach na mundial. Nawet USA nie mogło być do końca pewne czy pojedzie na mistrzostwa. Jednak tylko tragedia mogła odebrać, im awans. Remis z Hondurasem nie przysporzył, im chluby, ale dał jeden punkcik. Na mecz z Salwadorem wyszliśmy w lekko zmodyfikowanym ustawieniu. Zrezygnowałem z jednego napastnika kosztem ofensywnego pomocnika, takiego łącznika pomiędzy linią pomocy a atakiem. Zabiegł się udał. Pacjent żyje i ma się dobrze. Nie było to porywające widowisko, a raczej toporny mecz z bardzo agresywną grą. Sędzia Ayala jednak mało używał kartek, raptem pokazał ich 4. Jedyną bramkę, która rozdzieliła zespoły był gol Watermana z 75 minuty. Spokojna i dokładna wymiana piłek przed polem karnym, prostopadłe zagranie Phillipsa do Cecilio, a ten potwierdził, że jest w wysokiej dyspozycji. Bardzo cenne zwycięstwo, które pozwoliło nam wskoczyć na 3 miejsce! Teraz mecz z Jamajką, która na pewno nie odpuści! Wygrana oznacza wyjazd na mundial!! Meksyk – Jamajka 3:1 USA – Honduras 0:0 1. Meksyk 9 (7/1/1) 21: 8, 22 pkt [A] 2. USA 9 (4/2/3) 19:12, 14 pkt 3. Panama 9 (3/3/3) 11:15, 12 pkt --------------------------------------- 4. Salwador 9 (3/1/5) 7:17, 10 pkt --------------------------------------- 5. Jamajka 9 (3/0/6) 10:15, 9 pkt 6. Honduras 9 (2/3/4) 12:13, 9 pkt
  19. Z USA zaczęliśmy naprawdę fantastycznie. Pierwsze półgodziny to był nasz najlepszy okres jaki zagraliśmy do tej pory przeciwko tym cholernym „Jankesom”. Szybka, zdecydowana gra połączona z wysokim pressingiem przynosiła efekty w postaci strzałów na bramkę Guzana. Mejia mógł spać spokojnie, a w 22 minucie Waterman wykorzystał próbę dryblingu bramkarza gości i zrobiło się sensacyjne 1:0. Wszystko szło dobrze, nie dawaliśmy zepchnąć się do głębokiej defensywy, lecz sędzia po raz kolejny pomógł wyżej notowanym rywalom. Podczas starać z Meksykiem czy właśnie USA sędziowie gwiżdżą na korzyść naszych rywali. W 43 minucie Duarte podobno popchnął Beltrana. Podobno. Karny, gol i 1-1. Po zmianie stron nie było już tak wesoło. Szybkie kontry „amerykańców” ukąsiły nas dwa razy. Ciężko było podnieść po takich ciosach. Walczyliśmy dzielnie i, za to wielka pochwała dla chłopaków. 3 kolejki do końca, a my nadal na ostatnim miejscu w tabeli. Honduras – Meksyk 2:3 Salwador – Jamajka 2:1 1. Meksyk 7 (5/1/1) 16: 7, 16 pkt 2. USA 7 (4/1/2) 18:10, 13 pkt 3. Salwador 7 (3/1/3) 7:14, 10 pkt ----------------------------------- 4. Honduras 7 (2/2/3) 11:11, 8 pkt ----------------------------------- 5. Jamajka 7 (2/0/5) 7:11, 6 pkt 6. Panama 7 (1/3/3) 8:14, 6 pkt
  20. Powołania na mecz eliminacyjny przeciwko Jamajce: Powrót do eliminacji to wyjazd na Jamajkę. Był to mecz chyba ostatniej szansy aby jeszcze coś zdziałać w ramach awansu do mistrzostw świata. Ratowało nas tylko i wyłącznie zwycięstwo. Pierwsza połowa to nasza naprawdę dobra gra, którą udowodniliśmy w 28 minucie. Cedeno znów znakomicie odnalazł się w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Ogólnie w pierwszej części meczu mogliśmy podwyższyć prowadzenie i mieć już mecz z głowy, ale będący ostatnio w fatalnej