A JT stwierdził, że jest spokojny o swoją emeryturę, bo klub spogląda na piłkarzy pokroju Stonesa, a nie Tomasa Kadara ;) Ja wiem, że te słowa mają "zanęcić" Stonesa, ale akurat w ustach Terry'ego, który jest ikoną CFC i któremu dobro klubu wydaje się leżeć na sercu, są imo uzasadnione i nie rozpatrywał bym tego jako zniewagi Evertonu.