Skocz do zawartości

matjez

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    225
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez matjez

  1. W dniu 8.02.2020 o 14:17, Sensei napisał:

    Pierwszy sezon w węgierskiej ekstraklasie przyzwoity, aczkolwiek musimy sporo zmienić jeżeli chcemy liczyć się w walce o europejskie puchary. Przede wszystkim brakuje nam szerokiej ławki, praktycznie cały sezon graliśmy tym samym składem co odbiło się znacząco na naszej postawie. Cieszy znakomita postawa Franka Martinsa, który został królem strzelców oraz ogólnie jednym z najlepszych zawodników ligi. Sporym zaskoczeniem również można nazwać fakt że pomimo jedynie 7 lokaty zdobyłem nagrodę managera roku na Węgrzech. Myślę że sporym wpływ miał również na to półfinał pucharu krajowego.

     

    FDE9F0C302F73060DBEB058C5B94AE559E316890

     

    D9FD2F41163218549E26761F15F04E88F64CE8AD

     

    Pisz częściej, może more details odnośnie taktyki i transferów w przyszłym sezonie :) 

  2. 10 godzin temu, Misiek napisał:

    to ciekawe, bo ja odkąd pamiętam to słyszałem tę samą śpiewkę, że sztuczna murawa najbardziej kontuzjogenna, bo jednak jest twardsza, itd. Konferencja jakaś medyczna?

     

    Wiem, też zawsze to słyszałem. Konferencja piłkarska, a mówił to były trener przygotowania fizycznego bodajże Wisły Płock. 

  3. 4 godziny temu, Misiek napisał:

    https://widzew.com/-/przemyslaw-kita-i-krystian-nowak-wylaczeni-z-gry-na-dluzej

     

    No i chuj, no i cześć, Kita i Nowak sezon z głowy... Na inaugurację rundy z jednym stoperem (bo Tanżyna pauzuje za kartki) na ten moment...

     

     

     

    Na trawiastym grać nie można, bo gwarancja, bo kosztuje, bo zniszczą trawę... to grali na sztucznym...

     

    Ostatnio byłem na konferencji, podczas której poruszyli temat sztucznej trawy. Przekonywali, że nawierzchnia ma niewiele wspólnego z kontuzjami, głównie zrywaniem ACL. Podobno w większości krajów przykładowo są cztery sztuczne i dwa naturalne. A kontuzje mają wynikać z ćwiczeń stabilizacyjnych wykonywanych na nierównym podłożu (np. na piłce szwajcarskiej/bosu).

  4. Godzinę temu, Brudinho napisał:

     

    Koło czwartku uhandluje na Schmeichela albo Van Der Sara. Generalnie od jakiegoś czasu z bramkarzami mam dramat (mam w składzie Navasa i Ter Stegena). Wpuszczają wszystko co leci. 

     

    A to u mnie od początku praktycznie każdy raczył. Jeden z powodów dla których zrezygnowałem z dalszej gry.

  5. 7 godzin temu, Brudinho napisał:

    Co prawda gram tylko SB a brat gra sobie online, bo losowość i delay tej gry są na poziomie, którego nie potrafię zaakceptować. Udało mi się złożyć taki skład ;) 

    Screenshot_17.png

     

    I ten Perin :D

  6. #3

     