dyspozycji Waterman pudłował jak dzieciak. W 65 minucie nie wytrzymałem i Cecilio zszedł z boiska. Miarka się przebrała. Po zmianie stron nasza gra uległa diametralnej przemianie na gorsze. Celność podań spadła poniżej poziomu krytycznego i rozdawaliśmy piłki rywalom. Gdyby nie Mejia nasze marzenia o dalszej walce o mistrzostwa świata legła, by w gruzach. Mejia bronił jak robot, refleks jak maszyna. Tylko dzięki niemu udawało nam się utrzymywać prowadzenie. W 76 minucie udało nam się podwyższyć prowadzenie za sprawą Nurse, ale 100 sekund później znów zaczęło robić się niebezpiecznie po tym jak Jamajczycy strzelili kontaktowego gola. Ostatecznie przetrzymaliśmy napór gospodarzy i udało nam się szczęśliwie wywieźć 3 punkty z Kingstone. Pierwsze zwycięstwo w eliminacjach stało się faktem. Honduras – Salwador 2:0 Meksyk – USA 4:2 1. Meksyk 6 (4/1/1) 13: 3, 13 pkt 2. USA 6 (3/1/2) 15: 9, 10 pkt 3. Honduras 6 (2/2/2) 9: 8, 8 pkt ------------------------------------ 4. Salwador 6 (2/1/3) 5:13, 7 pkt ------------------------------------ 5. Jamajka 6 (2/0/4) 6: 9, 6 pkt 6. Panama 6 (1/3/2) 7:11, 6 pkt
  21. Dojście do finału było już dla nas ogromnym sukcesem. Wykorzystaliśmy brak na turnieju pierwszego składu USA i w ostatnim meczu czekał na nas oczywiście Meksyk. Zespół złożony z zawodników, którzy przewyższają moich chłopaków o klasę wyżej. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego Ramireza, wszyscy już ustalili, że to Meksyk zdobędzie swoje 7 zwycięstwo w tych rozgrywkach. Wcale mnie to nie zdziwiło, bo potrzebowaliśmy cudu aby sięgnąć po trofeum. Cudu nie było, nie było też większych oporów z naszej strony. Rozpoczęliśmy fatalnie, bo w 15 sekundzie Hernandez skierował piłkę do bramki. Mejia mógł zdecydowanie lepiej zareagować na uderzenie zawodnika „Czerwonych diabłów’. Znów to nie był mecz, w którym ciągle się coś dzieje. Bardzo dużo przestoi, wolnej, nudnej gry. W 10 minucie ożywiliśmy trochę atmosferę na boisku. Niespodziewanie doprowadziliśmy do wyrównania. Waterman po pięknym dograniu Barahony znalazł skuteczny sposób na pokonanie Ochoy . Mocny, potężny strzał o mało nie rozerwał siatki. I po tej akcji zakończyły się nasze wojaże pod bramką rywali. Zresztą jeszcze przed przerwą Dos Santos wykorzystał prostopadłe zagranie od Villaluza i mierzonym strzałem z 12 metrów pokonał słabo dysponowanego Mejie. Jeśli miał być indywidualnie kogoś obwiniać za naszą słabą grę to wybór padł, by na wspomnianego już bramkarza, który zachowywał się bardzo nerwowo. Kolejnymi „winowajcami” byli Dixon i Duarte. Ich krycie w obronie wołało o pomstę do nieba. Phillips nie radził sobie w rozbijaniu akcji rywali. Segundo to też mizeria. Mało widoczny, mało walczący. Pod koniec meczu, a dokładniej w 86 minucie de Buen strzałem po ziemi przypieczętował dominację Meksyku. 2 miejsce też nie jest złe. Gold Cup 2017: Najlepszy strzelec: 1. J. Hernandez (MEX)- 6 goli 2. S. Winchester (TRI)- 5 goli 3. R. Zelaya (SLW), N. Calderon (MEX), C. Waterman - 4 gole 6. J. Segundo – 3 gole Najwięcej asyst: 1. J. dos Santos (MEX), N. Barahona, J. Segundo – 3 asysty Średnia ocen: 1. S. Winchester (TRI) – 8.07 2. D. Reyes (MEX), J. de Guzman (CAN), J. Enriquez(MEX)– 7.95 (..) 14. C. Waterman – 7.40 (..) 21. J. Segundo - 7.34 (..) 24. F. Cedeno – 7.33
