Perez

Trzeci numer "Scenowego Peryskopu" do pobrania. 41 stron udało się "ścisnąć" i ostatecznie numer zajmuje zaledwie 3,5MB. Co w numerze - znajdziecie tutaj. Linki: # CM Revolution # File Front # Mega Upload # RapidShare Oczywiście czekamy na komentarze. Kolejny numer pojawi się 14 sierpnia i mamy nadzieję, że uda się nam urozmaicić formę zinu (skład, zdjęcia). Tymczasem życzę miłej lektury.

Szczerze - to masz rację . W sumie to już lepiej byłoby po prostu - Wielki Przegląd Manifestów (że robiony przez Peryskop to wiadomo). No ale autor tak napisał i tak jest, chociaż... Dzisiaj ostatnie szlify i może uda się to poprawić

Zapowiedź trzeciego numeru. Do pobrania pewnie jutro w godzinach popołudniowych.

Dzięki wielkie . Przekaże szefowi tę opcję z umową o dzieło, niech już sobie z księgową swoją się dogadują co i jak.

Dzięki serdeczne tio Jeszcze na sekundę rozwinę wątek. Pracuję w sklepie internetowym, a do moich głównych obowiązków należy obsługa Allegro (wystawianie/wznawianie aukcji, opisy przedmiotów, robienie fotek etc.), więc raczej nie podchodzi to pod umowę o dzieło (chociaż prawa autorskie do opisów i zdjęć ). To akurat jest mniej ważne. Zanosi się, że podpiszę umowę zlecenie (z tytułu obsługi Allegro). Z tego co wiem, to nie ma chyba żadnych wytycznych co do zerwania takiej umowy. Nie ukrywam, że praca ta jest przejściowa i nie chcę wiązać się na dłuższy okres. Przy okazji - zgadzając się na umowę zlecenie na 6 miesięcy muszę taki okres przepracować czy mogę odejść w dowolnej chwili? Kluczowa sprawa. Jak dobrze rozumiem mojego szefa, to jemu chyba chodzi o to, żeby umowa zlecenie była liczona od najniższej możliwej kwoty, co pozwoli wypłacić mi resztę należności ("wyrównanie" do kwoty netto wynikającej z umowy zlecenia) "na rękę", bez odprowadzania podatku. Jak możesz mi doradzić tak ostatecznie - załóżmy, że zechce popracować tam do końca roku, to jak to najlepiej rozwiązać, żeby najwięcej zarobić (zakładając, że umowa o dzieło odpada)? Kwestię niższej emerytury świadomie bagatelizuję.

Sprawa wygląda następująco. W poniedziałek skończyła mi się 3-miesięczna umowa-zlecenie. Szef zaproponował mi kolejną umowę-zlecenie na 6 miesięcy. Z tego co wiem, czas na umowie-zleceniu nie liczy się do lat przepracowanych, tym samym pytanie - jak zrobić, żeby najwięcej zarobić? Dotychczas miałem na umowie 2000 brutto, co dawało mi jakieś 1465 złotych "na rękę" (ZUS, zdrowotne, zaliczka na podatek). Chciałbym się dowiedzieć, jak wygląda sprawa w sytuacji, gdy dostaję podwyżkę "na rękę" (szara strefa? ), nie wliczaną do umowy. Jak najlepiej rozwiązać sytuację: czy starać się o umowę zlecenie na jakiś inny czas (ma to znaczenie?), czy starać się o umowę zlecenie na całkowitą sumę (powiedzmy, że chcę zarobić 2500 "na rękę")? Szef wspominał mi również o jakiejś najniższej formie umowy, która pozwoliłaby mi zarobić jakieś 3000 netto. Jaki są wady takiego stanu rzeczy?

W związku ze zmianą "planu wydawniczego", najnowszy numer "Scenowego Peryskopu" pojawi się nie w środę 15 lipca, a w piątek 17 lipca. Zdecydowaliśmy, że kolejne numery będą pojawiać się w każdy "środkowy" piątek miesiąca (tj. najbliżej połowy miesiąca). Wstępnie kolejne numery pojawią się: # 17 lipca # 14 sierpnia # 18 września # 16 października # 13 listopada # 18 grudnia Reasumując - trzeci numer "Scenowego Peryskopu" już w piątek, 17 lipca.

