dacek

Amicus ale tez tak dlugo toczysz z nimi bitwy ? ja ostatnio mialem starcie moich 300 ( ja + dwóch Lordów z którymi jako marszałek chciałem cos zdobyc ) przeciwko 7 Lordom Chantu armia okolo 600 z zegarkiem w reku pokonanie ich trwalo 1 h 40 min teren byl jeszcze jako taki, troche pagórków wiec mozna bylo z lanca latac ale mozna kurwic$#@ dostac jak gonie z 10 zbrojnymi jednego harcownika ktory zapierdziela na jakims stepowym rumaczku i goni sie go x czasu az sie nie odbije od "sciany" konczacej pole bitwy zastanawiam sie czy nie kupic huntera na takie akcje bo masywnej budowy kon bojowy do poscigów sie nie nadaje

u mnie krucho z kasa utrzymanie w dwoch miastach mocnego garnizonu wykancza mnie powoli finansowo jeden ciul z Suno ktore jest daleko od granicy z Chantem i siedzi tam 40 typa za to w Uxkhal jest garnizon na 180 wojakow ( 60 rycerzy, 40 mistrzów łuku itp. ) bo tam co chwile jakies akcje organizowane sa. W tydzien idzie na to wszystko + moja armia 110 typa juz prawie 7 klockow a w dodatku oba miasta sa spory kawałek mozna sie jakos pozbyc lenna ( jednego miasta ) ? wolalbym zdecydowanie zamek niz miasto

pewno jak duzo walczysz to luzik zostałem marszałkiem Vaegirow w stosunku glosow 15-4 zbieram teraz ekipa na rush w glab terytorium Chantu wlasnie Tulge chcialem zdobyc ale niestety z moich 110 wojakow zostalo 35 skubance na murach niezle sie bronili bo na bezpośrednią walke rzucili jakies mieso a z daleka siali strzałami ale trup sie scielał gesto

a walka w gorach z tymi jeb%$#@ lucznikami na koniach to jeszcze wieksza mordownia czasem bitwy mi powyzej 1 h trwaja nim wszystkich wylapie

ja podobnie jak me_who nie uznaje luku podczas ataku dla mnie dobra tarcza to podstawa akutalnie mam jakas rycerska z odpornoscia 18 jak sie niszczy podczas walki to zawsze szukam nowej. Do tego biore poltoraka w lape i wio zdobylem kolejne miasto i dostalem jest Suno jest lepiej polozone niz Uxkhal wiec w nie bede pompowal kase itp a z nia moze byc problem utrzymanie garnizonu w 1 miescie w granicach 200 wojakow to żołd w okolicy 5000-6000 tygodniowo a teraz dochodzi kolejny garnizon :( ale tutaj nie musi byc tak mocny bo ma dobre polozenie

1. Ja kase trzepie w sumie na podatkach i sprzedawaniu jeńców. W handel sie nie bawie ( ot czasem sprzedam troche złomu z bitwy ale to maks za marne 2000 2. Ja dawalem na poczatku w sile i zwinnosc. Teraz mam chyba na poziomie 30 postac . Pozniej dawalem w charyzme a teraz to juz tylko w inteligencje daje ( bo mozna dwa punkty umiejetnosci dodac NPC tez daje najwiecej w inteligencje )

moze w skill taktyka inwestuj ? ja w mojej metropolii zrobilem taki garnizon ze szok 70 rycerzy ( 50 Swadanskich ) 20 mistrzów luku ogolnie jest 170 wojakow + jakis lord ktory co chwile w pipke dostaje do Chantu i chowa sie w miescie ( pewno je i pije za darmoche ) Niestety sa minusy takiego garnizonu bo tygodniowo płace żołd wysokości prawie 4000 na szczescie lochy caly czas sa pelne i jak tylko pojawi sie wykupiciel to bywa ze po 5000 dostaje przy hurcie przygladalem sie ostatnio mojej bitwie z Chatnem z nimi jest przejebane, jak sie wszystko rozlezie w terenie to kreca kołka moi zbrojni za nimi mlyn totalny, bitwy trwaja po 1 h czasem. ja rowniez bronilem zamku ( akurat nie moj ) przed chyba 5 lordami. mialem 90 ludzi na 480. Jak sie dobrze ustawisz z półtorakiem na murze to mozna tak chlastac tych co atakuja ze szok tylko trzeba uwazac zeby miec gdzie sie wrocic bo jak nasi zablokuja to mogila tarcza 20 sekund wytrzymuje