    Transfery

    Ze względu na to, że pierwsi skauci dołączyli do klubu kilkanaście dni po starcie przygotowań, pierwszy transfer został sfinalizowany dopiero xx.xxxx.xx. Do Gliwic trafił zawodnik o nieprzeciętnych umiejętnościach, moim skromnym zdaniem - gwiazda w skali ekstraklasy. Jak w rzeczywistości, tak i w grze. Dani Ramirez trafił na Okrzei 20. Oczywiście, jeśli o Hiszpana walczyłoby około dziesięciu klubów, w tym nasz, to pewnie nie wybrałby Piasta i Gliwic. Na szczęście gra rządzi się swoimi prawami i możemy cieszyć się obecnością Hiszpana w naszym klubie. Jestem bardzo zadowolony z jego przyjścia, bo po 1. uważam go za game-changera, który będzie pierwszoplanową postacią w naszym zespole, a po 2. pozbyłem się Urosa Koruna, z którym nie wiązałem planów na przyszłość. Hiszpan kosztował nas 250 tysięcy euro. Drugim wzmocnieniem został Kasperkiewicz. Przyszedł z trzech powodów: - potrzebowałem głębi w formacji obrony, bo nie widzi mi się Malarczyk w obwodzie, - kosztował stosunkowo niewiele jak na Polaka [105k euro, z bonusami 25k euro], - potrafi wyprowadzić piłkę z defensywy. Generalnie wiele sobie po nim obiecuje, chociaż początek w jego wykonaniu nie napawa optymizmem. Uzupełnieniem składu na pozycji lewego obrońcy został Ariel Wawszczyk. Zawodnik przeciętny, ale ze względu na niezłe parametry w grze ofensywnej może okazać się niezbędnym elementem w meczach, kiedy będę stosował rotacje. Do drużyny juniorów dołączył Bartłomiej Florczyk. Nieźle się zapowiada, ale na ten moment daleko mu do debiutu w pierwszej drużynie. Wstawię jego profil po debiucie. 

    Byłem pewien, że po transferze jeden do jednego - Ramirez / Korun, będę musiał trzymać Holubka w rezerwach, bo on sam odrzucał wszelkie możliwości odejścia z klubu. Na całe szczęście pod koniec okienka do klubu zaczęły spływać oferty za Jorge Felixa. Ostatecznie Hiszpan trafił do Caen, które gra w drugiej lidze francuskiej. Nie wyszliśmy na tej transakcji najgorzej, bo otrzymaliśmy 250 tysięcy euro, a kolejne pięćdziesiąt dostaniemy, jeśli nasz były zawodnik rozegra pięć meczów we Francji. 

     

    Odpowiednio: wiek, pozycja, narodowość, koszt transakcji(euro), klub z którego przychodzi. 

    In: Dani Ramirez [27, PŚ/OPL, ESP, 250k+50k, ŁKS], Antoni Kasperkiewicz [24, ŚO/PO, POL, 105k+25k, Raków], Ariel Wawszczyk [27, LO, POL, 16k+14k, Olimpia Grudziądz], Bartłomiej Florczyk - newgen [16, OPP, free, wolny agent]. 

    Out: Uros Korun [32, ŚO, SLV, rozliczenie, ŁKS], Jorge Felix [28, OPŚ/OPP, ESP, 250k+50k, Caen].

     

