Skocz do zawartości

schizzm

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    12 564
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    100

Zawartość dodana przez schizzm

  1. schizzm

    Football Team

    Wyślij PW zainteresowanym w grze, może tak prędzej dotrze informacja ;). Jak ugram jakieś 2 zakłady teraz, to myślę, że uda się trochę kaski wpłacić na konto klubu.
  2. schizzm

    Football Team

    No to teraz nie wiem ;). Mam się przerabiać na obrońcę? ;] Organizuj jakiś sparing i w końcu na murawę wybiegniemy ;). Ja teraz formy do 100% nie podbiję, bo muszę wyjść i będę dopiero wieczorem (zakłady mi przepadną :().
  3. schizzm

    Football Team

    Jak można zerwać kontrakt bez straty finansowej? Jeśli nie ma chętnych obrońców, to trudno, poświęcę się i się przekwalifikuje z pomocy na obr (rozumiem, że potrzebujemy 1 obr aby zacząć grać?). Mógłbym to zrobić jutro, bo wtedy podpiszę nowy kontrakt sponsorski to będzie trochę kaski na wymianę sprzętu (i mam nadzieję nowy samochód/dom. bo mój czas treningu wynosi już 10 min. przy większości atrybutów :/)
  4. schizzm

    Football Team

    Ja mam pytanie w sprawie rezerw. Jak robimy? Nie ma obrońców... Może spróbować przyjąć kogoś spoza forum, aby zaczęło się to jakoś kręcić?
  5. schizzm

    Prawo (lewo) jazdy

    Ale w tym rzecz, że badanie na słuch odbywa się tak (a przynajmniej powinno), że lekarz nie stoi na przeciwko Ciebie tylko z boku. W takim wypadku ruchu warg nie odczytasz ;). Osobiście mam lekką wadę w lewym uchu, ale prawo jazdy mam bezterminowo. Zresztą, i tak niedługo wejdą nowe przepisy(czy może już są?) i wszystkie prawka jazdy będą terminowe.
  6. schizzm

    Football Team

    No właśnie to jest problem. W sumie się zastanawiam czy się z pomocnika nie przekwalifikować (ze stratą niestety) na obrońcę, żeby to jakoś ruszyło chociaż...
  7. schizzm

    Football Team

    Już wcześniej siebie tutaj ogłaszałem ale zrobię to raz jeszcze ;) Vladimir schizzm Galik ID: 85145 - pomocnik (obecne UM ~2550) Wysłałem zgłoszenie do zespołu rezerw
  8. Takie pytanie mi się nasunęło. Jak to jest z regenami w FM-ach ? Czy powstają niezależnie od piłkarzy idących na emeryturę? Czy jest tak jak w CM-ach, że gdy odchodził np. Kluivert to pojawiał się jego alter-ego regen?
  9. Jak nie? Praktycznie w każdym miesiącu wypada z jakichś spotkań :(. Co do wczorajszego meczu. Taki Bayern w ofensywie chciałoby się oglądać częściej Mam nadzieję, że ta wysoka wygrana nie uśpi piłkarzy przed meczem z OL. Nadal dal mnie jest tajemnicą, jak z taką obroną Bawarczycy liczą się w walce o trofea. Piłka nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać .;)
  10. schizzm

    Football Team

    Gdzie to można znaleźć? Edit: Nieaktualne, znalazłem.
  11. Nie pozostaje mi nic innego jak napisać: dziękuje.
  12. Niestety. Moja aktywność "forumowa" zakończyła się wówczas (o ile dobrze pamiętam) jakoś po premierze CM4. Ograniczała się tylko do starego "niebieskiego" forum. (i lat świetności LCM-u ;)). Z tym "nowym" starym forumcm zetknąłem się dopiero pod koniec 2008r. i później już rejestracją taką jaką mam w profilu obecnie. Trudno, nie ciągnijmy tego . Niech zostanie jak jest.
  13. Jasne! Spoko, zdaje sobie z tego sprawę. W takim wypadku poza tym mailem nic o zbliżonej "prawdziwości" podać nie mogę. (Jedynie mogłoby mi zostać powspominanie co poniektórych akcji, które miały miejsce na forum z przed 8 lat ;). Ale to i tak nie miałoby nic wspólnego z uwiarygodnieniem mnie z ówczesnym nickiem ). Generalnie zmieniona data i tak miałaby w sumie wymiar estetyczny ;). No nic. W takim razie trudno, niech zostanie to co jest. :] EDIT: Co do haseł. Tamto co było w tamtym mailu i tak nie ma już nic wspólnego z moją obecną działalnością internetową. Aż takim samobójcą nie jestem. ;)
  14. Nie miałbym powodu kłamać . A w jaki sposób udowodnić? Hm... W tym zapisie ze starego forum widnieje mail, którego już nie używam i bezużytecznie kwitnie. Dla potwierdzenia mógłbym dać na priwie hasło do niego przez które można się na nie zalogować ;]. Choć to nie jest "pewny" dowód, bo i takie hasła można ponoć nietrudno zdobyć (aczkolwiek to już nie moje kompetencje wiedzy informatycznej ;) ). No, ale jeśli nie, to wówczas trudno. W końcu to tylko data ;-)
  15. Wiem, że generalnie już temat raczej nieaktualny... ale zapytam. Można jeszcze prosić o zmianę daty rejestracji? http://forumcm.net/oldcmf/bb_memberlist.php?&start=50&sortby=posts użytkownik nr. 87 to byłem ja ;)
  16. schizzm

