Pierwszą koszulką była koszulka Raula z Hiszpanii (a w zasadzie cały zestaw spodenki+getry+koszulka) kupiony chyba w jakimś smyku przez tatę. Później moja wymarzona Ronaldo z Brazylii. Miałem jeszcze Ronaldo z Barcelony, Deco z Portugalii. To wszystko za dzieciaka
Później w pełni świadome zakupy. Będąc w Barcelonie kupiłem meczówkę Barcy z sezonu 2005/2006. (mam też jeszczę jedną z sezonu 2009/2010). Gdy mieszkałem we Włoszech zdobyłem jednak dwie moje ulubione. Retro polówkę reprezentacji Włoch, i oryginalna replika reprezentacji Italii po zdobyciu Mistrzostwa Świata w 2006 roku. ( już z 5 gwiazdkami!) Do dziś w tej koszulce biegam za piłką.