krzysfiol

Moja ciotka na Auchana mówi Oszołom.

Lol, przeczytałem „twego”, muszę jednak skoczyć po okulary, które zostawiłem w kiblu

Dodałem link do swojego dzieła

https://image.ibb.co/c3nHSz/b5f4c45849cc86de0ab9c1622874.jpg

Nasze forum tak zdziadziało, że nawet nie ma się z kogo pośmiać, że koniec wakacji. Więc pośmieję się z samego siebie, bo dziś początek zajęć...

Dzięki za draft panowie

Tu napisałem więcej na świeżo

Mi też się podobał pierwszy sezon, ale drugi to jest masakra.

Nie wiem, czy ktoś już pisał, ale wykreśl i zapomnij o 13 powodach

Odnalazłem zaginiony fragment opisu stworzenia z Księgi Rodzaju: „A kiedy Bóg siódmego dnia odpoczął, okiem świeżym spojrzał na stworzenie swoje i uznał je za dobre, jednakże niedokończone. Wtedy powiedział: niech powstanie powerbank. I Bóg widział, ze wszystko, co stworzył było doskonale. Tak upłynął dzień, wieczór i poranek ósmego dnia”

Dałeś 12 minusów, otrzymałeś 7

Ktoś, kto na tym peju dał Grabarę do kadry, nieźle odleciał

Gdyby „hieny roku” nie przyznawały hieny z SDP, to byłby murowany kandydat.

Nie spotkałem się z lepszym tekstem na ten temat niż ten: http://wiez.com.pl/2018/08/27/i-komu-tu-wierzyc-w-kosciele/ Podsumowując: sprawa Vigano obnaża jaki syf panuje w Kurii Rzymskiej i powiedzmy w „arystokratycznej” części Kościoła. Ale moim zdaniem jest próbą konserwacji porządku przez podkopywanie papieża Franciszka, który chce tą strukturę zreformować.

Musisz zrobić wymianę, zmieścić się w salary cap, skonstruować taką, aby była atrakcyjna dla drugiej drużyny, a więc oddać zwykle jakiegoś zawodnika lub pick w drafcie. Wartością zawodnika jest jego pensja.

Ja mam jeden sposób na to, aby nie żałować: po tym jak kupię bilety, nie przeglądam więcej cen.

Oby mnie LOT zawiózł do Hiszpanii 2 września, coraz bardziej się martwić zaczynam.

To nawet nie miał być żart dlatego użyłem spójnika "i", a nie "z".

Oczekiwania były zbyt wygórowane.

No IMHO klasyczny „Pitbull” jest koniecznie do obejrzenia, zwłaszcza że jest (był?) na vod.tvp.pl.

No ogólne skutki rewolucji przemysłowej są pozytywne, ale dokonało się to wielkim kosztem ludzkim.

Obraz jest pozytywny, ale żądania praw pracowniczych, związki zawodowe i strajki też nie wzięły się znikąd.

Dobra, złego słowa użyłem rzeczywiście, więc tutaj się zgadzam z Tobą. Chodziło mi bardziej o to, że nie przejmowali się tradycyjną rolą kobiety w społeczeństwie, tylko zmuszali je do bardzo ciężkiej pracy w dużym wymiarze godzin.

Nie, ale mówił o trosce silniejszego nad słabszym i o niestygmatyzowaniu ludzi. No a jak to inaczej nazwać?