    Football Team

    No to i ja się zaprezentuję. Vladimir Galik - ID 85145 - Pomocnik - Turcja Po 1 dniu rozgrywki Umiejętność na poziomie 1250. Właśnie próbowałem szczęście w kasynie. Stan wyjściowy 200 tyś. Grałem (w kości) progresją. Sprawdzała się. Ale przy budżecie 900 tyś. połakomiłem się żeby doczłapać do miliona. I progresja zawiodła ;) i spadłem do 320 tys. (cóż zawsze 120 do przodu ;P). Więc jakby kiedyś znalazło się miejsce w klubie, to niech ktoś na mnie czasami też zerknie. ;)
  17. schizzm

    Studia

    Jeśli z 7 zdań robisz 4 wówczas ingerujesz w "treść i formę" (jeśli mogę tak to nazwać) tego cytatu. Z powyższych Twoich propozycji zastosuj numer 2 (z indeksem górnym przypisu przed kropką. Zresztą jak dobrze kojarzę - indeks górny oznaczający przypis stawiamy zawsze przed kropką), tyle że z pewną modyfikacją. Jak wspomniałem ingerujesz w oryginalną treść tego cytatu, dlatego w przypisie musisz o tym wspomnieć odpowiednim skrótem. IMHO powinno wyglądać tak: 1 Por. C. Kosikowski, Publiczne prawo gospodarcze Polski i UE, Warszawa 2007, s. 55. Skrót "Por." względnie "Zob." (porównaj, zobacz) używamy gdy nasza myśl jest podobna do myśli zawartej w jakimś opracowaniu, bądź gdy przytaczamy jakąś myśl zawartą w książce niebezpośrednio, ale ją modyfikując. W sumie to mógłbyś wkleić cały ten fragment 7 zdań? (bo nei wiem czy dobrze zrozumiałem Twój przypadek. Bo w jednym wypadku można by jeszcze zastosować znaki "[...]", ale nie wiem w jaki sposób ingerujesz w oryginalny cytat ;) )
  18. 64 strzały :o Co za lanie... Respekt
  19. Z Colchester już nie musiałeś ;) dajesz! dajesz! musi być awans
  20. No w końcu jakieś porażki dla podniesienia emocji na koniec. ;)
  21. schizzm

    Filmy

    W sumie zgodzę się z Profesorem, że kino europejskie popadło w lekki zastój. Lecz mimo wszystko pomimo takiego stanu dalej bije kino holywoodzkie, które jest w kryzysie. Kino europejskie stanowiło siłę w latach 60/70/80. Lata 90-te i później to już zmierzch i śmierć wielkich mistrzów. Ok wyjątkiem jest tu Almodovar (ale tylko z połowy lat 90tych. Potem jednostajna jazda w dół i połykanie własnego ogona). Zresztą i tak dla mnie Almodovar spoko, ale ten z lat 80-tych. Osobiście z Hiszpanii wolę Carlosa Saurę ;]). Obecnie brak nazwisk i charakterystycznej stylistyki pojedynczych twórców Europejskich. Czesi się rozmyli w "swoim" rodzinnym kinie. Skandynawowie bawili się z surrealizmem i spuścizną Dogmy (która choć ogłoszona to w sumie nie istniała ;)). Francja od wielu lat też ma "swój" styl, lecz bez większych nazwisk. (no dobra. Ozon się obecnie wybija i jest na fali). Włosi - cisza - po za Gomorrą, która i tak zawdzięcza istnienie książce i szumowi medialnemu jej tematyki niż wartości samej w sobie. Niemcy - nazwiska "startych" Herzoga - który traci formę niestety - no i Wim Wenders - na którego osobiście jeszcze liczę, że jeszcze "rozrusza" europejskie kino. Wiele ciekawych nazwisk pojawia się obecnie w dalekiej Azji. Ciekawe kino powstaje również na terenach Oceanii, które jest bardzo bliskie "klasycznemu" autorskiemu filmowi z Europy. Intryguje mnie również strona w którą pójdzie kino brytyjskie. Jeszcze wiele ciekawych rzeczy przed nami. Więc nie demonizujmy, że czeka nas już tylko wizja kina zza oceanu atlantyckiego ;) Będzie dobrze :]
  22. schizzm