    Rozgrywki

    Po sparingach byłem trochę zaniepokojony. Graliśmy bardzo słabo i nie kreowaliśmy sobie sytuacji. Po kilku korektach w taktyce udało się zmienić obraz gry, i w dwumeczu z walijskim TNS strzeliliśmy osiem bramek. Łatwo się domyślić, że przeszliśmy pierwszą rundę. W drugiej mieliśmy się zmierzyć z lepszym rywalem, bo Apoelem Nikozją. Ale po kolei, bo wcześniej mecz o Superpuchar Polski z Lechią Gdańsk i inauguracja ligowych rozgrywek. W meczu z gdańszczanami stworzyliśmy sobie masę okazji, których nie wykorzystaliśmy. Udało się wygrać, ale dopiero po karnych. O lidze opowiem na samym końcu. Wróćmy do europejskich rozgrywek. APOEL jest uznaną marką, a napewno zespołem, który mógł nas pokonać. Plan na ten dwumecz był prosty: 5-4-1. Pierwszy mecz w Nikozji. Ku mojemu zdziwieniu, defensywne ustawienie wzorowo zdało egzamin. Gospodarze ani razu nie zagrozili naszej bramce, natomiast nam udało się strzelić dwie bramki i sensacyjnie pokonać faworyzowany APOEL. Kapitalne wejście do drużyny zaliczył Ramirez, który otworzył wynik spotkania. Nie da się ukryć - po takim zwycięstwie apetyty urosły i nastawiłem się na awans do trzeciej rundy. Na rewanż bez zmian - ten sam skład, ta sama taktyka. Skończyło się 0-0, mecz był nudny, ale jakie to ma znaczenie przy awansie?:) W trzeciej rundzie mieliśmy się zmierzyć z Dinamem Zagrzeb. Solidna firma, trzeba przyznać, szanse na awans mieliśmy naprawdę niewielkie. Ustawienie 4-4-2 spisywało się bardzo dobrze i pomyślałem, że w ten sposób mógłbym zaskoczyć gości. Niestety - różnica klas była nadto widoczna i po przegranej 0:2 u siebie - przestałem wierzyć w cud i ewentualny awans do czwartej rundy. W rewanżu postanowiłem przetestować ustawienie 4-1-4-1(o którym więcej w 'taktyce'). Ciekawy sprawdzian i kolejne wnioski, bo pomimo porażki 1:3, to my stworzyliśmy dwie 100% sytuacje i generalnie zaprezentowaliśmy się bardzo przyzwoicie. Pozostał ostatni dwumecz - decydujący o naszym być albo nie być w fazie grupowej UEFA Europa League. Szczerze mówiąc, nie sądziłem że tak szybko to się wydarzy. Poszczęściło nam się, bo trafiliśmy na albański Partizani Tirana. Co ciekawe, w pierwszej rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów ograli Dundalk, na które trafili... w trzeciej rundzie kwalifikacji do Ligi Europy. Nie wiedziałem, że to możliwe. Pierwszy mecz rozgrywaliśmy na wyjeździe. Wyszliśmy ustawieniem 4-1-4-1, które zdało egzamin. Całkowicie zneutralizowaliśmy gospodarzy na ich obiekcie i nie pozwoliliśmy dojść do żadnej sytuacji. Niestety nasi napastnicy się nie spisali i wracaliśmy do Gliwic bez zaliczki bramkowej. Wynik 0:0 dał mi do myślenia. Wiedziałem, że w przypadku jednej strzelonej bramki przez Partizani, my będziemy musieli wpakować dwie. I jak na złość - pierwszy stały fragment gry, druga minuta i Albańczycy wyszli na prowadzenie. Czułem, że to może być typowy mecz do jednej bramki, który ostatecznie przegramy albo zremisujemy. Na szczęście już w dwudziestej piątej minucie wyrównaliśmy za sprawą Tuszyńskiego i mogliśmy dalej napierać na bramkę gości. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, byliśmy znacznie lepsi i potwierdziliśmy to strzelonymi bramkami. Awans dali nam Badia i Czerwiński, a ja byłem z siebie dumny. Miałem nieodparte wrażenie, że do tych dwóch spotkań dobrałem bardzo dobre rozwiązania taktyczne. 

    Uwaga, nie jesteśmy jedyną polską drużyną, której udało się awansować do fazy grupowej europejskich rozgrywek - Legia podzieliła nasz los :) 

    Grupa UEFA Europa League, którą wylosowaliśmy --> https://imgur.com/W1OCLAf - a tutaj grupa Legii --> https://imgur.com/undefined

    Ciekawe zestawienie, prawda?:) 

    Odnośnie Ekstraklasy - nie będę się szczególnie rozpisywał. Głównie zależało mi na tym, żeby w natłoku meczów nie stracić kontaktu z czołówką. Wyszło nie najgorzej, co prawda do lidera tracimy już siedem punktów, ale nie wierzę że Pogoń i Raków utrzymają równą formę. W zasadzie te dwie drużyny mnie zaskoczyły, bo nie tyle wygrywają, ale niszczą rywali. Raków potrafił wygrać swoje mecze rezultatami 5-1, 4-0 i 3-1, co w realiach naszej ligi nie jest normalnością. Sam Brown-Forbes w zaledwie czterech rozegranych do tej pory spotkaniach strzelił 6(!) bramek. Wydaje się, że taktyka, którą w rzeczywistości realizuje Marek Papszun, tutaj może być dla naszej ligi zabójcza. Zobaczymy w dłuższej perspektywie czasu jak to będzie wyglądało. Fatalnie zaczęła Legia, która zajmuje dopiero trzynastą lokatę. 

