Skocz do zawartości

Abaddon

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    151
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Abaddon

  1. Kontrakt mozesz przedlużyć na dwa sposoby. a) Wchodzisz w zakładkę Driver contract i tam po prawej stronie masz warunki przedlużenia kontraktu. Wybierasz interesującą Cię opcję i przedlużasz. Nie musisz wtedy czekac na żadne decyzje, kontrakt jest przedlużany automatycznie. b) taka opcja jaką sam napisałeś. Czyli czekasz aż umowa wygasnie, a potem normalnie proponujesz nową. Niby ta jest nieco tańsza (bo wtedy sam decydujesz ile chcesz gościowi dać), ale wiąże się z ryzykiem, że nie będziesz jedynym, który będzie zainteresowany tym kierowcą (choć w tym wypadku sądzę, że nie bedzie raczej takich problemów) Czy wart jest przedłużenia? Ciężko powiedzieć. twoja najwyższa pozycja póki co to 12, a to w końcowym rozrachunku raczej na pewno nie wystarczy by się utrzymać (szczególnie, że na koniec sezonu często słabsi zawodnicy zajmują wysokie pozycje, gdy czołóka już odpuszcza). Kierowca wymiataczem nie jest, ale przy odpowiednim treningu na pewno stać go na dobre wyniki. Ja bym nie przedłużał automatycznie. Zobaczył jacy driverzy będa dostępni na rynku i jeśli bedzie jakiś lepszy to próbował zawalczyć. W razie niepowodzenia zawsze będziesz mógł wrócić do obecnego. Wszystko zależy od stanu twojego portfela.
  2. Bedzie napisane w race analysis. Poza tym, w GPRO istnieja tzw. randoms, czyli losowe zdarzenia, ktore moga zmusic Cie do pitu nawet jesli masz nowiutki bolid.
  3. Fuel left in the car after finish: 0 liters Tylko szkoda, ze hamulce nie wytrzymaly i zamiast 2 bylo 4 msc
  4. No wlasnie nie wiem ocb. Mam niemal identyczny bolid jak w Spa, wyscig jest nieznacznie krotszy, a wyglada na to, ze zuzyje wiecej paliwa.
  5. Policzylem sobie co i jak i wyszlo, ze zabraknie mi 0.4235L
  6. Kurr... jak zawsze bralem 5 litrow zapasu, coby nie zabraklo, to tym razem tego nie zrobilem i bedzie pit na 78 kolku
  7. Tez myslalem zeb y zaryzykowac, ale ostatecznie wybralem hardy
  8. Sezon temu, z silnikiem lvl 7, spalilem dokladnie 147 litrow.
  9. Wiecej wiary Binki. Moze jeszcze jakis polak trafi do M3
  10. Abaddon

    NBA

    Owszem, kontuzje sie zdarzaja, ale jak Ci wylatuje 4 waznych graczy, to nie jest to normalne i ma wplyw na wyniki druzyny. Lakers dopóki byli zdrowi, to szli na top 5 zachodu. Potem zaczely sie problemy ze zdrowiem i skonczyli jak skonczyli. Wielkim fanem Q-richa nie jestem, ale w poprzednim sezonie byl dosc wazna postacia NYK, mieli kilka zagrywek ustawionych na niego. Do tego sporo zbieral. Crawford, Lee, Robinson tez odgrywali istotne role w druzynie. Zreszta, w marcu i kwietniu NYK zanotowali bilans 5-16. To chyba o czyms swiadczy. Moze twierdzenie, ze mieliby pewne PO bylo naduzyciem, ale pokazuje, ze czasy gdy byli posmiewiskiem ligi, juz minely. P.S. Brak polskich liter spowodowany jest pisaniem z kompa pozbawionego polskiego systemu operacyjnego. To taka informacja dla obroncow jezyka polskiego na forum EDIT: Co do Webbera to nadal pozostaje on FA. Ponoc odrzucil kontrakt z Grecji, liczac po cichu, ze jednak beda go chcieli w Detroit.
  11. Abaddon

    NBA

    W którym roku byli Knicks w PO?? W sezonie 2006/2007 33-49 i 12 miejsce w EC W sezonie 2005/2006 23-59 i ostatnie miejsce w EC W sezonie 2004/2005 33-49 i ... 12 miejsce w EC W sezonie 2003/2004 39-43 i 7me miejsce w EC. W PO polegli w pierwszej rundzie z NJN 1-3 W sezonie 2002/2003 poza PO To jak to było w tym zeszłoroczny PO? Czytamy uważnie....To pogrubione... Pod koniec lutego, Knicksi byli na 7 miejscu w konferencji wschodniej. Wtedy połamali się Lee, Crawford, Francis i Q-Rich i zespół zaczął przegrywac mecz za meczem.
  12. Abaddon