    Koncerty

    Szkoda, że Pendulum to będzie Dj Set ;) Oczywiście i tak wyjdzie dobrze, ale jednak pełne 'live' chętniej bym ujrzał ;)
  23. schizzm

    Filmy

    Obejrzałem w końcu Bękarty Wojny Tarantino. Film jest fenomenalny! Tarantino w najlepszym wydaniu z pierwszej połowy lat 90-tych!. Tym razem bardziej kino gadane (ale pulp fiction) niż akcji (ala kill bill). Przyznam, że jestem bardzo zaskoczony. W zasadzie jak od czasu Jackie Brown Tarantino był dla mnie równią pochyłą, tak teraz znów wrócił do znakomitego poziomu (jestem wyznawcą Wściekłych Psów). Pierwsza scena filmu to wielki hołd dla Sergio Leone. I to nie tylko przez sam tytuł epizodu i jego przebieg ale pracę kamery i mocno natchnione duchem Włocha operowanie ujęciami i ich późniejszy montaż. (chociażby wydłużone do granic nabijanie i zapalanie fajek czy picie mleka ). I tak wygląda praktycznie pierwsza połowa filmu. Jest to western w odmianie spaghetti osadzony w realiach IIWŚ (bądź jak kto woli stylistyka włoskich filmów wojennych z przełomu lat 70/80 zresztą, z jednego z nich Quentin tytuł zaczerpnął ). Natomiast druga część od momentu epizodu "Operacja Kino" jest zabawą z konwencją "Parszywej Dwunastki". Przez całość filmu przewijają się bardzo dobre dialogi. W końcu u Tarantino wprost podany problem Mexican Standoff (znowu Leone ) . Świetne operowanie kamerą (np. najpierw scena z Shosanną w oknie, przed wyjściem do hallu kina - i potem od jej wyjścia cała jazda po sali i pełne 360 stopni za Shosaną a następnie powrót na dół do Diane Kruger i towarzyszy - majstersztyk! Tutaj znowu wyraźna inspiracja Leone i też kwintesencja stylu samego Tarantino (patrz jego 'pokój' z "Czterech Pokoi" i tamtejsza praca kamery ). O aktorstwie też nie ma co dużo pisać gdyż jest na wysokim poziomie (oczywiście Christopher Waltz przoduje, zaraz za nim Diane Kruger i Till Schweiger - świetne wyraziste postacie). Jedynie podpadł mi Brad Pitt. Jego kreacja jest za bardzo przerysowana. Prędzej w tym filmie widziałbym jego postać Cygana znaną ze "Snatcha". Oceniając ostatecznie daje bardzo mocne 9/10. W końcu Quentin nakręcił film, do którego z chęcią wrócę jeszcze nie raz. Ps. Nie ukrywam, że na mój tak entuzjastyczny odbiór tego filmu wpłynęła nadzwyczaj wyraźna w twórczości Tarantino inspiracja stylem i warsztatem Sergio Leone (co było już i wcześniej widoczne (chociażby dedykacja Kill Billa dla Włocha), ale subtelniej ukryte i w mniejszych ilościach podane). Włoski twórca jest osobiście moim ulubionym reżyserem (autoreklama mode on - co skończyło się napisaniem pracy magisterskiej o jego westernie - autoreklama mode off ), więc taka zagrywka ze strony Tarantino musiała mi podejść :P PS 2 I Tarantino znowu nie mógł sobie odmówić swojego fetyszu - kobiecych stóp.
  24. schizzm

    Podaj dalej #4

    Karolina - dobrze wiedzieć Oddaję swoją zagadkę.
  25. schizzm

    Podaj dalej #4

    No cóż. Dam chyba niepełną odpowiedź debiut 7.7.1982 - zespół KULT wydana 15 płyta - Hurra! na okładce płyty jest syn Staszewskiego - także Kazimierz wraz z małżonką (której imienia nie znam)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...