Pamiętam jak pisałem ten poradnik, to wiele osób zarzekało się, że chodzi im na nowszych patchach niż 3.9.62 (stąd też wzmianka, że spróbować można). Ale na ile to prawda była, to nie wiem... Ostatnio wracając do CM 01/02 mimo licznych prób nie udało mi się odpalić spolszczenia ani na .65, ani na .68.

Na tyle, co ja sprawdzałem, to na innych wersjach w ogóle się nie zachowuje . Nie było szans odpalić go na 3.9.68, ale o ile dobrze kojarzę, to na 3.9.65 też nie poszło.

Wyjątkowo jutro nie dam rady. Wspominałem Wujowi przy okazji... Epoki Lodowcowej 3 , że najprawdopodobniej brat wpadnie z jednodniową wizytą no i potwierdził mi, że żadnych zmian nie ma i jutro koło 18tej mam go odebrać ze stadionu X-lecia.

Ale po co od razu ta mięta :P. "Ruda" to już nie wystarczy

Oj fajne te wyścigi . W sobotę znacznie lepsza pogoda i wyniki, w niedzielę niestety fatalna aura, ale ludzi sporo (główne gonitwy o nagrodę prezesa Totalizatora i premiera przyciągnęły sporo narodu). Wyniki zaskakujące, atmosfera kapitalna no i tak jak mówię, szkoda tylko, że deszcz trochę dał się we znaki. Kolejne wyścigi 18-19 lipca (w najbliższy weekend przenoszą się do Sopotu). Jak ktoś będzie miał ochotę, to dajcie znać. Wjazd 5 złotych, za 15 zł można wbić się na sektor A (lepsza widoczność, zadaszenie itd.).

Bleh, 3 miesiące siedzę w stolicy, a bardziej żałosnej sceny CM/FM w Polsce nie widziałem. Znaleźć kogoś na spotkanie, to prawdziwy wyczyn. Tym bardziej nie rozumiem czemu temat milczy w sytuacji, gdy pojawiają się osoby z zewnątrz. Możliwe, że jakieś spotkania zostały ustawione - ja o nich nie wiem. Jeżeli osoby, które mimo wszystko nie ustawiły się ze "sceną" mają wciąż czas, to przy niedzieli zapraszam na wyścigi na Służew. Pogoda świetna, piwko za 5zł, do tego można dorobić parę groszy .

Dyspozycyjny I wreszcie może będzie okazja pozbyć się buraczanej czapki i okularów

M8_Pl: a jaki Ty masz ten styl, bo póki co to wnioskuje, że przejawia się ilością znaków... Po drugie co do ilości - czy przeczytało tego nie wiesz. Na pewno kliknęło w link i tyle. Póki co mój - całkowicie losowo wybrany przez Ciebie felieton - ma i tak tych kliknięć więcej (jeśli to już ma być dla Ciebie jakikolwiek wyznacznik). Jakoś wątpię, aby w ciągu najbliższych tygodni ilość odsłon Twojego tekstu znacząco wzrosła. To tak jak z informacjami - wisi 2-3 dni i potem odchodzi do lamusa. O 4 akapitach wyjętych z dupy to akurat nie do końca wiem o co chodzi... No i jak już to w swoim poście nie zasugerowałem ani słowem czy jesteście w lepszej/gorszej formie - to już uczynił Grzelo wieszcząc zwyżkę formy... A mimo wszystko o takim czymś (z)decydują raczej czytelnicy, a nie redakcja. Reaper: jeśli sam zauważasz, że debiutanci to nie poloniści czy dziennikarze, to czemu tego nie mówicie im w czasie przygotowania tekstu do publikacji? Bo ja akurat czytając te artykuły miałem dziwne wrażenie, że ktoś usilnie chce podkreślić, jak to można napisać dużo o realizmie... Jak to może być profesjonalne, poukładane itd. Jak na debiutantów to brakuje właśnie jakiejś lekkości, swobody. Czyta to się momentami jak 580 tekst tego samego autora o tym samym - w takiej sytuacji można zrozumieć nudziarstwo...