    NBA

    Mówimy o tych Knicks, którzy rok temu, gdyby nie kontuzje Lee, Crawforda, Jeffriesa, Q-Richa czy Francisa, byliby w PO? To juz nie Ci sami zagubieni i rozbici Knicks. Teraz jest to całkiem ciekawa ekipa, z olbrzymia, jak na wschód siła podkoszową, która ma realne szanse na PO, nawet ze Starburym na PG.
  13. Pity w rookie i amatorach sa chyba losowo generowane, bo w zaden spoosb nie mozna sie w nich logiki dopatrzec.
  14. Ehh czasem nie rozumiem tej gry. W Buenos Aires gdzie wyprzedzanie bylo hard, z ryzykiem 0 minalem 3 gosci bez wiekszych problemow (w tym jednego tylko minimalnie wolniejszego ode mnie), a tutaj 27 kolek nie moglem minac goscia na mediumach (ktory ma bardzo niskie ryzyko obrony jak sam mi przyznal), a wyprzedzanie jest easy
  15. Bosko. Na starcie jakims cudem wyprzedzil mnie gosc na mediumach, utknalem za nim i caly wyscig szlag trafil
  16. Powiedzcie lepiej czy softy na jeden pit starcza
  17. Ano moge się pochwalić, ze moja autorska taktyka jazdy na 3 pity na esoftach zdała egzamin celująco :D Wygrałem z dość dużą przewagą i nawet jakbym pitował 4 raz to może byłbym na podium Ma ktoś zużycie części z Argentyny?
  18. Wiesz, jest wręcz iluzoryczna szansa, że esofty wystarcza na 2 pity, wiec jak mogą starczyć na jeden....
  19. No i? Minely, rozwinal sie, dostal powolanie do kadry USA, misie z miodowej zaspaly, obudzily sie zbyt pozno, chlopak jest stracony dla nas. Wy zalujecie, a ja nie. Poki co prawo mi jeszcze tego nie nakazuje. Szetela byl tylko punktem zapalnym dla tego watku, a nie jego glownym bohaterem. Przynajmniej z mojej strony.
  20. Gdzie w nastepnym poscie napisalem: Ja nie widze specjalnej krytyki Szeteli dlatego, ze wybral kadre USA. Napisalem tylko jak sie sprawy mialy. Jak mu Janas powiedzial, co powiedzial, to sie chlopak obrazil, a ze mial wtedy 16 czy 17 lat, to byl smarkaczem Ja po prostu, w przeciwienstwie do Was, plakac po nim nie bede. Fragment pierwszego posta o Szeteli tyczyl sie Waszych lamentow, jak to tracimy ten wielki talent i jak to zle sie u nas dzieje. Smiac mi sie chcialo, ze placzecie po gosciu, ktory jest kim, jest i zachowal sie jak sie zachowal. Gdzie tam krytyka jego wyboru reprezentacji?
  21. Ja pie***, dwadziescia razy bede powtarzac, ze nic nie mam do Szeteli i rozumiem, ze wybral USA, a mimo to dalej znajda sie tutaj ludzie, co bed twierdzic inaczej :doh!: Jedyne co pisalem odnosnie Szeteli, ze chlop sie zrazil do Polski, po tym jak mu Janas powiedzial, ze takich jak on jest w Polsce wielu, czego sobie zreszta nie wymyslilem, tylko tak mowila matka Dannego. Poza tym przeczytaj posta wyzej. Juz naprawde eot.
  22. Z sezonu 4: Kolejno czesc, zuzycie, level Chasis - 24% - 4 Engine - 32% - 4 F.Wing - 19% - 6 R.Wing - 14% - 6 Underbody - 27% - 6 Sidepods - 14% - 5 Cooling - 13% - 5 Gear - 19% - 5 Brakes - 34% - 6 Suspension - 24% - 5 Electronics - 12% - 4 Przy czym, wtedy chyba w trakcie wyscigu padalo, wiec zuzycie bylo mniejsze niz normalnie (jesli bylo inaczej niech mnie ktos poprawi) Z sezonu 5 niestety nie mam, byl to przedostatni wyscig i wszystkie czesci mialem juz na 99%
  23. Mysle, ze do 20 pokolenia byloby w sam raz.. Dyskusja nie ma dalej sensu. Rzucacie skrajnym argumentami, czepiacie sie slowek, udajac ze nie rozumiecie (lub faktycznie nie rozumiecie) prawdziwego sensu zdania. W ten sposob do niczego nie dojdziemy. By raz na zawsze zakonczyc dyskusje, powtorze. Nie jestem przeciwny sprwadzaniu do kadry Polaków wychowanych na obczyznie. Szukac, obserwowac, jesli rokuja nadzieje, wysylac powolania i sprawdzac na roznych poziomach reprezentacyjnych. Ale nie jestem zwolennikiem jezdzenia, proszenia, naklaniania. Wyslac zaproszenie i czekac. Chce grac, to bedzie gral, nie chce - krzyzyk na droge. Tak samo mowie nie polakom (specjalnie napisane z malej litery) typy Johnston czy Dabrowski, ktorzy przypominaja sobie o polskich korzeniach w celu wyciagniecia konkretnych korzysci. Z mojej strony EOT
  24. A czy jak ku*** zabraniam komuś sledzić kariery?? Tylko że przyglądanie sie zawodnikowi nie polega na tym, ze przeglądasz sobie skład 4-ligowego klubu niemieckiego i widząc nazwisko "Kowalski" krzyczysz "do kadry z nim!!". Swoja droga fajna miarą mierzycie tutaj patriotyzm Rozumiem, że jak ktoś pozwoli sobie na nieco odbiegające od standartów skonstruowanie mysli, to staje sie to niezrozumiałe, a co za tym idzie smieszne, dla wybitnych forumowiczów?
  25. Sam fakt, ze mieszkaja, a bardzo czesto urodzili sie poza granicami Polski, poniekad naznacza ich taką dziwna przypadłością, że mogą bardziej identyfikować się z tym drugim krajem a nie z Polską. W przypadku osób urodzonych i wychowanych w Polsce można z całkiem duża dozą prawdopodobieństwa przyjąć, ze czują sie Polakami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...