Skocz do zawartości

Willow

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 536
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Willow

  1. Akurat regularne ustawianie się z radarem na osiedlowej drodze z ograniczeniem 20 km/h, to jest już ewidentne polowanie na kasę, bo zazwyczaj wystarczy postawić progi jak juz sa kłopoty z piratami. A dla bezpieczeństwa ruchu jazda 40 km/h raczej nie jest strasznym zagrożeniem imo :)

     

    40 km to już dużo i może oznaczać wypadek śmiertelny, ale faktycznie fotoradar na osiedlowej drodze to lekka przesada

  2. Sutku, nie chce mi sie czytac, wiec tylko rozwiej moje watpliwosci - czy uwaszasz, ze Stalin byl faszysta?

     

    Chyba jednak będziesz musiał poczytać, by się dowiedzieć, co uwaszam, bo nie mam ochoty na odpisywanie jakimś pajacom :).

     

     

    Ekhm... brak argumentów i już wycieczki osobiste?

  3. Jeżeli chodzi o ograniczenie czynnego i biernego prawa wyborczego ze względu na wiek, to IMO jest to słuszne i ma podstawę w statystyce. Bo ilu 18-latków ma na tyle wiedzy (książkowej, życiowej), wie czego potrzebuje dorosły, odpowiedzialny za siebie człowiek, który ma pracę, rodzinę itp? Moim zdaniem w wieku 18 lat (patrząc po sobie i znajomych, więc zupełnie niereprezentatywna grupa ;) ) człowiek często ma uproszczony schemat postrzegania świata (źli są źli, to trzeba zagłosować na tych, którzy zrobią z nimi porządek = PiS; martwił pobór do wojska? Korwin mówił, że zrobi armię zawodową, bo jeden żołnierz zawodowy jest wart 10 poborowych, a zjada tylko jeden obiad). I to działa na młode umysły, bo poglądy Korwina o małżeństwie, emeryturach itp itd są dla nich całkowitą abstrakcją, bo niewielu osiąga w tym wieku tak wysoki poziom empatii czy też świadomości, a dodatkowo dzisiejsza młodzież wydaje mi się bardziej nieczuła na "cudzą krzywdę" i to dopełnia obrazu.

  4. Ztcp, to Bobby Sands i jego kompani nie domagali się zwolnienia z więzienia, tylko uznania ich za więźniów politycznych. Poza tym jej nieugięta postawa przyniosła tyle dobrego, że katolicy z Irlandii Płn. się zradykalizowali a Sinn Fein weszło do głównego nurtu polityki.

     

    Poza tym ciężko mi porównać członków IRA do głodujących staruszków rozgniatanych przez czołgi, bo się odważyli protestować :-k

     

    Dodajmy, że chodzi tylko o tych nierozważnych staruszków, którzy przez 40 lat pracy woleli konsumować dochody i nie zdecydowali się robić oszczędności i powinniśmy nimi gardzić, a przynajmniej uznać za niegodnych współczucia ;)

  5. Widzisz, Brudi to pisze na poły humorystycznie, na tyle ile go znam. Nie robi z tego Bóg wie jakiego zagadnienia. Ty wszystko bierzesz na śmiertelnie poważnie, a do tego masz jeszcze zwyczaj wyolbrzymiania błędów, które dotknęły Milan, a nie widzisz/milczysz gdy sędziowie się mylą na meczach konkurencji.

     

     

    Ekhm... nie mogę się zgodzić, bo często czytałem posty Gacka, który pisał o błędach w meczach konkurencji i/lub błędach na korzyść Milanu (który np. grał słabo i wygrał tylko dlatego, że sędzia liniowy zapomniał o Inzaghim :) ).

     

    I po drugie: gdy Gacek wyolbrzymia błędy, które dotknęły Milan (bo Gacuś wyolbrzymiasz :) ), to równocześnie pisze o tym, że nie był to decydujący czynnik, bo np. Milanowi nie należały się 3 punkty itp (no chyba, że na przykład się należały, a sędzia nie dość, że nie uznał prawidłowej bramki to gwizdnął karnego za faul na 17 metrze itp.).

     

    EOT.

  6. Jest pewna różnica. Na PiS wielu głosuje nie z frajerstwa, tylko z przekonania, że są oni mniejszym złem niż PO. Nie jest to więc naiwność i nabieranie się lecz chłodna kalkulacja - tamci są jeszcze gorsi. Nie wyobrażam sobie, że są jeszcze ludzie, którzy kupują bajki wyborcze i łykają jak głodne pelikany bełkot PO i PiS.

     

    W pierwszej turze można wybierać między kilkoma mniej żenującymi ludźmi np. Morawiecki, JKM, nawet Napieralski (:co_jest:), a w drugiej turze to już trzeba przeciw Komorowskiemu.

