Grin

Piękna kariera HoF powinien być jak nic :> Za to przyszłość(FM 2010) jakoś mnie nie przekonuje, ale zobaczymy jak będzie.

Pozbądź się opcji przywracania systemu i od razu powinno się nieco zwolnić. W sumie do niczego to nie jest potrzebne - jak problem jest poważny to i to nie pomoże, a pomniejsze rzeczy można naprawić bez przywracania. Przy okazji pozbędziesz się plików w których bardzo ładnie potrafi zimować sobie wszelkie złośliwe robactwo. :>

Dzięki za odpowiedź, przynajmniej wiem, cóż to takiego się wywalało mniej więcej. Sprawę naprawiła szyba wymiana systemu na wersję 32 bitową i jest ok. Ogólnie myślałem, że skoro wszystkie sterowniki były gotowe pod wersję 64 bitową to będą działać, szczególnie że teraz z poziomu systemu(bez dodatkowego softwareu) byłem(teraz też jestem) wstanie bez problemu skonfigurować sobie głośniki czy kamerkę. A na system 64 bitowy przyjdzie czas w przyszłości, mam nadzieję.

Wie ktoś może co po ludzku w Win 7(professional 64) oznacza i za co odpowiada ntoskrnl.exe? Cluj mnie powoli strzela, jeden dzień w nowym systemie i już 4 bsod przez to(wiecej niż na XP przez 2 lata)

Dzięki Kręcenie proca raczej nie wchodzi w grę(przy umiejętnościach tego, dla kogo ten zestaw ma być), także powinno obejść się bez dodatkowego chłodzenia.

Polecilibyście jakiś zestaw do grania, do 3k? Samo pudło, bez monitora, myszy i klawiatury.

Jest jakiś sprawdzony sposób na poprawną instalację Sound Blaster Audigy SE na Win 7 64? Firmowe sterowniki w trybie zgodności z Win XP SP3 nie działają poprawnie. Póki co trafiłem na coś takiego, i zastanawiam się czy zadziała(sprawdzę jutro). Może ktoś ma jakieś inne(lepsze) pomysły?

Nie powinno być 2008? :> Jeden z moich ulubionych autorów powraca!

Gdybyś chciał nieco więcej cali to polecam ten: http://www.skapiec.pl/site/cat/12/comp/355393 Co prawda nieco trzeba dołożyć, ale opłaca się. Mam od roku i sprawuje się idealnie.

Sam przy SP3 nie stwierdziłem żadnych problemów - instalacja łatwa, miła i przyjemna. Natomiast przy SP2 nie obyło się bez dodatkowych sterów. Także możesz śmiało działać(o ile pozbycie się Visty będzie łatwe). @Prof - jak mi by przysłali kompa z takim configiem i Office instalował by się pół godziny to połowa tych całych Moreli zastanawiałaby się już, co jest nie tak...:> Właśnie pokazał się jeden z minusów nie składania kompa samemu - nie wiesz m/w co jest nie tak...:>

Wreszcie :* I na dobry początek oczywiście:

Mój też był prawie nowy :> Pierwszy działał pół roku, drugi(wymieniony z gwarancji) jakieś 2 godziny - oba miały takie same objawy jak u Ciebie. Oba z serii ST3500320AS 7200.11, czyli spartolonej strasznie - o ile masz taki, wymień czym prędzej na inny. Z działaniem starych HDD to tak już jest, moja Barracuda 160gb działa sobie w najlepsze już kilka lat. Teraz używam również pięćsetki, ale z nowszej serii 7200.12 - co prawda cache ma mniejszy(16mg), ale za to nie sprawia żadnych problemów(i jest cieniutki jak stare 160).

Sprawdź okablowanie, ale obawiam się, że może się skończyć wymianą. Najlepiej wyjmij hdd z obudowy i posłuchaj jak pracuje - jak będzie się wyraźnie zacinał to serwis wita.