  22. Kolega widzę w dobrym humorze dziś ;)
  23. Na drodze do wymarzonego finału stanęła nam Kanada. W grupie po słabym meczu szczęśliwie udało nam się zremisować, ale od tamtego meczu sporo się zmieniło. Graliśmy po prostu lepiej. Od pierwszych minut widać było, kto będzie tutaj stroną dyktującą warunki. Zaczęliśmy naprawdę z wysokiego „C”. Jednak nie były to jakieś doskonałe akcje, które doprowadzały nas do 100% okazji. Piłkę meczową miał na swojej nodze Waterman. Dwójkowa akcja z Segundo i Cecilio z 10 metrów w idealnej wręcz sytuacji strzelił metr od bramki. Mecz ucichł. Staraliśmy się uderzać z dystansu i jedna z takich bomb o mały włos nie zerwała, by pajęczynki z okienka bramki Borjana. W osiągnięciu strzelenia tej zwycięskiej bramki przeszkadzał najlepszy na boisku Edgar. Środkowy obrońca szczególnie w dogrywce stopował naszą linię ofensywną. Właśnie do atakujących miałem największe zastrzeżenia. Jeszcze Nurse, który przeżywa drugą młodość próbował coś szarpać. Waterman zraził się tą jedną niewykorzystaną szansą, a Segundo był cieniem samego siebie. O wyniku miały decydować rzuty karne. Bałem się, bo awans nam się należał, lecz karne to istna loteria. Zaczęło się wspaniale dla nas. Kanadyjczycy chyba psychicznie wiedzieli, że ten awans się, im nie należy. Strzelali fatalnie, a to w słupek, a to lekko, nie sprawiając problemów Mejii . My zaś byliśmy skoncentrowani i oprócz Watermana trafili wszyscy. Jesteśmy w finale!!! Kostaryka – Meksyk 2:5 Finał: Panama – Meksyk
  24. Nasze występy w grupie nie były powalające, ale pozwoliły na awans do ćwierćfinału z pierwszego miejsca. Ostatni mecz z Kostaryką dodał nam skrzydeł co potwierdziło spotkanie przeciwko Salwadorowi. Ostatnio ten kraj osiągał naprawdę dobre wyniki i wszyscy sądzili, że to właśnie Salwador jest trzecią siłą w naszym rejonie. Ten mecz potwierdził, że raczej tak nie jest. Zagraliśmy zupełnie, inaczej niż w trzech poprzednich spotkaniach. Szybko, dokładnie i skutecznie. Mecz nie był widowiskiem, które trzymało w napięciu przez 90 minut. Działo się tylko wtedy gdy strzelaliśmy bramki. Tak, strzelaliśmy bramki, liczba pojedyncza. Salwador miał ogromne trudności z oddaniem groźnego strzału na naszą bramkę. My zaś z wielkim spokojem wykorzystaliśmy to, co sobie stworzyliśmy. Odblokował się na stare lata Nurse, Waterman wreszcie pokazywał, że mu się chce. Debiutancką bramkę strzelił Cedeno, który ma zastąpić Baloya w defensywie. Zaś autor ostatniego gola, Segundo potwierdza po raz kolejny, że jest podstawowym zawodnikiem, a zarazem zabójczo skutecznym. Pewne zwycięstwo daje nadzieję na finał. Na przeszkodzie stoi Kanada z, która zmierzymy się w półfinale. Po dogrywce pokonali Gwatemalę. Kanada – Gwatemala 2:1 D Trynidad i Tobago – Kostaryka 0:1 Honduras – Meksyk 0:2 Półfinały: Kanada – Panama Kostaryka - Meksyk
×
×
  • Dodaj nową pozycję...