    Tabela

     

    Taktyka

    Pozmieniałem kilka drobnych rzeczy w taktykach. Słusznie zauważyłeś @jmk, że w 4-4-2 lewa strona mogła być 'opustoszała'. W rzeczywistości lewy obrońca dawał szerokość, ale bardziej z głębi pola. Nie było to złe rozwiązanie, ale koniec końców zrezygnowałem z takiego ustawienia. Wynikało to z chęci wykorzystania do granic możliwości potencjału Felixa. Teraz 4-4-2 prezentuje się następująco: https://imgur.com/SeBvWFm

    Generalnie w trakcie meczu wygląda to dobrze, natomiast główny problem - skuteczność napastników, dalej nie potrafię zoptymalizować dla nich odpowiednich ról. Rotuje też ustawieniami skrzydłowych i bocznych obrońców(wsparciem bądź atakiem, nie zmieniam ról). 

    W ten sposób chcę grać w Lidze Europy --> https://imgur.com/WzWoqQe 

    Wiem, autobusicho, ale realnie oceniam nasz potencjał :) Jak uda się zdobyć jakieś punkty, a zarazem kasę, to będzie wspaniale. 

    A to te 4-1-4-1, o którym pisałem przy okazji meczów z Dinamem i Partizani --> https://imgur.com/xtlff0h 

    Generalnie odnośnie wszystkich taktyk - mogę trochę narzekać na tworzenie sytuacji i strzelanie bramek, chociaż nie powinienem, bo lubię styl Mourinho. 

    Jeśli macie jakiekolwiek rady i zastrzeżenia, chętnie posłucham :)

     

    Kadra 

    Jak na nasze możliwości finansowe i biorąc pod uwagę założenia - przypomnę: w każdym okienku transferowym musi odchodzić przynajmniej jeden obcokrajowiec, by w końcu w kadrze znajdowało się trzech - stworzyliśmy bardzo dobrą kadrę. 

    W składzie jest 26 zawodników, w tym pięciu młodzieżowców, a trzeba wziąć poprawkę na to, że prawdopodobnie jeden nas opuści na wypożyczenie, a drugi zagra w ostateczności. 

    Trzech bramkarzy, dwóch solidnych, jeden - wiadomo. Dwóch lewych obrońców, czterech środkowych i dwóch prawych. A jeśli doliczyć do tego Pietrowskiego, mogącego grać na każdej z tych trzech pozycji... top. Środek pomocy - Hateley, Jodłowiec, Sokołowski, Ramirez, Milewski i Huk(będzie grał na 6 w 4-1-4-1). Prawe skrzydło - T. Alves, Klupś, Borkała. Lewe skrzydło - Badia, Holubek. Napastnicy - Parzyszek, Tuszyński, Steczyk. 

    Na papierze wygląda to bardzo obiecująco. Właściwie odejście Felixa pozwoliło mi na wyciągnięcie z szafy Holubka, który według gry w naszej taktyce będzie idealnym zmiennikiem. Rotacja jest nieunikniona. Doliczając Puchar Polski, prawdopodobnie cały czas będziemy grali co trzy dni. Nie lada wyzwanie, nigdy nie byłem w takiej sytuacji w polskim klubie, więc będzie ciekawie. 

    A obcokrajowcy zaczynają wyścig o pozostanie w składzie. Na ten moment na pole position do transferu są Holubek z Hateleyem. 

    Odnośnie młodzieżowca, na starcie miałem spory kłopot, bo w sparingach wypadł Milewski na cztery miesiące, a Klupś od początku był kontuzjowany i dopiero niedawno wrócił do pełni zdrowia. Zaczęliśmy ligę Borkałą, który nie spisywał się źle, ale szału nie było. Wprowadziłem do obiegu Steczyka, a ten pozytywnie mnie zaskoczył. Strzelił dwie bramki, a jedna z nich dała nam trzy punkty. 

     

    Transfery

    Jak widać, tak jak w rzeczywistości - wyprzedaż. Lech ściągnął jakieś ściepy, które według mnie nie będą przełomowe. Chyba najpoważniejsze wzmocnienia poczyniliśmy my, ale nie można ich nazwać wielkimi. Zresztą, sami oceńcie:

    https://imgur.com/QXLZDOd

    https://imgur.com/yDdMgzx

     

    Tak jak pisałem - chętnie wysłucham podpowiedzi. Napewno się przydadzą :)

    Kolejny post pewnie po rundzie jesiennej, albo w połowie. Jeszcze nie wiem. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...