Od kiedy to redakcji przyszło oceniać czy to już wysoka forma czy chwilowe odbicie od dna? :P Do tekstu odniosę się na bank w Scenowisku, ale żeby nie było OT. Jak dla mnie dziwną manierą na CM Rev jest... długość tekstów. Odpowiednio (znaki ze spacjami): nesete o zbyt skomplikowanej grze/prostym życiu - ponad 10 300; M8_PL - polemika do tekstu Seja (swoją droga niezłego, ale też przypominającego momentami referat...) - ponad 10 400; Rdeq o realizmie - blisko 9 000. Super, że jest co poczytać, tylko nie pojmuję w jakim celu płodzi się takie referaty, przez które momentami naprawdę ciężko przebrnąć. Ani w tym humoru, ani odrobiny złośliwości, ani konkretów (statystyk, wypowiedzi etc.) - średnio ponad 9 000 znaków przemyśleń. Dla zobrazowania sytuacji przykład - jeden taki felieton to jakieś 4 strony pracy magisterskiej... Co grosza, momentami tak to się czyta. Choćby tekst Rdeq - 150x o realizmie w serii CM/FM, bez odrobiny nowatorskiego podejścia. Jasne, że nie chodzi o to, żeby poruszane tematy zagrzebać na zawszę, ale można naprawdę fajniej napisać o tym, a nie tylko wspomnieć, że ja to lubiłem CM 03/04 (i niech każdy wstawi swoją ulubioną wersję), teraz to czasu nie mam, w ogóle SI zamula i utrudnia życie itd. Niby nawet akapity są, a mimo to trudno tam jakoś odnaleźć nowe myśli, podejście itp. I tak jak mówi - mam dziwne wrażenie, że "oficjalka" chce za wszelką cenę budować jakość artykułów ich wielkością, bo krótkie to pewnie nudne i w ogóle nie wypada...

Przez Centralny leci 105 - http://www.ztm.waw.pl/baza/20090610/105/TP-BEM.HTM - przystanek Archimedesa, bądź WAT z tego co pamiętam to dość blisko są... Ewentualnie zerknij tutaj

Nie zmienia to faktu, że komu nie pokaże tej fotki, to wszyscy zgodnie twierdzą, że te okulary to totalny badziew. Piotrze drogi, czyżby jakaś tesknota za bliżej nieznaną mi epoką?

Nawet na Allegro nikt tych rzeczy nie chce :P. Swoją drogą ch****o wyszedłem, wyglądam trochę jak Mroczek (tylko nie wiem który... )

Ooo swoją drogą... Od jutra na Allegro: (buraczana) czapka z daszkiem, (staroświeckie) okulary przeciwsłoneczne i "Przegląd Sportowy" nr 128 (15 383)

Potwierdzam. Co więcej, specjalnego zawodu nie było, bo któż by się spodziewał czegoś odkrywczego po spotkaniu z blisko 40-letnim facetem (i nie mówię o szwagrze ). Pozdrawiam zgromadzonych i dzięki za przybycie \o/. PS KS Grójec!!!

To Moskwa Ty bądź o 18-tej i czekaj tak, jak ja ostatnio . W sumie jak wyjdę chwilę wcześniej z pracy, to będę jakość 18.05-10.

Krótko. Wtorek, 2 czerwca, 18:30, Nora. Skład na dzisiaj - Perez, Piotr Sebastian. Przybywajcie .

Byłem tam! 4 godzinki minęły błyskawicznie i aż szkoda, że nie dało się dłużej posiedzieć. Skład pierwsza klasa, a Heniu to w ogóle szok (i w ogóle jeszcze bardziej piraci swoją furą niż SZk, który nota bene mógłby robić za automapę ). Do następnego! PS Wigry Suwałki \o/

Olewamy go Wuju! Będzie jeszcze chciał, żebyś go zaszczycili naszą obecnością u niego na wsi, na Bemowie . Punkt 18-ta jestem w centrum. Spacerowym krokiem w ciągu tych 15-20 minut dotrę do Nory. Akcja "Finał LM" rozpocznie się więc tak od 18:30