schizzm

No w sumie

@krzysfiolpisałeś kiedyś o Nagim Sadzie Mysliwskiego. Przeczytałem dopiero pierwszy rozdział i jest to jeden z najpiękniejszych rozdziałów, jakie czytałem w życiu, oraz, choć może to moja nadinterpretacja, jedna z najładniejszych "metafor" wiary, z jakimi się spotkałem. Nie mogę się doczekać końca roboty, żeby móc czytać dalej.

Ciekawe czy zdąży rozwalić szatnie fochami, że za mało gra

też googlowałem i nic ciekawego nie namierzyłem, ale akurat Twojego mi nie wyrzuciło. Obadam

Kojarzy ktoś serwis jak upolujebooka.pl ale zagraniczny?

Przy okazji nie wiedziałem, że Stephenson jest rocznik 1990 . Byłem przekonany, że jest co najmniej w moim wieku.

Tak, widziałem takie określenie . Nawet hiszpańska wiki to notuje w metryczce zawodnika https://es.wikipedia.org/wiki/Lance_Stephenson

Jeszcze nie jest tak źle, ze wszystkimi się spotkałem (poza Elfem, no ale nazwisko chociaż dał, więc wiadomo o kogo chodzi). No dobra - Rondel - bo spolszczył , ale z drugiej strony może to być i Randle jak i Rondo (ale ktoś bardziej zainteresowany skuma, że jak schodzący kontrakt, to ten pierwszy)

q2dm1 , ale bym sobie pofragował na tej mapie Mam mieszane uczucia. Trochę to wszystko świeci się jak psu jajca i nie czuję samego "feelingu" gry. Jednak wolałem zdecydowanie bardziej Quake Live.

Ja krótko o meczu. Szkoda mi Japończyków. Obok Peru druga drużyna, którą mi się najprzyjemniej oglądało, jeśli chodzi o styl gry (meczu z Polską nie biorę pod uwagę, każdy ma słabszy dzień na turnieju ). Zresztą po tym meczu z Belgami mam jakieś dziwne odczucie, że to bardziej go Japończycy przegrali niż Belgowie wygrali (chociaż na dobrą sprawę to Ci drudzy mieli więcej sytuacji i dominowali). Belgowie byli dzisiaj jak najbardziej do ogrania, kolejny zespół który za dużo kombinuje pod bramką i ma obronę z papieru (kto grał u nich na skrzydłach obrony? Byli objeżdżani okrutnie). Niestety u Japończyków na bramce stała jakaś podróba Wakabayashiego i przede wszystkim atletyzm i siła Belgów zrobiła swoje, kompletnie zdominowali grę w powietrzu w polu karnym Japończyków i to się zemściło. Szkoda mi Japonii, bardzo mi imponowali wybieganiem i swoimi pomysłami na grę w ataku, super ich się oglądało

Tam się zrobi taki kocioł, że wyjdzie jeszcze z tego klops jak w tej niegdysiejszej paczce z Nashem i Howardem

@Reaper ty huncwocie, już myślałem, że bagiety wjechały na forum. Dla lepszego efektu mogłeś użyć mitycznego "Log As"

Włocławek wygodniejszy, bo miałbym autobus prosto z lotniska . Super! Nawet nie wyobrażasz sobie, jak będę wdzięczny. Czekamy zatem jak się rozwinie sytuacja (a rozwinie się dobrze ).

Stary Wasteland miał w interesujący sposób zrobiony system narracyjny (wersja gogowa jest pod tym względem podkręcona). Trochę jak gra paragrafowa. Otóż z grą dostawaliście podręcznik z ponumerowanymi akapitami. W grze, gdy spotykałeś jakąś postać lub wpadałeś na jakieś wydarzenie, dostajesz okienko z informacją - przeczytaj paragraf XX (X - numer) w załączonej do gry książce , w której masz opis danej sytuacji. Obecna wersja gry ma pod nazwą paragrafu hiperlinki i otwiera małe okienka z opisem . Ale jak ktoś chce, to GOG udostępnia skan książki paragrafowej i może grać w klasyczny sposób Jedyny minus jest taki, że na stronie ma się natrzaskane dużo akapitów i łatwo sobie zrobić jakieś spoilery

Wydało się, mamy kobietę na forum.

O ile kolejne odejście Lombardo można było przeżyć, tak zespół ten bez Hannemana to jednak nie to samo :(, zbyt ważny tryb odpadl. No i jak King pewnie mógłby jeszcze ciągnąć cyrk objazdowy dłużej, tak obstawiam że Araya nie chce dostać kompletnego paraliżu z powodu gry na scenie ;), dlatego jestem w stanie im uwierzyć, że to pożegnanie.

Beyonce i Jay-Z byli na narodowym? Pod względem dźwięku tam wszystko zależy od miejsca, gdzie będziesz. Nie wiem, czy jest sens mieć pretensje do akustykow trasy, bo tego obiektu nie da się dobrze naglosnic poza poszczególnymi strefami.

No to dla formalności:

A można zaklepać miejsce powrotne? Odlot mam w niedzielę z Chopina o 21:30 @Ernie Souchak chyba coś wspominał, że tam teraz jakieś remonty ogarniają? Wiem, że u Ciebie główną rolę odgrywają względy zdrowotne, ale myślisz że byłbyś się do jakiegoś dnia określić, czy będziesz (pytam tylko w kwestii takiej, na ile wcześniej mógłbym rezerwować bilet na busa )? No i czy Włocławek nie byłby problemem? (bliżej niż Kutno w-g Google Maps ). Będę dozgonnie wdzięczny Będę zaszczycony Oczywiście jeszcze wszystko może wziąć w łeb, jak się samolot spóźni, ale to będę się martwił już po fakcie

Chorwacjo, dziękuję! Dzięki Tobie mam jeszcze po co oglądać Mistrzostwa Świata

Jeśli chodzi o czwartek, to z Modlina mogę też na 23:30 dotrzeć busem do Włocławka, ale to mi dużo chyba nie pomoże, bo pewnie nikt nie będzie w stanie już wsiąść za kierownicę

Nie było niestety, tylko czwartek wieczór wchodził w grę

Kurde, trochę szkoda. Już tak za zasiedzenie tutaj zostało mi kibicowanie Hiszpanii i też w plecy. Ładna cisza na ulicy zapadła. Ostatnia nadzieja w Chorwacji.

Dwa posty napisane w ciągu drugiej połowy meczu. Tak źle chyba jeszcze nie było?

Ja jestem cienki bolek, jeśli chodzi o taktykę w FM, i nigdy nie wiem, jak ich ustawić, żeby grali dobrze, bo nie kumam wszelkich zależności. Np. w Szkocji zawsze próbowałem grać standardowym 4-4-2 z nastawieniem na wrzutki i ogólnie jak najprostszą grę (typowa brytyjska kopanina na niskim poziomie, taki był cel). I o ile w ataki jakoś to wychodziło, to zawsze, ale to zawsze miałem gigantyczny problem z grą w obronie i - o dziwo - meczami u siebie, gdzie najczęściej musiałem gonić wynik. Pomysł dobry, ale pewnie będzie problem z ujednoliceniem wersji, na której miałaby być prowadzona rozgrywka