Ostatnio, ni z tego, ni z owego, spotkała mnie dość irytująca rzecz - otóż okna zawsze otwierają się w nowym oknie, pomimo zaznaczenia opcji, że mają to robić w tym samym. Co dziwne, dzieję się tak tylko wtedy, jeśli otwieram okienko którejś partycji z poziomu mojego komputera - dalej wszystko wygląda już ok. Poczytałem nieco na sieci, i wychodzi, że złapałem jakąś paskudę trojańską - podobno ma być to amvo0.exe w katalogu system32, ale dość sprytnie się ukrywa, bo ja tam czegoś takiego nie widzę. Innym objawem miała być też niemożliwość widzenia plików ukrytych, i ze zgrozą stwierdzam, że nawet nie mogę zaznaczyć opcji, która ma mi je pokazywać(kliknąć można, ale opcja zastosuj nie nie daje). Bardzo groźne to chyba nie jest, ale denerwuje jak cholera i podjąłem pewne kroki w celu usunięcia szkodnika. Komp domyślnie chroniony jest Kasperskim, i w/w program nic nie wykrywa podczas pełnego skanowania(oszust chędożony...). Idąc dalej użyłem programu SDFix(w wersji 1.240) - najpierw odpaliłem go zgodnie z instrukcją w trybie awaryjnym, gdzie poskanował sobie nieco, następnie zrestartował kompa i wykonał kolejne skanowanie już w systemie(niby przed startem wszystkich procesów) i uraczył mnie następującym logiem: Cały problem polega na tym, że dalej jest tak jak było, i ciekaw jestem, czy ktoś ma jakiś pomysł jak tą sprawę bezformatowo załatwić do końca? :>

Hmm, jak zrobić, żeby FM pokazywał mi mecze kwalifikacyjne do MŚ(a potem do ME) tak jak to miało miejsce w poprzednich częściach? Zaznaczenie subskrypcji tych eliminacji nic nie daje i gra po prostu śmiga sobie dalej...

Defensywa to , a i ofensywa nie gorzej wcale. Jak chłopaki wejdą na poziom europejski, nie będzie na Ciebie mocnych. BTW - jeśli to nie problem, poprosiłbym o screen porównujący umiejętności Gatto i Šimića - pewnie fajnie będzie wyglądać, jak się uzupełniają.

Ja mam takie coś od pewnego czasu(miesiąc z okładem, ale dwóch znajomków ma już czas dłuższy) i chwalę sobie - cichy, szybki, a 500gb to aż za wiele... Seria .12, a więc poprawiona i chyba nie ma się czego obawiać ze strony Seagate :> A jak wolisz coś większego, to ktoś już wcześniej polecał tu produkty 1tb od WD i do tych rad również się przychylam.

Slayer nie gra słabo, po prostu co płytę dostajemy to samo(ot, mamy Reign in Blood i mamy wszystko:P)... Dawniej zespół nadrabiał sporo energią i mocą, ale w ostatnich latach to przestało fanom wystarczać chyba... A nowe Artillery w tym roku zdecydowanie odstawia wszystko w thrashu, nawet gdyby wsiąść pod uwagę sam . @ Tybor > Dla mnie płyta roku, ale jak kto woli A tam, Mastodon pozamiatał wszystko w tym gatunku, do czego dochodzi się prędzej, czy później...:> @ meyde > co do Isis to pewnie inaczej bym spojrzal gdybym nie znał ich dyskografii. Dla mnie skończyli się na "Kill'em all" (czyt. "Panopticon"). Z zespołu z jakimś tam charakterem przerodzili się w drugi, trochę mocniejszy Tool. Popadli w dziwne samouwielbienie, co zresztą słychać w samej muzyce - wyniosłej, pseudoeklektycznej, nadętej. Co nie zmienia faktu, że nie najgorzej się tego slucha :P. Ale jak na taką grupę jest słabiutko i raczej już po zespole. Dla osłody można sobie ponownie puścić "Celestial", tam to sie działo ;]. Hmm, ja znam ich całą dyskografię i akurat "Wavering Radiant" podoba mi się najbardziej... Fani ogólnie wyżej niby cenią choćby "Oceanic" czy "Panopticon"(btw - "Celestial" niby jest statystycznie na poziomie WR.:P), ale mnie to jakoś nie interesuje...:> Jak nowa płyta jest wyniosła i nadęta, to ciekawe, jaki jest ostatni album Manowar, na którym 90% to symfonika i z 2-3 marne kawałki, zagrane zupełnie bez wyrazu... > natomiast wydawnictwem roku bez wątpienia jest "2009" Stachursky'ego, co jest bezdyskusyjne raczej. Żadnego krążka tak dużo nie słuchałem w 2009 roku. Taa, akcja zawstydzania fanów Animal Collective...:P Tak po prawdzie to akurat(u mnie) słuchanie czegoś dużo nie świadczy o wielkości - im płyta lepsza, tym mniej ją sobie dawkuję, żeby delektować się tym, co płynie z głośników...:>

