Jasne, ale nie odpowiadam za statystyki piłkarzy, których tak naprawdę garstkę udało mi się zapamiętać, a i trudno oceniać ich umiejętności po obejrzeniu jednego spotkania.
Mówiąc realizm klubowy miałem na myśli zachowanie realnego potencjału zespołu bez wnikania w szczegółowość statystyk danego piłkarza. Mówiąc prościej, wolałbym, żeby poziom prezentowany np. przez GKS Katowice był zbliżony do tego rzeczywistego, a nie dbam o to czy jakiś Mikulenas ma 8 lub 12 dryblingu.