Nacisk naciskiem...nie zmieniaj taktyki co 2 mecze, staraj się grać na 2-óch napadziorów - mniej problemów ze zdobywaniem bramek (jak to ma zazwyczaj miejsce przy grze 1-ym). No i, co u mnie sprawdza się wyśmienicie, słuchaj porad asystenta w trakcie meczu (pomiń tylko tę kwestię ze zbyt wielkimi odstępami między formacjami-moim zdaniem wierutna bzdura albo błąd gry). Może spróbuj, przy grze 2-ma napastnikami, jednego ustawić jako odgrywającego (mi to pasi jak talala:-)). Dzięki temu jadę w tych wszystkich sparingach od 4-5 do zazwyczaj 0 po 10-11... w ezonie, też nie najgorzej. W p UEFA w pierwszym sezonie doszedłem Lechem, bez właściwie żadnych wzmocnień (poza Celso Borges'em), do 2 rundy, gdzie odpadłem pechowo z Romą, a w lidze bez problemów Puchar Polski i Mistrz z rozjechaną Wisłą i Legią... Tylko P. Ligi Polskiej odpuściłem i odpadłem w ćwierćfinale.