U mnie z początku sezonu było dobrze - kilka bramek na mecz, zawodnicy dyktowali tempo przeciwnikom, dominowaliśmy na boisku.
Po jakimś czasie zaczęli strzelać mniej bramek, tempo dyktowali przeciwnicy, również oni dominowali na boisku.
W najważniejszym okresie (kilka meczów do końca, a walcze o mistrza) moi "snajperzy" strzelają bramkę na kilka meczy (!) i jedyne na kim mogę polegać to obrońcy po rzutach rożnych.
Z tego co czytałem to dużo osób ma problemy z napastnikami, którzy marnują dziesiątki "setek" i nie mogą trafić do bramki choć atrybuty jak i zgranie zespołu mogłoby się wydawać wysokie.
Pozdrawiam i życzę cierpliwości, której mi niestety brakuje :(