Umowa o dzieło i zlecenie, czytaj smieciowki, sa to umowy podpisywane między firmami. Ja mam na umowie o prace 2 tys do łapy zagwarantowane, a jeśli tygodniowo robię więcej niż 2 tys km to mam odnkm płacone 25 groszy. Układ zdrowy jak ja pierdziele, szef mi nie mówi że goły km bo on nie będzie sobie generował kosztów do firmy. Wie jak mnie zmotywować. Logiczne że wolę mieć tysiaka tygodniowo z 4 tys km niż 500 zł z 2 tys km. Im więcej ja przejafe, tym więcej obaj mamy kasy. Ale minimum gwarantuje i bardzo dobrze na tym wychodzi.