beeres

Tylko w Weszło cały czas idą tym tropem, że zaproszą ciekawego gościa i on to jakoś pociągnie.

Niestety, ale na ćwierćfinale skończymy. Widać różnicę kilku klas i to jak Hiszpanie kontrolują mecz.

My się męczymy, aby zrobić jakiś run 10:2 przez kilka minut, a później Hiszpania w minutę robi 6:0 i zaczynamy od początku...

Lekko się spóźniłem na Polska - Hiszpania i... się zaczęło od 3x3 Hiszpanów

7 godzin temu, dziki_ryj_ napisał:

A teraz wyobraź siebie ile czasu grillowalo by weszło Bońka , gdyby nazywał się Lato

Ja się temu w ogóle nie dziwię, bo też pewnie miałbym problemy, aby jechać publicznie gościa, którego lubię, i z którym robię interesy. 

Dziwię się jedynie takiemu Stanowskiemu, który wyśmiewa piłkarzy/trenerów/działaczy jak nie chcą wrzucać swoich kolegów pod autobus.

Jakbym był Austriakiem i taka Polska by teraz strzeliła bramkę to bym się nieźle wkurwił.

Dobra, Grosicki zrobił już to jedno podanie, które wychodzi mu w meczu. Może zejść.

edit. o drugie właśnie.

Oceny pomeczowe: Grosicki 7/10. Minimum.

Mam nadzieję, że nikt nie będzie hejtował, ale cieszę się, że mecz Polski obejrzę sobie na TV, siedząc na kanapie w dresie, a nie na stadionie z gośćmi od interesów.

Zjem sobie jakąś zapiekankę, może jakieś wino otworzę, i to wszystko na spokoju, bez żadnego biegania i ciągłego small talku. Całkiem fajna odmiana  

21 minut temu, Lucifer Morningstar napisał:

Kocham język węgierski... 

Polskie "s" to węgierskie "sz" 

Polskie "sz" to węgierskie "s" 

Polskie "a" to węgierskie "o" 

Polskie "o" to węgierskie? Logiczne byłoby że "a". Oczywiście że nie. Jest to węgierskie "o". Do tego jeszcze dochodzą trzy inne "o" ale nawet nie mam jak tego zapisać

Przypominają mi się moje pierwsze lekcje szwedzkiego

- i to czytasz jako /o/

- ale...

- tak, wiem, w tym (podaje inne słowo, które wcześniej było omawiane) wyrazie czytasz to inaczej, ale w tym, o którym teraz mowa czytamy jako /o/

Wtedy jeszcze nie wiedziałem ile podobnych akcji jest w tym języku

Ja chyba wybiorę Titans@Browns i sprawdzę czy to jebnie

W sumie tak jak chciałem Hiszpania sprawiła niespodziankę i wygrała z Serbami, więc zajmuje pierwsze miejsce w grupie i to właśnie z nimi zagramy w 1/4.

Mecz we wtorek o 15.

Polacy bardzo źle weszli w mecz z Argentyną. Daliśmy sobie narzucić ich tempo, a Campazzo pięknie rozrzucał naszą obronę.

Warto też podkreślić cwaniactwo Argentyńczyków. Często w sporcie myli się chamstwo/oszukiwanie z cwaniactwem. Tutaj tego nie ma. Świetnie czują piłkę i rytm naszych akcji. Nie mają problemu z wyczuciem flow naszych i zawsze idealnie wyciągną rękę, co kończy się naszą stratą lub budowaniem akcji z 10-ego metra na 10 sekund do rzutu. Jestem pod olbrzymim wrażeniem.

Hej @kolek23, widziałem, że Ado mocno pojechał na konferencji

Dzień dobry wszystkim.

5 minut temu, Brudinho napisał:

No Zieliński ma o tyle problem, że nikt nie idzie mu do gry. Przez to robi kółeczka, bo skrzydłowy to z niego żaden. Najgorsze, że po 2 kółeczkach musi oddać do Krychowiaka, który stoi w kole środkowym, Klich podobnie. 

Zgadzam się. Tylko tak zerknąłem na ławkę i ja nie wiem kogo można wpuścić, aby to zmienił. Może Szymański by trochę pobudził grę w ataku?

Aczkolwiek nie jestem przekonany czy zmiana zawodnika aż tak wpłynie na to co gramy, bo to IMO bardziej kwestia założeń i taktyki, aniżeli samej formy zawodników.

W ogóle nie podoba mi się co się dzieje w pomocy. Zbyt duże odległości pomiędzy formacjami. Jakby każda z nich grała swój własny mecz

Duet Klich-Krychowiak nie radzi sobie z rozgrywaniem. A Zieliński po raz kolejny nie ma pojęcia co ma robić. Wygląda jak gwiazda Ósmej Ligi Mistrzów. Fajnie przełoży piłkę, gdy nikt go nie naciska, a później podanie do tyłu lub strata. I stoi w miejscu. Jego gra w kadrze to największa zagadka ostatnich kilku lat.

Niech oddadzą stare ESPN, bo do tego nie jestem w ogóle przekonany.

Niby w moim meczu jest wynik 5-5, ale nie mam pojęcia dlaczego

Przecież ja nie miałem na myśli siebie, gdy pisałem o wrzucaniu wszystkich do jednego wora.

Po prostu nie lubię rzucania ogólnikowych haseł.

4 minuty temu, Reaper napisał:

Ale ja już przestałem o Tobie mówić  Tylko ogólnie o tym całym syfie jakim jest Fame MMA.

 

Po prostu ze swojej perspektywy miałbym opory pracować dla firmy, która angażuje się w tematy, które nie są zgodne z moimi wartościami czy kompasem moralnym.

O wow, bardzo łatwo Ci przychodzi wrzucanie wszystkich do jednego worka.

Ja może to powstrzymam zanim zaczną się tworzyć jakieś dziwne teorie, bo widzę że Reaper już idzie szeroko   A tak naprawdę to nie ma pojęcia o czym chce rozmawiać oraz nie wie co robię Sorry Reaper.

3 minuty temu, Reaper napisał:

To tak a propo - @beeres naprawdę maczasz palce w Fame MMA? Nie jest Ci wstyd?  

Nie bezpośrednio

Godzinę temu, Reaper napisał:

Chyba talerz robi największą różnicę estetyczną  

Jestem przekonany, że dobrze smakuje

Szramek napisał, że jedzie.

Hej, @Mauro, u mnie się trochę zmieniło, bo ogłoszono oficjalnie, że Fame MMA odbędzie się w Gdańsku i niestety, ale to w TEN weekend, w który będzie mecz. Ze względu na głównego sponsora gali, moją pracę i wszelkie spotkania z tym związane na 99% będą musiał w tym uczestniczyć (ale nie w oktagonie ). Także biznesy wygrały w tym przypadku. Gdyby to było w innym mieście to pewnie udało by mi się z tego wymiksować.

Dlatego odpadam z wypadu do Berlina na koniec października. Szramek już wie.

Hej @szramek, z Gdańska sytuacja wyglada średnio. Mamy lot do Berlina w sobotę o 7 za 135 pln, ale z powrotem już trzeba kombinować, bo nic bezpośrednio nie ma. Zostają opcje z przesiadką lub inny środek transportu.

Wg głownej strony mistrzostw wszystkie mecze się liczą:

Cytat

Results of the three games from the 1st Round carry over to this 2nd Round.

http://www.fiba.basketball/basketballworldcup/2019/groups#tab=event_round_2