     

    :D

     

    Fajny post. Każdą wypowiedź Pro/anty którejś partii można by przerobić (Twoją z poprzedniej strony też :) ). Powiedz mi dwie rzeczy:

    - co takiego ma PiS, a nie ma PO, że PiS jest "cacy", a PO jest "ta najgorsza" i podobnie w wersji Kaczyński vs. Komorowski. Serio pytam (może ktoś z elektoratu PO wypowiedział się na pytanie postawione odwrotnie? :) ).

     

    Bo widzisz, pisać o swoich preferencjach wyborczych (często wynikających z "wewnętrznych przekonań, zakorzenionego ducha solidarności/PZPR itp itd) to można. Też mogę napisać, że każdy, byleby nie było to PO, bo nawet PiS jest lepszy niż oni itp itd, ale już merytorycznych wypowiedzi tu nie ma... I nie bierz tego do siebie, bo tak można pisać o większości tutejszych postów, ot, akurat wziąłem Twój przykład "na tapetę" :)

  7. Kuchar, z tego co widzę, to jest to faktycznie afera, ale pierwsze źródło (news of the world), które cytują poważniejsze serwisy (np BBC) daje jakąś nadzieję, że nie jest tak źle, jak to teraz wygląda. I dopóki oficjalne śledztwo się nie skończy będę się trzymał in dubio pro reo.

  8. No właśnie Icon, ja nie przywykłem, bo ligi oglądać nie mam jak, a skróty choćby nie wiem jak obszerne nie oddadzą pełni obrazu fatalnej gry, braku pomysłu na akcje itp. bo przecież nie pokażą 25 niecelnych podań pomocnika, tylko to jedno (często przypadkowe), po którym jakaś tam akcja pójdzie... No i jak już mogę obejrzeć cały "hit" to tak jakbym dostał obuchem w głowę.

     

    Nie ma słów, które mogłyby opisać to dno...

  9. Nie mam specjalnie możliwości oglądać na bieżąco naszej ekstraklasy i dlatego moja ocena pewnie nie będzie obiektywna, ale jeśli hit naszej ekstraklasy, mecz lider vs. vicelider wygląda tak żenująco to nie mam pytań. Grają tam piłkarze o tak marnych umiejętnościach taktycznych, technicznych, którzy nie potrafią zagrać piłki tam, gdzie mają zamiar (o tym, że wybierają najprostsze rozwiązania i nie widzą tych najlepszych nie będę pisał)... Przy każdej prawie akcji, aż prosiło się, aby grę rozciągnąć, pograć piłką, po trójkącie, na skrzydle... ech... o technice użytkowej lub wygraniu pojedynku "jeden na jeden" nie wspomnę. Sytuacje bramkowe wynikały z błędów rywali, wyłaniały się z chaosu lub były tworzone na podstawie najprostszego schematu, który rozszyfrowywać uczą się 14-letni piłkarze w Holandii, Francji, Anglii itp.

     

    Ktokolwiek zdobędzie mistrzostwo to wylosuje np. BATE i dostanie baty...

  10. B Wracając jednak do tematu, krytyka Kaczyńskich i ogólnie PiSu przez właśnie TVN czy Wyborczą przekraczało niekiedy granice dobrego smaku i zahaczało o manipulację. Jednak TVP czy Rzepa nawet w szczytowych okresach propisowskiej polityki tego poziomu nie osiągnęły.

     

    Tak łatwo to napisać, bo ciężko o przykłady sprzed 4-5 lat teraz i napisanie tego w taki sposób, jakby była to "prawda absolutna" jest sporym nadużyciem z Twojej strony.*

     

    *co nie zmienia faktu, że myślący widz zauważy kto za PISem, kto za PO.

  11. Widzisz sens w tak bezposrednim porownywaniu miedzywojnia i czasow obecnych?

     

    A co, wtedy monarchia była czy co, o czym mówisz?

     

    Kilka lat po powrocie Polski na mapę. Niegdysiejsi zaborcy tuż obok, rosnące niepokoje u zachodnich sąsiadów. Brak NATO, UE itp.

     

    PS. A na co wtedy bezpośrednio wpłynęła śmierć prezydenta?

  12. Panikujesz co najmniej tak jakby w Polsce była zagrożona demokracja. Spokojnie, nasza ojczyzna dostawała w historii potężniejsze kopniaki i zawsze się podnosiła, nie inaczej będzie i tym razem.

     

    Bo ja wiem, nawet jak zamordowano Narutowicza, to zginął "tylko" prezydent, a teraz jeszcze wielu ministrów, posłów i dowódców WP.

    Widzisz sens w tak bezposrednim porownywaniu miedzywojnia i czasow obecnych?

     

    W tym jest taki sens, jak w porównywaniu tragedii sprzed 70 lat i obecnej...