jaja mam z miastem to nasz najbardziej wysuniety punkt na mapie a przy wojnie z Khergitami mam mlyn bo co chwile musze bronic granicy a walka z tymi koniokradami w gorach to istna droga krzyżowa w szczerym polu na plaskim terenie moja kawaleria skladajaca sie z 40 rycerzy daje sobie rade ale bitwy trwaja po 50 min nim wytne wszystkich najlatwiej mi jest dziadow w mojej wiosce wytluc podczas gdy oni sobie ja pladruja wtedy co ciekawe sa w srodku wiochy bez koni juz tak z 5 lordow ugoscilem

ja kiedys dziada wozilem ze soba jakis czas i oferte dostalem na 20 000 oplacalo sie dziada trafic

jak pisalem tak zrobilem zdobylem kolejny zamek a moj wielki przyjaciel mnie olal i nie dal mi go to zerwalem przysiege a ze Król Vaegirów akurat byl pod reka to zaoferowal mi wasalstwo i co ? zebralem 80 wyszkolonych wojakow i ruszylem na Uxkhal w miescie 4 lordow ( ostatki pobite gdzies w polu z armia w okolicy 20 typa kazdy ) i garnizon prawie 300 kusznikow itp 4 walki pod murami ( pomiedzy murem a palisada ) wygrane i ruszylem do miasta tam taka rzeźnia na murach ze szok 400 chlopa umieralo miasto zdobylem i dostalem to ja rozumiem zostawic mam cala armie w miescie jako garnizon ? jak tam sie organizuje wojsko ? chcialem zameczek a tu metropolie mam haha

ja mam krola Nordów jako przyjaciela i dupa nie daje mi zamku nawet zdobytego jesli mi jeszcze raz nie da to zrywam przysięge i walcze na wlasna reke

jesli lubisz h&s to polecam z calego serca generalnie mechanika gry jest niemal identyczna jak Diablo 2 ( zmieniaja sie kolory, swiat inny, lepsza grafika ) ale system walki, ekwipunku itp jest niemal identyczny z dodatkiem teraz pewno do kupienia za grosze a naprawde fajna gra

Wczoraj na walnym zgromadzeniu Lechii Zielona Góra ustalono ze prawdopodobnie pozostanie 1 a nie 2 zespoły seniorów. Wycofana będzie druzyna grajaca w II lidze. Piłkarze ostatni raz pieniądze dostali w sierpniu ( wiem od kilku ). Wczoraj mieli wrócic do treningów ale odmówili. Czekali na decyzje zarządu. Spora wina w tym Kubickiego ( prezydenta Green City ) który obiecal pieniadze, radni uchwalili kase a ten na sam koniec zablokowal. Jak wiadomo wszystko w sporcie w Green City idzie na żużel gdzie jest prawdziwa AMBA na ten sport. A szkoda bo jesli przestanie istniec solidny klub w 2 lidze to po cholere szkolic mlodziez i oddawac ja za 3 pilki i 4 pachołki do innych klubów ( Janoty i inne Rysie ).

mnie zaczyna krol Nordow wkurzac zdobylem juz 5 zamek ( 3 Chantu i 2 Swandii ) a ten dalej mi nie daje ogolnie tym drugim zostaly juz tylko 3 miasta ale w obsadzie maja po 3/4 Lordow i 300 wojakow w garnizonie z moja skromna armia 70 wojakow strach probowac jak nastepnym razem Nord nie da mi zamku to zrywam przysiege i spadam do Vaegirów ( mam u nich ponad 40 w stosunkach ) co daja misje dla dupencji ? dla jednej to juz chyba z 3 lordow na pojedynku pokonalem i mam cos kolo 40 mozna miec zonke ? czy tylko do przekupstwa sie nadaja cizie ?