Jak sludge zdycha(btw - dość dobry jest też nowy LP od Ghost Brigade), to co powiedzieć o scenie thrashu, deathu czy heavy :> Tam od już od znacznie dłuższego czasu nic a nic się(nowego)nie dzieje... Zresztą coś strasznie pesymistyczne podejście preferujesz:P Swoja drogą, ciekawi mnie, co powiesz na nowy Dream Theater, skoro na Riverside ziewasz:> Mnie tam cieszy każda nowa płyta, która mi się podoba, nawet jeśli zagrane znowu to samo, ale w nieco innym sosie, chociaż tu też się ostatnio wyczulam, i takiego Slayera nawet kijem nie tknę. Nowe NSB dla mnie jest ok, ale póki co mało się wyznaję na takim graniu, i jego sens pewnie dopiero do mnie dotrze w przyszłości. Ktoś fajnie na RYM napisał, że słuchając tego czuje, jakby w końcu obcował z prawdziwą sztuka i coś w tym jest... Z rzeczy dziwnych fajnie prezentuje się nowe wcielenie Karla Sandersa ze swoją drugą egipska płytą... Jest jeszcze takie coś jak Grizzly Bear ze swoim psychodelicznym folkiem...:> I jest też coś polskiego, o czym nikt prawie nie słyszał, a gra na poziomie światowym, czytaj Egoist(i jest coś na nieco mniejszym, ale też dobrym - Tides from Nebula)... @Vami - Hey skończył być zespołem rockowym razem z odejściem Piotrka Banacha i tendencja do takiego a nie innego rozwoju nie powinna dziwić...

Hmm, ja mam dobre zdanie(głównie po Trójkowym singlu również), ale wiem też, że to nie jest płyta dla mnie... Wolę Hey taki jak , , czy i nic tego nie zmieni... W tym roku ogólnie sporo się dobrego dzieje, bardzo rozwinął się sludge za sprawą świetnych płyt Mastodona, Isis i Kylesy. Jest bardzo ciekawie w awangardzie - tej rockowo klimatycznej za sprawą maudlin of the Well(czy jeszcze lepszych, naszych Kormoranach, ale wątpię, żeby ktoś do tego dotarł), i tej bardziej ekstremalnej za sprawą Thy Catafalque. Jest świetna powerowa(i epicka) płyta Powerwolf, jest doomowy jak zawsze Candlemass(z nowym świetnym wokalistą), jest thrash z niesamowitym kopem od Artillery(tez nowe, młode płuca w składzie), w progresywnych dźwiękach pozamiatał(na całym świecie) Riverside z bardzo intensywnym "Anno Domini High Definition"(świetny progresywny album w stylu lat 70tych zaprezentowała też zupełnie nieznana amerykańska Astra), atmosferyczny black na najwyższym poziomie zagrał francuski Blut aus Nord czy ukraiński Drudkh... Fani technicznej i brutalnej rzeźni powinni się zainteresować debiutem włochów z Fleshgod Apocalypse, zaś fani dziwacznych droneowych rzeczy nowymi dokonaniami Natural Snow Buildings(czy naszego Echoes of Yul). Były też dwie płyty koncertowe(podwójne) dawnych potęg - symfoniczno-blackowych od Emperor(który niestety znowu się zawiesił w działalności) i techniczno-jazzowo-deathowch, czyli Atheist. A jeszcze sporo wyjdzie w tym roku, przy czym o nie wspomniałem wyżej o wszystkim, co już jest(ale to nie problem - klik)

Pewnie tego :>

Sprawdź na domyślnym i przede wszystkim daj piłkarzowi więcej czasu na rozwój :>

http://forumcm.net/forumcm/index.php?showuser=7602 2006-07-25

Po instalacji fixa łatki 8.0.2 powinienem otrzymać wersję gry 117931(m.e v665)???