  13. (co nie zmienia jednak faktu, że gestykulacja Ribery'ego ostro mnie irytowała - co chwilę machał rękoma, domagając się kolejnych kartek dla graczy United)

     

    Wiem, że to irytuje jak robi to zawodnik drużyny przeciwnej (tak jak "gra na czas" przeciwników i mądre opóźnianie gry naszej drużyny :),ale właśnie dlatego mnie to śmieszy gdy pojawia się taki argument :) (w ustach fana MU. To prawie tak jakby fan Milanu narzekał, że przeciwnik kryjący Inzaghiego macha łapami :keke: )

  14. No tak, brak argumentów, to wycieczki osobiste się zaczynają + nikt z adwersarzy Szka nie chce zobaczyć, że on ani przeciwko Lechowi, ani GW, tylko próbuje pokazać absurd tej sytuacji.

     

    Szk - wiatraki, walka, kopanie, koń.

  15. Panowie wraca temat zasilacza :)

     

    Zakup w czwartek. Wymogi:

    - cichy, stabilny, bezpieczny

    - cena do 300-350 zł max (ale jak za 250 zł będzie można kupić coś tylko minimalnie gorszego to wiadomo, że się zdecyduje)

     

    Zestaw:

    E8400

    GF8800 (do zmiany na jakiegoś smoka niedługo, pewnie coś z Radeona serii 5)

    dodatkowy dysk

     

    Jaką moc byście zaproponowali? Tak lekko przyszłościowo jeśli zdecyduję się na mocożerną kartę?

  16. Widzę, że nie rozumiesz o czym pisałem :)

     

    Tak, wyciąłem kawałek Twojej wypowiedzi, ale odniosłem się do całości, zadałem kilka pytań (nie tylko o Twój stan posiadania - zresztą było to pytanie raczej retoryczne, nie oczekiwałem odpowiedzi na nie, raczej miało służyć wykazaniu różnic między PRL a RP). A Ty przyczepiłeś się do tego jak rzep do psiego ogona i dlatego dyskusja jest tu niemożliwa.

     

    Nie mam żadnych, absolutnie żadnych uwag, pretensji, ani jak to słodko określiłeś, gówno mnie obchodzi to, skąd miałeś pieniądze. Sam jednak wymieniłeś najbardziej prawdopodobne źródła dochodu w PRL w kontekście - pieniądze (standardowy poziom życia) = tylko dla uprzywilejowanych.

     

    Niestety wyskoczyłeś z wycieczkami osobistymi zachowując się bardzo, ale to bardzo dziecinnie i niekulturalnie. Powinieneś przeprosić za atak na mojego dziadka i tego właśnie teraz oczekuję.

     

    EOT

     

     

    Paj ->

     

    Mówisz o 13% ludzi, którzy nie mogą pojechać zagranicę, a w PRL było to ile? 50-60, więcej? Myślisz, że za pensję można było wyjechać (zakładając, że pozwolono by na wyjazd)? Argument co najmniej dziwny.

     

    Myślisz, że w PRL nie było biednych rodzin? Nie ma dokładnych danych ludzi żyjących w ubóstwie w PRL, bo wtedy nie było to weryfikowane i liczone. Wszystko było cudowne w demokracji ludowej.

     

    A skąd Ci ten internet przyszedł do głowy? To Maślak pisał o komputerach i internecie (że nie miał w PRL) więc znów dziwny argument wyjęty z dupy.

     

    Jeżeli chodzi o pracę na czarno, to znam realia. Znam ludzi, którzy są okradani przez pracodawcę, bo zarabiają np. 1000 zł pod stołem, a gdyby pracodawca miał płacić im oficjalnie to wydawałby na pracownika pewnie z 1600 zł - okropnie dużo, ale te 600 zł zostaje tylko u pracodawcy, pracownik nic z tego nie ma. Tak pojmowana (a tak jest najczęściej)praca na czarno jest dla mnie czymś najgorszym.

     

    Propaganda sukcesu? Oczywiście, że jest, o kim piszesz, mówiąc, że jej nie widzi? Bo chyba nie o mnie? Gdzie tak napisałem, że nie ma teraz propagandy sukcesu?

     

    No przepraszam, ale chwilami mam wrażenie, że rozmawiam z ludźmi tak dalece zaaferowanymi sobą i swoim dobrostanem, że nie dostrzegają już otaczającej ich rzeczywistości.

     

    Jest źle, mamy nadal do nadrobienia 50 lat zacofania. Ale co mi może dać twierdzenie, że jest gorzej niż w PRL?

    I hiperbolizując lepiej byłoby pozostać w poprzednim systemie i mieć drugą Białoruś niż drugą Irlandię? Nawet jeśli są to mrzonki?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...