podobaja mi sie Nordowie Doswiadczeni wojacy rzucaja toporami przed atakiem jak zobaczylem ze wrogi Lord podczas jazdy dostal z toporka i padl bylem w szoku nauczylem sie zdobywac zamki Wyszukuje i wybieram jak pisaliscie takie najslabiej obsadzone i z dala od miast gdyby tak jeszcze wieża oblężnicza szybciej pod te mury dotaczała sie

wlasnie ja gram na 60 % lub cos w tych okolicach zaczynalem na 68 ale nie dawalem rady sobie z Korsarzami

dzieki za rady zdobylem pierwszy zamek zabralem wielka tarcze ze soba, luk i mieczyk na mury wpadlem gdzies w srodku stawki szybko ucieklem do boku zeby wybic strzelcow pozniej poszlo latwo oczywiscie zamku nie dostalem Krol stwierdził ze skoro mam wioche to po co mi zamek sprzedam jencow, doszkole "juniorow" i ruszam dalej

bo ja mam ze zdobyciem zamku problemy jak oblegam to zawsze wyjda i mnie leja ( walka bez konia w terenie z 2 x wieksza armia ) jakbym mogl tylko wbic sie do zamku to bym sie gdzies zaszył i wykanczal ich pojedynczo

czyli nie mozna tez dostac zamku tak jak lordowie dostaja ten zdobyty przez nas ?

ja mam na nieoficjalnym spolszczeniu w gospodzie mozliwosc sprzedania jencow albo handlarzowi ( wszyscy po 50 ) albo wykupicielowi ( chyba dzieki spolszczeniu ) tu sa ceny znacznie lepsze i roznia sie od rodzaju wojaka

U zbrojmistrza w miastach ale zeby ja trafi trzeba miec szczescie jak nie bedzie jej to kup sobie quarterstaff ( tak mam w spolszczeniu nieoficjalnym ) mniejszy zasieg ma ale tez oglusza ja z tym wojowalem jak nie mialem turniejowej lancy Mój król oszalal chce zebym wspomogl jego wyprawe wojenna na Chantow problem w tym ze zeby do nich dotrzec musze samemu przejechac przez terytorium wroga czyli przez kraj Swandii a moge dostac zamek jesli nie zdobede takiego ? ot tak jak inni lordowie dostaja jak gracz zdobywa to moze ja tez tak dostane

a ja mam woje ze wszystkimi krol gdzies tam wojuje sobie a ja bronie granic mam wioche nawet i to na samej granicy Pytanie: mam 50 wojakow ( kilku npc, sporo zbrojnych i rycerzy na koniach, piechota Nordow czy oplaca sie atakowac zamek/miasto obstawione przez +/- 100 wojakow ? W polu walcze lanca turniejowa i wlocznia ( jak mam juz full wiezniow ) w zamkach mam wielka tarcze i miecz ( pomiedzy dwuręcznym a zwyklym półtora ręczny ) Raz jak zdobywalismy zamek to tak sie zabarykadowalem na murze ze tylko tarcze wymienialem jak mi rozwalili

sromotnie mnie przegonil Chanta konia mi zabrali cholera wrocilem na nasze tereny zeby troszke sie wzmocnic kadrowo jak mnie wkurzaja w Chantach lucznicy na koniac czasem i 30 minut poluje na dziadow

Dobra wiec tak Jade sobie do stolicy a tu pod stolica chyba 7 lordow i king szykuje sie na wyjazd to sobie za nimi pojechalem i patrze a oni robia rajd na Chantow moze sie na tym dorobie bede z doskoku do bitew sie podlaczal Lorda nie sprzedalem bo podpisali pokoj i lorda juz nie mama Jak jest z pojedynkami? Jakas Lady mi zlecila, pojechalem do kolesia i go wyzwalem wlacza sie arena on z mieczykiem a ja na koniku z lanca dlugo chlopak nie pobiegal czy to jest losowe kto jak zaczyna? ( tak jak na turniejach ? ) Co rozwijac zeby miec wieksza armie? ( moge miec chyba 30 ) Charyzmę i taktykę?

dobra jest troche pogralem mamy ciezka wojne ( Nordowie ) z Rhodokami ( my 7 armii oni 14 ) w dwoch bitwach pomoglem moim Lordom mam jednego ich w kajdanach co z nim moge zrobic ? Raczej wojne przegramy i dlatego mam pytanie co bedzie jak mi wytluka wszystkich Nordow ? Chyba zle rozpoczelem bo posciagalem kilka dlugow i podatkow w misjach dla Krolestwa Rhodokow i kupilem sobie za to osprzet dla mojego ziomka ( zbroje, fajna lacne, konia itp i mam niby u nich jakies dlugi